Noc sierpniowa.

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 14 ม.ค. 2023
  • Sierpniowa noc dwojga ludzi ujęta w subtelnych słowach Wojciecha Majkowskiego.
    Muzyka i wykonanie Dariusz Siniarski.
    Noc sierpniowa roztacza swój czar.
    Księżyc w pełni wysrebrzył już staw.
    Szum wieczorny zamienił się w gwar -
    Płynie cykad rozmowa wśród traw.
    Cicho szepczesz, że chyba już czas,
    a mnie trzyma przy Tobie ta noc.
    Jeszcze chwilę, pocałuj choć raz.
    Nim poranek, nim czar straci moc.
    ref.
    Mów do mnie najprościej,
    lecz nie mów za wiele.
    Wystarczy mi słowo,
    którym się podzielę.
    Wystarczy mi tylko,
    uśmiech Twój nad ranem.
    Jasny promień słońca
    przez rzęs Twych firanę.
    Czas się kończy, szarzeje już noc.
    Linię lasu wyostrzył już świt.
    Mgieł porannych bieleje już koc.
    Księżyc ukrył za chmurą swój wstyd.
    W nóg katedrach, wśród bioder twych naw
    poszukuję, znajduję i znów…
    Jeśli, Boże, istniejesz, to spraw,
    bym był słowem, co wyjdzie z jej ust.
    ref.
    Mów do mnie najprościej,
    lecz nie mów za wiele.
    Wystarczy mi słowo,
    którym się podzielę.
    Wystarczy mi tylko,
    uśmiech Twój nad ranem.
    Jasny promień słońca
    przez rzęs Twych firanę.
  • เพลง

ความคิดเห็น • 9

  • @jolantakrogulec1801
    @jolantakrogulec1801 ปีที่แล้ว +1

    WOW...TĘSKNOTY...PIĘKNE ULOTNE CHwile.bez słów też można...Pięknie...Dziękuję 🌹❤️🎸🎵🎼🎻🙏

  • @wojciechmajkowski8873
    @wojciechmajkowski8873 ปีที่แล้ว +1

    Super lirycznie i nastrojowo, Darku. Pięknie dziękuję za tę interpretację.
    Noc sierpniowa
    Noc sierpniowa roztacza swój czar.
    Księżyc w pełni wysrebrzył już staw.
    Szum wieczorny zamienił się w gwar -
    Płynie cykad rozmowa wśród traw.
    Cicho szepczesz, że chyba już czas,
    a mnie trzyma przy Tobie ta noc.
    Jeszcze chwilę, pocałuj choć raz.
    Nim poranek, nim czar straci moc.
    ref.
    Mów do mnie najprościej,
    lecz nie mów za wiele.
    Wystarczy mi słowo,
    którym się podzielę.
    Wystarczy mi tylko,
    uśmiech Twój, nad ranem.
    Jasny promień słońca
    przez rzęs Twych firanę.
    Czas się kończy, szarzeje już noc.
    Linię lasu wyostrzył już świt.
    Mgieł porannych bieleje już koc.
    Księżyc ukrył za chmurą swój wstyd.
    W nóg katedrach, wśród bioder twych naw
    poszukuję, znajduję i znów…
    Jeśli, Boże, istniejesz, to spraw,
    bym był słowem, co wyjdzie z jej ust.
    ref.
    Mów do mnie najprościej,
    lecz nie mów za wiele.
    Wystarczy mi słowo,
    którym się podzielę.
    Wystarczy mi tylko,
    uśmiech Twój, nad ranem.
    Jasny promień słońca
    przez rzęs Twych firanę.
    Bydgoszcz, 24 listopada 2022 r.,
    © Wojciech Majkowski
    wojciechmajkowski.wordpress.com/2023/01/16/noc-sierpniowa/

  • @annazaza9863
    @annazaza9863 ปีที่แล้ว

    Pięknie!

  • @lextrant1
    @lextrant1 ปีที่แล้ว +1

    Pięknie ! Marzycielsko! Pozdrawiam serdecznie - Daniela

  • @elzbietarutkowska9972
    @elzbietarutkowska9972 ปีที่แล้ว

    Darek, cudnie - jak wszystko w Twoim wykonaniu

  • @halinastolarczyk1301
    @halinastolarczyk1301 ปีที่แล้ว +1

    Ciekawa interpretacja-wprowadza erotyczny nastrój,którego dopełnieniem jest barwa głosu.

    • @dariuszsiniarski9947
      @dariuszsiniarski9947  ปีที่แล้ว

      Dziękuję. Barwa głosu trochę szwankuje, pamiątka po niedawnej infekcji. Mam nadzieję, że minie.