Grądzik: Polska kopiuje niemiecki model energetyczny. Płacimy za odłączoną energię z OZE
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 25 มิ.ย. 2024
- WOLNOŚĆ SŁUCHANIA, WYMAGA WSPIERANIA! patronite.pl/radiownet 😉
Nie chcesz, aby ominęły Cię kolejne filmy? Subskrybuj nasz kanał na TH-cam! | Nie zapomnij również udostępnić tego filmu! wnet.fm
87.8 FM w Warszawie
95.2 FM w Krakowie
96.8 FM we Wrocławiu
98.9 FM w Szczecinie
103.9 FM w Białymstoku
104.4 FM w Bydgoszczy
106.1 FM w Łodzi
98.9 FM w Szczecinie
101.1 FM w Lublinie
----------------------------------------------------
- Strona: www.wnet.fm
- Facebooku: / radiownet
- X (Twitter): radiownet?lang=pl
- Instagram: radio_wnet...
Najprostszy sposób na przekazanie funduszy na rozwój WNET-u to darowizna.
Dane potrzebne do wykonania przelewu międzynarodowego
IBAN PL 45175013126881952126737308
SWIFT PPABPLPKXXX
Adres i nazwa banku:
BNP Paribas Bank Polska Spółka Akcyjna
ul. Kasprzaka 10/16
01-211 Warszawa
![[Konfederacja]: Jak zdrajcy sprzedają Polskę Niemcom](http://i.ytimg.com/vi/Cug-RRuv-z8/mqdefault.jpg)
![ช่วยพาฉันผ่านเวลา - วสันต์17 [Official MV]](http://i.ytimg.com/vi/HFnntWoqc54/mqdefault.jpg)
Dlaczego ten tani prąd z oze jest taki drogi ? Świry od religii klimatycznej
Mamy za mało oleju. Oleju w głowie
Płacimy za decyzję obu rządów tak samo Morawieckiego jak i Tuska, bo oni się na to zgodzili. Energia drożeje od 2019 roku.
W prosty i przejrzysty sposób wytłumaczę dlaczego Niemcy i ich namiestnik na Polskę Donald vel Fürdojczland nie chcą CPK.
I nie chodzi tu o ruch pasażerski,ale o cargo, czyli przepływ towarów.
Unia Europejska to 470 milionów ludzi.
Niemcy z populacją 83 mln,czyli 18% populacji UE obsługują 34% cargo w UE.
Polska z populacją 39 mln,czyli 8% populacji UE obsługuje 4% cargo w UE.
Gdy do UE przylatuje towar spoza UE jest clony w miejscu przybycia a potem jest rozprowadzany po całej UE już bez cła,bo cło zostało już zapłacone.
Tak,zgadli państwo...w Niemczech.
Przykład rowerowy:
Do portu w Hamburgu,albo na lotnisko we Frankfurcie nad Menem dostarcza się z Chin 1000 rowerów.
Towar odbiera niemiecka firma Helmutex GmbH i płaci za 1000 rowerów cło (powiedzmy 80 tys€)
Kasa idzie do budżetu Niemiec.
Za 3 dni Helmutex GmbH sprzedaje rowery np. do Polski.
W Polsce 1000 rowerów zostaje sprzedanych Polakom a cło za wprowadzenie chińskich rowerów na teren UE zostaje w niemieckim budżecie.
Są to kolosalne pieniądze (miliardy euro)
Inne państwa UE sponsorują budżet Niemiec...
Klasyczny przekręt w białych rękawiczkach...
Niemcy nie chcą CPK w Polsce,bo:
-stracą dochody z oclenia
-CPK byłoby najbardziej na wschód wysuniętym lotniskiem cargo w UE,1000 km bliżej do Chin niż FRA
-Lufthansa też by straty miała
-rozwój i dochody generują kolejny rozwój i dochody...
Donald fürdojczland i jego mocodawcy, bardzo dobrze o tym wszystkim wiedzą i dlatego nie będzie CPK w Polsce...
News z ostatnich dni (dokładniej z 17 czerwca 2024 roku) Jak podaje Wprost, "Maersk rezygnuje z bezpośrednich połączeń z Gdańskiem. Co dalej na Bałtyku?". Rozbudowywany właśnie terminal kontenerowy w Gdańsku będzie przyjmował statki, ALE NIE TE NAJWIĘKSZE MAERISK'a, ale po przeładunku w 2 portach niemieckich i jednym holenderskim (ot, najwięksi wyzyskiwacze w Europie). Porty w Wilhelmshaven, Bremenhaven, Hamburg, Rotterdam zarobią na przeładunku I CŁA TAM ZOSTANĄ - w Holandii i w Niemczech, dokładnie tak, jak piszesz! Do portu w Gdańsku towary przypłyną mniejszymi statkami!
TO CELOWE ROZWALANIE POLSKIEJ STRATEGII, oraz, wbrew temu, co mówią, WYDŁUŻANIE ŁAŃCUCHA DOSTAW I ZWIĘKSZANIE KOSZTU JEDNOSTKOWEGO, bo przeładunek kosztuje czas i pieniądze!
To wszystko zmniejszy konkurencyjność firm, które będą tak zaopatrywane, a kraj nie zarobi na cle i podatku!
Oczywiście odwraca się kota ogonem i MAERISK mówi coś wręcz przeciwnego - będzie taniej i szybciej! ALE JAKIM CUDEM?!
Na Goebbelsa łgać oni są biegli, natomiast prawda jest taka, że prowadzona jest celowa "na bezczelnego" polityka osłabiania idei Międzymorza i Trójmorza! Nie przechodzi tutaj nazywanie tego, który znowu dostał się do władzy "po imieniu", więc Donka nie nazwę tak, jakby na to zasługiwał, ale zarówno niemiecka policja widzi, że ten kraj JUŻ NIE ISTNIEJE NAWET TEORETYCZNIE, ŻE JEST WYSYPISKIEM ŚMIECI Z EUROPY, jak i firmy "wokół"!
Przestaliśmy istnieć, jako kraj, bo do władzy doszła obca agentura!
No i jeszcze jedno. OCZYWIŚCIE, że MAERISK może dyktować warunki, bo jest największym przewoźnikiem. Oczywiście, że MAERISK na tym nie straci. Oczywiście, że "optymalizuje" i oczywiście, że za przeładunek zapłaci ten, kto będzie odbierał towar! Do tej pory przeładowywany raz - w porcie w Gdańsku!
Oczywiście, że ma to wymiar ekonomiczny, bo musi, ale za wszystkim stoi geopolityka! Zamiast "dedykowanych" kontenerowców do Europy Środkowej przeładowywanych w Gdańsku, będą tutaj, na Bałtyk wpływały te mniejsze. Oczywiście, że może to się też wiązać z perspektywą wojny ale fakt jest faktem - w budżecie Polski zostanie mniej kasy na czołgi, bo bedzie jej mniej z podatków i ceł, za to Niemcy i Holendrzy będą jej mieli więcej na produkcję wojenną i do pożyczenia!
Świetne wytłumaczenie. Dziękuję. Gdyby nowy jedwabny szlak kończył się w Polsce, to Polska byłaby beneficjentem. Dlatego nie.można do tego dopuścić bol
@@bono7192 dokładnie tak....
Niemcy nie chcą,żeby nowy jedwabny szlak kończył się w PL...
@@dD.4Y niestety smutna prawda...
Nie kopiuje, bo Niemcy tylko robią taki szum, jacy to nie są oze i eko dla naiwniaków. A tymczasem, w Lützerath budują kolejną kopalnię węgla brunatnego, w 2022 r. zdecydowali o demontażu farmy wiatrowej w Nadrenii Północnej-Westfalii w celu rozbudowy kopalni odkrywkowej... Takich przykładów można mnożyć.
Pan Grądzik wyciszył telefon, a politycy nie, a biznes naciska żeby budować OZE. I będziemy je budować, aż do dnia gdy prądu zabraknie. A kogo wtedy biznes będzie obwiniał o załamanie produkcji - oczywiście polityków. Podcinajmy dalej tę gałąź, na której siedzimy w nadziei, że dostaniemy skrzydeł zamiast obić sobie d...
Dlaczego, przy podejmowaniu trudnych decyzji, politycy nie korzystają z opinii fachowców? Dlaczego, podpisują i godzą się na durne, szkodliwe dla nas umowy, dyrektywy, przepisy?
Trzeba te pytania zadawać politykom i wymagać jasnych odpowiedzi. Zasłanianie się ruskimi onucami jest niepoważne...
Przecież to agentura.
"Kto kradnie ten prąd".... Dobre... Ludzie patrzą w TV i tam widzą "cuda na kiju" myśląc sobie, jaka ta technika wspaniała - wszystko może! Podziwiam cierpliwość gościa, bo mnie by już ręce opadły... Ale ja to pop... jestem, jakby powiedział Jasiu z pewnego dowcipu. Znaczy wiem, jak jest, dlatego może mnie takie teksty podłamują. Wiem, wiem, Pan Redaktor tak ma ("prowokacja" to jego metoda dyskusji, dlatego nadal go słucham), ale mimo wszystko...
Ludzie zazwyczaj myślą w kategoriach "zero-jedynkowych" - jest magazyn, więc w czym problem?! Nie myślą w kryteriach czasowych, nie myślą o skali potrzeb i podaży, nie myślą w kategoriach jakościowych, koszt-efekt, a czasem tylko ilościowych, by uprościć sobie wybór! Znaczy, jest dużo, jest dobrze! Jest dużo fotowoltaiki, znaczy jest dobrze?
Gość to INŻYNIER i na dodatek dobrze wykształcony, MYŚLĄCY SYSTEMOWO! Świetnie, że takich ludzi mamy, szkoda, że nie wykorzystujemy ich wiedzy i umiejętności!
Miło się słucha kolegi po tej samej "Alma Mater". Jednak ważne jest, kto jaką uczelnię kończył ;)
Mój mix (na chwilę obecną, gospodarka emisyjna) w wytwarzaniu prądu elektrycznego mocy zainstalowanej to: 29GW (maksimum zapotrzebowania mocy, 180 TWh na rok)= 9GW atom, 5GW węgiel (możliwa redukcja do 2,5GW), 15GW gaz (zużycie ok. 5,9 mld m3, używany gdy nie ma produkcji z OZE, możliwa redukcja do zera), 36GW OZE (mniejsza sprawność dlatego przewymiarowanie 2-krotne: w tym 15GW słońce, 10GW wiatr na lądzie, 7GW wiatr na morzu, 2GW woda, 2GW biomasa), +2GW baterie, +4GW szczytowo-pompowe, +8GW możliwość importu (gdy w Polsce nie świeci, nie wieje i jest drogi gaz a w krajach sąsiednich jest taniej). Koszt około 600 mld zł (po odjęciu dotychczasowych inwestycji to około 300 mld zł) i koszt tzw. LCOE (koszt finalny prądu dla klienta końcowego) ok. 371 zł/MWh (po odjęciu 280 zł/MWh).
Gdyby przestawić prawie całą gospodarkę na bezemisyjną (transport elektryczny, ciepłownictwo elektryczne z pompami ciepła), plus znacząco poprawić efektywność energetyczną (termomodernizacja budynków do standardu 65kwh/m2/rok) plus produkcja wodoru dla przemysłu i transportu ciężkiego, to najlepszy mix wyglądałby następująco: Zapotrzebowanie 55GW (moc szczytowa) 400 TWh na rok= 9GW atom, 23GW gaz (zużycie 2 mld m3 używany gdy nie ma produkcji z OZE, możliwa redukcja do zera), 114GW OZE ( w tym: 27GW słońce, 35GW wiatr na lądzie, 45GW wiatr na morzu, 2GW woda, 2GW biomasa), +100GWh baterie, +4GW szczytowo-pompowe, +35GW elektrolizerów do produkcji wodoru (potrzeba 110 TWh prądu, który wyprodukuje 2,5 mln t H2). Koszt około 1300 mld zł (po odjęciu dotychczasowych inwestycji to około 1000 mld zł) i koszt tzw. LCOE ok. 384 zł/MWh (po odjęciu 320 zł/MWh) + 100 mld zł na sieci przesyłowe, +1500 mld zł na termomodernizację i efektywność energetyczną, +1000 mld zł na transport. Razem koszt całkowitej transformacji to z lekka = 3600 mld zł (perspektywa do 2055roku to = 2055-2024= 31 lat, 38 mln mieszkańców.
3600 mld zł / 38 mln mieszkańców / 31 lat = 3100 zł rocznie każdego Polaka przez 31 lat.
W gospodarce bezemisyjnej jesteśmy suwerenni surowcowo i możemy odliczyć wydatki poniesione corocznie na import (gazu, węgla, ropy) ok. 150 mld zł. Co daje po 31 latach 4650 mld zł (trzeba pomniejszyć około 2-3 krotnie, musimy najpierw przecież z czegoś wyprodukować naszą bezemisyjną gospodarkę, czyli z importowanych paliw kopalnych), co daje po 31 latach około 1500 mld zł oszczędności. Wydatki minus oszczędności to transformacja będzie nas finalnie za 31 lat kosztować około 2000 mld zł.
Religia klimatyczna - świry
Moim zdaniem dobrze zorganizowany rynek regulujący podażem i popytem za pomocą ceny tzw. taryfy dynamiczne (dla indywidualnych prosumentów oprócz obniżenia ceny za kwh to redukcja o min. 50% ceny za dystrybucję - ze względu, że wyprodukowana nadwyżka z instalacji jest przecież konsumowana przez najbliższych sąsiadów i rozchodzi się po sieci niskiego napięcia - brak strat sieciowych na przesyle, a jest to czasem 5%-15% z elektrowni do gniazdka).
Nikt nie kradnie, tylko jest coś takiego jak samorozładownanie akumulatorów.
Mamy za dużo OZE co destabilizuje sieć, a brakuje stabilizacji w postaci SMR oraz magazynów szczytowo-pompowych w modelu skandynawskim.
Nie mamy "modelu skandynawskiego", bo nie mamy Skandynawii! Jedyny teren, który pod to podpada, to południe Polski, a produkcja energii powinna być w miarę rozproszona z przyczyn zarówno strategicznych (bezpieczeństwo infrastruktury) jak i ekonomicznych (koszt transportu energii i straty).
Polsce potrzebny jest model Polski!
Wyobraź sobie, że masz farmy wiatrowe na Bałtyku, a elektrownie szczytowo-pompowe na południu Polski - jaki jest sens przesyłania energii na takie odległości? Jaki jest też sens KUPOWANIA SMR, jeśli nie będziemy współwłaścicielem tej technologii, skoro mamy Górnictwo i doskonałe warunki do rozwoju Geotermii i Kogeneracji? Mowa też o Biogazowniach!
Polsce potrzebny jest model "szyty na miarę", NIE bezkrytyczne MAŁPOWANIE CUDZYCH ROZWIĄZAŃ!
@@dD.4Y Nie napisałem o produkcji energii ze źródeł spiętrzonej wody, tylko o magazynach szczytowo pompowych, czyli najzwyklejszych w świecie wieżach ciśnień. Nadmiar energii służy do pompowania wody na wyższy poziom, a w przypadku potrzeby pompa służy jako generator.
@@dD.4Y, a kto powiedział, że energia z wiatraków na Bałtyku musi być pchana do ESP na południu? Skoro w pobliżu Bałtyku jest ESP Żarnowiec i pewnie jeszcze kolejną by można w tym rejonie wybudować?
@@mariusz07 Jak wspomionałem już gdzieś indziej, nie myślicie w kategoriach koszt/efekt, czy skala. Na jakiej wysokości nad poziomem morza leży Żarnowiec? Jest to przynajmniej kilkadziesiąt metrów? Gdzie buduje się elektrownie Szczytowo-Pompowe (dzisiaj nazywane "magazynami energii")? Na wzniesieniach! Im większa różnica wysokości, tym większa sprawność! Nie wszędzie da się zastosować tę technologię.
@@dD.4Y , ale Żarnowiec już jest, nie trzeba go na nowo budować. A farmy na Bałtyku dopiero są w planach. Nie musi być wszystko zaraz magazynowane prze ESP, są też inne sposoby. Jak wejdą taryfy dynamiczne to same z siebie zadziałają jak ogromny magazyn energii zarządzany przez ludzi.
Wystarczy wejść na stronę electricity map i porównać sobie produkcję i zużycie prądu elektrycznego z różnych źródeł z krajów Europy. np. Francja, która posiada 70% prądu z atomu, to od jakiś 2lat (kryzys energetyczny i wojna na Ukrainie) eksportuje dzień w dzień, godzina po godzinie po ok. 10GW mocy prądu elektrycznego do krajów ościennych - głownie do W.Brytanii (posiada braki w wytwarzaniu z gazu i importuje dzień w dzień, godzina po godzinie 5GW) i Włoch (posiada braki w wytwarzaniu z gazu i importuje dzień w dzień 10GW).
Czy można byłoby zrobić kolejny odcinek z Gościem, w którym przedstawi lekarstwo - konkretne działania żeby, wg Pana eksperta uzdrowić chorą sytuację w elektroenergetyce?
W 2023r. najdroższy prąd w Europie był w jako cena hurtowa energii na giełdzie oraz w nawiasach podano niekiedy cenę rzeczywistą na fakturze z wszystkimi opłatami dla klienta indywidualnego końcowego i firm:
1. Włochy 0,13EURO/kWh (bardzo dużo importują bo mają bardzo dużo elektrowni gazowych oraz brak el. jądrowej, trochę fotowoltaiki),
(cena za prąd 0,32 euro/kWh dla klienta i 0,23 firm)
2. Irlandii 0,12EURO/kWh (dużo importują bo mają dużo elektrowni gazowych oraz brak el. jądrowej, bardzo dużo wiatrowych),
(cena za prąd 0,50 euro/kWh dla klienta i 0,27 firm)
3. Grecja 0,12E/kWh (dużo importują bo mają dużo elektrowni gazowych oraz brak el. jądrowej, dużo fotowoltaiki),
(cena za prąd 0,25 euro/kWh dla klienta i 0,17 firm)
4. Polska 0,11E/kWh (mamy dużo nierentownego węgla kamiennego i koszty ETS z tym związane oraz brak el. jądrowej, trochę fotowoltaiki),
(cena za prąd 0,24 euro/kWh dla klienta i 0,24 firm)
5. Szwajcaria 0,10E/kWh (to jest poprostu drogi i zamożny kraj)
Inne kraje:
6. Węgry 0,10E/kWh (importują bo mają dużo elektrowni gazowych, dużo fotowoltaiki, tochę jądrowych),
(cena za prąd 0,12 euro/kWh dla klienta i 0,28 firm)
7. Czechy 0,10E/kWh (importują bo mają elektrownie z węgla kamiennego i koszty ETS z tym związane, trochę jądrowych),
(cena za prąd 0,32 euro/kWh dla klienta i 0,18 firm)
8. Francja 0,10E/kWh (bardzo dużo ekportuje energii elektrycznej, mają bardzo dużo elektrowni jądrowych ale są przestarzałe i potrzebują remontów),
(cena za prąd 0,25 euro/kWh dla klienta i 0,22 firm)
9. Niemcy 0,10E/kWh (importują bo mają trochę węgla, trochę gazu oraz brak el. jądrowej, ale dużo fotowoltaiki i wiatrowych),
(cena za prąd 0,40 euro/kWh dla klienta i 0,22 firm)
10. Holandia 0,09E/kWh (importuje bo mają dużo elektrowni gazowych oraz brak el. jądrowej, ale bardzo dużo fotowoltaiki i dużo wiatrowych)
(cena za prąd 0,27 euro/kWh dla klienta i 0,23 firm)
11. Portugalia 0,09E/kWh (importuje ale tani prąd z Hiszpanii, mają dużo fotowoltaiki i wiatrowych),
(cena za prąd 0,20 euro/kWh dla klienta i 0,14 firm)
12. Hiszpania 0,09E/kWh (ekportuje energię elektryczną, bardzo dużo fotowoltaiki i bardzo dużo wiatrowych z którymi dobrze współpracują elektrownie gazowe),
(cena za prąd 0,21 euro/kWh dla klienta i 0,16 firm)
13. Dania 0,09E/kWh (bardzo dużo wiatrowych, dużo fotowoltaiki, elastyczny tani import z Szwecji i Norwegi oraz elastyczny drogi eksport do Niemiec i W. Brytanii),
(cena za prąd 0,35 euro/kWh dla klienta i 0,12 firm)
14. Finlandia 0,06E/kWh (importuje ale tani prąd z Szwecji, mają trochę elektrowni jądrowych, bardzo dużo wiatrowych i dużo wodnych),
(cena za prąd 0,21 euro/kWh dla klienta i 0,08 firm)
15. Norwegia 0,05E/kWh, (bardzo dużo wodnych)
(cena za prąd 0,18 euro/kWh dla klienta i 0,07 firm)
16. Szwecja 0,04E/kWh (dużo eksportuje, mają dużo elektrowni jądrowych, dużo wiatrowych i bardzo dużo wodnych)
(cena za prąd 0,20 euro/kWh dla klienta i 0,08 firm)
Z powyższych czynników można wysnuć wniosek, że najlepiej mieć:
mało węgla, trochę gazu (dla elastyczności) wraz z dużo wiatrowych i z dużo fotowoltaiki, dużo wodnych (nie wszędzie się da, więc) lub dużo jądrowych, duża przepustowość eksportowo/importowa z różnych kierunków (największa z Niemiec i Szwecji) dla elastyczności.
@ukaszw5451
no proszę, czyli wszędzie firmy mają tańszy prąd "zgodnie z prawami natury" tylko u nas jak zwykle na opak
@@Bogdan.Slaboszewski kraj, rok, płaca minimalna netto w euro, cena prądu elektrycznego za kWh w euro dla klienta końcowego z wszystkimi opłatami, ilość prądu w kWh za pensję minimalną netto w danym kraju
Włochy brak danych; 0,32
Irlandia 2024 = 1877; 0,50; 3754 kWh
Grecja 2024 = 667; 0,25; 2668 kWh
Polska 2024 = 729; 0,24; 3038 kWh
Węgry 2024 = 464; 0,12; 3867 kWh
Czechy 2024 = 671; 0,32; 2097 kWh
Francja 2024 = 1399; 0,25; 5596 kWh
Niemcy 2024 = 1607; 0,40; 4018 kWh
Holandia 2024 = 2161; 0,27; 8004 kWh
Portugalia 2024 = 703; 0,20; 3515 kWh
Hiszpania 2024 = 957; 0,21; 4557 kWh
Dania brak danych; 0,35
Finlandia brak danych; 0,21
Norwegia 2024 = 2168; 0,18; 12044 kWh
Szwecja brak danych; 0,20
Rumunia 2024 = 418; 0,18; 2322 kWh
Biogazownie
NA. GŁUPOTĘ. N I E MA. MOCNYCH 😂😂😂 Najpierw. Siebie a potem inni , DLACZEGO MAJA MIEĆ LEPIEJ 🤣
Pozdrawiam Proszę Państwa ale pan energetyk tak kluczyk jeśli chodz o Polskę i o inne źródła energii takie jak elektrownie atomowe ,węglowe czy gazowe .Czyli morał z tego jest taki będzie TANIEJ dla Polaków jeśli np. posiadamy źródła węgla kamiennego to korzystać z tego surowca niż Płacić za NIC, za to ,że ktoś posiada farmy fotowoltaiczne i jeśli jest za dużowyprodukuja one prądu który nie zostanie odebrany to i tak MUSIMY PLACIC. to Nie Jest Model Biznesowy. tylko OKRADANIAE i Oszukiwanie Polaków i reszty Europy tak samo ma się sprawa z ETES i ETS 2 Wielkje Korporacjei BOGACI SPEKULUJA tymi modelami PSEUDOEKOLOGICZNYMI. na giełdzie w Londynie Zarabjajac FORTUNY Naszym Kosztem a ludzie jak w Świecie Orwellala nie widzą tego i jeszcze ktoś IMPLEMENTUJE im do głów Celowo Odwracając Fakty Idee PLONACEJ PLANETY i Zielonego Ładu a oni w to SLEPO WIERZA.ps.a dlaczego np. W Dani PRAD jest tańszy mimo to że POZOM ZYCIA jest Dużo Wyższy?
Znowu tu grasuje ten Zenek!
ukrozenek
Kopiujemy od lat wszystko co jest związane z Niemcami. PiS jako prawica też to czynił i dziś podobnie postępuje nowa koalicja. Dla mnie jeśli chodzi o kraje zachodnie bardziej kopiowałbym rozwiązania brytyjskie i krajów anglosaskich.
No widzisz, ale też byś kopiował, zamiast myśleć samodzielnie! Ani w WBrytanii, ani w USA, czy w Niemczech nie ma złóż geotermalnych na połowie kraju. Nie ma też wroga tuż za miedzą i zagrożenia wojną. Mają za to już zbudowane Elektrownie Atomowe, które zdążyły się zamortyzować! Dla przypomnienia - to technologia PRZESTARZAŁA, Z LAT 60tych! "Za chwilę" będzie dostępna technologia TERMOJądrowa, a my nawet nie jesteśmy uczestnikami któregoś z konsorcjów, które nad nią pracują!
Gdy do Polski wchodziła technologia komórkowa, byliśmy podobnie przestarzali w dziedzinie łączności, ale podjęto właściwe decyzje, pod bardzo dobrym nadzorem Pani Streżyńskiej, która wtedy była Prezesem URTiP a potem UKE i dzięki temu mamy jeden z najlepiej funkcjonujących rynków w tym obszarze!
To samo powinno być tutaj - kogeneracja z wykorzystaniem Węgla i Geotermii, czy OZE to jest szansa, a ładowanie się w PRZECHODZĄCĄ DO HISTORII TECHNOLOGIĘ JĄDROWĄ, TO GŁUPOTA, która może zaowocować WSTRZYMANIEM PRAC NAD GEOTERMIĄ w Polsce i ZAORANIEM GÓRNICTWA, a to nie tylko Górnicy i Kopalnie, ALE TEŻ OKOŁOGÓRNICZY PRZEMYSŁ CIĘŻKI, który "W razie W" można przestawić na produkcję wojenną!
Ale czy SPRZEDAJNE ŚCIERKI POLITYCZNE myślą w tych kategoriach?
NIE - WOLĄ "KOPIOWAĆ" rozwiązania obce tak, JAKBYŚMY MIELI AMERYKĘ W POLSCE!
"Panie, gdyby to było proste, Amerykanie już dawno by to mieli" mawiał każdy PUSTAK bezmyślnie wpatrzony w "hamerykę"! Ludzie ze słomą w walonkach tak mają - zrobią każdą głupotę, byle być podobnym do idioty z "hameryki" - na przykład spuszczą gacie do połowy pośladków i będą udawali "afroamerykanina" z Bronxu!
Nie tędy droga. Dla Polski rozwiązania powinny być obmyślone tak, by spełniać oczekiwania Polaków, by działały w interesie i dla dobra Polski i Polaków!
@@dD.4Y Ja chcę kopiować rozwiązania brytyjskie w wielu dziedzinach życia a sam wspieram Ukrainę.
No widzisz, ktoś tutaj też kopiuje rozwiązania "zachodnie" manipulując widocznością komentarzy (a może raczej skopiował rozwiązania zachodnie, które zachód skopiował ze wschodu") nie zastanawiając się nad konsekwencjami dla wolności słowa! Ty też chcesz kopiować, nie zastanawiając się nad konsekwencjami! Ja też "kibicuję" Ukraińcom, ALE... Czy Ukrainie? Czy amerykańskim i europejskim koncernom rolnym z Ukrainy? Czy kibicuję korupcji, kupczeniu interesem kraju? NIE!
Dlatego, że robię to z "głową"! Można PODPATRYWAĆ, nie "kopiować" rozwiązania i dostosowywać do swoich potrzeb biorąc to, co potrzebne, ale nie bezmyślnie KOPIUJĄC, bo...
Przypomina mi się "religia kontenerowa", czy jak to zwano, gdzieś tam u mieszkańców wysepek na Pacyfiku! Co jakiś czas lądowały na brzegach oceanu kontenery z "darami" od "bogów" i po jakimś czasie miejscowi zaczęli ich czcić, tych dostawców wszelkich dóbr, wykorzystując to, co znaleźli zgodnie ze swoimi wyobrażeniami.
Możesz też obejrzeć film "Man in Black". Jest tam taka fajna scena, gdzie Will Smith otwiera szafkę, a tam stadko stworów zgromadzone wokół ołtarza, na którym był czczony przez nich zegarek. POUCZAJĄCE!
Bezmyślne kopiowanie może być nawet śmieszne, gdyby nie to, że potem wysłuchujesz "newsów" o "afroamerykanach" na ulicach Warszawy, takich prosto z Ugandy czy Dżibuti, czy też obserwujesz walkę z Krzyżem "Czajkoskiego" w Warszawie! ON TEŻ KOPIUJE Z TYM, ŻE JEGO INSPIRUJĄ "KLIMATY WSCHODNIE"!
@@dD.4Y Ja w historii jako Polak całkowicie się zukrainizowem Już myślę w 100 procentach w tej dziedzinie jak Ukraińcy A jeśli chodzi o prawo chcę rozwiązań brytyjskich
@@zenekkwiatkowskiukrainskah1695 Pisząc to sam sobie wystawiasz laurkę...