Niech mi ktos wyjasni jak wyglada pierwszy raz na takiej trasie z perspektywy driftera. przeciez tam jeden blad to kasacja samochodu. a kiedys musi byc pierwszy raz, zanim nauczysz sie trasy, gdzie i z jaka predkoscia leciec. nie wierze ze wystarczy im to co im powiedza na briefingu
Szczerze powiedziawszy cała ta magia zanika. Wszystkie auta są tak dopracowane pod względem zawieszenia, silnika i obsługi że tak naprawdę każdy kto ogarnia trochę temat mógłby driftowac. Dajcie im fury max 250 koni i niech wtedy narzucają masa auta, niech wybijają sie z jednego zakrętu w drugi rozpędem. Tutaj oni zwyczajnie wciskaja gaz, ręcznym przyhamowywuja i cała ich robota. Każde auto jedzie tak samo. Chętniej bym zobaczył umiejętności i styl każdego kierowcy a tego tu brakuje odkąd auta mają powyżej 600 koni i więcej. Wystarczy mieć dużo kasy i można się w to bawić. Na pewno każdy znał kiedyś amatorów którzy zwykłym 2.5 m50 robili takie cuda, że widac bylo umiejętności i opanowanie. Tu tego brakuje.
@@DrifCam uważam że takie przejazdy są bardziej emocjonujące gdy kierowca musi balansowac masa auta. Tu niestety brakuje tego, auta jadą jak przyklejone
Nie zgodzę się z tym co piszesz. Auta 700+ w połączeniu z dobrymi oponami są mega trakcyjne, opanowanie ich nie jest takie proste, że każdy mógłby wsiąść i pokazać show jak na filmie. A co do 250km to ciężko byłoby połączyć dwa zakręty na Izdebkach z taką mocą.
1. Trasy są coraz trudniejsze i bardziej techniczne żeby dolecieć od jednego zakrętu do drugiego. Łatwo się leci jak masz jeden zakręt za drugim, ale jak masz długie proste między nimi to bez mocy jest ciężko 2. "Wystarczy mieć dużo kasy". Zarabianie dużo kasy wcale nie jest takie łatwe, sporej części na pewno drift przejada wszystko co zarobią 3. Jak oglądam drifty sprzed 10 lat to każdy jechal swoje byle jak, goniący jedna linia a uciekający druga i często w ogóle się kończyło błędem zerowym u jednego, to jest właśnie teraz sztos i umiejętności że każdy jedzie tak samo
8:38 Odpowiedzialnie 😉
O.
I love this sound 2jz and more engine
1:08 nawet budda się załapał
Coś tam pokazał ;)
6:49 thats dope bumper gl
❤woooww❤
Karolina Pilarczyk the best! Podziwiam!
the best drifting
0:15 czyja furka? pozdrawiam z zamościa
Arturo "Psycho" ABT
@@DrifCam dzięki
DRIFT ☝🏻😈
Łukasz Gieras najlepszy😉
20000 obr/min ?
Co to może być za silnik w 1:00? (brz, gt86)
Praktycznie wszystkie w drifcie gt86 (brz) mają 2jz
@@DrifCam a jaki kierowca albo team?
Łukasz Pękała Motosport & KApart Silniki są na Facebooku. Jakieś materiały znajdziesz też na kanale YT KlimekZone
@@DrifCam dzięki😁
0:01 zulty dom
Niech mi ktos wyjasni jak wyglada pierwszy raz na takiej trasie z perspektywy driftera. przeciez tam jeden blad to kasacja samochodu. a kiedys musi byc pierwszy raz, zanim nauczysz sie trasy, gdzie i z jaka predkoscia leciec. nie wierze ze wystarczy im to co im powiedza na briefingu
Na tej trasie jeżdżą tylko bardzo doświadczeni drifterzy, wcześniej było inaczej i było sporo wypadków
Of course
0:46 czyje to e30
Kamil Lorenc LO-STARK Drift Team
I think what more 2jz what engine v8
Tam moja ciocia mieszka
Tylko by pozazdrościć
And everything car are a maising!
5432 Lexus Camp
Szczerze powiedziawszy cała ta magia zanika. Wszystkie auta są tak dopracowane pod względem zawieszenia, silnika i obsługi że tak naprawdę każdy kto ogarnia trochę temat mógłby driftowac. Dajcie im fury max 250 koni i niech wtedy narzucają masa auta, niech wybijają sie z jednego zakrętu w drugi rozpędem. Tutaj oni zwyczajnie wciskaja gaz, ręcznym przyhamowywuja i cała ich robota. Każde auto jedzie tak samo. Chętniej bym zobaczył umiejętności i styl każdego kierowcy a tego tu brakuje odkąd auta mają powyżej 600 koni i więcej. Wystarczy mieć dużo kasy i można się w to bawić. Na pewno każdy znał kiedyś amatorów którzy zwykłym 2.5 m50 robili takie cuda, że widac bylo umiejętności i opanowanie. Tu tego brakuje.
Większość drifterow co ma auta 500+KM ma i też słabsze treningowki, miałem okazję wiele razy nagrywać, szczególnie zimą gdy nie ma zawodów ;)
@@DrifCam uważam że takie przejazdy są bardziej emocjonujące gdy kierowca musi balansowac masa auta. Tu niestety brakuje tego, auta jadą jak przyklejone
Nie zgodzę się z tym co piszesz. Auta 700+ w połączeniu z dobrymi oponami są mega trakcyjne, opanowanie ich nie jest takie proste, że każdy mógłby wsiąść i pokazać show jak na filmie. A co do 250km to ciężko byłoby połączyć dwa zakręty na Izdebkach z taką mocą.
Nawet Lorenc w e30 musi solidnie kopać że sprzęgła żeby połączyć trasę.
1. Trasy są coraz trudniejsze i bardziej techniczne żeby dolecieć od jednego zakrętu do drugiego. Łatwo się leci jak masz jeden zakręt za drugim, ale jak masz długie proste między nimi to bez mocy jest ciężko
2. "Wystarczy mieć dużo kasy". Zarabianie dużo kasy wcale nie jest takie łatwe, sporej części na pewno drift przejada wszystko co zarobią
3. Jak oglądam drifty sprzed 10 lat to każdy jechal swoje byle jak, goniący jedna linia a uciekający druga i często w ogóle się kończyło błędem zerowym u jednego, to jest właśnie teraz sztos i umiejętności że każdy jedzie tak samo
Ty budda najlepszy illegal night