Gwoli wyjaśnienia, bo wiele osób pod pierwszą częścią komentowało, że nie ma ciągu dalszego (a ostatnie odcinki wrzucam 2 lata po przejściu szlaku): idąc tym szlakiem jeszcze nie wiedziałam, że właśnie rozwija się u mnie choroba Gravesa-Basedowa (jedna z wersji nadczynności tarczycy), która objawia się m.in. spadkiem siły mięśniowej - stąd to moje dyszenie i zmęczenie na szlaku. Chorobę zdiagnozowano u mnie dopiero kilka miesięcy później, kiedy akurat montowałam filmy z SzOG, i tak wpłynęło to na moje samopoczucie, że nie potrafiłam dokończyć tego vlogowego projektu. Wyjście z choroby i ogólne "wyprostowanie życia" zajęło mi ponad 2 lata. Musiałam zająć się priorytetami, czyli moim zdrowiem, żeby wrócić do tego, co kocham najbardziej - podróżowania! A skoro na kanale pojawiły się ostatnie odcinki z SzOG, to znaczy, że już jestem w tym nowym życiowym rozdziale. :) Dziękuję wszystkim za cierpliwość i życzę miłego seansu!
Super się ogląda Twoje filmy ze szlaku. Czekałam na kontynuację i się doczekałam 😊 ale wiadomo zdrowie najważniejsze. Dobrze, że z Twoim już jest lepiej 🤗
Źródeł wody nie ma, za to po drodze jest tyle wiosek i sklepów, że z pragnienia nie umrzesz :) na nocleg z namiotem też się sporo miejsca znajdzie. Ja zielonych miejsc szukam zawczasu w Google maps i zwykle trafiam całkiem nieźle :)
hahaha wylałaś z siebie żury w znacznej ilości :)) no ale na szlaku tak bywa - chwila zamyślenia, ciągła rozbudowa naszej Polski, zmęczenie i błądzimy. Do tego komary, duchota, ciężki plecak i nerwy. Dobrze, że twarda z Ciebie 'baba' i znosisz te uciążliwości z należytym spokojem :)
Gwoli wyjaśnienia, bo wiele osób pod pierwszą częścią komentowało, że nie ma ciągu dalszego (a ostatnie odcinki wrzucam 2 lata po przejściu szlaku): idąc tym szlakiem jeszcze nie wiedziałam, że właśnie rozwija się u mnie choroba Gravesa-Basedowa (jedna z wersji nadczynności tarczycy), która objawia się m.in. spadkiem siły mięśniowej - stąd to moje dyszenie i zmęczenie na szlaku. Chorobę zdiagnozowano u mnie dopiero kilka miesięcy później, kiedy akurat montowałam filmy z SzOG, i tak wpłynęło to na moje samopoczucie, że nie potrafiłam dokończyć tego vlogowego projektu. Wyjście z choroby i ogólne "wyprostowanie życia" zajęło mi ponad 2 lata. Musiałam zająć się priorytetami, czyli moim zdrowiem, żeby wrócić do tego, co kocham najbardziej - podróżowania!
A skoro na kanale pojawiły się ostatnie odcinki z SzOG, to znaczy, że już jestem w tym nowym życiowym rozdziale. :) Dziękuję wszystkim za cierpliwość i życzę miłego seansu!
YT polecił mi Twój kanał dzisiaj, za sprawą tego odcinka. Trzymaj się ciepło, dbaj o siebie i czekam na kolejne przygody!
No i fajnie!
(Ja czekałem 😉)
💛🤗 super, że jesteś! Zdrówka 😀
❤❤❤
Super się ogląda Twoje filmy ze szlaku. Czekałam na kontynuację i się doczekałam 😊 ale wiadomo zdrowie najważniejsze. Dobrze, że z Twoim już jest lepiej 🤗
Dziękuję bardzo! ❤️☺️
Jestes dzielna ❤❤❤
🖖👍
Cześć, też planuje odwiedzić ten szlak w maju. Może coś możesz polecić? gdzie przenocować z namiotem, gdzie są źródła wody. dzięki za pomoc
Źródeł wody nie ma, za to po drodze jest tyle wiosek i sklepów, że z pragnienia nie umrzesz :) na nocleg z namiotem też się sporo miejsca znajdzie. Ja zielonych miejsc szukam zawczasu w Google maps i zwykle trafiam całkiem nieźle :)
Bardzo dziękuję za polecenie
hahaha wylałaś z siebie żury w znacznej ilości :)) no ale na szlaku tak bywa - chwila zamyślenia, ciągła rozbudowa naszej Polski, zmęczenie i błądzimy. Do tego komary, duchota, ciężki plecak i nerwy. Dobrze, że twarda z Ciebie 'baba' i znosisz te uciążliwości z należytym spokojem :)
Super ,ze wrocilas z materialem, duzo zdrowka