Jaki przypał? Każdy w temacie wie, że bałagan panuje niemal non stop, za wyjątkiem 0740-0800. Wtedy jest inspekcja i wszystko się upycha stopą. Rzeczy nie ma gdzie trzymać, więc albo wszystko jest na wierzchu i panuje bałagan albo na dosłownie kilkadziesiąt minut jest na siłę upchnięte. Pozdrawiam
super super, ale ja jednak wolałabym trochę więcej informacji i ciekawostek w zamian za te etiudy czy tam skecze aktorskie w trakcie materiału. Tak czy siak łapka w górę, bo się należy!
+Bolesław Chrobry tak się składa że jestem absolwentem technikum morskiego oraz studentem Akademii Morskiej :) chcesz podyskutować na temat marynistyki?
Nie zgodzę się, chociażby porównując z innymi jego materiałami, widać że w dłuższym materiale przekazał stosunkowo mało informacji, do tego częściowo były to informacje nie pełne, czasem nawet błędne lub pokazujące brak wiedzy na dany temat. Materiał odgrywa rolę raczej prezenatacji statku jakim jest Dar Młodzieży niż sekretów życia na morzu, jak to w tytule podał Radek.
+Jakub Dybowski ot, co - cała prawda. zdjęcia piękne i chwała Radkowi za to, ale co do rzetelności, ilości i jakości informacji, to na tle innych jego filmów wypadło ciut słabo. nie mówię, że zły film! mówię tylko, że przyzwyczaił nas do jednak bardziej treściwych.
Jakub, nie zarzucaj proszę błędności informacji bez podania konkretów, takie zachowanie jest po prostu nie w porządku. Nie tylko dla mnie, ale też dla ekspertów (w tym przypadku - ludzi morza), którzy konsultują nasze treści. Co do ich niepełności to niestety zawsze jest tak, że o czymś można powiedzieć dużo więcej i to przez długie godziny. Jednak selekcja materiału nakazuje wybrać i powiedzieć o tym, co w danym momencie uważam za najważniejsze i najbardziej ciekawe. Pozdrawiam!
Zauważyłem w Twoich/Pana materiałach zmianę w sztuce oratorskiej. Zmianę jak najbardziej pozytywną. Wyczuwam delikatną nutę stylu Wojciecha Cejrowskiego (może się mylę) ale jak najbardziej ma to być komplement. W przypadku prowadzenia programów podróżniczo-naukowo-przygodowych jest dla mnie żywą legendą tak jak Krystyna Czubówna w przypadku materiałów przyrodniczych.
Drogi Radku, 1.Niestety, ale szkoda, że funkcję "oka" tak ironicznie przedstawiłeś. Gwoli ścisłości: nie wszystko co jest na wodzie jest wyłapywane przez radar. Mało tego, w trakcie mojego życia miałem okazję przeżyć wielokrotnie sytuacje, gdy to się tylko potwierdzało. Otóż znaleźć można: - Resztki okrętu / jachtu, który miał wypadek lub ich załogę. - Elementy "bagażu" kontenerowców czyli kontenery unoszące się na wodzie, ledwo widoczne z racji obciążenia (przy wodzie znajdują się z racji jednak odpowiedniej ilości powietrza). Takie elementy są bardzo niebezpieczne dla żeglugi i zgłasza się je lokalnym służbom. - Inne okręty, które z wielu powodów nie zostały wykryte przez radary. Wyobraź sobie sytuację, gdy drewniany jacht, z nieznanych przyczyn nie ma wysoko zamocowanego na achtersztagu elementu radarowykrywalnego, a do tego światła nawigacyjne jednostki padły. Ponownie - "oczy" wtedy potrafią ratować sytuację. - Wiele, wiele innych. 2. Podczas stawiania żagli "(...) ale nikt w trakcie takiego alarmu nie do końca wie o co chodzi" - jeżeli jest to pierwszy dzień kadetów, to była by to może półprawda. Natomiast normalnie po kilku dniach wszyscy wiedzą o co chodzi. Jednak to bosman wydaje polecenia szczegółowe. To działa tak jak dyrygent i jego orkiestra. Ci muzycy wiedzą przecież jak mają grać i robią to dobrze. Jednak dyrygent jest tym, dzięki któremu cały utwór jest grany faktycznie w sposób płynny, kontrolowany. 3. Wachta od 00:00 do 04:00 przede wszystkim nosi nazwę "psiej wachty" lub popularnego "psiaka". 4.. Powinno być, że wybito 2 szklanki, a potem pół, a nie 2, a potem "jeszcze jedną" ;). Pozdrawiam, (Młody) Zbieraj
Wiem że dosyć starszy komentarz, jednakże jako aktualny student UMG na Nawigacji, potwierdzam że oko jest dosyć istotną funkcją na Darze i w ogóle (obserwacja każdym możliwym środkiem zgodnie z zapisami COLREG). Już na pierwszej praktyce przekonałem się o istotności tej pozycji. Postawione reje ograniczały widoczność mostka, tak się stało że wpłynęliśmy na akwen połowów, i nikt, dosłownie nikt oprócz mnie (wachta na oku) nie zauważył rozłożonych sieci rybackich. Oszczędziliśmy sobie rozplątywania ich z śrub później w porcie, a to tylko dzięki zwykłej ostrożności i obserwacji.
jak na tak krotki pobyt na darze, to naprawde bardzo wiele odpowiedziałeś ;) to nie byly dwa miesiacejak w moim przypadku, ale znajomy widok rozweselil mnie. Swietny reportaż ;)
Akurat byłem wtedy na praktyce. Radek przyszedł pośmieszkował i nagrał bardzo fajny materiał. Pokazał mniej więcej jak wygląda czas na statku, jednak w jednym materiale nie da się przekazać odczuć jakie towarzyszą, kiedy jest się tam przez miesiąc. Materiał jak najbardziej na plus i czekam na następne. II Wachta pozdrawia.
Rzadko udzielma się w komentarzach, ale ta sytuacja tego wymaga. Świetny film. Każdy kolejny jest coraz lepszy. Pewnie budżet filmów tego kanału jest bardzo wysoki, ale przekłada się to w 100% na jakość. Trochę czuję się jak za czasów dziecka kiedy oglądało się dokumenty. Chodzi mi o ekscytację i radość czerpaną z każdej minuty. Gratuluję i tylko tak dalej. W telewizji ogląda Was się równie dobrze. Pozdrawiam.
Szkoda, że nie pokazałeś dokładniej jak te mundurowe spodnie wyglądają. Wielu ludzi zawsze było zaskoczonych xD Dzięki za przywrócenie mi wspomnień tym filmem!!
montaż genialny ! po prostu ogląda się z zapartym tchem!. nie wiem czy pamiętasz Radku co ci kiedyś napisałem, ale ... TAK TRZYMAJ :) zdrowia życzę bo wszystko inne można ukraść ;) pozdrawiam
Oglądałem dziś na TVP Polonia odcinek o Barbakanie, prezydencie Mościckim i Piłsudskim. Niby nic takiego, ale widać ile pracy jest w to wkładane. Dłuuugie ujęcia oraz przejścia z różnych kątów, że wogóle nie widać kamer. Mega! Oby więcej! Ten odcinek również dobry. Cały film nagrany na statku, ale tak zrobiony,\, że nie ma nudy. Nie no, lajk leci!
Zabrakło mi wspomnienia o jednym z najważniejszych powodów szorowania pokładu. Brudny pokład jest śliski, ponieważ rozwijają się na nim glony, których na morzu nie brakuje. Byłoby to niebezpieczne, szczególnie w ciężkich warunkach, kiedy trzeba się szybko i skutecznie dostać na stanowisko.
Radku, o spodniach marynarskich powiedziałeś tylko jedną prawdę, że są szerokie, ale cała reszta? Trzeba było pokazać, że nie mają rozporka że szyte są zupełnie inaczej niż ...inne spodnie. A wszystko po to, bo w portkach trudno się pływa :) Statki nieraz toną.
w Świnoujściu ostatni rocznik, który miał klapy w spodniach zaczynał w 2008 roku, to już nie ten sam mundur co kiedyś - w każdym razie chodzi o to, że nawet wylać się było ciężko kiedy trzeba było odpiąć wszystkie guziki po kolei, zwłaszcza kiedy dość mocno cię goniło :D
zapomniałeś dodać że prócz wielkich zmian w przedniej części takich spodni to jeszcze sam materiał nie był zbyt "życzliwy" dla nosiciela i potrafił przez bardzo długi okres niemiłosiernie (jak by to ująć ) gryźć .pozdrawiam
Powiem szczerze, po raz pierwszy rozczarowałem się na Polimatach. Jako marynarz (marynarki handlowej), który skończył szkołę w 2014r., mam wrażenie, że odcinek kręcony jest dla widzów z lat 70-tych. Już pomijam, że sam wybór okrętu zakrawa na przedstawienie swoistego reliktu przeszłości, ale i sama nomenklatura, jak i tryb życia i obowiązki na statku, są przestarzałe. Radku, jeśli chciałeś przedstawić współczesne szkolenia marynarzy, należało wybrać szczecińskiego "Nawigatora XII" lub gdyńśki "Horyzont II", choć i tak życie i praca na tych statkach, nijak się ma do rzeczywistości marynarzy... Nawet nie liznąłeś rzeczywistości, ale do daje prawo istnienia pewnym przyszłościowym projektom. ;) Pozdrawiam
Te małe zgryźliwości i poczucie humoru nasunęły mi styl Wojciecha Cejrowskiego, przynajmniej w tym odcinku. To oczywiście komplement, aczkolwiek nie chcę Panów porównywać na siłę. Polimaty od początku miały swój styl i oby tak dalej:) A właściwie cała naprzód!:P
taki relikt romantycznych czasow. teraz plywanie na statkach handlowych to wyzysk armatorow, ciezka harowka, nielegalene wypieprzanie zanieczyszczen i sluchanie jak chief mowi ze ladunek jest wazniejszy od ludzkiego zycia. dobrze ze po skonczonych studiach na AM (WSM) nawigacja/transport morski i wyplywaniu roku skonczylem z tym. 10 lat pozniej i przeraza mnie jak moje zycie moglobyc spieprzone.
jeśli jesteśmy w klimatach marynarskich ( za co Ci serdecznie dziękuję ) to polecam Wam przeczytanie kilku książek Pana Kapitana Karola Olgierda Borharda o Jego służbie między innymi na Darze Pomorza. Zaręczam że nie oderwiecie się od lektury i będziecie ryczeć ze śmiechu czytając książkę. A najfajniejsze w tym wszystkim jest to że to wszystko wydarzyło się na prawdę. Gorąco polecam. No i dowiecie się też o wielu ciekawostkach dotyczących marynarzy o których tu zabrakło wzmianki
aż mi się przypomniało jak czytałam genialne 'Znaczy kapitan' i tam też mówili o liczeniu czasu i nieporozumieniach z tym związanych. Możesz wspomnieć o tym w Polimatach Plus, bo z tego co wiem to podczas wachty psiej (lub cmentarnej) inaczej się czas wybija :)
Super odcinek, bardzo klimatyczny i zabawny I mam takie pytanie: Co mamy robić, jeżeli znajdziemy się sami w szalupie na środku morza/oceanu? Czy bezpiecznie jest płynąć w jakikolwiek kierunek w nadziei, że wreszcie dopłyniemy do lądu, czy raczej użyć jakichś sposobów, dzięki którym przeżymy?
W szalupie masz zapas wody słodkiej i prowiantu więc nic innego nie pozostaje jak płynąć z prądem. +Alex K Teraz też nie widzę problemu. Polarną od dziecka się uczymy a Krzyż Południa jest charakterystyczny.
Jeśli w pobliżu nie ma miejsca do którego warto płynąć (ląd/ uczęszczane szlaki żeglowne) to szalupą starasz się trzymać blisko miejsca w którym zatonął statek. Przed zatonięciem statek zazwyczaj nadaje radiowy sygnał wzywania pomocy, wiec ratownicy od ostatniej znanej pozycji statku zaczną poszukiwania. Oprócz tego istnieje szereg środków wzywania pomocy, które zabiera się na szalupę (bądź już są w szalupie szalupie) gdy statek tonie. Są to radio-pławy satelitarne EPIRB, wysyłające sygnał wzywania pomocy do centrum poszukiwania i ratownictwa, przenośne transpondery radarowe SART pokazujące pozycje rozbitków na ekranach radarowych statków w okolicy, przenośne radiotelefony ("walkie-talkie'), środki pirotechniczne, lusterko sygnałowe (do dawania 'myszek' innym statkom odbijając światło słońca). Używa się tych wszystkich metod aby zawiadomić ratowników/inne statki gdzie jesteśmy. Raczej unika się marnowania paliwa na środku oceanu, jeśli jasnym jest że nigdzie nie da rady dopłynąć. Pozdrawiam ;)
Byłem w Akademii Marynarki Wojennej jak uczeń klasy mundurowej ,wspaniali ludzie wielki szacunek,szkoła marzenie - stołówka,plac,sala nowiutka ,audytorium ,symulator za 1mln zł ,szacunek :)
Jak ja bym chciala znalezc sie na Pana miejscu. Cudowny film. Nakrecil mnie Pan na marynarke, tylko gdybym wiedziala, jak zaczac moja kariere w marynarce. A i nie wiedzialam, ze z Pana taki smieszek jest :D
Prawda, to szereg waznych decyzji.. W koncu podejmowanie jakichkolwiek decyzji wiaze sie z konsekwencjami i tymi pozytywnymi i tymi negatywnymi, ale dzieki temu filmowi zachecil mnie Pan do rozwazenia takiego planu na moja przyszlosc :) tylko czy odwaga mi pozwoli i fundusze :D
Radku, nagrywałeś kiedyś odcinek o Szymborskiej. Może znowu chciałbyś przybliżyć postać jakiegoś poety, tym razem Jacka Kaczmarskiego? Wydaje mi się, że jest on postacią wartą spopularyzowania :)
Świetny materiał. Czy mógłbyś opisać różnice między życiem marynarzy dzisiaj, a w XIII czy XIV w? chciałbym jeszcze dodać, że w twojej książce wymieniasz juliusza cezara wśród cesarzy rzymskich, kiedy był on tylko dyktatorem wieczystym, a nie cesarzem
wlasnie tak samo slyszalem, podobnie jka bebny na galerach;] i ze takie juz bardziej melodyjne szanty to juz wymysl naszych czasow, cos jak ikonka z dyskietka;]
Oj są wspomnienia są...a co do wachty cmentarnej, to Ja akurat spotkałem się z wachtą psią. Na dodatek miałem "zaszczyt" w tej wachcie być cały miesiąc...nie muszę chyba dopowiadać, jak szczęśliwy byłem, gdy Bosman zawołał: "I wachta! Kartofle i spać!".
Radku, a jak wygląda sprawa podziałów chłopcy-dziwczynki? Czy mieszkają oni razem, czy osobno? Chciałam też zapytać o ilość dziewcząt na "Darze Młodzieży" oraz czy są one w jakiś sposób "specjalnie" traktowane? :)
Dziewczyny miały swój własny kubryk na dziobie i oczywiście oddzielną toaletę. Z reguły nie ciągnęły one lin tylko je luzowały. Jednak przy innych pracach przeważnie pracowały z nami. pozdrawiam
Jak miło jest czasem spojrzeć na statek z trochę innej strony... :) Może nakręcisz coś o statkach handlowych? Myślę, że mógłby z tego tematu powstać naprawdę świetny i bardzo ciekawy odcinek. Sam jestem czynnym marynarzem więc chętnie co nie co pomogę ;) Może nasz polski PŻM zaprosi Cię na jeden ze swoich masowców? :D To byłby dopiero materiał ;)
Źle wyliczyłeś szklanki. Jedna szklanka to 2 uderzenia w dzwon, co o 10:30 daje 2,5 szklanki, nie pięć, jak to powiedziałeś, a o, powiedzmy, 12:00 nie wybija się ośmiu, a cztery. :)
Chodziło o dwa uderzenia w dzwon na jedną szklankę. W zależności od opracowania te wyliczenia różnie się podaje. Np. w pierwszej pozycji w bibliografii jest napisane o ośmiu uderzeniach. Niemniej widać różnicę między pełną szklanką (2 uderzenia) i jej połową. 10:30 to 2,5 szklanki, pięć uderzeń i basta :)
Troche inny odcinek, przypomina nieco galileo. Nie zmienia to faktu ze jest rownie ciekawy i profesjonalnie zrobiony co poprzednie odcinki cyklu. Jeden z niewielu wartosciowych kanalow na polskiej scenie youtube. Chociaz ostatnimi czasy widac postep, pojawia sie coraz wiecej ludzi ktorzy maja cos do przekazania. Szkoda tylko ze nafaszerowany bluzgami filmik srednio ogarnietego gimnazjalisty grajacego w "Minecrafta" posiada kilkakrotnie wieksza liczbe wyswietlen. Coz tak juz jest i nie da sie chyba z tym nic zrobic. Na szczescie target pana kanalu ma sie dobrze i docenia ciezka prace i merytoryke panskiego dziela. Czekam z niecierpliwoscia na nastepne odcinki i pozdrawiam, Fan.
Załoga patrzy na Radka minami: "kto tu wpuścił tego śmieszka -,-' "
bardziej. żeby mu się fyzurka nie rozjebala
Niestety na tym statku wszyscy mają kij w dupie :/ hahahaha, oficerowie i studenci dostają to samo. Oj Radek Radek...
Nawet nie wiesz, jakiego przypału nam zrobiłeś przez ujęcia bałaganu. Dzięki
Nawet nie wiesz, jakiego wstydu przynieśliście tym bałaganem.Dzięki
co sie stalo potem? :)
Pamiętajcie młodzieży. Klar to podstawa.
Jaki przypał? Każdy w temacie wie, że bałagan panuje niemal non stop, za wyjątkiem 0740-0800. Wtedy jest inspekcja i wszystko się upycha stopą. Rzeczy nie ma gdzie trzymać, więc albo wszystko jest na wierzchu i panuje bałagan albo na dosłownie kilkadziesiąt minut jest na siłę upchnięte.
Pozdrawiam
Świadczy o was ten syf !
Przykre to w chui, mam nadzieje ze uderzyła was refleksja po latach .
Te oto 3 paski, które reprezentują prawilność.
Lew ZeroJeden też chciałem to napisać :)
haha dokładnie, adidas to potem skopiował
4:12 - ten uśmiech podniósł rangę filmiku o dwa stopnie :3
Uśmiech ślicznej dziewczyny zawsze poprawia humor :)
Przekażę koleżance ze szkoły :)
Przekażę koleżance ze szkoły :)
Koniecznie przekaż :) Życzę powodzenia i pozdrowienia z drugiego końca Polski :)
Pozdrowienia z Zespołu Szkół Morskich :)
super super, ale ja jednak wolałabym trochę więcej informacji i ciekawostek w zamian za te etiudy czy tam skecze aktorskie w trakcie materiału. Tak czy siak łapka w górę, bo się należy!
Jak się ma mało do powiedzenia (wiedzy) to wypełnia się czas głupimi tekstami.
+Bolesław Chrobry tak się składa że jestem absolwentem technikum morskiego oraz studentem Akademii Morskiej :) chcesz podyskutować na temat marynistyki?
Nie zgodzę się, chociażby porównując z innymi jego materiałami, widać że w dłuższym materiale przekazał stosunkowo mało informacji, do tego częściowo były to informacje nie pełne, czasem nawet błędne lub pokazujące brak wiedzy na dany temat. Materiał odgrywa rolę raczej prezenatacji statku jakim jest Dar Młodzieży niż sekretów życia na morzu, jak to w tytule podał Radek.
+Jakub Dybowski ot, co - cała prawda. zdjęcia piękne i chwała Radkowi za to, ale co do rzetelności, ilości i jakości informacji, to na tle innych jego filmów wypadło ciut słabo.
nie mówię, że zły film! mówię tylko, że przyzwyczaił nas do jednak bardziej treściwych.
Jakub, nie zarzucaj proszę błędności informacji bez podania konkretów, takie zachowanie jest po prostu nie w porządku. Nie tylko dla mnie, ale też dla ekspertów (w tym przypadku - ludzi morza), którzy konsultują nasze treści. Co do ich niepełności to niestety zawsze jest tak, że o czymś można powiedzieć dużo więcej i to przez długie godziny. Jednak selekcja materiału nakazuje wybrać i powiedzieć o tym, co w danym momencie uważam za najważniejsze i najbardziej ciekawe. Pozdrawiam!
Genialny material i genialne poczucie humoru, wiecej takich! :D
Zauważyłem w Twoich/Pana materiałach zmianę w sztuce oratorskiej. Zmianę jak najbardziej pozytywną. Wyczuwam delikatną nutę stylu Wojciecha Cejrowskiego (może się mylę) ale jak najbardziej ma to być komplement. W przypadku prowadzenia programów podróżniczo-naukowo-przygodowych jest dla mnie żywą legendą tak jak Krystyna Czubówna w przypadku materiałów przyrodniczych.
"Nikt mnie nie żegna" :D Świetny film!
Drogi Radku,
1.Niestety, ale szkoda, że funkcję "oka" tak ironicznie przedstawiłeś.
Gwoli ścisłości: nie wszystko co jest na wodzie jest wyłapywane przez radar. Mało tego, w trakcie mojego życia miałem okazję przeżyć wielokrotnie sytuacje, gdy to się tylko potwierdzało. Otóż znaleźć można:
- Resztki okrętu / jachtu, który miał wypadek lub ich załogę.
- Elementy "bagażu" kontenerowców czyli kontenery unoszące się na wodzie, ledwo widoczne z racji obciążenia (przy wodzie znajdują się z racji jednak odpowiedniej ilości powietrza). Takie elementy są bardzo niebezpieczne dla żeglugi i zgłasza się je lokalnym służbom.
- Inne okręty, które z wielu powodów nie zostały wykryte przez radary. Wyobraź sobie sytuację, gdy drewniany jacht, z nieznanych przyczyn nie ma wysoko zamocowanego na achtersztagu elementu radarowykrywalnego, a do tego światła nawigacyjne jednostki padły. Ponownie - "oczy" wtedy potrafią ratować sytuację.
- Wiele, wiele innych.
2. Podczas stawiania żagli "(...) ale nikt w trakcie takiego alarmu nie do końca wie o co chodzi" - jeżeli jest to pierwszy dzień kadetów, to była by to może półprawda. Natomiast normalnie po kilku dniach wszyscy wiedzą o co chodzi. Jednak to bosman wydaje polecenia szczegółowe. To działa tak jak dyrygent i jego orkiestra. Ci muzycy wiedzą przecież jak mają grać i robią to dobrze. Jednak dyrygent jest tym, dzięki któremu cały utwór jest grany faktycznie w sposób płynny, kontrolowany.
3. Wachta od 00:00 do 04:00 przede wszystkim nosi nazwę "psiej wachty" lub popularnego "psiaka".
4.. Powinno być, że wybito 2 szklanki, a potem pół, a nie 2, a potem "jeszcze jedną" ;).
Pozdrawiam,
(Młody) Zbieraj
Wiem że dosyć starszy komentarz, jednakże jako aktualny student UMG na Nawigacji, potwierdzam że oko jest dosyć istotną funkcją na Darze i w ogóle (obserwacja każdym możliwym środkiem zgodnie z zapisami COLREG).
Już na pierwszej praktyce przekonałem się o istotności tej pozycji. Postawione reje ograniczały widoczność mostka, tak się stało że wpłynęliśmy na akwen połowów, i nikt, dosłownie nikt oprócz mnie (wachta na oku) nie zauważył rozłożonych sieci rybackich. Oszczędziliśmy sobie rozplątywania ich z śrub później w porcie, a to tylko dzięki zwykłej ostrożności i obserwacji.
jak na tak krotki pobyt na darze, to naprawde bardzo wiele odpowiedziałeś ;) to nie byly dwa miesiacejak w moim przypadku, ale znajomy widok rozweselil mnie. Swietny reportaż ;)
Radek uwielbiam Twoje poczucie humoru! Doskonały odcinek :P
16:51 ELO!
-Nikt mnie nie żegna...
xD
Akurat byłem wtedy na praktyce. Radek przyszedł pośmieszkował i nagrał bardzo fajny materiał. Pokazał mniej więcej jak wygląda czas na statku, jednak w jednym materiale nie da się przekazać odczuć jakie towarzyszą, kiedy jest się tam przez miesiąc. Materiał jak najbardziej na plus i czekam na następne.
II Wachta pozdrawia.
Odcinek Polimatów w urodziny , mogę już umierać, dziękuję Ci bardzo
Wszystkiego dobrego! :)
Wspaniały film! :)
Piękne ujęcia, mega profesjonalne.
Dużo fajnej i nie dostępnej dla każdego wiedzy.
Twój sposób prezentacji kojarzy mi się z Makłowiczem :D
Ciekawy odcinek 👍no i piękne zdjęcia, świetna praca kamery! 😉
Świetny film o marynarzach! Wakacje się zbliżają, więc może coś o harcerzach też nakręcisz?
Radku, uwielbiam Twoje komentarze i żarty. Gdyby tylko nauczyciele tak ciekawie przekazywali wiedzę, jak Ty :)
Bardzo ładne zdjęcia i montaż. Oglądałem z wielką przyjemnością 10/10
Nie wiem jak dla was, ale dla mnie Radek to po prostu mądry, fajny facet jest :)
Bardzo ciekawy materiał! Chętnie słuchałam. Uwielbiam twój sposób opowiadania.
Może nie każdy zwraca na to uwagę ale muszę przyznać,że bardzo ładnie jest to nagrane i masz naprawdę świetnego operatora kamery! Świetne ujęcia!
Świetny materiał panie Radku :-)
POLIMATY czyli najlepszy kanał na Polskim TH-cam :)
Dzięki ;)
Rzadko udzielma się w komentarzach, ale ta sytuacja tego wymaga. Świetny film. Każdy kolejny jest coraz lepszy. Pewnie budżet filmów tego kanału jest bardzo wysoki, ale przekłada się to w 100% na jakość. Trochę czuję się jak za czasów dziecka kiedy oglądało się dokumenty. Chodzi mi o ekscytację i radość czerpaną z każdej minuty. Gratuluję i tylko tak dalej. W telewizji ogląda Was się równie dobrze. Pozdrawiam.
Niezbyt bliska mi tematyka, lecz mimo tego miło się ogląda, jak zawsze. Świetne są te twoje komentarze :)
Szkoda, że nie pokazałeś dokładniej jak te mundurowe spodnie wyglądają. Wielu ludzi zawsze było zaskoczonych xD
Dzięki za przywrócenie mi wspomnień tym filmem!!
montaż genialny ! po prostu ogląda się z zapartym tchem!. nie wiem czy pamiętasz Radku co ci kiedyś napisałem, ale ... TAK TRZYMAJ :) zdrowia życzę bo wszystko inne można ukraść ;) pozdrawiam
Oglądałem dziś na TVP Polonia odcinek o Barbakanie, prezydencie Mościckim i Piłsudskim. Niby nic takiego, ale widać ile pracy jest w to wkładane. Dłuuugie ujęcia oraz przejścia z różnych kątów, że wogóle nie widać kamer. Mega! Oby więcej!
Ten odcinek również dobry. Cały film nagrany na statku, ale tak zrobiony,\, że nie ma nudy. Nie no, lajk leci!
Jak zwykle super materiał.
Tak wspaniale zamontowane filmy mogę oglądać cały czas! Dobra robota Radek, powala na kolana 😊
Widać, że nie marnowałeś czasu przez tamte cztery dni. Świetny materiał! :) Czekam na kolejne Polimaty oraz na podróże z historią. Pozdrawiam :)
Czemu tyle papieru toaletowego w kubryku xd
Widać ze studenci bo szary papier
🌝🌝🌝
Ponieważ wszyscy chodzą zagluceni a chusteczki kiedyś się kończą ;)
Walą konia przed smartfonem xd proste i życiowe ;)
Trochę mało o żeglowaniu i manewrach ale i tak dzięki za wrzutkę :)
Trzeba było wyważyć wiedzę specjalistyczną dla ludzi morza i zupełnie nieobytych z tematem. Stąd takie podejście :)
Jasne :) Kilo wody pod stopą :)
Świetny odcinek. Od dłuższego czasu już byłam ciekawa, jak wygląda życie na "Darze Młodzieży", bo widziałam ich podczas jednej z wizyt w Gdynii.
Dzisiaj na twoim filmiku cały czas suszyłam zęby. Nie mogłam przestać się śmiać czy uśmiechać. :D
Ja nie wiedziałem, że z Radka to taki śmieszek jest :-) Zawsze taki poważny, a tu proszę - dowcipniś!
Zabrakło mi wspomnienia o jednym z najważniejszych powodów szorowania pokładu. Brudny pokład jest śliski, ponieważ rozwijają się na nim glony, których na morzu nie brakuje. Byłoby to niebezpieczne, szczególnie w ciężkich warunkach, kiedy trzeba się szybko i skutecznie dostać na stanowisko.
Kubryki doczekaly sie remontu i jakos to wyglada :) Dzieki, ze moglem troszke powspominac. Tylko mechaniczny, pozdro ;)
12:30 ja ty ten nóż trzymasz ? mamusia zawsze obierała na obiad :D
hahahahahahaha
Rurkowiec i tyle!🐖🤮☠️📛
W końcu interesujący mnie temat :O
super! Humor i informacje. ; D
Radku, o spodniach marynarskich powiedziałeś tylko jedną prawdę, że są szerokie, ale cała reszta? Trzeba było pokazać, że nie mają rozporka że szyte są zupełnie inaczej niż ...inne spodnie. A wszystko po to, bo w portkach trudno się pływa :) Statki nieraz toną.
jesteś w błędzie jak najbardziej mają rozporek :)
pozdrawiam uczeń Zespołu Szkół Morskich w Świnoujściu
5 lat chodziłem w tych spodniach, 3 w technikum w Darłowie i 2 w wojsku :)
Stare czasy ale i spodnie były wytrzymalsze skoro 5 lat w jednych spodniach chodziłeś ;)
w Świnoujściu ostatni rocznik, który miał klapy w spodniach zaczynał w 2008 roku, to już nie ten sam mundur co kiedyś - w każdym razie chodzi o to, że nawet wylać się było ciężko kiedy trzeba było odpiąć wszystkie guziki po kolei, zwłaszcza kiedy dość mocno cię goniło :D
zapomniałeś dodać że prócz wielkich zmian w przedniej części takich spodni to jeszcze sam materiał nie był zbyt "życzliwy" dla nosiciela i potrafił przez bardzo długi okres niemiłosiernie (jak by to ująć ) gryźć .pozdrawiam
Powiem szczerze, po raz pierwszy rozczarowałem się na Polimatach. Jako marynarz (marynarki handlowej), który skończył szkołę w 2014r., mam wrażenie, że odcinek kręcony jest dla widzów z lat 70-tych.
Już pomijam, że sam wybór okrętu zakrawa na przedstawienie swoistego reliktu przeszłości, ale i sama nomenklatura, jak i tryb życia i obowiązki na statku, są przestarzałe.
Radku, jeśli chciałeś przedstawić współczesne szkolenia marynarzy, należało wybrać szczecińskiego "Nawigatora XII" lub gdyńśki "Horyzont II", choć i tak życie i praca na tych statkach, nijak się ma do rzeczywistości marynarzy... Nawet nie liznąłeś rzeczywistości, ale do daje prawo istnienia pewnym przyszłościowym projektom. ;)
Pozdrawiam
Tylko ze Dar Młodzieży nie wygląda jak statek handlowy.
niedawno odbyłem miesięczny rejs na Pogori po śródziemnym, miło było sobie posłuchać jego poglądów
Te małe zgryźliwości i poczucie humoru nasunęły mi styl Wojciecha Cejrowskiego, przynajmniej w tym odcinku. To oczywiście komplement, aczkolwiek nie chcę Panów porównywać na siłę. Polimaty od początku miały swój styl i oby tak dalej:) A właściwie cała naprzód!:P
Bardzo ładny film Radku!
Bosman Marpol jak kulturalnie przy kamerze na alarmie :D jak nigdy :)
Mega lajk za tematykę! I za Gdynię oczywiście :)
Piękne zdjęcia!
taki relikt romantycznych czasow. teraz plywanie na statkach handlowych to wyzysk armatorow, ciezka harowka, nielegalene wypieprzanie zanieczyszczen i sluchanie jak chief mowi ze ladunek jest wazniejszy od ludzkiego zycia.
dobrze ze po skonczonych studiach na AM (WSM) nawigacja/transport morski i wyplywaniu roku skonczylem z tym. 10 lat pozniej i przeraza mnie jak moje zycie moglobyc spieprzone.
Ależ niebo gwiaździste można podziwiać
podczas nocnej warty.
*wachty.
pozdrawiam
jak gapisz się po raz 20 na to samo niebo, a spać Ci się chce, to wierz mi- romantyka się wyłącza, będąc zastępowana pragmatyzmem.
jeśli jesteśmy w klimatach marynarskich ( za co Ci serdecznie dziękuję ) to polecam Wam przeczytanie kilku książek Pana Kapitana Karola Olgierda Borharda o Jego służbie między innymi na Darze Pomorza.
Zaręczam że nie oderwiecie się od lektury i będziecie ryczeć ze śmiechu czytając książkę. A najfajniejsze w tym wszystkim jest to że to wszystko wydarzyło się na prawdę. Gorąco polecam. No i dowiecie się też o wielu ciekawostkach dotyczących marynarzy o których tu zabrakło wzmianki
zrób odcinek O Podhalu O goralach ...O języku zwyczajach itp ..
Zapraszam 19.06 do TVP2, w Podróżach z historią właśnie o tym będzie :)
Ale mi się podoba ten odcinek. Nikt tak dotąd nie pokazał Daru Młodzieży. Git.
"A ja taki nie uczesany...." Radek, twoje włosy się nie ruszyły od pierwszego odcinka Polimatów xD
Właśnie byłem ciekaw, czego dotyczyć będzie Twój następny odcinek, z racji, że widziałem Cię na skwerze w Gdyni ;)
Wyglądałeś jak nie proszony gość.
To tylko takie wrażenie. Wszyscy byli naprawdę bardzo mili, choć na pewno mieli swoje zadania. Tutaj nikt nikomu nie przeszkadzał :)
Tam każdy jest nieproszony. Łącznie ze studentami.
Radku kochany trzeba było rok temu płynąć o tej samej dacie, ten rocznik nie miał i nie ma pojęcia kim jesteś :S
Łysy bosman Piotr i pierwsza wachta na zawsze w moim sercu
Pozdrawiam ze Świnoujścia :). Byłem w rejsie na "Darze Młodzieży" w 1998 roku. Trochę się w środku pozmieniało.
bardzo fajny sposób przekazywania niektórych treści humorystycznie :)
Moja szkoła ;) Mnie to czeka za rok
6 kandydatów na 1 miejsce ,good luck :)
Lajtowo, do pracy w koszeniu trawy jest 117 chętnych :p
? Jestem w pierwszej klasie i zdałem do 2 ,a rejs jest w 2 więc nie czaje ?
A jaka to szkoła?
ZSM Technikum nr 16 w Gdańsku,dokładniej w Nowym Porcie ;)
Kapitan Jack Kotarski
aż mi się przypomniało jak czytałam genialne 'Znaczy kapitan' i tam też mówili o liczeniu czasu i nieporozumieniach z tym związanych. Możesz wspomnieć o tym w Polimatach Plus, bo z tego co wiem to podczas wachty psiej (lub cmentarnej) inaczej się czas wybija :)
Super odcinek, bardzo klimatyczny i zabawny
I mam takie pytanie:
Co mamy robić, jeżeli znajdziemy się sami w szalupie na środku morza/oceanu? Czy bezpiecznie jest płynąć w jakikolwiek kierunek w nadziei, że wreszcie dopłyniemy do lądu, czy raczej użyć jakichś sposobów, dzięki którym przeżymy?
Kiedyś każdy żeglarz umiał na podstawie gwiazd wyznaczyć kierunki goeograficzne, co było bardzo pomocne
W szalupie masz zapas wody słodkiej i prowiantu więc nic innego nie pozostaje jak płynąć z prądem. +Alex K Teraz też nie widzę problemu. Polarną od dziecka się uczymy a Krzyż Południa jest charakterystyczny.
Nic się od kiedyś nie zmieniło :)
:)
Jeśli w pobliżu nie ma miejsca do którego warto płynąć (ląd/ uczęszczane szlaki żeglowne) to szalupą starasz się trzymać blisko miejsca w którym zatonął statek. Przed zatonięciem statek zazwyczaj nadaje radiowy sygnał wzywania pomocy, wiec ratownicy od ostatniej znanej pozycji statku zaczną poszukiwania. Oprócz tego istnieje szereg środków wzywania pomocy, które zabiera się na szalupę (bądź już są w szalupie szalupie) gdy statek tonie. Są to radio-pławy satelitarne EPIRB, wysyłające sygnał wzywania pomocy do centrum poszukiwania i ratownictwa, przenośne transpondery radarowe SART pokazujące pozycje rozbitków na ekranach radarowych statków w okolicy, przenośne radiotelefony ("walkie-talkie'), środki pirotechniczne, lusterko sygnałowe (do dawania 'myszek' innym statkom odbijając światło słońca). Używa się tych wszystkich metod aby zawiadomić ratowników/inne statki gdzie jesteśmy. Raczej unika się marnowania paliwa na środku oceanu, jeśli jasnym jest że nigdzie nie da rady dopłynąć. Pozdrawiam ;)
Byłem w Akademii Marynarki Wojennej jak uczeń klasy mundurowej ,wspaniali ludzie wielki szacunek,szkoła marzenie - stołówka,plac,sala nowiutka ,audytorium ,symulator za 1mln zł ,szacunek :)
Może zrobisz film o górnym Śląsku ? O historii, kulturze, Gwarze itd.
Świetny materiał, z humorem i wiedzą :D Pozdrawiam!
Piękny statek a najpiękniej prezentuje się w 9: 15
Genialny odcinek ze świetnymi ujęciami :).
Ładnie przygotowany odcinek :)
Polecam Tall Ship Races. Bylem na evencie w Szczecinie i mega są te statki, które można sobie zwiedzić!
ten w środku podczas prezentacji mundurowej to kot
Jak ja bym chciala znalezc sie na Pana miejscu. Cudowny film. Nakrecil mnie Pan na marynarke, tylko gdybym wiedziala, jak zaczac moja kariere w marynarce.
A i nie wiedzialam, ze z Pana taki smieszek jest :D
Szkoły morskie to dobry wybór, jeśli chcesz iść w tym kierunku :) Ale chyba taka decyzja nie może zapaść po obejrzeniu jednego filmu, prawda? :)
Prawda, to szereg waznych decyzji.. W koncu podejmowanie jakichkolwiek decyzji wiaze sie z konsekwencjami i tymi pozytywnymi i tymi negatywnymi, ale dzieki temu filmowi zachecil mnie Pan do rozwazenia takiego planu na moja przyszlosc :) tylko czy odwaga mi pozwoli i fundusze :D
zawsze można zapisać się na rejs ;)
Wchooy dobry materiał, dobry operator:)
Świetna robota!
Radku, nagrywałeś kiedyś odcinek o Szymborskiej. Może znowu chciałbyś przybliżyć postać jakiegoś poety, tym razem Jacka Kaczmarskiego? Wydaje mi się, że jest on postacią wartą spopularyzowania :)
tego się nie spodziewałem pozytywne zaskoczenie mieszkam na pomorzu koło Gdynii
Świetny materiał. Czy mógłbyś opisać różnice między życiem marynarzy dzisiaj, a w XIII czy XIV w?
chciałbym jeszcze dodać, że w twojej książce wymieniasz juliusza cezara wśród cesarzy rzymskich, kiedy był on tylko dyktatorem wieczystym, a nie cesarzem
16:07 aha... w kombinezonie do messy... super poziom statku... normalnie za takie coś na szkolnym statku nawet w Szczecinie lecą kary...
Ale masz dobre filmy! Gratulacje super roboty! Jakim sprzętem kręcicie?
Tak mnie ciekawi, czy współcześnie na statkach, dalej kultywuje się śpiewanie Szant? I jaka jest geneza tego gatunku muzycznego?
Na żaglówkach owszem, na statkach floty handlowej- nie . A geneza jest prosta: nuda na morzu, fajny sposób przekazu historyjek morskich.
Co do genezy to oprócz wspomnianej nudy można jeszcze wymienić "zagrzewanie do pracy".
Początkowo szanty służyły do synchronizacji pracy marynarzy.
wlasnie tak samo slyszalem, podobnie jka bebny na galerach;] i ze takie juz bardziej melodyjne szanty to juz wymysl naszych czasow, cos jak ikonka z dyskietka;]
Oj są wspomnienia są...a co do wachty cmentarnej, to Ja akurat spotkałem się z wachtą psią. Na dodatek miałem "zaszczyt" w tej wachcie być cały miesiąc...nie muszę chyba dopowiadać, jak szczęśliwy byłem, gdy Bosman zawołał: "I wachta! Kartofle i spać!".
Sztosik odcinek 👌
Franek Zubrzycki To jest dopiero legęda ^^ ! A nie wasz dar :P
ZSM Darłowo?
Prawie się tam zapisałem.
Mieszkam 600 km od tej szkoły.
Bardzo fajny odcinek
Siódmy. Fajny film :-)
Radku, a jak wygląda sprawa podziałów chłopcy-dziwczynki? Czy mieszkają oni razem, czy osobno? Chciałam też zapytać o ilość dziewcząt na "Darze Młodzieży" oraz czy są one w jakiś sposób "specjalnie" traktowane? :)
Na pokładzie było ich kilkanaście. Co do mieszkania, nie sprawdzałem, ale sprawnie wymieszały się między chłopakami :)
Dziewczyny miały swój własny kubryk na dziobie i oczywiście oddzielną toaletę. Z reguły nie ciągnęły one lin tylko je luzowały. Jednak przy innych pracach przeważnie pracowały z nami.
pozdrawiam
odcinek pierwsza klasa
Świetne. ale Radku z tymi "recoma" to do kogo aluzja?
piękny statek. super ujęcia
Jak miło jest czasem spojrzeć na statek z trochę innej strony... :) Może nakręcisz coś o statkach handlowych? Myślę, że mógłby z tego tematu powstać naprawdę świetny i bardzo ciekawy odcinek. Sam jestem czynnym marynarzem więc chętnie co nie co pomogę ;) Może nasz polski PŻM zaprosi Cię na jeden ze swoich masowców? :D To byłby dopiero materiał ;)
Źle wyliczyłeś szklanki. Jedna szklanka to 2 uderzenia w dzwon, co o 10:30 daje 2,5 szklanki, nie pięć, jak to powiedziałeś, a o, powiedzmy, 12:00 nie wybija się ośmiu, a cztery. :)
Chodziło o dwa uderzenia w dzwon na jedną szklankę. W zależności od opracowania te wyliczenia różnie się podaje. Np. w pierwszej pozycji w bibliografii jest napisane o ośmiu uderzeniach. Niemniej widać różnicę między pełną szklanką (2 uderzenia) i jej połową. 10:30 to 2,5 szklanki, pięć uderzeń i basta :)
Super odcinek :D
Adidas propsuje kapitana Nelsona ;) Ja propsuję odcinek za piękne zdjęcia!
9:41 myślałem, że dodasz "i pistolet z jedną kulą" :D
ciekawy odcinek, podoba mi się
Troche inny odcinek, przypomina nieco galileo. Nie zmienia to faktu ze jest rownie ciekawy i profesjonalnie zrobiony co poprzednie odcinki cyklu. Jeden z niewielu wartosciowych kanalow na polskiej scenie youtube. Chociaz ostatnimi czasy widac postep, pojawia sie coraz wiecej ludzi ktorzy maja cos do przekazania. Szkoda tylko ze nafaszerowany bluzgami filmik srednio ogarnietego gimnazjalisty grajacego w "Minecrafta" posiada kilkakrotnie wieksza liczbe wyswietlen. Coz tak juz jest i nie da sie chyba z tym nic zrobic. Na szczescie target pana kanalu ma sie dobrze i docenia ciezka prace i merytoryke panskiego dziela. Czekam z niecierpliwoscia na nastepne odcinki i pozdrawiam, Fan.