Panie Adamie robię takim autem 85 tys km rocznie. Nie jest taki cudowny. Oprócz tego mamy kilka sztuk w firmie. Awarie skrzyń biegów - ginie 1 i 2 bieg. Porblemy z DPF i AdBlue. Średnio pobiera litr oleju na 5 tys km. Także bez przesady :)
Mieliśmy kiedyś w firmie starą Toyotę Hiace i nowe Vivara. Nikt nie chciał Toyotą jeździć, bo nie miała żadnych bajerów i była mułem (2.4 diesel wolnossak). Przygarnąłem ją i wyszło na to, że ja zawsze z trasy na kołach wracałem a koledzy w Oplach na lawetach.
Podobnie miałem w pracy, jak rozdawali auta służbowe, to nikt nie chciał yarisów, " bo hybrydy bo ble". Po roku każdy chciał się ze mną zamienić bo yarisy jako jedyne jeździły, reszta więcej stała u mechanika niż na drodze.
@@xfloxdominik233 miałem kiedyś służbowe auto flotowe. gdy się zepsuła do godziny przywozili następne z wypożyczalni a zepsute zabierali lawetą więc dla mnie było bez różnicy ile razy się zepsuło.
Musze cie rozczarowac hiace to moze i była potęga to auta które na luzie kręciły po 800 000 blacha sie sypała ale silnik nie do zdarcia ale te nowe proace to niestety to samo co peugot expert czy opel vivaro nawet silnik maja te same hoc dobre nie powiem
Panie Adam. Dobrej marki magnes na kratkę nawiewu (żeby był silny)i nigdy Pan nie wrócisz do żadnych uchwytów. Gwarantuje. Komfort nie do przecenienia. . Pozdrawiam
No i to jest auto warte swojej ceny.Te same pieniądze potrafi kosztować nowy Peugeot 308. Śpieszmy się kochać takie auta jak Proace.Za chwilę ich nie będzie.👍👍👍
Panie Adami uogólnił Pan silniki d4d, były ich parę generacji, od tych na pasku, poprzez łańcuch i inne zmiany a wersje 126hp robią po pół miliona bez zająknięcia.
Jeżdżę proacem city. Prawdą jest to, że silnik HDI jest dobry i mało pali. Ale to auto ma też kilka wad: spasowanie plastików w kokpicie pozostawia wiele do życzenia, skrzypi przy niższych temperaturach. Bujanie zawieszenia jest takie, że mój syn puszcza pawie po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów. Dlatego na wyposażeniu auta oprócz gaśnicy i apteczki jest też wiaderko :). Ale generalnie, po przejechaniu 40 tys km w niecały rok jestem zadowolony.
Hdi, mam jeden z pierwszych takich silnikow. 2001 rok, 2, 0 hdi i tylko 90KM...i 20 lat jazdy i jak palil 6,5l/100 km, tak do tej pory 6,5l/100 km. Zadnej, zadnej awarii, prawie 400 tys km. Polecam hdi
Witam. Jeżdżę taka brygadowką od lutego 2018. Aktualnie 310000 na blacie. Przy 170tys. Padł dwumas - zdaża się... Ale - wcześniej problemy z podawaniem adblue, padła też pompka od dodatku do fapa. Przy 300tys fap do wymiany. Generalnie z ekologią częste problemy. Albo adblue albo Eolys. Ruda na tylnych drzwiach od środka pokazała się już rok temu. Woda podcieka pod drzwi i na zgrzewie sobie działa. Od 40tys ciągnie ok 1l oleju na 10tys km. W końcu zmieniłem olej na 5w30 i nie bierze. Mamy na firmie kilka Proace-ów - cała flota stoi na autach Toyoty ale reszta to male auta... I tu mogę powiedzieć że poczcie Toyoty avencis bez żadnej awarii robią po 400tys (1.8 benzyna). Była jedna w dieslu - już wszyscy o niej zapnieli... A to Prosie - bo tak go nazywam ostatnio co chwilę londuje w ASO. Po wymianie fapa przy 310tys cis znowu piardneło i znowu jeżdżę zastępczym... Prywatnie nigdy bym tego nie kupił. Odradzam.
Pierwszy raz Panie Adamie, testuje Pan auto, które jest w posiadaniu mojej rodzinki. Także mamy go od dwóch lat i też używamy rekreacyjnie. Tak więc miło mi, że mamy wspólny gust co do Vanów
Jak na vana to wygląda... dokładnie jak wszystkie inne :P. Edit: wymiana oleju w nowym samochodzie po 10k km to jakaś pomyłka. W nowym samochodzie wymianę się powinno zrobić po 1k-3k. I udowodnił to Michu z M4K. Normalna wymiana oleju co 10k ok szacun zgadzam się ale pierwsza jeśli auto jest nowe, to to jest zażynanie nowego silnika.
6 tygodni temu odebrałem peżo boxer 2.2 165KM i o olej już wojenkę w salonie miałem. Ja im że wymieniamy przy tysiącu lub dwóch przebiegu, a oni że rok lub 25kkm. Ja im że wymieniamy następnym razem bo tak chcę, a oni że żeby wpisać w książkę olej musi być ich i 650zeta wezmą
Mi kazali wymienić olej po roku a że mało jeździłem to zrobiłem 9k , olej wymienili za 670 pln przejechałem 16 km i kontrolka pokazała że za mało oleju. dzwonię do serwisu w tej sprawie a ONI : niech sobie pan doleje. Toyota Walder Chwaszczyno.
Z tymi D4D chyba nie jest tak tragicznie... w ubiegłym roku Land Cruiserem 120 3.0 (dociążonym na maxa, auto wyprawowe) objechałem Bałkany ok 5000 km bez zająknięcia (wcześniej wyprawy też po kilka tyś km - m.in. Skandynawia 6000 km)... tylko paliwo lałem i płyn do spryskiwaczy... Ponad 350 tyś km przejechane i ani grama oleju między wymianami nie dolewam, owszem trzeba być czujnym.... w porę wymieniłem wtryski, wymieniłem też sprzęgło, zaworki scv... ale ten samochód nigdy nie stanął mi w drodze z powodu awarii (bywałem w miejscach, gdzie pewnie musiałbym go zostawić). Zgadzam się że przeglądy, wymiany oleju, filtrów co 10 max 15 tyś km... Niestety nie istnieją samochody do których się nie dokłada...😉
No to ja niestety muszę wyrazić się negatywnie o pro ace tylko że w wersji dostawczej. Mamy w firmie 2 sztuki, jedna 2016r druga 2019r obie tak się psują że że więcej stoją niż jeżdżą. Co chwilę coś nie tak a to elektryka a co problemy z ad blue. Serwis drogi jak cholera a wytrzymałość takich materiałów eksploatacyjnych jak klocki hamulcowe do bani. Dla przykładu pierwsze klocki były do wymiany po 30k km użytkując auto w trasie. Dla porównania w takim ducato oryginalne klocki wytrzymały 90k km, Dwumasa w toyocie zrobiona z gównolitu do wymiany po 120k km, zaznaczam że znowu że w trasy auto lata. Tych usterek było mnóstwo aż mnie skręca jak sobie przypomnę. Auta jeżdżą z aso do aso bo wymieniacze z większością sobie nie radzą i wszystko zwalają na francuzów.
Odbieram swoją w przyszłym tygodniu. Ten sam silnik ale furgon/blaszak. Miał być Expert bo od lat rozbijam się Peugeotami ale okazało się, że ze względu na kontrakty to Toyota handluje produktami PSA a place dealerskie Peug/Citr świecą pustkami. W salonie usłyszałem (ktoś potwierdzi?), że żółci mają w fabryce dodatkową linię gdzie wszystko dokładnie sprawdzają, żeby handlowiec przed klientem się nie wstydził. Jak pisali już wcześniej użytkownicy francuskiego diesla HDI - dla mnie też to był najważniejszy argument. Przyznaję, że z uwagą przeczytałem też opinie wszelkich malkontentów. No cóż, nie znam rzeczy, której nie dałoby się zepsuć.. Auta tym bardziej nie należą do wyjątku. No cóż, 'pożyjemy (pojeździmy;), zobaczymy!'
Ciekaw jestem jak Twoje odebrane autko ? Czujniki niskiego ciśnienia w oponach działają ? mapy można uaktualnić w nawigacji ? mirror link działa ? system AdBlue sprawny ? czy ogrzewanie zimą działa po godzinie ? nie denerwuje Ciebie ciągle nie działające radio? czy auto po serwisie nie nurkuje w lewo albo w prawo ? jeśli nad powyższymi pytasniami dalej się zastanawiasz to znaczy że trafiłeś na normalny egzemplarz ja niestety nie miałem takiego szczęścia.
W dzisiejszych czasach to nie warto się chwalić, że auto oprócz spraw służbowych samochód jest wykorzystywany prywatnie bo w nowym ładzie będą kazać Ci oddać odliczony vat. Każda złotówka ważna i potrzebna rządzącym, żeby mogli dłużej się bawić się w rozdawnictwo.
No nieźle haha. Posiadamy Toyotę od 2019 roku w wersji brygadówki w automacie z 8 stopniową skrzynią w najmocniejszej wersji silnikowej oraz w najbogatszej wersji jaką mogliśmy skonfigurować ( webasto , podgrzewane fotele itd.) Samochód jest użytkowany przez jedną osobę ( kierownika który dojeżdża nim do pracy od czasu do czasu coś dowiezie na projekt) A więc zaczynamy samochód ma nieco ponad 3 lata a na serwisie spędził aż 7 miesięcy. Po przejechaniu 16 000 strzelił pasek rozrządu dobrze ,że na parkingu z holowany na serwis. Posiadane wersja ma boczne drzwi po obuch stronach które po 30 000 km zaczęły się nie domykać , producent stwierdził że to rolki prowadzenia drzwi hmm Ok. Po wymianie rolek okazało się że drzwi dalej się domykają prawidłowo. Odebraliśmy warunkowo. Okazało się że trzeba wymienić całe drzwi !!!! Na szczęście udało się to wymienić na gwarancji a do końca pozostało 20 dni. Trzeba było stanowczo działać z dilerem bo ten chciał przeciągnąć sprawę , aby uniknąć naprawy. Na dzień dzisiejszy po odebrany dojechał do firmy ok 40 km i ponownie samochód został odholowany bo się nie uruchomił .Wyskoczyły wszystkie błędy jakie chyba mogą być check eng. błąd kontroli trakcji , itd . Jak sprawa się wyjaśni co za usterka dopiszę. Posiadamy w flocie około 350 samochodów to jedyny z którym mamy takie problemy. Może to jakiś felerny okaz się trafił . Zgodzę się z przedmówcami , że najmniej problemów mamy z V klasą i Fiatami o dziwo.
U mnie/Proace City Standard/ po prawie 50 tysiącach, przy pierwszym silnym mrozie zapaliły się wszystkie ostrzeżenia silnika. Co dziwne na samym pojeździe nie robiło to żadnego wrażenia. Jeździł jak gdyby nigdy nic. Żadnych wycieków, praca normalna. Tak do pierwszego większego przymrozku - około - 12 stopni. Rano przy odpaleniu wszystkie możliwe silnikowe alarmy odpalone, auto ledwo samo się uciągnęło. Miałem go lawetować do najbliższego serwisu, ale przy odwilży następnego dnia znowu ruszył jakby nic, zero sygnalizacji. Tak dojechałem do serwisu. Po drugiej z kolei wizycie w tym samym temacie mam zaleconą obserwację. Podobno niewydolność turbiny, ale wymieniać nie chcą. Może dlatego, że auto jeszcze na gwarancji. Silnik jest francuski diesel, co pewnie ma wpływ na kaprysy japończyka.
Panie Kornacki bardzo Pana lubię ale jako posiadacz tego naprawdę awaryjnego auta muszę napisać że już Toyota to niestety w przypadku Proace to zwyczajnie pomyłka. Dzisiaj po ponad 2 latach użytkowania i przejechanych zaledwie 26000 km mogę napisać że to po prostu zwyczajnie zwykły badziew za miliony monet....... Wiem że Pan musi jakoś żyć ale utwierdzanie przyszłych nabywców że to dobry wybór to porażka. Ja już miałem auto w serwisie 3 razy w tym jedno na lawecie. To nie jest Toyota tylko jakiś miraż ...... Pozdrawiam
Ja też lubię od bardzo wielu lat programy Pana Kornackiego. Co po silniku jeżeli buda zjedzona... To nie jest ocynk jak w Peugeotach ! Pozdrawiam widzów !
A co Pan powie o sporej ilości negatywnych opinii o tym samochodzie? Wielu użytkowników skarży się na słabe wykonanie nadwozia w postaci nieodpornej pokrywy lakierniczej, bocznych suwanych drzwi, które ciężko zamknąć, czy rysowania się przedniej szyby? Do tego dochodzą liczne naprawy gwarancyjne części mechanicznych, jeszcze przed 100 tys. przebiegu. Pozdrawiam
Uwaga. Pakiet safety z aktywnym tempomatem adaptacyjnym i asystenetm pasa ruchu jest chwytem reklamowym. Z nazwy jak inne w normalnych samochodach ale w ProAce Verso tempomat mniej więc działa jak w dostarczonej mi niby instrukcji tylko przy prędkości powyżej 100 km na godzinę. Poniżej 100km włączony stanowi zagrożenie dla kierowcy jeśli mu zaufa. NIE ADAPTUJE SIĘ DO PRĘDKOŚCI JADĄCEGO PRZED NIM SAMOCHODU . W OSTATNIEJ CHWILI PRZED ZDERZENIEM INFORMUJE NAS ŻE WARUNKI SĄ NIEODPOWIEDNIE . TAKIE SAME TEMPOMATY W INNYCH SAMOCHODSCH ADAPTUJĄ SIĘ Powyżej 100 km na h jest lepiej ale nie jak np taki tempomat w peougout. A Toyota ProAce to ponoć pegeout ze znaczkiem Toyoty. Asystent pasa ruchu to też kpina. Część tego samego pakietu Samochód w przypadku wyjechana z pasa ruchu nie zareaguje automatycznie jak w innych samochodach tylko włączyć ciche pikanie i lampeczkę a potem zjedzie spokojnie do rowu lub na czołówkę. Za ten pozór bezpieczeństwa dałem 15 tys złotych.
Te awaryjne diesle toyoty to jakieś mity. Miałem w rodzinie każda niemal generację, każdy użytkowany jak diesla należy użytkowac i bez problemu 500-600 tys ...
Chciałem jeszcze poruszyć temat diesel-a. Te osobówki trzy gary benzyna albo diesel cztery gary, wybieram diesel-a. Benzyna pali dużo i kultura pracy dramat. Bez dodatkowych komentarzy.
Szkoda że Pan Adam nie wspomniał o bardzo małej (na wysokość) szybie przedniej. Jest przez to kiepska widoczność. Szyby boczne zaczynają się niżej a tu przez umieszczenie deski rozdzielczej szyba przednia zaczyna się wyżej. Silnik utopiony bardzo nisko więc nie wiem po co tak wysoko umieszczona pokrywa silnika. Chyba tylko dla wyglądu żeby wyglądało na duże masywne auto i nic poza tym. Dużo gorzej niż w Jumpy/Expercie/Scudo poprzedniej generacji. W wersji z trzema siedzeniami z przodu obudowa lewarka zmiany biegów bardzo przeszkadza osobie na środkowym miejscu. Lewarek powinien być wyżej na konsoli jak w wielu innych autach dostawczych. Mam takie dwa auta (Jumpy i Expert) i szału nie ma. Trafic bardziej pojemny ale ten silnik 1,6. Mercedes Vito w dobrze doposażonej wersji potwornie drogi a Fiat Talento kiepski jakościowo. Wybrałem mniejsze zło. Silnik 150 KM jest wystarczający i chyba niezły jakościowo. Ale co z tego jak po niecałych trzech latach i 39000 km w Jumpy padła pompa adblue którą wymienia się z całym zbiornikiem za jedyne 3,5 - 4 tysiące złotych. W Expercie za to po pięciu latach skorodowały przewody "plusowe" łączące akumulator, rozrusznik i alternator i zaczął sypać błędami bez ładu i składu. Dobrze że mój mechanik jest kumaty i ogarnął bo z odczytów z komputera nic by nie naprawił. Jeszcze w Expercie padły rolki od drzwi bocznych. Do tego w obu odpadają wewnątrz plastikowe boczki na środku i z tyłu. Podsumowując auta mocno przeciętne konstrukcyjnie i jakościowo. P.S. zapomniałem o najważniejszym: w Expercie padła skrzynia przy około 90000 km, wyrzucała pierwszy bieg przy ruszaniu - naprawa z wymianą sprzęgła 5700 zł. I jeszcze klocki hamulcowe wytrzymują max 40000 km.
Dzień dobry Panie Adamie szacunek co myśli Pan o tej wersji z tym silnikiem mam zamiar taki model z 2019 roku kupić i chętnie usłyszał bym Pana opinie o tym modelu toyota proace verso famili 1.5 d-4d L2 i czy wersja L2 jest średnia czy długa wersją z góry dziękuję i pozdrawiam
Jak 100 komentarz można podsumować, że to auto w całości PSA ze znaczkiem Toyoty. O mało abym go kupił w wersji krótkiej City. Gdyby był z sensowną benzyną to pewnie już bym nim jeździł.
Silnik 2litry-90tys wymiana sprzegla,3lata uzytkowania-9 miesiecy w servisie,siada wszystko,elektryka,male detale ,POWODZENIA WSZYSTKIM KTORZY KUPIA TEN SZMELC ZLOZONY Z CZESCI ZE 179TYS FABRYK
Szanowny panie ten samochod to jest szmelc francuski ktorego awaryjnosc wzmacnia ekologia . moze jednak byloby dobrze aby europejska motoryzacja upadla i ustapila miejsca chinskiej technologii elektrycznej
Proace to następca/zastępca HIACE. Zalety Proace wystarczająco autor opisuje. Ja widze jedna wadę oszustwo-interwały oleju. Sorry. To nie działa.Peugot,Citroen zalecaja coś około 40 tyś. I silniki szlag trafia.
Toyoto, chcesz mieć najlepszego minivana w Europie, daj hybrydowy napęd z Rav 4, i nie, nie musi być na 4 koła. wokół komina, na taxi i ogólnie będzie cacy, szczególnie dla dużych rodzin.
nie polecam tego francuza, 3 miesiące po gwarancji się sypie, będąc na gwarancji też się sypało (głownie wszystkie systemu komfortu odmawiały pracy, ciągła choinka na desce, )dealer toyota nie umie naprawić, problem z ładowaniem akumulatora. ale poza tym fajne auto
Ja też się przymierzam ale do peugeota szukam coś 2/3 letniego i z małym przebiegiem rodzina 4 osobowa i w głowie kilka wypadów rodzinnych , jesteś zadowolony ? Chce + i - od ciebie usłyszeć.pozdrawiam
Akcje serwisowe potwierdzają, że to nie ma nic wspólnego z bezawaryjną Toyotą. Zobaczymy co bedzie za kilka lat i z 300 tys przebiegu. Mój Vivaro ma prawie 400 tys., 15lat i tylko naprawa skrzyni biegow za 4 tys. Nie kupuje się auta na F!!!
Dziadostwo a nie auto ... w dieslu i automacie pali średnio 12.5l . Ciężko ustawić pozycje za kierownicą, krotki podłokietnik, krótkie siedzisko i brak podłokietnika po lewej stronie od drzwi .. plus taki ze auto się nie wychyla na zakrętach.
Zacznijmy od tego, ze aktualny i przedostatni Proace nie ma nic wspólnego z Toyota i może na tym skończmy. Pakowany jak kazdy bus, awaryjny jak kazdy francuz, bo jest poprostu citroenem/peugeotem ktory tez jest jako fiat i opel dostępny...
Silnik Peugeota , dwa dodatki do paliwa i dwa zasobniki od ,których wiązki gniją . Tylne łozyska masakra . Tylne spreżyny tylko w oryginale ( cena kosmos) a pekają jak jebnięte . Szkoda gadać ! Nawet serwisy nie chcą naprawiać.
Daj sobie luz poczekaj mam takiego samego 2020 rok 150.000 km wysypało się już adblue dwa razy całe szczęście że ma 5 lat gwarancji lub 200000 km ale nie polecił bym nikomu wersji 122km i automat to tragedia spalanie 9.0l start/stop to idiota programował to samo z programem skrzyni 8 biegowej następna lipa.
@@kubanatanew3955 to że ten samochód nas interesuje nie znaczy, że mamy grubo 50 lat, a poza tym my ci odpowiadamy na twój komentarz. I NIE OBRAŻAJ INNYCH
Zamość i Rzeszów pozdrawia Pana Kornackiego, jako "rejony prawie niedostepne" posiadaczom zwykłych wozideł... SZTOS !
Panie Adamie robię takim autem 85 tys km rocznie. Nie jest taki cudowny. Oprócz tego mamy kilka sztuk w firmie. Awarie skrzyń biegów - ginie 1 i 2 bieg. Porblemy z DPF i AdBlue. Średnio pobiera litr oleju na 5 tys km. Także bez przesady :)
Jeszcze dodałbym do tego że po nieco 40 000 kilometrów zaczyna coś pukać w zawieszeniu . Przynajmniej w tych egzemplarzach którymi się pracuje u nas .
@@prosiaq666 jakas alternatywa do tej Toyoty ?
@@areckycleaning3517 Skrzynia się rozleciała i dwumasa przy 65000 kilometrów. Długo nie mieli części żeby tego naprawić... no nie polecam.
@@prosiaq666 masakra jakaś. Ze toyota bierze na siebie tak lipna reputację
Mieliśmy kiedyś w firmie starą Toyotę Hiace i nowe Vivara. Nikt nie chciał Toyotą jeździć, bo nie miała żadnych bajerów i była mułem (2.4 diesel wolnossak). Przygarnąłem ją i wyszło na to, że ja zawsze z trasy na kołach wracałem a koledzy w Oplach na lawetach.
Podobnie miałem w pracy, jak rozdawali auta służbowe, to nikt nie chciał yarisów, " bo hybrydy bo ble". Po roku każdy chciał się ze mną zamienić bo yarisy jako jedyne jeździły, reszta więcej stała u mechanika niż na drodze.
@@karolsuchodoa1772 handlowcom chyba na rękę jak fura stoi zepsuta? zresztą kropofloty na bank mają zastępcze auta więc o czym mówimy
@@xfloxdominik233 miałem kiedyś służbowe auto flotowe. gdy się zepsuła do godziny przywozili następne z wypożyczalni a zepsute zabierali lawetą więc dla mnie było bez różnicy ile razy się zepsuło.
Musze cie rozczarowac hiace to moze i była potęga to auta które na luzie kręciły po 800 000 blacha sie sypała ale silnik nie do zdarcia ale te nowe proace to niestety to samo co peugot expert czy opel vivaro nawet silnik maja te same hoc dobre nie powiem
Panie Adam. Dobrej marki magnes na kratkę nawiewu (żeby był silny)i nigdy Pan nie wrócisz do żadnych uchwytów. Gwarantuje. Komfort nie do przecenienia. . Pozdrawiam
Potwierdzam, kupiłem uchwyt magnetyczny Baseus i zdecydowanie lepsze niż jakiś zwykły uchwyt 👍
No i to jest auto warte swojej ceny.Te same pieniądze potrafi kosztować nowy Peugeot 308.
Śpieszmy się kochać takie auta jak Proace.Za chwilę ich nie będzie.👍👍👍
Może odcinek "wszystkie auta Kornackiego"?? Lexus był, toyota była, o nissanie wspomniane...
Panie Adami uogólnił Pan silniki d4d, były ich parę generacji, od tych na pasku, poprzez łańcuch i inne zmiany a wersje 126hp robią po pół miliona bez zająknięcia.
Jeżdżę proacem city. Prawdą jest to, że silnik HDI jest dobry i mało pali. Ale to auto ma też kilka wad: spasowanie plastików w kokpicie pozostawia wiele do życzenia, skrzypi przy niższych temperaturach. Bujanie zawieszenia jest takie, że mój syn puszcza pawie po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów. Dlatego na wyposażeniu auta oprócz gaśnicy i apteczki jest też wiaderko :). Ale generalnie, po przejechaniu 40 tys km w niecały rok jestem zadowolony.
Hdi, mam jeden z pierwszych takich silnikow. 2001 rok, 2, 0 hdi i tylko 90KM...i 20 lat jazdy i jak palil 6,5l/100 km, tak do tej pory 6,5l/100 km. Zadnej, zadnej awarii, prawie 400 tys km. Polecam hdi
Co ty porównujesz 😂
Adam Kornacki = MotoDziennikarskie Mistrzostwo. Zdecydowanie.
Niezły kawałek wyszedł o tym Pro Ace'u 👍
Witam.
Jeżdżę taka brygadowką od lutego 2018. Aktualnie 310000 na blacie.
Przy 170tys. Padł dwumas - zdaża się... Ale - wcześniej problemy z podawaniem adblue, padła też pompka od dodatku do fapa. Przy 300tys fap do wymiany. Generalnie z ekologią częste problemy. Albo adblue albo Eolys. Ruda na tylnych drzwiach od środka pokazała się już rok temu. Woda podcieka pod drzwi i na zgrzewie sobie działa. Od 40tys ciągnie ok 1l oleju na 10tys km. W końcu zmieniłem olej na 5w30 i nie bierze. Mamy na firmie kilka Proace-ów - cała flota stoi na autach Toyoty ale reszta to male auta... I tu mogę powiedzieć że poczcie Toyoty avencis bez żadnej awarii robią po 400tys (1.8 benzyna). Była jedna w dieslu - już wszyscy o niej zapnieli... A to Prosie - bo tak go nazywam ostatnio co chwilę londuje w ASO. Po wymianie fapa przy 310tys cis znowu piardneło i znowu jeżdżę zastępczym... Prywatnie nigdy bym tego nie kupił. Odradzam.
Pierwszy raz Panie Adamie, testuje Pan auto, które jest w posiadaniu mojej rodzinki. Także mamy go od dwóch lat i też używamy rekreacyjnie. Tak więc miło mi, że mamy wspólny gust co do Vanów
Nie po to Adamowi dali auto do testów aby ludzie się dowiedzieli prawdy. Chociaż Adam nie kłamie - jest ładne.
Jak na vana to wygląda... dokładnie jak wszystkie inne :P. Edit: wymiana oleju w nowym samochodzie po 10k km to jakaś pomyłka. W nowym samochodzie wymianę się powinno zrobić po 1k-3k. I udowodnił to Michu z M4K. Normalna wymiana oleju co 10k ok szacun zgadzam się ale pierwsza jeśli auto jest nowe, to to jest zażynanie nowego silnika.
Mamy w firmie kilka takich toyot. Sprawują się bardzo dobrze. Jak ktoś potrzebuje solidnego auta, to warto wybrać właśnie ten
Z jakimi przebiegami już?
Adamo weź Pan zrób odcinek o tym T6. Pozdrawiam
6 tygodni temu odebrałem peżo boxer 2.2 165KM i o olej już wojenkę w salonie miałem. Ja im że wymieniamy przy tysiącu lub dwóch przebiegu, a oni że rok lub 25kkm. Ja im że wymieniamy następnym razem bo tak chcę, a oni że żeby wpisać w książkę olej musi być ich i 650zeta wezmą
Wymień sobie sam i tyle
@@P_Pawel nie. 650 za serwis olejowy z wpisem warto
Mi kazali wymienić olej po roku a że mało jeździłem to zrobiłem 9k , olej wymienili za 670 pln przejechałem 16 km i kontrolka pokazała że za mało oleju. dzwonię do serwisu w tej sprawie a ONI : niech sobie pan doleje. Toyota Walder Chwaszczyno.
Brawo Adam 💪 nęci mnie taka fura, lecz na tę chwilę poza zasięgiem, ale dzięki za rzetelne info 😉 jak zawsze z Twojej strony.
I co kupiłeś? Ja przymierzam się do toyoty proace/ Peugeot traveller lub Zafirę strasznie się jaram takimi autami i zbieram opinię
Ahhh miałem okazję pakować sprzęt po koncercie do tego zacnego samochodu, pozdrowienia z Bydgoszczy
Z tymi D4D chyba nie jest tak tragicznie... w ubiegłym roku Land Cruiserem 120 3.0 (dociążonym na maxa, auto wyprawowe) objechałem Bałkany ok 5000 km bez zająknięcia (wcześniej wyprawy też po kilka tyś km - m.in. Skandynawia 6000 km)... tylko paliwo lałem i płyn do spryskiwaczy... Ponad 350 tyś km przejechane i ani grama oleju między wymianami nie dolewam, owszem trzeba być czujnym.... w porę wymieniłem wtryski, wymieniłem też sprzęgło, zaworki scv... ale ten samochód nigdy nie stanął mi w drodze z powodu awarii (bywałem w miejscach, gdzie pewnie musiałbym go zostawić). Zgadzam się że przeglądy, wymiany oleju, filtrów co 10 max 15 tyś km... Niestety nie istnieją samochody do których się nie dokłada...😉
Czy ten różowy dom w tle to jest dom publiczny? U mnie w sąsiedztwie jest agencja towarzyska, której ściany są w identycznym kolorze.
No to ja niestety muszę wyrazić się negatywnie o pro ace tylko że w wersji dostawczej. Mamy w firmie 2 sztuki, jedna 2016r druga 2019r obie tak się psują że że więcej stoją niż jeżdżą. Co chwilę coś nie tak a to elektryka a co problemy z ad blue. Serwis drogi jak cholera a wytrzymałość takich materiałów eksploatacyjnych jak klocki hamulcowe do bani. Dla przykładu pierwsze klocki były do wymiany po 30k km użytkując auto w trasie. Dla porównania w takim ducato oryginalne klocki wytrzymały 90k km, Dwumasa w toyocie zrobiona z gównolitu do wymiany po 120k km, zaznaczam że znowu że w trasy auto lata. Tych usterek było mnóstwo aż mnie skręca jak sobie przypomnę. Auta jeżdżą z aso do aso bo wymieniacze z większością sobie nie radzą i wszystko zwalają na francuzów.
Ciekawa opinia. Dzięki!
Ja wiem po sobie że to wszystko prawda..... niestety
Odbieram swoją w przyszłym tygodniu. Ten sam silnik ale furgon/blaszak. Miał być Expert bo od lat rozbijam się Peugeotami ale okazało się, że ze względu na kontrakty to Toyota handluje produktami PSA a place dealerskie Peug/Citr świecą pustkami. W salonie usłyszałem (ktoś potwierdzi?), że żółci mają w fabryce dodatkową linię gdzie wszystko dokładnie sprawdzają, żeby handlowiec przed klientem się nie wstydził.
Jak pisali już wcześniej użytkownicy francuskiego diesla HDI - dla mnie też to był najważniejszy argument. Przyznaję, że z uwagą przeczytałem też opinie wszelkich malkontentów. No cóż, nie znam rzeczy, której nie dałoby się zepsuć.. Auta tym bardziej nie należą do wyjątku. No cóż, 'pożyjemy (pojeździmy;), zobaczymy!'
Ciekaw jestem jak Twoje odebrane autko ? Czujniki niskiego ciśnienia w oponach działają ? mapy można uaktualnić w nawigacji ? mirror link działa ? system AdBlue sprawny ? czy ogrzewanie zimą działa po godzinie ? nie denerwuje Ciebie ciągle nie działające radio? czy auto po serwisie nie nurkuje w lewo albo w prawo ? jeśli nad powyższymi pytasniami dalej się zastanawiasz to znaczy że trafiłeś na normalny egzemplarz ja niestety nie miałem takiego szczęścia.
W dzisiejszych czasach to nie warto się chwalić, że auto oprócz spraw służbowych samochód jest wykorzystywany prywatnie bo w nowym ładzie będą kazać Ci oddać odliczony vat. Każda złotówka ważna i potrzebna rządzącym, żeby mogli dłużej się bawić się w rozdawnictwo.
Niezła ustawka
No nieźle haha. Posiadamy Toyotę od 2019 roku w wersji brygadówki w automacie z 8 stopniową skrzynią w najmocniejszej wersji silnikowej oraz w najbogatszej wersji jaką mogliśmy skonfigurować ( webasto , podgrzewane fotele itd.) Samochód jest użytkowany przez jedną osobę ( kierownika który dojeżdża nim do pracy od czasu do czasu coś dowiezie na projekt) A więc zaczynamy samochód ma nieco ponad 3 lata a na serwisie spędził aż 7 miesięcy. Po przejechaniu 16 000 strzelił pasek rozrządu dobrze ,że na parkingu z holowany na serwis. Posiadane wersja ma boczne drzwi po obuch stronach które po 30 000 km zaczęły się nie domykać , producent stwierdził że to rolki prowadzenia drzwi hmm Ok. Po wymianie rolek okazało się że drzwi dalej się domykają prawidłowo. Odebraliśmy warunkowo. Okazało się że trzeba wymienić całe drzwi !!!! Na szczęście udało się to wymienić na gwarancji a do końca pozostało 20 dni. Trzeba było stanowczo działać z dilerem bo ten chciał przeciągnąć sprawę , aby uniknąć naprawy. Na dzień dzisiejszy po odebrany dojechał do firmy ok 40 km i ponownie samochód został odholowany bo się nie uruchomił .Wyskoczyły wszystkie błędy jakie chyba mogą być check eng. błąd kontroli trakcji , itd . Jak sprawa się wyjaśni co za usterka dopiszę.
Posiadamy w flocie około 350 samochodów to jedyny z którym mamy takie problemy.
Może to jakiś felerny okaz się trafił .
Zgodzę się z przedmówcami , że najmniej problemów mamy z V klasą i Fiatami o dziwo.
Niestety V klasa nie dość że droższa o lekko 50% to jeszcze dużo droższe finansowanie.
U mnie/Proace City Standard/ po prawie 50 tysiącach, przy pierwszym silnym mrozie zapaliły się wszystkie ostrzeżenia silnika. Co dziwne na samym pojeździe nie robiło to żadnego wrażenia. Jeździł jak gdyby nigdy nic. Żadnych wycieków, praca normalna. Tak do pierwszego większego przymrozku - około - 12 stopni. Rano przy odpaleniu wszystkie możliwe silnikowe alarmy odpalone, auto ledwo samo się uciągnęło. Miałem go lawetować do najbliższego serwisu, ale przy odwilży następnego dnia znowu ruszył jakby nic, zero sygnalizacji. Tak dojechałem do serwisu. Po drugiej z kolei wizycie w tym samym temacie mam zaleconą obserwację. Podobno niewydolność turbiny, ale wymieniać nie chcą. Może dlatego, że auto jeszcze na gwarancji. Silnik jest francuski diesel, co pewnie ma wpływ na kaprysy japończyka.
mam Proace Long Van na sprzedaż 2020 . Bogate wyposażenie , ktoś chętny ?
Tylko ja wypatrzyłem, że hologram na szybie ma inny numer niż blachy? :p
Panie Kornacki bardzo Pana lubię ale jako posiadacz tego naprawdę awaryjnego auta muszę napisać że już Toyota to niestety w przypadku Proace to zwyczajnie pomyłka. Dzisiaj po ponad 2 latach użytkowania i przejechanych zaledwie 26000 km mogę napisać że to po prostu zwyczajnie zwykły badziew za miliony monet....... Wiem że Pan musi jakoś żyć ale utwierdzanie przyszłych nabywców że to dobry wybór to porażka. Ja już miałem auto w serwisie 3 razy w tym jedno na lawecie. To nie jest Toyota tylko jakiś miraż ...... Pozdrawiam
Ja też lubię od bardzo wielu lat programy Pana Kornackiego. Co po silniku jeżeli buda zjedzona... To nie jest ocynk jak w Peugeotach ! Pozdrawiam widzów !
Mogę się założyć, że sąsiad już nie będzie mówił „dzień dobry” ;)
A co Pan powie o sporej ilości negatywnych opinii o tym samochodzie? Wielu użytkowników skarży się na słabe wykonanie nadwozia w postaci nieodpornej pokrywy lakierniczej, bocznych suwanych drzwi, które ciężko zamknąć, czy rysowania się przedniej szyby? Do tego dochodzą liczne naprawy gwarancyjne części mechanicznych, jeszcze przed 100 tys. przebiegu.
Pozdrawiam
Dobre auto, mam je na firmie. Sprawuje sie bezproblemowo, komfort jazdy też okej
Uwaga. Pakiet safety z aktywnym tempomatem adaptacyjnym i asystenetm pasa ruchu jest chwytem reklamowym. Z nazwy jak inne w normalnych samochodach ale w ProAce Verso tempomat mniej więc działa jak w dostarczonej mi niby instrukcji tylko przy prędkości powyżej 100 km na godzinę. Poniżej 100km włączony stanowi zagrożenie dla kierowcy jeśli mu zaufa. NIE ADAPTUJE SIĘ DO PRĘDKOŚCI JADĄCEGO PRZED NIM SAMOCHODU . W OSTATNIEJ CHWILI PRZED ZDERZENIEM INFORMUJE NAS ŻE WARUNKI SĄ NIEODPOWIEDNIE . TAKIE SAME TEMPOMATY W INNYCH SAMOCHODSCH ADAPTUJĄ SIĘ Powyżej 100 km na h jest lepiej ale nie jak np taki tempomat w peougout. A Toyota ProAce to ponoć pegeout ze znaczkiem Toyoty. Asystent pasa ruchu to też kpina. Część tego samego pakietu Samochód w przypadku wyjechana z pasa ruchu nie zareaguje automatycznie jak w innych samochodach tylko włączyć ciche pikanie i lampeczkę a potem zjedzie spokojnie do rowu lub na czołówkę. Za ten pozór bezpieczeństwa dałem 15 tys złotych.
Adam czy jeszcze jeźdz autko po 2 latach? Bo nikt tego autka nie pokazał po 150000 przebiegu
Dziękuję ❤
Te awaryjne diesle toyoty to jakieś mity. Miałem w rodzinie każda niemal generację, każdy użytkowany jak diesla należy użytkowac i bez problemu 500-600 tys ...
to nie jest diesel toyoty, to jest diesel PSA
Czemu rejestracja na blachach jest inna niż na naklejce?
Adasko to potrafi nawet test busa zrobić ciekawie.
A wiesz może jaka ma pojemność zbiornik ad blou i czy jest jakiś wskaźnik ilości
Chciałem jeszcze poruszyć temat diesel-a. Te osobówki trzy gary benzyna albo diesel cztery gary, wybieram diesel-a. Benzyna pali dużo i kultura pracy dramat.
Bez dodatkowych komentarzy.
Protoplastą tego typu aut był oczywiście amerykan nijaki Town&Country Voyager, których to miałem kilka swego czasu i bardzo chwalę..😉😊
Witam jakiego busa komfortowego byś polecił?
Szkoda że Pan Adam nie wspomniał o bardzo małej (na wysokość) szybie przedniej. Jest przez to kiepska widoczność. Szyby boczne zaczynają się niżej a tu przez umieszczenie deski rozdzielczej szyba przednia zaczyna się wyżej. Silnik utopiony bardzo nisko więc nie wiem po co tak wysoko umieszczona pokrywa silnika. Chyba tylko dla wyglądu żeby wyglądało na duże masywne auto i nic poza tym. Dużo gorzej niż w Jumpy/Expercie/Scudo poprzedniej generacji. W wersji z trzema siedzeniami z przodu obudowa lewarka zmiany biegów bardzo przeszkadza osobie na środkowym miejscu. Lewarek powinien być wyżej na konsoli jak w wielu innych autach dostawczych. Mam takie dwa auta (Jumpy i Expert) i szału nie ma. Trafic bardziej pojemny ale ten silnik 1,6. Mercedes Vito w dobrze doposażonej wersji potwornie drogi a Fiat Talento kiepski jakościowo. Wybrałem mniejsze zło. Silnik 150 KM jest wystarczający i chyba niezły jakościowo. Ale co z tego jak po niecałych trzech latach i 39000 km w Jumpy padła pompa adblue którą wymienia się z całym zbiornikiem za jedyne 3,5 - 4 tysiące złotych. W Expercie za to po pięciu latach skorodowały przewody "plusowe" łączące akumulator, rozrusznik i alternator i zaczął sypać błędami bez ładu i składu. Dobrze że mój mechanik jest kumaty i ogarnął bo z odczytów z komputera nic by nie naprawił. Jeszcze w Expercie padły rolki od drzwi bocznych. Do tego w obu odpadają wewnątrz plastikowe boczki na środku i z tyłu. Podsumowując auta mocno przeciętne konstrukcyjnie i jakościowo.
P.S. zapomniałem o najważniejszym: w Expercie padła skrzynia przy około 90000 km, wyrzucała pierwszy bieg przy ruszaniu - naprawa z wymianą sprzęgła 5700 zł. I jeszcze klocki hamulcowe wytrzymują max 40000 km.
U mnie w tej super tojce problem ze skrzynią jest od początku ale kogo to obchodzi ? skończy się gwarancja to mnie odpowiednio skasują
Zrobiłem takim autem na strzała Rzeszów Calais w kółku z automatem podróż bajka.
Wiadomo że solidne, przecież to Toyo.. ups PSA wyprodukowało :)
Stellantis 🙈
to już nie ta Toyota co była. Tylko szyld został
Dzień dobry Panie Adamie szacunek co myśli Pan o tej wersji z tym silnikiem mam zamiar taki model z 2019 roku kupić i chętnie usłyszał bym Pana opinie o tym modelu toyota proace verso famili 1.5 d-4d L2 i czy wersja L2 jest średnia czy długa wersją z góry dziękuję i pozdrawiam
Odcinek o Volvo byłby mega.
Mój rekord to Gdańsk -sellaronda 1800km takim proacem 2.0 150km
8:51 Czasem to jest najważniejsze.
Jak 100 komentarz można podsumować, że to auto w całości PSA ze znaczkiem Toyoty. O mało abym go kupił w wersji krótkiej City. Gdyby był z sensowną benzyną to pewnie już bym nim jeździł.
Masz rację, ja już nigdy nie kupię auta na olej napędowy tylko benzynka.
@@O__Mail__O benzyn tez już dobrych nie ma
No cóż lepiej różowy dom niz wyrwane drzwi z korzeniami!
Silnik 2litry-90tys wymiana sprzegla,3lata uzytkowania-9 miesiecy w servisie,siada wszystko,elektryka,male detale ,POWODZENIA WSZYSTKIM KTORZY KUPIA TEN SZMELC ZLOZONY Z CZESCI ZE 179TYS FABRYK
Święte słowa.
Do tego własności jezdne najgorsze na świecie.
Jadąc myślisz że w układzie kierowniczym panują tylko luzy
Fajny odcinek
Super
Szanowny panie ten samochod to jest szmelc francuski ktorego awaryjnosc wzmacnia ekologia . moze jednak byloby dobrze aby europejska motoryzacja upadla i ustapila miejsca chinskiej technologii elektrycznej
TOYOTA DEBEST.
To ma tylko logo toyoty
Gałka zmiany biegów z Peugeota😀
No a z czego ma być jak to Peugeot przecie 😂👍😜
Dobry thrash :D
gałka dźwigni zmiany biegów jest żywcem wyjęta z RCZ
Proace to następca/zastępca HIACE. Zalety Proace wystarczająco autor opisuje. Ja widze jedna wadę oszustwo-interwały oleju. Sorry. To nie działa.Peugot,Citroen zalecaja coś około 40 tyś. I silniki szlag trafia.
Toyoto, chcesz mieć najlepszego minivana w Europie, daj hybrydowy napęd z Rav 4, i nie, nie musi być na 4 koła. wokół komina, na taxi i ogólnie będzie cacy, szczególnie dla dużych rodzin.
Panie Adamie, ja mam spoko uchwyt z ładowaniem indukcyjnym. Prośba o kontakt to podeślę spóźniony prezent urodzinowy
a kiedy Pan Adam ma urodziny?? :)
Kiedy by nie miał to już jakieś miał
這車很實用，豐田汽車的品質我有信心，我很喜歡。
希望在台湾能有機會擁有，加油！美夢成真！
😂😂😂 Młode Wilki....."Dzieci lubią lody Tak?? Takkkkkk"
Nalepke na szybie se zmien, bo troche inne blachy
Widzę że cirlek sponsoruje umnie sponsorem Shell recing 100 zawsze zalewam do bezyniaka
Mówmy szczerze, że to Peugeot i bardzo dobrze ! PSA robi na prawdę porządne auta, w tym te robocze. hdi nie jednego dowiozły baaardzo daleko
Tak. Litr oleju na 5 tys km :)
@@sumek666 do hdi? w życiu nie dolewałem. jedyny gdzie musialem dolać to 1.6 thp, ale tam to wiadomo.
@@Moody87Pl w toyocie jest silnik psa 2.0 HDi. Robię rocznie do 100 tys km.
@@sumek666 wiem. Ale nie słyszałem nigdy żeby do HDi dolewać tyle oleju.
@@Moody87Pl To idz do lekarza. Od uszu. ;)
W zasadzie to nie Toyota a Peugeot czy Citroen... zdarzaja sie problematyczne sztuki ale czy kazda ?
Kornacki nie dziaduj, nie dziaduj - kup za swoje uchwyt do telefonu.
2,5 D4D był kiepskim dieslem? No nie wiem..
nie polecam tego francuza, 3 miesiące po gwarancji się sypie, będąc na gwarancji też się sypało (głownie wszystkie systemu komfortu odmawiały pracy, ciągła choinka na desce, )dealer toyota nie umie naprawić, problem z ładowaniem akumulatora. ale poza tym fajne auto
Czemu benzynowych nie robią
Przecież tam lecą skrzynie w okolicach 100tys.
piekna
A recenzja auta po przejechaniu w sumie żadnego dystansu to niestety z szacunkiem do dziennikarza - w tym przypadku nieprofesjonalne i tendencyjne.
Seat Alhambra - mówi się Alambra :)
Mam i ja 😅
Ja też się przymierzam ale do peugeota szukam coś 2/3 letniego i z małym przebiegiem rodzina 4 osobowa i w głowie kilka wypadów rodzinnych , jesteś zadowolony ? Chce + i - od ciebie usłyszeć.pozdrawiam
Akcje serwisowe potwierdzają, że to nie ma nic wspólnego z bezawaryjną Toyotą. Zobaczymy co bedzie za kilka lat i z 300 tys przebiegu.
Mój Vivaro ma prawie 400 tys., 15lat i tylko naprawa skrzyni biegow za 4 tys.
Nie kupuje się auta na F!!!
ja reno megane 2 pojechalem na corsyke i tez na raz pojechalem 1560 km
D4D-kiepski silnik?!?
I opel Zafira life
CarPlay i androidauto do odblokowania za 200pln u fajnego chłopaka za Stalowej Woli
Dziadostwo a nie auto ... w dieslu i automacie pali średnio 12.5l . Ciężko ustawić pozycje za kierownicą, krotki podłokietnik, krótkie siedzisko i brak podłokietnika po lewej stronie od drzwi .. plus taki ze auto się nie wychyla na zakrętach.
ehh auto reklama nie długo będzie na sprzedaż więc trzba sie zachwycać żeby cena wzrosła!
1.79m? Eee chyba na obcasach 😜
Debest Boy
3:20
Nie ma nowych samochodow a uzywane sa w cenie nowych. Juz to kiedys bylo. W latach 70 - 80ch. To wraca niestety.
Zacznijmy od tego, ze aktualny i przedostatni Proace nie ma nic wspólnego z Toyota i może na tym skończmy.
Pakowany jak kazdy bus, awaryjny jak kazdy francuz, bo jest poprostu citroenem/peugeotem ktory tez jest jako fiat i opel dostępny...
Silnik Peugeota , dwa dodatki do paliwa i dwa zasobniki od ,których wiązki gniją . Tylne łozyska masakra . Tylne spreżyny tylko w oryginale ( cena kosmos) a pekają jak jebnięte . Szkoda gadać ! Nawet serwisy nie chcą naprawiać.
nic nie mówiłeś o wadach szczególnie o ródej opinia z dupy
170 tys i samochód złom
Adam ale z ciebie nerwus
Toyota? Jaka Toyota?
Toyota tylko próbuje sprzedawać całkiem udany francuski produkt...
Reklama, Reklama🤪 pranie mózgu już od rana 🤭
Daj sobie luz poczekaj mam takiego samego 2020 rok 150.000 km wysypało się już adblue dwa razy całe szczęście że ma 5 lat gwarancji lub 200000 km ale nie polecił bym nikomu wersji 122km i automat to tragedia spalanie 9.0l start/stop to idiota programował to samo z programem skrzyni 8 biegowej następna lipa.
Fajne auto ale tylko z automatem.
Mam polecam .
Dalej zadowolony? Bo chce kupić
Ja mam i nie polecam
Kogo takie auta obchodzą
mnie
Mnie
Wy już grubo po 50 jesteście też nikogo nie obchodzicie
@@kubanatanew3955 to że ten samochód nas interesuje nie znaczy, że mamy grubo 50 lat, a poza tym my ci odpowiadamy na twój komentarz. I NIE OBRAŻAJ INNYCH
Mnie