Tak! Taki format jak najbardziej mi pasuje! Przyglądając się temu, co się za Tobą na filmach w kadrze znajduje wiem, że masz takich historii do opowiedzenia jeszcze dziesiątki, jeżeli nie setki! Czekam na film :)
Naprawdę dobry materiał - pozwala nieco podszkolić się w kwestii obeznania z przedmiotami historycznymi. Prosiłbym o więcej, również w kwestii innych drobnych przedmiotów.
Witam, pozwole sobie na małe sprostowanko: symbol z szóstej minuty nie nazywa sie tentagramem tyko tetragramem. Termin „tetragram” pochodzi z języka greckiego i składa się z członów tetra, „cztero-” lub „cztery”, i grámma, „litera”; dosłownie znaczy więc „czteroliterowy” Są to cztery hebrajskie litery będące zapisem imienia własnego Boga w Biblii: jod, he, waw, he, nam bliżej znanego jako Jahwe lub Jehowa. Poprawna wymowa nie jest do końca znana. Pozdrawiam, cześć i czołem! :)
Owszem, z tego co wiem "adonai" to określenie na Boga nie będące jego imieniem (w wolnym tłumaczeniu "Pan"), dlatego można je wymawiać ("nie będziesz wymawiać IMIENIA pana Boga swego na daremno" - Żydzi traktują to przykazanie bardziej dosłownie niż chrześćjanie) w przeciwieństwie do יהוה . Aczkolwiek nie jest to wymowa hebrajska, tylko to po prostu zupełnie inne słowo, pisane אֲדֹנָי .
@@Ko6i Świetne to wyjaśniłeś. To imię występuje prawie 7000 razy w Piśmie Świętym,a omawiający zbył to lakoniczną informacją,że jest to jedno z iicznych imion Boga o których mówi tradycja żydowska. Mógł śmiało dla kontrastu powiedzieć,zgodnie z faktami,że w tradycji chrześcijańskiej imię w formie JHWH jest odczytywane jako JAHWE lub jeszcze starszym wariancie jako JEHOWA. Zresztą tym ostatnim posługiwali się tacy poeci jak Słowacki czy Mickiewicz czy inni,i był najbardziej znanym i rozpowszechnionym. Prezentujący książkę nie był merytoryczne przygotowany.
No, nareszcie jakiś ciekawy odcinek! Jestem mile zaskoczony. Pierwszy raz pan Irytujący mówi o czymś sensownym, a nie to samo co wszyscy o tym samym co wszyscy. Bravo.
Bardzo ciekawy opis książki. Dla mnie też dzieje przedmiotu, historie związane z posiadaczami są ważniejsze niż on sam. Jestem jak najbardziej za stworzeniem serii o Twoich przedmiotach, mini serii na interesujące Ciebie tematy. Taki opis przedmiotu na plus jeśli planujesz wrzucić na sell coś czego już nie chcesz. Pozostanie interaktywna pamiątka :).
w domu mojej prababci znajduje się coś równie pięknego, Quo Vadis z 1911r! Wydane w Krakowie, naprawdę piękne ilustracje i całość jest w bardzo dobrym stanie. Piękna rzecz.
śp.brat mojego dziadka, który był księdzem, miał w domu dosłownie bibliotekę starych ksiąg (niestety ogromna większość kolekcji została zniszczona w trakcie powodzi) i zostało mi po nim między innymi właśnie Quo Vadis, wydanie drugie z 1910r. również Krakowskie. Ilustracje autorstwa Piotra Stachiewicza, naprawdę wspaniałe, może mamy tę samą książkę właśnie hahaha
Panie, rób tam co uważasz, czasy robią się nieciekawe (co w sumie historia oceni), Twój kanał... i nikt nie ma prawa Cię oceniać, o zasięg się nie musisz martwić - wszyscy tu wiemy ,że robisz dobrą robotę :D
Generalnie dzięki wplataniu do odcinków tematycznych przedmiotów z tamtej epoki bardziej jako widzowie moglibyśmy immersywnie znaleść sie w tamtym czasie. Bardzo dobry pomysł.
Irytujący oglądam Twój kanał od początku i wszystko co tworzysz bardzo przyjemnie się ogląda, więc twórz jak najwięcej i jak najbardziej różnorodnie! Pozdrawiam!
Bardzo interesujący odcinek - jeśli o mnie chodzi, eksperyment się udał, proszę o więcej takich. Jeśli chodzi o brak adnotacji w prezentowanej książce, to rozważyłbym możliwość, że ona nie była nigdy czytana. Przede wszystkim ze względu na rozmiar, następnie dlatego, ze to był prezent, a wreszcie - dlatego, że to książka tak pięknie i starannie wydana. Nie czytano jej zatem. "żeby się nie zniszczyła". Modlitewnik należy do zupełnie innej kategorii - to książka użytkowa i nosi właśnie ślady użytkowania. Książka "Bóg-Człowiek" to eksponat. Anegdoty nie są dowodem historycznym, ale coś takiego mi się zdarzyło: dostałem pod choinkę (miałem wtedy jakieś 12 lat) piękne wydanie "Pana Tadeusza" z ilustracjami Andriollego w formacie A4, świetny papier, przepiękny druk. Następnego dnia Matka zabrała mi tę książkę, "bo jak zacznę czytać, to zniszczę" - "Pana Tadeusza" przyswoiłem w tanim wydaniu w papierowej okładce pożyczonym ze szkolnej biblioteki - i dopiero niedawno odzyskałem ten piękny tom (po prawie 40 latach). Zacząłem go oczywiście czytać, ale tu się okazało, że jest to wyjątkowo nieporęczna księga - przydałby się pulpit, inaczej cały stół zajmuje. Jeżeli nawet Siostra Teresy z Piotrkowa przeczytała ten tom, to na pewno nie robiła ołówkowych adnotacji i nie używała tego tomu do suszenia kwiatków. Ten egzemplarz był na to zbyt cenny.
Jak zwykle super film, interesujący przekaz mimo że to nie mój klimat to z zainteresowaniem oglądałem do końca. Podziwiam twoją wiedzę, pozdrawiam serdecznie
Więcej filmów zawsze cieszy, więc jak najbardziej jakiś krótki format byłby rzeczą bardzo przyjemną. Chciałbym tylko prosić o rozwagę, by produkcja znacznie cięższych, dłuższych a co za tym idzie zawierających więcej wiedzy filmów nie została zaniedbana. :)
Dobry materiał mnie osobiście w książkach historycznych interesuje najbardziej treść nie forma wydania choć nie ukrywam że ten egzemplarz robi wrażenie :)
Hej genialny materiał miło było posłuchać o książce z początku wieku A to że jest po polsku nie ma nic dziwnego gdyż proces przechodzenia na języki narodowe w kościele katolickim został zapoczątkowany podczas soboru watykańskiego I.
Współczesna forma mszy świętej o której Irytujący mówi w 14:20 została ustalona na Soborze Watykańskim drugim (1969-70). Wcześniej były mszę trydenckie po łacinie i ksiądz stał tyłem do wiernych a przodem do ołtarza. Proszę o łapki w górę pod tym komentarzem :)
To coś jak wydawnictwa albumowe, które otrzymywało się w prezencie, obejrzało i lądowało na półkę. Dlatego jest prawie nieużywana. Kiedyś książka to był stylowy prezent, który dawało się w oficjalnych okazjach, oraz jeśli nie wiedziało się co dać.
Ok... Właśnie mnie tknęło... Mam pewną stara "książkę" uratowana od zniszczenia na skupię makulatury i pewnie za jakiś czas skończy podobnie jak ta. Natchnąłeś mnie historyku do zostawienia choćby krótkiej notki na osobnej kartce gdzieś w środku :p dzięki Ci za to:D
Świetny film, aczkolwiek chciałbym usłyszeć trochę owego przystępnego i nowoczesnego języka z tej książki. Najbardziej podobało mi się tutaj to, że zwróciłeś uwagę na jakość papieru.
Życie nie składa się wyłącznie z wielkich wydarzeń , wypełnione jest codziennością. Fajnie gdybyś pokazał życie i przedmioty codziennego użytku naszych przodków. Kto jeszcze wie n.p. czym była balia i tara do prania ? Kto pamięta jak prało się kijanką ? Kto wie jak u z y s k a ć z produktów naturalnych s k ł a d n i k i do wytworzenia zwykłego mydła? O broni wiemy sporo ale o przedmioty codziennego użytku poszły w zapomnienie.
Jahwe to oszustwo sredniowieczne Zydowskich Kabalistow udowodnily to odnalezione zwoje z Kumran odnalezione w 1949 zwane zwojami z nad Morza Martwego.Jest tam jedno slowo w jezyku z czasow Chrystusa slowo Jewe z jezyka aramejskiego Jewe - Bog jedyny i innego slowa tam nie ma !
Szkoda że w imieniu Jezusa jest podrostek z tego imienia (Jehoszua) co oznacza Jahwe jest wybawieniem nie muszę mieć zwoji wystarczy Wikipedia. A Stela w Meszy, zwoje z Qumran i z nad Morza martwego i setki innych w których tetragram się pojawia to z pewnością żydowskie falsyfikaty ;)
@@tymekploszaj8134 Zwoje z Qumran nie sa falsyfikatami.Radze zasiegnac zrodel u Eeangielistow Apostolow co tlumaczyli z aramejskiego na greke ! Jezyk aramejski byl jezykiem starozytnych Izraelczykow !
@@jarekziedarski5466 Część pism starego testamentu została spisana po hebrajsku część po aramejsku. Język się zmieniał ale imię Jahwe było zapisane około 7000 razy do tego aklamacja Jah np. Alleluja (Hallelu Jah) czy to też jest kłamstwo? Albo imiona Joszafat, Jozue, Jeremiesz, Jezus itd wszystkie zawierają imię Jahwe w przedrostku nie ma żadnych wątpliwości co do tego że Izraelici czcili Boga Jahwe. Jezus Chrystus także był Izraelitą modlił się i obchodził Żydowskie święta na cześć Jahwe.
"Można to wyciąć, oprawić i powiesić na ścianie" - najpewniej ta książka tak skończy. Ktoś wytnie sztychy, i je sprzeda z zyskiem. Tak chciał zrobić antykwariusz(!) z rocznikiem "Bluszczu". który mój znajomy chciał sprzedać. Na szczęście niedoszły nabywca wygadał się z intencjami...
Nudny przedmiot ale jak o nim rozprawiasz staje się z automatu ciekawy. Wrzucaj takich ile się da. Zwłaszcza o falerystyce i numizmatyce :p pozdrowionka i dużo zdrowia. Czołem!
15 lat temu na strychu znalazłam malutka książeczkę z 1920 roku o cudzie w Fatimie. Niestety moja mama ją wy*ebała, bo inaczej tego określić nie umiem, tak jak inne stare książki. Boli mnie to do dziś na samo wspomnienie. Bardzo związałam się z tą książeczka, bo pomogła mi dokonać wyboru imienia do bierzmowania.
Aż szkoda że tak późno zobaczyłem, miałbym idealny prezent na urodziny Taty ;) jest muzykiem sakralnym i teologiem że słabością do historii :( a jak nie poszła podlinkuj gdzie wystawiasz :)
Ten kwiat wygląda jak szarotka alpejska, tez znany jako Edelweiß, - używany w 1. Dywizji Strzelców Górskich Wehrmachtu, ale tez w logach stowarzyszeniach alpejskich niemiec jak i austriackich. Ale tez używanie u podhalańczyków i innych jednostkach. Strona wikipedi en.wikipedia.org/wiki/Leontopodium_nivale ma ciekawe informacje na ten temat!
Witam jak zawsze świetny materiał❤👌👌i twoja propozycja odnośnie formatu nowych filmów była by naprawdę dobra uwielbiam takie informacje o różnego typu przedmiotach z epok, miałbym do ciebie pytanie ba początku filmu wspomniałeś że mieszkasz nie opodal Łodzi, mój dziadek przed wojną mieszkał na wsi nieopodal warty w miejscowość śmiechów -śniechów nie pamiętam dokładnie ale zastanawia mnie czy ta miejscowość istnieje czy może Niemcy puścili ja z dymem może ty byś wiedział coś na ten temat może to są nawet twoje tereny bardzo by mi zależało na odpowiedzi jeżeli to możliwe, pozdrawiam
Bo była robiona z papieru, płótna i kleju, a czasem skóry. A komunistyczne książki są z gówna, gówna i gówna. I nie mam tu na myśli treści (choć na ogół treść też) a jedynie materiał
Po pierwsze to ile ty masz lat że zdążyłeś zobaczyć i ocenić jakość wszystkich bibliotek lat 80-tych? A po drugie podejrzewam że miałeś na myśli biblioteki na terytorium Polski , a nie na całym świecie ale należało by to sprecyzować . A po drugie to w bibliotekach głównie prywatnych lat 80-tych znajdowało się sporo książek z sprzed wojny.
@@Morhalli kolego totalnie nie zrozumiałeś moim zdaniem. Ja to zrozumiałem tak, że Towarzysz M miał na myśli typowe peerelowskie pruchno jakie można jeszcze dziś, choć rzadko spotkać na śmieciowym regale w osiedlowych biblioteczkach małych polskich miasteczek.
Na prawdę świetny materiał. Takie przedmioty to szansa na wybiegnięcie wgłąb historii, to może być taki wytrych. Dziękuję.
To ja od siebie dodam, że ta książka była cholernie droga. 6 rubli to dobra tygodniówka dla wykwalifikowanego pracownika. Ciekawy prezent na święta.
Zaczynajmy, niech się zaczną żarty o tym, że irytujący nie wrzucił filmu w nocy.
Od żartowania o tym, że irytujący nie wrzucił filmu w nocy zabawaniejsze jest tylko żartowanie o ludziach, którzy tak żartują :D
Mi, to nie przeszkadza.
Ale śmieszne. Chłop wrzuca kiedy mu się podoba. Pojebani ludzie.
Ładny film. Im więcej wrzucasz tym lepiej. Przyjemnie się słucha jak opowiadasz.
Tak! Taki format jak najbardziej mi pasuje! Przyglądając się temu, co się za Tobą na filmach w kadrze znajduje wiem, że masz takich historii do opowiedzenia jeszcze dziesiątki, jeżeli nie setki! Czekam na film :)
Naprawdę dobry materiał - pozwala nieco podszkolić się w kwestii obeznania z przedmiotami historycznymi. Prosiłbym o więcej, również w kwestii innych drobnych przedmiotów.
Wyprasuj obrus i możesz taką serie od czasu do czasu wrzucić.
Witam, pozwole sobie na małe sprostowanko: symbol z szóstej minuty nie nazywa sie tentagramem tyko tetragramem. Termin „tetragram” pochodzi z języka greckiego i składa się z członów tetra, „cztero-” lub „cztery”, i grámma, „litera”; dosłownie znaczy więc „czteroliterowy” Są to cztery hebrajskie litery będące zapisem imienia własnego Boga w Biblii: jod, he, waw, he, nam bliżej znanego jako Jahwe lub Jehowa. Poprawna wymowa nie jest do końca znana. Pozdrawiam, cześć i czołem! :)
Owszem, z tego co wiem "adonai" to określenie na Boga nie będące jego imieniem (w wolnym tłumaczeniu "Pan"), dlatego można je wymawiać ("nie będziesz wymawiać IMIENIA pana Boga swego na daremno" - Żydzi traktują to przykazanie bardziej dosłownie niż chrześćjanie) w przeciwieństwie do יהוה . Aczkolwiek nie jest to wymowa hebrajska, tylko to po prostu zupełnie inne słowo, pisane אֲדֹנָי .
Zgadzam się
Właśnie miałem napisać taki sam komentarz. Zaoszczędziłeś mi kilka minut życia.
co to ma za znaeczenie ,sens sie nie zmienil ,po prostu literowka ,mowiac kolowialnie :nie spuszczaj sie ,nie dziekuje i nie pzdr
@@Ko6i Świetne to wyjaśniłeś.
To imię występuje prawie 7000 razy w Piśmie Świętym,a omawiający zbył to lakoniczną informacją,że jest to jedno z iicznych imion Boga o których mówi tradycja żydowska.
Mógł śmiało dla kontrastu powiedzieć,zgodnie z faktami,że w tradycji chrześcijańskiej imię w formie JHWH jest odczytywane jako JAHWE lub jeszcze starszym wariancie jako JEHOWA.
Zresztą tym ostatnim posługiwali się tacy poeci jak Słowacki czy Mickiewicz czy inni,i był najbardziej znanym i rozpowszechnionym.
Prezentujący książkę nie był merytoryczne przygotowany.
No, nareszcie jakiś ciekawy odcinek! Jestem mile zaskoczony. Pierwszy raz pan Irytujący mówi o czymś sensownym, a nie to samo co wszyscy o tym samym co wszyscy. Bravo.
Bardzo ciekawy opis książki. Dla mnie też dzieje przedmiotu, historie związane z posiadaczami są ważniejsze niż on sam.
Jestem jak najbardziej za stworzeniem serii o Twoich przedmiotach, mini serii na interesujące Ciebie tematy. Taki opis przedmiotu na plus jeśli planujesz wrzucić na sell coś czego już nie chcesz. Pozostanie interaktywna pamiątka :).
w domu mojej prababci znajduje się coś równie pięknego, Quo Vadis z 1911r! Wydane w Krakowie, naprawdę piękne ilustracje i całość jest w bardzo dobrym stanie. Piękna rzecz.
Czy twoja prababcia żyje?
śp.brat mojego dziadka, który był księdzem, miał w domu dosłownie bibliotekę starych ksiąg (niestety ogromna większość kolekcji została zniszczona w trakcie powodzi) i zostało mi po nim między innymi właśnie Quo Vadis, wydanie drugie z 1910r. również Krakowskie. Ilustracje autorstwa Piotra Stachiewicza, naprawdę wspaniałe, może mamy tę samą książkę właśnie hahaha
@@gtowndestroyer niestety nie ma jej z nami od 2017r.
@@Jaayu28 jak będę miał okazję to sprawdzę czy to faktycznie ta sama książka!
Panie, rób tam co uważasz, czasy robią się nieciekawe (co w sumie historia oceni), Twój kanał... i nikt nie ma prawa Cię oceniać, o zasięg się nie musisz martwić - wszyscy tu wiemy ,że robisz dobrą robotę :D
Niby zwykła książka, a obejrzałem z ciekawością. Wincyj!
Książek nie czytam a i tak mnie interesowało. Dobry film.
Robienie tego typu prezentacji to zdecydowanie, bardzo dobry pomysł.
Pozdr.
Świetny filmik, bardzo ciekawy zabytek. Chętnie usłyszałbym coś o tym modlitewniku
Generalnie dzięki wplataniu do odcinków tematycznych przedmiotów z tamtej epoki bardziej jako widzowie moglibyśmy immersywnie znaleść sie w tamtym czasie. Bardzo dobry pomysł.
Irytujący oglądam Twój kanał od początku i wszystko co tworzysz bardzo przyjemnie się ogląda, więc twórz jak najwięcej i jak najbardziej różnorodnie!
Pozdrawiam!
Bardzo fajny materiał i chętnie podobne obejrzę. Zdrowia życzę i pozdrawiam.
na początku byłem trochę sceptyczny, ale teraz to bardzo mi się podoba taki materiał. Pokazywanie pewnych ciekawych artefaktów. 👍
Takie filmy też niosą za sobą wartość informacyjną, mimo,że pewnie nie dokonam takiego zakupu ale z przyjemnością się słucha. Pozdrawiam i Dziękuje
Super odcinek, dzięki!
Bardzo interesujący odcinek - jeśli o mnie chodzi, eksperyment się udał, proszę o więcej takich.
Jeśli chodzi o brak adnotacji w prezentowanej książce, to rozważyłbym możliwość, że ona nie była nigdy czytana. Przede wszystkim ze względu na rozmiar, następnie dlatego, ze to był prezent, a wreszcie - dlatego, że to książka tak pięknie i starannie wydana. Nie czytano jej zatem. "żeby się nie zniszczyła". Modlitewnik należy do zupełnie innej kategorii - to książka użytkowa i nosi właśnie ślady użytkowania. Książka "Bóg-Człowiek" to eksponat.
Anegdoty nie są dowodem historycznym, ale coś takiego mi się zdarzyło: dostałem pod choinkę (miałem wtedy jakieś 12 lat) piękne wydanie "Pana Tadeusza" z ilustracjami Andriollego w formacie A4, świetny papier, przepiękny druk. Następnego dnia Matka zabrała mi tę książkę, "bo jak zacznę czytać, to zniszczę" - "Pana Tadeusza" przyswoiłem w tanim wydaniu w papierowej okładce pożyczonym ze szkolnej biblioteki - i dopiero niedawno odzyskałem ten piękny tom (po prawie 40 latach). Zacząłem go oczywiście czytać, ale tu się okazało, że jest to wyjątkowo nieporęczna księga - przydałby się pulpit, inaczej cały stół zajmuje.
Jeżeli nawet Siostra Teresy z Piotrkowa przeczytała ten tom, to na pewno nie robiła ołówkowych adnotacji i nie używała tego tomu do suszenia kwiatków. Ten egzemplarz był na to zbyt cenny.
Oglądam wszystko z zaciekawieniem, pozdrawiam.
Bardzo fajny materiał, oby wiecej takich opisów przedmiotów.
Robić! Robić! jeszcze raz robić! ...no i dzięki
Z Bogiem
To twój najlepszy odcinek najciekawszy temat. Tak trzymaj.
Bardzo ciekawe doświadczenie, nawet nie wiedziałem, że lubię tak sobie posłuchać
16:15 - krótko i zwięźle - zdecydowanie tak.
interesujący odcinek, wysłuchałam z ciekawością i proszę o więcej tego typu materiałów
dziękuję za życzenia również ZDROWIA życzę
Tak, oczywiście że tak, bardzo ciekawe są takie filmy gdzie są pokazywane książki, czy przedmioty "mniejszego" znaczenia.
Cytując klasyka "jestem za, a nawet przeciw".👍👍👍
Odcinki o przedmiotach małych, ale z ciekawym z kontekstem, brzmią jak całkiem ciekawy pomysł 👍
Jak zwykle super film, interesujący przekaz mimo że to nie mój klimat to z zainteresowaniem oglądałem do końca. Podziwiam twoją wiedzę, pozdrawiam serdecznie
Więcej filmów zawsze cieszy, więc jak najbardziej jakiś krótki format byłby rzeczą bardzo przyjemną.
Chciałbym tylko prosić o rozwagę, by produkcja znacznie cięższych, dłuższych a co za tym idzie zawierających więcej wiedzy filmów nie została zaniedbana. :)
Super forma i naprawdę ciekawy pomysł oby tak dalej :)
Tego się nie spodziewałem, a właśnie miałem iść spać
xd
@Neuer Führer każdy teraz o tej godzinie śpi
bardzo fajnie opowiadasz
gratuluje pomysłu
pozdrawiam
I myk, łapka w górę!
Irytujący - pytanie! Prezentuj takie okazy, monety, artefakty czy fanty. Mnie jako sentymentalisty naprawdę bardzo cieszą takie przedmioty z epoki! 😃
I gdzie w twoim zdaniu pytanie?
@@GRZECHU-official, to nie ja pytałem. Takie stwierdzenie to antyteza, potwierdzam tym środkiem wyrazu chęć serii takich odcinków jak ten tutaj.
Fajne jaki format.
Dziękuję za polecenie „Stare i Nowe” Rudnickiego, po kwarantannie zamawiam kolejne dzienniki
Dobry materiał mnie osobiście w książkach historycznych interesuje najbardziej treść nie forma wydania choć nie ukrywam że ten egzemplarz robi wrażenie :)
Chętnie zobaczę tego typu odcinki w Twoim wykonaniu, zwłaszcza jeżeli chodzi o książki, ale inne przedmioty historyczne również mogą być ciekawe.
Podoba, śmiało proszę kontynuować.
Bardzo ciekawe, więcej takich odcinkow! chętnie nawet bym cos ciekawego z historią kupił , pomysł na plus
ależ elegancko dzisiaj
...elegancik :).
Fajny ten nowy styl odcinka
około 12:40 metodą szabru śmietnikowego zdobyłem almaniach polonii 1982 a w środku kartki z kalendarza
Fajne, więcej takich rzeczy, jak masz ochotę i czas.
ja: jestem na e-lekcji
irytujący: cześć i czołem!
Marzenia...
Tak może być więcej takich materiałów.
Ja pierniczę, ale impreza musiała być... żeby w nocy było tak jasno!? Co my brali?
Zwietrzałe tabletki od wujka Adiego ;)
juz wiadomo ze kozak odcinek :D
Super odcinek !
1:53 Dla nas wszystko na Twoim kanale jest ciekawe! :D
Hej genialny materiał miło było posłuchać o książce z początku wieku
A to że jest po polsku nie ma nic dziwnego gdyż proces przechodzenia na języki narodowe w kościele katolickim został zapoczątkowany podczas soboru watykańskiego I.
Świetny film. Forma jak najbardziej spoko ;)
Współczesna forma mszy świętej o której Irytujący mówi w 14:20 została ustalona na Soborze Watykańskim drugim (1969-70). Wcześniej były mszę trydenckie po łacinie i ksiądz stał tyłem do wiernych a przodem do ołtarza.
Proszę o łapki w górę pod tym komentarzem :)
Mapa palestyny jest bardzo ciekawa, wschód jest na górze
To coś jak wydawnictwa albumowe, które otrzymywało się w prezencie, obejrzało i lądowało na półkę. Dlatego jest prawie nieużywana. Kiedyś książka to był stylowy prezent, który dawało się w oficjalnych okazjach, oraz jeśli nie wiedziało się co dać.
Można jak najbardziej, na pewno znajdzie się duża ilość ludzi którzy będą oglądać.
No w końcu filmik pozdrawiam z irytujący ludzie
Wesołych WSIĄT ; ) buahahaha, elegancki Sucharek przypadkowy na koniec a co Ważne bez Pucy... Mistrzostwo : ) Pozdrawiam
Bardzo fajny materiał, więcej takich rób
Ok... Właśnie mnie tknęło... Mam pewną stara "książkę" uratowana od zniszczenia na skupię makulatury i pewnie za jakiś czas skończy podobnie jak ta. Natchnąłeś mnie historyku do zostawienia choćby krótkiej notki na osobnej kartce gdzieś w środku :p dzięki Ci za to:D
Świetny film, aczkolwiek chciałbym usłyszeć trochę owego przystępnego i nowoczesnego języka z tej książki. Najbardziej podobało mi się tutaj to, że zwróciłeś uwagę na jakość papieru.
Jakość druku obrazków często lepsza niż obecnie xD.
No proste. Na początek Krzyż Walecznych albo Virtuti Militari. Chciałbym usłyszeć historię tych medali. Proszę
Życie nie składa się wyłącznie z wielkich wydarzeń , wypełnione jest codziennością. Fajnie gdybyś pokazał życie i przedmioty codziennego użytku naszych przodków. Kto jeszcze wie n.p. czym była balia i tara do prania ? Kto pamięta jak prało się kijanką ? Kto wie jak u z y s k a ć z produktów naturalnych s k ł a d n i k i do wytworzenia zwykłego mydła? O broni wiemy sporo ale o przedmioty codziennego użytku poszły w zapomnienie.
Świetny filmik-reklama. Bardzo mi się podoba. Czekam na kolejne. Polecam
Tetragram to czytane od prawnej do lewej: jod-he-waw-he (Jahwe) adonaj to tytuł Pan zapisuje się to inaczej.
To samo chciałem napisać
Jahwe to oszustwo sredniowieczne Zydowskich Kabalistow udowodnily to odnalezione zwoje z Kumran odnalezione w 1949 zwane zwojami z nad Morza Martwego.Jest tam jedno slowo w jezyku z czasow Chrystusa slowo Jewe z jezyka aramejskiego Jewe - Bog jedyny i innego slowa tam nie ma !
Szkoda że w imieniu Jezusa jest podrostek z tego imienia (Jehoszua) co oznacza Jahwe jest wybawieniem nie muszę mieć zwoji wystarczy Wikipedia. A Stela w Meszy, zwoje z Qumran i z nad Morza martwego i setki innych w których tetragram się pojawia to z pewnością żydowskie falsyfikaty ;)
@@tymekploszaj8134 Zwoje z Qumran nie sa falsyfikatami.Radze zasiegnac zrodel u Eeangielistow Apostolow co tlumaczyli z aramejskiego na greke ! Jezyk aramejski byl jezykiem starozytnych Izraelczykow !
@@jarekziedarski5466 Część pism starego testamentu została spisana po hebrajsku część po aramejsku. Język się zmieniał ale imię Jahwe było zapisane około 7000 razy do tego aklamacja Jah np. Alleluja (Hallelu Jah) czy to też jest kłamstwo? Albo imiona Joszafat, Jozue, Jeremiesz, Jezus itd wszystkie zawierają imię Jahwe w przedrostku nie ma żadnych wątpliwości co do tego że Izraelici czcili Boga Jahwe. Jezus Chrystus także był Izraelitą modlił się i obchodził Żydowskie święta na cześć Jahwe.
naprawdę to mnie zaciekawił jad, którym Pan to wszystko pokazuje :D
Alleluja i do przodu!!!
😀
Bardzo fajny film.
"Można to wyciąć, oprawić i powiesić na ścianie" - najpewniej ta książka tak skończy. Ktoś wytnie sztychy, i je sprzeda z zyskiem. Tak chciał zrobić antykwariusz(!) z rocznikiem "Bluszczu". który mój znajomy chciał sprzedać. Na szczęście niedoszły nabywca wygadał się z intencjami...
Dobrze powiedziałeś. Towarzystwo Jezusowe/ Jezuici. Można używać zamiennie. ☺
Nudny przedmiot ale jak o nim rozprawiasz staje się z automatu ciekawy. Wrzucaj takich ile się da. Zwłaszcza o falerystyce i numizmatyce :p pozdrowionka i dużo zdrowia. Czołem!
Co ty w Ameryce jesteś że w dzień wstawiasz odcinki?
Całkiem kreatywny żarcik
Lubię Cię słuchać , ciekawe materiały.Możesz nagrać odcinek na temat bitwy nad Bzurą?
doskonały materiał
15 lat temu na strychu znalazłam malutka książeczkę z 1920 roku o cudzie w Fatimie. Niestety moja mama ją wy*ebała, bo inaczej tego określić nie umiem, tak jak inne stare książki. Boli mnie to do dziś na samo wspomnienie. Bardzo związałam się z tą książeczka, bo pomogła mi dokonać wyboru imienia do bierzmowania.
Ja kolekcjonuje banknoty z różnych krajów głównie współczesne, ale mam też Rosyjskiego Rubla z 1909 roku.
Śliczne pismo
Aż szkoda że tak późno zobaczyłem, miałbym idealny prezent na urodziny Taty ;) jest muzykiem sakralnym i teologiem że słabością do historii :( a jak nie poszła podlinkuj gdzie wystawiasz :)
Ciekawe co w przyszłości będą myśleli o nas i jak dostaną telefon komórkowy do ręki? Na pewno zrobią film i wrzucą go do internetu.
Zmarnował rękawiczki w czasie epidemii :I To jest dopiero oddanie historii
Przecież to są zwykle jedwabne
To dobry pomysł, w sumie... może Pan jeden taki odcinek nagrać na spróbowanie. Pozdrawiam.
Podoba mi się taki format filmiku
Dziesięciolecie Polski Odrodzonej 1928 r. posiadam takie cudo. Może coś na jej temat?
Ale piękny sen...
Uuu realistyczny ten sen, można nawet pisać komy xd
Witam serdecznie! Jak zwykle ciekawy materiał. Może zrobisz kiedyś film o broni podwodnej? 😃⚓
Ciekawy film i uwazam ze takie przerywniki dobze zrobia nam wszyskim
Ten kwiat wygląda jak szarotka alpejska, tez znany jako Edelweiß, - używany w 1. Dywizji Strzelców Górskich Wehrmachtu, ale tez w logach stowarzyszeniach alpejskich niemiec jak i austriackich. Ale tez używanie u podhalańczyków i innych jednostkach.
Strona wikipedi en.wikipedia.org/wiki/Leontopodium_nivale
ma ciekawe informacje na ten temat!
Witam jak zawsze świetny materiał❤👌👌i twoja propozycja odnośnie formatu nowych filmów była by naprawdę dobra uwielbiam takie informacje o różnego typu przedmiotach z epok, miałbym do ciebie pytanie ba początku filmu wspomniałeś że mieszkasz nie opodal Łodzi, mój dziadek przed wojną mieszkał na wsi nieopodal warty w miejscowość śmiechów -śniechów nie pamiętam dokładnie ale zastanawia mnie czy ta miejscowość istnieje czy może Niemcy puścili ja z dymem może ty byś wiedział coś na ten temat może to są nawet twoje tereny bardzo by mi zależało na odpowiedzi jeżeli to możliwe, pozdrawiam
Zawsze coš ciekawego zobaczyć można. A przy okazji - jest szansa ogarnięcia tematu Szczurów Tunelowych ?
a czy sprzedajesz te rzeczy np na allegro albo olx? Jak cię znaleźć? Gdzie to wystawiasz?
Kolejna książka która lepiej wygląda niż każda z biblioteki z lat 80-tych
Bo była robiona z papieru, płótna i kleju, a czasem skóry. A komunistyczne książki są z gówna, gówna i gówna. I nie mam tu na myśli treści (choć na ogół treść też) a jedynie materiał
Po pierwsze to ile ty masz lat że zdążyłeś zobaczyć i ocenić jakość wszystkich bibliotek lat 80-tych? A po drugie podejrzewam że miałeś na myśli biblioteki na terytorium Polski , a nie na całym świecie ale należało by to sprecyzować . A po drugie to w bibliotekach głównie prywatnych lat 80-tych znajdowało się sporo książek z sprzed wojny.
@@Morhalli miałem na myśli książki z lat 80-tych, a nie biblioteki bo o ile mi się wydaje źle zrozumiałeś przekaz (oczywiście bez urazy)
@@Morhalli kolego totalnie nie zrozumiałeś moim zdaniem. Ja to zrozumiałem tak, że Towarzysz M miał na myśli typowe peerelowskie pruchno jakie można jeszcze dziś, choć rzadko spotkać na śmieciowym regale w osiedlowych biblioteczkach małych polskich miasteczek.