Historie potłuczone [37] O Damianie, co nauczył się prosić
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 4 มิ.ย. 2021
- @Langustanapalmie #historiepotluczone
Historie potłuczone to opowieści o córkach i synach Boga, pięknych i brzydkich, świętych i grzesznych, szczęśliwych i na skraju rozpaczy. To opowieści o drodze, którą idzie się do nieba i o zakrętach i chaszczach, które spychają do piekła. To opowieści o ludziach po prostu. Czyli o nas.
Muzyka: Kai Engel: Brand New World, freemusicarchive.org/music/Ka...
________________________________________
Aby nas wesprzeć kliknij tu
→ patronite.pl/langustanapalmie
→ bit.ly/Subskrybuj_Languste
♡ Historie potłuczone
Anchor → anchor.fm/langusta-na-palmie
Spreaker → www.spreaker.com/show/histori...
Spotify → spoti.fi/2NVIRHb
Apple → apple.co/2ZIPQZv
Google Podcasts → bit.ly/2OlBWH
♡ Pismo Święte:
Anchor → anchor.fm/langusta-na-palmie
Spreaker → www.spreaker.com/show/przeczy...
Spotify → spoti.fi/34nZwLr
Apple → apple.co/33zdwCV
Google Podcasts → bit.ly/3nmaZUc
Strona z kalendarzem o. Adama:
→ www.langustanapalmie.pl
Można nas również znaleźć na Facebooku:
→ / langustanapalmie
Twitterze:
→ / langustapalmowa
Instagramie:
→ / langustanapalmie
Zapraszamy.
![Historie potłuczone [#38] O Rebece, co z hazardzistą wygrała](http://i.ytimg.com/vi/pREVy2J2JD8/mqdefault.jpg)
![Historie potłuczone [#38] O Rebece, co z hazardzistą wygrała](/img/tr.png)
![Historie potłuczone [#110] O Rafale, co żonę w ciąży zostawił](http://i.ytimg.com/vi/6HuIjnJwZXI/mqdefault.jpg)
Choruję na samotność. W weekend zwykle jestem najbardziej sama, jak to tylko możliwe, choć uprzednio cały tydzień oddaję się innym - aż do utraty tchu, dosłownie i w przenośni. Coraz częściej tracę nadzieję...i przymieram smutkiem. Czekam niecierpliwie na HP, układam się wygodnie na łóżku i słucham głosu Ojca. Tuż przed „godziną zero” zawsze przechodzi mnie dreszcz ekscytacji, czy to może moja historia wybrzmi. Jeszcze się nie udało, ale nie szkodzi. To i tak jedna z moich ulubionych chwil weekendu. Pozdrawiam serdecznie kochanego Ojca, wszystkie Langustki i otaczam modlitwą ten dobry czas wspólnego „bycia” ❤️
Ależ mam ochote cię przytulić!
i co, udało się, już wybrzmiała? : )
pozdrawiam i łączę się z doświadczeniem poczucia samotności i osamotnienia.
w końcu przychodzi jednak czas w którym odkrywasz, że Bóg jest zawsze z Tobą i Bóg zawsze Cię kocha. I Ty też siebie pokochaj, wtedy przyjdą ludzie, którzy też Cię pokochają (niestety dobrą miłość od innych rozpoznasz dopiero wtedy, gdy będziesz kochała i szanowała siebie, bo inaczej z głodu miłości można godzić się na złą miłość, a wtedy nadal bardzo często można czuć się samotnym w związku).
"First love youself, others will come next."
Można być do bólu samotnym w małżeństwie. Naprawdę to nie człowiek dodaje wartości do naszego życia. Dopiero w małżeństwie przekonałam się że wcześniej wcale nie byłam samotna, po prostu nie wiedziałam jak nadać mojemu życiu sens, i że tym sensem jest Bóg.
Jak się czujesz 🌞🎈❤️
Jak Ci będzie smutno to napisz do mnie ❤
Właśnie wróciłam z dziećmi z nabożeństwa czerwcowego. Moje córki wytrwale sypią kwiaty Panu Jezusowi, a syn niesie krzyż jako ministrant w procesjach podczas oktawy Bożego Ciała.
mój syn w tym roku niestety nie może brać udziału w nabożeństwach, a zwłaszcza w procesjach i mocno to przeżywa. 2 maja skręcił kolano, jest po zabiegu, w trakcie rehabilitacji ale boi się jeszcze chodzić przez dłuższą chwilę, widzę tylko (a jest lektorem) jak mu ciężko, że nie może .. ale coś czuję że na wizycie kontrolnej 12 czerwca zapyta kiedy będzie mógł klękać - bo ciężko mu też przychodzi postawa stojąca podczas Mszy świętej , no ale nie ma wyjścia, póki co
Słucham tej historii będąc w pudełku. Tak, tak..w moim prywatnym, zamkniętym pudełku. To taki mój świat w którym się skrywam, gdzie staję się znowu małą dziewczynką i...wtulam się w ciepłe ramiona Ojca. Wypłaczę się, wygadam, czasem pokrzyczę sobie i pokłócę się z Nim...a na koniec znowu uświadomienie siebie, że cokolwiek by się nie działo On jest! I tak szalenie kocha. Zasnijcie spokojnie w Jego ramionach:)
Słucham sobie komentarzy o czyichś mężach, dzieciach - i się cieszę :) Pięknego życia Wam życzę Drodzy.
U mnie brak na horyzoncie mężów i dzieci, ale to mnie nie martwi - wszystko w swoim czasie, a jeśli wcale, no to trudno. Ludzi wokół do kochania cała masa :)
Cudowne to ostatnie zdanie 👍
Ja też się staram z tego cieszyć, bo niby czemu nie, ale szczerze? Po ludzku, jest mi zwyczajnie trudno, czasami smutno żyć w pojedynkę, a z drugiej strony, kto powiedział, że razem zawsze lepiej? Pewnie jest roznie, jak to w życiu, ale jak słucham tych wszystkich komentarzy o dzieciach, mężach, rodzinach- to właśnie dla takich chwil też bym tak chciała…
@@edytaraczek27 Kochana, rozumiem to
@@magdalenap.5536 Ok, czuję, że się zapadam w swoją otchłań emocjonalną, a to czas na szczyptę wdzięczności🧘🏻♂️odkąd zadaję się z Panem Jezusem dość sprawnie potrafię się wyczołgać z tej otchłani. Bo Pan Jezus i tak wie najlepiej, więc co ja się tam będę zamartwiać.
Dziewczyny czytam te Wasze komentarze o tęsknocie za rodziną, mężem i dziećmi i czuję ogromne przynaglenie do spisania swojej hp. Czekałam długo, bardzo długo... Na iluż weselach byłam sama, ile łez wypłakałam, ilu upokorzeń doznałam...
Nie traćcie nadziei❤️
Siedze sobie właśnie w fotelu i czekam na syna który wraca od ojca poruszyła mnie dzisiejsza historia bo to mi przypomniało jak sama musiałam nauczyć się prosić jestem osobą nie widomo tracę wzrok od 11 lat i w tym czasie musiałam nauczyć się wielu rzeczy jedną z nich była właśnie prośba o pomoc na poczatku były to proste rzeczy zrobienie herbaty zrobienie kanapki potem wychodziłam samodzielnie na spacer do sklepu no i trzeba było poprosić ekspedientki aby mi pomogła w zakupach i tak toczy się to aż do dzisiaj i pewnie będzie się dalej toczyć
Dzisiaj słucham sprzątając, jak na studenta w sesji przystało. Każda przerwa od nauki anatomii, biochemii i tak jeszcze mogłabym wyliczać... wydaje się dobrym pomysłem. Proszę o modlitwę o siłę dla mnie i moich towarzyszy niedoli z roku w tym dziwnym czasie. Pozdrawiam ciepło i wysyłam uściski dla wszystkich studentów
Powodzenia z egzaminami i duzo sily i motywacji życzę. 😊
O znam ten stan Karolina też przygotowuje się do sesji, powodzonka 💪😉
Zdane? 🙂
Dzień dobry ludzie 🤗
Dzień dobry Michałku 😊
Dzień dobry Człowieku 🌞😊
Czołem 😘
No hej ludziu:)
WITAJ PIERWSZY CZŁOWIEKU w dniu dzisiejszym 😀🙋
Drogi Szustaku,
Słucham Cię od pół roku. Wsłuchuję się codziennie. I tak jak w życiu… czasami się nie zgadzam, czasami mnie inspirujesz, czasami budujesz a czasami zmuszasz do spojrzenia w niebo i podziękowania za zapach lawendy czy skoszonej trawy ;)
Przez ten czas stałeś mi się naprawdę bliski. Odpalam Youtuba i jesteś w zasięgu… codziennie. Doszło do tego, że czasami migała mi na ulicy podobna do Ciebie postać i z przerażeniem łapałam się na tym, że wszędzie widzę „Szustaki”;)
Jakież było moje zdziwienie gdy ostatnio youtube wrzucił mi Twojego vloga sprzed dwóch lat gdy remontowałeś swoje studio które tak dobrze znam z filmików ...a które mieści się ok 200m od mojego mieszkania…. !!:)))
Drogi sąsiedzie Szustaku! jakże się cieszę, że już nie tylko mentalnie ale także fizycznie jesteś tak blisko.
Dużo dobrego zrobiłeś i wciąż robisz i jak będziesz miał chwilę daj proszę znać, wpadnę z ciastem w zamian za „Błogosławieństwo” ;)
Sąsiadka z R 15A
Pozdrowienia dla sąsiadki! ;) chyba całkiem nas tam sporo w okolicy
Szczęściara 🤗
@@magdalena993 Pozdrawiam:) Bardzo się cieszę, że jest nas większa grupa
Nieustannie bardzo proszę o modlitwę w intencji Zofii i Juliana, proszę o zdrowie ciała i ducha. O uzdrowienie z choroby nowotworowej dla Juliana. Proszę o modlitwę za mnie, o łaskę zdrowia dla mnie. Dziękuję
Mam ogromną trudność z proszeniem o pomoc. Nigdy nie pomyślałam, że to brak pokory...
Bóg zapłać za tę historię 🙏💙
Ja też kocham te historie. Pokazują nam jak podobni jesteśmy. W wielu z nich odnajduje cząstkę siebie lub bliskiej mi osoby. Historie te dają mi często nadzieje, że nawet jeśli jesteśmy na dnie, przyjdzie w końcu dobro. Oczywiście trzeba się zmotywować i działać razem z Bogiem, a nie leżeć i czekać, aż samo się zrobi. Te historie mnie zawsze na nowo motywują, a jestem człowiekiem, który musi sobie ciagle na nowo przypominać by działać dalej, by życie było życiem a nie czekaniem na ostatnie dni. Dziękujemy Ojcze za kolejna historie.
Szczęść Boże, wszystkim langustowiczom . Choć pora późna, bo już 23, parasuje albe komunijną na biały tydzień, w poniedziałek bierzmowanie najstarszej córki. Słuchając o Damianie i o jego próbie, przypomniała mi się moja próba, też przed pandemią, gdy pochowałam męża w 2019 roku, zaczęło mi się wszystko, dosłownie wszystko w domu psuć, od żarówki, po telewizor, aż po złamany stół,..dlugo by wymieniać. Poradziłam sobie z tym, choć nie było łatwo w żałobie i jeszcze po dwie rzeczy na raz się psuły. Ale gdy trafiło na wodę (mam wodę że studni)..gdy leciała jak kakao..musialam poprosić mamę o wodę...oj..zanim pojechałam do niej ..tak się oryczałam ..ale nie było innego wyjścia..pojechalam(oczywiście nie od razu, pierwszy tydzień kupowałam wodę w takich 5 l butelkach) ale ileż można . W tej historii nie chodziło o to, że bałam się że mi tej wody nie da... ale ta sytuacja mi pokazała ,że nie jestem taka, że dam sobie radę i już, tylko musze poprosić (z czym zawsze miałam problem) nauczono mnie, żeby być silną, a jak się czegoś nie ma to można się obejść. To uczucie proszenia jest bardzo upokarzajace ..ale Bóg wie, że jest nam takie doświadczenie potrzebne ..jak w piosence "tak mnie skrusz, być został tylko Ty" Amen Dobranoc
O tak mnie też nauczono, trudno sobie czasem z tym poradzić, byłam na izolacji i nie potrafiłam poprosić nawet/aż o wyrzucenie śmieci.... Oj ciężko mi z tym bardzo.
Ta historia Damiana nam bardzo pomoże🙂
O tak, dawać jest łatwiej aniżeli prosić o pomoc, przyjmować z wdzięcznością. Uczmy się pokory, nie tej fałszywej ale tej prawdziwej. Amen.
popłakałam się.... ilu nas takich jest.... Szczęść Boże.
Błogosławię Wam jak nie wiem co...
No tylko my jedni na świecie mamy takiego proboszcza jak nie wiem co ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Pozdrawiam o. Adasia i tak szystkivh ukochany sluchowiczy. Błogosławiony Pan z Wami
Padre Adamo ❤❤❤ DZIĘKUJĘ CI BARDZO, popłakałam się jak dziecko, kiedy czytałeś mój komentarz. Każda historia jest niesamowita, jakże życiowa i czasem odzwierciedlająca też nasze życie. Akurat ta, uczy nas pokory i zapewne wielu z LANGUSTOWICZÓW czuje właśnie to samo, może i my szukajmy tej pokory w naszym życiu.
Pozdrawiam, Ściskam i robię znak Krzyża na czółko ✝️
Monia 😊
A ja słucham po dniu pełnym wrażeń dziś byłam z rodzicami na działce na której będzie budował nam się dom bardzo proszę Ojca o modlitwe za to by wszystko poszło dobrze działka już zarezerwowana😃
Pozdrawiam
Oliwka
Powodzenia😊
🤗❤️🐑🌱 Dziękuję za naukę, bardzo ważna! Umieć prosić, umieć dawać, umieć przyjmować.
A ja właśnie wracam pociągiem od rodziców i musiałam odłożyć książkę, bo śmiech rozbawionej pasażerki nie pozwalał się skupić i nawet teraz mimo słuchawek wciąż go słyszę 😁 Sama uwielbiam się głośno śmiać, więc rozumiem😀 A wracam do domu trochę wcześniej niż planowałam, bo jutro mój uczen, którego wychowawczynią byłam 15 lat temu , został właśnie księdzem j jutro ma mszę prymicyjną. Dumna jestem, choć żadna w tym moja zasługa 😊
Właśnie skończyłam przyszywać guziki do munduru, siedzę w piżamie cała wypruta z mocy, wróciłam dzisiaj z biwaku harcerskiego, spędziłyśmy razem Lednicę online. Spałam może ze 4 godziny na hamaku pod drzewami i gołym niebem. Mam 18 lat, a zostałam harcerką pół roku temu, jedna z lepszych decyzji, czuję się tam jak w domu :DD Super, że jesteś ojcze Adasiu, pomagasz mi poznawać Tatę, dziękuję Ci za to ❤️
A ja siedzę sobie, mulinuję i słucham Ojca jak co wieczór w sobotę. Mulinuję, to znaczy zaplatam sznureczki muliny w taki sposób, żeby utworzyć pasek do mojej ukuleli. Kiedyś to w ogóle była taka moda na bransoletki zaplecione w ten sposób wśród młodych dziewczyn. A jak się miało "zapachową" (To znaczy potraktowaną dezodorantem) to już w ogóle był szpan! Jakie było moje zdziwienie kiedy zobaczyłam cały zestaw tych nici na promocji- nie moglam się powstrzymać, wzięłam kilka paczek i teraz siedzę zaplątana po pachy i próbuję zmienić ten kołtun w coś uporządkowanego! 😜
A ja Ojcze kończę w tym roku moja pielgrzymkę na koniec świata dr św Jakuba. Tym razem idę z Santiago de Compostella do Fisterry i Muxia. Dziś niedziela, więc trasa krótsza i odpoczywam na hiszpańskiej wsi gdzieś w górach i słucham historii potłuczonych. Pamiętam dokładnie kiedy rok temu w swojej pielgrzymce słuchałam ich i też pisałam komentarz, ojciec go niestety nie przeczytał, ale droga bardzo zmieniła moje życie. Pozdrawiam
Podziwiam 😘🙏🤗
Piękna wyprawa 👍 Życzę Ci dużo wytrwałości i sił 🙏 😇 💙 🕊️
Witam wszystkich i serdecznie pozdrawiam♥️♥️
Damianie pięknie opisałeś swoją historię. Dziękuję Ojcze💙💙💙
Wyobraź sobie że chcesz dawać a nikt nie chce brać jak ma się wtedy objawić Boża Łaska. Umiejetność brania jest tak samo ważna jak umiejętność dawania💙
@Agnieszka 😀👍
Wdech (branie) i wydech (dawanie) nas tego uczy, że dokładnie tak jest ;) Pozdrawiam
Ostatnich historii potłuczonych słuchałam w środę, z opóźnieniem. Piszę też z opóźnieniem. Słuchałam ich na sali porodowej, czekając aż mąż dojedzie aby nam towarzyszyć. Dobrze być już w domu ze zdrową córeczką (Marysią) i słuchać tym razem we własnej kuchni. Dziękuję za tę serię i pozdrawiam, z Bogiem :)
Dziękuję Damian za Twoją ważną historię a Tobie Adaś za jej przeczytanie i poruszanie ważnego tematu!
Błogosławionego tygodnia! 🙂
Słucham leżąc na oddziale patologii ciąży, czekając aż maluszek przyjdzie na świat 🥰🤰czas się bardzo dłuży, jak dobrze że się okazało że jest wifi 😅 można czegoś posłuchać 😁
Ja jestem nowym fanem HP, przekonałam się do tej długiej formy ojca wypowiedzi :D Dzisiaj słucham z okładem z rumianku na oku bo zrobił mi się jęczmień od tej ilości stresu chyba :( Miejcie się najlepiej :*
Wiktoria moje oczy też reagują na stres, idę szukać rumianku (bądź ostatecznie dobrej herbaty). Ojciec Adam rzeczywiście długo odpowiada na długie historię ludzi, próbuje odnajdywać działanie Boga w każdej z nich. Ciągle nowe pomysły na kanale. Pozdrawiam serdecznie, błogosławieństwa Bożego na każdy dzień 😂
Wracam z pracy. Przygotowałam moich rezydentów do dobrej spokojnej nocy i teraz spokojnie słucham PH. Dziękuję.
Salut!
@@qweasd4504 salut
Serdeczne BÓG ZAPŁAĆ.
♥️🌷❤️
Witam . To bardzo ważna historia dla mnie, bo ja byłem tak nauczony w domu od małego , jak sobie nie zapracujesz to nikt Ci nic nie da . Ja uwielbiam pomagać innym, najczęściej bezinteresownie, bo nie potrafię brać pieniędzy od przyjaciół , lub od tych gdzie widzę że im się nie przelewa. I zawsze jest mi ciężko prosić kogokolwiek o jaką kolwiek pomoc. Dziękuje. I z Panem Bogiem.
Szczęść Boże Ojcze Adasiu! Słucham HP leżąc z opuchniętymi nogami w górze 🙃 jutro termin trzeciego porodu, ale mała Marysia na razie chyba się nie wybiera na spotkanie z rodzicami, siostrą i bratem 😉 proszę o modlitwę o dobry, szczęśliwy i szybki poród 😁
Pozdrawiam serdecznie Mamo ❤
Niech Wam Pan Bóg błogosławi❤️ sił i zdrówka😘 daj znać jak Marysia będzie już z Wami😊
Modlimy się !
🙏♥️
Nich Cię Pan błogosławi i strzeże!!!
Kochany ojcze a ja słucham zajadając się bezami...sama zrobiłam bo lubię taki złotawe lekko karmelowe.Od czasu do czasu pozwalam sobie na takie szaleństwo łakomstwa.
Pycha bezy. Pozdrawiam serdecznie 🥀
Uwielbiam słodycze, ale akurat za bezami i ptysiami nie przepadam. Miałam, za to, kilka lat temu psa Ptysia, który się kumplował z Bezą na osiedlu😆
@@edytaraczek27 o, proszę, a tu słodka Historia wśród potłuczonych🤩
Z Panem Bogiem Bóg zapłać blogoslawionej nocy 🌌🙏
Włączyłam historie potłuczone, worda i wyświetlam screeny prezentacji. Biorę się za przepisywanie notatek, by chociaż w ten sposób przygotować się do sesji, bo egzamin tuż tuż. Kot przechodzi mi przez ręce i ociera się pyszczkiem o moją twarz, licząc że wybawi mnie od męki siedzenia przed laptopem. Niunia (moja kotka) pozdrawia wszystkich czytających. A ja biorę się za przepisywanie i słuchanie kolejnej historii, która umili mi czas robienia notatek.
Ojcze Adamie rób to co robisz i dalej trzymaj nas na duchu wiele nauczyłeś nas o Bogu mimo że mógłbyś być moim synem życzę wytrwałosci
Bardzo trudne ,prosić o pomoc,przyznać się do tego że potrzebuję, o wiele łatwiej dawać. Takie prawdziwe. Panie Jezu wspieraj swą Łaską w takich chwilach ,szczególnie w tym trudnym czasie.Troche się utożsamiam z tym problemem proszenia.takie życie, raz jest lepiej ,raz gorzej.👍🤗🌞🙏♥️♥️
Dziękuję, Damianie, za Twoją historię. Ojcze Adamie, Tobie za komentarz do niej.
Ojcze, nie możesz zakończyć tych opowiadań stworzonych przez życie. NIEEEE....... One są pouczające, budzą refleksję, mobilizują do przemyśleń. Kształtują podejście do różnych spraw. Dziękuję z całego serca ❤
Też tak uważam 😀🤗😇😘
A powiedzial, ze zakonczy czytanie? Nie... wprost przeciwnie, mowi, aby nadsyłać. Nie krakaj lepiej, bo moje dopiero piszę. Tak czuję, ze to będzie seria bez końca.
Wzruszjaca historia.
Tłókłam mięso na kotlety schabowe, wyładowując złość i uspokajając się słuchając HP. Trochę cienkie wyszły, ale nikt z domowników reklamacji nie zgłosił. Teraz już po obiedzie leżę i piszę. Kto jeszcze nie jadł to smacznego!
Jestem w pracy, wieszam pranie, pije herbatę, jem śniadanie i czuwam. Czuwam, bo maluszek śpi, a ciocia jest na baczności. Taka praca, życiowa i piękna❤ Przygotowująca💙
Amen❤️
Proszenie o pomoc, przyjęcie pomocy - jest o wiele wiele trudniejsze niż dawanie. Dajesz - czujesz się ok, jesteś dobrym człowiekiem itd ... ale pamiętam kiedy pierwszy raz poprosiłam o pomoc , ile to kosztowało a chodziło i nadal chodzi o leczenie moich dzieci - niestety nie stać mnie na bardzo drogie leki, ale teraz .. już dawno przełknęłam gorycz proszenia, schowałam "dumę" do kieszeni i proszę, gdzie tylko mogę, ale nauczyłam się z wdzięcznością przyjmować wszelkie dobro.
Wow szczerze Cię podziwiam, serdecznie pozdrawiam, niech Pan Bóg ma w opiece Twoją rodzinę!
🤗♥️🙏🌞
Dziękuję, że mogłam wysłuchać tej historii,przez którą zobaczyłam Boże działanie w każdej historii coś jest , Jego Obecność, Jego Miłość Jego troska, pozwoliłeś Mu działać i On działa do dziś.Dobry Boże dziękuję, Ty zawsze Jesteś z nami.
Wszystkiego dobrego Damianie dla ciebie i twojej rodzinki❤️
Słucham na działce, odpoczywam, dziękuję Bogu!!!
I tak jak zawsze piękny i mądry komentarz i żeby to tylko wszystko spamiętać i stosować w życiu o Panie pomóż 🙏💙🙏 Damian dzięki, powodzenia👏🤗
Dziękuję Damian za Twoje HP! Proście a będzie Wam dane.Nauczmy się prosić i brać! pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru i dobrej nocy.Z Bogiem pa
A ja akurat siedzę w pracy pod daszkiem i sprzedaje czerwone urodzajne plony pola czyli truskawki w roli głównej 🍓 już mi się trochę nudzi ale widząc że pojawiła się nowa Hp to od razu słońca wyszło 💓☀️
Gdybym wiedział gdzie to bym tam wpadł wszystkie wykupił truskawki potem rozdał je ludziom żebyś już nie musiała siedzieć w robocie.. 😃 Pozdrawiam i dobrej nocy😊👋👍
Uwielbiam truskawki😊
@@legoludzik6431 super pomysł 👍😂👍😂👍😂
@@legoludzik6431 o jak miło❤️ to byłby super pomysł, dobrej niedzieli ✨😇😉
Witaj Ojcze Adamie leze sobie na kanapie w duzym pokoju i spokojnie sobie slucham HP a w sypialni smacznie spi moj maz zmeczony praca na dzialce i za duzo dotleniony swiezym powietrzem pozdrawiam z Bogiem
Jak ja kocham te historie. Tak wiele można się z nich nauczyć.😇❤👍
Ja mam tak samo ile ciekawych ludzi, ile walki, smutku i radości, ile cierpienia i szczęścia...
Myję podłogi, po codziennym dobrym. Szkoda!!! Że ostatni dzień wspaniałego urlopu.
Dzień dobry Langustowicze ☕🙋♀️
Dzień dobry ✋🏻👋🏻👋🏻👋🏻
A ja dziś poszłam polować do lasu na dziki. Stwierdziłam, że zanim ustrzelę każdego to posłucham HP, niestety w lesie nie było internetu więc odsłuchuje w domu. A te dziki to banda dzikich ludzi na wyścigach MTB ustrzeliłam tysiąc zdjęć. 😉
Jestem to posłucham. Pozdrowienia😊🙋💚👋👍 No to mam podobnie jak Damian.
Damian
Bardzo lubię to imię.
Chyba większość z nas, a już zwłaszcza faceci, maja problem z proszeniem o pomoc.
Dziękuję bardzo o. Adamie i Damianie. Dokładnie tego mi brakowało 😊
Panie Damianie, podziwiam pańską wiarę. Myślę,że ja bym tak nie umiała.
Było to około 20 lat temu. Wracałam z procesji Bożego Ciała do domu wspólnotowego wokół którego było okropne zaniedbanie (tzw lokalówka). Taka myśl mi przyszła "jak chcesz mieć ładnie to zrób sobie". Nikomu ze współmieszkańców nie przeszkadzało że nieogrodzone że szalat dla psów i pijaków że krzaczory drzewa samosiejki jednym słowem okropieństwo. No i wzięłam się sama za całe śmietnisko wokół domu. Od lokalówki wyprosiłam rury i siatkę i przez dwa lata robiłam ogrodzenie. W cięższych pracach prosiłam kogo tylko popadło aby pomógł.... I tak zrobiłam arboretum wokół domu z którego korzystają sąsiedzi. Teraz pielęgnuję to co zrobiłam. Siedzę teraz w cudnym ogródku na leżaczku pod parasolem i słucham PH. A w innym kącie sąsiedzi mają rodzinne spotkanie. Panu Bogu dziękuję za szczęście które mam w sercu. Dziękuję o. Adamie za wszystko co robisz.
Niedziela wieczór... Pierwsza noc bez gorączki u Córeczki.... Jutro pełne badania i decyzja czy leczymy się w domu czy powrót na Ligotę. Cieszę się, że mogę słuchać HP. Pozdrawiam Ciebie Ojcze Adamie i wszystkich słuchaczy Langusty ❤
Słucham do snu 😌
Robię właśnie małosolne na sucho 🥒😋🥒 Jakąś taką przekorę mam, że im bardziej dziwny przepis, tym bardziej muszę go wypróbować 😀 Ale ogóreczki wychodzą takie pyszne, że robię już trzecią serię 😋
Damian, jesteś wielkim przykładem dla nas wszystkich 👍🤗💕
Szczęść Boże. Ojcze Adamie po dzisiejszej prośbie dostaniesz zapewne mnóstwo przesyłek z majtami :) hi hi. Bardzo dziękuje za naukę - tak pokora i prośba to ważna umiejętność.
Ja też dziękuję za to że jesteś Ojcze Adasiu, bardzo mi pomogłeś w moim poszukiwaniu Boga i nadal mi pomagasz.Z serca Bóg zapłać ❤
Jestem 2 miesiące po rozstaniu, jedynie sluchanie HP pozwala mi na chwilę zapomnieć i daje wiarę i motywację,że dam radę przez to przejść. Dziękuję
Piękna historia mądrego człowieka.
Dziekuje piekna historia ❤️🙏
Miłego wieczoru 💝🌹💥
Bardzo potrzebne słowo! Zwłaszcza w obecnych czasach
Piekna historia Ruth i jej Rodziców-szacun!
Super. Bóg zapłać. Pozdrawiam.
Słucham HP w ndz podczas powrotu do Krakowa z Gdyni. Właśnie zakończyłam urlop. Pozdrawiam wszystkich w podróży.
w końcu męska HP słucham a za oknem słońce i burza jednocześnie. Damianie pozdrawia cię sąsiad z Neo na domaniewskiej, chociaż i u dominikanów słuzewskich często bywam. (chociaz kiedyś tzn. przed pandemią zdarzało się jeszcze częściej). wiem jakie upokarzajace dla faceta jest proszenie o pieniądze i ogólnie o pomoc... (jestem juz długo bez pracy i wielokrotnie taka pomoc dostaję. Formacja u mnie we wspólnocie na pewnym etapie bardzo tego uczy)
Kiedys bylam swiadkiem u karmelitanek jak siostra prosila przełożoną, młodszą wiekiem, o pieniadze na zakup butów (pracuję w ośrodku, ktory prowadzą) Stanęłam jak wryta, tak mi sie jej żal zrobilo, ze nie mają nawet grosza przy duszy na wlasne zachcianki ani nawet na buty. Ale tak to juz widać u nich dziala i im to nie przeszkadza. Myślę, ze to nie byloby dla mnie największym problem, ale np fakt ze nie mogę się byczyć czasem w łóżku do późna, bo te wszystkie ich obowiazki tak wcześnie sie zaczynają, czy wyskoczyc do kina, teatru, galerii handlowej itd. albo zeżreć pol pojemnika lodów kiedy tylko mialabym ochotę, (wszystkie te siostry są takie makabrycznie chude, jakby prześcigały sie, kto zje mniej i pewnie jeszcze posty o chlebie i wodzie robią). Takze poprosic na majty i podpaske to maly pikuś. Pewnie ten komentarz będzie usuniety, cóż, powiedzialam, co widzialam.
@@lukreziaskards5766 no póki co nie jest...sprawą trudna z tym proszeniem. Do tej pory mam problem, a gdy za dzieciaka prosiłam ojca, właśnie o bieliznę czy bluzkę, to słyszałam wstydź się, zarób sobie sama... potem trudny szef...No i tak mi zostało,..
Piękna historia!
Ja prawie dzień w dzień słucham langusty w pracy , pracuje jako operator maszyny i cały dzień siedzę tu sam 😒 bardzo lubię słuchać jak ksiądz opowiada różne historie , czyta pisma Świętego czy też jak gra w grę 😁. Z dzisiejszą historia dość mocno się utożsamiam gdyż mam 28 lat a przez 20 lat nie dopuszczałem do siebie Boga . Teraz gdy zaczynam się otwierać na łaskę Bożą i staram się zrobić miejsce w moim sercu i w życiu właśnie dla Boga widzę jak dobrze jest żyć z Bogiem . Być może kiedyś odważe się napisać moją historię lecz póki co to dziękuję ojcze za to co robisz gdyż bardzo pomaga mi to być bliżej Boga . Niech Bóg błogosławi i daje siłę na dalsze działanie 🙏
A ja słucham HP wracając z mężem autobusem do domu. Byliśmy na obiedzie i teściowej. Ojcze Adasiu. Dziękuję, że jesteś.
Bardzo dziękuję Ojcze Adasiu za czytanie "Historii potłuczonych" :)
Szczęść Boże wszystkim ❤🙏jest ojciec z nami zawsze.❤🙏
Witam! Nareszcie, zrobiłam wszystko co było przewidziane na sobotę. Zrobiłam też pyszną kawusię i mogę spokojnie posłuchać H.P. Pozdrawiam.
Brawo, a kawusia to dobry finał!
💜
To jest w punkt dla mnie do przemyślenia z tym proszeniem o pomoc. Wychowałam się w rodzinie, w której raczej każdy mógł polegać na sobie, więc niezależności uczyłam się bardzo długo... tak bardzo trudno jest mi kiedy ja czegoś nie mogę zrobić, wydaje mi się, że ja powinnam wszystko ogarnąć, a jak nie ogarniam to że to że mną jest coś nie tak. Eh, dobrze jest posłuchać o tym, że branie i proszenie o pomoc nie jest niczym uwłaczającym. Dziękuję Ojcze Adamie za Twoja troskę o nas i za to jakie poczucie bezpieczeństwa dajesz mnie i na pewno wielu innym osobom ❤
A ja mam przetrwamy zaujmuje sie chorymi i czasem daja popalic, ale fajnie Cie sluszec, uspokajasz!!!! :)
“Przerwe “”
Rozumiem, że opiekujesz się chorymi- z powołania, a nie tylko dla zarobku.. Oni najbardziej potrzebują dobrego traktowania personelu medycznego. Pozdrawiam.
@@robertnowakowskinowakowski441- każda profesja wymaga powołania - tylko przypominam...
Pracujesz, to ciężką pracą, ale przynosi sporo satysfakcji.
Pozdrawiam serdecznie 😘
Ojcze Adamie jak trudno jest brać .. Całe życie polegam na sobie - zawsze myślałam że musze sobie radzić sama.. Zawsze robiłam żeby wszyscy mieli wszystko a ja to już nie ważne :( Niestety przyszedł moment, że sobie nie radze ale co raz częściej trafiam na szkolenia, historie jak dzisiejsza z przekazem : Naucz się brać i nie kombinuj jak się od razu odwdzięczyć - równowaga między dawaniem i braniem ... Cudownego dnia dla Wszystkich
Słucham historii Damiana i mam w oczach dwa dni.
Pierwszy to rekolekcje - jakieś 10 lat temu, gdy w trakcie kazania usłyszałam, że mam "dawać życie" - nie tylko w tym sensie fizycznym, ale przede wszystkim duchowym. I te słowa tak zaczęły we mnie rezonować, że siedzą we mnie do dziś. I wciąż szukam sposobów, by "dawać życie" - i wciąż się przekonuję, jak bardzo nie umiem tego robić.
Drugi dzień to jakiś czas temu, gdy na modlitwie prosiłam Boga, by nauczył mnie wreszcie pomagać innym. I wtedy otrzymałam odpowiedź "Ale czemu zabierasz Mi Moją robotę? Przecież to Ja jestem od zbawiania". I wciąż myślę, czy to rzeczywiście to mogły być słowa Boga, czy tylko moje własne myśli? Bo choć prosić nie umiem, to dawać i kochać nie umiem jeszcze bardziej. Mam mętlik w głowie.
Podziwiam i zazdroszczę Damianowi, że tak wielu ludziom pomógł. Wciąż czekam, aż ja sama zacznę przynosić owoce i nie uschnę jak to nieszczęsne drzewo figowe z Ewangelii.
Nika
A ja słucham relaksując się przy gotowaniu obiadu. Robię szakszukę, a wyjątkowość chwili polega na tym ze mój mąż pierwszy raz poszedł samodzielnie z naszym półtorarocznym synkiem na plac zabaw, ja z drugim dzieciątkiem pod sercem już nie nadążam za tempem pierworodnego, więc możliwość gotowania w (prawie) samotności, jest dla mnie niezwykle cenna. Tak więc słucham, gotuję... I tęsknię za moimi mężczyznami...
Uwielbiam Historie💛🐝❤️
Aha, i jeszcze jedno. Ja (podobno) też chrapię. Współczuję moim współspaczom💁🏻♀️
Ja słucham podczas sprzątania szafy z ubraniami
Właśnie powinnam jeść kolację, ale nie chce mi się,chyba nie jestem głodna. Jestem sama w domu opieki. I smutno mi , bo jestem samotna
Justyna skąd jesteś Może chcesz pogadać. Ja też jestem samotna
Nie nie smutaj się!!! Bo absolutnie nie jesteś samotna🙏💒😊pozdrawiam gorąco ślę uśmiech i modlitwę już leci😘😁
🙏🏻 🙂
Przytulam ciebie rowniez wirtualnie....❤🕊🙏❤🥰
Justynko przytulam i pozdrawiam serdecznie.Nie jesteś sama jesteś tu między całą rodziną Langustowiczowa i to jest piękne. Obejmuję Cię modlitwa i życzę miłego wieczoru i spokojniej nocy.🌹🌹🌹
Ło! Niezwykłe, jak są dla Boga ważne moje relacje z innymi.
💚
Super historia w końcu mogę coś napisać,bo zazwyczaj to spotify i ten minus że tam nie ma komentarzy,a to jednak jakiś odzew jest.
Cudowna historia. Dziękuję Damianie że ją przesłałeś i dziękuję Ojcze Adasiu za to że ją przeczytałeś. 😊☺️🤗
A ja słucham z pomidorem w ustach...właśnie się dowiedziałam,że mam stan przedcukrzycowy....czyli jeszcze szansa na zdrowie.Toteż dziękuję Bogu,że wiem już a nie wtedy dopiero gdy będzie choroba.
Pociesze cie, ze czasem takie wyniki wychodzą przy zażywaniu lekow, antybiotyków, czy jakiegos mixu lekowego. Jesli tak jest odczekaj, az skonczysz kuracje i powtorz badanie stężenia cukru.
No niestety tak nie jest.Ale dziękuje za tę informacje
@@lukreziaskards5766 dzieki, mi tez wyszedl stan przedcukrzycowy, mam nadzieje ze po miksie lekarstw 🥰💚
@@lilia309 Będzie dobrze!Nawet jeśli to przedcukrzycowy to mamy jeszcze szanse....💜💙💛
Witam Szczęść Boże Wszystkim dziękuję Ojczulku Adamie paaaaaa Pokoj i Dobro Amen dziękuję 🌹💖🕊️🤣
Co robię? Rozpalam w piecu. Woda muuuusiii być cieeeepłaaa. 🤪
Wow, szacun!!!
A ja jem kolekcje 🙂 i słucham HP . Siedzę jak na szpilkach i co chwilę zaglądam w domofon śledząc dziecko co robi na podwórku. 😊 Pierwszy raz wyszła moja córka sama przed blok (5lat). Czuję się trochę samotnie, nie mogę się nadziwić jak Ona szybko dojrzewa, a dopiero co robiła w pieluchy ☺️ ahh
Moje dzisiejsze słuchanie trwa już ponad godzinę. Jakiś czas temu zaczęłam swoją przygodę w pracy z kwiatami. Słucham i obrabiam kwiaty, tworzę flower boxy i małe bukieciki. A w przerwie od słuchania obsługuje klientów i doradzam im w wyborach oraz pomagam w problemach.
A ja słucham bo już nie mam siły na nic katar mnie męczy i chwasty rosną aby mruczą, ale dziś już nie dam rady wypielić niestety, więc słucham.
Pieknie
Byłam kupić chipsy 😉 i słucham 🥰🥰 pozdrawiam ojca i ściskam!
Ps. Serowe Lay's smakują super
Słuchałam jedząc ośmiornicę, którą przygotowałam przy innych HP
I tak sobie siedzę syta i szczęśliwa, w moim małym kurniku . I czuję ogromną wdzięczność, za to wszystko co mam.
Myślę o każdym z nas, o każdym który dostał łaskę „nawrócenia „łaskę wiary . Ludzie my wszyscy tutaj jesteśmy milionerami ! Tak, nawet z grosikiem w portfelu jesteśmy milionerami, bo mamy Boga, a gdy mamy Jego mamy wszystko .
Każdy z nas przechodzi przez jakiś proces oczyszczenia, jesteśmy jak kamienie, które Bóg chce oszlifować na diamenty .
Bądźmy dla siebie dobrzy ❤️