Powinno być powiedziane, bo to BARDZO, ważna kwestia że dziewczynki w spektrum zachowują się zupełnie inaczej niż chłopcy. Chłopców da się zdiagnozować bardzo szybko jeszcze w wieku dziecięcym, dziewczynki potrafią się dobrze dostosowywać i kamuflować a te cechy wychodzą najczęściej w okresie dojrzewania kiedy np koleżanki rozmawiają o kosmetykach i piosenkarzach a dziewczynę w spektrum ten temat totalnie nie interesuje . Ja zostałam zdiagnozowana w wieku 18 lat (obecnie mam 21) No ale ja jestem rocznik '99 więc w latach 1999-2015 mało kto ogarniał temat autyzmu, bo autyzm to była dla każdego osoba która nie gada, wygląda jakby miała downa itp. Było podejrzenie że ja jestem zaburzona emocjonalnie, chodziłam na bezsensowne terapie i więcej mi porobiono krzywdy niż pomocy.
Ja '98. Mnie także podejrzewano o autyzm/za. Odkąd tylko pamiętam trudno mi było mieć przyjaciół. W szkole byłem ignorowany i pogardzany . Niezliczoną ilość razy padały pod moim adresem epitety typu psychol , nienormalny , adehadowiec , down. Generalnie nie miałem zbyt wielu znajomych ; co najwyżej pięciu/sześciu. Wszystko zmieniło się gdy poszedłem na studia i poznałem mnóstwo Ukraińców. Ci byli dla mnie bardzo życzliwy i sympatyczni. Udało mi się stworzyć prawdziwą przyjaźń a ponadto żaden z nich nie zauważył we mnie żadnych "dziwnych" zachowań. Poczułem wówczas nieopisaną ulgę bo to świadczy o tym że to nie ze mną jest coś nie tak tylko z polakami ; gdyby to coś ze mną było to niezależnie od narodowości miałbym pod górkę z rówieśnikami...
@@rockylimba5037 z Polakami , z Polakami! i im dalej od dużych centrów miejskich tym gorzej życzę ci wszystkiego dobrego sam zawsze byłem odbierany jako ten inny więc wiem o czym mówisz
Do 13 roku życia prawie w ogóle nie umiałem się uśmiechać, jedynie żarty mnie rozśmieszały, ale to wtedy wyglądało jak atak śmiechu. Mnie nazywali chodzącą encyklopedią, psychopatą, toksykiem itp. Teraz prawie nikt neurotypowy nie ma odwagi tak do mnie mówić, bo od 10 lat fascynuję się kulturystyką i trenuję, mam pół metra w ramionach, więc te tchórze się boją, chociaż nie raz widzę, że chcieliby wejść mi na głowę, bo wyczuwają, że jestem inny.
U nas zdiagnozowano autyzm atypowy i zespół Aspergera. Mimo wwr brak mowy i zrozumienia poleceń, rok terapii praktycznie bez żadnego postępu. Jeden z terapeutów polecił program słuchowy i mowa oraz zrozumienie stopniowo ruszyły. Do szeroko rozumianej "normalności" jeszcze daleko ale funkcjonowanie synka bardzo się pojawiło. Moje doświadczenia możecie znaleźć tu th-cam.com/video/iSGFnSlo9yE/w-d-xo.html. Trzymam kciuki za wszystkich rodziców i opiekunów dzieci z zaburzeniami. Jesteście wielcy ❤️.
Prosze odrobaczyc dobrze dziecko i wiekszosc cech autyzmu sie zofnie, jest taka grupa na FB autyzm dzalamy skutecznie i tam rodzice lecza dzieci z tego.
Ja mam ZA i wydaje mi się że te "upośledzenie relacji społecznych" nie bierze się z samego zaburzenia. Bierze się to z tego że inni ludzie w ogóle nie są zainteresowani rozmawianiem ze mną, ani tworzeniem ze mną przyjaźni czy nawet związków. Możliwe że nie są zainteresowani dlatego że ich moje zainteresowania nie bardzo interesują (choć są na pewno osoby na świecie, które lubią to co ja ale weź ich znajdź) a mnie nie interesują ich sprawy. Bo co w tym ciekawego że ktoś pojechał do Afryki i jak sobie z tym radzi. Albo, że ktoś z rodziny był na wakacjach za granicą 2 lata temu. Naprawdę ludzie znajdźcie ciekawsze tematy do rozmów.
Te słowa po hashtagu są tylko umowne i chciałbym dożyć dnia kiedy tak będzie, na tą chwilę już wiem ostatecznie że nikt nie zasługuje na moje zaufanie i ja też nie oczekuję tego od nikogo. Na razie łapka w górę w ciemno a jutro kontynuacja
Ignacy zdecydowanie ma PDA. Te emocje, to odgrywanie ról, wypisz wymaluj objawy PDA. A PDA to także spektrum autyzmu. Bardzo trudną jest sytuacja, gdy jedno z rodziców nie chce się uczyć czym jest autyzm, wstydzi się dziecka. Tu w reportażu rodzice są wsparciem swoich dzieci. Rodzice muszą przecież pomagać dziecku by nie czuło lęku, by rozumiało siebie i to jak odbiera je otoczenie.
Powinno być powiedziane, bo to BARDZO, ważna kwestia że dziewczynki w spektrum zachowują się zupełnie inaczej niż chłopcy. Chłopców da się zdiagnozować bardzo szybko jeszcze w wieku dziecięcym, dziewczynki potrafią się dobrze dostosowywać i kamuflować a te cechy wychodzą najczęściej w okresie dojrzewania kiedy np koleżanki rozmawiają o kosmetykach i piosenkarzach a dziewczynę w spektrum ten temat totalnie nie interesuje . Ja zostałam zdiagnozowana w wieku 18 lat (obecnie mam 21) No ale ja jestem rocznik '99 więc w latach 1999-2015 mało kto ogarniał temat autyzmu, bo autyzm to była dla każdego osoba która nie gada, wygląda jakby miała downa itp.
Było podejrzenie że ja jestem zaburzona emocjonalnie, chodziłam na bezsensowne terapie i więcej mi porobiono krzywdy niż pomocy.
Ja '98. Mnie także podejrzewano o autyzm/za. Odkąd tylko pamiętam trudno mi było mieć przyjaciół. W szkole byłem ignorowany i pogardzany . Niezliczoną ilość razy padały pod moim adresem epitety typu psychol , nienormalny , adehadowiec , down. Generalnie nie miałem zbyt wielu znajomych ; co najwyżej pięciu/sześciu. Wszystko zmieniło się gdy poszedłem na studia i poznałem mnóstwo Ukraińców. Ci byli dla mnie bardzo życzliwy i sympatyczni. Udało mi się stworzyć prawdziwą przyjaźń a ponadto żaden z nich nie zauważył we mnie żadnych "dziwnych" zachowań. Poczułem wówczas nieopisaną ulgę bo to świadczy o tym że to nie ze mną jest coś nie tak tylko z polakami ; gdyby to coś ze mną było to niezależnie od narodowości miałbym pod górkę z rówieśnikami...
Ja 98 u mnie zawsze coś podjerzewano w wieku 7 lat neurolog stwierdziła adhd ale były zawsze jakieś problemy i nikt nie umial stwierdzić
@@rockylimba5037 z Polakami , z Polakami! i im dalej od dużych centrów miejskich tym gorzej życzę ci wszystkiego dobrego sam zawsze byłem odbierany jako ten inny więc wiem o czym mówisz
Do 13 roku życia prawie w ogóle nie umiałem się uśmiechać, jedynie żarty mnie rozśmieszały, ale to wtedy wyglądało jak atak śmiechu. Mnie nazywali chodzącą encyklopedią, psychopatą, toksykiem itp. Teraz prawie nikt neurotypowy nie ma odwagi tak do mnie mówić, bo od 10 lat fascynuję się kulturystyką i trenuję, mam pół metra w ramionach, więc te tchórze się boją, chociaż nie raz widzę, że chcieliby wejść mi na głowę, bo wyczuwają, że jestem inny.
Autyzm autyzmowi nierówny. Ludzie są różni.
Bardzo potrzebny materiał. Dziękuję.
U nas zdiagnozowano autyzm atypowy i zespół Aspergera. Mimo wwr brak mowy i zrozumienia poleceń, rok terapii praktycznie bez żadnego postępu. Jeden z terapeutów polecił program słuchowy i mowa oraz zrozumienie stopniowo ruszyły. Do szeroko rozumianej "normalności" jeszcze daleko ale funkcjonowanie synka bardzo się pojawiło. Moje doświadczenia możecie znaleźć tu th-cam.com/video/iSGFnSlo9yE/w-d-xo.html. Trzymam kciuki za wszystkich rodziców i opiekunów dzieci z zaburzeniami. Jesteście wielcy ❤️.
Prosze odrobaczyc dobrze dziecko i wiekszosc cech autyzmu sie zofnie, jest taka grupa na FB autyzm dzalamy skutecznie i tam rodzice lecza dzieci z tego.
Ja mam ZA i wydaje mi się że te "upośledzenie relacji społecznych" nie bierze się z samego zaburzenia. Bierze się to z tego że inni ludzie w ogóle nie są zainteresowani rozmawianiem ze mną, ani tworzeniem ze mną przyjaźni czy nawet związków. Możliwe że nie są zainteresowani dlatego że ich moje zainteresowania nie bardzo interesują (choć są na pewno osoby na świecie, które lubią to co ja ale weź ich znajdź) a mnie nie interesują ich sprawy. Bo co w tym ciekawego że ktoś pojechał do Afryki i jak sobie z tym radzi. Albo, że ktoś z rodziny był na wakacjach za granicą 2 lata temu. Naprawdę ludzie znajdźcie ciekawsze tematy do rozmów.
czy są dostępne jakieś grupy wsparcia dla osób niekorzystających z FB?
Te słowa po hashtagu są tylko umowne i chciałbym dożyć dnia kiedy tak będzie, na tą chwilę już wiem ostatecznie że nikt nie zasługuje na moje zaufanie i ja też nie oczekuję tego od nikogo. Na razie łapka w górę w ciemno a jutro kontynuacja
Ignacy zdecydowanie ma PDA. Te emocje, to odgrywanie ról, wypisz wymaluj objawy PDA. A PDA to także spektrum autyzmu.
Bardzo trudną jest sytuacja, gdy jedno z rodziców nie chce się uczyć czym jest autyzm, wstydzi się dziecka. Tu w reportażu rodzice są wsparciem swoich dzieci.
Rodzice muszą przecież pomagać dziecku by nie czuło lęku, by rozumiało siebie i to jak odbiera je otoczenie.
Co to jest pda?
Jakie to grupy osób w spectrum, szukam dla 30 latka , który jest świeżo po diagnozie i jest zagubiony
Bóg uwolni was z każdego cierpienia mnie właśnie wyciąga z ocd a to uczucie niedoopisania wystarczy szczerze zaufac i pokochac 🙏❤️🙏
malo osob z autyzmem cierpi
@@pigeoniascierpimy!
To i to to dwie różne chororby