Ja zostawiłem 2 tys... Z zakupami oczywiście..., ale tych bez kasy co im tak fajnie informuję, że nie fajnie jest jak siedzisz i jesz przy czym nawalony z piwem w ręku żebra o coś do jedzenia.... Jednak bierzecie ze sobą kasę na jedzenie....
sam pamiętam że w 2018 przyjechałem na wooda bez grosza przy dupie i absolutnie niczego mi nie brakowało, chodziłem z butelką wody i polewałem nią ludzi i za samo to dostawałem wszystko co o czym tylko się pomyśli że może być potrzebne, z drugiej strony w tym roku wydałem spokojnie 4 cyferki, więc to tak na prawdę zależy od tego ile czujesz że możesz wydać
Łatwo jest żyć za darmo, tylko skąd wziąć takie pieniądze.
Najdroższy jest dojazd. /z Wawki autem/ Jeśli kiedyś WOŚP zrobi Woodstock w centrum Polski, tzn. gdzieś pod Łodzią, to może być widownia ponad milion.
Ja zostawiłem 2 tys... Z zakupami oczywiście..., ale tych bez kasy co im tak fajnie informuję, że nie fajnie jest jak siedzisz i jesz przy czym nawalony z piwem w ręku żebra o coś do jedzenia.... Jednak bierzecie ze sobą kasę na jedzenie....
sam pamiętam że w 2018 przyjechałem na wooda bez grosza przy dupie i absolutnie niczego mi nie brakowało, chodziłem z butelką wody i polewałem nią ludzi i za samo to dostawałem wszystko co o czym tylko się pomyśli że może być potrzebne, z drugiej strony w tym roku wydałem spokojnie 4 cyferki, więc to tak na prawdę zależy od tego ile czujesz że możesz wydać
Ps:Ten Woodstock to chyba fajna sprawa
Owsiak pamiętamy pandemie