też tak myślę😊 wracam do tej treści od trzech lat💕 od kiedy to usłyszałam proszę Boga aby mnie uzdalniał do takiego wymiaru miłości. Pozdrawiam wszystkich kochających pomimo... 😘😘😘😘😘
Mam ciarki jak tego słucham , Ojcze Adamie dziękuję za to że jesteś i za każde słowo które pada z Twoich ust. Niech Pan Bóg prowadzi Cię dla nas, którzy jesteśmy tak głodni słowa Bożego. Pozdrawiam serdecznie Ania
Wszystkie koferencje Adama Szustaka są wyjątkowe slucham ich wspólnie ze swoim ukochanym partnerem. Czerpiemy z nich energię i wiarę w prawdziwą miłość
Jedyna konferencja, o której z całą szczerością mogę powiedzieć: te słowa zmieniły (a raczej wciąż zmieniają) moje życie. Pomaga mi teraz w budowaniu związku :) Bóg zapłać!!
O Boże Ojcze Adamie -dziękuję za to piekne kazanie --serce mi wali strasznie suchajac to wszystko.-milosc jest wielka i potrzebna bardzo.-dziekuje za Twoja milosc do mnie Panie -dziekuję ze nauczyles mnie milosci -prosze bym kochala wiecej i bym umiala ocalic od smierci -by byla moja milosc plynaca z serca by byla prawdziwa z toba Panie uda mi sie -Jezu Ufam Tobie 💞🙏😘
Może i mój Mąż ma słabości, ale w moich oczach jest ideałem. Kocham w nim Jego słabości tak, iż nie widzę w nich słabości a samo piękno ... nie kocham bo jest bidą, ale dlatego, że nawet wtedy jest cudowny ... :) I Bogu za tego człowieka Bardzo dziękuję!
Ojcze Adamie, moge słuchac Ciebie bez końca... to co mówisz, jak głosisz miłość i miłosierdzie Boze, to jak uczysz nas, mnie miłości i życia na Nowo nie ma ceny... CHCE CI USŁUGIWAĆ .... DAWAĆ CI MOJA MILOSC...
Słucham tej konferencji po raz drugi, po niespełna 5 latach. Uwierzyłam tym słowom. Sprawdza się. Idzie po grudzie i licho, daleko mi do takiego bycia fest w szukaniu ludzi do kochania, ale... tak jak umiem dziś. I wiecie co... im bardziej chce się dawać, tym bardziej widzę, ze potrzebuje, ale tez więcej otrzymuje... Bóg jest dobry ❤️
Och braciszku Adamie Bóg zapłać 🙏❤️już myślałam że zwariowałam szkoda że jestem źle pojmowana przez ludzi ale chyba to dobrze bo Jezus też był niezrozumiany i odrzucany. Dziękuję Jezu że otworzyłeś moje serce i przemieniasz mnie w siebie 🙏❤️
Ojcze, niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i matka Jego Maryja. Dziękuję Ojcu za swoje świadectwo i szereg światłych filmików. Wczoraj posłuchałam, nie przypadkowo😉przypomniała mi się moja śmierć duchowa i proces nawracania. To postawiło mnie do pionu. Dużo by pisać...powiem tylko jedno, Niech Matka Boża ma Ojca w swojej opiece, oby jak najwięcej na świecie takich jak Ojciec😚
Genialne. Jak człowiek pokaże drugiemu człowiekowi miłość choćby poprzez założenie porządne maseczki w kościele, to jest takie wspaniałe uczucie, wystarczy ze ktoś powie coś miłego np ze uwielbiam twój uśmiech to już jest cudownie. Ostatnio zobaczyłam taką scenę: przed kościołem na ziemi siedziała bardzo zaniedbana pani i prosiła o pieniądze. Kobieta wychodząca z kościoła zatrzymała się przy niej i zanim coś jej dała zapytała o imię żebrzącą osobę . Potem mówiąc do niej po imieniu i patrząc jej w oczy dała jakiś datek oraz powiedziała aby uważała na siebie bo siedzi na zimnej ziemi i moze sie ciężko pochorować. Ale poczułam się malutka przy tej kobiecie, która pokazała taka wielką miłość do drugiego człowieka przez uszanowanie jego godności.
Sliczne kazanie. Ksiądz już nie będzie miał nigdy żony po złożył śluby Bogu. Nie można tego zerwać. To tak jak ja, przysięgałem przed Bogiem podczas mojego ślubu, a co zrobiłam? Rozwód ! Teraz pomimo to ze jestem jeszcze nie stara( 40 w lipcu haha) ja nie mogę już wyjść za mąż ponowie bo to by było w brew Bogu. Ale nie tylko to jest moim głównym celem bo moim głównym celem jest związek z Panem Jezusem podczas eucharystii. Ja nie potrawie sobie wyobrazić mojego życia bez eucharystii. Pan Jezus jest moim największym szczęściem, więc nie mogę tego mu uczyć przez związanie się z mężczyzna. Kiedyś sobie nie wyobrażałam żyć bez miłość drugiego mężczyzny... ale w momencie gdy Jezus stał się moja prawdziwa miłością, to on odjął ode mnie pożądanie , tęsknotę żeby być z mężczyzna. I muszę wręcz wspomnieć to ze wszystko zawdzięczam naszej Matki Maryi. Bez niej nic nie było możliwe. Ona mnie doprowadziła do jego syna Jezusa , a on do Boga.
A mnie się wydaje że Pan Jezus też jest Bogiem więc jeśli Maryja doprowadziła Cię do Jezusa Chrystusa,to doprowadziła Cię do Boga a przez Niego do Ojca, może się mylę? pozdrawiam 😂😅
Dziękuję Ci O.Adasiu za te konferencje W kwietniu tego roku umarła moja mama Jakiś czas po śmierci w lipcu siedziałam w nocy na balkonie była super jasna noc i chmury ułożyły się w serce pyszczek mojego pieska którego mama bardzo kochała i w …. KROKODYLA Do wczoraj zastanawiałam się co znaczy ten krokodyl Teraz już wiem moja mama była tym krokodylem ale niestety ja nie byłam tym szmaragdem😢chociaż opiekowałam się nią do śmierci i byłam obecna podczas przejścia mojej mamy na drugą stronę Dziś tęsknię za nią każdego dnia a mam już 54 lata
Miłość do bliskich, znajomych. Super i we wnatrz czuć wielka radość z każdej najdrobniejsze rzeczy. Bóg obdarowuje nas miłością której nie sposób zrozumieć i ogarnąć. Poprosiłem Boga rok temu aby pomógł mi obdarować miłością kilku przyjaciół, którzy nie chcą znać Boga albo są zbyt daleko od Ojca naszego. Dostałem dar cierpienia od Boga. Choć bardzo fizycznie odczuwam ból to i tak Kocham i jeśli to przyniesie zbawienie, nawrócenie choć odrobinę komukolwiek to chce cierpieć. Minelo półtora roku od oddania się mojego Jezusowi Chrystusowi poprzez Najswietsza Maryję Pannę i za niecały tydzień idę pod nóż hirurga. Mimo to Kocham i marzę, proszę Boga abym był i potrafił dawać z siebie jak najwięcej miłości. Być otwarta Ewangelia i aby każdy potrafił mnie czytać. Kolega przestał już grzeszy. Tak mi bynajmniej mówił.
kocham to kocham i jeszcze raz kocham.. każda konferencja uświadamia mi coś o sobie- zazwyczaj to gdzie robiłam źle, nieświadomie. Ale ta konferencja jest bardzo wyjątkowa, dzięki niej widzę błędny jakie popełniłam wobec mojej największej miłości (tej zaraz po Bogu). Widziałam egoizm tylko w Nim, a sama nie zauważyłam swojego, gdy ciągle ja domagałam się miłości, myśląc, że ja daję wiele, a dostaje mało,było zupełnie na odwrót!!! I pewnie przez to straciłam to co tak kochałam. Teraz to widzę i bardzo się modlę, by Bóg mi dopomógł w odzyskaniu tego jedynego-który tak wiele mi dał. Ta konferencja dodała mi nieco odwagi by zawalczyć o tę miłość, bo dotychczasowo z wielkim bólem zaakceptowałam jego decyzję i poczełam rozpaczac. Jeżeli ktoś, to czyta to z całego serca proszę o modlitwę w sprawie tej mojej miłości, bo dojrzalam w końcu do tego by poświęcić się całą.
Kochana, czytam i obiecuję wspierać Cię swoją modlitwą. Przepraszam, że teraz może zaboli, ale proszę, byś pamiętała, że warto, być przygotowaną na różne scenariusze. Proponuję, byś zaufała Bogu i modliła się o to, by umieć kochać bez względu na okoliczności, tzn. kochać bezinteresownie i ocalać innych nawet wówczas, gdy będziesz musiała pogodzić się ze stratą ukochanego. I gdyby tak miało się zdarzyć w Twoim przypadku, pamiętaj o ufności w Boży Plan wobec Ciebie. I chociaż nadal możesz być w rozpaczy, to minie, naprawdę minie. A strata może okazać się zyskiem. Już zyskałaś, bo uczysz się co to PRAWDZIWA MIŁOŚĆ, że lepiej kochać niż być kochaną. Kochać innych =Wolność. Być kochaną, to poniekąd uzależnianie się od drugiej osoby, ale to już wiesz. Cudownie jest kochać i być kochanym :). I tego Ci życzę z całego serca :). Otulam Cię swoją miłością i pozdrawiam bardzo ciepło w ten mroźny czas :). PS Pamiętaj "Jezu ufam Tobie" :).Paaaaaaaaaa Z Langustowej Rodzinki
@@irenawiktor6369 tak myślałam! Spytałam, bo mam podobną sytuację teraz... cieszę się, że po pewnym czasie rozstanie okazało się czymś dobrym dla Ciebie. Pozdrawiam i życzę wszystkiego co dobre 😊
Dziękuję, przypomniał mi Ojciec słowa poezji Jana Pawła II- "MIŁOŚĆ MI WSZYSTKO WYJAŚNIŁA, MIŁOŚĆ MI WSZYSTKO ROZWIĄZAŁA ..." Już Św. Franciszek powiedział: "Miłość nie jest kochana".Doza humoru przyciąga. Tak to jest to - "BĘDĘ OCALAĆ MIŁOŚCIĄ".
Bardzo pomogła mi ta konferencja szczerze mówiąc jestem w dołku życiowym i to strasznym boje się o to co będzie kiedyś w przyszłości. Mam 24 lata mam żonę ale po obejrzeniu tego materiału inaczej wysłuchaniu dodało mi to otuchy. Bardzo źle robiłem prawie straciłem żonę i to słuchowisko pomaga mi ratować związek ale dochodzą inne trudności w tym ratowaniu praca którą mam więzienie które mi grozi i ludzie którzy otaczają mnie wkoło i nie widzą problemu u siebie a widzą go u innych jest to bardzo ciężkie przy zmienianiu się na lepszego dobrego człowieka
Jeśli widzisz w sobie problem to już dużo, najważniejsze,że szukasz odpowiedzi. Nie jestem specjalistą, ale módl się, a Bóg Ci pomoże🙂 niestety na innych ludzi nie masz wpływu, a trzeba ich szanować i robić swoje.
Dzień dobry . Ja przeżyłam wielką stratę bliskiej mi osoby , ale wytłumaczyłam sobie że ten najwyższy tak chciał bo miał inny plan dla mnie . Słucham wiele tych Twoich p.Adamie filmików uwielbiam te nocne wlogi , bo też kocham noc i najlepiej słucham ich przed snem , wierzysz że to mnie bardzo uspokaja i daje zawsze pozytywne emocje . Ale do celu , po stracie bliskiej osoby bardzo błądziłam wiele szłam chyba przez ciemnie , bo i zacząłem się źle traktować szukałam szczęścia w ludziach ale w złym słowa znaczeniu . Ale to zmierzało do czegoś innego doszłam do tego miejsca że opamiętałam się i zrobiłam szkoły zrobiła szkole medyczna i pracuje z ludźmi i wiesz co rozdaje się tym osoba które najbardziej tego potrzebują daje siebie chorym , daje mi to takie skrzydła że nikt nie ma pojęcia usłyszeć od pacjenta pani mi pokazał że można inaczej bo też mówię o swoich trudach życia które dzwigalam i gdzie zaszłam z Bogiem , ja kocham dawać miłość pacjentom i inni to widzą i mówią że jestem najbardziej odpowiednim człowiekiem w personelu co ze mną pracują ..są też źle osoby które podkładają kłody w pracy ale staram się to tłumacząc ja jestem tam nie dla personelu lecz dla człowieka .. Tylko najgorsze jest to że nie potrafię pokochać indywidualnie jednej osoby tylko , w pracy czy potrzebujące osoby .. Nie wiem czemu tak jest bo jest osobą która by chciała być ze mną dle ja a jej nie potrafię tak kochać ... Czy mi brakuje drugiej osoby która by mnie kochała? Ja sobie często tłumacze nie bo Bóg mnie tak kocha że człowiek inny nie jest tak w stanie umiłować drugiego jak on miłuje mnie ...to on mi wskazał drogę którą mnie poprowadził do ludzi ..i nie ma nic piękniejszego jak dawać jeść osobie która nie potrafi , spędzać czas z ludźmi którym jest ciężko iść ...ale nawet osoby niektóre z wdzięczności mówią będę się modlić za panią , czy całują mnie w dłonie nie ma nic cenniejszego w moim życiu .. To takie moje małe świadectwo . Tylko Adaś jak kochać odwrotnie nie kochać wszystkich tylko jedną osobę co chce być z Tobą , ja zadaje inne pytanie ?
No to rozumiem, po co ból i krzyż w małżeństwie. Słudzy nieużyteczni jesteśmy. I skąd piękno i szczęście. Razem idziemy do zbawienia. To dopiero zadanie... Kochać kogoś tak, aby nasza miłość otworzyła mu niebo! Bóg zapłać!!!
1Kor 13,1-13Wykład niesamowity....Jak i:59:25 Krzysiu prosi o rękę Joannę... ufam, że się miłują i chwalą Boga, i że Bóg obdarza ich Swymi łaskami...Ja też tak chcę :) Też chcę dawać miłość mężowi, ufam że w Bożym planie jest ów mąż :)Urywki wypowiedzi o. Szostaka z powyższego wykładu:Człowiek, który długo jest sam - jest człowiekiem umierającym...Krokodyl: kochaj, kochaj, kochaj...3etap miłości, najważnieszy: dobrze, że jestem dla Ciebie...Takie mniej zabawne: "...przynieś kapcie... a gdzie kasa...tyle?..." hmm
Wierzę że nic nie dzieje się przez przypadek ,i ja poznałam takie osoby które pokochałam choć nigdy ich raczej już nie spotkam kocham ale bez wzajemności choć mi to nie przeszkadza ,może dla tego że mam kogoś z kim dziele życie ale marzę żeby te inne osoby również były kochane szanowane ,lubiane i podziwiane żyły w szczęściu wierzę i Miłości tego im życzę ...
Po przesłuchaniu tego godzinnego wykładu doszedłem do wniosku że jest to rozwinięcie zdania: Kobieto, ktora jesteś samotna, przestań zgrywać księżniczkę ktora pierwsza nie podejdzie, tylko rusz się bo sam chlop się nie znajdzie i umrzesz z rozpaczy w samotności. Mądre słowa pozdrawiam serdecznie
Nie sądziłam, że wrócę do tego materiału, lecz bez irytacji i poczucia, że nie rozumiem jak to jest tak kochać, bo jako skrajna egoistka, wiele lat chciałam by to mnie kochano i mi dawano. Wróciłam i z ogromną czułością myślę o moim partnerze, którego kocham bo nie chcę by zginął. I myślę o nim, w całej jego niedoskonałości, wiedząc o wszystkich jego błędach, lękach.. jak o najpiękniejszym i najwspanialszym. Kiedy wszyscy i wszystko krzyczało: odejdź, zostaw go, to za dużo. Zostałam. Próbowałam odejść, lecz jedyne co miałam w sercu to - chcę by On, niezależnie od tego co zrobił, jaki jest, jak ja cierpiałam.. nie cierpiał. Chcę by wiedział, że ja ko kocham i mógł spać z lekką głową i by go nie bolało serce tak tak mnie, choć to on je poturbował. Chcę go kochać tak bardzo, że nie rozumiem skąd to we mnie i nikt wokół nie rozumie jak ja mogę go kochać i chcieć być, wbrew wszystkiemu, kiedy nie ma nic co by mi dał, czym by "zasłużył", czym by mnie przekonał, zatrzymał. Sądzą, że jestem głupia i naiwna. I wiecie co? Nie dbam o to. Przez wiele lat chodziłam i jęczałam: kochaj. Nie rozumiałam miłości. Teraz nadal jej nie rozumiem, w sensie.. czuję czym jest i że ja ją mam w sobie i chcę dawać. I że Ona jest we mnie i chcę nią ratować tego człowieka - nie wiem czemu, bo tak, bo mnie boli jak jego boli i chce tylko żeby nie bolało. I nigdy nie sądziłam, że przyjdzie moment w którym spojrzę na takiego człowieka, w jego największej marności i nie poczuję najsilniej właśnie wtedy, że - On został stworzony właśnie dla mnie. Jest najcudowniejszy taki niedoskonały. Ja chcę razem z nim ratować się od śmierci. Dzięki mnie On żyje. I ja żyję, bo mam Miłość. Ojcze, dziękuję
Wow. Cierpienie uszlachetnia. Pan Bog dal Ci laske przekucia cierpienia w prawdziwa milosc. Zycze wszystkiego najlepszego Magdo na Twojej drodze zycia. Jeden z najlepszych wpisow jakich widzialem od miesiecy.
Taka też jest moja miłość do meżczężczyzny która zawarta jest w tej mojej ukochanej najwspanialszej konferencji Ojca Adaś.I kiedy go nie było to chyba nic nigdy nie było prawdziwe i Bóg zapłać że jesteś z nami że Bóg obdarował nas twoja osobą ....Ja kocham swojego ukochanego tak mocno że mogłabym poświęcić swoje życie za jego życie żeby nikt go nigdy nie skrzywdził ale on ma takich nie życzliwych złych ludzi wokół siebie którzy patrzą żeby on się im podporządkował namawiają go do tego żeby zszedł na złą drogę na którą oni zeszli ja proszę Boga żeby wybawił go od złego ustrzegł go od tych jego pseudo przyjaciół tak mi ciężko z tym nie wiem jak mam temu złu zapobiec .On mnie kocha ale boje się że nie wystarczająco że jego znajomi kiedyś go namówią do złego i on przepadnie na dobre z nimi .... Ratujcie mnie módlcie się za nas za niego za jego silną wolę która przeciwstawi się złu żeby im nigdy nie uległ żebym ja nie zwariował z poczucia swojej bezsilności w tym wszystkim bo to mnie przerasta nie umiem sobie już z tym radzić tak bardzo boli mnie serce i susza ....Możemy nie byc razem ale nigdy nie przestanę go kochać ,szanować czy martwić się o niego ...Kocham go tak mocno i tak bardzo Cierpię ....Błagam ,proszę was o modlitwę za niego za nas ratujcie go ratujcie nas pomoście się za niego żeby Bóg sprawił żeby źli zludzie ze złymi zamiarami odeszli od niego i nigdy go nie skrzywdzili żeby on się zmienił żeby stał się twardym pewnym siebie człowiekiem bo tego mu brakuje dla tego inni chcą go wykorzystać na wiele sposobów ...Dziękuję wam za każde wsparcie ,za każdą modlitwę jeśli zechcecie mnie nas wesprzeć i modlić się za mojego ukochanego ....
Oryginał ma tytuł "Romancing the Stone", jest to całkiem dobry obraz, dla kumatych z poczuciem absurdu. Nie można oglądać tylko kina moralnego niepokoju, czy innego Kurosawy albo Bergmana. Eddy Grant zrobił fajną ścieżkę dźwiękową. Byłem na tym filmie w kinie, z ówczesną narzeczoną, obecnie byłą żoną. Bardzo byliśmy zakochani. Kino na bałutach, ul. Zawiszy, rok 1985. Ty , Adamie tego filmu się nie czepiaj. Pozdrawiam.
Takie skrajne przekonanie często narasta w człowieku że chyba nie warto jednak żebym żył z myślą popełnienia samobójstwa i trwaniem z tym aż do śmierci albo przez wiele lat ...Jak Depresja która wraca i odchodzi ...
Nie o takiej mysle, to jest poswiecenie a tego nie chce .. Nie czekam na poswiecenie , albo cos jest i bez poswiecen , albo nie ma .Nie mozna sie zmuszac do czegokolwiek, nie dla mnie to jest .Nie masz sie o co martwic , dam sobie rade. Badz spokojny.!!! I wiek nie ma nic do rrzeczy.!!! Nigdy nie szukalam, ale tutaj duzo by chcialo .!!! Nie mnie nie przeszkadza byc sama i do tego jestem przyzwyczajona, takze nie szukam nikogo!!!Badz spokojny .!!! Nie zajmowalabym sie moimi oczami,!!! Nie czekam na nic , o nie !!! Teraz co sie we mnie dzieje to zostaje w moim sercu ,to wszystko. Badz spokojny i nie masz sie co martwic .!!! Spij spokojnie.!!!
Pierwszy raz usłyszałem tę konferencję w pierwszej klasie liceum, czy tam w trzeciej klasie gimnazjum (to było w 2012 roku, nwm dlaczego jest, że dodano 6lat temu...). Słucham tego średnio raz w roku i za każdym razem jest to mądrzejsze i wiecie? Teraz słucham i zauważyłem, że natrafiłem na swoją partnerkę gdy nauczyłem się kochać, choć wtedy tego niezauważałem. A chcę zaznaczyć, że jestem apostatą. Jeśli katolicy mają rację co do boga, to mój przypadek jest dowodem na to, że apostazja to odejście od organizacji kościelnej, a nie od boga.
Do raju wejdziemy tylko dlatego, że Jezus nas pokochał i za nas zapłacił, nikt inny nas swoją miłością tam nie wepchnie. Jest tylko jedno imię, które daje zbawienie, tylko wiara w Jego imię, które znaczy 'Jahwe zbawia', oddanie Mu swojego życia - jest jedyną drogą, nie ma innego imienia.Dz.Ap.4.12 I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni». Prawdą jest, że prawdziwy chrześcijanin tj uczeń Jezusa, powinien kochać innych i służyć im. Ale to nie uczynki dają zbawienie, tylko wiara w Niego.
Ojcze Adamie...jeśli my nie będziemy siebie szanować, to druga osoba tym bardziej, nie mówiąc już o kochaniu. Nie mamy w miłości, związku TEŻ wymagać? Oczywiście dając, ale też szanując siebie.
Oczywiście, że mamy wymagać. Taka miłość opiekuńcza często prowadzi kobiety do małżeństw z alkoholikami itp... Potem cierpienie dzieci. Kocham O.Adasia, ale ta konferencja może zrobić krzywdę.
Ojcze Adamie . A co jeśli ja mam ten trzeci etap miłości. A mój partner jej w ogóle nie chce i odchodzi...... To jak sobie poradzić z tą utratą tej miłości?? ...... Bo nie da się 2 miesiące oplakiwać związku,, jak w przypowieści gdzieś to ojciec już mówił,, I powrócić do życia. Im bardziej I czysciej kochasz tym bardziej boli jak miłość jest jednostronna. To jak dalej żyć?????????? Czy warto tak kochać???????????
Przechodzę to samo..Strasznie to trudne, samotnie nieść dalej miłość do tego, kto odszedł. Ja poniosę, inaczej nie potrafię. Niosę, modląc się i ofiarując cierpienie w intencji jego zbawienia.
Adaś nigdy nie zrobiłeś nic bardziej zajebistego niż ta konferencja. Jedna z trzech pozycji na mojej liście o 'prawdziwej milosci'.
też tak myślę😊 wracam do tej treści od trzech lat💕 od kiedy to usłyszałam proszę Boga aby mnie uzdalniał do takiego wymiaru miłości. Pozdrawiam wszystkich kochających pomimo... 😘😘😘😘😘
Jak
majstersztyk i dla mnie 😉
Z trzech pozycji? A mogę się spytać jakie jeszcze konferencje są warte posłuchania?
.
Mam ciarki jak tego słucham , Ojcze Adamie dziękuję za to że jesteś i za każde słowo które pada z Twoich ust. Niech Pan Bóg prowadzi Cię dla nas, którzy jesteśmy tak głodni słowa Bożego. Pozdrawiam serdecznie Ania
Ta konferencja jest wspaniała! Otworzył mi Ojciec oczy.:) Bóg zapłać i dziękuję z całego serca!
Wspaniała prawda, oby jak najwięcej osób tego usłuchało. Pozdrawiam i będę się o Ciebie modlić Ojcze Adamie, a raczej za Ciebie dziękować.
Wszystkie koferencje Adama Szustaka są wyjątkowe slucham ich wspólnie ze swoim ukochanym partnerem. Czerpiemy z nich energię i wiarę w prawdziwą miłość
"A gdy serce twe przytłoczy
myśl, że żyć nie warto,
z łez ocieraj cudze oczy,
chociaż twoich nie otarto" (M. Konopnicka)
Cudowne słowa ❤️
@@adriannauzak9386 tak to prawda;-):-(:-)
@@adriannauzak9386 a kiedy nie ma siły otrzeć własnych a tym bardziej cudzych
@@iwonakazmierczak1271 to jeszcze raz posłuchaj o Adama. Tej, innej konferencji. Aż do skutku. On pokaże ci przepis na poprawienie twojej sytuacji.
@@munin3036 do skutku muszę
Ja Cb kocham i Bóg.
Bo mnie ocaliłeś i moją miłość.
Tak po Bożemu.
Super gadasz .
Miłość jest w Nas.
Bóg jest miłością ♥️
Jedyna konferencja, o której z całą szczerością mogę powiedzieć: te słowa zmieniły (a raczej wciąż zmieniają) moje życie. Pomaga mi teraz w budowaniu związku :) Bóg zapłać!!
Żona przychodzi z pracy mąż nierób mówi skocz po flaszkę ipiwo
Jakie to prawdziwe, kiedyś sobie radziłam z samotnością, dziś coraz trudniej- kiedy jest się samemu to się umiera...
O Boże Ojcze Adamie -dziękuję za to piekne kazanie --serce mi wali strasznie suchajac to wszystko.-milosc jest wielka i potrzebna bardzo.-dziekuje za Twoja milosc do mnie Panie -dziekuję ze nauczyles mnie milosci -prosze bym kochala wiecej i bym umiala ocalic od smierci -by byla moja milosc plynaca z serca by byla prawdziwa z toba Panie uda mi sie -Jezu Ufam Tobie 💞🙏😘
Jestem prawie 15 lat po ślubie i uważam że te słowa są bardzo prawdziwe i potrzebne.Dziękuje
Oobieram tonę marchwi a tu oświadczyny. 😱👏👏💍 Pewnie dawno po ślubie. Szczęść Boże .
Wspaniała nauka aż mi się oczy zaszkliły.Znałam kogoś kto umiał tak kochać.Niestety nie ma już Go z nami.Mój Tato.Dziękuje
Też miałam takiego Tatę
Najważniejszy pierwszy krok ;)))) Gratulacje !!!:)
i Gratulacje dla Ojca Adama ze potrafi tak łączyć ludzi :) w tak piękny sposób ...
Może i mój Mąż ma słabości, ale w moich oczach jest ideałem. Kocham w nim Jego słabości tak, iż nie widzę w nich słabości a samo piękno ... nie kocham bo jest bidą, ale dlatego, że nawet wtedy jest cudowny ... :) I Bogu za tego człowieka Bardzo dziękuję!
Ojcze Adamie, moge słuchac Ciebie bez końca... to co mówisz, jak głosisz miłość i miłosierdzie Boze, to jak uczysz nas, mnie miłości i życia na Nowo nie ma ceny... CHCE CI USŁUGIWAĆ .... DAWAĆ CI MOJA MILOSC...
💕juz nie umiem sie doczekac… takiej bliskosci ☺️😅💕💕💕
Słucham tej konferencji po raz drugi, po niespełna 5 latach. Uwierzyłam tym słowom.
Sprawdza się. Idzie po grudzie i licho, daleko mi do takiego bycia fest w szukaniu ludzi do kochania, ale... tak jak umiem dziś. I wiecie co... im bardziej chce się dawać, tym bardziej widzę, ze potrzebuje, ale tez więcej otrzymuje...
Bóg jest dobry ❤️
Wspaniałe się tego słucha, uwielbiam Twoje konferencje Ojcze Adasiu, dużo wnoszą w moje życie , bardzo bym chciała spotkać Cię kiedyś na żywo
Och braciszku Adamie Bóg zapłać 🙏❤️już myślałam że zwariowałam szkoda że jestem źle pojmowana przez ludzi ale chyba to dobrze bo Jezus też był niezrozumiany i odrzucany. Dziękuję Jezu że otworzyłeś moje serce i przemieniasz mnie w siebie 🙏❤️
Jedno z najleprzych przemowien O.Szustaka!
Ojcze Adamie dziękuje za tę konferencję .
Ojcze, niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i matka Jego Maryja. Dziękuję Ojcu za swoje świadectwo i szereg światłych filmików. Wczoraj posłuchałam, nie przypadkowo😉przypomniała mi się moja śmierć duchowa i proces nawracania. To postawiło mnie do pionu. Dużo by pisać...powiem tylko jedno, Niech Matka Boża ma Ojca w swojej opiece, oby jak najwięcej na świecie takich jak Ojciec😚
Słucham wszystkiego co nagrałeś i to leczy moje serce, uczę się kochać to bardzo trudne
Niewiarygodna ta konferencja.Chwała Panu
Bogu niech będą dzìęki za Adasia Szustaka
Genialne. Jak człowiek pokaże drugiemu człowiekowi miłość choćby poprzez założenie porządne maseczki w kościele, to jest takie wspaniałe uczucie, wystarczy ze ktoś powie coś miłego np ze uwielbiam twój uśmiech to już jest cudownie. Ostatnio zobaczyłam taką scenę: przed kościołem na ziemi siedziała bardzo zaniedbana pani i prosiła o pieniądze. Kobieta wychodząca z kościoła zatrzymała się przy niej i zanim coś jej dała zapytała o imię żebrzącą osobę . Potem mówiąc do niej po imieniu i patrząc jej w oczy dała jakiś datek oraz powiedziała aby uważała na siebie bo siedzi na zimnej ziemi i moze sie ciężko pochorować. Ale poczułam się malutka przy tej kobiecie, która pokazała taka wielką miłość do drugiego człowieka przez uszanowanie jego godności.
Maseczki w kościele? Serio?...🤦🏽♀️ miłość to bliskość a nie te głupie maski na twarzach, bzdura wmówiona przez media!
❤❤❤❤❤❤❤
KOCHAM CIEBIE BARDZO MOCNO.
Sliczne kazanie. Ksiądz już nie będzie miał nigdy żony po złożył śluby Bogu. Nie można tego zerwać. To tak jak ja, przysięgałem przed Bogiem podczas mojego ślubu, a co zrobiłam? Rozwód ! Teraz pomimo to ze jestem jeszcze nie stara( 40 w lipcu haha) ja nie mogę już wyjść za mąż ponowie bo to by było w brew Bogu. Ale nie tylko to jest moim głównym celem bo moim głównym celem jest związek z Panem Jezusem podczas eucharystii. Ja nie potrawie sobie wyobrazić mojego życia bez eucharystii. Pan Jezus jest moim największym szczęściem, więc nie mogę tego mu uczyć przez związanie się z mężczyzna. Kiedyś sobie nie wyobrażałam żyć bez miłość drugiego mężczyzny... ale w momencie gdy Jezus stał się moja prawdziwa miłością, to on odjął ode mnie pożądanie , tęsknotę żeby być z mężczyzna. I muszę wręcz wspomnieć to ze wszystko zawdzięczam naszej Matki Maryi. Bez niej nic nie było możliwe. Ona mnie doprowadziła do jego syna Jezusa , a on do Boga.
A mnie się wydaje że Pan Jezus też jest Bogiem więc jeśli Maryja doprowadziła Cię do Jezusa Chrystusa,to doprowadziła Cię do Boga a przez Niego do Ojca, może się mylę? pozdrawiam 😂😅
Drugi raz słucham tej konferencji a jakbym ją słuchała pierwszy raz, niesamowite 💙💚❤️
Piękne Bóg zapłać
Z Panem Bogiem paaaaa
Niesamowite i jakiego daje powera takie podejście do życia.Wtedy nawet trudności jest łatwiej przejść bo jest konkretny cel czyli Niebo.
Mnóstwo ludzi Ojca kocha! nie trzeba będzie na siłę Ojca wpychać do raju :)
Dziękuję Ci O.Adasiu za te konferencje W kwietniu tego roku umarła moja mama Jakiś czas po śmierci w lipcu siedziałam w nocy na balkonie była super jasna noc i chmury ułożyły się w serce pyszczek mojego pieska którego mama bardzo kochała i w …. KROKODYLA Do wczoraj zastanawiałam się co znaczy ten krokodyl Teraz już wiem moja mama była tym krokodylem ale niestety ja nie byłam tym szmaragdem😢chociaż opiekowałam się nią do śmierci i byłam obecna podczas przejścia mojej mamy na drugą stronę Dziś tęsknię za nią każdego dnia a mam już 54 lata
Miłość do bliskich, znajomych. Super i we wnatrz czuć wielka radość z każdej najdrobniejsze rzeczy. Bóg obdarowuje nas miłością której nie sposób zrozumieć i ogarnąć. Poprosiłem Boga rok temu aby pomógł mi obdarować miłością kilku przyjaciół, którzy nie chcą znać Boga albo są zbyt daleko od Ojca naszego. Dostałem dar cierpienia od Boga. Choć bardzo fizycznie odczuwam ból to i tak Kocham i jeśli to przyniesie zbawienie, nawrócenie choć odrobinę komukolwiek to chce cierpieć. Minelo półtora roku od oddania się mojego Jezusowi Chrystusowi poprzez Najswietsza Maryję Pannę i za niecały tydzień idę pod nóż hirurga. Mimo to Kocham i marzę, proszę Boga abym był i potrafił dawać z siebie jak najwięcej miłości. Być otwarta Ewangelia i aby każdy potrafił mnie czytać. Kolega przestał już grzeszy. Tak mi bynajmniej mówił.
brak słów...dziękuję :)
Ojcze Adamie jesteś super. Bez ściemy
...
brak słów jakie to jest genialne!
Mega!
Tak właśnie się zastanawiam o tym i takie myśli też mam.
kocham to kocham i jeszcze raz kocham.. każda konferencja uświadamia mi coś o sobie- zazwyczaj to gdzie robiłam źle, nieświadomie.
Ale ta konferencja jest bardzo wyjątkowa, dzięki niej widzę błędny jakie popełniłam wobec mojej największej miłości (tej zaraz po Bogu). Widziałam egoizm tylko w Nim, a sama nie zauważyłam swojego, gdy ciągle ja domagałam się miłości, myśląc, że ja daję wiele, a dostaje mało,było zupełnie na odwrót!!!
I pewnie przez to straciłam to co tak kochałam.
Teraz to widzę i bardzo się modlę, by Bóg mi dopomógł w odzyskaniu tego jedynego-który tak wiele mi dał.
Ta konferencja dodała mi nieco odwagi by zawalczyć o tę miłość, bo dotychczasowo z wielkim bólem zaakceptowałam jego decyzję i poczełam rozpaczac.
Jeżeli ktoś, to czyta to z całego serca proszę o modlitwę w sprawie tej mojej miłości, bo dojrzalam w końcu do tego by poświęcić się całą.
Kochana, czytam i obiecuję wspierać Cię swoją modlitwą. Przepraszam, że teraz może zaboli, ale proszę, byś pamiętała, że warto, być przygotowaną na różne scenariusze. Proponuję, byś zaufała Bogu i modliła się o to, by umieć kochać bez względu na okoliczności, tzn. kochać bezinteresownie i ocalać innych nawet wówczas, gdy będziesz musiała pogodzić się ze stratą ukochanego. I gdyby tak miało się zdarzyć w Twoim przypadku, pamiętaj o ufności w Boży Plan wobec Ciebie. I chociaż nadal możesz być w rozpaczy, to minie, naprawdę minie. A strata może okazać się zyskiem. Już zyskałaś, bo uczysz się co to PRAWDZIWA MIŁOŚĆ, że lepiej kochać niż być kochaną. Kochać innych =Wolność. Być kochaną, to poniekąd uzależnianie się od drugiej osoby, ale to już wiesz. Cudownie jest kochać i być kochanym :). I tego Ci życzę z całego serca :). Otulam Cię swoją miłością i pozdrawiam bardzo ciepło w ten mroźny czas :).
PS Pamiętaj "Jezu ufam Tobie" :).Paaaaaaaaaa Z Langustowej Rodzinki
@@naturalna9905 aa
I jak tam droga autorko? Odzyskałaś go?
@@juliet5730 hmm.. Nie, oczywiście, że nie. Ale to rozstanie było czymś najlepszym co mogło mnke spotkać. Po długim czasie się o tym przekonałam 🙂
@@irenawiktor6369 tak myślałam! Spytałam, bo mam podobną sytuację teraz... cieszę się, że po pewnym czasie rozstanie okazało się czymś dobrym dla Ciebie. Pozdrawiam i życzę wszystkiego co dobre 😊
Dziękuję, przypomniał mi Ojciec słowa poezji Jana Pawła II- "MIŁOŚĆ MI WSZYSTKO WYJAŚNIŁA, MIŁOŚĆ MI WSZYSTKO ROZWIĄZAŁA ..." Już Św. Franciszek powiedział: "Miłość nie jest kochana".Doza humoru przyciąga. Tak to jest to - "BĘDĘ OCALAĆ MIŁOŚCIĄ".
Cudowna konferencja i taka pouczajaca.Bog zaplac:)
Bardzo pomogła mi ta konferencja szczerze mówiąc jestem w dołku życiowym i to strasznym boje się o to co będzie kiedyś w przyszłości. Mam 24 lata mam żonę ale po obejrzeniu tego materiału inaczej wysłuchaniu dodało mi to otuchy. Bardzo źle robiłem prawie straciłem żonę i to słuchowisko pomaga mi ratować związek ale dochodzą inne trudności w tym ratowaniu praca którą mam więzienie które mi grozi i ludzie którzy otaczają mnie wkoło i nie widzą problemu u siebie a widzą go u innych jest to bardzo ciężkie przy zmienianiu się na lepszego dobrego człowieka
Jak się nawywiijalo zniszczylio wszystko trzeba ponieść konsekwencie
Jeśli widzisz w sobie problem to już dużo, najważniejsze,że szukasz odpowiedzi. Nie jestem specjalistą, ale módl się, a Bóg Ci pomoże🙂 niestety na innych ludzi nie masz wpływu, a trzeba ich szanować i robić swoje.
Dzień dobry .
Ja przeżyłam wielką stratę bliskiej mi osoby , ale wytłumaczyłam sobie że ten najwyższy tak chciał bo miał inny plan dla mnie .
Słucham wiele tych Twoich p.Adamie filmików uwielbiam te nocne wlogi , bo też kocham noc i najlepiej słucham ich przed snem , wierzysz że to mnie bardzo uspokaja i daje zawsze pozytywne emocje .
Ale do celu , po stracie bliskiej osoby bardzo błądziłam wiele szłam chyba przez ciemnie , bo i zacząłem się źle traktować szukałam szczęścia w ludziach ale w złym słowa znaczeniu .
Ale to zmierzało do czegoś innego doszłam do tego miejsca że opamiętałam się i zrobiłam szkoły zrobiła szkole medyczna i pracuje z ludźmi i wiesz co rozdaje się tym osoba które najbardziej tego potrzebują daje siebie chorym , daje mi to takie skrzydła że nikt nie ma pojęcia usłyszeć od pacjenta pani mi pokazał że można inaczej bo też mówię o swoich trudach życia które dzwigalam i gdzie zaszłam z Bogiem , ja kocham dawać miłość pacjentom i inni to widzą i mówią że jestem najbardziej odpowiednim człowiekiem w personelu co ze mną pracują ..są też źle osoby które podkładają kłody w pracy ale staram się to tłumacząc ja jestem tam nie dla personelu lecz dla człowieka ..
Tylko najgorsze jest to że nie potrafię pokochać indywidualnie jednej osoby tylko , w pracy czy potrzebujące osoby ..
Nie wiem czemu tak jest bo jest osobą która by chciała być ze mną dle ja a jej nie potrafię tak kochać ...
Czy mi brakuje drugiej osoby która by mnie kochała?
Ja sobie często tłumacze nie bo Bóg mnie tak kocha że człowiek inny nie jest tak w stanie umiłować drugiego jak on miłuje mnie ...to on mi wskazał drogę którą mnie poprowadził do ludzi ..i nie ma nic piękniejszego jak dawać jeść osobie która nie potrafi , spędzać czas z ludźmi którym jest ciężko iść ...ale nawet osoby niektóre z wdzięczności mówią będę się modlić za panią , czy całują mnie w dłonie nie ma nic cenniejszego w moim życiu ..
To takie moje małe świadectwo .
Tylko Adaś jak kochać odwrotnie nie kochać wszystkich tylko jedną osobę co chce być z Tobą , ja zadaje inne pytanie ?
Jak pierwsza godzina nie wystarczy, to ostatnie 5 minut rozwali największego twardziela
No to rozumiem, po co ból i krzyż w małżeństwie. Słudzy nieużyteczni jesteśmy.
I skąd piękno i szczęście. Razem idziemy do zbawienia. To dopiero zadanie... Kochać kogoś tak, aby nasza miłość otworzyła mu niebo! Bóg zapłać!!!
1Kor 13,1-13Wykład niesamowity....Jak i:59:25 Krzysiu prosi o rękę Joannę... ufam, że się miłują i chwalą Boga, i że Bóg obdarza ich Swymi łaskami...Ja też tak chcę :)
Też chcę dawać miłość mężowi, ufam że w Bożym planie jest ów mąż :)Urywki wypowiedzi o. Szostaka z powyższego wykładu:Człowiek, który długo jest sam - jest człowiekiem umierającym...Krokodyl: kochaj, kochaj, kochaj...3etap miłości, najważnieszy: dobrze, że jestem dla Ciebie...Takie mniej zabawne: "...przynieś kapcie... a gdzie kasa...tyle?..." hmm
Jestem tak skołowana tą konferencją. Daje dużo do myślenia. Dziękuję bardzo za tą konferencje.
Byłam i siedziałam metr za O. Adasiem. Przesuuuper.
gdzie można posłuchać na żywo Ojca Adama?
AEwelinaA 0000p00 po 0000p0p0000
Gercia Gercia p po w
langustanapalmie.pl
Uwielbiam tę konferencję, często do niej wracam
Wierzę że nic nie dzieje się przez przypadek ,i ja poznałam takie osoby które pokochałam choć nigdy ich raczej już nie spotkam kocham ale bez wzajemności choć mi to nie przeszkadza ,może dla tego że mam kogoś z kim dziele życie ale marzę żeby te inne osoby również były kochane szanowane ,lubiane i podziwiane żyły w szczęściu wierzę i Miłości tego im życzę ...
Bóg Zapłać
dokladnie tak kocham jego jak O. Adas mowi !
Po przesłuchaniu tego godzinnego wykładu doszedłem do wniosku że jest to rozwinięcie zdania: Kobieto, ktora jesteś samotna, przestań zgrywać księżniczkę ktora pierwsza nie podejdzie, tylko rusz się bo sam chlop się nie znajdzie i umrzesz z rozpaczy w samotności. Mądre słowa pozdrawiam serdecznie
MISTRZOSTWO ŚWIATA!!! chcę tak Boże
Moja ulubiona konferencja
Bracie Adamie! I love you!
Mam takie serce bo Bog mi tak mowi 💕
Dziękuję 💙
Świetna konferencja ❤
Świetne kazanie ojcze Adamie
Nie sądziłam, że wrócę do tego materiału, lecz bez irytacji i poczucia, że nie rozumiem jak to jest tak kochać, bo jako skrajna egoistka, wiele lat chciałam by to mnie kochano i mi dawano. Wróciłam i z ogromną czułością myślę o moim partnerze, którego kocham bo nie chcę by zginął. I myślę o nim, w całej jego niedoskonałości, wiedząc o wszystkich jego błędach, lękach.. jak o najpiękniejszym i najwspanialszym. Kiedy wszyscy i wszystko krzyczało: odejdź, zostaw go, to za dużo. Zostałam. Próbowałam odejść, lecz jedyne co miałam w sercu to - chcę by On, niezależnie od tego co zrobił, jaki jest, jak ja cierpiałam.. nie cierpiał. Chcę by wiedział, że ja ko kocham i mógł spać z lekką głową i by go nie bolało serce tak tak mnie, choć to on je poturbował. Chcę go kochać tak bardzo, że nie rozumiem skąd to we mnie i nikt wokół nie rozumie jak ja mogę go kochać i chcieć być, wbrew wszystkiemu, kiedy nie ma nic co by mi dał, czym by "zasłużył", czym by mnie przekonał, zatrzymał. Sądzą, że jestem głupia i naiwna. I wiecie co? Nie dbam o to. Przez wiele lat chodziłam i jęczałam: kochaj. Nie rozumiałam miłości. Teraz nadal jej nie rozumiem, w sensie.. czuję czym jest i że ja ją mam w sobie i chcę dawać. I że Ona jest we mnie i chcę nią ratować tego człowieka - nie wiem czemu, bo tak, bo mnie boli jak jego boli i chce tylko żeby nie bolało. I nigdy nie sądziłam, że przyjdzie moment w którym spojrzę na takiego człowieka, w jego największej marności i nie poczuję najsilniej właśnie wtedy, że - On został stworzony właśnie dla mnie. Jest najcudowniejszy taki niedoskonały. Ja chcę razem z nim ratować się od śmierci. Dzięki mnie On żyje. I ja żyję, bo mam Miłość. Ojcze, dziękuję
Wow. Cierpienie uszlachetnia. Pan Bog dal Ci laske przekucia cierpienia w prawdziwa milosc. Zycze wszystkiego najlepszego Magdo na Twojej drodze zycia. Jeden z najlepszych wpisow jakich widzialem od miesiecy.
Przepięknie napisane... czuje ze i ja kocham podobnie, niestety moj partner nie widzi mojej milosci która znosi niemal wszystko ... jest na nią ślepy.
Ojcze Dziękuję 💕
Amen Alleluja Chwała Panu dzięki
"Jeśli nie chcesz mojej zguby, krokodyla kup mi luby". :P Tak mi się jakoś nasunęło.
Taka też jest moja miłość do meżczężczyzny która zawarta jest w tej mojej ukochanej najwspanialszej konferencji Ojca Adaś.I kiedy go nie było to chyba nic nigdy nie było prawdziwe i Bóg zapłać że jesteś z nami że Bóg obdarował nas twoja osobą ....Ja kocham swojego ukochanego tak mocno że mogłabym poświęcić swoje życie za jego życie żeby nikt go nigdy nie skrzywdził ale on ma takich nie życzliwych złych ludzi wokół siebie którzy patrzą żeby on się im podporządkował namawiają go do tego żeby zszedł na złą drogę na którą oni zeszli ja proszę Boga żeby wybawił go od złego ustrzegł go od tych jego pseudo przyjaciół tak mi ciężko z tym nie wiem jak mam temu złu zapobiec .On mnie kocha ale boje się że nie wystarczająco że jego znajomi kiedyś go namówią do złego i on przepadnie na dobre z nimi .... Ratujcie mnie módlcie się za nas za niego za jego silną wolę która przeciwstawi się złu żeby im nigdy nie uległ żebym ja nie zwariował z poczucia swojej bezsilności w tym wszystkim bo to mnie przerasta nie umiem sobie już z tym radzić tak bardzo boli mnie serce i susza ....Możemy nie byc razem ale nigdy nie przestanę go kochać ,szanować czy martwić się o niego ...Kocham go tak mocno i tak bardzo Cierpię ....Błagam ,proszę was o modlitwę za niego za nas ratujcie go ratujcie nas pomoście się za niego żeby Bóg sprawił żeby źli zludzie ze złymi zamiarami odeszli od niego i nigdy go nie skrzywdzili żeby on się zmienił żeby stał się twardym pewnym siebie człowiekiem bo tego mu brakuje dla tego inni chcą go wykorzystać na wiele sposobów ...Dziękuję wam za każde wsparcie ,za każdą modlitwę jeśli zechcecie mnie nas wesprzeć i modlić się za mojego ukochanego ....
Bog zaplac ❤️🙏😇🌱
Dziękuję!
Szustaku rozwalasz system ❤❤❤
Dokładnie ojcze przestałam wierzyć we własne serce 😒
Chce być takim wolnym sługa 🙂
Oryginał ma tytuł "Romancing the Stone", jest to całkiem dobry obraz, dla kumatych z poczuciem absurdu. Nie można oglądać tylko kina moralnego niepokoju, czy innego Kurosawy albo Bergmana. Eddy Grant zrobił fajną ścieżkę dźwiękową. Byłem na tym filmie w kinie, z ówczesną narzeczoną, obecnie byłą żoną. Bardzo byliśmy zakochani. Kino na bałutach, ul. Zawiszy, rok 1985. Ty , Adamie tego filmu się nie czepiaj. Pozdrawiam.
KOCHAM Cię OJCZE ADASIU!!!!!!!!!!!!!!!
piękne
To tak jakbyś spowiadał mnie i męża i wiesz wszystko o nas . Dzieki za nauczanie abyśmy tylko mieli siły do zmiany i poprawy swoich błędów
Pragnę wstać i kochać
Ja tez tak chce !!! Pozdrawiam O. Adama
Ciekawe jak zaręczeni sobie radzą w małżeństwie te 6 lat później 😁 konferencja fantastyczna jak wszystkie❤️
Łatwo się mówi kochaj i nie oczekuj niczego w zamian.
Jedno słowo:Dziękuję
Ciekawe co tam u Krzyśka i Asi po dwóch latach :)
Końcówka mega xD
Takie skrajne przekonanie często narasta w człowieku że chyba nie warto jednak żebym żył z myślą popełnienia samobójstwa i trwaniem z tym aż do śmierci albo przez wiele lat ...Jak Depresja która wraca i odchodzi ...
Nikt tak pięknie o miłości nie mówił
Rewelacyjna konferencja
Konferencja która zmienia życie
Witam, po rozwodzie powiedziałam mężowi że zawsze będę go kochać, a on że jestem szalona, trudno I taka będę cię kochała ☺pozdrawiam wszystkich
To po co był ten rozwód
Wielki szacunek...Rozumiem Cię dobrze. Pozdrawiam 🌻
Dobry Boże spraw aby tak kochała. !
No i pozamiatane, na Amen. No czad.
Nie o takiej mysle, to jest poswiecenie a tego nie chce .. Nie czekam na poswiecenie , albo cos jest i bez poswiecen , albo nie ma .Nie mozna sie zmuszac do czegokolwiek, nie dla mnie to jest .Nie masz sie o co martwic , dam sobie rade. Badz spokojny.!!! I wiek nie ma nic do rrzeczy.!!! Nigdy nie szukalam, ale tutaj duzo by chcialo .!!! Nie mnie nie przeszkadza byc sama i do tego jestem przyzwyczajona, takze nie szukam nikogo!!!Badz spokojny .!!! Nie zajmowalabym sie moimi oczami,!!! Nie czekam na nic , o nie !!! Teraz co sie we mnie dzieje to zostaje w moim sercu ,to wszystko. Badz spokojny i nie masz sie co martwic .!!! Spij spokojnie.!!!
Ooo, cóż za znajoma mi "melodia".....
kurcze jakie to prawdziwe
Ja mam dane od Boga coś takiego, ze kocham cały świat i każdego napotkanego człowieka dlatego bardzo mnie boli jeśli ktoś na mnie warczy.
Adaś jak dobrze że jesteś ja ciebie kocham
Mądra konferencja
Rewelacja!!!
Czy mógłby ktoś przetłumaczyć to nagranie na angielski?
kochajmy ! WARTO
Dlaczego szmira? Bardzo fajny film xD
Bo to ksiądz ,zazdrosny o takie miłości
Pierwszy raz usłyszałem tę konferencję w pierwszej klasie liceum, czy tam w trzeciej klasie gimnazjum (to było w 2012 roku, nwm dlaczego jest, że dodano 6lat temu...). Słucham tego średnio raz w roku i za każdym razem jest to mądrzejsze i wiecie? Teraz słucham i zauważyłem, że natrafiłem na swoją partnerkę gdy nauczyłem się kochać, choć wtedy tego niezauważałem.
A chcę zaznaczyć, że jestem apostatą. Jeśli katolicy mają rację co do boga, to mój przypadek jest dowodem na to, że apostazja to odejście od organizacji kościelnej, a nie od boga.
Do raju wejdziemy tylko dlatego, że Jezus nas pokochał i za nas zapłacił, nikt inny nas swoją miłością tam nie wepchnie. Jest tylko jedno imię, które daje zbawienie, tylko wiara w Jego imię, które znaczy 'Jahwe zbawia', oddanie Mu swojego życia - jest jedyną drogą, nie ma innego imienia.Dz.Ap.4.12 I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni». Prawdą jest, że prawdziwy chrześcijanin tj uczeń Jezusa, powinien kochać innych i służyć im. Ale to nie uczynki dają zbawienie, tylko wiara w Niego.
Ojcze Adamie...jeśli my nie będziemy siebie szanować, to druga osoba tym bardziej, nie mówiąc już o kochaniu. Nie mamy w miłości, związku TEŻ wymagać? Oczywiście dając, ale też szanując siebie.
Oczywiście, że mamy wymagać. Taka miłość opiekuńcza często prowadzi kobiety do małżeństw z alkoholikami itp... Potem cierpienie dzieci.
Kocham O.Adasia, ale ta konferencja może zrobić krzywdę.
Ojcze Adamie . A co jeśli ja mam ten trzeci etap miłości. A mój partner jej w ogóle nie chce i odchodzi...... To jak sobie poradzić z tą utratą tej miłości?? ...... Bo nie da się 2 miesiące oplakiwać związku,, jak w przypowieści gdzieś to ojciec już mówił,, I powrócić do życia. Im bardziej I czysciej kochasz tym bardziej boli jak miłość jest jednostronna. To jak dalej żyć?????????? Czy warto tak kochać???????????
Przechodzę to samo..Strasznie to trudne, samotnie nieść dalej miłość do tego, kto odszedł. Ja poniosę, inaczej nie potrafię. Niosę, modląc się i ofiarując cierpienie w intencji jego zbawienia.
Jeśli współmałżonek był kompletnie niedojrzały, można się starać o stwierdzenie nieważności małżeństwa.
Dziękiję