@@bartekautomat3953 A to jest pytanie za 1000 pktów dlaczego obcinają. Na pewno to widzę w rozmowach z keksuologami, ale zauważyłem, że we wszystkich materiałach zaczynają spadać.
@@PodcastCharyzmatyczny szkoda, bo materiały wysokiej klasy - wysoka kultura prowadzenia, goście mający coś wartościowego do powiedzenia, bez kręcenia jakichś afer czy szukania rozgłosu
@@bartekautomat3953 Pewnie właśnie dlatego ta nędzna platforma obcina zasięgi, lepiej żeby ludzie oglądali przygłupów próbujących się zabić dla lajków w basenie z lodem niż coś co mogło by realnie mieć wpływ na ich życie. Takie czasy 😑
Przykład egzaminu na prawo jazdy jest swietny w kontekście tego, jak przekonania wlasne o sobie wpływają na nasze życie. Ja zdawałam mając 18 lat, 20 lat temu, była u mnie w klasie licealnej dziwna presja, a moi rodzice troche straszyli mnie jazda, co poskutkowało tym ze kazde podejście bylo dramatem. Zdałam za 4 razem, ale nie jeździłam. I później zamiast sie uprzeć na posiadanie auta (mialam mozliwosc) i jeżdżenie, to odpuściłam na chyba 7 lat, a potem jak zaczelam jeździć to śniło mi się to po nocach. Mając 30pare lat śmieje się z tego bo jestem dobrym kierowca, z wprawa prowadzę auta od osobowych po busa, i po co byl ten stres? Wg mnie to właśnie wyuczona bezradnosc, troche podsycają wychowaniem. Po co się wychylać, nie masz palącej potrzeby zeby jeździć, to takie trudne.
Też miałam wyuczina bezradność.Myslalam że do niczego się nie nadaje.Do nauki wszystkiego.A okazalo się że to bzdura .Studia skonczylam.Mam zdolności manualne.Teraz jestem w szoku że umiem zrobic prawie wszystko
Dzięki za ten temat , bardzo istotny, a jednak mam wrażenie nie często poruszany. A co z różnymi zaburzeniami, odnajdywaniu w sobie rzekomego adhd, czy to nie jest patent na wyuczona bezradność...albo tłumaczenie się mowiac " wiesz miałem ciężkie dzieciństwo " albo nie odpisywałam dwa lata bo cały czas dołuje się z powodu odejścia pewnej osoby, rozumiem, że warto okazać empatię, ale skąd mamy wiedzieć że dana osoba po prostu nie gra roli ofiary , a w dzisiejszych czasach rola ofiary jest bardzo modna
Zmiana środowiska niewiele daje a czasami pogarsza sprawę. Zmianę trzeba zacząć od siebie. Nie można oczekiwać innego wyniku w równaniu jak nie zmienimy liczb.
@@Narie_Nowak a czy drugie zdanie nie przeczy pierwszemu? Właśnie trzeba zmienić liczby, czyli często otoczenie, które blokuje nas przed zmianą wewnątrz
@@karolinaanna7802 Tak ale to jest ważne na etapie kiedy już wejdziesz w proces zmiany. A jak np zmieniasz pracę i tu posłużę się prozaicznym przykładem, szukając wyższych zarobków np nie znasz angielskiego to nadal szukasz w tym samym zakresie do którego masz kompetencje. Dopiero zmiana u siebie daje Ci większe możliwości.
@@Narie_Nowak Pozostając przy tym prozaicznym przykładzie. Można być w grupie, która z powodu Twojej nieznajomości języka będzie Cię upokarzać i przez to dodatkowo podkopie Twoje poczucie wartości, umacniając poczucie bezradności. Można też być wśród ludzi, którzy Ci pomogą uwierzyć w siebie, rozbudzą Twój potencjał i zechcesz się uczyć nowych rzeczy. Człowiek zawsze jest determinowany przez czynniki zewnętrzne.
Bardzo wartościowy kanał oraz goście w wywiadach, ale proszę rozważyć trochę więcej luzu i z gośćmi przechodzi na tzw. " ty". Na pewno będzie przyjemniej się słuchało, bo czasami mam wrażenie, że jest lekko za sztywno, jak na przesłuchaniu. A tak poza tym, dziękuję za tak wartościowe materiały. Pozdrawiam i Wesołych Świat życzę.
Popieram, biorąc pod uwagę fakt, że czasami gość nie będzie miał chęci na skrócenie dystansu albo będzie już na tyle wiekowy, że a) w polskim społeczeństwie nie wypada, b) nie będzie sobie wyobrażał czegoś takiego ;)
W kontekście tej rozmowy, ciekawym studium przypadku jest Czarna Afryka. Tutaj wyuczona bezradność to styl życia i mam wrażenie, że część kultury. Od pokoleń mieszkańcy mają właśnie podejście, że nic od nich nie zależy i oni po prostu nie mają możliwości. Więc siedzą tak pokoleniami i czekają aż ktoś przyjdzie, da, kupi czy zrobi coś za nich 😂
Nadal walczymy z algorytmem TH-cam, więc będę wdzięczny za 👍 i komentarz.
Obcięte z powodu jakichś konkretnych treści? Chodzi o keks (tak sobie radzą z tym słowem niektóre kanały xD) i specjalistów z nim związanych?
@@bartekautomat3953 A to jest pytanie za 1000 pktów dlaczego obcinają. Na pewno to widzę w rozmowach z keksuologami, ale zauważyłem, że we wszystkich materiałach zaczynają spadać.
@@PodcastCharyzmatyczny "keksuologami" :DDDD
@@PodcastCharyzmatyczny szkoda, bo materiały wysokiej klasy - wysoka kultura prowadzenia, goście mający coś wartościowego do powiedzenia, bez kręcenia jakichś afer czy szukania rozgłosu
@@bartekautomat3953 Pewnie właśnie dlatego ta nędzna platforma obcina zasięgi, lepiej żeby ludzie oglądali przygłupów próbujących się zabić dla lajków w basenie z lodem niż coś co mogło by realnie mieć wpływ na ich życie. Takie czasy 😑
Bardzo pożyteczna rozmowa
Dziękuję ❤
Dziękuję za kolejnego ciekawego gościa😁
Świetny odcinek
Wszystkie rozmowy na tym kanale są dla mnie bardzo interesujące i dają nowe spojrzenie na różne sprawy. Dziękuję twórcom kanału i gościom.
Dziękuję bardzo :)
Dziękuję
Nigdy nie pomyślałam, że egzamin na prawo jazdy jest tak obrazowym przykładem wyuczonej bezradności. Dzięki za wywiad!
Śwuetna rozmowa-jak zwykle👍💪 Uwielbiam Podkast charyzmatyczny😊
Dziękuję za kolejną super rozmowę😊świetnie naświetlony temat😊
Dziękuję za wartościowe treści.
Kolejna świetna rozmowa. Dziękuję! Ostatnio padło z moich ust, że czuję się bezradna, a tu nawet podcast o tym 😁
Dziękuję za rozmowę.
Przykład egzaminu na prawo jazdy jest swietny w kontekście tego, jak przekonania wlasne o sobie wpływają na nasze życie. Ja zdawałam mając 18 lat, 20 lat temu, była u mnie w klasie licealnej dziwna presja, a moi rodzice troche straszyli mnie jazda, co poskutkowało tym ze kazde podejście bylo dramatem. Zdałam za 4 razem, ale nie jeździłam. I później zamiast sie uprzeć na posiadanie auta (mialam mozliwosc) i jeżdżenie, to odpuściłam na chyba 7 lat, a potem jak zaczelam jeździć to śniło mi się to po nocach. Mając 30pare lat śmieje się z tego bo jestem dobrym kierowca, z wprawa prowadzę auta od osobowych po busa, i po co byl ten stres? Wg mnie to właśnie wyuczona bezradnosc, troche podsycają wychowaniem. Po co się wychylać, nie masz palącej potrzeby zeby jeździć, to takie trudne.
Dziękuję za dzisiejszy materiał (komentarz taktyczny dla zasięgów)
Pozdrawiam! Wesołych Świąt Bożego Narodzenia! Szczęścia w Nowym Roku. 🎉
Zapiszę się na newsletter, dzięki dobry człowieku 😊😊
Dziękuję t❤
Też miałam wyuczina bezradność.Myslalam że do niczego się nie nadaje.Do nauki wszystkiego.A okazalo się że to bzdura .Studia skonczylam.Mam zdolności manualne.Teraz jestem w szoku że umiem zrobic prawie wszystko
Bardzo wartościowe treści 🤓 warto podać dalej.
Dziękuję!
👍
Wyuczona bezradność czyli strategiczna niekompetencja.. Jeśli się trafi na.. kozła ofiarnego, to można długo i spokojnie żyć.. Pozdrawiam
Dzięki za ten temat , bardzo istotny, a jednak mam wrażenie nie często poruszany. A co z różnymi zaburzeniami, odnajdywaniu w sobie rzekomego adhd, czy to nie jest patent na wyuczona bezradność...albo tłumaczenie się mowiac " wiesz miałem ciężkie dzieciństwo " albo nie odpisywałam dwa lata bo cały czas dołuje się z powodu odejścia pewnej osoby, rozumiem, że warto okazać empatię, ale skąd mamy wiedzieć że dana osoba po prostu nie gra roli ofiary , a w dzisiejszych czasach rola ofiary jest bardzo modna
Zmiana środowiska niewiele daje a czasami pogarsza sprawę. Zmianę trzeba zacząć od siebie. Nie można oczekiwać innego wyniku w równaniu jak nie zmienimy liczb.
@@Narie_Nowak a czy drugie zdanie nie przeczy pierwszemu? Właśnie trzeba zmienić liczby, czyli często otoczenie, które blokuje nas przed zmianą wewnątrz
Wiadomo, że trzeba zacząć od siebie. Jednak są środowiska wspierające i motywujące, ale są też takie, które demotywują i deprymują.
@@karolinaanna7802 Tak ale to jest ważne na etapie kiedy już wejdziesz w proces zmiany. A jak np zmieniasz pracę i tu posłużę się prozaicznym przykładem, szukając wyższych zarobków np nie znasz angielskiego to nadal szukasz w tym samym zakresie do którego masz kompetencje. Dopiero zmiana u siebie daje Ci większe możliwości.
@@Narie_Nowak Pozostając przy tym prozaicznym przykładzie. Można być w grupie, która z powodu Twojej nieznajomości języka będzie Cię upokarzać i przez to dodatkowo podkopie Twoje poczucie wartości, umacniając poczucie bezradności. Można też być wśród ludzi, którzy Ci pomogą uwierzyć w siebie, rozbudzą Twój potencjał i zechcesz się uczyć nowych rzeczy. Człowiek zawsze jest determinowany przez czynniki zewnętrzne.
Czasem zmiana środowiska jest najlepszą decyzją ☘️
Dobre to z alpaką. 🤣
Bardzo wartościowy kanał oraz goście w wywiadach, ale proszę rozważyć trochę więcej luzu i z gośćmi przechodzi na tzw. " ty". Na pewno będzie przyjemniej się słuchało, bo czasami mam wrażenie, że jest lekko za sztywno, jak na przesłuchaniu. A tak poza tym, dziękuję za tak wartościowe materiały. Pozdrawiam i Wesołych Świat życzę.
Popieram, biorąc pod uwagę fakt, że czasami gość nie będzie miał chęci na skrócenie dystansu albo będzie już na tyle wiekowy, że a) w polskim społeczeństwie nie wypada, b) nie będzie sobie wyobrażał czegoś takiego ;)
Dziękuję za komentarz i sugestię :)
Karmienie algorytmów TH-cam
W kontekście tej rozmowy, ciekawym studium przypadku jest Czarna Afryka. Tutaj wyuczona bezradność to styl życia i mam wrażenie, że część kultury. Od pokoleń mieszkańcy mają właśnie podejście, że nic od nich nie zależy i oni po prostu nie mają możliwości. Więc siedzą tak pokoleniami i czekają aż ktoś przyjdzie, da, kupi czy zrobi coś za nich 😂
Albo to wyrachowanie - zauważyli, że w końcu pojawią się jakieś wysokowrazliwe białe kobietki z zamożnych domów i pomogą :).