Oglądam i zastanawiam się skąd znam tego gościa 🤔 I po chwili mnie olśniło - poznaliśmy się na zlocie w czerwcu zeszłego roku u Blazeonmoto 😉 Piękne Alpejskie przełęcze, gratulujemy super podróży. Pozdrawiamy ✌️
Ta mniejsza przełęcz, o której mówisz na początku filmu to zapewne przełęcz Wurzan na granicy Austriacko - Słoweńskiej. Mangart piękny, wszyscy straszą, że taki trudny wjazd. Ja osobiście uważam, że bardziej wyczerpująca jest przełęcz Vršič - Ruska Droga, podjeżdżając od strony Trenta. Do Słowenii wrócę nie raz i nie dwa. Piękny kraj, wspaniali ludzie i pyszne jedzenie. W tym roku padło jednak na Alpy Francuskie i Route des Grandes Alpes. Pozdrawiam i Lewa🤘
Miło się ogląda relację z jazdy po alpejskich drogach, zwłaszcza, gdy tak pogoda dopisuje. Szkoda tylko, że nie wjeżdża się na samą przełęcz Mangart, tylko na parking poniżej przełęczy. Komercja zagarnia nowe tereny w Słowenii, jak widzę. Jeszcze kilka lat temu, przy wjeździe na drogę siedziała panienka na stołeczku i sprzedawała bilety po 5 euro, chyba od 9 rano. Jak ktoś jechał wcześnie rano, to miał wolny wjazd. A teraz szlaban, światła, budka strażnicza i dwóch gości dopuszcza do wjazdu za 10 euro, i tylko pod przełęcz. Pewnie sobie odpuszczę powtórne odwiedziny tego miejsca. Mam lepsze wspomnienia i to mi wystarczy.
Ten szlaban pod przełęczą nie został tam zamknięty na stałe bez przyczyny. Byłem tam w 2022 i było tam potężne osuwisko skalne, podobno te skały osuwają się cały czas. W sumie żaden problem ruszyć dupsko na spacer na szczyt, to zaledwie kilometr. Co do opłaty 10€ to w sumie żaden koszt, w końcu czasem drogę naprawić czasem trzeba żeby nie było marudzenia, że syf na dojeździe pod szczyt.
Miło się was ogląda w waszych wyprawach super na Nowym Motocyklu widoki klasa Henryk Szerokości.Miedzrzecz za więcej.Blem . Pozdrawiam.
Znowu od dechy do dechy, maga wyjazd, choć muszę Ci powiedzieć że muzycznie mnie troszeczkę zaskoczyłeś
Miło się ogląda
Extra maszyna 👍🏻
Dziękuję
Oglądam i zastanawiam się skąd znam tego gościa 🤔 I po chwili mnie olśniło - poznaliśmy się na zlocie w czerwcu zeszłego roku u Blazeonmoto 😉 Piękne Alpejskie przełęcze, gratulujemy super podróży. Pozdrawiamy ✌️
Dziękuję,super że się odezwałeś.Pozdrawiam
Ta mniejsza przełęcz, o której mówisz na początku filmu to zapewne przełęcz Wurzan na granicy Austriacko - Słoweńskiej. Mangart piękny, wszyscy straszą, że taki trudny wjazd. Ja osobiście uważam, że bardziej wyczerpująca jest przełęcz Vršič - Ruska Droga, podjeżdżając od strony Trenta. Do Słowenii wrócę nie raz i nie dwa. Piękny kraj, wspaniali ludzie i pyszne jedzenie. W tym roku padło jednak na Alpy Francuskie i Route des Grandes Alpes. Pozdrawiam i Lewa🤘
Pozdrawiam .
Kolego, sezon już się zaczął a nowych filmów brak ?
No tak będzie , nie mam czasu na filmiki.Pozdrawiam
Cześć, dla mnie dziwne, że na tych zakrętach jest wyłożona kostka, sam to przeżyłem ...Jak się sprawuje Twój RT-ek?
Cześć, Rt już śpi snem zimowym ….ale do tej pory sprawował bardzo dobrze… bardzo lubię nim jeździć
Przełęcz której nie pamiętasz to słynna przełęcz Vršič z kocimi łbami na zakrętach. Film fajny👍 Pozdro.
A dziękuję za podpowiedź, pozdrawiam ✌️
Tak dokładnie. To ta przełęcz. Bardzo fajna.
@@Krokodyl317 właśnie wczoraj oglądałem na twoim kanale film jak nią przejeżdzaliście👍
Polecam Schwarzwald. Mekka motocyklowa.
W jakim terminie jechaliście ?
Początek lipca
LWG!!!
Miło się ogląda relację z jazdy po alpejskich drogach, zwłaszcza, gdy tak pogoda dopisuje. Szkoda tylko, że nie wjeżdża się na samą przełęcz Mangart, tylko na parking poniżej przełęczy. Komercja zagarnia nowe tereny w Słowenii, jak widzę. Jeszcze kilka lat temu, przy wjeździe na drogę siedziała panienka na stołeczku i sprzedawała bilety po 5 euro, chyba od 9 rano. Jak ktoś jechał wcześnie rano, to miał wolny wjazd. A teraz szlaban, światła, budka strażnicza i dwóch gości dopuszcza do wjazdu za 10 euro, i tylko pod przełęcz. Pewnie sobie odpuszczę powtórne odwiedziny tego miejsca. Mam lepsze wspomnienia i to mi wystarczy.
Ten szlaban pod przełęczą nie został tam zamknięty na stałe bez przyczyny. Byłem tam w 2022 i było tam potężne osuwisko skalne, podobno te skały osuwają się cały czas. W sumie żaden problem ruszyć dupsko na spacer na szczyt, to zaledwie kilometr. Co do opłaty 10€ to w sumie żaden koszt, w końcu czasem drogę naprawić czasem trzeba żeby nie było marudzenia, że syf na dojeździe pod szczyt.