W końcu konkretny film, jeśli chodzi zwalczanie przędziorków w uprawie cytrusów. Co konkretnie, kiedy i jak stosować. Dzięki wielkie za ten film. Po prostu wiem wszystko👍 Duża wiedza, doświadczenie i kawał dobrej roboty. Pozdrawiam.
Niech pierwszy rzuci kamieniem kto nie miał przędziorka ;) Bardzo potrzebny materiał. Wiele osób wogóle nie zwraca uwagi na ograniczenie liczby oprysków preparatami chemicznymi i związane z tym ryzyko uodpornienia, potrafią parokrotnie pryskać tym samym preparatem w ciągu roku. Ryzyko uodpornienia zmniejsza łączenie preparatów. Na wszystkie fazy rozwojowe przędziorka z wyjątkiem jaj zimowych działa również karate zeon. Czy limocide stosowany na kwiaty cytrusów powoduje ich opadanie, wiem, że niektóre preparaty olejowe tak działają.
Stosowałem te trzy na bazie olejów, o których mówię na filmie. Nie powiem, są dość skuteczne, tylko zauważyłem, że liście - szczególnie od dolnej strony - z czasem stawały się takie brudne i tłuste. Za gęsto było w szklarni i ten oprysk skraplał się tam, nie wysychał jak powinien i brudził liście... Nie podobało mi się to bo trzeba byłoby pewnie to zmywać wodą... Zniechęciłem się i już nie stosuję, ale ogólnie środki skuteczne... Nie zauważyłem złego wpływu na kwiatki, ale szczerze to nie wiem... Pisze gdzieś o tym, że zakleja kwiatki?
@@rafalo1043 acha o Neem piszesz... Jego nie stosowałem chyba, albo stosowałem bardzo dawno temu. Emulpar najczęściej chyba. Limocide najładniej pachniał bo miał limonen w sobie 😁 Wojtek Smędzik? Właśnie nie kojarzę tutaj nicków osób na YouTubie...
Zacząłem stosować do cytrusów doniczkowych substancję o nazwie flupyradifuron. To występuje w różnej postaci. Między innymi ma postać wygodnych w użyciu pałeczek zawierających dodatkowo nawóz. Egzemplarze owocujące bardzo ostrożnie traktuję tym preparatem. To jest substancja działająca układowo, więc jest transportowana do wszystkich części i unikamy wtedy takiej sytuacji, że część roztoczy przetrwa ukryta w nieopryskanym miejscu. Czekam kilka miesięcy od zastosowania środka do zebrania owoców. Trzeba pilnować częstotliwości użycia, bo lubią się uodparniać przędziorki, wełnowce i tarczniki na to. Na razie cytrusy zimowanie w domu nie miały zauważalnych objawów bytowania szkodników.
@@M_G_IKRA ale to insektycyd a nie akarycyd... Nie znalazłem że działa na roztocza... Grubsze owady i mszyce... Masz informacje, że działa na przędziorka?
@@ecytryna Informacje są czasem przy opisach zamieszczanych na stronach sklepów online przy preparatach z tym insektycydem, ale już w oficjalnych kartach produktów nie ma wymienionych przędziorków. Przynajmniej ja nie trafiłem, ale też nie szukałem długo. Są tarczniki, miseczniki, mszyce. No ale po zastosowaniu efekt był taki sam przy tych szkodnikach dla których środek jest dedykowany i dla przędziorków. Nie pamiętam tylko, czy w międzyczasie nie spryskałem tych roślin z przędziorkami wodą, ale woda nigdy nie działa tak wyraźnie, że całkowicie usuwa szkodniki, a tu ewidentnie doszło do całkowitej likwidacji na całą zimę. Miałem spokój, co wcześniej się praktycznie nie zdarzało.
Jestem zaskoczony, że masz tyle tych cwaniaczków i to od maja do października. Wynika to prawdopodobnie z tego, że rośliny masz zamknięte cały czas w szklarni. Ja nie mam szklarni ani ogródka, trzymam je na sporym balkonie i musze powiedzieć, że z moich obserwacji wynika, że nie ma nic lepszego na przędziorki niż wiatr i deszcz :) Ja przez lato w ogóle nie mam przędziorków, a tarczniki to na palcach mógłbym policzyć. Przędziorki zaczynają się pojawiać u mnie zimą, gdy trzymam cytrusy zamknięte na poddaszu (a więc nie ma deszczu i wiatru). Ale żeby zminimalizować ich ilość robię późną jesienią jeden albo dwa prewencyjne opryski Magusem i Ortusem na zmianę. Jeden oprysk powtarzam dwa razy tym samym środkiem (drugi raz po tygodniu). Praktycznie jest ich jak na lekarstwo, trudniej wypędzić mi zimą tarczniki - męczą je polysectem.
@@gorgar6059 znów bez przesady. Nie mam jakichś większych problemów. Te ujęcia to nagrywałem dorywczo 😁 Po zimie zawsze tak jak mówisz są ślady żerowania, szczególnie na roślinach-podkładkach, o które nie dbam zbytnio... Na zewnątrz trzymam też i faktycznie raczej nie widzę szkodników, ale wynika to z tego że w szklarni jest wszystko "na kupie". Trudno dobrze oporządzać krzaki. Teoretycznie w szklarni wilgotność jest wyższa, więc nie powinno pająka być, no ale trudniej za to dokładny oprysk zrobić. Generalnie lepiej jednak rośliny w szklarni się u mnie mają... Już tak abstrachując od tego przędziorka. Planuję mieć większą, więc będzie napewno łatwiej z zabiegami... W tym buszu dobrze ten Dobroczynek by miał. Tak coś czuję... W tym roku dałem sobie spokój, ale w przyszłym go wprowadzę na wiosnę...
@@gorgar6059 biedronki to mam właśnie nawyk wrzucać do szklarni. One wiem, że na mszyce dobre są... Jakoś nie chcą tam jednak siedzieć🤔 pewnie czują chemię 🤣
Bardzo ciekawy materiał. Ale zastanawiam się czy drzewka przeniesione z ogrodu na miejsce zimowanie można opryskać olejem neem ( profilaktycznie)a może czymś innym, czy warto
@@EwaSzozda-r4f dzięki❤️ ...z Neem nie mam dużego doświadczenia. Właśnie poniżej kolega uświadomił mnie, że kwiatki po oprysku z niego mogą opadać... Ja bym tym Magusem opryskał przy zimie, bo może zwalczyć stadia zimujące... Ogólnie jest na wszystkie stadia rozwojowe...
Ja mam problem z wełnowcami na cytrusach. Preparaty olejowe nie pomagają. Oprysk chemiczny pomógł ale na chwilę. Czy jest jakiś fiml u pana na kanale jak sobie radzić z tymi szkodnikami?
Narazie nie ma takiego filmu, bo akurat ja nie mam z wełnowcem problemu. Trudno mi więc coś o tym mówić, ale wiem że jest to też duży problem. Należy szukać preparatów na wełnowca. Nic innego nie wymyślimy...
Dziękuję za podzielenie się informacjami .
W końcu konkretny film, jeśli chodzi zwalczanie przędziorków w uprawie cytrusów. Co konkretnie, kiedy i jak stosować. Dzięki wielkie za ten film. Po prostu wiem wszystko👍 Duża wiedza, doświadczenie i kawał dobrej roboty. Pozdrawiam.
@@MateuszBanach-j8i cieszę się, że pomagam. Pozdrawiam👍
Pomijając wysoką wartość merytoryczną to widać że coraz lepiej jest jeśli chodzi o dykcje i sposób wysławiania się 👍
@@bobbudowniczy6513 może poprostu już nie nagrywam zmęczony po nocach 🤣 dzięki👍😁
Niech pierwszy rzuci kamieniem kto nie miał przędziorka ;) Bardzo potrzebny materiał. Wiele osób wogóle nie zwraca uwagi na ograniczenie liczby oprysków preparatami chemicznymi i związane z tym ryzyko uodpornienia, potrafią parokrotnie pryskać tym samym preparatem w ciągu roku. Ryzyko uodpornienia zmniejsza łączenie preparatów. Na wszystkie fazy rozwojowe przędziorka z wyjątkiem jaj zimowych działa również karate zeon. Czy limocide stosowany na kwiaty cytrusów powoduje ich opadanie, wiem, że niektóre preparaty olejowe tak działają.
Stosowałem te trzy na bazie olejów, o których mówię na filmie. Nie powiem, są dość skuteczne, tylko zauważyłem, że liście - szczególnie od dolnej strony - z czasem stawały się takie brudne i tłuste. Za gęsto było w szklarni i ten oprysk skraplał się tam, nie wysychał jak powinien i brudził liście... Nie podobało mi się to bo trzeba byłoby pewnie to zmywać wodą... Zniechęciłem się i już nie stosuję, ale ogólnie środki skuteczne... Nie zauważyłem złego wpływu na kwiatki, ale szczerze to nie wiem... Pisze gdzieś o tym, że zakleja kwiatki?
@@ecytryna Na forum osoba pisała że po oleju neem zawsze opadały jej kwiaty. Pan Wojtek z kolei napisał że jest o tym mowa w instrukcji preparatu
@@rafalo1043 acha o Neem piszesz... Jego nie stosowałem chyba, albo stosowałem bardzo dawno temu. Emulpar najczęściej chyba. Limocide najładniej pachniał bo miał limonen w sobie 😁 Wojtek Smędzik? Właśnie nie kojarzę tutaj nicków osób na YouTubie...
@@ecytryna Tak Wojtek Smędzik, link poszedł na priva
Zacząłem stosować do cytrusów doniczkowych substancję o nazwie flupyradifuron. To występuje w różnej postaci. Między innymi ma postać wygodnych w użyciu pałeczek zawierających dodatkowo nawóz. Egzemplarze owocujące bardzo ostrożnie traktuję tym preparatem. To jest substancja działająca układowo, więc jest transportowana do wszystkich części i unikamy wtedy takiej sytuacji, że część roztoczy przetrwa ukryta w nieopryskanym miejscu. Czekam kilka miesięcy od zastosowania środka do zebrania owoców. Trzeba pilnować częstotliwości użycia, bo lubią się uodparniać przędziorki, wełnowce i tarczniki na to. Na razie cytrusy zimowanie w domu nie miały zauważalnych objawów bytowania szkodników.
@@M_G_IKRA ale to insektycyd a nie akarycyd... Nie znalazłem że działa na roztocza... Grubsze owady i mszyce... Masz informacje, że działa na przędziorka?
@@ecytryna Informacje są czasem przy opisach zamieszczanych na stronach sklepów online przy preparatach z tym insektycydem, ale już w oficjalnych kartach produktów nie ma wymienionych przędziorków. Przynajmniej ja nie trafiłem, ale też nie szukałem długo. Są tarczniki, miseczniki, mszyce. No ale po zastosowaniu efekt był taki sam przy tych szkodnikach dla których środek jest dedykowany i dla przędziorków. Nie pamiętam tylko, czy w międzyczasie nie spryskałem tych roślin z przędziorkami wodą, ale woda nigdy nie działa tak wyraźnie, że całkowicie usuwa szkodniki, a tu ewidentnie doszło do całkowitej likwidacji na całą zimę. Miałem spokój, co wcześniej się praktycznie nie zdarzało.
@@M_G_IKRA tak, właśnie nie pisze o przędziorkach na ulotkach tego preparatu... Trochę długa karencja... Przetestuj to jeszcze i daj znać...
@ecytryna Zamierzam testować. Karencję tego środka w oprysku, między innymi dla jabłoni i gruszy gdzieś znalazłem i tam nie było tragedii-2 tygodnie.
@@M_G_IKRA to jeszcze w miarę... 👍
Jestem zaskoczony, że masz tyle tych cwaniaczków i to od maja do października. Wynika to prawdopodobnie z tego, że rośliny masz zamknięte cały czas w szklarni. Ja nie mam szklarni ani ogródka, trzymam je na sporym balkonie i musze powiedzieć, że z moich obserwacji wynika, że nie ma nic lepszego na przędziorki niż wiatr i deszcz :) Ja przez lato w ogóle nie mam przędziorków, a tarczniki to na palcach mógłbym policzyć. Przędziorki zaczynają się pojawiać u mnie zimą, gdy trzymam cytrusy zamknięte na poddaszu (a więc nie ma deszczu i wiatru). Ale żeby zminimalizować ich ilość robię późną jesienią jeden albo dwa prewencyjne opryski Magusem i Ortusem na zmianę. Jeden oprysk powtarzam dwa razy tym samym środkiem (drugi raz po tygodniu). Praktycznie jest ich jak na lekarstwo, trudniej wypędzić mi zimą tarczniki - męczą je polysectem.
@@gorgar6059 znów bez przesady. Nie mam jakichś większych problemów. Te ujęcia to nagrywałem dorywczo 😁 Po zimie zawsze tak jak mówisz są ślady żerowania, szczególnie na roślinach-podkładkach, o które nie dbam zbytnio... Na zewnątrz trzymam też i faktycznie raczej nie widzę szkodników, ale wynika to z tego że w szklarni jest wszystko "na kupie". Trudno dobrze oporządzać krzaki. Teoretycznie w szklarni wilgotność jest wyższa, więc nie powinno pająka być, no ale trudniej za to dokładny oprysk zrobić. Generalnie lepiej jednak rośliny w szklarni się u mnie mają... Już tak abstrachując od tego przędziorka. Planuję mieć większą, więc będzie napewno łatwiej z zabiegami... W tym buszu dobrze ten Dobroczynek by miał. Tak coś czuję... W tym roku dałem sobie spokój, ale w przyszłym go wprowadzę na wiosnę...
@@ecytryna A, i zapomniałem o biedronkach! Sporo ich w tym roku było, na bank bardzo pomogły :)
@@gorgar6059 biedronki to mam właśnie nawyk wrzucać do szklarni. One wiem, że na mszyce dobre są... Jakoś nie chcą tam jednak siedzieć🤔 pewnie czują chemię 🤣
@@ecytryna Mszyce dla nich to jak kotlety. Przędziorki to takie chipsy ;)
Bardzo ciekawy materiał.
Ale zastanawiam się czy drzewka przeniesione z ogrodu na miejsce zimowanie można opryskać olejem neem ( profilaktycznie)a może czymś innym, czy warto
@@EwaSzozda-r4f dzięki❤️ ...z Neem nie mam dużego doświadczenia. Właśnie poniżej kolega uświadomił mnie, że kwiatki po oprysku z niego mogą opadać... Ja bym tym Magusem opryskał przy zimie, bo może zwalczyć stadia zimujące... Ogólnie jest na wszystkie stadia rozwojowe...
Ja mam problem z wełnowcami na cytrusach. Preparaty olejowe nie pomagają. Oprysk chemiczny pomógł ale na chwilę. Czy jest jakiś fiml u pana na kanale jak sobie radzić z tymi szkodnikami?
Narazie nie ma takiego filmu, bo akurat ja nie mam z wełnowcem problemu. Trudno mi więc coś o tym mówić, ale wiem że jest to też duży problem. Należy szukać preparatów na wełnowca. Nic innego nie wymyślimy...