Marlenko nawet po 35 latach zycia na obczyznie mam uczucie rozdarcia:( Przestalam z tym walczyc widocznie taki los emigranta! Jestes niesamoawicie dzielna i madra mloda kobieta, kibicuje Ci z calego serducha❤︎
Po tylu latach to nigdy nie wiadomo jak by się odbierało życie w Polsce, pomiędzy uczuciami a realiami życia jest duża różnica i lepiej się samemu nie katować sentymentami z przeszłości. Lepiej sobie mówić że tam gdzie się jest to jest tymczasowy pobyt i zawsze można wrócić do Polski, trzeba się koncentrować na miejscu tu i teraz żeby był balans energetyczny który pomaga się rozwijać i osiągać sukces w życiu.bo inaczej jest rozdarcie emocjonalne i ani tu ani tam nie będzie dobrze.
@@dominika_anie,no wiesz jak to jest 😊gdy jesteś w związku to bardziej dbasz o 2ga osobę niż o siebie , a ona bardziej o Ciebie niż o siebie😂i dzięki temu jest ten cudowny balans!
Marlenko tez jestem rozdarta. Ceny tutaj mnie przerażają. Jestem obecnie w Polsce. Mam takie samo odczucie jak ty,po 30 latach za granicą. Myślę że to niestety zostanie mi juz na zawsze. Nie odnajduje sie ani w Polsce ani za granicą. Nie znalazlam mojego miejsca na ziemi. Ostatnio próbuję z Teneryfa. Jestem zawieszona w prozni ! Smutne odczucia. Jak jestem za granicą, chce byc tutaj. Jak jestem tutaj,czuje pustkę i przeraza mnie tutejsza rzeczywistosc niestety. Pozdrawiam cię goraco. ❤❤❤
Kochana Marlenko, z całego serca życzę Ci żebyś była zdrowa i w końcu porządnie odpoczęła. Niech znajdzie się ktoś kto cie mocno przytuli i wesprze. Pozdrawiam serdecznie ❤❤
Popłakałam się ze śmiechu z tej gołej pupy 🤣🤣🤣 też kiedyś miałam identyczna sytuację tylko mi o tym powiedział starszy pan co było jeszcze bardziej upokarzające i śmieszne 😂😂😂
Na przyszłość - bierzesz telefon i dzwonisz na policję. Panowie przychodzą, otwierasz im domofon, wchodzą do bloku i informują towarzystwo, co ich czeka jak się nie uciszą. Koniec nerwów.
Policja uciszy towarzystwo - a później towarzystwo uciszy Ciebie. Uważaj na takie rady dawne powyżej - jesteś tylko słabą kobietą Molly. Pa. Całuski. Twój nowy fan. ❤❤❤🎉
Policja nie podaje danych osoby, która zgłasza problem. Skończy z tymi idiotycznymi mitami, które blokują ludzi przed słusznym działaniem. Osobiście wolałbym wykonać ten telefon, niż spędzić noc w takim stanie psychicznym jak ta dziewczyna, Marcinie534@@marcin534
I właśnie za to Cię uwielbiam oglądać bo jesteś taka normalna, pokazujesz normalne życie. Nie jesteś słodkopierdząca na każdym vlogu tylko jeśli jest dobrze to jest a jak nie jest to też o tym mówisz. Podziwiam Cię bo dajesz radę pomimo przeciwności. Czekam na kolejny filmik❤️
Dobrze, ze robisz badania, szukasz w organiźmie przyczyny złego samopoczucia, to bardzo ważne, by byc na bieżąco ze stanem swego organizmu, ale jednocześnie podejrzewam, że tej przyczyny fizjologicznej nie znajdziesz, bo za tym wszystkim stoi przewlekły stres. Jesteś bardzo wrażliwa, odpowiedzialna, jestes Mamą i na swoich barkach tyle dźwigasz, organizm daje takie sygnały. Mam podobnie... nie dam żadnej rady ponadto, co sama usłyszałam, żeby znaleźć sobie coś, co mnie wycisza, redukuje napięcie ( u mnie to akurat robienie na drutach😁, muzyka, ktorej słucham codziennie i pląsanie w jej rytm- taniec, nawet pokraczny oraz podskakiwanie wyzwala radość, hormony szczęścia, koi nerwy - serio, to udowodnione naukowo😊 oraz spanie wtulona w mego pieska (mieszkam tylko z pieskiem, a że trafiła mi sie wyjatkowa przytulanka, to korzystam😁). Sen jest ogromnie ważny. Podczas snu regenerujemy sie i fizycznie i psychicznie. Śpij dużo!). Trzeba sie wyciszać, codziennie, dzien po dniu znalezc czas, by robic cos co nas uspokaja. Stresy nie odejdą, takie życie pokręcone, ale bedziemy silniejsze, by sobie z nim radzić. Od kiedy na prawdę przykladam sie do tego by codziennie robic cos, by sie relaksować widzę poprawę. I fizycznie i psychicznie. Żoładek mnie juz nie boli aż tak często, jelita też, nie mam zawrotów głowy takich, ze chodze po ścianach, nie czuję dusznosci i wiele wiele innych objawów. Kochana, dbaj o siebie, nie tylko dla siebie, ale dla Synka. Ściskam❤
Szacun za taką długą wypowiedź. Robię to samo co Ty + odpowiednia dieta o czym wspomniała tu druga osoba. Zamierzałem przeczytać dzisiaj wszystkie komentarze ale chyba właśnie pójdę spać 😊 bo sen najważniejszy (minęła właśnie 23.30). Pozdro dla Ciebie i Molly. Pa. ❤❤❤
Czasem słońce, czasem deszcz. Uśmiałam się, ale na koniec - przykre, współczuję. Co do 3miejskich blokowisk, to zbieranina ludzi, często bez dozoru rodziców, są jak spuszczeni ze smyczy. Na przyszłość w Polsce: trzeba na dyżurkę mailem policję powiadomić podając adres imprezy, wiwrz mi, zareagują.
Nie płacz Kochana, jesteś Wielka. Dziękuję, że pokazałaś swoje ręce, ja mam to samo i uświadomiłaś mi, że to może być bielactwo. Mam już 60 lat i życie nie skąpiło mi ciężarów. Uwielbiam oglądać Twoje filmy, podziwiam Twoją odwagę, dziękuję, że jesteś. A i jeszcze jedno, uwielbiam Twoje poczucie humoru. 🍉🥝🍎🍆🥑🍍🍌🍒🧅🧄🥦🥬Ja też zaczynam się zdrowo odżywiać. Potrafię zjeść paczkę duszków i zagryźć ją żelkami. A później wyrzuty sumienia i nie patrzenie w lustro. To jest koszmar, który rozumiem. Złotko bądź zdrowa, jest nas więcej. Razem możemy wszystko🥭🍎🥑🍅🥝🍏🍉🍇🌾🌹🥀🌺🌻🌷🌼
Ale Tak jest wszedzie tymbardziej na obcym terenie musisz walczyc o siebie wiec nie wiem gdzie lepiej u siebie sie meczyc czy w obcym kraju nie bedac w dodatku u siebie
Kochana i właśnie pod względem tej imprezy to sama sobie odpowiedziałaś na pytanie odnośnie różnicy pomiędzy Polską a obczyzną. Ja próbowałam się zaadaptować w Polsce 6 miesięcy po 12 latach mieszkania zagranicą i nie dałam rady😢 nie przeskoczyłam tej “mentalności” 😂😂😂
Ja kiedys zjechalam do Pl to wszyscy wyjezdzali w 2008 r. Wytrzymalam 3 lata przez management w pracy bo atmosfera w firmach byla super. Za to w Uk bywa tez roznie. Jak management super to atmosfeta potrafi byc okropna. No I samotnosc okropna samotnosc. Moze kiedys jeszcze sie staralam o znajomosci a teraz mam wywalone. W pracy Tak samo. Jeszcze przed pandemia jakos ludzie dbali o to by jakos bylo a teraz mysle ze w firmach jest okropnie. Ale to moje odczucia. Pozdrawiam cieplo
Doskonale cię rozumiem mam za każdym razem tak samo jak przyjeżdżam do Polski . W UK jestem 10 kat i daje sobie jeszcze około 5 i spadam do polski na wioskę aby mieć swoje kurki 😉 Pozdrawiam serdecznie
Może i coś w tym jest że ten stres, leki i nerwy wykańczają Twój organizm. Sam przez wiele wiele lat walczyłam ze stresem, z depresją, z nerwicą. Wiem że przeżywanie cyklicznie stresu można bardzo odchorować. Do dziś leczę moje serce, które jest zdrowe ale nerwica zrobiła swoje i ono po prostu samo w sobie przyśpiesza jak bym przebiegła z 30 km. bez przerwy. Tego oczywiście jest o wiele więcej ale po 15 latach zmieniłam pracę i w obecnej pracy mam to ten komfort że oczyszczam się z tego stresu. Mija drugi rok i wiem że jeszcze długa droga przede mną. Depresje miałam w szkole średniej. Zawroty głowy, kołatania serca spowodowało u mnie całkowite odcięcie się od ludzi. Ja się ich po prostu bałam, bałam się ludzi, tłumów, sklepów. To było straszne. Nigdy nie skorzystałam z usług Psychologa/Psychiatry. Wszystko to co mnie dziś spotyka to tylko moja ciężka praca nad sobą, wypieranie stresów, niedopuszczanie do stresujących sytuacji, poczucie komfortu i spokoju. Wiele lat mi śmignęło wegetując, dziś patrząc wtedy na siebie to wiem że brakowało mi wsparcia, kogoś kto mnie podniesie na duchu, wytłumaczy. Sama szukając różnych sposobów walczyłam z tym potworem osiągając to że dziś funkcjonuje jak każdy normalny człowiek. A co do zdrowego odżywiania się to polecam. Polecam warzywa, owoce i czytanie składów na etykietach. Bo co z tego że coś jest dobre jak na odwrocie posiada całą tablice mendelejewa. Spróbuj przez jakiś czas. Mi to pomogło. Suplementacje już stosujesz :D Popracuj nad tym stresem bo to jest chuj***wo :( Wyniszcza jak nie jedna groźna choroba. Pozdrówki
Kochana nasza jesteś mega silna babka, życie Cię nie oszczędza, ale idź do przodu dalej będzie lepiej musi być ❤ ta przygoda z sukienką pokazuje, że życia nie można brać zbyt serio chyba bo zawsze jakiś psikus 😂❤ Trzymajnsie ciepło
Dziekuje ze dzielisz sie samym zyciem, to daje duzo do myslenia jak wazne jest zdrowie a nie pogon za pieniadzem. Smiesznie tez z ta kiecka wyszlo 😆 czekam do nastepnego! Pozdrowienia z Uk Otylia
Marlenka ja tez jestem rozdarta mieszkajac 15 lat poza granicami Polski.Mam tez jak Ty kochana ze jak jestem w Pl na urlopie to wszystko kupuje w spozywczym bo wsztystko jest takie pyszne i oczy jedza razem a pozniej po miesiace pobytu w Pl(mam taka mozliwosc pozwolic sobie na miesieczny urlop) czuje sie jak klucha bo pare kilo przyjedzie. Ale wracajac do pracy;obowiazkow udaje mi sie to zrzucic .Moja najwieksza miloscia hihi sa polskie ptysie😊😊😊.Pozdrawiam Marlenka ❤
Marlena kocham Cię z Twoją szczerość 😊 Ja także mieszkam w kraju skandynawskim i też zawsze jestem królową biedronki jak jestem w Polsce 💃 Twoje rozterki imigrnata nie są mi obce 🤗🫂 Buziaki, dużo zdrówka ❤
Poplakalam sie ze smiechu sluchajac ciebie.Jesteś super dziewczyna, trzymaj się na tej zimnej obczyźnie. A rozdarta będziesz bo dzielisz serce na dwa kraje. Znam to uczucie bo 35 lat mieszkałam w kraju, który tak bardzo lubisz, w Turcji. Aktualnie jestem tam na urlopie. Pozdrowienia zSide.
Kochana mam tak samo i z tym rozdarciem, jedzeniem itd. Właśnie wróciłam z ferii i pierwsze 3 dni mówiłam że wracam do PL kolejne dwa że już wracam do no. Po powrocie chce mi się tego jeść, iść do Empiku itd i znowu mam fazę powrotów. Ponad 10 lat w no też i ciągle nie u siebie. Tylko dodam że w no coraz częściej niestety muszę skreślać z listy zakupów i już nie kupuje „co chce” w spożywczym.
Mieszkam w Holandii 13 lat i za każdym razem jak przyjeżdżam do Polski czuje to samo co Ty, rozdarcie, czuję się dziwnie, zawsze się bardzo cieszę że wracam do ojczyzny do rodziny
Ale się uśmiałam,razem z tobą.Jesteś fajną kobietką.Pomimo przeciwności losu,umiesz się śmiać.Takich ludzi brakuje.Życzę kochana zdrówka i spokoju.❤👍👍💞😘🙋🇵🇱
Tez tak mam jak jestem raz na rok w Polsce.. Jak wpadnę do biedy, Lidla, Rossmanna to konto płaczę😂 mogłaś zadzwonić na policję sama, nie ma co czekać na innych, ja byłam na wakacjach w Zakopanem i sąsiedzi z innego kraju tak nawalali nad nami, że zadzwoniłam po policję, bo się nie dało spać. I cisza przez tydzień była.
Dziewczyno po prostu dzwoni się na policję nie musisz podawać imienia nazwiska przyjadą i zrobią z nimi porządek Miałam takich delikwentów za ścianą co sobota był za ścianą jubel dwa razy zgłosiłam na policję potem sprawę złożyłam pismo do administracji przyszli do nich na kontrolę zagrozili konsekwencjami i od kwietnia jest spokój. Matka tych chłopaków bardzo prosta i prymitywna osoba powiedziała policjantom że ja nie lubię młodzieży nie rozumiała prostaczka że ja nie lubię dziczy a Noc jest od spania
Jestes niesamowita 😂😂😂😂😂. Taką pozostan kochana ! Uwielbiam cie 😂😂😂. Mi tez sie czasem rozne rzeczy przydazaja 😂😂😂😂😂, czyli nie jestem i nie jestes sama 😂😂😂 ❤❤❤❤❤
Dziewczyno zadbaj o siebie! Mam podobnie jak Ty z lękiem, wykończysz się... jak patrzę na Cb to widzę siebie kilka lat temu... i z kilka lat mi zejdzie, żeby dojść do siebie.
Mamoooo jak Cię LUBIĘ! Kochana jesteś Fantastycznym normalnym człowiekiem.Mam dość "wypicowanych" kłamliwych kanałów! Bądź zdrowa i szczęśliwa dziewczyno!💐
Witaj Marleno 🥰ja również mieszkam w Anglii ponad 10 lat i mam to samo jak przyjeżdżam do Polski ( rozdarta, tęsknię)!!!😢😢😢💔 Na jedzenie polskie również się rzucam 😂🙈 pomimo, że mam tutaj w swoim mieście polski sklep ale w Polsce większy wybór. Pozdrawiam serdecznie😍- Dominika.
Ja też tak mam , że jak jestem w Polsce na holideyu to obserwuje , wnioskuję i już nie zastanawiam się czy bym chciała tam mieszkać.Za długi już tu jestem e Irlandii 🍀,ściskam ,buziaki🤗😘❤️🍀
Marleno nieco pocieszę,Norwegia deko lepsza od Islandii ale tak jest zyjemy w nordyckich krajach na automacie...domek na wsi i kura tez moje marzenie i je zrealizuje polecam Ci kanal To sie nie uda.Kobieta petarda zyjaca tez w domu na wsi po przejsciach...i idzie jak burza.
Tez mam tak w polskich sklepach. Różnorodność opcji jest fantastyczna. Można zdrowiej się odżywiać, a w Norwegii jest taka monotonia, że aż żal. Wszędzie to samo... Niczym nie zaskoczą. Nie ma produktów na włoskie czy inne tygodnie w gazetkach, nie ma takich nowości. Jest non stop jedno i to samo 😭Jak masz blisko to mozesz jechac do Szwecji po więcej opcji.
Trzeba dzwonić samemu na policję!! Nie ma co liczyć na innych, nie po to człowiek odkłada pół życia na mieszkanie, żeby ktoś imprezami odebrał to szczęście.
Tez tak mam. Mały wybór w Szwajcarii i kupuję wszystko szczególnie w żabce mają pełno dupereli. Oczywiście nie zjadamy wszystkiego i zostawiam rodzince. Wszystko co mówisz rozumiem dobrze. I też kupiliśmy mieszkanie takie same problemy i tak samo po wykończeniu popękało bo budynek nowy i osiadał.
Wszędzie niedoróbki. Za niskie bezrobocie i poprostu ludzie nie szanują pracy. Brakuje terenów i budują na jakiś bagnach. Mieszkam w już przeszło 50 letnim komunistycznym bloku i żadne ściany nie pękają. Pozdrowienia dla Ciebie i Molly. Pa. Nowy fan Molly.❤❤❤
Biedna, tyle "przygód", mam nadzieję, że później już było lepiej. Ale przy fragmencie z "dupą" się popłakałam ze śmiechu. 😅 Przyznaj, że chciałaś odwrócić uwagę od twarzy po tych poprawkach brwi, więc odkryłaś tył... 🤣👌
Ja tez tak sie rzucam na jedzenie w sklepie, czlowiek chce wszystkiego sprobowac i zjesc to co kocha. Mieszkam poza Polska juz prawie 20 lat i kiedy wracam czuje ze juz tam nie pasuje. Czuje sie bardzo dziwnie, obco.
Ja zadzwonilabym na policję. To ze miala urodziny to nie jest tłumaczenie . Czyste chamstwo a nie sąsiedzi. Trzymajcie sie cieplo Ty i Adaś pozdrawiam.
Na te ściski w żołądku polecam Nervobonisol oraz zioła melisa, szyszki chmielu, rumianek, macierzanka pite systematycznie. Do tego polecam zdrowe odżywianie bez glutenu, nabiału na jakiś czas. Dodatkowo suplementacja magnezu, b kompleks, omega 3 i probiotyki. Najważniejsza witamina D3 koniecznie suplementować. Witaminy muszą być dobrej jakości najlepiej z zielarskiego. Zdrowia życze😊
Kto by nie chciał takiego życia ... niestety finansowo ciężko w Polsce jesli nie masz dobrej pracy.Jeśli jest sie za granicą kilka lat to później człowiek nigdzie nie jest u siebie ciągle jedną nogą w kraju jedną zagranicą.Jednak dzięki Norwegii masz dwa mieszkania coś za coś..
@@EP-cm8ch a co to znaczy dobra praca? Bo dla każdego to może coś innego oznaczać. Można i nawet mieć pracę na wysokim stanowisku i mieć o wiele większy stres z tym związany i jego skutki. Takie pisanie raz, że nic nie wnosi,a dwa, że wszystko zależy od szczęścia i indywidualnego przypadku.
Zgadzam się z tobą mam bardzo podobnie mieszkam za granicą i czuję takie same rozdarcie , tak samo porównuje i zastanawiam się czy wrócić czy nie , więc rozumiem ciebie w 100% Ps z jedzeniem mam tak samo rzucam się jakbym 10 lat nie jadł 😂
Kurde tak czasami w życiu bywa jak się wali to na raz ale potem zawsze jest lepiej. Co do tej sytuacji w bloku to współczuje mega jak będą tacy ludzie tam to katastrofa 😟, nowe budownictwo czyt pato deweloperka to jakiś żart kartonowe ściany!!!. cisza nocna jest o 10 i koniec nie można dać wejść sobie na glowe.
Ja tez! Ten wybór serkoww, jogurtów, twarożków. No wogole wszystkiego. Pamiętam jak ucieszyłam się z sałatki kanadyjskiej i oczywiście musialam ja kupić lol
Marlena zadne suplementy itd. nie pomoga jesli nie bedziesz sie wysypiac. Najwazniejszy jest sen, jak sie bedziesz wysypiac to i odpornosc tez sie zwiekszy i zdrowsza bedziesz. Brak snu oprocz obnizania odpornosci tez rozwala nasza gospodarke hormonalna.
Kochana nie jesteś sama ,jest nas tutaj więcej żyjących i myślących tak samo jak Ty na obczyźnie.Trzymaj się Marlenko ,jesteśmy z Tobą ❤️😘
Marlenko nawet po 35 latach zycia na obczyznie mam uczucie rozdarcia:( Przestalam z tym walczyc widocznie taki los emigranta!
Jestes niesamoawicie dzielna i madra mloda kobieta, kibicuje Ci z calego serducha❤︎
Po tylu latach to nigdy nie wiadomo jak by się odbierało życie w Polsce, pomiędzy uczuciami a realiami życia jest duża różnica i lepiej się samemu nie katować sentymentami z przeszłości.
Lepiej sobie mówić że tam gdzie się jest to jest tymczasowy pobyt i zawsze można wrócić do Polski, trzeba się koncentrować na miejscu tu i teraz żeby był balans energetyczny który pomaga się rozwijać i osiągać sukces w życiu.bo inaczej jest rozdarcie emocjonalne i ani tu ani tam nie będzie dobrze.
32:07 z całego serca życzę Ci żeby w końcu ktoś zadbał o Ciebie ...
Chyba najlepiej samemu o siebie zadbać a nie czekać aż ktoś to zrobi. 😊
@@dominika_anie,no wiesz jak to jest 😊gdy jesteś w związku to bardziej dbasz o 2ga osobę niż o siebie , a ona bardziej o Ciebie niż o siebie😂i dzięki temu jest ten cudowny balans!
Marlenko tez jestem rozdarta. Ceny tutaj mnie przerażają. Jestem obecnie w Polsce. Mam takie samo odczucie jak ty,po 30 latach za granicą. Myślę że to niestety zostanie mi juz na zawsze. Nie odnajduje sie ani w Polsce ani za granicą. Nie znalazlam mojego miejsca na ziemi. Ostatnio próbuję z Teneryfa. Jestem zawieszona w prozni ! Smutne odczucia. Jak jestem za granicą, chce byc tutaj. Jak jestem tutaj,czuje pustkę i przeraza mnie tutejsza rzeczywistosc niestety. Pozdrawiam cię goraco. ❤❤❤
Ja jako osoma mieszkajaca 18 lat poza polska mam te same rozkminy,najgorsze jak serce jest podzielone na pol miedzy polska a innym krajem 😢😢😢
"Mogę pozwolić sobie kupić co chce- w sklepie spozywczym " 😂 dobre to było, też zyje w norwegii- pozdrawiam
Kochana Marlenko, z całego serca życzę Ci żebyś była zdrowa i w końcu porządnie odpoczęła. Niech znajdzie się ktoś kto cie mocno przytuli i wesprze. Pozdrawiam serdecznie ❤❤
Tez tak mam jak wchodze do biedronki Mam chcice na wszystko 😂Brakuje mi bardzo naszych polskich sklepów ❤
Marlenko jak ja Cię lubię 😍, życzę dużo zdrowia Tobie i Adasiowi oraz wymarzonego domku i kurek znoszacych złote jajka.❤❤
Odpocznij dziewczyno ♥️ Wspaniała jesteś i bardzo silna!!!
👑🌹👑🌹
Ja mam tez taki smutek w sobie i rozdarcie kiedy przylatuje do Polski na wakacje
Popłakałam się ze śmiechu z tej gołej pupy 🤣🤣🤣 też kiedyś miałam identyczna sytuację tylko mi o tym powiedział starszy pan co było jeszcze bardziej upokarzające i śmieszne 😂😂😂
Zrobiłaś mi dzień👍🤣
Witaj w Polsce💪
Na przyszłość - bierzesz telefon i dzwonisz na policję. Panowie przychodzą, otwierasz im domofon, wchodzą do bloku i informują towarzystwo, co ich czeka jak się nie uciszą. Koniec nerwów.
oczywiscie ze tak, od22 do 6:00 obowiazauje cisza i koniec tematu:]
@@blaithielblaithiel9576 W polskim prawie nie ma czegoś takiego jak cisza nocna. Jest zakłócanie miru domowego, które moze byc o kazdej porze dnia.
Policja uciszy towarzystwo - a później towarzystwo uciszy Ciebie. Uważaj na takie rady dawne powyżej - jesteś tylko słabą kobietą Molly. Pa. Całuski. Twój nowy fan. ❤❤❤🎉
Policja nie podaje danych osoby, która zgłasza problem. Skończy z tymi idiotycznymi mitami, które blokują ludzi przed słusznym działaniem. Osobiście wolałbym wykonać ten telefon, niż spędzić noc w takim stanie psychicznym jak ta dziewczyna, Marcinie534@@marcin534
Dokładnie,bo Policja pyta o dane dzwoniącego i zgłaszającego,przynajmniej ja tak miałam.@@marcin534
Dziękuję , mimo że zmęczona jesteś z nami .Zdrówka ,wytrwałość w końcu te niedogodnosci ❤❤❤❤❤❤😂 się skończą
Pani widać pupa😂😂😂ahaha leje z tego
I właśnie za to Cię uwielbiam oglądać bo jesteś taka normalna, pokazujesz normalne życie. Nie jesteś słodkopierdząca na każdym vlogu tylko jeśli jest dobrze to jest a jak nie jest to też o tym mówisz. Podziwiam Cię bo dajesz radę pomimo przeciwności. Czekam na kolejny filmik❤️
Dziewczyno,jak ja Ci współczuję.Tyle musisz unieść na swoich barkach😪Życzę Ci siły i życzliwych ,pomocnych ludzi wokół siebie.Pozdrawiam cieplutko♥️🌹
dokładnie tak samo chciałam napisać 😳
Dobrze, ze robisz badania, szukasz w organiźmie przyczyny złego samopoczucia, to bardzo ważne, by byc na bieżąco ze stanem swego organizmu, ale jednocześnie podejrzewam, że tej przyczyny fizjologicznej nie znajdziesz, bo za tym wszystkim stoi przewlekły stres. Jesteś bardzo wrażliwa, odpowiedzialna, jestes Mamą i na swoich barkach tyle dźwigasz, organizm daje takie sygnały. Mam podobnie... nie dam żadnej rady ponadto, co sama usłyszałam, żeby znaleźć sobie coś, co mnie wycisza, redukuje napięcie ( u mnie to akurat robienie na drutach😁, muzyka, ktorej słucham codziennie i pląsanie w jej rytm- taniec, nawet pokraczny oraz podskakiwanie wyzwala radość, hormony szczęścia, koi nerwy - serio, to udowodnione naukowo😊 oraz spanie wtulona w mego pieska (mieszkam tylko z pieskiem, a że trafiła mi sie wyjatkowa przytulanka, to korzystam😁). Sen jest ogromnie ważny. Podczas snu regenerujemy sie i fizycznie i psychicznie. Śpij dużo!). Trzeba sie wyciszać, codziennie, dzien po dniu znalezc czas, by robic cos co nas uspokaja. Stresy nie odejdą, takie życie pokręcone, ale bedziemy silniejsze, by sobie z nim radzić. Od kiedy na prawdę przykladam sie do tego by codziennie robic cos, by sie relaksować widzę poprawę. I fizycznie i psychicznie. Żoładek mnie juz nie boli aż tak często, jelita też, nie mam zawrotów głowy takich, ze chodze po ścianach, nie czuję dusznosci i wiele wiele innych objawów. Kochana, dbaj o siebie, nie tylko dla siebie, ale dla Synka. Ściskam❤
Nie tylko stres,ale też zła dieta
Szacun za taką długą wypowiedź. Robię to samo co Ty + odpowiednia dieta o czym wspomniała tu druga osoba. Zamierzałem przeczytać dzisiaj wszystkie komentarze ale chyba właśnie pójdę spać 😊 bo sen najważniejszy (minęła właśnie 23.30). Pozdro dla Ciebie i Molly. Pa. ❤❤❤
Czasem słońce, czasem deszcz.
Uśmiałam się, ale na koniec - przykre, współczuję.
Co do 3miejskich blokowisk, to zbieranina ludzi, często bez dozoru rodziców, są jak spuszczeni ze smyczy.
Na przyszłość w Polsce: trzeba na dyżurkę mailem policję powiadomić podając adres imprezy, wiwrz mi, zareagują.
MY jak przyjeżdżamy ze Szwecji do Polski to też się rzucamy na nasze ulubione produkty których nie ma tam także wszystko normalnie he he pozdrawiam 😊
Kochamy Cię bo to Ty...Trzymaj się Kochana. Szkoda że nie jestem z Tobą w Norwegii zawsze bym pomogła 🤗😘
Nie płacz Kochana, jesteś Wielka. Dziękuję, że pokazałaś swoje ręce, ja mam to samo i uświadomiłaś mi, że to może być bielactwo. Mam już 60 lat i życie nie skąpiło mi ciężarów.
Uwielbiam oglądać Twoje filmy, podziwiam Twoją odwagę, dziękuję, że jesteś. A i jeszcze jedno, uwielbiam Twoje poczucie humoru. 🍉🥝🍎🍆🥑🍍🍌🍒🧅🧄🥦🥬Ja też zaczynam się zdrowo odżywiać. Potrafię zjeść paczkę duszków i zagryźć ją żelkami.
A później wyrzuty sumienia i nie patrzenie w lustro. To jest koszmar, który rozumiem.
Złotko bądź zdrowa, jest nas więcej. Razem możemy wszystko🥭🍎🥑🍅🥝🍏🍉🍇🌾🌹🥀🌺🌻🌷🌼
Wystarczy sobie kupić nasiona sałaty. W Norwegii z pewnością na wiosnę urosną 🤗🤗🤗
Ludzie w Polsce są bardzo agresywni i zakompleksieni, dlatego sam coraz częściej myślę o wyjeździe.
Życzę Tobie oraz wszystkim widzom dużo zdrowia ♥🌞
Ale Tak jest wszedzie tymbardziej na obcym terenie musisz walczyc o siebie wiec nie wiem gdzie lepiej u siebie sie meczyc czy w obcym kraju nie bedac w dodatku u siebie
Kochana i właśnie pod względem tej imprezy to sama sobie odpowiedziałaś na pytanie odnośnie różnicy pomiędzy Polską a obczyzną. Ja próbowałam się zaadaptować w Polsce 6 miesięcy po 12 latach mieszkania zagranicą i nie dałam rady😢 nie przeskoczyłam tej “mentalności” 😂😂😂
Ja kiedys zjechalam do Pl to wszyscy wyjezdzali w 2008 r. Wytrzymalam 3 lata przez management w pracy bo atmosfera w firmach byla super. Za to w Uk bywa tez roznie. Jak management super to atmosfeta potrafi byc okropna. No I samotnosc okropna samotnosc. Moze kiedys jeszcze sie staralam o znajomosci a teraz mam wywalone. W pracy Tak samo. Jeszcze przed pandemia jakos ludzie dbali o to by jakos bylo a teraz mysle ze w firmach jest okropnie. Ale to moje odczucia. Pozdrawiam cieplo
A ja nigdy nie wyjeżdżałem z Polski. 😊
@@marcin534 to zazdroszczę
Uwielbiam Cię. Jesteś taka kochana....Taka Prawdziwa taka Szczera
Doskonale cię rozumiem mam za każdym razem tak samo jak przyjeżdżam do Polski . W UK jestem 10 kat i daje sobie jeszcze około 5 i spadam do polski na wioskę aby mieć swoje kurki 😉 Pozdrawiam serdecznie
A Ty się opuchniętymi oczami przejmujesz😊, jak pół miasta widziało Twoją pupę 😂😂😂. Uwielbiam Cię 😂❤❤❤
Może i coś w tym jest że ten stres, leki i nerwy wykańczają Twój organizm. Sam przez wiele wiele lat walczyłam ze stresem, z depresją, z nerwicą. Wiem że przeżywanie cyklicznie stresu można bardzo odchorować. Do dziś leczę moje serce, które jest zdrowe ale nerwica zrobiła swoje i ono po prostu samo w sobie przyśpiesza jak bym przebiegła z 30 km. bez przerwy. Tego oczywiście jest o wiele więcej ale po 15 latach zmieniłam pracę i w obecnej pracy mam to ten komfort że oczyszczam się z tego stresu. Mija drugi rok i wiem że jeszcze długa droga przede mną. Depresje miałam w szkole średniej. Zawroty głowy, kołatania serca spowodowało u mnie całkowite odcięcie się od ludzi. Ja się ich po prostu bałam, bałam się ludzi, tłumów, sklepów. To było straszne. Nigdy nie skorzystałam z usług Psychologa/Psychiatry. Wszystko to co mnie dziś spotyka to tylko moja ciężka praca nad sobą, wypieranie stresów, niedopuszczanie do stresujących sytuacji, poczucie komfortu i spokoju. Wiele lat mi śmignęło wegetując, dziś patrząc wtedy na siebie to wiem że brakowało mi wsparcia, kogoś kto mnie podniesie na duchu, wytłumaczy. Sama szukając różnych sposobów walczyłam z tym potworem osiągając to że dziś funkcjonuje jak każdy normalny człowiek. A co do zdrowego odżywiania się to polecam. Polecam warzywa, owoce i czytanie składów na etykietach. Bo co z tego że coś jest dobre jak na odwrocie posiada całą tablice mendelejewa. Spróbuj przez jakiś czas. Mi to pomogło. Suplementacje już stosujesz :D Popracuj nad tym stresem bo to jest chuj***wo :( Wyniszcza jak nie jedna groźna choroba. Pozdrówki
Kochana nasza jesteś mega silna babka, życie Cię nie oszczędza, ale idź do przodu dalej będzie lepiej musi być ❤ ta przygoda z sukienką pokazuje, że życia nie można brać zbyt serio chyba bo zawsze jakiś psikus 😂❤ Trzymajnsie ciepło
Dziekuje ze dzielisz sie samym zyciem, to daje duzo do myslenia jak wazne jest zdrowie a nie pogon za pieniadzem. Smiesznie tez z ta kiecka wyszlo 😆 czekam do nastepnego! Pozdrowienia z Uk Otylia
Marlenka ja tez jestem rozdarta mieszkajac 15 lat poza granicami Polski.Mam tez jak Ty kochana ze jak jestem w Pl na urlopie to wszystko kupuje w spozywczym bo wsztystko jest takie pyszne i oczy jedza razem a pozniej po miesiace pobytu w Pl(mam taka mozliwosc pozwolic sobie na miesieczny urlop) czuje sie jak klucha bo pare kilo przyjedzie. Ale wracajac do pracy;obowiazkow udaje mi sie to zrzucic .Moja najwieksza miloscia hihi sa polskie ptysie😊😊😊.Pozdrawiam Marlenka ❤
Marlenko dużo zdrówka, zadbaj o siebie Pozdrawiam❤
Witaj w Polsce ❤
Marlena kocham Cię z Twoją szczerość 😊
Ja także mieszkam w kraju skandynawskim i też zawsze jestem królową biedronki jak jestem w Polsce 💃 Twoje rozterki imigrnata nie są mi obce 🤗🫂
Buziaki, dużo zdrówka ❤
I poco było wyjeżdżać z Polski 😊
Wszystko to o czym mówisz zrozumie tylko ten co nie mieszka w Polsce :) Mam totalnie tak samo !
ja mieszkam 17 lat w Szkocji i tu jest moj dom kocham pl ale bylam mloda jak wyjechalam juz bym sie nie odnalazla tam
Piękne masz marzenia i na pewno je spełnisz ( domek i kurka co znosi złote jajka ) 😊 kobieta petarda ! ❤❤
Zdrowia i uśmiechu na twarzy na codzień
Poplakalam sie ze smiechu sluchajac ciebie.Jesteś super dziewczyna, trzymaj się na tej zimnej obczyźnie. A rozdarta będziesz bo dzielisz serce na dwa kraje. Znam to uczucie bo 35 lat mieszkałam w kraju, który tak bardzo lubisz, w Turcji. Aktualnie jestem tam na urlopie. Pozdrowienia zSide.
A z czego tam zylas?
@@mirabbellz Turków😊
Kochana mam tak samo i z tym rozdarciem, jedzeniem itd. Właśnie wróciłam z ferii i pierwsze 3 dni mówiłam że wracam do PL kolejne dwa że już wracam do no. Po powrocie chce mi się tego jeść, iść do Empiku itd i znowu mam fazę powrotów. Ponad 10 lat w no też i ciągle nie u siebie. Tylko dodam że w no coraz częściej niestety muszę skreślać z listy zakupów i już nie kupuje „co chce” w spożywczym.
Mieszkam w Holandii 13 lat i za każdym razem jak przyjeżdżam do Polski czuje to samo co Ty, rozdarcie, czuję się dziwnie, zawsze się bardzo cieszę że wracam do ojczyzny do rodziny
Pani Marlenko jest Pani bardzo dzielną młodą kobietą podziwiam zaradność i pracowitość Pani pozdrawiam ❤😊
Ale się uśmiałam,razem z tobą.Jesteś fajną kobietką.Pomimo przeciwności losu,umiesz się śmiać.Takich ludzi brakuje.Życzę kochana zdrówka i spokoju.❤👍👍💞😘🙋🇵🇱
No ta końcówka filmu mnie zasmuciła🙋.
Mieszkam w Berlinie i właśnie dziś byłam w Słubicach, na zakupach. Jeju jaki to jest napad na sklep. Kupuję tonami polskie smakołyki. Mniam.
❤️🥰Dzięki za filmik z prawdziwego, nieudawanego życia.
Tez tak mam jak jestem raz na rok w Polsce.. Jak wpadnę do biedy, Lidla, Rossmanna to konto płaczę😂 mogłaś zadzwonić na policję sama, nie ma co czekać na innych, ja byłam na wakacjach w Zakopanem i sąsiedzi z innego kraju tak nawalali nad nami, że zadzwoniłam po policję, bo się nie dało spać. I cisza przez tydzień była.
Ale się uśmiałam ;) miło że zwróciła uwagę, większość by się śmiała i nie odezwała
Dziewczyno po prostu dzwoni się na policję nie musisz podawać imienia nazwiska przyjadą i zrobią z nimi porządek Miałam takich delikwentów za ścianą co sobota był za ścianą jubel dwa razy zgłosiłam na policję potem sprawę złożyłam pismo do administracji przyszli do nich na kontrolę zagrozili konsekwencjami i od kwietnia jest spokój. Matka tych chłopaków bardzo prosta i prymitywna osoba powiedziała policjantom że ja nie lubię młodzieży nie rozumiała prostaczka że ja nie lubię dziczy a Noc jest od spania
No i co Ci dało że przy zgłoszeniu nie podawałaś danych - sąsiedzi i tak Cię namierzyli.
Jesteś boska uwielbiam Cię,usmiałam się do łez
Marlena tak Cię lubię i twoją naturalność ❤️i kibicuje Ci we wszystkim😘❤️❤️🤗🍀
❤ przesyłam dużo dobrych myśli.
Miło Cię zobaczyć ❤️
Zgadzam sie z Tobą w 100%. mam te same rozkminy.Jak jade do Polski to kupuje nawet te same produkty co Ty.widać czego nam NO brakuje😆
Pozdrawiam jesteś bardzo naturalna i dlatego CIE oglądam wszystkiego dobrego🍓🍓🍓🍓🍓🍓
Jestes niesamowita 😂😂😂😂😂. Taką pozostan kochana ! Uwielbiam cie 😂😂😂. Mi tez sie czasem rozne rzeczy przydazaja 😂😂😂😂😂, czyli nie jestem i nie jestes sama 😂😂😂 ❤❤❤❤❤
Marlena ! trzymaj się ciepło i żyj oszczędnie!POWIEDZONKO
Mam bardzo podobne odczucia o jakich opowiadasz jadąc w odwiedziny do Polski
Dziewczyno zadbaj o siebie! Mam podobnie jak Ty z lękiem, wykończysz się... jak patrzę na Cb to widzę siebie kilka lat temu... i z kilka lat mi zejdzie, żeby dojść do siebie.
Mamoooo jak Cię LUBIĘ! Kochana jesteś Fantastycznym normalnym człowiekiem.Mam dość "wypicowanych" kłamliwych kanałów! Bądź zdrowa i szczęśliwa dziewczyno!💐
Witaj Marleno 🥰ja również mieszkam w Anglii ponad 10 lat i mam to samo jak przyjeżdżam do Polski ( rozdarta, tęsknię)!!!😢😢😢💔
Na jedzenie polskie również się rzucam 😂🙈 pomimo, że mam tutaj w swoim mieście polski sklep ale w Polsce większy wybór.
Pozdrawiam serdecznie😍- Dominika.
Ja też tak mam , że jak jestem w Polsce na holideyu to obserwuje , wnioskuję i już nie zastanawiam się czy bym chciała tam mieszkać.Za długi już tu jestem e Irlandii 🍀,ściskam ,buziaki🤗😘❤️🍀
Nie wiem czy tylko ja tak mam ale momentami przypominasz mi Sandrę Bullock w Miss agent,
Marleno nieco pocieszę,Norwegia deko lepsza od Islandii ale tak jest zyjemy w nordyckich krajach na automacie...domek na wsi i kura tez moje marzenie i je zrealizuje polecam Ci kanal To sie nie uda.Kobieta petarda zyjaca tez w domu na wsi po przejsciach...i idzie jak burza.
Tez mam tak w polskich sklepach. Różnorodność opcji jest fantastyczna. Można zdrowiej się odżywiać, a w Norwegii jest taka monotonia, że aż żal. Wszędzie to samo... Niczym nie zaskoczą. Nie ma produktów na włoskie czy inne tygodnie w gazetkach, nie ma takich nowości. Jest non stop jedno i to samo 😭Jak masz blisko to mozesz jechac do Szwecji po więcej opcji.
Trzeba dzwonić samemu na policję!! Nie ma co liczyć na innych, nie po to człowiek odkłada pół życia na mieszkanie, żeby ktoś imprezami odebrał to szczęście.
Dokładnie a o takich imprezach się informuję sąsiadów wcześniej, a nie po fakcie 😤😠😕
Marlenko bardzo mi przykro że trafiłaś na takich sąsiadów ale dziwię się że sama nie że dzwoniłaś na policję.tylko czekałaś.zeby to.zrobil.ktoś inny
❤
Policja robi porządek z sąsiadami - sąsiedzi robią potem porządek z tobą. Słabe bezbronne, samotne, kobietki powinny jednak zachować pewną ostrożność.
Biedulko ale pech 😢 Mam nadzieję, ze dolecialas calo do domu😢😢😢
Tez tak mam. Mały wybór w Szwajcarii i kupuję wszystko szczególnie w żabce mają pełno dupereli. Oczywiście nie zjadamy wszystkiego i zostawiam rodzince. Wszystko co mówisz rozumiem dobrze. I też kupiliśmy mieszkanie takie same problemy i tak samo po wykończeniu popękało bo budynek nowy i osiadał.
Wszędzie niedoróbki. Za niskie bezrobocie i poprostu ludzie nie szanują pracy. Brakuje terenów i budują na jakiś bagnach. Mieszkam w już przeszło 50 letnim komunistycznym bloku i żadne ściany nie pękają. Pozdrowienia dla Ciebie i Molly. Pa. Nowy fan Molly.❤❤❤
Trzymaj się kochana, jesteś super dzielna ❤
Marlena zacznij robic odpuszczanie emocji wg.metody howkinsa, pamiętaj - wszystko dziala na twoja korzysc ❤
Jak się za to zabrać?
Nie istnieje cos takiego jak odpuszczenie emocji,emocje sie czuje, nie czucie prowadzi do chorob bo kumulują się w ciele nawet przez lata...
Biedna, tyle "przygód", mam nadzieję, że później już było lepiej. Ale przy fragmencie z "dupą" się popłakałam ze śmiechu. 😅 Przyznaj, że chciałaś odwrócić uwagę od twarzy po tych poprawkach brwi, więc odkryłaś tył... 🤣👌
Bosze.... Zrobilas mi dzien swoja przygoda z gola pupa 😊 super ze sama sie z tego smiejesz...
Ja tez Tak mam w Jak Jade do Polski czuje sie Tak innaczej lepiej szczesliwsza i podoba mi sie to uczucie
Wszyscy się rzucamy na jedzenie 🙈🙈🙈
Na to czego nie mamy Norwegii 😜 Czego nam brakuje ;)
Tulę mocno 🍀.
Samo zycie …..alez sie osmialam z sukienki.
Zdrowka!
Marlenka,gdzie Ty jesteś..😔😘
Ja tez tak sie rzucam na jedzenie w sklepie, czlowiek chce wszystkiego sprobowac i zjesc to co kocha. Mieszkam poza Polska juz prawie 20 lat i kiedy wracam czuje ze juz tam nie pasuje. Czuje sie bardzo dziwnie, obco.
Bardzo ładnie wyglądają te plisy na oknach. Mam nadzieje,że już się czujesz dobrze❤❤❤😊
tak ja rowniez rzucam sie na wszystko na codzien mieszkam w Islandii 🎉
Serio najlepszy vlog ❤ następnym razem dzwon na policję w razie zakłócania ciszy nocnej ❤
Policja uciszy sąsiadów - a potem sąsiedzi uciszą ciebie. Hi. Hi 😊
Ja zadzwonilabym na policję. To ze miala urodziny to nie jest tłumaczenie . Czyste chamstwo a nie sąsiedzi. Trzymajcie sie cieplo Ty i Adaś pozdrawiam.
Popłakałam się🤣🤣🤣 ale miła Pani, że zwróciła uwagę:)
Jezu ale się usmialam, uwielbiam Cię❤
Po prostu komedia ale sie usmialem 😂😂😂😂fantastycznie mowisz pozdrawiam Krzysztof z Toronto zycze Ci powodzenia 🙏🙏
Ja biorę od pół roku kurkumę w tabl i Wit c polecam jest na zapalenia i ogólnie widzę poprawę w zdrowiu cerze pozdrawiam
Na te ściski w żołądku polecam Nervobonisol oraz zioła melisa, szyszki chmielu, rumianek, macierzanka pite systematycznie. Do tego polecam zdrowe odżywianie bez glutenu, nabiału na jakiś czas. Dodatkowo suplementacja magnezu, b kompleks, omega 3 i probiotyki. Najważniejsza witamina D3 koniecznie suplementować. Witaminy muszą być dobrej jakości najlepiej z zielarskiego. Zdrowia życze😊
Ojejej cala apteka. Gdzie w innych krajach takie cos kupic? W Uk ziol nie ma nie wiem Jak w Norwegii ale oewnie podobnie.
@@JK-12378 W Polsce można kupić ba nawet zamówić za granice😊😊.
@@djamilka30 no Niby Tak ☺️
😅🤣 z pupą na wierzchu dobre , pozdrawiam !
Jesteś wspaniała 😊😘
Kto by nie chciał takiego życia ... niestety finansowo ciężko w Polsce jesli nie masz dobrej pracy.Jeśli jest sie za granicą kilka lat to później człowiek nigdzie nie jest u siebie ciągle jedną nogą w kraju jedną zagranicą.Jednak dzięki Norwegii masz dwa mieszkania coś za coś..
Jedno mieszkanie w Polsce, drugie z kredytem.
Wszędzie jest cieżko jak nie masz dobrej pracy nie tylko w pl
@@EP-cm8ch a co to znaczy dobra praca? Bo dla każdego to może coś innego oznaczać. Można i nawet mieć pracę na wysokim stanowisku i mieć o wiele większy stres z tym związany i jego skutki. Takie pisanie raz, że nic nie wnosi,a dwa, że wszystko zależy od szczęścia i indywidualnego przypadku.
@@mirabbell spadaj trollu
@@mirabbell dobra czyli dobrze płatna o to mi chodziło.Mozna mieć dobrą pracę ale marnie płatną.
Historia z pupą 😆 uwielbiam ❤️👌
Dbaj o siebie kochana❤
Zwykle zakupy a ile masz uśmiechu na ustach to właśnie te małe proste przyjemności
U mnie, w Austrii też zaraz byłaby policja i wysoki mandat.
dziwna jest ta ogólna aprobata społeczna dla nocnych imprez w Polsce, mieszkałam w bloku i to było straszne...
nie ma żadnej aprobaty, proszę nie uogólniać a jak coś takiego za ścianą u patologii to trzeba zgłaszać Normalni ludzie tak się nie zachowują nigdzie
Zgadzam się z tobą mam bardzo podobnie mieszkam za granicą i czuję takie same rozdarcie , tak samo porównuje i zastanawiam się czy wrócić czy nie , więc rozumiem ciebie w 100%
Ps z jedzeniem mam tak samo rzucam się jakbym 10 lat nie jadł 😂
Kurde tak czasami w życiu bywa jak się wali to na raz ale potem zawsze jest lepiej. Co do tej sytuacji w bloku to współczuje mega jak będą tacy ludzie tam to katastrofa 😟, nowe budownictwo czyt pato deweloperka to jakiś żart kartonowe ściany!!!. cisza nocna jest o 10 i koniec nie można dać wejść sobie na glowe.
Cześć, jestem tu nowa, cieszę się że trafiłam na twój kanał, fajna z Ciebie dziewczyna, zostaję na dłużej, pozdrawiam 🙂👋
Ja mieszkam w uk . Tez zawsze tak mam z jedzeniem . W pl sie podniecam w sklepach spozywczych 😂😂😂
W spozywczym w rossmanie czy w hebe to dla mnie szok kulturowy. Pozdrawiam z Edynburga
Ja tez! Ten wybór serkoww, jogurtów, twarożków. No wogole wszystkiego. Pamiętam jak ucieszyłam się z sałatki kanadyjskiej i oczywiście musialam ja kupić lol
Rozdarcie rozumiem ale jednak idziesz do przodu.😊 Kupiłaś mieszkanie w Norwegi😊
Marlena zadne suplementy itd. nie pomoga jesli nie bedziesz sie wysypiac. Najwazniejszy jest sen, jak sie bedziesz wysypiac to i odpornosc tez sie zwiekszy i zdrowsza bedziesz. Brak snu oprocz obnizania odpornosci tez rozwala nasza gospodarke hormonalna.