Szanuj konia to i koń będzie szanował ciebie. "Mów" do konia w zrozumiałym dla niego języku, czasem bardzo cichutko, a koń odpowie wam chętną współpracą. Ja wsiadam na swego konia i on bardzo chętnie współpracuje, gdy natomiast wsiadają na niego inne osoby, które w większości twierdzą, że potrafią jeździć na jakimś przyzwoitym poziomie to on zwyczajnie stoi jak wmurowany lub idzie do mnie. Ale kilka lat temu wsiadła na niego 20-latka, a prywatnie córka mego kolegi. Spotkali się ze sobą po raz pierwszy, ale mimo to koń bez używania jakiejkolwiek przemocy dał wręcz pokaz tańca z jeźdźcem. Cała tajemnica polegała na tym, że Hania, co prawda amatorsko, jeździ ujeżdżenie - nie dla sporu, wyników tylko dla własnej przyjemności. Zaznaczam, że koń nigdy nie był szkolony ujeżdżeniowo poza pewne niezbędne minimum, a pod nią bez problemu robił nawet to czego ze mną nigdy nie ćwiczył.
Pierwszy raz usłyszałam od kogoś na polskim TH-cam, że problem leży w człowieku, a nie w koniu :) Sporo osób zazwyczaj woli stwierdzić, że to koń jest uparty i obarczyć za to jego charakter, rasę, płeć, albo czasem nawet maść (z takimi szalonymi teoriami też się niestety spotkałam)
Cóż, przy koniach jak w życiu: łatwiej utrzymać dobry nastrój, jeśli źródłem problemów jest ktoś inny, niż ja sama 😉 kto odkryje i zaakceptuje, ze czasem upor konia jest reakcja na błędy jezdzca, może się dalej rozwijać. W przeciwnym razie, grozi nieustająca i frustrująca walka z "tym głupim, upartym bydlęciem". Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ważny film. Dziękuję ❤️
warto posłuchać
Bardzo przydatne informacje i rady , ale dlaczego skierowane tylko do kobiet 🤔😄
Szanuj konia to i koń będzie szanował ciebie. "Mów" do konia w zrozumiałym dla niego języku, czasem bardzo cichutko, a koń odpowie wam chętną współpracą. Ja wsiadam na swego konia i on bardzo chętnie współpracuje, gdy natomiast wsiadają na niego inne osoby, które w większości twierdzą, że potrafią jeździć na jakimś przyzwoitym poziomie to on zwyczajnie stoi jak wmurowany lub idzie do mnie. Ale kilka lat temu wsiadła na niego 20-latka, a prywatnie córka mego kolegi. Spotkali się ze sobą po raz pierwszy, ale mimo to koń bez używania jakiejkolwiek przemocy dał wręcz pokaz tańca z jeźdźcem. Cała tajemnica polegała na tym, że Hania, co prawda amatorsko, jeździ ujeżdżenie - nie dla sporu, wyników tylko dla własnej przyjemności. Zaznaczam, że koń nigdy nie był szkolony ujeżdżeniowo poza pewne niezbędne minimum, a pod nią bez problemu robił nawet to czego ze mną nigdy nie ćwiczył.
Pierwszy raz usłyszałam od kogoś na polskim TH-cam, że problem leży w człowieku, a nie w koniu :) Sporo osób zazwyczaj woli stwierdzić, że to koń jest uparty i obarczyć za to jego charakter, rasę, płeć, albo czasem nawet maść (z takimi szalonymi teoriami też się niestety spotkałam)
Cóż, przy koniach jak w życiu: łatwiej utrzymać dobry nastrój, jeśli źródłem problemów jest ktoś inny, niż ja sama 😉 kto odkryje i zaakceptuje, ze czasem upor konia jest reakcja na błędy jezdzca, może się dalej rozwijać. W przeciwnym razie, grozi nieustająca i frustrująca walka z "tym głupim, upartym bydlęciem".
Pozdrawiam serdecznie