Tam w głowicy od prawej strony przy łączeniu jest malutki otworek, który służy do odprowadzania właśnie wody z okolic świecy. Potrafi się zapchać na amen i wtedy świeca zaczyna pływać i przebicie jest gwarantowane. Weź igiełkę i porządnie przepchaj, a jeśli jest już czyste i dalej się tak dzieje to sprawdziłbym jeszcze przewód. U mnie kanalik jest czysty i pomimo jechania na ekspresówce w ulewę nic się nie działo. Raz w deszczu delikatnie podszarpywał ale to pewnie właśnie z winy starych przewodów.
Świeca na 100% miałem to nawet zdjołem cała instalacje rozbebeszylem pozabespieczalem ja tak szczelnie że cho cho i nadal to samo po zmianie świecy jak ręka odjol miała przebicie przy porcelance i mogłem jeździć w ulewie. Jak się pojawia taka brązowa obwódka na porcelance przy podstawie to jest rozszczelniona
Tam w głowicy od prawej strony przy łączeniu jest malutki otworek, który służy do odprowadzania właśnie wody z okolic świecy. Potrafi się zapchać na amen i wtedy świeca zaczyna pływać i przebicie jest gwarantowane. Weź igiełkę i porządnie przepchaj, a jeśli jest już czyste i dalej się tak dzieje to sprawdziłbym jeszcze przewód. U mnie kanalik jest czysty i pomimo jechania na ekspresówce w ulewę nic się nie działo. Raz w deszczu delikatnie podszarpywał ale to pewnie właśnie z winy starych przewodów.
Świeca na 100% miałem to nawet zdjołem cała instalacje rozbebeszylem pozabespieczalem ja tak szczelnie że cho cho i nadal to samo po zmianie świecy jak ręka odjol miała przebicie przy porcelance i mogłem jeździć w ulewie. Jak się pojawia taka brązowa obwódka na porcelance przy podstawie to jest rozszczelniona
Oki :) Dzięki wielkie za podpowiedź :) Pozdro :D