Luks - MIM
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 5 ก.พ. 2025
- 🎧 Posłuchaj w cyfrze: open.spotify.c...
IG: / lukstowariat
FB: / lukstowariat
SPOTIFY: open.spotify.c...
Tytuł: MIM
Bit: Dansonn
Mix/master: Luks , 7x7x7
Video: JHN
Tekst:
Nigdy nie byłem, jak inni
Mało mówiłem i byłem nieśmiały, to mówili Mim mi; wplatając szykany
A myślą przewodnią w głowie nadwrażliwość podsycana przez tę nadludzką empatię
Zamykałem w sobie się, gdy tata mi dokuczał po pijaku i poniżał matkę
"Na świat ten przypadkiem przyzwany"
Zaprawdę, jak mantrę wpajali to
Ja chcąc uciec od wyblakłej codzienności zabójcze emocje zamykałem w wiersze
Splot brzydoty na papierze lśnił i właśnie te chwile były najcenniejsze
W pierwszej liceum Amor skierował moją uwagę na Magdę z klasy
Jej błękitne oczy, blond włosy i uśmiech - doskonała przynęty przykryła haczyk
Chciałem przekazać, ile dla mnie znaczy, więc dumny z mej pasji chwyciłem za pióro
"Opus Magdum :)" - ten tytuł stał się uczuć łuną
Aż tu moja wena przerwana - ktoś wyrywa kartkę mi
Na widok treści czerwony ze śmiechu z nią biegnie po Magdę i
Wzięła ją do smukłej dłoni; Sekundy trwały wieczność
Po czym rzekła, że nigdy by na mnie nawet nie spojrzała i wtedy coś pękło.
Refren:
Jego blizny wyryte ogniem
Psychologiczny formują portret
Zapłonie znicz, by ugasić żądzę
Zowie się Mim, ty swe łoże pościel.
Wróciłem do domu przejęty na Amen, drgając w pół przytomny
Pragnąłem przytulić mamę, bo tylko to mogło przywrócić do normy
Lecz od progu Dom Zły. I co mówi tata do dziecka?
Ledwo stojąc na nogach, z pustą flaszką w rękach.. "Ta szma** odeszła"
Miks mrozu i ciepła, łez zapach
W mej dłoni butelka; blackout
Gdy świadomość wraca, ja w pobliskim lasku
Pode mną łopata, ciało tatusia w Księżyca blasku
Strach mój szybko zmienia się w spokój
Już w pełni świadomy; cel - zwieńczenie aktu; na płodziciela sypię popiół
Nasz dom na uboczu, więc skończywszy dzieło wracam się spakować beztrosko
A kto ma po ojcu dostrzec niby pustkę? Pijaczyną był bezrobotną
Odtąd zaszywam się z dala od oczu polując na dziką zwierzynę
Najdzikszy gatunek to ludzie - mój ulubiony posiłek
Dla nich jestem wciąż Mimem. Kultura zabrania mówić z pełną buzią
I przez te ich krzyki i tak pewnie nie usłyszeliby z tego za dużo.
Refren:
Jego blizny wyryte ogniem
Psychologiczny formują portret
Zapłonie znicz, by ugasić żądzę
Zowie się Mim, ty swe łoże pościel.
Pozbawiony uczuć. Latami szlifuję fach mój
Głośno o mnie, jak na Mima. Zwieńczeniem aktu "Opus Magdum"
Złapałem ją w parku, gdy kończyła właśnie trzynasty kilometr
Lada moment dobędę oręż i mimowolnie spełni Mima wolę
Na stole świece, róże, dwa talerze - doczekaliśmy się naszej pierwszej randki
Zawsze pragnąłem poświeceń dla Ciebie - paluszki z mych stóp służą za przystawki
Wszak dziś jesteś skrępowana, więc pozwól, że ja Cię nakarmię - "aaa"
W smak mi degustacja udek.. Twoja kolej na bycie jednym z dań
Za dużo zbędnych zdań; zrobimy z Ciebie Panią Mim
Tracisz dużo krwi i polik zbladł, jeśli chcesz zapytać o siestę - Si!
A te błękitne ślepia wpycham w swój oczodół zastępując nimi swą gałkę
Wykrwawiam się spełniony, bo już zawsze będziesz na mnie patrzeć.
🔥🔥
fajne ;)
siedzi
Dzięki!
kiedy zagrasz w dzierzoniowie
Jak tylko zostanę zaproszony 😂