to jest chore, że właściciel nie ma prawa decydować o swoim gruncie a prawo stoi po stronie osób, które nielegalnie mieszkają na jego terenie. Pominę już fakt zrobienia slamsów z tego terenu jak również drugi fakt, że urzędnicy mają głęboko w pompie co się tam wyrabia i jak faktycznie któregoś dnia zawali się komuś dach na łeb to ciekawe do kogo z pretensjami będą uderzać?
A nie jest to terytorium Polski a nie sa to Polacy. Własność to zalegalizowana prawnie kradzież. Jeżeli ktoś może pozbawić kogoś domu to znaczy że popełnia przestępstwo
@@marcinwilll2494 To nie jest niewiedza. Liczyli na to że będą żyli bez opłat, podatków, obowiązków, że nikt się nie upomni. No, jednak ktoś się upomniał i teraz mają pretensje. Niesłuszne. Przez tyle lat żyli na dziko to teraz z pocalowaniem ręki powinni opuscić nieswój teren.
W USA jest mnóstwo takich sytuacji, że ktoś buduje dom na terenie kogoś ale nie liczy na to, że będzie tam mieszkał za free. Mało tego, buduje lub kupuje dom, który w każdej chwili można przenieść w inne miejsce w razie gdyby właściciel terenu wypowiedział umowę dzierżawy.
Wcale się nie dziwie właścicielowi.. Kurde, facet ma przerąbane. Skoro coś jest JEGO, to jest JEGO i powinien móc zrobić z tym co mu się tylko podoba. Ludzie biedni, współczuje ale poniekąd to mają to wszystko na własne życzenie.
Mówi się że niewiedza i nieświadomość nie zwalnia od odpowiedzialności.Ale gdyby urzędnicy byli ludzko nastawieni do tego wszystkiego,to wystarczyło w dokumentacji zmienić standard mieszkania na lepszy i kwita.Chcieć to móc..Można to uznać jako zasiedzenie.Ale jak właścicielami byli dziadkowie a wnuki i prawnuki sobie tylko tam mieszkają a nie są właścicielami ,to ich wyrzucą z tego miejsca
Poknij sie w glowe kobieto Sami sobie winni celowo rozkradli ten kraj zeby ludzie nie mieli roboty a teraz wywlaszczaja Nas z gruntow a Ty jeszcze bronisz pasozytow. Chyba nie zdajesz Jakie walki teraz sie odbywaja w tym kraju
@@MysleZe jeszcze troche to chodniki beda czyjas wlasnoscia bedziemy mieli tylko zaszczyt placic podatki i pracowac po 16h na dobe... Nie widzisz co sie dzieje wokol Ciebie? Banki I bankstzerzy przejmuja wszystko dookola za sztucznie wykreowany dlug
hahahahaha tyle wiesz co zjadłeś wczoraj na śniadanie, myślisz że nikt się nie zna na prawie, tak łatwo wam nie pójdzie cwaniaczku, komuna sporo gnoju narobiła, ale jest na was bat
Ten reportaż jest najlepszym przykładem samowolki, niech każdy z nas na dowolnym kawałku działki postawi sobie taką szopkę/domek, pociągnie wodę od sąsiada a z morza zrobi darmową oczyszczalnię ścieków. W głowie się nie mieści, że to Gdynia a nie jakieś zadupie. Inni ludzie też płacą rachunki, kredyty i nikt ich nie pyta czy mają skąd brać a tutaj 100 rodzin żyje na motto "wolna Amerykanka", łamią prawo budowlane i oburzeni, że właściciel ma dość tego burdelu? Jestem całym sercem z właścicielami.
To ja tyle lat zbierałam, oszczędzałam,kredyty,hipoteki,rodzina,odbieranie sobie wszystkiego,a tu ktoś od kilku lat mieszka zadarmo,od kilku pokoleń i ma pretensję. Przyzwyczajenie jest fatalne. Czekanie na gwiazdkę z nieba.
to nie do końca tak. Te domki powstały przed wojną gdy ludzie zjeżdżali do Gdyni za pracą. Dlaczego przez tyle lat właściciele ziemi nie robili z tego problemu?
Wleźli na czyjś grunt, bez pytania się na nim pobudowali, a teraz płaczą, bo ktoś chce ich wyrzucić... Ciekawe jakby się czuli gdybym pod ich nieobecność wlazł im do tych baraków i powiedział, że od dzisiaj z nimi mieszkam, a jak chcą się mnie pozbyć to muszą mi znaleźć lokal zastępczy...
Generalnie bardzo mi jest przykro, że ludzie mają tak trudną sytuację, ale nie tylko oni przecież. A oni już od dawna wiedzą jak jest i nic z tym nie robią, tylko żerują na cudzej własności. Sami są sobie winni, jeśli robili inwestycje na cudzym. Właściciel nie ma obowiązku nikomu robić przysługi, chce sam zarobić i to jego sprawa. A z propozycji dofinansowania do wynajmu mieszkań - no super pomysł, powinni się cieszyć nie narzekać - niektórzy nawet nie pomarzą o czymś takim i sami zapierniczają żeby opłacać rachunki...
Ciekawa jestem kto płaci do urzędu miasta podatek za grunt!i za dzierżawę do miasta? czy to ten właściciel gruntu,czy lokatorzy .Bo ten pan na końcu uważa że to jest jego od dziada pradziada .Czy ten gość płaci czy sobie tylko. Mieszka,? I skąd znalazł się nagle właściciel takich wielkich gruntów na tym Pekinie? Czy był zawsze ale mu było obojętne,czy nagle się znalazł i chce aby ci ludzie mu płacili ? Kto wie??
@@jadziajadziunia860 skąd by się nie wziął. Jeśli od lat im się mówi że mają iść gdzie indziej. Stać ich na remonty za 40 tyś A przecież na niektórych wsiach nie wiele więcej dom do remontu można kupić. Kawalerkę. Wiem skąd mają, bo nic nie płacą a jakiwymagania i pretensje. Ptfu... wstydzili by się
Normalnie. Wchodzisz na allegro - wpisujesz domek mobilny - przywożą Ci go w całości. Jako , że firma sprzedaje to dostajesz fakturę lub paragon. Dom jest ich ale teren nie jest ich. Dom mogą sobie zabrać w inne miejsce. Problem w Polsce jest natury prawnej, że nie możesz nikogo wyrzucić na bruk ale i na to są pewne przepisy. Jako, że oni mają dzierżawę gruntu a domki są zbudowane bez pozwolenia, wypowiadam umowę i daje miesiąc czy dwa na zabranie domku z mojego terenu. Jak nie to zamawiam firmę, która przeniesie dom w całości. Jako że tych domów się nie da przenieść w całości i mam już na to papierek to zamawiam buldożer i cieżarówkę i w częściach pierwszych dom wywoże na inny teren i niech tam go sobie składa od nowa ale już legalnie zdobywając pozwolenie na budowę.
@@johnyclyde6348 Chwila moment... O jakim zezwoleniu na rozbiórkę domu jest mowa? Przecież te domy, to samowola budowlana. Ostatnio koleżance chcieli wyburzyć dom w dużym mieście, bo w papierach nie było zgody na przebudowę sprzed 50 lat, a kto tutaj wydał zgodę na budowę?
@@gangun2126 zgodę mieli ale zgoda była ważna 5 lat a że te domy powstawały przed wojną i jest to duże skupisko ludzi to inaczej się ich traktuje. do tego teren nie jest ich co jest dla nich plusem jeśli chodzi o przepisy.
Sytuacja jest naprawdę ciężka.Właściciel ma pełne prawa do tego terenu,ale jak ma to zrobić nie krzywdzac tych ludzi,w ich opinii.Rozumiem właściciela,i rozumiem ludzi,którzy tam mieszkają.Ale nie może być też tak,że mieszkają tam,nie płacąc za nic.Gdzie tak jest?
Ale wiesz,że te lepianki pobudowali ich rodzice i dziadkowie, w latach 30tych ubiegłego wieku? Po tylu latach odnalazł się potomek właściciela gruntu z aktem własności :)
budowali bezprawnie i pokoleniowo o tym wiedzieli ze to jest nielegalne..ja sie nie dziwie wlascicielom tej ziemi ze chca to co ich.wszyscy co tak bardzo krytykuja ze to jest bezprawie,ciekawe jakby sie zachowywali jakby to byly ich grunty.
Przez lata nie płacić czynszu to teraz boli. Tez tak bym chciał. I teraz chcą rozwiązania na ich korzyść. Żeby ktoś dał hajs lub nowe mieszkanie. Niech się cieszą, ze nikt im nie każe płacić z odsetkami za poprzednie lata. Gdybym ja nie płacił czynszu to pewnie miałbym już wymarzony samochód i niejedna wycieczkę do Azji na koncie.
Rozumiem, że ludzie tracą mieszkania, za które w większości nie płacą. Ale jak ktoś rozwiązuje ze mną umowę to po prostu wynajmuje inne mieszkanie. Każdy ma problemy, każdy ma ciężko. Nie każdego stać na mieszkanie ale niestety takie jest życie. Mi też nim nie pomaga. Szkoda ludzi i ich inwestycji w te mieszkania ale niestety...
W USA jest mnóstwo takich sytuacji, że ktoś buduje dom na terenie kogoś ale nie liczy na to, że będzie tam mieszkał za free. Mało tego, buduje lub kupuje dom, który w każdej chwili można przenieść w inne miejsce w razie gdyby właściciel terenu wypowiedział umowę dzierżawy lub znacząco podniósł cenę dzierżawy. W Polsce gościu myśli najpierw o akwarium z rybkami i nowym telewizorze zamiast o tym, żeby zbudować czy postawić sobie dom, który łatwo można przenieść w całości lub w części. Teraz nie miałby problemu, że włożył 40 tyś zł w remont domu. A tak będzie miał problem, bo ciężko mu będzie przenieść dom murowany. Ze względu na koszta. Redaktor powinien być obiektywny - zainwestowali w dom, który nienależy do nich? Jak nie? Dom jest ich, mogą go sobie w każdej chwili zabrać. Od miasta niepowiniście dostać nic bo z jakiej racji ktoś ma Wam dopłacać do najmu? A mi ktoś dopłaca? Jeżeli kogoś nie stać to są inne możliwości a jak nie to kupuje byle jaką działkę i stawiam namiot i zaczynam wszystko od zera albo cegła po cegle swój domek teraz przenoszę skoro byłem głupi i nie pomyślałem o tym wcześniej.
Zarabiam najniższą krajową, nie stać mnie na wynajęcie mieszkania mimo, że miasto chce dopłacić, ale mam w domu 40" TV i akwarium na 300l.. śmiech na sali xD
Wszystkim jest ciezko .Oni wiedzieli od 80 lat o tym ze to nie bylo i nie jest ich .Prawo wlasnosci jest swiete .Ludzie powinni zrozumiec ze to nie bylo i nie jest ich .I jeszcze jedno dlaczego wlasni im miasto ma pomagac ??
@@metal87power Zasiedzenie w złej wierze, tak jak w tym wypadku, oznacza, że człowiek jest w posiadaniu tej nieruchomości nieprzerwanie przez 30 lat, więc w tym przypadku ten przepis nie działa.
Współczucie dla właścicieli.....Ci ludzie jakby z lasu uciekli....pretensje że jak go wyrzuca to będzie musiał płacić na wynajem mieszkania...oni intelektualnie się zatrzymali z początkiem tego osiedla czyli przed wojną.
Uważają, ze jest ich, bo on tam się pobudował, tragedia. To może ktoś wejdzie do niego do domu, zmieni zamki i tez powie, ze od teraz jest jego i on tu mieszka, czemu nie? Mieszkają z pokolenia na pokolenia na czyjejś własności za darmo, zanieczyszczają wszystko w koło i teraz boli jak trzeba zapłacić za mieszkanie jak płaci każdy inny człowiek. Właściciel ziemi powinien odebrać co jego, a ludziom ew.powinno pomoc miasto lub powinni się starać o odszkodowanie jeżeli płaca dzierżawę i włożyli swoje oszczędności w te domy, ale nie może być tak, ze okupują czyjaś własność pokoleniami za darmo i jeszcze maja pretensje.Kazdy z nas, gdyby był właścicielem tej ziemi chciałby moc nią normalnie dysponować.
@@dariuss5979 Jest takie przysłowie, jeśli się nie znasz to nie komentuj. Właściciele gruntów mają racje, to lokatorzy tych domów łamią prawo. Już mówię dlaczego, przy pomocy historii gdyńskiego Pekinu. Historia zaczyna się w latach 30 dwudziestu wieku . Wtedy budowano port w Gdyni ,a grunty wynajmowano robotnikom budującym port , na zasadzie jak wybudujesz tak będziesz mieszkać. Tyle że to rozwiązanie było do czasu skończenia budowy, potem wszyscy mieli opuścić teren. Tyle , że potem wybuchła wojna i nikt nie miał do tego głowy, potem komuna , a władza miała w nosie dzikich lokatorów . I tak było do 2006 , kiedy 4 spadkobierców zdecydowało sprzedać swoje części gruntów deweloperowi
Jak on się stał wlascicielem! skoro ludzie mieszkają tam od pokoleń, kim on jest!!! Jezeli kupił ten grunt z mieszkancami to bierze za nich odpowiedzialność, ludziom mieszkajacy tam od pokolen maja prawo do swej dzialki przez zasiedzenie, kto wiec zrobił na tym interes?!?!
Tutaj jestem za właścicielami tych domków ale tych, którzy posiadają je z pra dziada do rodziców i są to w stanie udowodnić, że tam się urodzili i wychowywali. Ten teren owszem należał do 1 osoby i ten facet pozwolił tam budować im te domy. Potem wybuchła wojna, przyszła komuna i wtedy nikt ich z tamtąd nie chciał wyrzucać bo socjalizm nie miał praw własności. Ci których rodzina ma to od początku owszem mogą przez zasiedzenie domagać się uznania ich własności. Ci co kupili od kogoś mogą klamkę pocałować w Sądzie a dom zabrać ze sobą w inne miejsce. A obecni właściciele muszą się pogodzić z tym, że część ziemi należy się już innym zgodnie z prawem. Niech im dadzą nowe mieszkania i po problemie. Będzie ich stać na to.
Właściciel chce swojego ale nie może i go rozumiem.....ludzie nie mają gdzie mieszkać i też ich rozumiem .....ale nie rozumiem miasta Gdyni,wystarczy jeden blok socjalny wybudować .... i myślę że było by stać miasto na to.
Ok, to powstało już przed 2 wojną światową. Może trzeba się przyjrzeć tym spadkobiercom?? Ciekawe czy to są Polacy? W Polsce na lewe kwity poszło już tysiące nieruchomości i ziemi. Budynki odbudowane po wojnie od zera nagle znalazły właściciela. Eeeh kochana Polska.... Szkoda że posiadłości moich przodków były w Rawie Ruskiej, bo teraz stoją tam bloki z wielkiej płyty, gdyby to było w Polsce byłbym bogaty a tam to nie działa.
te domki powstały przed II wojną swiatową gdy masę ludzi przyjeżdżało do Gdyni szukać pracy. Takich osiedli biedy przed wojną było dużo więcej, przetrwały nieliczne
Dlaczego miasto nie wybuduje bloku socjalnego albo więcej i ludzie będą mieli gdzie mieszkać problem będzie rozwiązany te pieniądze które zostały rozkradzione przez zła gospodarkę państwa powinny pójść na biednych ludzi jak również skończyć z dofinansowaniem sekty czarnych sukienek dosyc mają pieniędzy i bogactwa niech państwo zacznie pomagać biednym ludziom
Wynajem jest bardzo drogi a pensje niskie. Widać, że to sami biedni ludzie po tym nawet jak mieszkają. Właściciel chce sprzedać ten teren i powinni mieć taką możliwość. Trudna sytuacja.
Chyba jest tu jakiś fakt o którym się nie mówi. Ktoś kupił grunty z lokatorami??? Przecież kupujący zdawał sobie sprawę z tego, że tu mieszkają ludzie. Dlaczego więc zgodził się na kupno ziemi zamieszkałej przez lokatorów? Najpierw trzeba było załatwić sprawę z mieszkańcami, a dopiero potem zawierać umowę kupna i sprzedaży. Dzierżawca czerpał dochody z tych mieszkańców przez wiele lat. Teraz powinien przed sprzedażą tej ziemi załatwić sprawę z lokatorami i zapewnić im mieszkania zastępcze lub wypłacić odszkodowanie za poniesione straty.
Jesteś taki tępy jak ci dzicy lokatorzy. Wyraźnie powiedziano, że istnieje wielu spadkobierców, z których trzech największych reprezentuje ten zarządca. Nikt tej ziemi nie sprzedawał, tylko po wielu latach doprowadzono do końca procedurę spadkową. Moja koleżanka będzie miała udział w mieszkaniu, po swojej babce, gdy wreszcie zakończy się sprawa spadkowa, która ciągnie się od ponad 20 lat.
Wlascicel z lokatorami sie kluca a wina jest tylko I wilacznie urzedu miasma. Powinni razem tam isc I domagac sie rozwiazania problemu. Ewidentnie zly system sprawny.
Ostatnie słowa w punkt, wyjdzie im to na dobre bo zaczną myśleć o swoim życiu na poważnie i budować coś od podstaw na swoich fundamentach na swoim terenie.... Pani redaktor bardzo nieobiektywna.
Zwykli cwaniacy , zamieszkują za free baraki na cudzej własności i próbują jeszcze położyć na tej ziemi łapy przez zasiedzenie. No tragedia. I jeszcze robią z siebie męczenników.
Zrobili z polakow dziadow ze na nawet nie Maja gdzie mieszkac wpuszczajac Nas w lapy banksterow a teraz nawet z altanek ludzie wypieprzaja tyle setek rodzin bieduje a trzech pasibrzuchow plawi sie w luksusach wspaniala sparaiedliwosc
Przydą korporacje przejmą i w 5 minut wyrzuca wszystkich .... To Polskie instytucje powinny opiekować się w takich sytuacjach , a nie przerzucać na właścicieli ..
Gdybym był właścicielem to przełamałbym opór mieszkańców dając im po mieszkaniu na nowym osiedlu, które tam powstanie. Wiadomo że to duży koszt dla inwestora, bo na rodzinę pewnie 200 tys. albo i więcej, ale powstałoby tam w blokach znacznie więcej mieszkań, na których bym zarobił. A tak nie powstanie tam nic. Sytuacja patowa, bo ludzie nie opuszczą zamieszkiwanych od pokoleń domów.
ale oni czy kiedyś ich rodzice pokupowali te działki od Niemców i polityków te działki a teraz każą im papa i co zrobić po prostu niech to sprzedadzą miastu i po problemie .
Jak by mi kazali to bym się tego osiedla melin pozbył z lokatoruw trochę to nie ludzkie ale jak ktoś da ci rozkaz to trzeba to wykonać, wyłączyć uczuća i mmażna się tyh praktyczne bezdomnych pozbyć
Tyle dziesięcioleci nikt nie interesował się tą ziemią , a teraz jak ziemia jest droga i lokalizacja jest odpowiednia pod wielką i dochodową inwestycje to trzeba się dorobić szybko ... Tylko po raz kolejny bez skrupułów Tylko kasa się liczy teraz dla ludzi
No i co robi przyzwyczajenie. Ja tyle lat płaciłam, oszczędzałam,kredyty, pożyczki i mam mieszkanie. Potem splacalam przez kilkanaście lat. Remonty też były na moje koszty. Dalej mam mieszkanie.
Żaden Pekin tylko Meksyk!!!. Mieszkają tam lata moi znajomi,sama większość życia mieszkałam w Gdyni niedaleko. Od kiedy pamiętam była akcja , zamieszanie wręcz wojna o ten teren 😭🥴
"CZYSCICIELU " od kiedy przypomniałeś sobie że jesteś właścicielem tych hektarów ??? . Teren ten zamieszkują Rodziny od pokoleń ! Takie niewinne jak twierdzisz "dziurki w dachu" - to Twój cyniczny przekaz dla tych wszystkich nękanych RODZIN !!! Tyle lat po wojnie aż nagle ta ziemia , ten "łakomy kąsek" odnalazł swoich " tatusiów "
budowali się na ziemi wolno stojącej i jakoś przez 80 lat właścicielowi się nie przypomniało że to jego ziemia, budowali się kiedy niczego nie było w okolicy, mało wartościowe tereny, a teraz bo jest w centrum miasta to komus sie przypomnialo ze, o to jego, bo warte miliony, przez 80 lat komuna wykorzystywała ludzi, za miskę ziemniaków zapierdalali 80 lat, a teraz znów ktoś ich chce wyruchać, bo znalazł się właściciel, kto tak naprawde jest właścicielem ziemi, jakiś papier o tym mówi ,a kto daje ci ten papier, kto ma do tego prawo, a ja mowie że 1000 lat temu mój pradziad postawił tu pierwszy nogę na tej ziemi i jest moja i co ty nato, kto w takiej sytuacji ma prawo do tej ziemi? Czego brakuje w tej całej sytuacji to zrozumienia ,współczucia i współpracy obu stron tego sporu, kazdy ciagnie na swoja strone.
Proszę Pani, każdy wie, że nie ma czegoś takiego jak ziemia „wolno stojąca”. Nie można robić co się chce bo nie żyjemy w czasach wielkich odkrywców gdzie biały człowiek brał sobie w posiadanie ziemię bo taką miał fantazję. Żyjemy w Polsce, kraju w pewnym zakresie cywilizowanym jednak, prawo własności jest święte. Ci ludzie wiedzieli, że nie mają prawa tam być a mimo to podjęli decyzje o zamieszkaniu. Jeśli nie było zasiedzenia w złej wierze (trzeba posiadać samoistnie nieprzerwanie przez 30 lat) i sąd tego zasiedzenia nie stwierdził to niestety trzeba się pakować.
Czyli tak.. Ci co mieli jakąś kasę, ładowali ją w remonty i urządzanie samowolek budowlanych. A teraz nie mają na wynajem lub kupno normalnego domu/mieszkania. Ci co nie mają, dostali propozycje dopłat do mieszkań w dużym mieście, gdzie większość ludzi musi jakoś sobie sama poradzić. I z własnej pracy opłacić mieszkanie, podatki, rachunki. To jest niestety przyzwyczajenie do bezprawia i socjalu. Mieszkańcy powinni dostać jednorazową rekompensatę za budynek, w którym mieszkają, wedle jego wartości. Niech nawet część tej rekompensaty zapłaci właściciel gruntów, w końcu co by nie mówić to jest wartość dodana na jego posesji, nawet jeśli właściciel tylko dołoży do wyburzania. Ale potem Ci ludzie powinni opuścić cudzą działkę i radzić sobie sami, jak reszta społeczeństwa. A tak na marginesie.. jeśli mieszkają na działce kilkadziesiąt lat, niektórzy od pokoleń, to skąd nagle jakiś właściciel? I czy przypadkiem lokatorzy nie przejęli jakichś praw przez zasiedzenie?
Skoro na tym terenie moze powstac osiedle na jakies 5000 rodzin to czemu by nie zagwarantowac tym 100 rodzinom mieszkan a w miedzyczasie przesiedlic z doplatami na najem? Problem rozwiazany wszyscy szczesliwi i teren do zaorania.
Powodzenia życzę właścicielowi,dziwię się że te hieny bezprawnie wtargnęły na cudzy teren i mają bezsensowne żądania!?Do roboty nieroby,a nie żerować na cudzej krwawicy!!
Wszyscy tacy biedni, na minimalnej robią, a wnętrza wypasione z akwarium na czele. Jak ktoś jest w stanie zainwestować 40 kafli w mieszkanie ot tak, to nie pracuje za minimalkę, tylko najpewniej bierze swoje do łapy na czarno. Takie pieniądze to i dla osoby zarabiającej średnią krajową netto nie są małym wydatkiem.
Wystarczy znaleść lepszą prace ja zaczynając od najniższej krajowe 1300 zł co kiedyś było na dzień dzisiejszy zarabiam 2400-2500 tysi a z nadgodzinami to koło 3 koła
Ja jak wiedzialam ze jest cieszko z mieszkania na mieszkanie 15 razy z meblami i reszta kotami wiec dzieci nie i bez tabletek trzeba rozmawiac z artnerem czy mezem tyle a nie mic pretesje do zadu lub opieki
Nie ma czegoś takiego jak zasiedlenie, obowiązuje prawo własności. Ciekawe co byś powiedziała, gdyby na twojej działce ktoś sobie wybudował dom i krzyczał, że to jego lub gdyby wprowadził się do twojego mieszkania i nie chciał się wyprowadzić.
@@metal87power "Aby móc zasiedzieć nieruchomość w dobrej wierze musi zaistnieć przesłanka, że władający w dobrej wierze używał nieruchomości (przez okres co najmniej 20 lat) nie wiedząc, że posiada ona prawowitego właściciela." Niestety ci ludzie dobrze wiedzieli, że jest to teren prywatny, więc zasiedzenie nie ma tutaj miejsca.
Nie można jakoś porozmawiać z tymi ludzmi niech mieszkają uzgodnić co trzeba zrobić kanalizację a złością i wrogością do ładu się nic nie dojdzie ale oni mają ludzi w dup.... bo widzą wielką kasę ale karma wraca i to ze zdwojoną siłą jak można być takim demonem i zwyrodnialcem....
Jak mozna tak krzyczec, ze wlasciciel gruntu ich wywalab skoro nie posiadaja prawie żadnych dokumentow, mają "rynsztok" i wywalone na oplaty.. Czy oni siebie slysza.. To jest "metropolia"...jestem za wlascicielami. Przeciez to czysty zysk i ich własność! Co za typki...
Czy nikt z szanownych Komentatorow nie pomyslal ,ze cos takiego stoi w centrum Gdyni?Wyglada jak w jakims kraju trzeciego swiata,a nie w srodku Europy w cywilizowanym kraju.To powinno zniknac juz bardzo dawno.
W tym problemi widze duzo cwaniactwa. Wlasciciel cwaniakuje jak pozbyc sie nie proszonych gosci,miasto cwaniakuje aby nie dolozyc do tego za duzo grosza,ale najbardziej cwaniakuja ci ludzi,od pokolen mieszkaja w miejscu do ktorego nie maja zadnych praw, a teraz walcza o swoje prawa np. Przez zasiedzenie. To nie w porzadku poniewaz powstaje pytanie co by sie dzialo gdyb inni tez tak zaczeli nacigac prawo? Pewnie duzo innych osob tez by chcialo postawic dom na dzialce za ktora nie musial zaplacic, bez pozzwolen i wszystko na dziko. Rzeczywiscie pod wzgledem prawa daleko nam do zachodu….
to jest chore, że właściciel nie ma prawa decydować o swoim gruncie a prawo stoi po stronie osób, które nielegalnie mieszkają na jego terenie. Pominę już fakt zrobienia slamsów z tego terenu jak również drugi fakt, że urzędnicy mają głęboko w pompie co się tam wyrabia i jak faktycznie któregoś dnia zawali się komuś dach na łeb to ciekawe do kogo z pretensjami będą uderzać?
Oczywiście, że do własciciela terenu. Przecież to on odpowiada za stan budowli na swoim terenie.
@@gangun2126 budowli samowolek
A nie jest to terytorium Polski a nie sa to Polacy. Własność to zalegalizowana prawnie kradzież. Jeżeli ktoś może pozbawić kogoś domu to znaczy że popełnia przestępstwo
Zamiast inwestować w remonty domów, do których nie mają prawa, wynajeliby mieszkania zgodnie z prawem i nie mieliby problemów
poprostu niewiedza boli
@@marcinwilll2494 To nie jest niewiedza.
Liczyli na to że będą żyli bez opłat, podatków, obowiązków, że nikt się nie upomni.
No, jednak ktoś się upomniał i teraz mają pretensje. Niesłuszne.
Przez tyle lat żyli na dziko to teraz z pocalowaniem ręki powinni opuscić nieswój teren.
@@Cobra206 dokładnie, i takie mamy prawo, które wspiera takie zachowanie
W USA jest mnóstwo takich sytuacji, że ktoś buduje dom na terenie kogoś ale nie liczy na to, że będzie tam mieszkał za free. Mało tego, buduje lub kupuje dom, który w każdej chwili można przenieść w inne miejsce w razie gdyby właściciel terenu wypowiedział umowę dzierżawy.
xddd wywalic darmozjadow
Wcale się nie dziwie właścicielowi.. Kurde, facet ma przerąbane. Skoro coś jest JEGO, to jest JEGO i powinien móc zrobić z tym co mu się tylko podoba. Ludzie biedni, współczuje ale poniekąd to mają to wszystko na własne życzenie.
Swieta prawda...
Mówi się że niewiedza i nieświadomość nie zwalnia od odpowiedzialności.Ale gdyby urzędnicy byli ludzko nastawieni do tego wszystkiego,to wystarczyło w dokumentacji zmienić standard mieszkania na lepszy i kwita.Chcieć to móc..Można to uznać jako zasiedzenie.Ale jak właścicielami byli dziadkowie a wnuki i prawnuki sobie tylko tam mieszkają a nie są właścicielami ,to ich wyrzucą z tego miejsca
Poknij sie w glowe kobieto Sami sobie winni celowo rozkradli ten kraj zeby ludzie nie mieli roboty a teraz wywlaszczaja Nas z gruntow a Ty jeszcze bronisz pasozytow. Chyba nie zdajesz Jakie walki teraz sie odbywaja w tym kraju
@@dariuss5979 Przecież to nie jest ich własność. A może ja wprowadzę się do Ciebie?
@@MysleZe jeszcze troche to chodniki beda czyjas wlasnoscia bedziemy mieli tylko zaszczyt placic podatki i pracowac po 16h na dobe... Nie widzisz co sie dzieje wokol Ciebie? Banki I bankstzerzy przejmuja wszystko dookola za sztucznie wykreowany dlug
Pieniądz jest pieniądz. Jestem po stronie właściciela. Grunt jest jego i ma prawo zrobić z nim co mu się podoba.
widzisz mondralo, zrozumiesz dopiero po tym jak Ciebie spotka zło ze strony ludzi bo liczy się kasa dla ludzi.
@Kasia malek, gdzie byl wlasciciel przez tyle lat ?
Ludzie mieszkaja z dziada pradziada .
Nagle wlasciciel sie znalazl.
hahahahaha tyle wiesz co zjadłeś wczoraj na śniadanie, myślisz że nikt się nie zna na prawie, tak łatwo wam nie pójdzie cwaniaczku, komuna sporo gnoju narobiła, ale jest na was bat
To nie jest ich grunt
Prawo jest po ich stronie.
Naleza im sie te domy, grunty przez zasiedzenie.
Zanim zamieszkali tam, te tereny nalezaly do panstwa, czyz nie ?
Ten reportaż jest najlepszym przykładem samowolki, niech każdy z nas na dowolnym kawałku działki postawi sobie taką szopkę/domek, pociągnie wodę od sąsiada a z morza zrobi darmową oczyszczalnię ścieków. W głowie się nie mieści, że to Gdynia a nie jakieś zadupie. Inni ludzie też płacą rachunki, kredyty i nikt ich nie pyta czy mają skąd brać a tutaj 100 rodzin żyje na motto "wolna Amerykanka", łamią prawo budowlane i oburzeni, że właściciel ma dość tego burdelu? Jestem całym sercem z właścicielami.
To ja tyle lat zbierałam, oszczędzałam,kredyty,hipoteki,rodzina,odbieranie sobie wszystkiego,a tu ktoś od kilku lat mieszka zadarmo,od kilku pokoleń i ma pretensję. Przyzwyczajenie jest fatalne. Czekanie na gwiazdkę z nieba.
@@annaengerer319 a jest coś takiego jak zasiedzenie w polskim prawie.
to nie do końca tak. Te domki powstały przed wojną gdy ludzie zjeżdżali do Gdyni za pracą. Dlaczego przez tyle lat właściciele ziemi nie robili z tego problemu?
Wleźli na czyjś grunt, bez pytania się na nim pobudowali, a teraz płaczą, bo ktoś chce ich wyrzucić...
Ciekawe jakby się czuli gdybym pod ich nieobecność wlazł im do tych baraków i powiedział, że od dzisiaj z nimi mieszkam, a jak chcą się mnie pozbyć to muszą mi znaleźć lokal zastępczy...
tak sie robilo za komuny tzw dzikie lokatorstwo :D
Te domy stoja Tam od przedwojny umiesz sluchac ze zrozumieniem???
No właśnie, to nie są właściciele gruntu, tylko aktu notarialnego. Swoją drogą ciekawe gdzie go znaleźli.
@KrzyMal, tez sie nad tym zastanawiam. Z dziada pradziada ludzie mieszkali i bylo dobrze, a nagle wlasciciel sie znalazl!?
Generalnie bardzo mi jest przykro, że ludzie mają tak trudną sytuację, ale nie tylko oni przecież. A oni już od dawna wiedzą jak jest i nic z tym nie robią, tylko żerują na cudzej własności. Sami są sobie winni, jeśli robili inwestycje na cudzym. Właściciel nie ma obowiązku nikomu robić przysługi, chce sam zarobić i to jego sprawa. A z propozycji dofinansowania do wynajmu mieszkań - no super pomysł, powinni się cieszyć nie narzekać - niektórzy nawet nie pomarzą o czymś takim i sami zapierniczają żeby opłacać rachunki...
Ciekawa jestem kto płaci do urzędu miasta podatek za grunt!i za dzierżawę do miasta? czy to ten właściciel gruntu,czy lokatorzy .Bo ten pan na końcu uważa że to jest jego od dziada pradziada .Czy ten gość płaci czy sobie tylko. Mieszka,? I skąd znalazł się nagle właściciel takich wielkich gruntów na tym Pekinie? Czy był zawsze ale mu było obojętne,czy nagle się znalazł i chce aby ci ludzie mu płacili ? Kto wie??
@@jadziajadziunia860 skąd by się nie wziął. Jeśli od lat im się mówi że mają iść gdzie indziej. Stać ich na remonty za 40 tyś A przecież na niektórych wsiach nie wiele więcej dom do remontu można kupić. Kawalerkę. Wiem skąd mają, bo nic nie płacą a jakiwymagania i pretensje. Ptfu... wstydzili by się
Nie rozumiem tego jak można kupić dom bez aktu własności ?
na zasadzie....cyganskiej wlasnosci....czyli dajesz kase, plujesz na reke i podajesz grabe...umowa zawarta na wieki.....;-)
Normalnie. Wchodzisz na allegro - wpisujesz domek mobilny - przywożą Ci go w całości. Jako , że firma sprzedaje to dostajesz fakturę lub paragon. Dom jest ich ale teren nie jest ich. Dom mogą sobie zabrać w inne miejsce. Problem w Polsce jest natury prawnej, że nie możesz nikogo wyrzucić na bruk ale i na to są pewne przepisy. Jako, że oni mają dzierżawę gruntu a domki są zbudowane bez pozwolenia, wypowiadam umowę i daje miesiąc czy dwa na zabranie domku z mojego terenu. Jak nie to zamawiam firmę, która przeniesie dom w całości. Jako że tych domów się nie da przenieść w całości i mam już na to papierek to zamawiam buldożer i cieżarówkę i w częściach pierwszych dom wywoże na inny teren i niech tam go sobie składa od nowa ale już legalnie zdobywając pozwolenie na budowę.
Na rozbiórkę domu trzeba mieć pozwolenie na przeniesienie już nie.
@@johnyclyde6348
Chwila moment...
O jakim zezwoleniu na rozbiórkę domu jest mowa? Przecież te domy, to samowola budowlana. Ostatnio koleżance chcieli wyburzyć dom w dużym mieście, bo w papierach nie było zgody na przebudowę sprzed 50 lat, a kto tutaj wydał zgodę na budowę?
@@gangun2126 zgodę mieli ale zgoda była ważna 5 lat a że te domy powstawały przed wojną i jest to duże skupisko ludzi to inaczej się ich traktuje. do tego teren nie jest ich co jest dla nich plusem jeśli chodzi o przepisy.
"Uważam, że to jest moje" No to się chop za chwilę zdziwi.
Jedni muszą kupić lub wynająć, a oni za darmo. Strach wyjść z domu czy nikt nie wejdzie i nie stwierdzi że teraz on tu teraZ mieszka, bo go nie stać.
Patologia ludzie sa glupi jak but
to jest trochę inna sytuacja bo te domki powstały przed wojną...
Nic nie płacą, żyją za free..ziemia nalezy do kogoś cholera KAŻDY Z NAS BULI ONI TEŻ MAJĄ
Najlepiej wszyscy niech się wprowadzą tam gdzie im się spodoba i powiedzą: 'teraz to jest moje, bo ja tu mieszkam'. Brak słów na tych ludzi...
ale co brak słów? te domki powstały często jeszcze przed II wojną światową. Ci ludzie to są potomkowie ludzie którzy to budowali.
Sytuacja jest naprawdę ciężka.Właściciel ma pełne prawa do tego terenu,ale jak ma to zrobić nie krzywdzac tych ludzi,w ich opinii.Rozumiem właściciela,i rozumiem ludzi,którzy tam mieszkają.Ale nie może być też tak,że mieszkają tam,nie płacąc za nic.Gdzie tak jest?
Bezczelne... zbudować sobie lepianke na czyjejś ziemi i wykrzykiwać że to moje
No jeszcze krzyczec ze nie mam gdzie isc to kogo to wina jak wiedza ze to nielwgalne
Ale wiesz,że te lepianki pobudowali ich rodzice i dziadkowie, w latach 30tych ubiegłego wieku?
Po tylu latach odnalazł się potomek właściciela gruntu z aktem własności :)
budowali bezprawnie i pokoleniowo o tym wiedzieli ze to jest nielegalne..ja sie nie dziwie wlascicielom tej ziemi ze chca to co ich.wszyscy co tak bardzo krytykuja ze to jest bezprawie,ciekawe jakby sie zachowywali jakby to byly ich grunty.
Przez lata nie płacić czynszu to teraz boli. Tez tak bym chciał. I teraz chcą rozwiązania na ich korzyść. Żeby ktoś dał hajs lub nowe mieszkanie. Niech się cieszą, ze nikt im nie każe płacić z odsetkami za poprzednie lata. Gdybym ja nie płacił czynszu to pewnie miałbym już wymarzony samochód i niejedna wycieczkę do Azji na koncie.
Przez tyle lat nie placic czynszu? 4 pokolenia. To mozna bylo zaoszczedzic albo?
No tyle lat na nieswoim gruncie i jeszcze z dziećmi oj niemądrzy ludzie bo ile mozna powtarzać glupi
Rozumiem, że ludzie tracą mieszkania, za które w większości nie płacą. Ale jak ktoś rozwiązuje ze mną umowę to po prostu wynajmuje inne mieszkanie. Każdy ma problemy, każdy ma ciężko. Nie każdego stać na mieszkanie ale niestety takie jest życie. Mi też nim nie pomaga. Szkoda ludzi i ich inwestycji w te mieszkania ale niestety...
Obecnie Pekin został chyba lub prawie całkowicie wysiedlony
Pan na samym końcu ciekawie podsumował, nie płacę bo bym przyznał się do tego, że jego dom należy do właściciela działki a on uważa, że jest jego ;-)
W USA jest mnóstwo takich sytuacji, że ktoś buduje dom na terenie kogoś ale nie liczy na to, że będzie tam mieszkał za free. Mało tego, buduje lub kupuje dom, który w każdej chwili można przenieść w inne miejsce w razie gdyby właściciel terenu wypowiedział umowę dzierżawy lub znacząco podniósł cenę dzierżawy. W Polsce gościu myśli najpierw o akwarium z rybkami i nowym telewizorze zamiast o tym, żeby zbudować czy postawić sobie dom, który łatwo można przenieść w całości lub w części. Teraz nie miałby problemu, że włożył 40 tyś zł w remont domu. A tak będzie miał problem, bo ciężko mu będzie przenieść dom murowany. Ze względu na koszta. Redaktor powinien być obiektywny - zainwestowali w dom, który nienależy do nich? Jak nie? Dom jest ich, mogą go sobie w każdej chwili zabrać. Od miasta niepowiniście dostać nic bo z jakiej racji ktoś ma Wam dopłacać do najmu? A mi ktoś dopłaca? Jeżeli kogoś nie stać to są inne możliwości a jak nie to kupuje byle jaką działkę i stawiam namiot i zaczynam wszystko od zera albo cegła po cegle swój domek teraz przenoszę skoro byłem głupi i nie pomyślałem o tym wcześniej.
Latami każdy kładł lachę i mamy tragedię XD.
7:46 Ale jak to do was? Na jego własności ma się pytać was o zdanie? Z jakiej racji?
W 100% popieram właścicieli gruntu.
Zarabiam najniższą krajową, nie stać mnie na wynajęcie mieszkania mimo, że miasto chce dopłacić, ale mam w domu 40" TV i akwarium na 300l.. śmiech na sali xD
Woda darmowa to i akwarium na 300l : )
Wszystkim jest ciezko .Oni wiedzieli od 80 lat o tym ze to nie bylo i nie jest ich .Prawo wlasnosci jest swiete .Ludzie powinni zrozumiec ze to nie bylo i nie jest ich .I jeszcze jedno dlaczego wlasni im miasto ma pomagac ??
Prawo właśności musi być używane. Mieszkańcy mają większe prawa niż spadkobiercy poprzez zasiedzenie.
@@metal87power Zasiedzenie w złej wierze, tak jak w tym wypadku, oznacza, że człowiek jest w posiadaniu tej nieruchomości nieprzerwanie przez 30 lat, więc w tym przypadku ten przepis nie działa.
Prawo własności to świętość a ludzkie życie zdrowie i godność to co jest?
@@benedyktkordecki4177 Oddalbys/zrzekl swojego dom ktory ktos /kiedys ci go odebral bezprawnie a pozniej zasedlil nim ludzmi ??
@@inkawsmith2327 za pomocą własności pozbawiono mnie domu rodzinnego więc uważam że własność to zalegalizowana kradzież
mieszka z dziada,pradziada za darmo...fajnie...też bym tak chciał
Szkoda ludzi ale z jakiej okazji ktoś ma mieszkać za darmo. Wcale się nie dziwię właścicielowi.
Współczucie dla właścicieli.....Ci ludzie jakby z lasu uciekli....pretensje że jak go wyrzuca to będzie musiał płacić na wynajem mieszkania...oni intelektualnie się zatrzymali z początkiem tego osiedla czyli przed wojną.
Uważają, ze jest ich, bo on tam się pobudował, tragedia. To może ktoś wejdzie do niego do domu, zmieni zamki i tez powie, ze od teraz jest jego i on tu mieszka, czemu nie?
Mieszkają z pokolenia na pokolenia na czyjejś własności za darmo, zanieczyszczają wszystko w koło i teraz boli jak trzeba zapłacić za mieszkanie jak płaci każdy inny człowiek.
Właściciel ziemi powinien odebrać co jego, a ludziom ew.powinno pomoc miasto lub powinni się starać o odszkodowanie jeżeli płaca dzierżawę i włożyli swoje oszczędności w te domy, ale nie może być tak, ze okupują czyjaś własność pokoleniami za darmo i jeszcze maja pretensje.Kazdy z nas, gdyby był właścicielem tej ziemi chciałby moc nią normalnie dysponować.
Patologia nie ma mieszkania nie ma nic ale dzieci robi i jeszcze biadolą .. Masakra. Czy właścicielowi udało się wreszcie odzyskać swoją działkę ?
Ja rozumiem właściciela. Każdy ma wrażenie że im się należy i koniec. Najlepiej za darmo mieszkać.
Prawo własności !!!? W Polsce !!? Widać po Warszawie jacy to "własciciele"...
Jaki wlasciciel gdzie byl 80 lat to pewnie przekret jakis
Dokladnie przekret stulecia to sie okaze. A tu ludzie w komenatrzach pisza jeszcze I przyklaskuja tym czyscicielom pasoztytom
NAGLE sie pobudowali.
@@dariuss5979 Jest takie przysłowie, jeśli się nie znasz to nie komentuj. Właściciele gruntów mają racje, to lokatorzy tych domów łamią prawo. Już mówię dlaczego, przy pomocy historii gdyńskiego Pekinu. Historia zaczyna się w latach 30 dwudziestu wieku . Wtedy budowano port w Gdyni ,a grunty wynajmowano robotnikom budującym port , na zasadzie jak wybudujesz tak będziesz mieszkać. Tyle że to rozwiązanie było do czasu skończenia budowy, potem wszyscy mieli opuścić teren. Tyle , że potem wybuchła wojna i nikt nie miał do tego głowy, potem komuna , a władza miała w nosie dzikich lokatorów . I tak było do 2006 , kiedy 4 spadkobierców zdecydowało sprzedać swoje części gruntów deweloperowi
Nie porównuj do Warszawy tam grunty oddawano
Rzekomym właścicielom, a w Gdyni właściwie są od zawsze i pełnoprawni.
Trzeci świat w wspaniałej cywilizowanej Europie .
Jak on się stał wlascicielem! skoro ludzie mieszkają tam od pokoleń, kim on jest!!! Jezeli kupił ten grunt z mieszkancami to bierze za nich odpowiedzialność, ludziom mieszkajacy tam od pokolen maja prawo do swej dzialki przez zasiedzenie, kto wiec zrobił na tym interes?!?!
Tutaj jestem za właścicielami tych domków ale tych, którzy posiadają je z pra dziada do rodziców i są to w stanie udowodnić, że tam się urodzili i wychowywali. Ten teren owszem należał do 1 osoby i ten facet pozwolił tam budować im te domy. Potem wybuchła wojna, przyszła komuna i wtedy nikt ich z tamtąd nie chciał wyrzucać bo socjalizm nie miał praw własności. Ci których rodzina ma to od początku owszem mogą przez zasiedzenie domagać się uznania ich własności. Ci co kupili od kogoś mogą klamkę pocałować w Sądzie a dom zabrać ze sobą w inne miejsce. A obecni właściciele muszą się pogodzić z tym, że część ziemi należy się już innym zgodnie z prawem. Niech im dadzą nowe mieszkania i po problemie. Będzie ich stać na to.
Właściciel chce swojego ale nie może i go rozumiem.....ludzie nie mają gdzie mieszkać i też ich rozumiem .....ale nie rozumiem miasta Gdyni,wystarczy jeden blok socjalny wybudować .... i myślę że było by stać miasto na to.
To dziwne że 3 osoby nagle stwierdziły że to ich ziemia i mi tu śmierdzi
Właściciel ma racje
Ok, to powstało już przed 2 wojną światową. Może trzeba się przyjrzeć tym spadkobiercom?? Ciekawe czy to są Polacy? W Polsce na lewe kwity poszło już tysiące nieruchomości i ziemi. Budynki odbudowane po wojnie od zera nagle znalazły właściciela. Eeeh kochana Polska....
Szkoda że posiadłości moich przodków były w Rawie Ruskiej, bo teraz stoją tam bloki z wielkiej płyty, gdyby to było w Polsce byłbym bogaty a tam to nie działa.
a ja uważam, że skoro to powstało przed wojną to działa tu prawo zasiedzenia. Na pewno ludzie powinni dostać lokale zastępcze.
Jak to możliwe, że w wielkim mieście coś takiego istniało?
te domki powstały przed II wojną swiatową gdy masę ludzi przyjeżdżało do Gdyni szukać pracy. Takich osiedli biedy przed wojną było dużo więcej, przetrwały nieliczne
Dlaczego miasto nie wybuduje bloku socjalnego albo więcej i ludzie będą mieli gdzie mieszkać problem będzie rozwiązany te pieniądze które zostały rozkradzione przez zła gospodarkę państwa powinny pójść na biednych ludzi jak również skończyć z dofinansowaniem sekty czarnych sukienek dosyc mają pieniędzy i bogactwa niech państwo zacznie pomagać biednym ludziom
Wynajem jest bardzo drogi a pensje niskie. Widać, że to sami biedni ludzie po tym nawet jak mieszkają. Właściciel chce sprzedać ten teren i powinni mieć taką możliwość. Trudna sytuacja.
Wciaz mozna znalesc oferty sprzedazy domu na Pekinie.
Chyba jest tu jakiś fakt o którym się nie mówi. Ktoś kupił grunty z lokatorami??? Przecież kupujący zdawał sobie sprawę z tego, że tu mieszkają ludzie. Dlaczego więc zgodził się na kupno ziemi zamieszkałej przez lokatorów? Najpierw trzeba było załatwić sprawę z mieszkańcami, a dopiero potem zawierać umowę kupna i sprzedaży. Dzierżawca czerpał dochody z tych mieszkańców przez wiele lat. Teraz powinien przed sprzedażą tej ziemi załatwić sprawę z lokatorami i zapewnić im mieszkania zastępcze lub wypłacić odszkodowanie za poniesione straty.
Jesteś taki tępy jak ci dzicy lokatorzy. Wyraźnie powiedziano, że istnieje wielu spadkobierców, z których trzech największych reprezentuje ten zarządca. Nikt tej ziemi nie sprzedawał, tylko po wielu latach doprowadzono do końca procedurę spadkową.
Moja koleżanka będzie miała udział w mieszkaniu, po swojej babce, gdy wreszcie zakończy się sprawa spadkowa, która ciągnie się od ponad 20 lat.
Bieda ze az piszczy a oni jeszcze o mieszkaniu
Pokoj 600 zl ms
Praca na zbiorach szparagi
Opieka
Wlascicel z lokatorami sie kluca a wina jest tylko I wilacznie urzedu miasma. Powinni razem tam isc I domagac sie rozwiazania problemu. Ewidentnie zly system sprawny.
Ostatnie słowa w punkt, wyjdzie im to na dobre bo zaczną myśleć o swoim życiu na poważnie i budować coś od podstaw na swoich fundamentach na swoim terenie.... Pani redaktor bardzo nieobiektywna.
Zwykli cwaniacy , zamieszkują za free baraki na cudzej własności i próbują jeszcze położyć na tej ziemi łapy przez zasiedzenie. No tragedia. I jeszcze robią z siebie męczenników.
Właściciel i pełnomocnik mają racje.
Zrobili z polakow dziadow ze na nawet nie Maja gdzie mieszkac wpuszczajac Nas w lapy banksterow a teraz nawet z altanek ludzie wypieprzaja tyle setek rodzin bieduje a trzech pasibrzuchow plawi sie w luksusach wspaniala sparaiedliwosc
A co z prawem zasiedzenia? Tu to nie działa?
Tak samo działa jak i w lesie.
Ludzie ogarnijcie się to ziemia prywatna.
skoro osiedle ma tu powstać czyli powiedzmy 10 bloków to niech pierwsze mieszkania dadzą tym co tu mieszkaja a reszte na sprzedaż
No to niech gdynia wybuduje jakieś domki socjalne dla tych ludzi, przecież nie mozna ich wyrzucić na ulice
rewitalizacja Pekinu czyli developer.
W taki sposób krzywdza ludzi a nie powinni bo nie krzywdzi się nikogo
Banda nierobów i nic więcej.. Nic dziwnego ze właścicieli walczy z nimi bo te działki w gdyni sa wsrte miliony...
7:48 po co mu domument na rozbiorke jak on nawet niema domumentu ze to jego i ze tu mieszka
Przecież to na pewno samowola budowlana i z tego powodu powinna być natychmiast rozebrana.
Woda nalezy do ludzi, Cale wieki tak bylo I powinna byc za darmo. To nielegalne mafie przejęły wodę, won,
Przydą korporacje przejmą i w 5 minut wyrzuca wszystkich .... To Polskie instytucje powinny opiekować się w takich sytuacjach , a nie przerzucać na właścicieli ..
Gdybym był właścicielem to przełamałbym opór mieszkańców dając im po mieszkaniu na nowym osiedlu, które tam powstanie. Wiadomo że to duży koszt dla inwestora, bo na rodzinę pewnie 200 tys. albo i więcej, ale powstałoby tam w blokach znacznie więcej mieszkań, na których bym zarobił. A tak nie powstanie tam nic. Sytuacja patowa, bo ludzie nie opuszczą zamieszkiwanych od pokoleń domów.
Opuszczą, opuszczą
Dał bym tylko byś dawał ;) i jeszcze nie swoje a już rządzisz a Ty co nie możesz im kupić po mieszkaniu kocham takich ludzików socjalistów
ale oni czy kiedyś ich rodzice pokupowali te działki od Niemców i polityków te działki a teraz każą im papa i co zrobić po prostu niech to sprzedadzą miastu i po problemie .
Tak, tylko ze administracja miejska moze byc tak samo skorumpowana jak w innych polskich przykladach dzikiej reprywatyzacji.
Ludzie muszą gdzieś mieszkać ,
Weź ich do siebie
Jak by mi kazali to bym się tego osiedla melin pozbył z lokatoruw trochę to nie ludzkie ale jak ktoś da ci rozkaz to trzeba to wykonać, wyłączyć uczuća i mmażna się tyh praktyczne bezdomnych pozbyć
ja mieszkam w gdyni ale gdynia jest tak wielka że ja nawet nie wiedziałam że taki pekin istnieje.
Aha zburzyć nie można bo to niezgodne z prawem. Ale mieszkać nie płacąc czynszu zgodnie z prawem można. Brawo brawo.
każdy powinien płacić za mieszkanie!
Skoro pozwolono tym ludziom mieszkać, zostawcie ich w spokoju.
Mała oaza wolności.
To jest tak jak z wynajmem właściciele nie mogą nic zrobić..tak jak tu
Tyle dziesięcioleci nikt nie interesował się tą ziemią , a teraz jak ziemia jest droga i lokalizacja jest odpowiednia pod wielką i dochodową inwestycje to trzeba się dorobić szybko ... Tylko po raz kolejny bez skrupułów
Tylko kasa się liczy teraz dla ludzi
No i co robi przyzwyczajenie. Ja tyle lat płaciłam, oszczędzałam,kredyty, pożyczki i mam mieszkanie. Potem splacalam przez kilkanaście lat. Remonty też były na moje koszty. Dalej mam mieszkanie.
Żaden Pekin tylko Meksyk!!!. Mieszkają tam lata moi znajomi,sama większość życia mieszkałam w Gdyni niedaleko. Od kiedy pamiętam była akcja , zamieszanie wręcz wojna o ten teren 😭🥴
Ale pekin już wyburzyli szkoda to byłaby ciekawa atrakcja turystyczna... Szkoda tych ludzi wiadomo, ale nie mają praw do tej ziemi
Bandzior przyznaje sie ze burzy ludziom domy sprawa zgloszona na policje a policja nic nie robi dramat.
"CZYSCICIELU " od kiedy przypomniałeś sobie że jesteś właścicielem tych hektarów ??? . Teren ten zamieszkują Rodziny od pokoleń !
Takie niewinne jak twierdzisz "dziurki w
dachu" - to Twój cyniczny przekaz dla tych wszystkich nękanych RODZIN !!!
Tyle lat po wojnie aż nagle ta ziemia , ten
"łakomy kąsek" odnalazł swoich " tatusiów "
Jak ta sprawa się zakończyła?
Nie wiem dokładnie, ale widzę że slumsy są usunięte, na terenie zostało kilka tylko budynków w lepszym stanie
Budują się i mieszkają nielegalnie, za darmo. A teraz płacz i zgrzytanie zębów. Nie zrozumiem takich ludzi. Roszczeniowi. Tylko dej.
budowali się na ziemi wolno stojącej i jakoś przez 80 lat właścicielowi się nie przypomniało że to jego ziemia, budowali się kiedy niczego nie było w okolicy, mało wartościowe tereny, a teraz bo jest w centrum miasta to komus sie przypomnialo ze, o to jego, bo warte miliony, przez 80 lat komuna wykorzystywała ludzi, za miskę ziemniaków zapierdalali 80 lat, a teraz znów ktoś ich chce wyruchać, bo znalazł się właściciel, kto tak naprawde jest właścicielem ziemi, jakiś papier o tym mówi ,a kto daje ci ten papier, kto ma do tego prawo, a ja mowie że 1000 lat temu mój pradziad postawił tu pierwszy nogę na tej ziemi i jest moja i co ty nato, kto w takiej sytuacji ma prawo do tej ziemi? Czego brakuje w tej całej sytuacji to zrozumienia ,współczucia i współpracy obu stron tego sporu, kazdy ciagnie na swoja strone.
Proszę Pani, każdy wie, że nie ma czegoś takiego jak ziemia „wolno stojąca”. Nie można robić co się chce bo nie żyjemy w czasach wielkich odkrywców gdzie biały człowiek brał sobie w posiadanie ziemię bo taką miał fantazję. Żyjemy w Polsce, kraju w pewnym zakresie cywilizowanym jednak, prawo własności jest święte. Ci ludzie wiedzieli, że nie mają prawa tam być a mimo to podjęli decyzje o zamieszkaniu. Jeśli nie było zasiedzenia w złej wierze (trzeba posiadać samoistnie nieprzerwanie przez 30 lat) i sąd tego zasiedzenia nie stwierdził to niestety trzeba się pakować.
Mysle ze to dzika reprawytazacja,mysle ze to praca dala Pana MInistra Jakiego,powinni to sprawdzic skad sie wzieli wlasciciele tego gruntu
Czyli tak.. Ci co mieli jakąś kasę, ładowali ją w remonty i urządzanie samowolek budowlanych. A teraz nie mają na wynajem lub kupno normalnego domu/mieszkania. Ci co nie mają, dostali propozycje dopłat do mieszkań w dużym mieście, gdzie większość ludzi musi jakoś sobie sama poradzić. I z własnej pracy opłacić mieszkanie, podatki, rachunki. To jest niestety przyzwyczajenie do bezprawia i socjalu.
Mieszkańcy powinni dostać jednorazową rekompensatę za budynek, w którym mieszkają, wedle jego wartości. Niech nawet część tej rekompensaty zapłaci właściciel gruntów, w końcu co by nie mówić to jest wartość dodana na jego posesji, nawet jeśli właściciel tylko dołoży do wyburzania. Ale potem Ci ludzie powinni opuścić cudzą działkę i radzić sobie sami, jak reszta społeczeństwa.
A tak na marginesie.. jeśli mieszkają na działce kilkadziesiąt lat, niektórzy od pokoleń, to skąd nagle jakiś właściciel? I czy przypadkiem lokatorzy nie przejęli jakichś praw przez zasiedzenie?
Traktuj innego czlowieka jak siebie samego. Nie oceniaj zebys sam nie zostal oceniony nie oskarzaj zebys sam nie zostal oskarzonym.
Od rydzyka?
ahhhh kochane gdyńskie fawele
Moj znajomy chcial kupic ten dom ale odradzilam mu bo bez aktu wlasnosci ziemi to bylo bez sensu
rozumienie słowa "własność " ...niech ktoś im to wytłumaczy.
Skoro na tym terenie moze powstac osiedle na jakies 5000 rodzin to czemu by nie zagwarantowac tym 100 rodzinom mieszkan a w miedzyczasie przesiedlic z doplatami na najem? Problem rozwiazany wszyscy szczesliwi i teren do zaorania.
Bo na czynsz w takim nowym mieszkaniu, opłaty za wodę, kanalizację ogrzewanie ich też nie stać. Tutaj mają to za darmo.
Powodzenia życzę właścicielowi,dziwię się że te hieny bezprawnie wtargnęły na cudzy teren i mają bezsensowne żądania!?Do roboty nieroby,a nie żerować na cudzej krwawicy!!
Zróbcie obrady okragłego stołu
Wszyscy tacy biedni, na minimalnej robią, a wnętrza wypasione z akwarium na czele. Jak ktoś jest w stanie zainwestować 40 kafli w mieszkanie ot tak, to nie pracuje za minimalkę, tylko najpewniej bierze swoje do łapy na czarno. Takie pieniądze to i dla osoby zarabiającej średnią krajową netto nie są małym wydatkiem.
Wystarczy znaleść lepszą prace ja zaczynając od najniższej krajowe 1300 zł co kiedyś było na dzień dzisiejszy zarabiam 2400-2500 tysi a z nadgodzinami to koło 3 koła
wiesz jak się prace latwi idioto??? Tylko kasa i nic więcej to jest przerażające.
@@monikaczarnecka1753 Za coś trzeba żyć.
Ja jak wiedzialam ze jest cieszko z mieszkania na mieszkanie 15 razy z meblami i reszta kotami wiec dzieci nie i bez tabletek trzeba rozmawiac z artnerem czy mezem tyle a nie mic pretesje do zadu lub opieki
Cos takiego jak zasiedlenie nie obowiazuje ? Gdzie byl wlasciciel tyle lat Ja bym pogrzebala w ksiegach smierdzi mi ta sprawa wlasciciela
Nie ma czegoś takiego jak zasiedlenie, obowiązuje prawo własności. Ciekawe co byś powiedziała, gdyby na twojej działce ktoś sobie wybudował dom i krzyczał, że to jego lub gdyby wprowadził się do twojego mieszkania i nie chciał się wyprowadzić.
@@weronikaarah4338 80 lat? Zasiedzenie to też forma zawłaszczania.
@@metal87power
"Aby móc zasiedzieć nieruchomość w dobrej wierze musi zaistnieć przesłanka, że władający w dobrej wierze używał nieruchomości (przez okres co najmniej 20 lat) nie wiedząc, że posiada ona prawowitego właściciela."
Niestety ci ludzie dobrze wiedzieli, że jest to teren prywatny, więc zasiedzenie nie ma tutaj miejsca.
Idiotka jesteś oatole winy
Właściciel chce zburzyć ten syf bo pewnie plan jakiś zagospodarowania ma. To sie osiedlili spryciarze na prywatnym terenie, nie płacą i high life.
Nie chcialbys takiego high lifu
No to w niemczech płacą 100%za mieszkanie socjalne miasto
Nie można jakoś porozmawiać z tymi ludzmi niech mieszkają uzgodnić co trzeba zrobić kanalizację a złością i wrogością do ładu się nic nie dojdzie ale oni mają ludzi w dup.... bo widzą wielką kasę ale karma wraca i to ze zdwojoną siłą jak można być takim demonem i zwyrodnialcem....
No dobra
To powiedzcie jak ma się ich pozbyć jak nie w taki sposób
A ja uważam że to jest moje... Ręce opadają
Jak mozna tak krzyczec, ze wlasciciel gruntu ich wywalab skoro nie posiadaja prawie żadnych dokumentow, mają "rynsztok" i wywalone na oplaty.. Czy oni siebie slysza.. To jest "metropolia"...jestem za wlascicielami. Przeciez to czysty zysk i ich własność! Co za typki...
Czy nikt z szanownych Komentatorow nie pomyslal ,ze cos takiego stoi w centrum Gdyni?Wyglada jak w jakims kraju trzeciego swiata,a nie w srodku Europy w cywilizowanym kraju.To powinno zniknac juz bardzo dawno.
W tym problemi widze duzo cwaniactwa. Wlasciciel cwaniakuje jak pozbyc sie nie proszonych gosci,miasto cwaniakuje aby nie dolozyc do tego za duzo grosza,ale najbardziej cwaniakuja ci ludzi,od pokolen mieszkaja w miejscu do ktorego nie maja zadnych praw, a teraz walcza o swoje prawa np. Przez zasiedzenie. To nie w porzadku poniewaz powstaje pytanie co by sie dzialo gdyb inni tez tak zaczeli nacigac prawo? Pewnie duzo innych osob tez by chcialo postawic dom na dzialce za ktora nie musial zaplacic, bez pozzwolen i wszystko na dziko. Rzeczywiscie pod wzgledem prawa daleko nam do zachodu….