Co do kalibrów w czasie rykowiska nie ma sensu się bawić w finezyjne kaliberki typu 243w czy coś w tym rodzaju . Takie podejście że nie ma odpornej zwierzyny tylko jest źle trafiona to bardzo złe podejście. Tak w ogóle fajny Byk Darz Bór .
Darz Bór Leszku fajnie opowiedziane twoje przygody.Wiadomo że to są twoje przeżycia👍Temat kalibru 308w to akurat posiadam taki.Strzelilem z niego sporo jeleni teraz nawet byka i nie mam zastrzeżeń byk zwalił się w ogniu po strzale komorowym.Myślę że jak się dopasuje dobry pocisk to jest ok.To że na byka warto mieć trochę więcej mocy to fakt.Pozdrawiam i Darz Bór🌿
Świetny odcinek. Co sądzisz o udziale w polowaniu zbiorowym świeżo upieczonego myśliwego. Jak powinien się przygotować? Czy dobrym wyborem będzie udział z dubeltówką w kilku pierwszych polowaniach, czy ze sztucerem? Darz Bór
Dzięki. Świeżo upieczony myśliwy powinien uczestniczyć na zbiorowkach w czasie stażu i wcześniej jako osoba towarzysząca i lub naganiacz. Wtedy nie widzę problemu. Jeśli staż był słabej jakości to mam obawy wobec takiej osoby ale nie odmawiam udziału. Dubeltówka na grubą zwierzynę to generalnie nie najlepszy w mojej ocenie wybór. Darz Bór.
Nikt nic nie musi. Ja nie muszę zabijać jeleni. A Ty musisz? Ciekawe. Nie znam nikogo kto musi zabijać. Niektórzy to lubią, więc zapisują się do jakichś kół i pod pretekstem, jakichś bezsensownych planów zabijają i czują się rozgrzeszeni. Ot sedno sprawy.
Drewna też nie trzeba wycinać. Zboża też nie trzeba siać. Do pracy też nie trzeba chodzić. Logika małego chłopca. Jednak ktoś to za chłopca finalnie musi zrobić żeby chłopiec żył.
@@polunekable Człowieku nie kumasz o co chodzi. Nikt nie podnieca się wycinaniem drewna. Myśliwi z zabijania zrobili sobie rozrywkę. Odczuwają przyjemność z zabijania. I to jest co najmniej chore. Od regulacji populacji są drapieżniki a nie myśliwi. Drapieżnik zabija z głodu. Myśliwy z próżności. Drapieżniki to konkurencja dla myśliwych, więc też je wybili. Oczywiście z przyjemnością.
"Nikt nie podnieca się wycinaniem drzewa" - Polecam książkę porąb i spal "Od regulacji są drapieżniki" - tak, ale w dzikim nie zamieszkałym przez ludzi terenie. W świecie ułożonym przez ludzi gdzie jest gospodarka rolna, leśna czy to się komuś podoba czy nie jest już inaczej.
Gdyby nie było myśliwych pasjonatów musieli by powstać myśliwi profesjonalni. Dla zwierzyny to bez różnicy. Dla myśliwych pasjonatów przyjemność z polowania jest tym czym przyjemność z wędkowania dla wędkarzy. Nikt nie czerpie przyjemności z zabicia ryby lecz z faktu złowienia. Co więcej przyjemność tym większa im bogatsza w życie jest rzeka.
@@polunekable Nie przekonasz mnie. Łowienie ryb to to samo gówno co myślistwo. Ryb już prawie nie ma. Rzeki i oceany są już prawie martwe. Wszędzie gdzie człowiek ingeruje w naturę kończy się to z opłakanym skutkiem. Ale trzeba się bawić. Co tam środowisko. Zachęcam do zapoznania się z raportem WWF.
Darz Bór.
Noooo.... Bardzo ciekawy materiał.
Lubię te opowieści. Gitarra i piórro
Co do kalibrów w czasie rykowiska nie ma sensu się bawić w finezyjne kaliberki typu 243w czy coś w tym rodzaju . Takie podejście że nie ma odpornej zwierzyny tylko jest źle trafiona to bardzo złe podejście. Tak w ogóle fajny Byk Darz Bór .
Super opowieść. Gratulacje pięknego byka. Pozdrawiam i Darz Bór! 🌿
Darz Bór Leszku fajnie opowiedziane twoje przygody.Wiadomo że to są twoje przeżycia👍Temat kalibru 308w to akurat posiadam taki.Strzelilem z niego sporo jeleni teraz nawet byka i nie mam zastrzeżeń byk zwalił się w ogniu po strzale komorowym.Myślę że jak się dopasuje dobry pocisk to jest ok.To że na byka warto mieć trochę więcej mocy to fakt.Pozdrawiam i Darz Bór🌿
Znam wiele osób, które mają do tego kalibru pełne przekonanie. W moich przygodach najlepiej sprawuje 9,3 🤠👌
Piękne opowieści. Gratuluję byka. Darz Bór
Darz Bór Kolego, gratuluję pięknego byka 🌿🌿🌿
Moze kolega zrobic test/recenzje SAKO S20 Hunter?
Jak nadarzy się okazja to bardzo chętnie.
Świetny odcinek. Co sądzisz o udziale w polowaniu zbiorowym świeżo upieczonego myśliwego. Jak powinien się przygotować? Czy dobrym wyborem będzie udział z dubeltówką w kilku pierwszych polowaniach, czy ze sztucerem? Darz Bór
Dzięki. Świeżo upieczony myśliwy powinien uczestniczyć na zbiorowkach w czasie stażu i wcześniej jako osoba towarzysząca i lub naganiacz. Wtedy nie widzę problemu. Jeśli staż był słabej jakości to mam obawy wobec takiej osoby ale nie odmawiam udziału. Dubeltówka na grubą zwierzynę to generalnie nie najlepszy w mojej ocenie wybór. Darz Bór.
Darek a może kij od miotły.
Chyba nie takiej odpowiedzi oczekiwałeś 🤭.
Darz Bór.
Witam, z jakiego kalibru i amunicji polujesz na jelenie?
Staram się z 9,3x74R ale używam różnych. Ostatnie lata głównie z amunicją RWS EVO Green.
Super 👍👍👍 Darz Bór
To była zmja?
Poproszę o informację o który moment Kolega pyta
@@polunekable 2:47
@@janziobro899 to jest zaskroniec. Łatwo poznać po "żółtych uszach" czyli plamach na głowie.
@@polunekable dzięki, spory mi się wydał
Jak nazywa się pańskie koło? I jaki okręg?
Czy mam się czego obawiać? 😉
@@polunekable nie spokojnie, jestem przyszłym kandydatem na mysliwego Ale poprostu lubię sobie popatrzeć na mapy obwodów.
Nikt nic nie musi. Ja nie muszę zabijać jeleni. A Ty musisz? Ciekawe. Nie znam nikogo kto musi zabijać. Niektórzy to lubią, więc zapisują się do jakichś kół i pod pretekstem, jakichś bezsensownych planów zabijają i czują się rozgrzeszeni. Ot sedno sprawy.
Drewna też nie trzeba wycinać. Zboża też nie trzeba siać. Do pracy też nie trzeba chodzić. Logika małego chłopca. Jednak ktoś to za chłopca finalnie musi zrobić żeby chłopiec żył.
@@polunekable Człowieku nie kumasz o co chodzi. Nikt nie podnieca się wycinaniem drewna. Myśliwi z zabijania zrobili sobie rozrywkę. Odczuwają przyjemność z zabijania. I to jest co najmniej chore. Od regulacji populacji są drapieżniki a nie myśliwi. Drapieżnik zabija z głodu. Myśliwy z próżności. Drapieżniki to konkurencja dla myśliwych, więc też je wybili. Oczywiście z przyjemnością.
"Nikt nie podnieca się wycinaniem drzewa" - Polecam książkę porąb i spal
"Od regulacji są drapieżniki" - tak, ale w dzikim nie zamieszkałym przez ludzi terenie. W świecie ułożonym przez ludzi gdzie jest gospodarka rolna, leśna czy to się komuś podoba czy nie jest już inaczej.
Gdyby nie było myśliwych pasjonatów musieli by powstać myśliwi profesjonalni. Dla zwierzyny to bez różnicy. Dla myśliwych pasjonatów przyjemność z polowania jest tym czym przyjemność z wędkowania dla wędkarzy. Nikt nie czerpie przyjemności z zabicia ryby lecz z faktu złowienia. Co więcej przyjemność tym większa im bogatsza w życie jest rzeka.
@@polunekable Nie przekonasz mnie. Łowienie ryb to to samo gówno co myślistwo. Ryb już prawie nie ma. Rzeki i oceany są już prawie martwe. Wszędzie gdzie człowiek ingeruje w naturę kończy się to z opłakanym skutkiem. Ale trzeba się bawić. Co tam środowisko. Zachęcam do zapoznania się z raportem WWF.