Obejrzałem pozostałe filmy i chciałem wnieść następujące uwagi: panewki mechanizmu różnicowego muszą mieć spiralne rowki smarujące inaczej końcówki krzyżakowe się zatrą.W tłokach od Jawy z tego co pamiętam trzeba skorygować kołki ustalające pierścienie ( przesunąć ) inaczej zamki pierścienia kolidują z oknem wydechowym. Nie przypominam sobie ( to już 50 lat temu) żeby pomiędzy górnym i dolnym karterem była uszczelka-był tylko hermetik- włożenie jej zmienia pasowania łożysk i mogą wybić się ich gniazda. Dospawana tuleja na osadzie łożyska NU 205 przy prądorozruszniku wynikała z próby uszczelnienia wału nagminne było wydmuchiwanie mieszanki do ślimaka tymbardziej że fabrycznie były simmeringi o wysokości bodajże 6 mm nie do kupienia w tych czasach i kombinowało się z grubszymi, Pozdrawiam mikrusiarza
@@AndrzejŁ-f6t tłoki z jawy oczywiście trzeba obciąć oraz przesunąć kołki żeby zamki nie wypadały na oknach (to oczywiście wiem, może tylko nie wspomniałem o tym). W tulejach na mechanizmie różnicowym wiem i są tam rowki smarujące. Co do uszczelnienia wału od strony prądnicy, obecnie są dostępne siemeringi dwuwargowe które są dużo szczelniejsze, dodatkowo mam zamiar założyć kryte łożysko (z jednej strony ściągnę obudowę ale od strony siemeringu będzie zostawiona, w celu powstrzymania części ciśnienia trafiającego na siemering. Dziękuję za trafne spostrzeżenia i zapraszam do oglądania dalszych postępów. Tam będę wyjaśniał już bardziej szczegółowo co będę robił.
Obejrzałem pozostałe filmy i chciałem wnieść następujące uwagi: panewki mechanizmu różnicowego muszą mieć spiralne rowki smarujące inaczej końcówki krzyżakowe się zatrą.W tłokach od Jawy z tego co pamiętam trzeba skorygować kołki ustalające pierścienie ( przesunąć ) inaczej zamki pierścienia kolidują z oknem wydechowym. Nie przypominam sobie ( to już 50 lat temu) żeby pomiędzy górnym i dolnym karterem była uszczelka-był tylko hermetik- włożenie jej zmienia pasowania łożysk i mogą wybić się ich gniazda. Dospawana tuleja na osadzie łożyska NU 205 przy prądorozruszniku wynikała z próby uszczelnienia wału nagminne było wydmuchiwanie mieszanki do ślimaka tymbardziej że fabrycznie były simmeringi o wysokości bodajże 6 mm nie do kupienia w tych czasach i kombinowało się z grubszymi, Pozdrawiam mikrusiarza
@@AndrzejŁ-f6t tłoki z jawy oczywiście trzeba obciąć oraz przesunąć kołki żeby zamki nie wypadały na oknach (to oczywiście wiem, może tylko nie wspomniałem o tym). W tulejach na mechanizmie różnicowym wiem i są tam rowki smarujące.
Co do uszczelnienia wału od strony prądnicy, obecnie są dostępne siemeringi dwuwargowe które są dużo szczelniejsze, dodatkowo mam zamiar założyć kryte łożysko (z jednej strony ściągnę obudowę ale od strony siemeringu będzie zostawiona, w celu powstrzymania części ciśnienia trafiającego na siemering.
Dziękuję za trafne spostrzeżenia i zapraszam do oglądania dalszych postępów. Tam będę wyjaśniał już bardziej szczegółowo co będę robił.
Rozumiem że uszczelnienie labiryntowe na wale między cylindrami też będzie wymienione. Pozdrawiam mikrusiarza
Nie dawno zawiozłem taki silnik na złom szkoda żebym wiedział od czego jest to bym go zostawił.
@ulepyelektronikaimechanika568 może jeszcze nie pojechał do huty, a chętnie bym odkupił