Przepraszam, brakuje jeszcze trochę poprawionych podpisów (od około 20 do 40 minuty). Natomiast udało się rozwiązać "zagadkę" klekotania w silniku. Była po prostu nieco za luźna pokrywa łożyska (ta pod rączką, łatwo dostępna z zewnątrz). Po dokręceniu, klekotanie ustało. Pokażę to w krótkim uzupełnieniu do tego odcinka.
Nawet teraz po dokręceniu tylnej pokrywy łożyska działa lepiej niż na filmie :-) Pokażę to przy okazji w kolejnych odcinkach. Podobno jest to dosyć unikatowy odkurzacz, na przykład napisał mi kolekcjoner z USA, że model 7 jest tam praktycznie nieznany, bo tam tych Electroluxów nie eksportowano.
Dziękuję bardzo! Zrobię jeszcze małe uzupełnienie, na którym będzie widać jak pracuje teraz i przetestuję go z jednym z tych transformatorów 120V. Na razie wziąłem się za Zelmera 200.8, ale niedługo wrócę do Electroluxów, albo do tych naszych dwóch modeli 5 albo Z25, ten mój też jest w miarę ładny, tylko ma zniszczoną rączkę.
Przy okazji gratulacje z okazji ostatniego "sanitarnego" spotkania w Muzeum - widziałem kilka fotografii na FB. Przyszło mi na myśl, że jednym z kolejnych eksponatów mógłby być... parasol. Prześlę fajny filmik o parasolach z lat 60-tych, a ja trafiłem ostatnio na stronę o tradycyjnej angielskiej sztuce samoobrony dżentelmenów - laską i parasolem :-D
Lozysko no 627 jak dobrze pamietam po wymiarach. Popularne w silnikach szeregowych. Bardzo fajny film ale i sam odkurzacz swietny. Ech wspominam milo moja kolekcje na witrynie zakladu. Niestety zaklad zamknąłem, sam tez z domu do bloku sie przeprowadzilem to i miejsca zbyt wiele nie mialem, wiekszosc rozdalem po znajomych, zostaly mi tylko dwa najladniejsze odkurzacze z kolekcji.
Zgadza się, łożysko 627 - fajne jest to, że można dzisiaj nadal bez kłopotu dostać takie części zamienne do urządzenia prakltycznie sprzed 100 lat :-) Dokręciłem pokrywę tego łożyska i już tak nie klekocze, silnik działa nawet jak na 100-latka dobrze. Jako dzieciak uwielbiałem oglądać właśnie takie witryny zakładów naprawy różnego sprzętu z ciekawymi starymi urządzeniami - coś, co praktycznie zniknęło z ulic. Pamiętam np. taką ekspozycję na witrynie zakładu zegarmistrzowskiego przy ulicy Puławskiej w Warszawie, po latach nawet poznałem właściciela tego zakładu - byłego uczestnika powstania (kilka lat temu niestety zmarł, a witryna chyba już znikła).
@marcinbarcz5176 miałem tak samo, dlatego gdy zacząłem prowadzić zakład to sam taką witrynę zrobiłem😉 w środku to samo, po dwie górne półki z regałów na sprzęt po naprawie do wydania też został zajęty przez starocie, wszystkie sprawne ma się rozumieć.
@@beskidzki_mikol9786 Kupiłem go (chyba w maju) na giełdzie (chyba za 20 zł) i pamiętam, że miał wąż, rurę (dwie części) i co najmniej jedną ssawkę. Nie pamiętam tylko gdzie je położyłem i czy nie pomieszały się z innymi, ale poszukam i pokażę. Chyba jak kupiłem tego Zelmera 200.8 to jechałem razem z nim jeszcze odebrać inny stary odkurzacz dla kolegi, taki Holand Electro, który już pokazywałem. Wracałem do domu z dwoma.
Przepraszam, brakuje jeszcze trochę poprawionych podpisów (od około 20 do 40 minuty). Natomiast udało się rozwiązać "zagadkę" klekotania w silniku. Była po prostu nieco za luźna pokrywa łożyska (ta pod rączką, łatwo dostępna z zewnątrz). Po dokręceniu, klekotanie ustało. Pokażę to w krótkim uzupełnieniu do tego odcinka.
Witam serdecznie Marcina piękne te odkurzacze i jeszcze sprawny nie można uwierzyć pozdrawiam
Nawet teraz po dokręceniu tylnej pokrywy łożyska działa lepiej niż na filmie :-) Pokażę to przy okazji w kolejnych odcinkach. Podobno jest to dosyć unikatowy odkurzacz, na przykład napisał mi kolekcjoner z USA, że model 7 jest tam praktycznie nieznany, bo tam tych Electroluxów nie eksportowano.
Jak zwykle świetna robota. Oba odcinki z tą 7. są godne polecenia. No i fajnie, że udało się zlokalizować przyczynę klekotania 🙂.
Dziękuję bardzo! Zrobię jeszcze małe uzupełnienie, na którym będzie widać jak pracuje teraz i przetestuję go z jednym z tych transformatorów 120V. Na razie wziąłem się za Zelmera 200.8, ale niedługo wrócę do Electroluxów, albo do tych naszych dwóch modeli 5 albo Z25, ten mój też jest w miarę ładny, tylko ma zniszczoną rączkę.
Przy okazji gratulacje z okazji ostatniego "sanitarnego" spotkania w Muzeum - widziałem kilka fotografii na FB. Przyszło mi na myśl, że jednym z kolejnych eksponatów mógłby być... parasol. Prześlę fajny filmik o parasolach z lat 60-tych, a ja trafiłem ostatnio na stronę o tradycyjnej angielskiej sztuce samoobrony dżentelmenów - laską i parasolem :-D
Ciekawy odcinek i odkurzacz !
Już poprawiłem niedokręconą pokrywę łożyska i nie klekocze jak pod koniec tego filmu. Okazało się, że całkiem równo pracuje :-)
Lozysko no 627 jak dobrze pamietam po wymiarach. Popularne w silnikach szeregowych.
Bardzo fajny film ale i sam odkurzacz swietny. Ech wspominam milo moja kolekcje na witrynie zakladu. Niestety zaklad zamknąłem, sam tez z domu do bloku sie przeprowadzilem to i miejsca zbyt wiele nie mialem, wiekszosc rozdalem po znajomych, zostaly mi tylko dwa najladniejsze odkurzacze z kolekcji.
Zgadza się, łożysko 627 - fajne jest to, że można dzisiaj nadal bez kłopotu dostać takie części zamienne do urządzenia prakltycznie sprzed 100 lat :-) Dokręciłem pokrywę tego łożyska i już tak nie klekocze, silnik działa nawet jak na 100-latka dobrze. Jako dzieciak uwielbiałem oglądać właśnie takie witryny zakładów naprawy różnego sprzętu z ciekawymi starymi urządzeniami - coś, co praktycznie zniknęło z ulic. Pamiętam np. taką ekspozycję na witrynie zakładu zegarmistrzowskiego przy ulicy Puławskiej w Warszawie, po latach nawet poznałem właściciela tego zakładu - byłego uczestnika powstania (kilka lat temu niestety zmarł, a witryna chyba już znikła).
@marcinbarcz5176 miałem tak samo, dlatego gdy zacząłem prowadzić zakład to sam taką witrynę zrobiłem😉 w środku to samo, po dwie górne półki z regałów na sprzęt po naprawie do wydania też został zajęty przez starocie, wszystkie sprawne ma się rozumieć.
Witam w otworze do montowania rury do odkurzania znajduje sie taka sprężyna a nie gwint (a przynajmniej w moim Electrolux 7 tak jest ).
Chyba tak, u mnie to też jest faktycznie raczej jakaś sprężyna - nie wiem, może jej zadaniem jest po prostu uszczelnienie wlotu powietrza?
Raczej tak. morze służyć też temu by rura do odkurzania nie po prostu wypadała z otworu
Czy teraz będzie zelmer typ 200.8? 😅 (przepraszam że tak ciągle o niego pytam)
Okej, wezmę się może jutro/poniedziałek wieczorem za Zelmera 200.8 :-)
@marcinbarcz5176 Mówiłeś, że masz do niego akcesoria, pokażesz je na filmie?
@@beskidzki_mikol9786 Kupiłem go (chyba w maju) na giełdzie (chyba za 20 zł) i pamiętam, że miał wąż, rurę (dwie części) i co najmniej jedną ssawkę. Nie pamiętam tylko gdzie je położyłem i czy nie pomieszały się z innymi, ale poszukam i pokażę. Chyba jak kupiłem tego Zelmera 200.8 to jechałem razem z nim jeszcze odebrać inny stary odkurzacz dla kolegi, taki Holand Electro, który już pokazywałem. Wracałem do domu z dwoma.
@marcinbarcz5176 😎👍