Lublin-51 od Partyzanta
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 1 ก.พ. 2025
- Serwus!
W dzisiejszym materiale na początku Maciek a później Jacek przedstawią Wam ciężarówkę Lublin-51. Prezentowane egzemplarze mają ciekawe historie - jeden jest kupiony od Partyzanta, drugi zaś stał prawie pół roku na dachu Muzeum Sztuki w Antwerpii. Będzie kilka ciekawostek,sucharów i świetne ujęcia z drona naszego Operatora Michała!
Zapraszamy!
@ApogeumOldtimers@ApogeumOldtimers
apogeumoldtimers
apogeum_oldtimers
www.apogeumfilm.pl
Production: Michał Szubert / Szubert Photography 🎥
#oldtimer #automobile #truck #lublin #polska #klasyk #zabytek #truck
w II połowie lat 70-tych wozili nas takim do podstawówki - Zbiorczej Szkoły Gminnej w Strykowie. Był rezerwą gdy inne środki transportu zawiodły, Był autobus SAN, tzw. Osinibus i "bonanza" czyli przyczepa od Jelcza ogórka ciągana przez traktor. Nazywaliśmy Lublina pogardliwie "stonką". Z ciekawostek, to po pierwsze ogrzewanie budy pasażerskiej było realizowane ... piecykiem na koks, więc nad dach wystawał komin. Po drugie komunikacja z kierowcą odbywała się za pomocą gumowej rury poprowadzonej z tyłu do kabiny kierowcy. Skrzynia i most charakterystycznie wyły, ale stonka dawała radę ;) Jak było powiedziane, zabudowy często zdejmowano i zastępowano skrzynią, a budy służyły jako domki na działkach letniskowych. Na mojej wiosce były takie ze dwie.
@@Darek_belfer dziękujemy za tą opowieść. Zawsze czytamy i pewnie jie tylko my takie historie z zaciekawieniem
Miałem Gaza, ponieważ sqrwysyn sb-k cofnął mi przydział na Robura w cechu. SB-kowi , przy okazji, mordę obiłem, a Gaza kupiłem. To był wspaniały, niezawodny samochód. Naprawiało się bez problemu . Silnik cudowny, niezawodny , miękki. Na błoto i zimę idealny. A Dziamdziorę, przypadkowo, poznałem w latach 70-tych. Chodził w wysokich butach i popijał z moim wujem koniaczek w grandce w Łodzi w sali malinowej.
@@szymonolszewski7260 ciekawa historia
@@ApogeumOldtimers Tak. Z tym , że Dziomdira (albo Dziamdziara) nie był partyzantem, a żołnierzem sił zbrojnych na zachodzie. Potem miał badylarstwo i kwiaty pod Łodzią. Mało pamietam, ale to był kumpel wuja z Łodzi miasta.
@@ApogeumOldtimers Pan Leszek Dziomdziora to legenda peerelowskiego "badylarstwa" , nie tylko w Łodzi ale i w całej Polsce . wspólnie z kolegą ogrodnikiem , wybitnym specjalistą od hodowli róż , Panem Karolem Wiznerem wydał książkę "Róże pod szkłem " . To byli Ludzie z klasą , nie tylko skonentrowani na zarabianiu pieniędzy ale aktywnie działali w różnych ogrodniczych organizacjach i stowrzyszeniach . Dzielili sie swoją wiedzą . Dzięki takim znakomitym fachowcom polskie ogrodnictwo stało na bardzo wysokim poziomie .
Pozdrawiam .
Fajny odcinek, dzięki!
@@KK504ti dziękujemy również
Stan jest miodzio. Ale bym pojezdzil... Aj Panowie super maszyna z historia!
Super Lublinki :-)
W mieście, w którym mieszkałem jako dzieciak, był taki. Więcej stał, niż jeździł ale bardzo mnie intrygował. Ojciec mówił, że to kiepskie i paliwożerne auto ale mi się podobał i do tej pory je lubię. Fajny odcinek.
Pamiętam jeszcze jako kilkulatek, że sąsiad miał takiego, to były późne lata 70 i wtedy już było bardzo ciężko spotkać Lublina w ruchu.
Chociaż pamiętam jeszcze jak w późnych latach 80 energetyka używała samochodów Gaz 63, czyli wersji 4x4 Gaza 51.
Ten egzemplarz w świetnym stanie, świetne znalezisko. Tylne światła nie są przypadkiem od wczesnych Starów 28/29? Bo jeśli tak, to też są cenne, zegary są takie same jak w Starze 660.
A nie ładowność 2,5 tony?
Zdecydowanie
Pamiętam to było jakoś w 98 roku tata znalazł w gazecie ogłoszenie sprzedaży samochodu Lublin z uszkodzoną skrzynią biegów zadzwonił nie wiem jak tam się z właścicielem zgadał ale byliśmy pewni że to taki Lublin jakie po drogach jeżdżą do dziś a stał taki własnie wycofany z wojska ale wtedy to zupełnie inaczej patrzyło się na takie sprzęty odjechaliśmy z niczym😅
@@mateuszpolarz4420 dzisiaj pewnie byście go brali :)
@@ApogeumOldtimersnie ma chętnych
@@ApogeumOldtimers Pewnie że tak😊
@mafiawadimirect2578 E gdzie tam pewnie i mój dziadek św.p się nim nawet za życia nie raz ogolił😅
Mam w swoich zbiorach model Gaz-a. Może kiedyś zbuduje...
Brakowało mi informacji o : drewnianej kabinie, drewnianych drzwiach , rozruszniku uruchamianym nogą, wycieraczkach podciśnieniowych, o zamku drzwi tylko z prawej strony. A lampy nie od przyczepy a od wczesnej wersji stara. Zapomniałbym , o technice zmiany biegów.
No bo akurat ten egzemplarz pewnie ma całkowicie metalową kabinę. Drewniane były z początku produkcji.
Nigdy nie miałem okazji prowadzić tego auta... Ale przytoczę opinię mojego ś.p ojca. "Przy Lublinie 51 Star 200 był luksusowy";-) A starem 200 jeździłem;-)
@@mordechajzuckerman9088 może tak być :)
Mam Lublina 51 z kabiną drewnianą i zabudową wozu technicznego. Może kiedyś go skończę.
Na wiosce obok mnie jest taka zabudowa po warsztacie
Witam posiadam Gaz 63A który remontuje czy dużo lepiej pracuje silnik dolnozaworowy od gaza na gaźniku od żuka dolnozaworowego g35
😊
Cudenka.. czerwony jak by z rancza w USA :))) czy to prawda,że na lublina wystarczy kategoria B nie trzeba C ?
@@tomasztomaszj6536 skrzyniowy waży niecałe 3t więc jest na to szansa :)
Od użytkowników słyszałem że g... straszne to było ale wygląd klimatyczny ma bez dwóch zdań.
Nawet wtedy gdy go produkowali, chociaż to była kopia amerykańskich ciężarówek.
czasem zdarzało się robić obsługę
ale było to dawno
Wichura takim jeździł w czterech pancernych !
Jeździł, ale w wojnę tak naprawdę ich nie było. Pewnue miał udawać Studebackera.
@@sawomirdoraczynski9685 no bo ruskie pedały zawsze musiały zcinać wzory z tego co dostały po wojnie tak zrobiły pabiede nasza warszawa a protoplastą był chyba jakiś szewi usa !
Co tu remontować jak nie ma śladu "rudej zarazy"?Auto z czasów ( i kraju ) gdzie komfort pracy był zakazany..Pozdrawiam.
Miałem ,,przyjemność" jeździć takim autem jak robiłem prawo jazdy w 1972 roku. Nazywaliśmy go ,,dzik" bo szarpał jak się ruszało i przy zmianie biegów, z podwójnym wysprzęglaniem. Kiedy silnik zgasł podczas ruszania to instruktor kazał uruchamiać silnik korbą, nawet na skrzyżowaniu ulic🥵DOSKONAŁA 😅nauka techniki ruszania😂Ten nasz ,,dzik" miał rozrusznik uruchamiany nogą i pneumatyczne wycieraczki które spowalniały przy dodawaniu gazu Żartowaliśmy że to bardzo bezpieczne auto bo podczas deszczu zmusza do wolniejszej jazdy😂Stare dobre młode lata👍To se ne wrati🥵
Mam skrzynie biegów w SAMie z Lublina 51.
Na ówczesne warunki panujące po wojnie w naszym kraju to i dobrze że to było proste prymitywne i pojechało na wszystki co się paliło a naprawa wystarczyło młotek sznurek drut i co znalazłeś
No tak po ...rusku...
Ładowność gaz 51 2,5 tony
I ja tak pamiętam. .
Brak kierunkowkazuw zostały otwory na błotniku przud
...przerobiony na rozrusznik "z kluczyka". Gdzie "krivij starter" , czyli korba. Palił z półobrotu.
ok
kopia dodga jak to u ruskich
JAK PRZYWYKŁEM DO PRACY Z NIESYNCHRONIZOWANĄ SKRZYNIĄ BIEGÓW, TO DO DZIŚ STOSUJĘ MIĘDZYGAZ I PODWÓJNE WYSPRZĘGLANIE. TYLE, ŻE "DO PRZODU" POTRAFIŁEM WBIJAĆ BIEGI "NA OBROTY" BEZ SPRZĘGŁA. MOŻE DO DZIŚ NIE ZAJEŹDZIŁEM ŻADNEJ SKRZYNI BIEGÓW.
Motobieda takiego delikwenta testował. Podobno masakra jazda tym to istna mordęga.
Bo jest aksamitny
Komentarze tego chłopca w krótkich spodenkach są żenujące! Bzdury, takie coś o niczym! Może powinien coś o gotowaniu opowiedzieć, albo prognoza pogody! O!