Szedłem wczoraj niebieskim szlakiem. Ok 19 tej dotarłem do Narożnika. Po drodze spotkałem tylko jedną parę w okolicach Skały Puchacza. Krzyże i kapliczka są przeniesione. Obecnie znajdują się pod skałą przy tablicy. Niżej znalazłem zaznaczone miejsca zbrodni i miejsce po poprzedniej kapliczcze. Dziś rocznica ich śmierci.
Mam pytanie Panowie. Ile godzin szliście z Dusznik do Narożnika ? Brak jest billingów z nieistniejącej już budki telefonicznej na stacji CPN, więc to najprostsza forma weryfikacji czy Anna dzwoniła do swej Mamy o godzinie 10 rano czy już w południe.
Opcję z załatwieniem potrzeby fizjologicznej może wykluczać fakt wspomniany w materiale, iż plecaki denatów, noszące ślady krwi zostały zdjęte z ich ciał. Raczej łatwiej jest załatwić potrzebę w przypadku kobiet w obu przypadkach a u mężczyzn w jednym, nie mając na plecach balastu.
Miszaification . Racja , nawet zacząłem o tym pisać ale uprzedziłeś mnie . 👍👍👍. Wiec przy tym śledztwie pracowali naprawdę bardzo rozgarnięci policjanci . 😀
Po śmierci ciało opróżnia się naturalnie. Trzeba wiedzieć, czy odchody zostały znalezione tuż pod nimi, na nich, tuż obok. Może zostało to zaznaczone w protokołach. Jest to normalna reakcją organizmu.
Ostatnio nie mogę przestać o nich myśleć, tak bardzo mi ich szkoda. Byli młodzi i mieli przed sobą całe życie. Z drugiej strony morderca prawdopodobnie chodzi gdzieś między nami zupełnie bezkarny.
Kto wie, może sprawca tej zbrodni obecnie wiedzie spokojne, dostatnie życie, jest przykładnym ojcem i mężem, chodzi w każdą niedzielę do kościoła i jest ogólnie wzorowym obywatelem, cieszącym się dobrą opinią ludzi ze swojego otoczenia i tylko raz na jakiś czas wspomina okres młodzieńczych wybryków, wśród których jest zastrzelenie w górach dwoje młodych ludzi, ach, co to były za szalone lata...
@@komentator0 mordercy to zapewne dziś ludzie w podstarzałym wieku, obcokrajowcy którzy wrócili do siebie, schorowani i nikomu na myśl by nie przyszło że to oni, a może nawet teraz odsiadują wieloletnie wyroki za inne przestępstwa a z tym nigdy powiązani nie zostaną
@@najkw1226 Też o tym myślałem, że ten, kto to zrobił może od dawna siedzieć w więzieniu za inne przestępstwo, to całkiem prawdopodobne. Mało możliwe, żeby morderca po tym wydarzeniu nawrócił się i zszedł z przestępczej drogi. Bandzior to bandzior, prędzej czy później za coś trafi do kryminału.
Zastanawiałem się nad przedstawionymi hipotezami i jedna nie daje mi spokoju: padło podejrzenie, że mogli zobaczyć coś, czego nie powinni, z drugiej strony stwierdzono, ze zabójcy raczej znali okolicę i pewnie poruszali się w terenie. W mniejszych społecznościach wszyscy wiedzą wszystko o sąsiadach - także gdyby to byli okoliczni przemytnicy, gangsterzy, kłusownicy itp. to lokalsi by ich znali i byłoby to tajemnicą poliszynela, musiałoby coś wypłynąć (nawet po latach) - idąc dalej tym tokiem rozumowania domniemani zabójcy nie robiliby nic sobie z młodych turystów, może by ich pobili, nastraszyli, ale raczej nie pociągneliby za spust - po co ryzykować bez potrzeby. Nie znaleziono żadnych śladów innej egzekucji - więc zamordowani raczej nie byli świadkami tego typu zdarzenia (dla mnie to mógłby być ewentualny powód dla którego zabójcy zdecydowali pozbawić życia te parę). Takie luźne gdybanie..
Gdyby studenci zobaczyli coś czego nie powinni, to zabójcy nie przeszukiwaliby plecaków. Tylko albo by natychmist zbiegli, albo zakopaliby ciała. Tutaj jednak przestępcy idą sobie lasem i dzielą łupy. Do tego stopnia naiwnie, że niektórzy sugerują pozoranctwo kradzieży. Jednak to pozoranctwo jest zbyt naiwne ze strony przestępców, żeby mogło być pozoranctwem.
Ten materiał tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że znaleźli się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze. Mogli być świadkami wydarzenia, którego nikt miał nie widzieć, może ktoś zmusił ich do zboczenia z trasy i zabił. Wydaje mi się że na pewno nie znali sprawcy i byli przypadkowymi ofiarami
Dziwi mnie to że nikt nie skupia się na aparacie i pamiętniku które się nie odnalazły. Osoba ta bała się iż jest sfotografowana i opisana w pamiętniku. Ktoś ich zastrzelił więc wziął broń przygotował się, znał teren czyli pewnie zapewne znajomy chłopaka który miał ich zaufanie i mógł podejrzewać że był opisany i sfotogrofiwany podczas ostatnich dni. Wygląda mi to na jakaś zemstę.
Tata policjant , broń po dziadku , tata na służbie , syn poszedł postrzelać. Ślady zatarte , nawet z grzebienia ofiary , i to w taki sposób , że nie ma jej własnych odcisków. Ktoś wiedział co robi , i to aż za dobrze. I to może być powód czemu "znaleziono" ich , po dziewięciu dniach. jak już wszystko było zatuszowane!
Siemanko Marcinie!!Również jestem fanem takich mrocznych przyprawiających o dreszcze historii,róznych spraw kryminalnych,pamietam jak byłem szczylem,lubiałem ogladac 997 jeszcze pamietam,że na samym początku prowadził to chyba major Płocienniczak???Nie jestem pewien.Obecnie jestem w wieku 45lat,obecnie mamy wszystko w internecie takze ostatnimi czasy nadrobilem sporo programów szczegolnie Telewizyjne Biuro Śledcze.Myślę bardzo czesto gdy coś oglądam co wtedy w danym momecnie myślał sprawca,jak impuls potrafi doprowadzić i posunąć czlowieka do złego.Wpadłem też na Twoje materiały podcasty,kryminatorium,nooo jesteś jak najbardziej odpowiednią osobą do prowadzenia tego typu materiałów,super się ogląda i słucha.Także życzę dużo dobrego i powodzenia.Szkoda że nie jeden sprawca chodzi po wolności do dziś z tych ninewyjasnionych spraw.W każdym razie serdecznie pozdrawiam i fajnie,że jesteś.
W kwietniu 2003 roku w Lesie Winiarskim koło Buska Zdroju (Świętokrzyskie) znaleziono zwłoki 21-letniej Justyny. Sprawca zadał dziewczynie 139 ciosów nożem. Prokuratura oskarżyła o tę zbrodnię koleżankę ofiary. Proponuję odcinek o tej zbrodni.
Mam wrażenie ,że Robert znał mordercę,wiedział dużo o nim i dlatego dostał dwa strzały,morderca chciał mieć pewność,że nie będzie żył,Ania była świadkiem i musiała zginąć.Upozorowanie wątku seksualnego po to by nie rozpoznano,że to była egzekucja bo zdradziłoby to mordercę kim był i co robił.
@@karolkalinowski1357 Zagubione linie papilarne - bo w jednym z artykułów prasowych podano, że jednak zdjęto odciski palców - wkazuje że policja mataczyła w tej sprawie. Trochę jak w sprawie Krzysztofa Olewnika, gdzie policja kryła sprawców. Bo jeśli przyjmiemy wersję iż jednak w ogóle nie zdjęto odcisków, to znaczy że nie chciano je zdjąć. Nie chciano je znaleźć.
Każdy Twój film to dla mnie wow, czekam z niecierpliwością i jestem mega ucieszona jak już wleci na kanał, ale muszę przyznać, że ta seria powinna się kończyć na dwóch odcinkach. Dzis powtarzanie 3/4 informacji z poprzednich odcinków i widzę, że nie tylko ja mam takie odczucia :(
Zastanawiam się czy można tę sprawę powiązać z innymi podobnymi przypadkami zabójstw w lesie w górach w Polsce lub w Czechach... Może były podobne historie?
Nie rozumiem po co robić 3 odcinki i w każdym cisnąć to samo. I każdy zaczynać od streszczenia poprzedniego - po to są poprzednie żeby je obejrzeć. Jak ktoś jest zainteresowany to od nich znacznie.
Ja tam się nie znam i nawet w tamtych okolicach nigdy nie byłam ale czy komuś przyszli do głowy kłusownicy? Miejscowi, znający teren i z bronią. Jest w tamtych okolicach coś na co można polować? - sorry jak pierdziele glupoty. tak mi po prostu przyszło na myśl.
To nie glupoty, to jedna z prawdopodobnych wersji po dzien dzisiejszy! W gorach stolowych mimo ze to park narodowy ciagle polowano- na bezczelnego, nawet w dzien bylo wtedy slychac strzaly.
ChocoLocoJelly też mi się tak wydaje. Sprawca raczej znał teren, po drugie oni byli miłośnikami przyrody, wiec możliwe, że się do niego przyczepili, żeby przestał.
Mogło być tak: studenci udają się na to miejsce za potrzebą i natrafiają na myśliwego (kłusownika), który przez pomyłkę trafia kulą studenta, dziewczyna podnosi krzyk i próbuje interweniować, więc szybko zostaje zabita jako świadek. Plecaki zostają zabrane aby nie można było rozpoznać osób i przedłużyć śledztwo, to samo ze ściąganiem ubrań. Myśliwi to często zuchwale, wysoko postawione osoby umiejące kombinować. W poprzednim odcinku była mowa o tym, że strzały nikogo nie zdziwiły, bo polowania były tam normą.
@@AnikaH112 znaleziono kule, wytyczono trajektorie. Strzał był z 4, 5 metrów. O przypadkowym trafieniu nie ma mowy. Do zwierząt nie strzela się z broni krótkiej, bo ta jest bardzo niecelna na większe odległości.
Idąc szlakiem może natrafili na kwiat miejscowych bawiących sie giwerą. Być może to jakoś skomentowali, albo co gorsza sfotografowali. Poszli dalej, a kawałek za nimi miejscowi, uznając że tak zostawić tego nie mogą bo bedą mieli kłopoty. Impuls już był.. Po jakimś czasie studenci zeszli sami ze szlaku, może za potrzebą. Tam doszli ich oprawcy. Może chcieci tylko zastraszyć, a sprawa wymkneła sie spod kontroli? Spuszczone spodnie do kostek mogły być tylko po to, by nie mogli uciec, bielizna po to by upokorzyć? Plecaki wciąż mieli na plecach. A rzeczy rozrzucone pokazują trasę powrotną. Przesłuchałbym mieszkanców Łeżyc wtedy tam mieszkających jeszcze raz, albo 3 - 4, a jak nic to 10 razy. Ktoś coś po latach może sobie skojarzy czy przypomni.
A ja nie uważam to za przypadek. Myślę o tym blondynie tajemniczym, że to on mógł dowiedzieć się jaką trasą idą , opuscił ich i potem z jakimiś kolegami na nich napadli! A ten Robert? Niby telefonował z budki do rodziny i rodzina tego nie potwierdziła. Do kogo by telefonował? Ja mam mieszane uczucia co do tego wszystkiego.
W tamtej okolicy było jeszcze jedno morderstwo. W 1628 roku zamordowana została tam 15 letnia Marta Gorgi. W miejscu odnalezienia dziewczyny jej ojciec wykuł w skale w 1644 roku krzyż. Krzyż ten stoi przy Pątniczej Ścieżce w lesie.
Mam wrazenie, ze sprawie dobrze by zrobilo, gdyby zostala przeanalizowana przez kogos z innego kraju, kto nigdy o niej nie slyszal, bez narzuconych policyjnych teorii i utartyvh torow myslenia. Bo czasem okazuje sie, ze male bledne zalozenie na poczatku sprawy rzutuje potem na cale myslenie o sprawie a odrzucenie go kieruje sprawe na inne tory. Kwestia nie do nadrobienia sa braki w postepowaniu dowodowym i na miejscu zbrodni i okolocach, ale to latwo byc madrym po fakcie. Ale mam wrazenie, ze osoby zaangazowane w sprawe kreca sie w kolko, zjadaja wlasny ogon, caly czas przerabiaja jedno i to samo. Wiec swieze spojrzenie mogloby wiele zmienic. Niemniej, ogromny szacunek dla pana policjanta. Moze by nakrecic jakas akcje na fb z hasztagiem, zeby ludzie sprawdzili zenity w swoich domach? To troche straszne, ale mordercy pewnie maja juz dzieci i wnuki...
To nieprawda, bardzo fajne odcinki i kreatywne analizy. Sprawę śledzę od dawna i widzę kawał dobrej roboty. Można zawsze przyczepić się dla zasady, trudniej coś stworzyć!
Wszystko fajnie, sposób, głos/narracja no nie można się przyczepić ale po kiego za każdym razem przedstawianie tego pana któremu sprawa nie daje spokoju po dziś dzień, chwała mu za to. Uważam ze ktoś kto ogląda nie ogląda od 3 odcinka wiec to zbędne a wręcz trochę męczące. Nie hejtuje bo jak mówię słucham i ogladam, raczej to konstruktywna krytyka
Myślę że teoria neonazistów odpada musieli by być późną porą a o takowiej nie byli a raczej możliwe że znaleźli się w tym miejscu gdzie mogli być jakimiś świadkami wydarzeń lub usłyszeć coś czego nie powinni wiedzieć, więc byli niewygodnymi świadkami i musieli zginąć ale coś mnie innego gryzie może jest to jakiś miłosny wątek o którym my niewiemy bo powiedzmy że ktoś był zakochany w Annie a ona odrzuciła jego zaloty mówiąc mu że już znalazła miłość swojego życia i jest nim Robert i nie wspominając o tym incydencie Robertowi żeby go nie martwić bo wiedziała dobrze że Robert jest miłością jej życia i nie zdawając sobie z tego sprawy że może tamten szukać zemsty w akcie zazdrości i odrzucenia i możliwe że ich śledził i znaleźć odpowiedni na to moment by ich zabić bo bynajmniej taka jest jeszcze moja hipoteza i może tym krokiem trzeba było by to sprawdzić bo nawet rodzina mogła o tym nie wiedzieć że kilka dni przed ich zabójstwem mogła taka osoba być o której jeszcze nie wiedzieli.
Cześć... Marcin... A przyszła mi taka myśl 💭 Ofiary miały opuszczone spodnie w celu utrudnienia ucieczki, biorąc pod uwagę, że sprawca był jeden? Trzeba dobrej chwili aby naciągnąć spodnie na 4 litery i zacząć uciekać.... W opuszczonych spodniach nie pobiegniesz.... Pozdrawiam
Nic dziwnego, ze nie odnaleziono wtedy sprawcow, ani nawet sie do tego nie przyblizono, skoro teoria z potrzeba fizjologiczna wciaz uwazaja za prawopodobna, no nie wyobrazam sobie robienia dwojeczki z plecakiem na garbie, zwlaszcza, ze potem i tak go trzeba zdjac zeby siegnac po papier. Zarowno wtedy jak i dzisiaj widac wciaz niekompetencje w takich prostych poszlakach. Dlaczego mieli sciagniete dolna czesc ubrania? Pewnie dla zmylenia tropu albo mordercy dokladnie ich przeszukiwali, raczej nie szukali tylko dokumentow, ktore latwo wyczuc na dotyk. Moze chcieli znalezc jakies pieniadze, aby skierowac motyw na rabunkowo - seksualny, aby odsunac podejrzenia od siebie. Dalej uwazam, ze zabili ich przemytnicy (nie wiem jak wtedy wygladala praca strazy granicznej, ale kto by sprawdzal co chwile ludziom plecaki turystyczne, a te przeciez mogly pomiescic sporo narkotykow, za naprawde gruby hajs), mogli dokonywac wymiany, robili to blisko szlaku, bo kto by zwracal uwage na kilku ludzi obladowanych jak typowy turysta, ot przerwe w krzakach sobie zrobili i przy okazji lykneli cos na rozgrzewke.
Sugerujesz, że Ci studenci sami handlowali i dokonywali jakiejś wymiany, towar na pieniądze? Czy raczej, że trafili na przypadkową grupę przemytników? Ten przemytniczy wątek jest trochę prawdopodobny.
@@TrockeyTrockey Nie sugeruję, że sami handlowali. Mogli trafić na nich przypadkowo lub (tutaj teza, która mi wpadła do głowy) zwrócić na nich uwagę (zarówno przy samym narożniku jak i innym miejscu, taki wątek nasunął mi się w poprzednich odcinkach, gdy wspomniano, że Annie skradziono notatnik/dziennik, w którym ponoć dość sporo i szczegółowo pisała) - ktoś, kto dla przeciętnego turysty wyglądał normalnie, mógł zwrócić uwagę Anny i Roberta, dla których góry to była pasja i wiedzieli jak należy się przygotować do wyprawy (nie były to czasy szpilek i klapek na szlakach). Wątek przemytniczy jest o tyle prawdopodobny, że to były lata, w których silnie działały mafie, np Dziad z Wołomina szmuglował przez granice całe ciężarówki spirytusu, a szlakami pieszymi najłatwiej było szmuglować narkotyki - większa wartość i mniejsza waga towaru.
@@gustawx6424 Mogła być tam wymiana. grupy przestępcze też nie robiły wszystkiego same - miały siatki powiązań, mieli osoby odpowiedzialne za szmuglowanie, odbiorców, którzy zajmowali się przejmowaniem towaru od przemytników. Przecież nikt nie będzie w górach zwracać uwagi na grupkę ludzi z plecakami turystycznymi, chować po się krzakach też zbytnio nie trzeba - być może zbytnia pewność siebie zwróciła uwagę Anny i Roberta. A może ten tajemniczy znajomy pary, miał do nich jakąś skrytą urazę, która urosła tak bardzo, że doszło do najgorszego tylko, że prawie na pewno nie działał sam, musiał mieć kogoś do pomocy.
Sory ale jak dotąd to widać że niestety ale policja też dużo błędów popełniła przeoczając ślady tam nawet najmniejszy szczegół się liczył miejsce powinno być dokładnie zabezpieczone i dokładnie przez techników przeczesane. Nawet te odchody czy zostały oddane do analizy? Oglądając te kolejne twoje pod kasty mam wrażenie że rozwiązanie jest blisko brakuje tylko małego szczegółu aby nastąpił przełom.
Starszy Pan policjant i jego podwladni zjebali sprawe i teraz bedzie przezywal i rozmyslal do konca swoich dni o niej. Tym bardziej jak teraz ma ekipe atencjuszy ktorzy chetnie go sluchaja, a Pan zadowolony, ze ma sie komu wygadac i nie dreczy go az tak bardzo. Taka smutna reflekcja.
Jako rodzic, albo osoba bliska tym młodym ludziom spalabym odrobinę spokojniej wiedząc, że jest jeszcze ktoś, kto pomimo upływu lat zrobi wszystko, żeby odnaleźć sprawców. Ogromne wyrazy szacunku dla pana Janusza.
@@nox2485 z pozycji kogoś, kto siedzi z dupą przed kompem śledztwo w które zaangażowana jest policja z całej Polski wydaje się dużo prostsze niż w rzeczywistości. Niestety życie to nie kryminalne zagadki las Vegas.
Weszłam na stronę tego Pana zajmującego się tą sprawą. Myślałam ze to fajna strona i stricte związana ze sprawą narożnika. Ale to agita i szczujnia polityczna. Nie polecam.
Dobrze, że jest trochę głośniej 👌🙂 tak sobie myślałam, może zostali rozebrani, bo sprawca szukał pieniędzy? Wiadomo, że musieli coś mieć ze sobą i mogli poukrywać je w różnych miejscach w razie kradzieży - np. w jakiś wewnętrznych kieszeniach. No bo na dziewczynie mogli próbować upozorować gwałt, ale po co rozebrali chłopaka?
Aż dziwne że o sprawie nie wypowiedział się jeszcze najlepszy jasnowidz ma świecie , jego excelencja Krzysztof Jackowski. Może wyjasni czemu akurat na nich wykonano wyrok. W końcu klasyczny turysta ostanią rzeczą jaką bierze w góry jest broń palna i chęć jej użycia.
I.W. ona - to nic nadzwyczajnego, twórcy na YT korzystają z ogólnodostępnej puli darmowych podkładów muzycznych, więc normalne że w podobnej tematyce filmu, ktoś użył tej samej muzyki
Uważam, ze zabójcy wrócili potem na miejsce zbrodni i tuszowali ślady. Mieli na to aż 9 dni nim odnaleziono ciała. Początkowo musieli oddalić sie stamtąd w pośpiechu. Dopiero potem wrócili szukać łusek itp. Kto wie czy dopiero wtedy nie zdjęli butów, nie zsunęli spodni? Co o tym uważacie?
@@hoopssupporter Wrócił tam ktoś doświadczony , ktoś kto wiedział, jak zrobić wielowątkowość , by zyskać na czasie , i sprowadzić śledztwo na błędny tor. Pozdrawiam !
Te historie to tylko kropla w morzu ale bardzo sie je rozdmuchuje ,teraz nikomu sie nie opłaca rozpowszechniac fajnych historii-jak sie na stopa jeździło,filmy o autostopie sie robiło w PRL-u,kapitalizm to krwiożerczy system.
A tak na serio , to zaczynam podejrzewać ze któryś z policjantów chciał chronić członka rodziny . Może syna , brata czy szwagra . To ze nie zdjęli żadnych odcisków z przedmiotów osobistych ofiar daje dużo do myślenia .
@@maxx9792 To raczej oczywiste / Sam poznałem tak osobiscie, a raz przez zyciorys nazi skina, ktory jak sie okazalo miał matkę sedzine, a jej władza skonczyła sie dobrze po 2000 roku. Rozwiazano w koncu sprawe, że bandzior chodzi bezkarnie tyle lat po wolnosci. Ucieto jego ochronę jaka miał przy kolejnych napadach w taki sposób, że sprawe kolejnej zbrodni przeniesiono do calkiem innego miasta, innej prokuratury i gosc poszedł siedzieć. Na dobre lata i do tej pory praktycznie nie ma już problemu.
@@maxx9792 potrzeba było oczywiscie determinacji i zdaje się, że uderzył w rodzinę innych wysoko postawionych prawników. A oni nie odpuszczali i naciskali właśnie na śledztwo "w delegacji".
Na" Kryminatorium" trafiłem szczerze mówiąc przypadkiem. Zaczęło się od tego, że kilkukrotnie udało mi się słyszeć w radiu RMF FM audycję "Dorwać bestię", która bardzo mi podpasowała tematyką, którą bardzo lubię i sposobem narracji. Kolejną rzeczą było zainstalowanie Spotify, na próbę i tylko dzięki temu, że oferują zniżkę i darmowy okres próbny dla studentów (nawet tak starych jak ja). Tam chcąc odnaleźć audycję z radia jako propozycja wyświetliło mi się właśnie) "Kryminatorium". Zacząłem słuchać od pierwszego odcinka i tak się zasłuchałem, że w ciągu kilku dni, w drodze do i z pracy, w chwilach wolnych i przed snem udało nie się przesłuchać wszystkie odcinki. Skończyłem dzisiaj i byłem Podwójnie zawiedziony, bo po pierwsze skończyło mi się moje ulubione słuchanie i muszę już czekać do kolejnego odcinka a po drugie, historia jeszcze się nie skończyła i muszę czekać na jej kolejną część. Gratuluję świetnego podcastu (słucham na Spotify, ale tam nie mogę skomentować) i życzę jeszcze większej popularności. Póki Co odpowiada mi wszystko, jeżeli w między czasie pojawiały się jakieś małe zgrzyty to były na tyle mało istotne, że już o nich nie pamiętam i nie wiem czego w ogóle mogły dotyczyć. Uwielbiam tembr głosu. sposób jego prowadzenia i sposób w jaki wprowadza w odpowiedni nastrój, do tego całą otoczka dźwiękowa, która sprawia, że wyobraźnia zaczyna naprawdę mocno pracować i prawie przenosimy się na miejsce zbrodni. Gratuluję raz jeszcze i z niecierpliwością czekam na więcej.
Zastanawiam się, jak policjant który wypowiada się w tak ciężki i pozbawiony sensu sposób, mógł rozwiązać jakąkolwiek tajemniczą zbrodnię...Szkoda tych ludzi...najgorsze, że winni nadal pozostają bezkarni.
Możliwe, ja jednak odnoszę wrażenie jakby Pan policjant sam nie wiedział o czym opowiada i gubił się w faktach które ustalił. Każdy ma prawo do własnej oceny ,ja owego Pana po prostu nie mogę słuchać...Jednak chwała mu za to, że nadal interesuje się tą sprawą.
O tym samym pomyślałam już na początku. Byli młodzi, poszli w ustronne miejsce...ciała odnaleziono "częściowo obnażone" (?), ale, jak już kilka osób tu zauważyło, z plecakiem ciężko byłoby się załatwić, a i z seksem chyba za łatwo by nie było. 😉
Ja obstawiam na jakiś myśliwych ... Poszli za potrzebą i robili hałas i któryś pomyślał że to zwierzynę i strzelił a w całym tym szkoku zabił i świadka .. Dlatego wiedział jak się poruszać
według mnie mogli być przypadkowymi ofiarami. mogli zobaczyć coś, przez co zostali zamordowani. gdyby morderstwo było planowane wcześniej, to sądzę, że wszystkie rzeczy zostałyby zabrane z miejsca zbrodni, a ciała dobrze schowane przed przypadkowymi turystami - chyba, że robił to jakiś totalny amator. tutaj zabójca zabiera rzeczy z miejsca przestępstwa i porzuca kilkanaście metrów dalej, co według mnie jest zupełnie bez sensu, bo albo działał w pośpiechu, albo tego do końca nie przemyślał. możliwe, że Ania i Robert zaskoczyli zabójcę, a ten w pośpiechu i bez konkretnego planu po prostu ich zabił.
Należy podejść inne podejście do sprawy, które zresztą jest bardzo trudne, bo tylko praktycznie badania "DNA" mogły by sensownie dać rezultat. To jest tak jak ze sprawa zamordowanej sprzedawczyni sklepu, Teresy Kosman, po 21 latach sprawca został zatrzymany. W przypadku dwójki studentów Roberta i Anny należy podjąć podejście do sprawy zupełnie inne. W przypadku zamordowanej Teresy Kosman nie mógł zostać typowany na morderce ta osoba, która to zrobiła, nie była w aktach pierwszej sprawy śledczej, bo nic tam zupełnie nie pasowało, wiek, nie karany i inne okoliczności, nie mógł sprawca przewijać się w śledztwie. Sprawa Anny i Roberta właśnie może być sprawą mordercy, który prawdopodobieństwa popełnienia tego przestępstwa wynosi zero, lub bardzo mało. Wiadomo, śledztwo musi być jak najbardziej "PRAWDOPODOBNE" to oczywiste, nawet w rekonstrukcji tv "997" tak też pokazano. Najprawdopodobniej sprawca zabójstwa jest osoba najmniej związana z ta sprawą, najmniej prawdopodobną. Niestety w tym przypadku perfekcyjne badania DNA były by idealne gdyby zostały w miejscu morderstwa. Niestety, prawdopodobieństwo wykrycia tej sprawy jest minimalne i raczej przejdzie jako historia zapomniana, a szkoda :( (A019)
2:53 bys sie zdziwil jak czeski i pisany i mówiony jest podobny do naszego, wiele razy byłem w Sudetach na nartach i szlakach turystycznych, łatwo sie z nimi rozmawia i vice versa zapewne
Po obejrzeniu dwóch odcinków sądzę, że morderstwa mogli dokonać być może właśnie kłusownicy. Osoby znające okolice, wiedzące jak zatrzeć ślady, jak dobrze schować zwłoki (odnalezione po tygodniu). Powód - być może para ujrzała coś, czego nie powinna.
Opcja z kłusownikami jest durna.kaliber 9x17 ew.jego amerykanski odpowiednik .380ACP nadaje sie do polowania tak jak dzida.Na kilka metrow można zabić.Ale nie da się podejsc,czy zaczaić na zwierzyne tak blisko szlaku. Za glosno,za dużo światków. Porzucenie rzeczy przed wioską i poza szlakiem dowodzi że sprawcy są raczej z okolic. Obcy nie bał by sie pokazacz takimi fantami.Ot jeszcze jeden turysta.Miejscowy z takimi fantami wywoływał by zdziwienie.
Nie znam tej sprawy tak szczegolowo jak bym chciala, ale w tym materiale pierwszy raz uslyszalam o tym, jak popularne bylo klusownictwo w tym rejonie.. Czy ktos z Was wie na jakiej podstawie, i czy w ogole, sledczy wykluczyli klusiwnikow jako sprawcow zabojstwa? Dla mnie ten drobny szczegol jest jak na razie elwmentem rozwiazujacym cala ta zagadke.. Czekam na kolejne czesci i mam nadzieje, ze ktos podzieli sie odpowiedzia na to pytanie wczesniej!
@@jedrzejwilczynski364 dzieki za odpowiedz! Strasznie mnie zaciekawil ten watek, ma duzo sensu. Jakas grupka klusownikow przylapana przez studentow, moze wystraszyli sie ze zrobili im zdjecia, moze Ania, jako ta bardziej bojowa, weszla z nimi w jakas dyskusje.. klusownicy znaliby teren, wiedzieliby jak zatrzec ewentualne slady no i nie trzeba byc szczegolnie przebieglym, zeby upozorowac inny motyw.
@@esteramodawska1285 Czy to była pozoracja motywu to nie wiadomo. Ania miała zasinienia na udach, nie wiem czy naturalnym odruchem sprawców nie byłaby ucieczka natychmiastowa a nie rozbieranie ofiar od pasa w dół. Mógł być również podtekst seksualny mimo że gwałtu sensu stricto nie było.
Kolejne hipotezy: dziwne jest to że sprawcy zdjęli buty ofiarom, zabrali plecaki. Czyżby jednak wątek rabunkowy? Jeżeli sprawca zastrzelil te osoby w innym celu niż rabunek, to powodując huk, mógły się spodziewać innych świadków, zwabionych hukiem. W takim razie, sprawca powinien natychmiast opuścić miejsce zbrodni. A tutaj mamy zdejmowanie plecaków, zdejmowanie butów. Dość dziwne zachowanie. Takie zachowanie najlepiej wyjaśnia motyw rabunkowy. To że sprawcy zbiegli w dół... nie specjalnie zgodzę się że musieli znać okolicę i że byli to tutejsi. Po takiej zbrodni, wydaje się oczywiste że sprawcy nie idą na główny szlak tylko kierują się w największe krzaki żeby niezauważonym oddalić się od miejsca zdarzenia.
@@hoopssupporter , Ok. W takim razie sprawcy musieli najpierw zbiec, a potem ktoś wrócił (nad ranem? jeszcze w nocy?) i poprzerabiał miejsce zbrodni, żeby zamaskować ślady, zebrać łuski, zdjąć buty. To też możliwe.
@@hoopssupporter , aha, ale z tym wracaniem na miejsce i pozorowaniem, to jedno mi trochę nie pasuje. Że nie zakopali zwłok. Skoro to byli bandyci z jakimś planem, to wydaje mi się że powinni zakopać zwłoki.
Krzysztof D zamiast zakopywać woleli dodać motyw rabunkowy i seksualny by zmylić policję. I jak widać to sie udało.... Niestety wykonali na miejscu robotę prawie nie do wykrycia....
Zwróć uwagę że było to przeszło 20 lat temu... Chociaż to nie wiele to jednak poziom życia w naszym kraju uległ diametralnej poprawię. I w latach 90 ludzie o wiele mniej podróżowali... Może dlatego 20 lat temu narożnik nie był specjalnie ciekawym miejscem do zwiedzania....
Wrecz odwrotnie. Góry stolowe sam odwiedzalem (wiele ludzi z pokolenia moich rodziców) i kazdego kogo zapytam to czesto krazyli po szlakach grupkami znajomych ze szkoły w wakacje gdy nie bylo jeszcze powszechnie mozliwosci podrozowania na zachód i do krajów południa (tamte były za drogie). Najczesciej atrackyjne oczywiscie były wszystkie przygraniczne tereny naszych ówczesnych sasiadów z pd.
@@martagil4347 i nie zgodzę się, że cokolwiek uległgo poprawie. Moze poza naprawde ostanimi latami. Inaczej nie dałoby się wytłumaczyć tak ogromnej siły emigracyjnej trwającej te kilkanaście lat. Zreszta to za PRL-u stawiano bardzo mocno na krajowa turystyke pod niezamoznych młodych ludzi (system nie mogl im za wiele zaoferowac oprocz piekna przyrody i turystyli własnie). I to niejako rozpędem utrzymało sie tak do konca lat 90-tych. Podczas gdy w miastach (tych wiekszych) szałal dziki kapitalizm tzw wolnego rynku.
Donatan Donat Właśnie o ostatnie lata mi chodzi. Dolny Śląsk to moje rodzinne strony i widać jak się zmienia. Liczba turystów się zwiększa , a liczne remonty uatrakcyjniają okolicę.
A moze na swojej drodze zobaczyli cos czego nie powinni np.klusownikow? Cos musieli zobaczyc, ze mordercy nie mogli wypuscic ich wolno,I to musialo byc powazne. Otarcia na kolanach moga wskazywac na to ze kleczeli blagajac o darowanie zycia.Jesli to byly osoby z wioski ktore robily jakies lewe intratne interesy pewnie zabiora to ze soba do grobu.W aparacie musialy byc zdj.dowodowe lub zostal wziety na sprzedaz, ale po co brac pamietnik ? Jesli ktos z ich rodziny zna prawde badz cos wie, moze kiedys sumienie sie w nim odezwie.
Dlaczego koncepcja o miłosnym uniesieniu została szybko wykluczona a autor podkastu nie poświęcił jej uwagi? Czyżby sekcja zwłok wykazała, że Anna była dziewicą?
stasznie to wszystko nie gra,przeciez nawet uposledzony tropiciel w takim terenie odnajdzie wszystkie slady sciezki skad dokad . cos o narkotykach handel bronia jest mowiony ale dwie osoby nie spotykaja sie w takim miejscu tylko duzo wiecej. to niema wogole sensu i mozliwe ze ta historia jest "fake" mam nadzieje ze jest to fake. jezeli nie i kogos zabolal ten komentarz jak rodzina czy przyjaciel to przepraszam . ale to poprostu niema sensu.
Straszna historia, szkoda tak młodych ludzi. Ciekawy jest ten aspekt z potrzebą fizjologiczną, bo mieli podczas zabójstwa na sobie plecaki. Nie ściągneliby plecaka na czas załatwiania potrzeby?
A może studenci byli biedni więc zgodzili się na spotkanie z ludzmi z Czech by coś przemycić, byli tacy święci ale Anna była mocnym charakterem może namówiła chlopaka chciala czegos doswiadczyc no nie mam pojęcia. Chłopak dzwonil z budki moze chcial dac znac ze już są i czekają. Poszło nie po myśli i ich zastrzelili może sprawdzili im plecaki i zobaczyli apart nie spodobalo im się to. Kurde może się w coś wpakowali dużego. Byli milosnikami przyrody to nie ma nic do rzeczy, rodzina czy przyciele nawet by o tym nie wiedzieli. Może wcale nie byli turystami tam a mieli z kims spotkanie kogo poznali na studiach.
Też ciekawe ile oni ze sobą byli i jakie relacje między sobą mieli. Taki cichy człowiek jest najgorszy i najgroźniejsi może ten chłopak chciał ją sprzedać Czechom ale tak się darła że ją zabili. Może urabiał ją długo. Nigdy nie wiadomo. Cale zycie poznajesz człowieka a i tak go nie znasz. A jego przy okazji ze urobił taką dziewczynę która się nie nadaje. To już gruba teoria ale wiadomo 😅
ogólnie zajebisty kanał ALE za dużo, za długo, nie podoba mi się taka forma, wcześniej było lepiej - jedna opowieść w 30-40 minut a nie co tydzień mielenie tego samego, na siłę rozciąganie. I co? za tydzień znów kolejny odcinek o tym samym. Wiem, że są nowe wątki itd. ale nudzi mnie to. Takie moje zdanie, nie chcę hejtować, bo wiem że wkładasz w to dużo pracy no ale takie mam odczucia. Pozdrawiam
chciałbyś się prostaku onanizować słuchając o zbrodni? zbrodnia to dla ciebie rozrywka? Cóż polaczkami najłatwiej jest rządzić jak świniami za pomocą słów bóg i ojczyzna! Jesteś tego sztandarowym przykładem polska świnio!
Moja hipoteza brzmi tak ,że sprawca myślał że oni znaleźli jakiś jego rzecz i ją zabrali może to były narkotyki albo coś wartosciowego próbowali temu zaprzeczyć kazał im sie rozebrać w celu przeszukania może chłopak sie zdenerwował na myśl że kobieta ma sie rozebrać i stal się nieszczęśliwy wypadek broń wypaliła zabiła chłopaka a sprawca się przestraszył i zabił świdka czyli kobietę. Potem zabrał buty też w celu przeszukania no i plecaki. Może rzeczywiście coś znaleźli i ukryli to w aparacie którego juz nikt nie odnalazł.
Może to nie oni byli celem tylko np. trafili w złe miejsce w złym czasie, może celem był kto inny jednak Ania i Robert natrafili na np. parę złych ludzi posiadających broń, przez co zostali odstrzeleni
Anna jak okazało się podczas sekcji była jeszcze dziewicą mimo wieloletniego związku z Robertem,nie wyklucza to oczywiście tzn.innych czynności seksualnych ,ale jest to mało prawdopodobne ,ich związek był dość mocno platoniczny
@@paulabialas2963 platoniczny? Platoniczny, czyli bez wzajemności. Tam była wzajemnośc. A może oral tylko i anal robili. Takie rzeczy się zdarzają. Mam nadzieję, że nikogo nie urazilem, ale bycie dziewica nie oznacza braku seksu. Może ktoś ich nakryl, zgwałcił ja zmuszając do zrobienia czegoś, a potem zabił.
@@KnjazGromowladny związek platoniczny nie oznacza niespełnionego uczucia tylko związek który nie opiera się w głównej mierze na cielesnosci I zmyslowosci a przyjaźni ,lojalności oddaniu etc.,określenie to wywodzi się od Platona a konkretnie od Pism tegoż jegomościa:) a co do tego ,że mogli w inny sposób szukać zaspokojenia przecież napisałam powyżej ze moglo chodzić o tzn inne czynności seksualne ,choć wydaje mi się ,a długo już tej sprawie się przyglądam ze to raczej był jednak bardziej związek platoniczny
Ta teoria z pójściem za potrzebą wydaje się być bardzo prawdopodobna. Może znaleźli się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie i zobaczyli tam coś czego nie powinni
Tak, para poszła w góry, miała do mety kilka km, nagle ona poszła siku a on poszedł się wysrać przy swojej dziewczynie. Głupi pomysł. Raczej poszli na ksiuty i ktoś ich zaskoczył.
Stan Loob tu w komentarzach udziela sie jeden typek z nazistowskim krzyżem celtyckim i pisze do osób, by nie szukały zbyt głęboko, bo moze im sie cos stać....
Mysle, ze jesli sa madrzy to nie ogladaja nic co jest z tym zwiazane. W dzisiejszych czasach bez problemu mozna namiezyc takiego osobnika co szuka doglebnie ja dany temat jakichs informacji.
@@nox2485 w ten sposob tego od oskurowania studentki z Krakowa zgarneli. Inna rzecz, że gosc moze siedziec w wiezieniu albo zmarł. Tragicznie, samemu bedąc ofiarą lub przez chorobę.
Moim zdaniem wątek z Neo-Nazi jest najbardziej trafny. Młodzi studenci, zwłaszcza wygląd Roberta szczególnie musiał zwracać uwagę radykałów. To mogła być ofiara ku czci hitlerowcom.
Zupełnie zbędny odcinek. Równie dobrze mógł nie powstać. Po raz kolejny te same informacje. Do tego wybitnie drażniący sposób mówienia policjanta. Tak duka, że człowiek ma wrażenie, że to on zabił tę dwójkę turystów.
Oby mardercy tych młodych ludzi już nigdy nie zaznali spokoju, oby cierpieli bardziej, niż ich ofiary i ich bliscy. Od tej pory niech zdychają w okrutnych męczarniach- amen.
![CAMPปลิ้น | EP.83[2/2] ประสบการณ์ขนหัวลุกจากตำนานวงการผี!](http://i.ytimg.com/vi/T_kFecQw7Ds/mqdefault.jpg)
Szedłem wczoraj niebieskim szlakiem. Ok 19 tej dotarłem do Narożnika. Po drodze spotkałem tylko jedną parę w okolicach Skały Puchacza. Krzyże i kapliczka są przeniesione. Obecnie znajdują się pod skałą przy tablicy. Niżej znalazłem
zaznaczone miejsca zbrodni i miejsce po poprzedniej kapliczcze. Dziś rocznica ich śmierci.
Ja dzisiaj. Jutro znowu się wybieram. Gdzie jest to prawdziwe miejsce znalezienia ciał?
Mam pytanie Panowie. Ile godzin szliście z Dusznik do Narożnika ? Brak jest billingów z nieistniejącej już budki telefonicznej na stacji CPN, więc to najprostsza forma weryfikacji czy Anna dzwoniła do swej Mamy o godzinie 10 rano czy już w południe.
Opcję z załatwieniem potrzeby fizjologicznej może wykluczać fakt wspomniany w materiale, iż plecaki denatów, noszące ślady krwi zostały zdjęte z ich ciał. Raczej łatwiej jest załatwić potrzebę w przypadku kobiet w obu przypadkach a u mężczyzn w jednym, nie mając na plecach balastu.
Miszaification . Racja , nawet zacząłem o tym pisać ale uprzedziłeś mnie . 👍👍👍. Wiec przy tym śledztwie pracowali naprawdę bardzo rozgarnięci policjanci . 😀
Dobra uwaga!
ale plecak mogl byc blisko
Studenci nie mieli butów na sobie więc moim zdaniem ubrania ściągnięte częściowo była upozorowana
Po śmierci ciało opróżnia się naturalnie. Trzeba wiedzieć, czy odchody zostały znalezione tuż pod nimi, na nich, tuż obok. Może zostało to zaznaczone w protokołach. Jest to normalna reakcją organizmu.
Ostatnio nie mogę przestać o nich myśleć, tak bardzo mi ich szkoda. Byli młodzi i mieli przed sobą całe życie. Z drugiej strony morderca prawdopodobnie chodzi gdzieś między nami zupełnie bezkarny.
Dokładnie Kasia Gieniec :) A pomyśl Kasia ilu mijasz morderców jednego Dnia zanim jeszcze minie doba. Dobrej nocy. Pozdrawiam :)
Kto wie, może sprawca tej zbrodni obecnie wiedzie spokojne, dostatnie życie, jest przykładnym ojcem i mężem, chodzi w każdą niedzielę do kościoła i jest ogólnie wzorowym obywatelem, cieszącym się dobrą opinią ludzi ze swojego otoczenia i tylko raz na jakiś czas wspomina okres młodzieńczych wybryków, wśród których jest zastrzelenie w górach dwoje młodych ludzi, ach, co to były za szalone lata...
@@komentator0 Taki tam wybryk. ;)
@@komentator0 mordercy to zapewne dziś ludzie w podstarzałym wieku, obcokrajowcy którzy wrócili do siebie, schorowani i nikomu na myśl by nie przyszło że to oni, a może nawet teraz odsiadują wieloletnie wyroki za inne przestępstwa a z tym nigdy powiązani nie zostaną
@@najkw1226 Też o tym myślałem, że ten, kto to zrobił może od dawna siedzieć w więzieniu za inne przestępstwo, to całkiem prawdopodobne. Mało możliwe, żeby morderca po tym wydarzeniu nawrócił się i zszedł z przestępczej drogi. Bandzior to bandzior, prędzej czy później za coś trafi do kryminału.
Szacunek za kupe roboty włożoná w ten cykl reportaży. Świetnie sie słucha
ten odcinek ciut gorszy od poprzednich z racji powtórzeń. Nie ma co na silę rozciągać serii.
Też mam takie odczucia...
Zastanawiałem się nad przedstawionymi hipotezami i jedna nie daje mi spokoju: padło podejrzenie, że mogli zobaczyć coś, czego nie powinni, z drugiej strony stwierdzono, ze zabójcy raczej znali okolicę i pewnie poruszali się w terenie. W mniejszych społecznościach wszyscy wiedzą wszystko o sąsiadach - także gdyby to byli okoliczni przemytnicy, gangsterzy, kłusownicy itp. to lokalsi by ich znali i byłoby to tajemnicą poliszynela, musiałoby coś wypłynąć (nawet po latach) - idąc dalej tym tokiem rozumowania domniemani zabójcy nie robiliby nic sobie z młodych turystów, może by ich pobili, nastraszyli, ale raczej nie pociągneliby za spust - po co ryzykować bez potrzeby. Nie znaleziono żadnych śladów innej egzekucji - więc zamordowani raczej nie byli świadkami tego typu zdarzenia (dla mnie to mógłby być ewentualny powód dla którego zabójcy zdecydowali pozbawić życia te parę). Takie luźne gdybanie..
Gdyby studenci zobaczyli coś czego nie powinni, to zabójcy nie przeszukiwaliby plecaków. Tylko albo by natychmist zbiegli, albo zakopaliby ciała.
Tutaj jednak przestępcy idą sobie lasem i dzielą łupy. Do tego stopnia naiwnie, że niektórzy sugerują pozoranctwo kradzieży. Jednak to pozoranctwo jest zbyt naiwne ze strony przestępców, żeby mogło być pozoranctwem.
Ten materiał tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że znaleźli się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze. Mogli być świadkami wydarzenia, którego nikt miał nie widzieć, może ktoś zmusił ich do zboczenia z trasy i zabił. Wydaje mi się że na pewno nie znali sprawcy i byli przypadkowymi ofiarami
Ale czy taki egzekutor kradłby plecaki i dzielił łupy ofiar? Raczej nie.
Dziwi mnie to że nikt nie skupia się na aparacie i pamiętniku które się nie odnalazły.
Osoba ta bała się iż jest sfotografowana i opisana w pamiętniku. Ktoś ich zastrzelił więc wziął broń przygotował się, znał teren czyli pewnie zapewne znajomy chłopaka który miał ich zaufanie i mógł podejrzewać że był opisany i sfotogrofiwany podczas ostatnich dni.
Wygląda mi to na jakaś zemstę.
Tata policjant , broń po dziadku , tata na służbie , syn poszedł postrzelać.
Ślady zatarte , nawet z grzebienia ofiary , i to w taki sposób , że nie ma jej własnych odcisków.
Ktoś wiedział co robi , i to aż za dobrze. I to może być powód czemu "znaleziono" ich ,
po dziewięciu dniach. jak już wszystko było zatuszowane!
Mająca sens hipoteza
To musiał być na Sete mundurowy innej opcji nie widze
Uważaj, żeby Cię jaki seryjny samobójca nie odwiedził:D
@@daved140585 Ostrzegasz czy straszysz ?
@@Andrzej639 Może trochę ostrzegam. Refleksja mi się taka nasunęła na szybko...
Siemanko Marcinie!!Również jestem fanem takich mrocznych przyprawiających o dreszcze historii,róznych spraw kryminalnych,pamietam jak byłem szczylem,lubiałem ogladac 997 jeszcze pamietam,że na samym początku prowadził to chyba major Płocienniczak???Nie jestem pewien.Obecnie jestem w wieku 45lat,obecnie mamy wszystko w internecie takze ostatnimi czasy nadrobilem sporo programów szczegolnie Telewizyjne Biuro Śledcze.Myślę bardzo czesto gdy coś oglądam co wtedy w danym momecnie myślał sprawca,jak impuls potrafi doprowadzić i posunąć czlowieka do złego.Wpadłem też na Twoje materiały podcasty,kryminatorium,nooo jesteś jak najbardziej odpowiednią osobą do prowadzenia tego typu materiałów,super się ogląda i słucha.Także życzę dużo dobrego i powodzenia.Szkoda że nie jeden sprawca chodzi po wolności do dziś z tych ninewyjasnionych spraw.W każdym razie serdecznie pozdrawiam i fajnie,że jesteś.
W kwietniu 2003 roku w Lesie Winiarskim koło Buska Zdroju (Świętokrzyskie) znaleziono zwłoki 21-letniej Justyny. Sprawca zadał dziewczynie 139 ciosów nożem. Prokuratura oskarżyła o tę zbrodnię koleżankę ofiary.
Proponuję odcinek o tej zbrodni.
już jest
@@ellee-k9h mozna nazwę odcinka lub link ? Z góry dzięki.
@@ellee-k9h opo
Mam wrażenie ,że Robert znał mordercę,wiedział dużo o nim i dlatego dostał dwa strzały,morderca chciał mieć pewność,że nie będzie żył,Ania była świadkiem i musiała zginąć.Upozorowanie wątku seksualnego po to by nie rozpoznano,że to była egzekucja bo zdradziłoby to mordercę kim był i co robił.
Rodzina jakiegoś policjanta pewnie dlatego taki dym i zmiana zasad działania policji żeby jak najbardziej zatuszować sprawę
@@karolkalinowski1357 Zagubione linie papilarne - bo w jednym z artykułów prasowych podano, że jednak zdjęto odciski palców - wkazuje że policja mataczyła w tej sprawie. Trochę jak w sprawie Krzysztofa Olewnika, gdzie policja kryła sprawców. Bo jeśli przyjmiemy wersję iż jednak w ogóle nie zdjęto odcisków, to znaczy że nie chciano je zdjąć. Nie chciano je znaleźć.
Każdy Twój film to dla mnie wow, czekam z niecierpliwością i jestem mega ucieszona jak już wleci na kanał, ale muszę przyznać, że ta seria powinna się kończyć na dwóch odcinkach. Dzis powtarzanie 3/4 informacji z poprzednich odcinków i widzę, że nie tylko ja mam takie odczucia :(
Super odcinki ale bez sensu jest powtarzanie wszystkiego w każdym odcinku. Lepiej dac linki czy coś.
A ja wolę tę formę, bo i tak nigdy nie otwieram linków.
Nie zgodzę się, jest wiele dodatkowych szczegółów i te decydują niejednokrotnie o śledztwie. Streszczenia to się drobi lektur szkolnych.
Od jakiegoś czasu jestem wiernym słuchaczem.. Mega ciekawe. Szacunek za wykonanie.
Zastanawiam się czy można tę sprawę powiązać z innymi podobnymi przypadkami zabójstw w lesie w górach w Polsce lub w Czechach... Może były podobne historie?
Gówno
Nie rozumiem po co robić 3 odcinki i w każdym cisnąć to samo. I każdy zaczynać od streszczenia poprzedniego - po to są poprzednie żeby je obejrzeć. Jak ktoś jest zainteresowany to od nich znacznie.
Dlatego wolę kanał "Zbrodnia Ikara". Tam jest konkret i nie ma lania wody.
Ja tam się nie znam i nawet w tamtych okolicach nigdy nie byłam ale czy komuś przyszli do głowy kłusownicy? Miejscowi, znający teren i z bronią. Jest w tamtych okolicach coś na co można polować? - sorry jak pierdziele glupoty. tak mi po prostu przyszło na myśl.
To nie glupoty, to jedna z prawdopodobnych wersji po dzien dzisiejszy! W gorach stolowych mimo ze to park narodowy ciagle polowano- na bezczelnego, nawet w dzien bylo wtedy slychac strzaly.
ChocoLocoJelly też mi się tak wydaje. Sprawca raczej znał teren, po drugie oni byli miłośnikami przyrody, wiec możliwe, że się do niego przyczepili, żeby przestał.
Bardzo ciekawy odcinek( seria) . Super, że obalasz niektóre tezy i przypuszczenia, rozwiało to kilka moich przemyśleń na ten temat.
Siadam na fotelu jest Pan policjant Andrzej Gołota i super kryminatorium brawo brawo
Mogło być tak: studenci udają się na to miejsce za potrzebą i natrafiają na myśliwego (kłusownika), który przez pomyłkę trafia kulą studenta, dziewczyna podnosi krzyk i próbuje interweniować, więc szybko zostaje zabita jako świadek. Plecaki zostają zabrane aby nie można było rozpoznać osób i przedłużyć śledztwo, to samo ze ściąganiem ubrań. Myśliwi to często zuchwale, wysoko postawione osoby umiejące kombinować. W poprzednim odcinku była mowa o tym, że strzały nikogo nie zdziwiły, bo polowania były tam normą.
Przestępca strzelał z bliska (circa 4 metry). To są dane ze śledztwa. Więc o przypadkowym trafieniu nie ma raczej mowy.
@@TrockeyTrockey Mógł być pijany lub strzelać w zarośla.
@@AnikaH112 znaleziono kule, wytyczono trajektorie. Strzał był z 4, 5 metrów. O przypadkowym trafieniu nie ma mowy. Do zwierząt nie strzela się z broni krótkiej, bo ta jest bardzo niecelna na większe odległości.
Ale czy myśliwy używałby akurat TAKIEGO pistoletu? Do zwierząt myśliwi zazwyczaj używają strzelby a nie pistoletu z czasu wojny...
@@acestella Kłusownik używa wszystkiego...
Idąc szlakiem może natrafili na kwiat miejscowych bawiących sie giwerą. Być może to jakoś skomentowali, albo co gorsza sfotografowali. Poszli dalej, a kawałek za nimi miejscowi, uznając że tak zostawić tego nie mogą bo bedą mieli kłopoty. Impuls już był.. Po jakimś czasie studenci zeszli sami ze szlaku, może za potrzebą. Tam doszli ich oprawcy. Może chcieci tylko zastraszyć, a sprawa wymkneła sie spod kontroli? Spuszczone spodnie do kostek mogły być tylko po to, by nie mogli uciec, bielizna po to by upokorzyć? Plecaki wciąż mieli na plecach. A rzeczy rozrzucone pokazują trasę powrotną. Przesłuchałbym mieszkanców Łeżyc wtedy tam mieszkających jeszcze raz, albo 3 - 4, a jak nic to 10 razy. Ktoś coś po latach może sobie skojarzy czy przypomni.
Popieram tę teorię. Przesłuchiwać.
Albo puści farbę
A ja nie uważam to za przypadek. Myślę o tym blondynie tajemniczym, że to on mógł dowiedzieć się jaką trasą idą , opuscił ich i potem z jakimiś kolegami na nich napadli! A ten Robert? Niby telefonował z budki do rodziny i rodzina tego nie potwierdziła. Do kogo by telefonował? Ja mam mieszane uczucia co do tego wszystkiego.
Do czego konkretnie?
W tamtej okolicy było jeszcze jedno morderstwo. W 1628 roku zamordowana została tam 15 letnia Marta Gorgi. W miejscu odnalezienia dziewczyny jej ojciec wykuł w skale w 1644 roku krzyż. Krzyż ten stoi przy Pątniczej Ścieżce w lesie.
Mam wrazenie, ze sprawie dobrze by zrobilo, gdyby zostala przeanalizowana przez kogos z innego kraju, kto nigdy o niej nie slyszal, bez narzuconych policyjnych teorii i utartyvh torow myslenia. Bo czasem okazuje sie, ze male bledne zalozenie na poczatku sprawy rzutuje potem na cale myslenie o sprawie a odrzucenie go kieruje sprawe na inne tory. Kwestia nie do nadrobienia sa braki w postepowaniu dowodowym i na miejscu zbrodni i okolocach, ale to latwo byc madrym po fakcie. Ale mam wrazenie, ze osoby zaangazowane w sprawe kreca sie w kolko, zjadaja wlasny ogon, caly czas przerabiaja jedno i to samo. Wiec swieze spojrzenie mogloby wiele zmienic. Niemniej, ogromny szacunek dla pana policjanta.
Moze by nakrecic jakas akcje na fb z hasztagiem, zeby ludzie sprawdzili zenity w swoich domach? To troche straszne, ale mordercy pewnie maja juz dzieci i wnuki...
Nic by to nie dało,tu ewidentnie nie ma punktu zaczepienia.
Z innego kraju - chyba tak to nie działa , chyba ze pod katem portretu psychologicznego sprawcy/ów.
@@ernstvolf8537 nawet ze wzgledow eksperymentalnych, np w ramach wspolpracy naukowej, programu tv, cokolwiek.
Po co robisz nowy odcinek i powtarzasz te same informacje
Żeby szekle leciały
To samo pomyślałem , nabijanie sekund materiału . A warto go wybić ...
Powtarzanie tych samych informacji, dużo dźwięków - przerywników. Eh, kiedyś mi się lepiej tych odcinków słuchało...
@@dooha00 b
znowu powtarzanie informacji z poprzednich odcinków, nie dowiedziałem się niczego nowego
To chyba nieuwaznie sluchalas.
>sluchalas
pani juz podziękujemy
To nieprawda, bardzo fajne odcinki i kreatywne analizy. Sprawę śledzę od dawna i widzę kawał dobrej roboty. Można zawsze przyczepić się dla zasady, trudniej coś stworzyć!
@@jedrzejwilczynski364 skąd sie taki fanatyzm bierze, no widać, że chce jak najwięcvej hajsu wyciągnąć i rozkłada temat jak może na 50 odcinków
Wielki szacunek dla Pana Policjanta że wciąż pracuje nad sprawą!
Oczywiście, próbuję naprawić błędy jakie popełnił podczas śledztwa. Gdyby bardziej się przyłożył to może dziś znalibyśmy sprawcę.
Szok. 1o min na temat krzakow gdzie mogli sie zalatwic i wysikac. Tyle odcinkow z niczego.
Wszystko fajnie, sposób, głos/narracja no nie można się przyczepić ale po kiego za każdym razem przedstawianie tego pana któremu sprawa nie daje spokoju po dziś dzień, chwała mu za to. Uważam ze ktoś kto ogląda nie ogląda od 3 odcinka wiec to zbędne a wręcz trochę męczące. Nie hejtuje bo jak mówię słucham i ogladam, raczej to konstruktywna krytyka
👌 🎥 Ciekawy materiał i ciekawie pokazany film. Zostawiamy za to łapkę 👍 👀 czekamy na kolejne przeglądając zaległości 🍵 🍶 Pozdrawiamy 🎅
Witam subskrybuję oglądam wszystko ale nie rozumię czemu aż 3 części jak wszystko jest jasne góra w 2
Możemy zmienić już sprawę? Nudne to się robi, wybacz
9:29 no co ty nie powiesz xD rownie dobrze moge powiedziec ze pewne jest to, że kosmici istnieją lub nie istnieją
Myślę że teoria neonazistów odpada musieli by być późną porą a o takowiej nie byli a raczej możliwe że znaleźli się w tym miejscu gdzie mogli być jakimiś świadkami wydarzeń lub usłyszeć coś czego nie powinni wiedzieć, więc byli niewygodnymi świadkami i musieli zginąć ale coś mnie innego gryzie może jest to jakiś miłosny wątek o którym my niewiemy bo powiedzmy że ktoś był zakochany w Annie a ona odrzuciła jego zaloty mówiąc mu że już znalazła miłość swojego życia i jest nim Robert i nie wspominając o tym incydencie Robertowi żeby go nie martwić bo wiedziała dobrze że Robert jest miłością jej życia i nie zdawając sobie z tego sprawy że może tamten szukać zemsty w akcie zazdrości i odrzucenia i możliwe że ich śledził i znaleźć odpowiedni na to moment by ich zabić bo bynajmniej taka jest jeszcze moja hipoteza i może tym krokiem trzeba było by to sprawdzić bo nawet rodzina mogła o tym nie wiedzieć że kilka dni przed ich zabójstwem mogła taka osoba być o której jeszcze nie wiedzieli.
Musiałeś podziabać materiał na kawałki ! Wiem że i tak nic się nie wyjasni, ale czekanie na następny podcast to tortury !!!
Trochę popościsz, a będzie lepiej smakowało;)
Na Google Podcast masz jeden odcinek do przodu. Na TH-cam jest tydzień opóźnienia.
@@Lukas19801980 dzięki za info :-)
Cześć... Marcin... A przyszła mi taka myśl 💭
Ofiary miały opuszczone spodnie w celu utrudnienia ucieczki, biorąc pod uwagę, że sprawca był jeden?
Trzeba dobrej chwili aby naciągnąć spodnie na 4 litery i zacząć uciekać.... W opuszczonych spodniach nie pobiegniesz.... Pozdrawiam
Nic dziwnego, ze nie odnaleziono wtedy sprawcow, ani nawet sie do tego nie przyblizono, skoro teoria z potrzeba fizjologiczna wciaz uwazaja za prawopodobna, no nie wyobrazam sobie robienia dwojeczki z plecakiem na garbie, zwlaszcza, ze potem i tak go trzeba zdjac zeby siegnac po papier. Zarowno wtedy jak i dzisiaj widac wciaz niekompetencje w takich prostych poszlakach. Dlaczego mieli sciagniete dolna czesc ubrania? Pewnie dla zmylenia tropu albo mordercy dokladnie ich przeszukiwali, raczej nie szukali tylko dokumentow, ktore latwo wyczuc na dotyk. Moze chcieli znalezc jakies pieniadze, aby skierowac motyw na rabunkowo - seksualny, aby odsunac podejrzenia od siebie. Dalej uwazam, ze zabili ich przemytnicy (nie wiem jak wtedy wygladala praca strazy granicznej, ale kto by sprawdzal co chwile ludziom plecaki turystyczne, a te przeciez mogly pomiescic sporo narkotykow, za naprawde gruby hajs), mogli dokonywac wymiany, robili to blisko szlaku, bo kto by zwracal uwage na kilku ludzi obladowanych jak typowy turysta, ot przerwe w krzakach sobie zrobili i przy okazji lykneli cos na rozgrzewke.
Sugerujesz, że Ci studenci sami handlowali i dokonywali jakiejś wymiany, towar na pieniądze? Czy raczej, że trafili na przypadkową grupę przemytników?
Ten przemytniczy wątek jest trochę prawdopodobny.
@@gustawx6424 , też mi się tak wydaje. A nie dałoby się na siłę wymyśleć jakiejś ich trasy przemytniczej?
@@TrockeyTrockey Nie sugeruję, że sami handlowali. Mogli trafić na nich przypadkowo lub (tutaj teza, która mi wpadła do głowy) zwrócić na nich uwagę (zarówno przy samym narożniku jak i innym miejscu, taki wątek nasunął mi się w poprzednich odcinkach, gdy wspomniano, że Annie skradziono notatnik/dziennik, w którym ponoć dość sporo i szczegółowo pisała) - ktoś, kto dla przeciętnego turysty wyglądał normalnie, mógł zwrócić uwagę Anny i Roberta, dla których góry to była pasja i wiedzieli jak należy się przygotować do wyprawy (nie były to czasy szpilek i klapek na szlakach). Wątek przemytniczy jest o tyle prawdopodobny, że to były lata, w których silnie działały mafie, np Dziad z Wołomina szmuglował przez granice całe ciężarówki spirytusu, a szlakami pieszymi najłatwiej było szmuglować narkotyki - większa wartość i mniejsza waga towaru.
@@gustawx6424 Mogła być tam wymiana. grupy przestępcze też nie robiły wszystkiego same - miały siatki powiązań, mieli osoby odpowiedzialne za szmuglowanie, odbiorców, którzy zajmowali się przejmowaniem towaru od przemytników. Przecież nikt nie będzie w górach zwracać uwagi na grupkę ludzi z plecakami turystycznymi, chować po się krzakach też zbytnio nie trzeba - być może zbytnia pewność siebie zwróciła uwagę Anny i Roberta. A może ten tajemniczy znajomy pary, miał do nich jakąś skrytą urazę, która urosła tak bardzo, że doszło do najgorszego tylko, że prawie na pewno nie działał sam, musiał mieć kogoś do pomocy.
Mam jeszcze jedną teorię, ale ta już jest naprawdę postrzelona, więc na razie się wstrzymam (chociaż pewne uzasadnienie ma) :)
Sory ale jak dotąd to widać że niestety ale policja też dużo błędów popełniła przeoczając ślady tam nawet najmniejszy szczegół się liczył miejsce powinno być dokładnie zabezpieczone i dokładnie przez techników przeczesane. Nawet te odchody czy zostały oddane do analizy? Oglądając te kolejne twoje pod kasty mam wrażenie że rozwiązanie jest blisko brakuje tylko małego szczegółu aby nastąpił przełom.
Policjanci nie pobrali bo się brzydzili - to mega porażka niestety.
System dzialal jak dzialal..teraz znaczacych zmian nie ma. Poza tym, jak zawsze najslabszym ogniwem jest czlowiek.
Starszy Pan policjant i jego podwladni zjebali sprawe i teraz bedzie przezywal i rozmyslal do konca swoich dni o niej. Tym bardziej jak teraz ma ekipe atencjuszy ktorzy chetnie go sluchaja, a Pan zadowolony, ze ma sie komu wygadac i nie dreczy go az tak bardzo. Taka smutna reflekcja.
TH-cam zaczyn mnie wkurzać ilość reklam jest mocno irytująca i coraz częściej zaczynam myśleć o odinstalowaniu go ale kryminatorium jest 👍👍
Ale te reklamy dodaje autor kanału kryminatorium bo on z tego zarabia a nie sam yt
Jako rodzic, albo osoba bliska tym młodym ludziom spalabym odrobinę spokojniej wiedząc, że jest jeszcze ktoś, kto pomimo upływu lat zrobi wszystko, żeby odnaleźć sprawców. Ogromne wyrazy szacunku dla pana Janusza.
Zjebal sprawe razem z swoimi podwladnymi i teraz ma olbrzymie wyrzuty sumienia, dlatego zajmuje sie ta sprawa. Tyle
@@nox2485 z pozycji kogoś, kto siedzi z dupą przed kompem śledztwo w które zaangażowana jest policja z całej Polski wydaje się dużo prostsze niż w rzeczywistości. Niestety życie to nie kryminalne zagadki las Vegas.
Weszłam na stronę tego Pana zajmującego się tą sprawą. Myślałam ze to fajna strona i stricte związana ze sprawą narożnika. Ale to agita i szczujnia polityczna. Nie polecam.
Dobrze, że jest trochę głośniej 👌🙂 tak sobie myślałam, może zostali rozebrani, bo sprawca szukał pieniędzy? Wiadomo, że musieli coś mieć ze sobą i mogli poukrywać je w różnych miejscach w razie kradzieży - np. w jakiś wewnętrznych kieszeniach. No bo na dziewczynie mogli próbować upozorować gwałt, ale po co rozebrali chłopaka?
W sumie zgoda z tymi spodniami. To mi wygląda na bandycki napad w celu rabunkowym.
Świetna praca, tylko szkoda ludzi.
Aż dziwne że o sprawie nie wypowiedział się jeszcze najlepszy jasnowidz ma świecie , jego excelencja Krzysztof Jackowski. Może wyjasni czemu akurat na nich wykonano wyrok. W końcu klasyczny turysta ostanią rzeczą jaką bierze w góry jest broń palna i chęć jej użycia.
Może nikt go o to nie prosił
14:00 muzyka ta sama co u Justyna Mazur piąte. Nie zabijaj
I.W. ona - to nic nadzwyczajnego, twórcy na YT korzystają z ogólnodostępnej puli darmowych podkładów muzycznych, więc normalne że w podobnej tematyce filmu, ktoś użył tej samej muzyki
Od razu kliknelam jak zobaczyłam że jest nowy odcinek.
klik :-)
Uważam, ze zabójcy wrócili potem na miejsce zbrodni i tuszowali ślady. Mieli na to aż 9 dni nim odnaleziono ciała. Początkowo musieli oddalić sie stamtąd w pośpiechu. Dopiero potem wrócili szukać łusek itp. Kto wie czy dopiero wtedy nie zdjęli butów, nie zsunęli spodni? Co o tym uważacie?
Też tak uważam. Ale to nie sami sprawcy tam wrócili...
Andrzej a kogo ma pan na myśli?
@@hoopssupporter Wrócił tam ktoś doświadczony , ktoś kto wiedział,
jak zrobić wielowątkowość , by zyskać na czasie , i sprowadzić śledztwo na błędny tor.
Pozdrawiam !
Andrzej ujął pan to lepszymi słowami, dziękuję. Jaka jest pana teoria? neonaziści czy jednak ktoś inny
oo niezły punkt widzenia
Myślałam że choć raz będę pierwsza ;) Pozdrawiam i zabieram się za słuchanie.
Straszne! A człowiek za młodu chodził po odludnych szlakach nie raz...
Szlaki odludne ale dookoła dolny śląsk,gęsto zaludniony,industrialny obszar.
@@w.k.5974 na Chryszczatej pod gołym niebem się spało
I super
@@w.k.5974 i na stopa sie jezdzilo. Dobrze, ze nie znalam wtedy tych setek mrozacych w zylach historii
Te historie to tylko kropla w morzu ale bardzo sie je rozdmuchuje ,teraz nikomu sie nie opłaca rozpowszechniac fajnych historii-jak sie na stopa jeździło,filmy o autostopie sie robiło w PRL-u,kapitalizm to krwiożerczy system.
Jak w kolejnym odcinku będą przedstawiane hipotezy to w takim razie się wytrzymam z moją.
Pozdrawiam
A tak na serio , to zaczynam podejrzewać ze któryś z policjantów chciał chronić członka rodziny . Może syna , brata czy szwagra . To ze nie zdjęli żadnych odcisków z przedmiotów osobistych ofiar daje dużo do myślenia .
@@maxx9792 To raczej oczywiste / Sam poznałem tak osobiscie, a raz przez zyciorys nazi skina, ktory jak sie okazalo miał matkę sedzine, a jej władza skonczyła sie dobrze po 2000 roku. Rozwiazano w koncu sprawe, że bandzior chodzi bezkarnie tyle lat po wolnosci. Ucieto jego ochronę jaka miał przy kolejnych napadach w taki sposób, że sprawe kolejnej zbrodni przeniesiono do calkiem innego miasta, innej prokuratury i gosc poszedł siedzieć. Na dobre lata i do tej pory praktycznie nie ma już problemu.
@@maxx9792 potrzeba było oczywiscie determinacji i zdaje się, że uderzył w rodzinę innych wysoko postawionych prawników. A oni nie odpuszczali i naciskali właśnie na śledztwo "w delegacji".
Na" Kryminatorium" trafiłem szczerze mówiąc przypadkiem. Zaczęło się od tego, że kilkukrotnie udało mi się słyszeć w radiu RMF FM audycję "Dorwać bestię", która bardzo mi podpasowała tematyką, którą bardzo lubię i sposobem narracji. Kolejną rzeczą było zainstalowanie Spotify, na próbę i tylko dzięki temu, że oferują zniżkę i darmowy okres próbny dla studentów (nawet tak starych jak ja). Tam chcąc odnaleźć audycję z radia jako propozycja wyświetliło mi się właśnie) "Kryminatorium". Zacząłem słuchać od pierwszego odcinka i tak się zasłuchałem, że w ciągu kilku dni, w drodze do i z pracy, w chwilach wolnych i przed snem udało nie się przesłuchać wszystkie odcinki. Skończyłem dzisiaj i byłem Podwójnie zawiedziony, bo po pierwsze skończyło mi się moje ulubione słuchanie i muszę już czekać do kolejnego odcinka a po drugie, historia jeszcze się nie skończyła i muszę czekać na jej kolejną część.
Gratuluję świetnego podcastu (słucham na Spotify, ale tam nie mogę skomentować) i życzę jeszcze większej popularności. Póki Co odpowiada mi wszystko, jeżeli w między czasie pojawiały się jakieś małe zgrzyty to były na tyle mało istotne, że już o nich nie pamiętam i nie wiem czego w ogóle mogły dotyczyć.
Uwielbiam tembr głosu. sposób jego prowadzenia i sposób w jaki wprowadza w odpowiedni nastrój, do tego całą otoczka dźwiękowa, która sprawia, że wyobraźnia zaczyna naprawdę mocno pracować i prawie przenosimy się na miejsce zbrodni.
Gratuluję raz jeszcze i z niecierpliwością czekam na więcej.
Zastanawiam się, jak policjant który wypowiada się w tak ciężki i pozbawiony sensu sposób, mógł rozwiązać jakąkolwiek tajemniczą zbrodnię...Szkoda tych ludzi...najgorsze, że winni nadal pozostają bezkarni.
Kiedyś było takie powiedzenie: nie matura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera.
Może dlatego, że oceniasz go przez pryzmat tego jak mówi, a nie tego jak analizuje sytuacje?
Możliwe, ja jednak odnoszę wrażenie jakby Pan policjant sam nie wiedział o czym opowiada i gubił się w faktach które ustalił. Każdy ma prawo do własnej oceny ,ja owego Pana po prostu nie mogę słuchać...Jednak chwała mu za to, że nadal interesuje się tą sprawą.
Sprawa toczy się w 97 roku, a policja działała jak w średniowieczu. Czyżby o badaniach dna w Polsce wtedy nie słyszano? Co za spaprana sprawa...
Jprdl...
W Stanach BTK działał 30 lat... W jednym mieście... I co?
Też nieudolność?
Muzyczka od Jusi Mazur # nie zabijaj :)
Ano 😃
Pozdrawiam
Na to dziś czekałem :)
O tym samym pomyślałam już na początku. Byli młodzi, poszli w ustronne miejsce...ciała odnaleziono "częściowo obnażone" (?), ale, jak już kilka osób tu zauważyło, z plecakiem ciężko byłoby się załatwić, a i z seksem chyba za łatwo by nie było. 😉
Czesi z pewnością zrozumieli napis w języku polskim
Ja obstawiam na jakiś myśliwych ... Poszli za potrzebą i robili hałas i któryś pomyślał że to zwierzynę i strzelił a w całym tym szkoku zabił i świadka .. Dlatego wiedział jak się poruszać
według mnie mogli być przypadkowymi ofiarami. mogli zobaczyć coś, przez co zostali zamordowani. gdyby morderstwo było planowane wcześniej, to sądzę, że wszystkie rzeczy zostałyby zabrane z miejsca zbrodni, a ciała dobrze schowane przed przypadkowymi turystami - chyba, że robił to jakiś totalny amator. tutaj zabójca zabiera rzeczy z miejsca przestępstwa i porzuca kilkanaście metrów dalej, co według mnie jest zupełnie bez sensu, bo albo działał w pośpiechu, albo tego do końca nie przemyślał. możliwe, że Ania i Robert zaskoczyli zabójcę, a ten w pośpiechu i bez konkretnego planu po prostu ich zabił.
Idealne do poduszki
Należy podejść inne podejście do sprawy, które zresztą jest bardzo trudne, bo tylko praktycznie badania "DNA" mogły by sensownie dać rezultat. To jest tak jak ze sprawa zamordowanej sprzedawczyni sklepu, Teresy Kosman, po 21 latach sprawca został zatrzymany. W przypadku dwójki studentów Roberta i Anny należy podjąć podejście do sprawy zupełnie inne. W przypadku zamordowanej Teresy Kosman nie mógł zostać typowany na morderce ta osoba, która to zrobiła, nie była w aktach pierwszej sprawy śledczej, bo nic tam zupełnie nie pasowało, wiek, nie karany i inne okoliczności, nie mógł sprawca przewijać się w śledztwie. Sprawa Anny i Roberta właśnie może być sprawą mordercy, który prawdopodobieństwa popełnienia tego przestępstwa wynosi zero, lub bardzo mało. Wiadomo, śledztwo musi być jak najbardziej "PRAWDOPODOBNE" to oczywiste, nawet w rekonstrukcji tv "997" tak też pokazano. Najprawdopodobniej sprawca zabójstwa jest osoba najmniej związana z ta sprawą, najmniej prawdopodobną. Niestety w tym przypadku perfekcyjne badania DNA były by idealne gdyby zostały w miejscu morderstwa. Niestety, prawdopodobieństwo wykrycia tej sprawy jest minimalne i raczej przejdzie jako historia zapomniana, a szkoda :( (A019)
2:53 bys sie zdziwil jak czeski i pisany i mówiony jest podobny do naszego, wiele razy byłem w Sudetach na nartach i szlakach turystycznych, łatwo sie z nimi rozmawia i vice versa zapewne
Po obejrzeniu dwóch odcinków sądzę, że morderstwa mogli dokonać być może właśnie kłusownicy. Osoby znające okolice, wiedzące jak zatrzeć ślady, jak dobrze schować zwłoki (odnalezione po tygodniu). Powód - być może para ujrzała coś, czego nie powinna.
nikt nie uzywa pistoletu do polowania
Transakcji panów POLICJANTÓW !!!!!!! Aparatu nie ma i nie ma podejrzanych 😂😂😂dziwnym trafem że policja łapę na tym dalej trzyma
Opcja z kłusownikami jest durna.kaliber 9x17 ew.jego amerykanski odpowiednik .380ACP nadaje sie do polowania tak jak dzida.Na kilka metrow można zabić.Ale nie da się podejsc,czy zaczaić na zwierzyne tak blisko szlaku. Za glosno,za dużo światków.
Porzucenie rzeczy przed wioską i poza szlakiem dowodzi że sprawcy są raczej z okolic. Obcy nie bał by sie pokazacz takimi fantami.Ot jeszcze jeden turysta.Miejscowy z takimi fantami wywoływał by zdziwienie.
Kłusownik strzela z tego co ma . Do sklepu z bronią myśliwską nie ma dostępu .
Nie znam tej sprawy tak szczegolowo jak bym chciala, ale w tym materiale pierwszy raz uslyszalam o tym, jak popularne bylo klusownictwo w tym rejonie.. Czy ktos z Was wie na jakiej podstawie, i czy w ogole, sledczy wykluczyli klusiwnikow jako sprawcow zabojstwa? Dla mnie ten drobny szczegol jest jak na razie elwmentem rozwiazujacym cala ta zagadke.. Czekam na kolejne czesci i mam nadzieje, ze ktos podzieli sie odpowiedzia na to pytanie wczesniej!
Nie wykluczono klusownikow, to wciaz prawdopodobna wersja.
@@jedrzejwilczynski364 dzieki za odpowiedz! Strasznie mnie zaciekawil ten watek, ma duzo sensu. Jakas grupka klusownikow przylapana przez studentow, moze wystraszyli sie ze zrobili im zdjecia, moze Ania, jako ta bardziej bojowa, weszla z nimi w jakas dyskusje.. klusownicy znaliby teren, wiedzieliby jak zatrzec ewentualne slady no i nie trzeba byc szczegolnie przebieglym, zeby upozorowac inny motyw.
@@esteramodawska1285 Czy to była pozoracja motywu to nie wiadomo. Ania miała zasinienia na udach, nie wiem czy naturalnym odruchem sprawców nie byłaby ucieczka natychmiastowa a nie rozbieranie ofiar od pasa w dół. Mógł być również podtekst seksualny mimo że gwałtu sensu stricto nie było.
@@esteramodawska1285 możliwe, ale zwróć uwagę, że pierwsze dwa strzały padły do chłopaka. W twojej wersji wydarzeń, powinny paść do dziewczyny.
Kolejne hipotezy: dziwne jest to że sprawcy zdjęli buty ofiarom, zabrali plecaki. Czyżby jednak wątek rabunkowy? Jeżeli sprawca zastrzelil te osoby w innym celu niż rabunek, to powodując huk, mógły się spodziewać innych świadków, zwabionych hukiem. W takim razie, sprawca powinien natychmiast opuścić miejsce zbrodni. A tutaj mamy zdejmowanie plecaków, zdejmowanie butów. Dość dziwne zachowanie. Takie zachowanie najlepiej wyjaśnia motyw rabunkowy.
To że sprawcy zbiegli w dół... nie specjalnie zgodzę się że musieli znać okolicę i że byli to tutejsi. Po takiej zbrodni, wydaje się oczywiste że sprawcy nie idą na główny szlak tylko kierują się w największe krzaki żeby niezauważonym oddalić się od miejsca zdarzenia.
Krzysztof D to niekoniecznie zrobili sprawcy. Moze potem ich koledzy, neonaziści z ich grupy?, wrócili na miejsce zbrodni i upozorowali to.
Ten wątek rabunkowy mógł być pozorowany tak samo, jak wątek seksualny.
@@hoopssupporter , Ok. W takim razie sprawcy musieli najpierw zbiec, a potem ktoś wrócił (nad ranem? jeszcze w nocy?) i poprzerabiał miejsce zbrodni, żeby zamaskować ślady, zebrać łuski, zdjąć buty. To też możliwe.
@@hoopssupporter , aha, ale z tym wracaniem na miejsce i pozorowaniem, to jedno mi trochę nie pasuje. Że nie zakopali zwłok. Skoro to byli bandyci z jakimś planem, to wydaje mi się że powinni zakopać zwłoki.
Krzysztof D zamiast zakopywać woleli dodać motyw rabunkowy i seksualny by zmylić policję. I jak widać to sie udało.... Niestety wykonali na miejscu robotę prawie nie do wykrycia....
Zwróć uwagę że było to przeszło 20 lat temu... Chociaż to nie wiele to jednak poziom życia w naszym kraju uległ diametralnej poprawię. I w latach 90 ludzie o wiele mniej podróżowali... Może dlatego 20 lat temu narożnik nie był specjalnie ciekawym miejscem do zwiedzania....
Mateusz Kowalski Szczególnie, że Dolny Śląsk stał się atrakcyjny dla turystów stosunkowo niedawno.
Wrecz odwrotnie. Góry stolowe sam odwiedzalem (wiele ludzi z pokolenia moich rodziców) i kazdego kogo zapytam to czesto krazyli po szlakach grupkami znajomych ze szkoły w wakacje gdy nie bylo jeszcze powszechnie mozliwosci podrozowania na zachód i do krajów południa (tamte były za drogie). Najczesciej atrackyjne oczywiscie były wszystkie przygraniczne tereny naszych ówczesnych sasiadów z pd.
@@martagil4347 i nie zgodzę się, że cokolwiek uległgo poprawie. Moze poza naprawde ostanimi latami. Inaczej nie dałoby się wytłumaczyć tak ogromnej siły emigracyjnej trwającej te kilkanaście lat. Zreszta to za PRL-u stawiano bardzo mocno na krajowa turystyke pod niezamoznych młodych ludzi (system nie mogl im za wiele zaoferowac oprocz piekna przyrody i turystyli własnie). I to niejako rozpędem utrzymało sie tak do konca lat 90-tych. Podczas gdy w miastach (tych wiekszych) szałal dziki kapitalizm tzw wolnego rynku.
powiem jeszcze tyle, ze w miejscach gdzie atrakcyjnosc była żadna szlaki i ich oznaczenia zwyczajnie pogineły.
Donatan Donat Właśnie o ostatnie lata mi chodzi. Dolny Śląsk to moje rodzinne strony i widać jak się zmienia. Liczba turystów się zwiększa , a liczne remonty uatrakcyjniają okolicę.
A moze na swojej drodze zobaczyli cos czego nie powinni np.klusownikow? Cos musieli zobaczyc, ze mordercy nie mogli wypuscic ich wolno,I to musialo byc powazne. Otarcia na kolanach moga wskazywac na to ze kleczeli blagajac o darowanie zycia.Jesli to byly osoby z wioski ktore robily jakies lewe intratne interesy pewnie zabiora to ze soba do grobu.W aparacie musialy byc zdj.dowodowe lub zostal wziety na sprzedaz, ale po co brac pamietnik ? Jesli ktos z ich rodziny zna prawde badz cos wie, moze kiedys sumienie sie w nim odezwie.
ten były śledczy to chyba kuzyn Korwina ;D tak samo gada jak on :P
Strasznie ciezko sie go slucha jaka się, wciaga powietrze, gada niezrozumiale =/
Dlaczego koncepcja o miłosnym uniesieniu została szybko wykluczona a autor podkastu nie poświęcił jej uwagi? Czyżby sekcja zwłok wykazała, że Anna była dziewicą?
Tak, sekcja dokładnie to wykazała.
@@annazebrowska skąd takie informacje o wynikach sekcji zwłok? Można prosić o link do źródła?
3 odcinek to chyba na siłę...
stasznie to wszystko nie gra,przeciez nawet uposledzony tropiciel w takim terenie odnajdzie wszystkie slady sciezki skad dokad . cos o narkotykach handel bronia jest mowiony ale dwie osoby nie spotykaja sie w takim miejscu tylko duzo wiecej. to niema wogole sensu i mozliwe ze ta historia jest "fake" mam nadzieje ze jest to fake. jezeli nie i kogos zabolal ten komentarz jak rodzina czy przyjaciel to przepraszam . ale to poprostu niema sensu.
Straszna historia, szkoda tak młodych ludzi. Ciekawy jest ten aspekt z potrzebą fizjologiczną, bo mieli podczas zabójstwa na sobie plecaki. Nie ściągneliby plecaka na czas załatwiania potrzeby?
Ale nie mieli butów na sobie więc moim zdaniem ściągniętą bielizna czy ubrania do kolan była pozorowana już przez zabójcę
Stanowczo za duzo reklam, odpalaja sie co 3 minuty, niestety musze dac lapke w dol
A może studenci byli biedni więc zgodzili się na spotkanie z ludzmi z Czech by coś przemycić, byli tacy święci ale Anna była mocnym charakterem może namówiła chlopaka chciala czegos doswiadczyc no nie mam pojęcia. Chłopak dzwonil z budki moze chcial dac znac ze już są i czekają. Poszło nie po myśli i ich zastrzelili może sprawdzili im plecaki i zobaczyli apart nie spodobalo im się to. Kurde może się w coś wpakowali dużego. Byli milosnikami przyrody to nie ma nic do rzeczy, rodzina czy przyciele nawet by o tym nie wiedzieli. Może wcale nie byli turystami tam a mieli z kims spotkanie kogo poznali na studiach.
Też ciekawe ile oni ze sobą byli i jakie relacje między sobą mieli. Taki cichy człowiek jest najgorszy i najgroźniejsi może ten chłopak chciał ją sprzedać Czechom ale tak się darła że ją zabili. Może urabiał ją długo. Nigdy nie wiadomo. Cale zycie poznajesz człowieka a i tak go nie znasz. A jego przy okazji ze urobił taką dziewczynę która się nie nadaje. To już gruba teoria ale wiadomo 😅
ja mam przeczucie już od 1 odcinka ze to czech zanim jeszcze była ta jedna z hipotez o czechach
Czesi całkiem dobrze rozumieją polski...
ogólnie zajebisty kanał ALE za dużo, za długo, nie podoba mi się taka forma, wcześniej było lepiej - jedna opowieść w 30-40 minut a nie co tydzień mielenie tego samego, na siłę rozciąganie. I co? za tydzień znów kolejny odcinek o tym samym. Wiem, że są nowe wątki itd. ale nudzi mnie to. Takie moje zdanie, nie chcę hejtować, bo wiem że wkładasz w to dużo pracy no ale takie mam odczucia. Pozdrawiam
chciałbyś się prostaku onanizować słuchając o zbrodni? zbrodnia to dla ciebie rozrywka?
Cóż polaczkami najłatwiej jest rządzić jak świniami za pomocą słów bóg i ojczyzna! Jesteś tego sztandarowym przykładem polska świnio!
Słucham na Spotify ale byłem ciekawy opinie innych słuchaczy. Ta seria jest rozciągnięta do granic możliwości. Nuda.
Nie wiem czemu ale mam wrazenie ze o ich losie zadecydowal przypadek...moze cos zauwazyli czego nie powinni i poniesli tego najwyzsza cene...
Moja hipoteza brzmi tak ,że sprawca myślał że oni znaleźli jakiś jego rzecz i ją zabrali może to były narkotyki albo coś wartosciowego próbowali temu zaprzeczyć kazał im sie rozebrać w celu przeszukania może chłopak sie zdenerwował na myśl że kobieta ma sie rozebrać i stal się nieszczęśliwy wypadek broń wypaliła zabiła chłopaka a sprawca się przestraszył i zabił świdka czyli kobietę. Potem zabrał buty też w celu przeszukania no i plecaki. Może rzeczywiście coś znaleźli i ukryli to w aparacie którego juz nikt nie odnalazł.
Ten policjant ma glos podobny do Miśka z Nadarzyna 😊
O matko panie Marcinie ale mnie pan zaskoczył
Może to nie oni byli celem tylko np. trafili w złe miejsce w złym czasie, może celem był kto inny jednak Ania i Robert natrafili na np. parę złych ludzi posiadających broń, przez co zostali odstrzeleni
Material przygotowaliscie super,Ale ten naczelnik masakra!!!!
Marcin czemu wykluczyli to ze poszli się bzykac? oboje mieli ślady na kolanach
z plecakami?
@@Locoartful aha nie doslyszalem ze zdjeli je po śmierci.
Anna jak okazało się podczas sekcji była jeszcze dziewicą mimo wieloletniego związku z Robertem,nie wyklucza to oczywiście tzn.innych czynności seksualnych ,ale jest to mało prawdopodobne ,ich związek był dość mocno platoniczny
@@paulabialas2963 platoniczny? Platoniczny, czyli bez wzajemności. Tam była wzajemnośc. A może oral tylko i anal robili. Takie rzeczy się zdarzają. Mam nadzieję, że nikogo nie urazilem, ale bycie dziewica nie oznacza braku seksu. Może ktoś ich nakryl, zgwałcił ja zmuszając do zrobienia czegoś, a potem zabił.
@@KnjazGromowladny związek platoniczny nie oznacza niespełnionego uczucia tylko związek który nie opiera się w głównej mierze na cielesnosci I zmyslowosci a przyjaźni ,lojalności oddaniu etc.,określenie to wywodzi się od Platona a konkretnie od Pism tegoż jegomościa:) a co do tego ,że mogli w inny sposób szukać zaspokojenia przecież napisałam powyżej ze moglo chodzić o tzn inne czynności seksualne ,choć wydaje mi się ,a długo już tej sprawie się przyglądam ze to raczej był jednak bardziej związek platoniczny
Ta teoria z pójściem za potrzebą wydaje się być bardzo prawdopodobna. Może znaleźli się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie i zobaczyli tam coś czego nie powinni
Tak, para poszła w góry, miała do mety kilka km, nagle ona poszła siku a on poszedł się wysrać przy swojej dziewczynie. Głupi pomysł. Raczej poszli na ksiuty i ktoś ich zaskoczył.
@@zusmann52 tak poszli za potrzebą bo znaleźli gówno niedaleko miejsca zbrodni
Czesi znają slowo 'mord' wiec myślę, ze zalapali :D
Mysle ze poznali kogos nieodpowiedniego po drodze lub w schronisku. Ktos ich poprostu tropil. Duze prawdopodobienstwo mysliwy.
oczywiscie ze mysliwy. polował z pistoletem. kaliber 9 mm. ;-)
Przeciagasz temat...
I chuja się wyjaśniło;p
Mateusz Buldus - a kto powiedział, że ten materiał cokolwiek wyjaśni?
Hahaha, poważnie myślałeś, że youtuber rozwiąże sprawę sprzed lat?
@@crazy8daisy nie wyczułeś sarkazmu.
Jestem pewien że jeśli te osoby które to zrobiły, żyją i oglądaj odcinki dotyczące tej zbrodni.
Stan Loob tu w komentarzach udziela sie jeden typek z nazistowskim krzyżem celtyckim i pisze do osób, by nie szukały zbyt głęboko, bo moze im sie cos stać....
Mysle, ze jesli sa madrzy to nie ogladaja nic co jest z tym zwiazane. W dzisiejszych czasach bez problemu mozna namiezyc takiego osobnika co szuka doglebnie ja dany temat jakichs informacji.
@@nox2485 w ten sposob tego od oskurowania studentki z Krakowa zgarneli.
Inna rzecz, że gosc moze siedziec w wiezieniu albo zmarł. Tragicznie, samemu bedąc ofiarą lub przez chorobę.
Moim zdaniem wątek z Neo-Nazi jest najbardziej trafny. Młodzi studenci, zwłaszcza wygląd Roberta szczególnie musiał zwracać uwagę radykałów. To mogła być ofiara ku czci hitlerowcom.
Zgadza się, zwłaszcza że zbrodnia ta miała miejsce w dniu rocznicy śmierci Rudolfa Hessa... No ale wątpię żebyśmy się tego dowiedzieli
Moim zdaniem byli świadkami czyichś ciemnych interesów,bo nikt nie zabija ot tak sobie,chyba ze ..psychopata
Jeśli ma broń i się spłoszy to jednak tak. Wiele było takich spraw. Po prostu brón mu wypaliła, a potem to już z obawy padły kolejne strzały.
@@donatandonat9672 wszystko wskazuje na to, ze bylo inaczej niż mowisz
Zupełnie zbędny odcinek. Równie dobrze mógł nie powstać. Po raz kolejny te same informacje. Do tego wybitnie drażniący sposób mówienia policjanta. Tak duka, że człowiek ma wrażenie, że to on zabił tę dwójkę turystów.
Ależ mnie irytuje głos tego policjanta...
Jot Kaa pewnie dlatego że jest czy raczej był policjantem a nie speakerem 🙄 przysięgam ludzie potrafią się przyczepić do wszystkiego
A sam siebie nie irytujesz? Bo powinieneś.
@@alicjakrag313 myślę, że to raczej chodzi o to ciągle jego zacinanie się, brak umiejętności przekazania tego, co ma się do powiedzenia
@@paulinajw2156 Nie można wyrazić swojej opinii? Trzeba wszystko wychwalać?
@@jotkaa829 Można. Tylko w jakim celu? Facet ma głos jaki ma i co ma się nie odzywać i nie opowiadać tej historii bo ma taki głos?
Co za menda ich zabiła :(
Marian Janusz Paździoch bo go przyłapali jak przemycał spirytus w dętkach od wartburga
Oby mardercy tych młodych ludzi już nigdy nie zaznali spokoju, oby cierpieli bardziej, niż ich ofiary i ich bliscy. Od tej pory niech zdychają w okrutnych męczarniach- amen.