Jak dla mnie najmocniejsza historia jak do tej pory. Ogromny szacunek dla pana Adama za odwagę w jej opowiedzeniu. Wyważony, spokojny sposób mówienia tylko potęguje wydźwięk. Ten wywiad zostanie ze mą na długo.
W 40 roku życia po 15 latach walki z depresją, dowiedziałam się że jestem DDA. Po kolejnych 4 latach terapii zrobilam drobny krok do przodu i jestem z tego bardzo dumna. Choć nie wiem czy mi czasu wystarczy do pełnego uzdrowienia. Szukaj terapii, ludzi , wsparcia. Nigdy nie jest późno. Trzymam kciuki 💙💙💙
@@ewa3391 Droga Ewo, ja tez jestem DDA i DDD, wiem że potrzebuje terapii bo sama sobie nie poradzę, caly czas walcze z demonami przeszłości, czytam książki, poradniki ale to nie terapia. Dziekuje i tobie też życzę dużo siły 😘
Pamiętam jak mnie mama biła jak nie rozumiałam czegoś z matematyki. Efekt tego był taki, że już nie skupiałam się na treści i zrozumieniu jej tylko na tym żeby mamy nie zdenerwować. Boże pamiętam to codzienne napięcie w ciele i umyśle. Moje dzieciństwo polegało tylko na myśleniu jak unikać agresji matki i ojczyma alkoholika. Tam nie było miejsca na radość i szczęście. W tym domu wręcz panował taki mrok... Okropna energia, tak wspominam swoje dzieciństwo. Ech. Ściskam wszystkich tych, którzy muszą się zmagać z dorosłym życiem. Trzymajcie się ❤️
Smutna i przerażająca historia. Łzy same płynęły mi po policzkach. Dzieciństwo powino być beztroskie, radosne, a przede wszystkim bezpieczne. Panie Adamie, życzę wszystkiego co sprawia, że czuje się Pan szczęśliwy. ❤️
Nie ma sie czego bac czy wstydzic, nie nalezy sie przejmowac co ludzie powiedza lub co sobie pomysla. To jest troche taka nasza polska mentalnosc przejmowac sie co inni pomysla. Z tym trzeba walczyc I to przelamywac.
@@adameo3 Jestem pełna podziwu,naprawdę. Wysłuchałam z trudem,płacząć i złoszcząc się jednocześnie. Przerażające 😔😔😔Trzymam za Pana kciuki bardzo mocno ✊✊✊ Proszę sie nie poddawać ,nigdy.
Ten uśmiech, który pojawił się na Pana twarzy pod koniec na wspomnienie o żonie i córkach mówi wszystko. Podziwiam wysiłek, jaki Pan wkłada w pracę nad sobą!
To jedna z rozmów ,której nie zapomnę nigdy. Adamie życzę dużo zdrowia, wytrwałości.Masz kochającą rodzinę. Idź do przodu,nie oglądaj się za siebie. Jesteś wspaniały 🙂
Nareszcie pełnowartościowa rozmowa .człowiek ma pokorę ,świadomość własnych ograniczeń a nie jak paru innych gości brandzluje się swoim uzależnieniem .Nie obwinia nikogo,pracuje nad sobą.Trzymam kciuki panie Adamie.
Bardzo wzruszająca historia... Jest mi bardzo przykro, że tego Pan doświadczył, ale jestem z Pana dumna, że walczy Pan o lepsze jutro dla siebie i swojej rodziny. Powodzenia!
Nie pamiętam kiedy z takim zainteresowaniem wsłuchiwałam się w każde wypowiedziane słowo, było tak wiele pauz, przerywników...co w ogóle mi nie przeszkadzało, każde wypowiedziane słowo było tak istotne, ważne...postawa Adama, szczerość, opanowanie...jakaś błogość.... mimo dramatycznej przeszłości... wywiad ponad wywiady ! dziękuję i trzymam kciuki Adam
Jestem pełna podziwu dla Pana. Bardzo ale to bardzo współczuję temu małemu szkrabowi. I wściekła jestem na tych, którzy przymykali oczy na takie zło. Szkoda tych dziecięcych lat. Niech się Pan teraz dopieszcza 🙂
Potworna historia, strasznie się tego słuchało, horror ten człowiek przeżył na sobie na żywo jako bezbronne dziecko, aż cud i dziw że wyszedł z tego cało i żyje, życzę siły i zdrowia na dalsze życie 💚💛🧡
Najmocniejszy wywiad.... Adamie ,proszę Cię zakop demony przeszłości głęboko pod ziemią i żyj ,żyj życiem którego uczy Cię żona,Twój Anioł !!! Życze dużo zdrowia i jak najwspanialszego życia dla Was ❤️ jesteście cudowni ❤️
Po obejrzeniu , całkiem przypadkiem, jednego z wywiadów zrozumiałam co się ze mną dzieje. Dziś jestem w terapii i zaczynam żyć. Jesteś Wielki Marku, robisz zajeb...a robotę.
Bardzo mi żal Pana, ale cóż zrobić. To już się stało. Zastanawiam się, jak można tak być okrutnym wobec własnego dziecka. Po co ludziom dzieci??? Dlaczego nikt nie pomógł temu nieszczęsnemu dziecku?? I jeszcze ten ksiądz, ze swoimi chorymi nakazami, aby kochać oprawców. Straszna historia, ku przestrodze, ale dziękuję za nią. Pozdrawiam
Jakby słyszała swoją historię . Leżąc w łóżku słyszałam jak ojciec otwiera drzwi już wiedziałam w jakim jest stanie sam dźwięk otwieranych drzwi mówił wszystko. Dzięki za te rozmowy!
Mialam podobne dziecinstwo. Tzw "dobra rodzina". Znikad wsparcia, bullying w szkole, rowniez ze strony nauczycieli. Tez szukalam pociechy w oazie i katechumenacie gdzie niszczono mnie wpedzajac w poczucie winy bo nie kochalam moich oprawcow (nie nazywam ich rodzicami).
Bardzo wzruszający "odcinek". Życie Adama toczyło się wokół przemocy i nałogów...najważniejsze, że znalazł swoje miejsce i ma kochających "Pomocników" w domu. Jak bardzo rodzice mogą skrzywdzić małego człowieka, to niewytłumaczalne zło. Serdecznie pozdrawiam panów i dziękuję za tę relację.
Dzień dobry. Wiele usłyszałam podobnych historii, mam tez własną, podobną choć inną. Nigdy nie usłyszałam tak pięknie opowiedzianej historii. Dziękuje Adamie za piękną opowieść.
Ta opowieść pozostawiła mnie w głębokim osłupieniu, bólu, współczuciu, podziwie, próbuję nazwać swoje uczucia po wysłuchaniu, ale kulawo mi to idzie tyle ich jest wymieszanych
Słuchając tej rozmowy nie raz przeszły mnie dreszcze i poczułam gulę w gardle. Ta historia niezwykle we mnie rezonuje! Adamie, masz w sobie wielką moc, moc miłości! Dziękuję Ci za twoją opowieść.
Po wysłuchaniu tego świadectwa Marka ,myślę sobie jak wiele dorosłych ludzi nie radzi sobie w życiu. To są skutki z dzieciństwa, nieprzepracowane. Tak często oceniamy ludzi, nie znając ich historii. Życzę Ci Marku dużo miłości w rodzinie. Szacun dla Ciebie❤
Jestem bardzo poruszona i wzruszona. Dziękuję Panie Adamie za odwagę mówienia o tak trudnych przeżyciach, szczerość i autentyczność. To że opowiadał pan w czasie teraźniejszym, powodowało że miałam mocno przed oczami każdą przytoczoną sytuację. To jedna z tych rozmów która zostanie ze mną na zawsze. Życzę dobrego życia! Ukłon dla żony!
Nigdy nie słyszałam o tak przerażającej historii życia... Nie wyobrażam sobie traktować tak okrutnie własnego dziecka wiele pytań mi się nasuwa po obejrzeniu tego wywiadu... Ale zostawiam to dla siebie. Powodzenia w walce w życiu codziennym 🍀✊
Strasznie poruszająca historia. Miałam w oczach łzy bezsilności kiedy usłyszałam, że rodzice wyżywali się nad Adamem na zmianę. Gratuluję siły, odwagi i życzę powodzenia w zdrowieniu.
Adam, dzięki że zdecydowałeś opowiedzieć swoją jakże trudna historię. Faceci nie płaczą, bzdura ja się poryczalem bo nie można tego słuchać bez świadomości jaką ogromną pracę wykonałeś, śmiech, radość Twoich córeczek jak wracasz do domu to potwierdza. Trwaj w tym kierunku, jesteś wielki 👍
Baaaardzo współczuję tych męczarni. Totalnie rozumiem Twoje uczucia wobec matki. Twoi rodzice powinni się wstydzić, że do czegoś takiego swoje dziecko doprowadzają. Fajnie, że dałeś sobie szanse na szczęście. Mega dobrze, że to coś, co robili Twoi rodzice nie wygrało. Podziwiam i pozdrawiam :).
To najbardziej emocjonujące przeżycie człowieka jakie do tej pory słyszałam 😥. Rozwaliło mnie 🤯😭. Życzę wytrwałości i wiary ,że się uda ,bo jest pan cudownym człowiek .
Wiem przez co przeszedłeś w związku z rodzicami i wiem z czym się nadal zmagasz. Podziwiam że po tym wszystkim umiałeś spojrzeć na nich jak na chore osoby. Ja nie potrafię. Życzę siły bo szczęście jakie Cię spotkało w osobie takiej Żony i córeczek jest bezcenne i warto się dla nich starać.
Panie Adamie, móc sobie poukładać w głowie tak, aby zrozumieć zachowanie dorosłych i zawalczyć o siebie - chapeu bas. To ogromna sztuka i Pana praca. Trzymam za Pana kciuki, pozdrawiam Pana żonę.
niebywałe jak bardzo rodzice mogą być destrukcyjni dla swoich dzieci :-( . Bądź silny i dąż do doskonałości bycia rodzicem i mężem . Jesteś na właściwej drodze i już bardzo dużo osiągnąłeś . Gratuluje wytrwalosci , samozaparcia , świadomości swoich błędów i porażek.
Dziękuję Marku💞Adam jesteś silnym Mężczyzną, dotarłeś do tego momentu żeby mówić, to jest ogromny krok na przód, życzę dużo siły, żeby wyrzucić złe emocje i wspomnienia😥, tule Cię ciepło. Seniorka
Przerażająca i smutna opowieść. Trzeba mieć bardzo dużo siły w sobie, żeby wyprostować życie po takim początku. Na pewno nie jest łatwo, więc tym bardziej podziwiam, gratuluję i trzymam kciuki!
Popłakałam się dokładnie to samo miałam za dziecka ,chciałam nie życ ,nie miałam już siły,ale jak człowiek sam zaprze się ,pokona pesymizm,wyleczy się z tego że jest nikim,i spotka zawalczy ,postawić na miłość na kogoś komu powierzyć wszystko uda się,ale demony i ból zadany zawsze w człowieku zostanie to jak demony i od czasu do czasu się odzywają bo człowiek to istota rozumna tylko nie wolno już im się dawać ,trzeba iść na przód marzyć ,cieszyć się, być,żyć choć czasem jest cholernie trudno.Panie Adamie dziękuję że spotkałam tutaj Pana
To chyba najmocniejsze co jak dotąd oglądałem na tym kanale i w tym programie...Panie Adamie, jak ja Panu życzę dużo zdrowia i wszystkiego dobrego. Niech się Pan trzyma, wielki wielki szacun za odwagę by chcieć opowiedzieć. Pana Emocje aż wyłażą z ekranu. Niech się Pan trzyma i niech Panu w życiu się dobrze wiedzie bez koszmarów....serio.
Szczera ale bardzo smutna historia. Takich życiorysów jest na pewno więcej. Nałóg picia i ćpania jest straszny i ten ciągły powrót do dzieciństwa. Mój mąż był alkoholikiem i pamiętam jak po kolejnej awanturze w domu, mój młodszy syn wtedy 10 letni powiedział mi, że to nic strasznego, że tata pije bo jego kolegów wszyscy ojcowie piją i to jest normalne . Panie Adamie jest Pan mądrym człowiekiem ,proszę nie żyć już tą przeszłością a żyć z rodziną i dbać o nią i wszystko się ułoży. Pozdrawiam.
Panie Adamie życzę wytrwałości pogody ducha i wiele miłości jestem trzezwiejoca alkoholiczka po przeżyciach nie pije 29 lat to są moje najlepsze lata życia
Też byłam bitą w dzieciństwie. Wtedy były inne czasy, inny system wychowawczy ... Ja swoje dzieci uderzyłam tylko raz w momencie złości i bezsilnosci. Ale to, jak potem się czułam i jak wróciły emocje i wspomnienia wszystkie to już nigdy się to nie powtórzyło. Myślę że uchronilam je od dużych kłopotów. Na pewno zostawiło to jakieś piętno na nich i na mnie. Dziękuję za wywiad.
Wbija w fotel, oczy mokre i ogromny gniew, co może człowiek zrobić dziecku. Wielki szacunek do Pana, była straszna znieczulica i przyzwolenie na tamten czas odnośnie traktowania takiego dzieci, ogromnie to wszystko przeżywałam bo pamiętam takie rodziny i dzieci jako dziecko.Wokół to się działo, ale nie było wogole świadomości, to było straszne i pamiętam ten strach z tamtych lat:( Za to że się Pan zdobył na opowiedzenie swojej historii i teraz z tą wielką świadomością tego co Pana spotkało, co Pan przeżył, przetrwał, chylę czoło, życzę samych dobrych lat życia.
Bardzo przejmujaca i szczera rozmowa. Ciesze sie ze udalo ci sie wyjsc na prosta. Bije od ciebie duzo ciepla. Zycze wszystkiego dobrego tobie i twojej rodzinie. Wiem ze nie kazdemu po takich przejsciach w dziecinstwie to sie udaje. Tobie sie udalo!
Bardzo dziękuję za wszystkie Pana spotkania ze zdrowiejacymi ludźmi. Przyznam, że zalecam słuchanie Pana wywiadów moim pacjentom. Lata temu prosiłam moich pacjentów, żeby słuchali Krzyśka "Kolora" - wiele z tych audycji korzystali. Dziś kupiłam " Ogarnij się" , pewnie też będę zachęcać "moich" do czytania. Odkąd Wiktor O. Napisał REHAB jest to obowiązkowa lektura moich pacjentów. Przez wiele lat byłam Powiernikiem klasy A wspólnoty AA. Kocham AA. Bardzo bym chciała, częściej słyszeć o tym w Pana rozmowach ,o tym fenomenie jakim jest AA. Pozdrawiam życzę Pogody Ducha Hanka Ostrowska - Biskot
Nie mogłam powstrzymać łez , ściśnięte gardło ,a ciało spięte jakby gotowe do ucieczki... chyba obudzila sie we mnie podobna mała przerażona i bezsilna dziewczynka. Bardzo poruszająca historia Panie Adamie . Dziekuje za odwagę i otwartość oraz determinację, dzięki której moglam Pana poznać ( choć nie osobiście, wtedy bym Pana mocno przytuliła ! :). Podziwiam Pana spokój i opanowanie . Żona skarb 💜 Życzę dużo siły i wytrwałości w drodze do trzeźwości i świadomości ze jest Pan wartościowym człowiekiem, zasługującym na miłość i szacunek jak każdy 💜 P.S Marek szacunek ogromny za piekne słuchanie. Zostanie ten odcinek ze mną .
dzieciństwo, to szkoła przetrwania, jeśli ma sie takie przezycia, u nas w domu to bylo straszne, znecanie wyzwiska, rękoczyny, czasami tez niewiedzialam komu moge zaufac w tym domu, ojciec nawet brata na mnie napuszczal, teraz wszyscy jestesmy takimi wrakami emocjonalnymi, historia skonczyla sie tak ze moja mama popelnila samobojstwo, mimo ze mnie nie bila chyba bylo jej lzej jak ojciec znecal sie nademna bo w tym czasie to jej nic sie nie dzialo, byla cichym obserwatorem a czasmi tez i moim oprawca, wyzywala mnie od najgorszych, slyszalam tez od obojga rodzicow ze zaluja ze sie urodzilam, czulam sie jak smiec, ojciec probowal mnie uczyc matematyki, przez co zniszczyl mnie, uwierzylam w to ze jestem zbyt glupia i i tak nic nigdy nie zrozumiem, tak naprawde wszystko robilam zle i bylam wcieleniem zla, teraz jako dorosla osoba WIEM ze tak nie jest, jestem pelnowartosciowa kobieta, ktora chciala tylko MILOSCI jako dziecko, sama mam dwie corki, mysle ze nie jeatem idealna matka ale moje corki wiedza ze sa najwazniejsze i ze sa dla mnie wszystkim, powtarzam im to codziennie, sa dla mnie wszystkim, ojca juz nie ma w moim zyciu, nie zna wnuczek, nie chce nadal mu sie podkladac, w jego oczach zawsze bylam nikim, to sie nie zmienilo az do teraz , jakie to straszne, ci co poqinni nas chronic potrafia stac sie dla nas najwiekszym zagrożeniem
Pan to mial dobrze, liczac ze co miesiac, czyli 12 razy w roku.. A ja biedula codziennie od ojca i od 4go roku pamietam. Mamy nie bylo, ucieka z siostra.. A sasiedzi stali pod sciagna i sluchal czy zyje, czy.. Ach szkoda gadac.. Mam prawie 50 lat nie pamietam czy udezylam swoich dwoch synow, ale za to bylam nadopiekuncza matka 😑 ojcu wybaczylam, mieszkam w Holandii, pomagam,jest chory, zal mi Go..mojej mamie tez wybaczylam. BOG mi POMOGL tak czuje..no i sport, trenowalam pilke reczna.. Tam chyba wyladowywalam.. Pozdrawiam z Tilburga ❤️
Mam małego synka i tak mi się ciężko słucha tej historii że nie wiem czy dam radę do końca. Wiele bym dała żeby żadne dziecko nie musiało czegoś takiego przechodzić. Straszna historia, trzymam za Pana kciuki i gorąco pozdrawiam.
Ja mam 3 dzieci, pochodzę z domu alkoholowego 😔 terapia zrobiła swoje, ale po tej rozmowie tak wszystko wróciło. Też odnoszę te historie do swoich dzieci... Coś przeokropnego
Jak dla mnie najmocniejsza historia jak do tej pory. Ogromny szacunek dla pana Adama za odwagę w jej opowiedzeniu. Wyważony, spokojny sposób mówienia tylko potęguje wydźwięk. Ten wywiad zostanie ze mą na długo.
Rodzice potrafią zniszczyc zycie dziecka do tego stopnia, że ja mając 40 lat dalej nie wiem kim jestem. Dużo siły życzę.
,l
100%masz racje,
W 40 roku życia po 15 latach walki z depresją, dowiedziałam się że jestem DDA. Po kolejnych 4 latach terapii zrobilam drobny krok do przodu i jestem z tego bardzo dumna. Choć nie wiem czy mi czasu wystarczy do pełnego uzdrowienia. Szukaj terapii, ludzi , wsparcia. Nigdy nie jest późno. Trzymam kciuki 💙💙💙
@@ewa3391 Droga Ewo, ja tez jestem DDA i DDD, wiem że potrzebuje terapii bo sama sobie nie poradzę, caly czas walcze z demonami przeszłości, czytam książki, poradniki ale to nie terapia. Dziekuje i tobie też życzę dużo siły 😘
18.15 18.15 þ⁸777777
Pamiętam jak mnie mama biła jak nie rozumiałam czegoś z matematyki. Efekt tego był taki, że już nie skupiałam się na treści i zrozumieniu jej tylko na tym żeby mamy nie zdenerwować. Boże pamiętam to codzienne napięcie w ciele i umyśle. Moje dzieciństwo polegało tylko na myśleniu jak unikać agresji matki i ojczyma alkoholika. Tam nie było miejsca na radość i szczęście. W tym domu wręcz panował taki mrok... Okropna energia, tak wspominam swoje dzieciństwo. Ech. Ściskam wszystkich tych, którzy muszą się zmagać z dorosłym życiem. Trzymajcie się ❤️
Smutna i przerażająca historia. Łzy same płynęły mi po policzkach. Dzieciństwo powino być beztroskie, radosne, a przede wszystkim bezpieczne. Panie Adamie, życzę wszystkiego co sprawia, że czuje się Pan szczęśliwy. ❤️
dziękuję
Pojebana baba ,na jego miejscu teraz starała bym się o sprawiedliwość,te babsko powinno to samo poczuć,wrrr masakra jakaś,nie zrównoważona debilka
Chciałbym mieć kiedyś tyle odwagi żeby opowiedzieć swoją historię..
Nie ma sie czego bac czy wstydzic, nie nalezy sie przejmowac co ludzie powiedza lub co sobie pomysla. To jest troche taka nasza polska mentalnosc przejmowac sie co inni pomysla. Z tym trzeba walczyc I to przelamywac.
✊👍💪 popieram
Tego Ci życzę
Brawo Adam - jesteś mega tatuś i mąż ,jesteś mega facet
Zachęcam, powiedzenie "o tym" wyrzucenie złych emocji, pomaga, życzę żebyś zrobił ten krok💞💞💞💞Seniorka.
Nic tylko Cię przytulić. Tego małego Adasia 💔
Ciary i łzy w oczach przez 40 minut. Chyba najbardziej do mnie przemawiający odcinek.
Wysłuchałam na bezdechu i wbita w fotel. Trzymam kciuki za Adama. Wiem, że mu się uda.
dziękuję❤❤❤
@@adameo3 Jestem pełna podziwu,naprawdę. Wysłuchałam z trudem,płacząć i złoszcząc się jednocześnie. Przerażające 😔😔😔Trzymam za Pana kciuki bardzo mocno ✊✊✊ Proszę sie nie poddawać ,nigdy.
@@po_prostuOla ❤❤
I jeszcze Tobie, Marku, dziękuje za piękne słuchanie gości. To sztuka tak słuchać.
Życzę mnóstwo miłości i siły do walki o siebie i bliskich.
Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Dziękuję ❤️❤️❤️
Bardzo doświadczony mężczyzna.Wielki szacun za siłę w przezwyciężeniu trudności życiowych.
Bardzo współczuję i jednocześnie gratuluję samowyzwolenia, dobra robota.
Ten uśmiech, który pojawił się na Pana twarzy pod koniec na wspomnienie o żonie i córkach mówi wszystko. Podziwiam wysiłek, jaki Pan wkłada w pracę nad sobą!
To jedna z rozmów ,której nie zapomnę nigdy. Adamie życzę dużo zdrowia, wytrwałości.Masz kochającą rodzinę. Idź do przodu,nie oglądaj się za siebie. Jesteś wspaniały 🙂
dziękuję❤❤❤❤
Nareszcie pełnowartościowa rozmowa .człowiek ma pokorę ,świadomość własnych ograniczeń a nie jak paru innych gości brandzluje się swoim uzależnieniem .Nie obwinia nikogo,pracuje nad sobą.Trzymam kciuki panie Adamie.
Bardzo wzruszająca historia... Jest mi bardzo przykro, że tego Pan doświadczył, ale jestem z Pana dumna, że walczy Pan o lepsze jutro dla siebie i swojej rodziny. Powodzenia!
Nie pamiętam kiedy z takim zainteresowaniem wsłuchiwałam się w każde wypowiedziane słowo, było tak wiele pauz, przerywników...co w ogóle mi nie przeszkadzało, każde wypowiedziane słowo było tak istotne, ważne...postawa Adama, szczerość, opanowanie...jakaś błogość.... mimo dramatycznej przeszłości... wywiad ponad wywiady ! dziękuję i trzymam kciuki Adam
jest to wielka tragedia jaką wyrządzają pomyśleć właśni rodzice.bardzo to smutne bardzo panu współczuję życie czasem jest bardzo okrutne
Dziękuję ❤❤❤❤❤
Ta historia mnie zmiażdżyła, nie każdy miałby w sobie tyle siły. Życzę dalszej wytrwałości!
Bardzo szczere, przerażające i wzruszające, chyba każdy z ciężkim dzieciństwem znajdzie tu część siebie, choćby nie wiem co nie da się uciec;-(
Jestem pełna podziwu dla Pana. Bardzo ale to bardzo współczuję temu małemu szkrabowi. I wściekła jestem na tych, którzy przymykali oczy na takie zło. Szkoda tych dziecięcych lat. Niech się Pan teraz dopieszcza 🙂
Zadałam to samo pytanie. Gdzie sasiedzi? Dalsza rodzina? Nauczyciele? Opieka społeczna?
Bardzo mocna ta rozmowa. Adam, wszystkiego dobrego.
Zawsze, gdy ktoś szczerze opowiada, to tego się świetnie słucha. Ten wywiad potwierdza, tą tezę, bo czuć tą szczerość .... Pozdrawiam
Boże święty...Panie Adamie - znam to. Trzymam za Pana kciuki. Za nas wszystkich.
Robicie dobra robotę.
Płakałam słuchając. Trzymam za Pana mocno kciuki, przytulam mocno 🥹 życzę dużo siły, proces zdrowienia to coś pięknego!
dziękuję bardzo❤❤❤❤
Potworna historia, strasznie się tego słuchało, horror ten człowiek przeżył na sobie na żywo jako bezbronne dziecko, aż cud i dziw że wyszedł z tego cało i żyje, życzę siły i zdrowia na dalsze życie 💚💛🧡
Najmocniejszy wywiad.... Adamie ,proszę Cię zakop demony przeszłości głęboko pod ziemią i żyj ,żyj życiem którego uczy Cię żona,Twój Anioł !!! Życze dużo zdrowia i jak najwspanialszego życia dla Was ❤️ jesteście cudowni ❤️
Dziękujemy ❤️❤️❤️❤️
Nawet nie jestem w połowie, a już mam wrażenie, że to jest najmocniejsza historia na tym kanale... Obezwładnia...
Niesamowite, że tak inteligentny człowiek musiał przejść przez taką gehennę ...
@@lidiakalita2210 co ma do tego inteligencja, bo nie rozumiem? mniej inteligentnemu by się należało?
Po obejrzeniu , całkiem przypadkiem, jednego z wywiadów zrozumiałam co się ze mną dzieje. Dziś jestem w terapii i zaczynam żyć. Jesteś Wielki Marku, robisz zajeb...a robotę.
Narkotyki (w tym alkohol) nie sa problemem.. zawsze sa rozwiazaniem jakiegos problemu... Złym rozwiązanirm.. Pozdro i wielki szacun dla Ciebie Adam! ✊
Dziękuję ❤️
Jedna z bardziej przerażających historii jakie słyszałam. Siły spokoju życzę Adamie 🤗
Odwaga, szczerość.
Dziękuję Adam i Marek.
Dziękuję ❤️❤️❤️
Bardzo mi żal Pana, ale cóż zrobić. To już się stało. Zastanawiam się, jak można tak być okrutnym wobec własnego dziecka. Po co ludziom dzieci??? Dlaczego nikt nie pomógł temu nieszczęsnemu dziecku?? I jeszcze ten ksiądz, ze swoimi chorymi nakazami, aby kochać oprawców. Straszna historia, ku przestrodze, ale dziękuję za nią. Pozdrawiam
Stało się i jest to w nas ...nie da się powiedzieć stało się...nie da się
Jakby słyszała swoją historię . Leżąc w łóżku słyszałam jak ojciec otwiera drzwi już wiedziałam w jakim jest stanie sam dźwięk otwieranych drzwi mówił wszystko. Dzięki za te rozmowy!
Słucham i nie mogę uwierzyć jak dorośli mogą zgotować dzieciom taki los.
Życzę odnalezienia siebie!
Mialam podobne dziecinstwo. Tzw "dobra rodzina". Znikad wsparcia, bullying w szkole, rowniez ze strony nauczycieli. Tez szukalam pociechy w oazie i katechumenacie gdzie niszczono mnie wpedzajac w poczucie winy bo nie kochalam moich oprawcow (nie nazywam ich rodzicami).
Bardzo wzruszający "odcinek". Życie Adama toczyło się wokół przemocy i nałogów...najważniejsze, że znalazł swoje miejsce i ma kochających "Pomocników" w domu. Jak bardzo rodzice mogą skrzywdzić małego człowieka, to niewytłumaczalne zło. Serdecznie pozdrawiam panów i dziękuję za tę relację.
Najbardziej przykra opowieść na tym kanale
:( panie Adamie wszystkiego dobrego
Poruszająca historia. Adam, jesteś niesamowitym człowiekiem, masz w sobie determinację - podziwiam. Życzę siły, motywacji, szczęścia i ogromu miłości ❤ 💛🧡💜💙
dziękuję❤❤❤❤
Jest pan bardzo dzielny i mądry mimo tak ciężkiego dzieciństwa .
Dziękuję ❤
Dzień dobry. Wiele usłyszałam podobnych historii, mam tez własną, podobną choć inną. Nigdy nie usłyszałam tak pięknie opowiedzianej historii. Dziękuje Adamie za piękną opowieść.
Wielki szacunek dla Pana. Życzę wiele siły
bardzo prawdziwy emocjonalnie facet !
Dobra historia i piękne zakończenie ! Dziękuje za kolejny wartościowy odcinek ! Pozdrawiam serdecznie !
👌
Dasz radę tylko nie pij.
A dla małżonki wielki szacunek.
😘😘😘😘😘
czy szacunek ? to jest współuzależnienie i takie kobiety tez się leczy
🥰
@@onata9722 ale jak on przestał to ona była z nim.
Ja takiego wsparcia nie miałam i w końcu rozstaliśmy się.
To naiwniaczka raczej!
Bardzo dziękuję za tą opowieść.Za odwagę,za refleksje,za dobro.Życzę wszystkiego najlepszego❤️
Życzę dużo wytrwałości i szczęścia panie Adamie. Trzymam kciuki. Rzeczywiście żona pana zrobiła dużą robotę.
Oj tak:)
Bywaja tu odcinki, ktore zapieraja dech. To jeden z tych!!! Dzieki Panie Adamie za odwage na ta rozmowe i za odwage zycia!!!
Ta opowieść pozostawiła mnie w głębokim osłupieniu, bólu, współczuciu, podziwie, próbuję nazwać swoje uczucia po wysłuchaniu, ale kulawo mi to idzie tyle ich jest wymieszanych
Dziękuję za tą rozmowę. Dla mnie na tym kanale to jedna z ważniejszych.
Wszystkiego dobrego dla Pana Adama!
Dziękuję ❤❤❤
Adam trzymam kciuki nie odpuszczaj terapii jak dobrze że jest taki program sekielski o nałogach
Słuchając tej rozmowy nie raz przeszły mnie dreszcze i poczułam gulę w gardle. Ta historia niezwykle we mnie rezonuje! Adamie, masz w sobie wielką moc, moc miłości! Dziękuję Ci za twoją opowieść.
Życzę Panu dużo szczęścia!!!
Po wysłuchaniu tego świadectwa Marka ,myślę sobie jak wiele dorosłych ludzi nie radzi sobie w życiu. To są skutki z dzieciństwa, nieprzepracowane. Tak często oceniamy ludzi, nie znając ich historii. Życzę Ci Marku dużo miłości w rodzinie. Szacun dla Ciebie❤
Boli mnie całe ciało i dusza jak tego slucham, bardzo współczuję
Przytulam Pana mocno🫂
Wspaniałe zakończenie i piękny początek nowego życia ❤️🩹
Zbierałem się kilka dni żeby tego wysłuchać. Tak czułem że będzie mocny materiał. Dziękuję za świadectwo.
Jestem bardzo poruszona i wzruszona. Dziękuję Panie Adamie za odwagę mówienia o tak trudnych przeżyciach, szczerość i autentyczność. To że opowiadał pan w czasie teraźniejszym, powodowało że miałam mocno przed oczami każdą przytoczoną sytuację. To jedna z tych rozmów która zostanie ze mną na zawsze. Życzę dobrego życia! Ukłon dla żony!
Dziękujemy ❤❤❤❤
Panie Marku dziękuję za te spotkania. Panie Adamie jestem wdzięczna za to że podzielił się pan z nami ( ze mną) swoją ciężką historią.
Nigdy nie słyszałam o tak przerażającej historii życia... Nie wyobrażam sobie traktować tak okrutnie własnego dziecka wiele pytań mi się nasuwa po obejrzeniu tego wywiadu... Ale zostawiam to dla siebie. Powodzenia w walce w życiu codziennym 🍀✊
Dużo siły, Adam! Jesteś bardzo wartościowym człowiekiem, pamiętaj :) !!
Strasznie poruszająca historia. Miałam w oczach łzy bezsilności kiedy usłyszałam, że rodzice wyżywali się nad Adamem na zmianę. Gratuluję siły, odwagi i życzę powodzenia w zdrowieniu.
dziękuję❤❤❤❤❤
Wspaniałe świadectwo ❤
Najmocniejszy wywiad jaki słyszałem na tym kanale. Adamie wielkie dzięki za opowiedzenie swojej historii. Powodzenia i wszystkiego dobrego
Co za rozmowa 🤯 bardzo dla mnie ważna
Jestem na samym początku tej opowieści, a już czuję że będzie to jedna z najciezszych historii na tym kanale. Oczywiście dla mnie...
To niesamowite. Praktycznie to samo wypowiedziałam!
Ja też.
Adam dziękuję za Twoje wystąpienia!!! Dopinguję Ci (Twojej rodzinie) bardzo 💓❤️💓❤️💓❤️
Powodzenia!!!!!
Dziękujemy ❤️❤️❤️
Adam, dzięki że zdecydowałeś opowiedzieć swoją jakże trudna historię. Faceci nie płaczą, bzdura ja się poryczalem bo nie można tego słuchać bez świadomości jaką ogromną pracę wykonałeś, śmiech, radość Twoich córeczek jak wracasz do domu to potwierdza. Trwaj w tym kierunku, jesteś wielki 👍
❤❤❤dziękuję
Łzy się leją ... nie mogę słuchać na spokojnie, niszczenie dziecka, człowieka w sposób wyjątkowo bolesny , dziękuję za ten wywiad.
Baaaardzo współczuję tych męczarni. Totalnie rozumiem Twoje uczucia wobec matki. Twoi rodzice powinni się wstydzić, że do czegoś takiego swoje dziecko doprowadzają. Fajnie, że dałeś sobie szanse na szczęście. Mega dobrze, że to coś, co robili Twoi rodzice nie wygrało. Podziwiam i pozdrawiam :).
Boże...tragedia...przytulam mocno
To najbardziej emocjonujące przeżycie człowieka jakie do tej pory słyszałam 😥.
Rozwaliło mnie 🤯😭. Życzę wytrwałości i wiary ,że się uda ,bo jest pan cudownym człowiek .
Wiem przez co przeszedłeś w związku z rodzicami i wiem z czym się nadal zmagasz. Podziwiam że po tym wszystkim umiałeś spojrzeć na nich jak na chore osoby. Ja nie potrafię. Życzę siły bo szczęście jakie Cię spotkało w osobie takiej Żony i córeczek jest bezcenne i warto się dla nich starać.
Dziękuję
Panie Adamie, móc sobie poukładać w głowie tak, aby zrozumieć zachowanie dorosłych i zawalczyć o siebie - chapeu bas. To ogromna sztuka i Pana praca. Trzymam za Pana kciuki, pozdrawiam Pana żonę.
niebywałe jak bardzo rodzice mogą być destrukcyjni dla swoich dzieci :-( . Bądź silny i dąż do doskonałości bycia rodzicem i mężem . Jesteś na właściwej drodze i już bardzo dużo osiągnąłeś . Gratuluje wytrwalosci , samozaparcia , świadomości swoich błędów i porażek.
Dziekuję❤️❤️❤️
Dziękuję Marku💞Adam jesteś silnym Mężczyzną, dotarłeś do tego momentu żeby mówić, to jest ogromny krok na przód, życzę dużo siły, żeby wyrzucić złe emocje i wspomnienia😥, tule Cię ciepło. Seniorka
Adaś!!!! Dzięki za wywiad!!!! Szacunek!!!
Gratuluję Panu odwagi. Ma Pan wspaniała żonę. Tyle cierpienia pana spotkało . Drugi niezwykły człowiek obok może zdziałać cuda.
Przerażająca i smutna opowieść. Trzeba mieć bardzo dużo siły w sobie, żeby wyprostować życie po takim początku. Na pewno nie jest łatwo, więc tym bardziej podziwiam, gratuluję i trzymam kciuki!
Popłakałam się dokładnie to samo miałam za dziecka ,chciałam nie życ ,nie miałam już siły,ale jak człowiek sam zaprze się ,pokona pesymizm,wyleczy się z tego że jest nikim,i spotka zawalczy ,postawić na miłość na kogoś komu powierzyć wszystko uda się,ale demony i ból zadany zawsze w człowieku zostanie to jak demony i od czasu do czasu się odzywają bo człowiek to istota rozumna tylko nie wolno już im się dawać ,trzeba iść na przód marzyć ,cieszyć się, być,żyć choć czasem jest cholernie trudno.Panie Adamie dziękuję że spotkałam tutaj Pana
Jezu tego nie są się słuchać 😭😭😭 tak mi przykro. Mam nadzieję, że te rany się kiedyś zagoją ❤️
To chyba najmocniejsze co jak dotąd oglądałem na tym kanale i w tym programie...Panie Adamie, jak ja Panu życzę dużo zdrowia i wszystkiego dobrego. Niech się Pan trzyma, wielki wielki szacun za odwagę by chcieć opowiedzieć. Pana Emocje aż wyłażą z ekranu. Niech się Pan trzyma i niech Panu w życiu się dobrze wiedzie bez koszmarów....serio.
Dziękuję ❤❤❤
Ileż bólu w twojej opowieści i głosie. Jesteś dojrzałym i silnym człowiekiem.
Życzę Ci wszystkiego co najlepsze ❤
Dziękuję ❤❤❤
Adam. Jakoś tak mocno wierzę, że zbudujesz siebie na nowo.. Że jesteś tym, któremu się uda żyć naprawdę.
Powodzenia. Jesteś pięknym człowiekiem
Szczera ale bardzo smutna historia. Takich życiorysów jest na pewno więcej. Nałóg picia i ćpania jest straszny i ten ciągły powrót do dzieciństwa. Mój mąż był alkoholikiem i pamiętam jak po kolejnej awanturze w domu, mój młodszy syn wtedy 10 letni powiedział mi, że to nic strasznego, że tata pije bo jego kolegów wszyscy ojcowie piją i to jest normalne .
Panie Adamie jest Pan mądrym człowiekiem ,proszę nie żyć już tą przeszłością a żyć z rodziną i dbać o nią i wszystko się ułoży. Pozdrawiam.
Dziękuję ❤
Adam wszystkiego dobrego !
❤️
Panie Adamie życzę wytrwałości pogody ducha i wiele miłości jestem trzezwiejoca alkoholiczka po przeżyciach nie pije 29 lat to są moje najlepsze lata życia
Dziękuję bardzo❤️❤️❤️wierzę pani z całego serca
Też byłam bitą w dzieciństwie. Wtedy były inne czasy, inny system wychowawczy ...
Ja swoje dzieci uderzyłam tylko raz w momencie złości i bezsilnosci. Ale to, jak potem się czułam i jak wróciły emocje i wspomnienia wszystkie to już nigdy się to nie powtórzyło. Myślę że uchronilam je od dużych kłopotów. Na pewno zostawiło to jakieś piętno na nich i na mnie.
Dziękuję za wywiad.
Mądry facet...po tym co przeszedł to jest aż niewiarygodne bo to co mówi...to nie jedna osoba z tzw.dobrego domu moglaby się od niego uczyć
Dziękuję, podziwiam pana Adama za odwagę mówienia o tym wszystkim głośno.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo Panu wspölczuje,😢😢😢zycze Panu wszystkiego najlepszego zeby sie Panu zycie ulozylo i zeby Pan zaznal duzo milosci.
Dziękuję ❤❤❤
Wstrząsająca historia. Dużo zdrowia życzę i wytrwałości. Cieszę się, ze udało ci się wytrzeźwieć. Pozdrawiam
Wbija w fotel, oczy mokre i ogromny gniew, co może człowiek zrobić dziecku. Wielki szacunek do Pana, była straszna znieczulica i przyzwolenie na tamten czas odnośnie traktowania takiego dzieci, ogromnie to wszystko przeżywałam bo pamiętam takie rodziny i dzieci jako dziecko.Wokół to się działo, ale nie było wogole świadomości, to było straszne i pamiętam ten strach z tamtych lat:( Za to że się Pan zdobył na opowiedzenie swojej historii i teraz z tą wielką świadomością tego co Pana spotkało, co Pan przeżył, przetrwał, chylę czoło, życzę samych dobrych lat życia.
Dziękuję bardzo ❤❤❤❤
Bardzo przejmujaca i szczera rozmowa.
Ciesze sie ze udalo ci sie wyjsc na prosta. Bije od ciebie duzo ciepla.
Zycze wszystkiego dobrego tobie i twojej rodzinie.
Wiem ze nie kazdemu po takich przejsciach w dziecinstwie to sie udaje. Tobie sie udalo!
dziękuję
Bardzo dziękuję za wszystkie Pana spotkania ze zdrowiejacymi ludźmi. Przyznam, że zalecam słuchanie Pana wywiadów moim pacjentom. Lata temu prosiłam moich pacjentów, żeby słuchali Krzyśka "Kolora" - wiele z tych audycji korzystali. Dziś kupiłam " Ogarnij się" , pewnie też będę zachęcać "moich" do czytania. Odkąd Wiktor O. Napisał REHAB jest to obowiązkowa lektura moich pacjentów. Przez wiele lat byłam Powiernikiem klasy A wspólnoty AA. Kocham AA. Bardzo bym chciała, częściej słyszeć o tym w Pana rozmowach ,o tym fenomenie jakim jest AA. Pozdrawiam życzę Pogody Ducha Hanka Ostrowska - Biskot
Nie mogłam powstrzymać łez , ściśnięte gardło ,a ciało spięte jakby gotowe do ucieczki... chyba obudzila sie we mnie podobna mała przerażona i bezsilna dziewczynka. Bardzo poruszająca historia Panie Adamie . Dziekuje za odwagę i otwartość oraz determinację, dzięki której moglam Pana poznać ( choć nie osobiście, wtedy bym Pana mocno przytuliła ! :). Podziwiam Pana spokój i opanowanie . Żona skarb 💜
Życzę dużo siły i wytrwałości w drodze do trzeźwości i świadomości ze jest Pan wartościowym człowiekiem, zasługującym na miłość i szacunek jak każdy 💜
P.S
Marek szacunek ogromny za piekne słuchanie.
Zostanie ten odcinek ze mną .
Dziękujemy bardzo❤❤❤
Brawo jest pan niesamowity i wszystko będzie dobrze.I ma pan racje najtrudniej wybaczyć sobie krzywdy wyrządzone dzieciom.Pozdrawiam i życzę zdrowia.
Bardzo dziękuję Panu za szczere wyznanie, szacun!
dzieciństwo, to szkoła przetrwania, jeśli ma sie takie przezycia, u nas w domu to bylo straszne, znecanie wyzwiska, rękoczyny, czasami tez niewiedzialam komu moge zaufac w tym domu, ojciec nawet brata na mnie napuszczal, teraz wszyscy jestesmy takimi wrakami emocjonalnymi, historia skonczyla sie tak ze moja mama popelnila samobojstwo, mimo ze mnie nie bila chyba bylo jej lzej jak ojciec znecal sie nademna bo w tym czasie to jej nic sie nie dzialo, byla cichym obserwatorem a czasmi tez i moim oprawca, wyzywala mnie od najgorszych, slyszalam tez od obojga rodzicow ze zaluja ze sie urodzilam, czulam sie jak smiec, ojciec probowal mnie uczyc matematyki, przez co zniszczyl mnie, uwierzylam w to ze jestem zbyt glupia i i tak nic nigdy nie zrozumiem, tak naprawde wszystko robilam zle i bylam wcieleniem zla, teraz jako dorosla osoba WIEM ze tak nie jest, jestem pelnowartosciowa kobieta, ktora chciala tylko MILOSCI jako dziecko, sama mam dwie corki, mysle ze nie jeatem idealna matka ale moje corki wiedza ze sa najwazniejsze i ze sa dla mnie wszystkim, powtarzam im to codziennie, sa dla mnie wszystkim, ojca juz nie ma w moim zyciu, nie zna wnuczek, nie chce nadal mu sie podkladac, w jego oczach zawsze bylam nikim, to sie nie zmienilo az do teraz , jakie to straszne, ci co poqinni nas chronic potrafia stac sie dla nas najwiekszym zagrożeniem
Wszystkiego dobrego panie Adamie!
Bardzo ciężko było tego słuchać, zostanie w pamięci na długo.
Pan to mial dobrze, liczac ze co miesiac, czyli 12 razy w roku.. A ja biedula codziennie od ojca i od 4go roku pamietam. Mamy nie bylo, ucieka z siostra.. A sasiedzi stali pod sciagna i sluchal czy zyje, czy.. Ach szkoda gadac.. Mam prawie 50 lat nie pamietam czy udezylam swoich dwoch synow, ale za to bylam nadopiekuncza matka 😑 ojcu wybaczylam, mieszkam w Holandii, pomagam,jest chory, zal mi Go..mojej mamie tez wybaczylam. BOG mi POMOGL tak czuje..no i sport, trenowalam pilke reczna.. Tam chyba wyladowywalam.. Pozdrawiam z Tilburga ❤️
Mam małego synka i tak mi się ciężko słucha tej historii że nie wiem czy dam radę do końca. Wiele bym dała żeby żadne dziecko nie musiało czegoś takiego przechodzić. Straszna historia, trzymam za Pana kciuki i gorąco pozdrawiam.
Ja mam 3 dzieci, pochodzę z domu alkoholowego 😔 terapia zrobiła swoje, ale po tej rozmowie tak wszystko wróciło. Też odnoszę te historie do swoich dzieci... Coś przeokropnego