Zapraszam na kolejny odcinek Woolcastu :) Znajdziesz mnie również: www.dagnazielinska.pl Facebook: @dagnazielinskaknit Instagram: @dagnazielinska_knit Grupa na fb: DRUTOWISKO
Nie przyjmowanie reklamacji, jest nie zgodne z prawem konsumenckim. Zwlaszcza jesli dotyczy to zakupow online. Co do teorii, ze ktos moze cos wybrudzic: kupujac np. bardzo drogie ciuchy tez mozna cos wybrudzic, a mimo to jest mozliwosc zwrotu. Oczywiscie zawsze jest wzmianka o tym, ze dana rzecz ma byc zwrocona w takiej formie, w jakiej ja otrzymalismy, czyli czysta, niezniszczona, w oryginalnym opakowaniu. Co do wzorow: jezeli ktos sprzedaje wzor, to powinnien sie liczyc z tym, ze ktos inny moze go uzyc do zrobienia swetrow na sprzedaz. Nie wyobrazam sobie, ze w sklepie spozywczym powinnam prosic o zgode na ugotowanie obiadu dla kogos wiecej niz dla mnie samej. Przepraszam jesli uraze jakas dziewiarke, ale dla mnie to jest troche przerost formy nad trescia. Dawniej byla Burda, kazdy kupowal, szył, sprzedawal i nie bylo najmniejszego problemu, a dzis pomimo tego, ze zaplace za produkt, to musze pytac do czego musze go uzyc i na dodatek oznaczac czyj to wzor. Nie przypominam sobie, zeby lata temu ktos sprzedal mi sukienke z napisem Burda marzec 2001.
Ja robię bardzo dużo na drutach ale nie na sprzedaż. Korzystam też z płatnych wzorów ale w moim przekonaniu płacę za to, że ktoś włożył pracę w przeliczenie wzoru/włoczki na poszczególne rozmiary, pokazuje metodę, której ja nie znam. Natomiast zupełnie nie rozumiem zadęcia nie których dziewiarek,które sprzedając wzór zachowują się jakby wymyśliły koło. Np tak ostatnio modny swetr w warkocze, to chyba każdy przyzna najbardziej klasyczny swetr, którego nie wymyśliła ra dziewiarka,która sprzedaje na niego wzór. Dodatkowo często dziewiarki korzystają z wzorów na ażury (np że sławnej Japanese stich bible) a nie przypominam sobie by którąkolwiek napisała "w moim wzorze wykorzystałam wzór z książki...".
prawo autorskie to jednak coś innego niż prawo kartofla. sprzedaż produktów/wyrobów personalizowanych to także inna para kaloszy. a zwrot towaru ubrudzonego jest po prostu wyrazem braku kultury. delikatnie mówiąc. jeśli rękodzielnik zaznacza "nie przyjmuję zwrotów" a klientowi to nie odpowiada - to nie kupuje.
Jeśli chodzi o zwroty i reklamacje to regulamin sklepu musi być zgodny z prawami konsumenta. O ile dobrze kojarzę rzeczy robione na zamówienie nie muszą podlegać zwrotom, ale tutaj mamy już gotowy produkt, który nie jest spersonalizowany, więc warto dowiedzieć się wyżej czy jednak w tym przypadku przy zakupie online nie będzie tak, że możliwość zwrotu musi być 😉 sweter w owce piękny i trzymam kciuki sama za siebie, żeby się kiedyś tak naumieć 😅
@@alunaj3850 no właśnie chyba nie do końca skoro jest to już produkt gotowy, jest wystawiony sweter, podane wymiary. Co innego kiedy ktoś zamawia i ktoś wykonuje sweter pod tą osobę. W tym przypadku nie jestem pewna jak to naprawdę jest, dlatego nie będę się upierać przy swoim. Może rzeczywiście zwrotu nie ma - i super, powinno tak być 😉
@@ania1997 1. Wszystko zależy od tego kto sprzedaje: osoba prywatna czy przedsiębiorstwo gdyż ochrona prawna ( w tym zwroty) przysługują konsumentowi a w umowach pomiędzy osobami prywatnymi nie ma konsumenta. 2.Jeśli chodzi przedsiębiorstwo to Art. 38 ustawy o prawach konsumenta, bodajże pkt 3 mówi o produktach nie prefabrykowanych, wg.okreslinych parametrów, służących zaspokojeniu potrzeb konsumenta. Nie jest określone, czy osoba kupująca ten właśnie produkt jest TYM konsumentem , ergo-produkt wytworzony dla konkretnej osoby ale kupiony przez inną też jest produktem personalizowanym.
Daj spokój, zawsze wyglądasz spoko więc nie rozumie stresu. Sweter z owcami jest czadowy i nie mogę doczekać się wzoru a golfy bardzo lubię pod warunkiem, że nie "duszą" w szyję czyli nie są ciasne. Sweter z owcami to dla mnie totalna masakra, oszalalam, chce go mieć i chyba całej rodzinie zrobię! 🥰 PS dziękuję za Twoje poświęcenie i to wstanie rano by móc Cię właśnie teraz słuchać podczas wieczornego dziergania ❤️
Piękny sweter, owieczki najlepsze 😍 Żałuję że nie załapię się na wełniany targ, akurat wtedy wpadł zjazd na studia 😭 Z molami nigdy nie miałam problemu, piorę i wietrzę dzianiny latem i jest elegancko 👌
Owieczki są obłędne wyglądasz w nich olśniewająco 😍😜🤣 Zwroty rękodzieła to trudna sprawa nie powinno ich być, bo czasem ludzie zniszczą i chcą oddać, zamienić albo znaleźli coś tańszego. Osoby, które piszą wzory nie chcą aby sprzedawać rzeczy z tych wzorów... Trzeba to uszanować. Natomiast Twoje wzory są genialne, proste eleganckie ❤️
Dominika z pracowni Peszko robi piękne rzeczy. Sama robię dużo na drutach i szydełkiem a i tak skusiłam się na opaskę od niej. Jest piękna 😊 Wcześniej w lecie kupiłam w tej pracowni lniane spodenki i dwie spódnice, które również mogę bardzo polecić.
Tak! Moja mama też się tak ubierała . Myślę, że przede wszystkim chodziło o fryzurę, żeby się nie roztrzepała. Ale pewnie brudzenie makijażem też miało znaczenie. To były damy😉!
Dagna! Ja się chyba zapłacze!!! Bo nie mogę pojechać na "wełniany targ"! Od początku nastawiałam się na wyjazd a tu nici...trochę zadaleko jak na tą pogodę. Mam nadzieję, że zdacie relacje z detalami! Do mierzenia sweterków jako zabezpieczenie można użyć chustki - apaszki bo tak praktykują we Włoszech..Czekam też na golfik z owieczkami! Ale na jakiej stronie masz swoje wzory do kupienia?
2 ปีที่แล้ว
A co ma pogoda do przyjazdu? ;) www.dagnazielinska.pl
Co do poleceń swetrów handmade: woolanka. Nie korzystałam z jej usług, ale ma stronę! A jeśli chodzi o tytułowy temat odcinka (tj. dot. zwrotów), to wyroby na indywidualne zamówienie nie podlegają pod prawo 14-dniowego okresu na zwrot. Widzę, że Woolanka na stronie właśnie na to się powołuje, a ja niegdyś nie mogłam zwrócić niestandardowej, długiej (acz jednak za krótkiej 😉) rolety robionej właśnie na zamówienie. Nie wyobrażam sobie także mierzenia rzeczy (w szczególności jasnej, wciąganej przez głowę, a co dopiero z golfem!) z makeupem, chociaż ja odeszłam od malowania się jakiegokolwiek, albo po wysiłku (w tym stresującej pracy): kurczę no pot i jego zapach zostaje. O ile wełna sobie z tym poradzi, ale inne materiały niekoniecznie, a to i tak nie zmienia faktu, że to trochę niehigieniczne. To na koniec tego przydługawego komentarza napiszę: dzięki Dagna, że jesteś ❤
Z tym nie podpisywaniem wzorów to trochę jak śpiewanie piosenek i udawanie, że to moja kompozycja ;) a patent z bawełnianym workiem na głowę nieco kontrowersyjny, ale rozwiązuje uciążliwy problem i bardzo rozbawił mojego męża 😂
Witam serdecznie często korzystam Pani filmików, wiele się nauczyłam, dziękuję. Pytanie mieszkam w Lublinie i chętnie pojechałabym na te targi, niestety za daleko, może Pani się orientuje czy w mojej miejscowości lub w pobliżu są organizowane takie targi z poważaniem Joanna
Zgadzam się, ja na swoich "przepisach prania", w których zaznaczam skład danego wyrobu, mam rubrykę, że dana rzecz powstała z darmowego wzoru i tu mam miejsce na wpisanie nazwy wzoru i autora
Jeśli ktoś robi tylko dla siebie i ewentualnie rodziny to to jest rękodzieło bo nie zarobkowo. Ale jeśli ktoś robi na zarobek to czy jest to jeszcze rękodzieło?
Co do wzorów, myślę że jeśli wiadomo kto jest autorem to można podać taką informację ale np na Pintereście jest milion wzorów, przy których nie pisze czy można wykorzystać czy nie. Osobiście uważam, że jeśli nie ma podpisu że prawa autorskie zastrzeżone, to spokojnie można brać wzor i potem sprzedac.
Mi to wcale nie ujmuje, że wspomnę autora wzoru z którego korzystam. Koniec końców ja to wydziergałam, a nie ktoś kto ten wzór stworzył. Fair Play zawsze popłaca. Może kiedyś ja stworzę wzór i ktoś wspomni mnie przy swojej pracy lub udostępni moją pracę na swoich platformach ❤️ wspierajmy się
Ja np. nie rozumiem czemu autor wzoru zastrzega że nie można wyrobu gotowego sprzedawać. Jest masa osob które nie chcą nie mają czasu cierpliwości do dziergania i takie osoby tak czy siak nie wesprą tego twórcy który napisał wzór i tak (No chybaże ten twórca robi na zamówienie i ma na tyle malo zleceń że się wyrabia ale to inna kwestia) No nie wiem dla mnie dziwna sprawa. I tym bardziej mega doceniam gdy twórca głośno mówi o tym, że daje zielone światło na sprzedaż produktu 😊😊😊
ปีที่แล้ว +1
Ja też tak uważam, ale to nie ja, więc cięzko mi się do tego odnieść ;)
Nie wyobrażam sobie zwrotu produktu "custom made". Gdy klient zamawia u mnie prace (iluminowane manuakrypty) zawsze płaci z góry i tworzę coś specjalnie dla niego. Mając jasne ustalenia nie zdarzyło mi się na przestrzeni lat marudzenie o zwrot. Nie wyobrażam sobie, dlaczego w przypadku swetrów ma być inaczej. Płatne z góry i dopiero artysta zaczyna kupować włóczkę i tworzyć. Dzięki temu nie zostaje z produktem i klientem który przestał odpisywać.
O dziękuję, że o mnie wspomniałaś 🤗
Bardzo mi miło, że znalazłam się w tym gronie ♥️♥️♥️
Ja dopiero nadrabiam wool cast-y, a tu takie miłe zaskoczenie! Dzięki Dagna za wzmiankę o mnie ❤️ a sweter w owieczki super!!
Nie przyjmowanie reklamacji, jest nie zgodne z prawem konsumenckim. Zwlaszcza jesli dotyczy to zakupow online. Co do teorii, ze ktos moze cos wybrudzic: kupujac np. bardzo drogie ciuchy tez mozna cos wybrudzic, a mimo to jest mozliwosc zwrotu. Oczywiscie zawsze jest wzmianka o tym, ze dana rzecz ma byc zwrocona w takiej formie, w jakiej ja otrzymalismy, czyli czysta, niezniszczona, w oryginalnym opakowaniu. Co do wzorow: jezeli ktos sprzedaje wzor, to powinnien sie liczyc z tym, ze ktos inny moze go uzyc do zrobienia swetrow na sprzedaz. Nie wyobrazam sobie, ze w sklepie spozywczym powinnam prosic o zgode na ugotowanie obiadu dla kogos wiecej niz dla mnie samej. Przepraszam jesli uraze jakas dziewiarke, ale dla mnie to jest troche przerost formy nad trescia. Dawniej byla Burda, kazdy kupowal, szył, sprzedawal i nie bylo najmniejszego problemu, a dzis pomimo tego, ze zaplace za produkt, to musze pytac do czego musze go uzyc i na dodatek oznaczac czyj to wzor. Nie przypominam sobie, zeby lata temu ktos sprzedal mi sukienke z napisem Burda marzec 2001.
Ja robię bardzo dużo na drutach ale nie na sprzedaż. Korzystam też z płatnych wzorów ale w moim przekonaniu płacę za to, że ktoś włożył pracę w przeliczenie wzoru/włoczki na poszczególne rozmiary, pokazuje metodę, której ja nie znam. Natomiast zupełnie nie rozumiem zadęcia nie których dziewiarek,które sprzedając wzór zachowują się jakby wymyśliły koło. Np tak ostatnio modny swetr w warkocze, to chyba każdy przyzna najbardziej klasyczny swetr, którego nie wymyśliła ra dziewiarka,która sprzedaje na niego wzór. Dodatkowo często dziewiarki korzystają z wzorów na ażury (np że sławnej Japanese stich bible) a nie przypominam sobie by którąkolwiek napisała "w moim wzorze wykorzystałam wzór z książki...".
@@magdalenameissner9670 Masz racje!
prawo autorskie to jednak coś innego niż prawo kartofla.
sprzedaż produktów/wyrobów personalizowanych to także inna para kaloszy.
a zwrot towaru ubrudzonego jest po prostu wyrazem braku kultury. delikatnie mówiąc.
jeśli rękodzielnik zaznacza "nie przyjmuję zwrotów" a klientowi to nie odpowiada - to nie kupuje.
Jeśli chodzi o zwroty i reklamacje to regulamin sklepu musi być zgodny z prawami konsumenta. O ile dobrze kojarzę rzeczy robione na zamówienie nie muszą podlegać zwrotom, ale tutaj mamy już gotowy produkt, który nie jest spersonalizowany, więc warto dowiedzieć się wyżej czy jednak w tym przypadku przy zakupie online nie będzie tak, że możliwość zwrotu musi być 😉 sweter w owce piękny i trzymam kciuki sama za siebie, żeby się kiedyś tak naumieć 😅
To jest produkt " na wymiar" gdyż ktoś go robił na konkretny rozmiar czyli nie podlegają zwrotowi 🤷. To dobra wola sprzedawcy.
@@alunaj3850 no właśnie chyba nie do końca skoro jest to już produkt gotowy, jest wystawiony sweter, podane wymiary. Co innego kiedy ktoś zamawia i ktoś wykonuje sweter pod tą osobę. W tym przypadku nie jestem pewna jak to naprawdę jest, dlatego nie będę się upierać przy swoim. Może rzeczywiście zwrotu nie ma - i super, powinno tak być 😉
@@ania1997
1. Wszystko zależy od tego kto sprzedaje: osoba prywatna czy przedsiębiorstwo gdyż ochrona prawna ( w tym zwroty) przysługują konsumentowi a w umowach pomiędzy osobami prywatnymi nie ma konsumenta.
2.Jeśli chodzi przedsiębiorstwo to Art. 38 ustawy o prawach konsumenta, bodajże pkt 3 mówi o produktach nie prefabrykowanych, wg.okreslinych parametrów, służących zaspokojeniu potrzeb konsumenta. Nie jest określone, czy osoba kupująca ten właśnie produkt jest TYM konsumentem , ergo-produkt wytworzony dla konkretnej osoby ale kupiony przez inną też jest produktem personalizowanym.
Sweterek piękny. Podziwiam Twoją pracę i kibicuję.
Daj spokój, zawsze wyglądasz spoko więc nie rozumie stresu. Sweter z owcami jest czadowy i nie mogę doczekać się wzoru a golfy bardzo lubię pod warunkiem, że nie "duszą" w szyję czyli nie są ciasne. Sweter z owcami to dla mnie totalna masakra, oszalalam, chce go mieć i chyba całej rodzinie zrobię! 🥰
PS dziękuję za Twoje poświęcenie i to wstanie rano by móc Cię właśnie teraz słuchać podczas wieczornego dziergania ❤️
haha :D super!
Ciemno, nie ciemno, super się wkomponowałaś z tymi owieczkami w szare tło👍
Piękny sweter, owieczki najlepsze 😍 Żałuję że nie załapię się na wełniany targ, akurat wtedy wpadł zjazd na studia 😭
Z molami nigdy nie miałam problemu, piorę i wietrzę dzianiny latem i jest elegancko 👌
Owieczki są obłędne wyglądasz w nich olśniewająco 😍😜🤣
Zwroty rękodzieła to trudna sprawa nie powinno ich być, bo czasem ludzie zniszczą i chcą oddać, zamienić albo znaleźli coś tańszego.
Osoby, które piszą wzory nie chcą aby sprzedawać rzeczy z tych wzorów... Trzeba to uszanować.
Natomiast Twoje wzory są genialne, proste eleganckie
❤️
Dominika z pracowni Peszko robi piękne rzeczy. Sama robię dużo na drutach i szydełkiem a i tak skusiłam się na opaskę od niej. Jest piękna 😊 Wcześniej w lecie kupiłam w tej pracowni lniane spodenki i dwie spódnice, które również mogę bardzo polecić.
Pozdrawiam , ma pani na sobie przepiękny golf jestem ciekawa czy wstawi pani filmik jak zrobić takie owieczki,cudne 🥰
Włóczki i odzież można też wymrozić :)
Widzimy sie! Bilety na pociąg z Warszawy już kupione! Na Targi oczywiście też :)
Sweterek jest przepiękny i przeuroczy!
Dagna, śliczny sweterek, czekam na wzór…
Pani Dagno, a gdzie zdjęcia z targów wełnianych?
mnie mama nauczyła wkładać swetry "przez apaszkę", tak po prostu od nastolectwa robię, kończę makijaż, apaszka na głowę i twarz i sweter myk na siebie
super:)
A da się taj ściągnąć?
Tak! Moja mama też się tak ubierała . Myślę, że przede wszystkim chodziło o fryzurę, żeby się nie roztrzepała. Ale pewnie brudzenie makijażem też miało znaczenie. To były damy😉!
Do zobaczenia 👍☺we Wrocławiu
Dagna! Ja się chyba zapłacze!!! Bo nie mogę pojechać na "wełniany targ"! Od początku nastawiałam się na wyjazd a tu nici...trochę zadaleko jak na tą pogodę. Mam nadzieję, że zdacie relacje z detalami! Do mierzenia sweterków jako zabezpieczenie można użyć chustki - apaszki bo tak praktykują we Włoszech..Czekam też na golfik z owieczkami! Ale na jakiej stronie masz swoje wzory do kupienia?
A co ma pogoda do przyjazdu? ;)
www.dagnazielinska.pl
@ bo szybko robi się ciemno i nie czuję się na siłach kierować ponad 4 godz...:-(
jakiej sweterek!!!😍😍😍
cudny sweterek😍
Milusiński. Czekam na wzór❤
🌸
Co do poleceń swetrów handmade: woolanka. Nie korzystałam z jej usług, ale ma stronę! A jeśli chodzi o tytułowy temat odcinka (tj. dot. zwrotów), to wyroby na indywidualne zamówienie nie podlegają pod prawo 14-dniowego okresu na zwrot. Widzę, że Woolanka na stronie właśnie na to się powołuje, a ja niegdyś nie mogłam zwrócić niestandardowej, długiej (acz jednak za krótkiej 😉) rolety robionej właśnie na zamówienie. Nie wyobrażam sobie także mierzenia rzeczy (w szczególności jasnej, wciąganej przez głowę, a co dopiero z golfem!) z makeupem, chociaż ja odeszłam od malowania się jakiegokolwiek, albo po wysiłku (w tym stresującej pracy): kurczę no pot i jego zapach zostaje. O ile wełna sobie z tym poradzi, ale inne materiały niekoniecznie, a to i tak nie zmienia faktu, że to trochę niehigieniczne.
To na koniec tego przydługawego komentarza napiszę: dzięki Dagna, że jesteś ❤
Bardzo dziękuję za ten komentarz :*
Z tym nie podpisywaniem wzorów to trochę jak śpiewanie piosenek i udawanie, że to moja kompozycja ;) a patent z bawełnianym workiem na głowę nieco kontrowersyjny, ale rozwiązuje uciążliwy problem i bardzo rozbawił mojego męża 😂
haha no jest śmieszny ale chroni jednak troche :)
Nie mogę się napatrzeć na Twoje owieczki. Ja wyjdzie sweter to zrobię dla siebie i wszystkich chętnych członków rodziny 😂
Dziękuję :*
Ja nic nie sprzedaję, ale czekam na wzór owieczkowy ❤ piękny sweter
Sweterek piękny! Mogę zapytać, jak dużo włóczki wyszło?
Jak napisze wzór to o wszystkim powiem :) dziękuję
@ Super! będę czekała :)
Na wełniany targ po prostu się nie malować ;-)))) a czy mozna przywieżć swoje włóczki zapasowe, których chcemy sie pozbyć i sprzedać za pół darmo? ;-)
Udam, że nie widziałam tego komentarza ;)
piękny jest ten sweter !!!!!!!!!!!!
Super sweterek jest w nim Pani czadowwo.
Witam serdecznie często korzystam Pani filmików, wiele się nauczyłam, dziękuję. Pytanie mieszkam w Lublinie i chętnie pojechałabym na te targi, niestety za daleko, może Pani się orientuje czy w mojej miejscowości lub w pobliżu są organizowane takie targi z poważaniem Joanna
Zgadzam się, ja na swoich "przepisach prania", w których zaznaczam skład danego wyrobu, mam rubrykę, że dana rzecz powstała z darmowego wzoru i tu mam miejsce na wpisanie nazwy wzoru i autora
Jeśli ktoś robi tylko dla siebie i ewentualnie rodziny to to jest rękodzieło bo nie zarobkowo. Ale jeśli ktoś robi na zarobek to czy jest to jeszcze rękodzieło?
Na zarobek też. Rękodzieło to rękodzieło, niezależnie od odbiorcy. Definicja pochodzi od tego, że wyrób tworzy się ręcznie.
Mamy blogi ;) Tam można zamawiać. Ale - z doświadczenia - wiem, że potencjalnie kupujący mają problem z cenami. Ciągle to samo - za drogo.
A co jest autorskiego w czapce robionej ściągaczem?
Autorski może być opis tego, jak robić, a w przypadku Dagny - również film-instruktaż. I jeśli się z tego korzysta - wypada wspomnieć.
Ja byłam dzisiaj, zajęłam kolejkę za tydzień będę pierwsza 😃 To mój pierwszy raz na takim spotkaniu.
Bardzo sie cieszę :)
Co do wzorów, myślę że jeśli wiadomo kto jest autorem to można podać taką informację ale np na Pintereście jest milion wzorów, przy których nie pisze czy można wykorzystać czy nie. Osobiście uważam, że jeśli nie ma podpisu że prawa autorskie zastrzeżone, to spokojnie można brać wzor i potem sprzedac.
Mi to wcale nie ujmuje, że wspomnę autora wzoru z którego korzystam. Koniec końców ja to wydziergałam, a nie ktoś kto ten wzór stworzył. Fair Play zawsze popłaca. Może kiedyś ja stworzę wzór i ktoś wspomni mnie przy swojej pracy lub udostępni moją pracę na swoich platformach ❤️ wspierajmy się
Dokładnie tak! :)
Pierwsza 😁
:D
Przyszło mi do głowy obklejenie taśmą bezbarwną okolic kołnierzyka - coś na zasadzie zabezpieczenia jak w strojach kapielowych
a co z twarza? Przecież sweter w trakcie zakładania przechodzi przez całą głowę :)
@ obklejenie kolnierzyka od spodu tak żeby nie było widać taśmy, nie zaklejając otworu :)
Mało tych dziewiątek....
A propo czego ten komentarz?
@ UPS, coś mi przeskoczyło z literówką, a miało być "Mało tych dziewiarek" w znaczeniu, że mało w skali na całą Polskę.
Witam 🌸
milusi sweterek
Ja np. nie rozumiem czemu autor wzoru zastrzega że nie można wyrobu gotowego sprzedawać. Jest masa osob które nie chcą nie mają czasu cierpliwości do dziergania i takie osoby tak czy siak nie wesprą tego twórcy który napisał wzór i tak
(No chybaże ten twórca robi na zamówienie i ma na tyle malo zleceń że się wyrabia ale to inna kwestia)
No nie wiem dla mnie dziwna sprawa. I tym bardziej mega doceniam gdy twórca głośno mówi o tym, że daje zielone światło na sprzedaż produktu 😊😊😊
Ja też tak uważam, ale to nie ja, więc cięzko mi się do tego odnieść ;)
Nie wyobrażam sobie zwrotu produktu "custom made". Gdy klient zamawia u mnie prace (iluminowane manuakrypty) zawsze płaci z góry i tworzę coś specjalnie dla niego. Mając jasne ustalenia nie zdarzyło mi się na przestrzeni lat marudzenie o zwrot. Nie wyobrażam sobie, dlaczego w przypadku swetrów ma być inaczej. Płatne z góry i dopiero artysta zaczyna kupować włóczkę i tworzyć. Dzięki temu nie zostaje z produktem i klientem który przestał odpisywać.