Świetny materiał, z resztą jak każdy tego autora ;) 2:32 w kadrze są Maciej Stawowiak (w nakryciu głowy) i chyba śp. Jerzy Landsberg również znakomity polski kierowca z perspektywy czasu niestety trochę zapomniany. W jednym z wywiadów (który można znaleźć nawet w necie) podkreślał że chciałby wystartować w Polonezie po tym jak miał okazję wystartować za jego kółkiem w pokazówce po Rajdzie Warszawskim Polskiego Fiata w 1979 r, wyczuwał w nim niezły potencjał. Niestety nie doczekał takiej chwili.
Kiedyś oglądałem jakiś program TVP z lat 90-tych w których było zaproszonych wielu świetnych polskich kierowców rajdowych. I własnie Stawowiak podkreślał to że obecnie rajdy znacząco się zmieniły. Kiedyś polegały bardziej na taktyce, było dużo jazdy w nocy, a teraz wszystkie OS na ułamki sekund. W dodatku podkreślał że rajdowcy stanowili jedną wielką rodzinę, dużo spędzali ze sobą czasu, wymieniali uwagami odnośnie rajdu itd. Dlatego też ten kadr z tymi dwoma kierowcami może to potwierdzać.
Jaroszewicz już w 77 prawie nie jeździł Stratosem, na Poloneza bezpośredniego przełożenia to nie miało. Kierowcy może byli dobrzy, ale też nie ścigali się z byle kim, a brak praktyki wskazuje że czasami to właśnie zawodził kierowca: w 79 Stawowiak był 40 w Finladii w PN g.IV, rok później Teemu Tahko- nieznany kierowca z Finlandii, na PN g.II, aucie klasowo wolniejszym, był w generalce 17ty. Jeszcze rok później Stawowiak był już w pierwszej 20tce, a jeździło już wówczas Audi Quattroczy Colt Turbo
All About Rallying, RAC Rally 1983, 1000 Lakes Rally 1981, Piotr Studziński "Polonez", "Rajd", "Polski Fiat w sporcie", B group supercars Ypres Rally reviev, Vatanen driving Escort at Isle of Man (Manx Rally 1981), The FSO Rally Team Polonez, Marian Bublewicz Wałbrzych, 1973 Press On Regardless Rally
Jeszcze nawiązując do Twojej wypowiedzi odnośnie Poloneza. To prawda ten samochód za mało startował, ale to wszystko było kwestią finansów. Gdyby były pieniądze, byłoby więcej startów, lepszy rozwój auta itd. Trochę zbyt późno pojawiła się np. wersja 2000 Turbo Jedna rzecz która najbardziej mnie boli w działalności OBRSO to utopione wielkie pieniądze na jeżdżenia Jaroszewicza. Zakupy Stratosów itd przecież to de facto nie przyczyniało się w zastosowanie nowej myśli technicznej w polskich autach
Myślę że gdyby Poloneza wprowadzano tak szybko jak 125p to wszystko poszłoby inaczej. W 75 roku byłoby auto jakie znamy my, najpóźniej w 77 byłyby masowo montowane DOHCe. Do 81 może by dali radę homologować głowicę 16v, gdyby auto po zmianie przepisów homologowano w grupie A, to rozwój mógłby się zatrzymać w 81, a zachód mógłby sobie nasmarkać, do końca lat 80tych daliby radę wygrywać w grupie A.
Przyznam że nie wiem kto jest w kadrze, natomiast zastanawiam się czemu Stawowiak miałby się nerwowo naradzać z kierowcą z poza zespołu. Polonez miał potencjał, zmarnowany nawet nie tyle przez zastój w rozwoju, co w mojej opinii przez to że ten samochód po prostu mało startował. Np. w 79 wynik w Finlandii był bardzo zły. Rok i dwa lata później praktycznie ten sam samochód uzyskiwał nieporównanie lepsze rezultaty, w starciu z coraz mocniejszą konkurencją.
Nah mate, I drove the original version in nice condition - it's a great cruiser! With big, soft armchair-seats, very soft suspension and long bonnet, you feel like your sailing a ship, that goes through bumps like a transoceanic ship through small waves. Only the engine's a little bit too weak, and has high-rpm characteristics that doesn't really fit the car's character- the planned 2.0 DOHC would have been much better.
Jak czytam z czym się borykał ten zespół to dziwi mnie że te auta w ogóle dojeżdżały do mety... Rajdówka podstawiona bez amortyzatorów bo w Polsce zginęła paczka od Bilsteina, rajd Akropolu- 4000km na wybuchających oponach lokalnej produkcji, brak pieniędzy na benzynę, kłopoty z serwisem, brak felg...
Nawet w wypowiedziach samego Bartosia można dostrzec, że przyznawał to za błąd. Przez te nierówne finansowanie cierpiały te ''mniej eksportowe'' ekipy FSO jeżdżące PF i Polonezami. I dlatego były takie cyrki z różnymi brakami. Gdyby nie to to Polonez lałby wszystkich na trasach Mistrzostw KDL. Później lata 80-te i wiadomo czasy kryzysu wszędzie cięcia i brak kasy. Trzeba też zaznaczyć że również w duże mierze dzięki umiejętnościom polskich kierowców Polonez potrafił konkurować przez pewien czas
Piekny kawał historii, dzis już tego nie ma, kiedyś to miało ,,smak" i zapach prawdziwej benzyny .... dziś 😥😭
Kuuuuuurła kiedyś to było!
Świetny materiał, z resztą jak każdy tego autora ;) 2:32 w kadrze są Maciej Stawowiak (w nakryciu głowy) i chyba śp. Jerzy Landsberg również znakomity polski kierowca z perspektywy czasu niestety trochę zapomniany. W jednym z wywiadów (który można znaleźć nawet w necie) podkreślał że chciałby wystartować w Polonezie po tym jak miał okazję wystartować za jego kółkiem w pokazówce po Rajdzie Warszawskim Polskiego Fiata w 1979 r, wyczuwał w nim niezły potencjał. Niestety nie doczekał takiej chwili.
Kiedyś oglądałem jakiś program TVP z lat 90-tych w których było zaproszonych wielu świetnych polskich kierowców rajdowych. I własnie Stawowiak podkreślał to że obecnie rajdy znacząco się zmieniły. Kiedyś polegały bardziej na taktyce, było dużo jazdy w nocy, a teraz wszystkie OS na ułamki sekund. W dodatku podkreślał że rajdowcy stanowili jedną wielką rodzinę, dużo spędzali ze sobą czasu, wymieniali uwagami odnośnie rajdu itd. Dlatego też ten kadr z tymi dwoma kierowcami może to potwierdzać.
Jaroszewicz już w 77 prawie nie jeździł Stratosem, na Poloneza bezpośredniego przełożenia to nie miało. Kierowcy może byli dobrzy, ale też nie ścigali się z byle kim, a brak praktyki wskazuje że czasami to właśnie zawodził kierowca: w 79 Stawowiak był 40 w Finladii w PN g.IV, rok później Teemu Tahko- nieznany kierowca z Finlandii, na PN g.II, aucie klasowo wolniejszym, był w generalce 17ty. Jeszcze rok później Stawowiak był już w pierwszej 20tce, a jeździło już wówczas Audi Quattroczy Colt Turbo
Jak zawsze świetny filmik. Pozdrawionka :)
szacun ze Ci się chce montować piękne filmiki!
Perfekcyjny film!
All About Rallying, RAC Rally 1983, 1000 Lakes Rally 1981, Piotr Studziński "Polonez", "Rajd", "Polski Fiat w sporcie", B group supercars Ypres Rally reviev, Vatanen driving Escort at Isle of Man (Manx Rally 1981), The FSO Rally Team Polonez, Marian Bublewicz Wałbrzych, 1973 Press On Regardless Rally
Jeszcze nawiązując do Twojej wypowiedzi odnośnie Poloneza. To prawda ten samochód za mało startował, ale to wszystko było kwestią finansów. Gdyby były pieniądze, byłoby więcej startów, lepszy rozwój auta itd. Trochę zbyt późno pojawiła się np. wersja 2000 Turbo Jedna rzecz która najbardziej mnie boli w działalności OBRSO to utopione wielkie pieniądze na jeżdżenia Jaroszewicza. Zakupy Stratosów itd przecież to de facto nie przyczyniało się w zastosowanie nowej myśli technicznej w polskich autach
Myślę że gdyby Poloneza wprowadzano tak szybko jak 125p to wszystko poszłoby inaczej. W 75 roku byłoby auto jakie znamy my, najpóźniej w 77 byłyby masowo montowane DOHCe. Do 81 może by dali radę homologować głowicę 16v, gdyby auto po zmianie przepisów homologowano w grupie A, to rozwój mógłby się zatrzymać w 81, a zachód mógłby sobie nasmarkać, do końca lat 80tych daliby radę wygrywać w grupie A.
Zapomniałeś dodać iż gdyby tak się stało Poldek mógłby namieszać nawet w grupie B Pozdro kiedy zrobisz film o "Bublu"?
Przyznam że nie wiem kto jest w kadrze, natomiast zastanawiam się czemu Stawowiak miałby się nerwowo naradzać z kierowcą z poza zespołu. Polonez miał potencjał, zmarnowany nawet nie tyle przez zastój w rozwoju, co w mojej opinii przez to że ten samochód po prostu mało startował. Np. w 79 wynik w Finlandii był bardzo zły. Rok i dwa lata później praktycznie ten sam samochód uzyskiwał nieporównanie lepsze rezultaty, w starciu z coraz mocniejszą konkurencją.
To jest naprawdę niepojęte, że masz TYLKO 190 widzów.
no własnie mieszkam na śląsku;) naprawde malo jest!
podaj byś nazwy filmów których użyłeś?
THE POLONEZ FSO IS A HORROR
BUT IN RALLY VERSION, SHE
IS CHARMING !
Nah mate, I drove the original version in nice condition - it's a great cruiser! With big, soft armchair-seats, very soft suspension and long bonnet, you feel like your sailing a ship, that goes through bumps like a transoceanic ship through small waves. Only the engine's a little bit too weak, and has high-rpm characteristics that doesn't really fit the car's character- the planned 2.0 DOHC would have been much better.
Groupe B they are badass
a najgorsze jest to ze Poloneza na naszych ulicach zobaczyć graniczy z cudem..
Jak czytam z czym się borykał ten zespół to dziwi mnie że te auta w ogóle dojeżdżały do mety... Rajdówka podstawiona bez amortyzatorów bo w Polsce zginęła paczka od Bilsteina, rajd Akropolu- 4000km na wybuchających oponach lokalnej produkcji, brak pieniędzy na benzynę, kłopoty z serwisem, brak felg...
Amortyzatory bilsteina b6 sport i polonez, do 125 zupełnie inaczej się prowadzi.
Manx 1980*
ktoś wie co to za utwór ten drugi po chórku i przed tym z twierdzy? @SparrowNoblePoland
Nawet w wypowiedziach samego Bartosia można dostrzec, że przyznawał to za błąd. Przez te nierówne finansowanie cierpiały te ''mniej eksportowe'' ekipy FSO jeżdżące PF i Polonezami. I dlatego były takie cyrki z różnymi brakami. Gdyby nie to to Polonez lałby wszystkich na trasach Mistrzostw KDL. Później lata 80-te i wiadomo czasy kryzysu wszędzie cięcia i brak kasy. Trzeba też zaznaczyć że również w duże mierze dzięki umiejętnościom polskich kierowców Polonez potrafił konkurować przez pewien czas