Cudna jest ta piosenka. Ostatnia kompozycja Pana Zbyszka, której nie zdążył nagrać z tekstem, więc zaproszono Kayah, aby to zrobiła i wyszło pięknie. Utwór jest na płycie Dobrze, że jesteś, wydanej po śmierci Pana Zbyszka. Znam to nagranie z każdym niuansem więc jestem pewna, że tu Kayah śpiewa na żywo, bo są minimalne różnice w jej wykonaniu. Zarzuty, że to playback są niesłuszne, a nawet idiotyczne, jeśli chodzi o wokalizy Pana Zbyszka.
Wszyscy soliści wokaliści tego koncertu do kąta, nie zadali sobie zbytnio trudu nad aranżacją tych pięknych utworów, wystąpili, odspiewali, pięknie wyglądali a jakże, stroje, makijaże, ale artystycznie szczerze powiedziawszy, dupy nie urwało, a mogło 😢
A według mnie całość koncertu, wykony i emocje im towarzyszące były niesamowite. Przebitki głodu pana Zbigniewa wszystko dopełniały. Nie zapominajmy też że dla tych artystów, którzy znali p. Zbyszka było to bardzo trudnym doświadczeniem.
"Dupy nie urywa" bo piosenki Wodeckiego są bardzo trudne, dla większości polskich wokalistów praktycznie nie do wykonania, tylko z powodów technicznych -wokalnych, o interpretacji nie ma już co mówić. Głosowo i artystycznie jedynie Justyna Steczkowska i Edyta Górniak mogłyby to udźwignąć.. Nawet G. Turnau nie ma głosu do Izoldy, którą ledwo zaśpiewał. Zbigniew Wodecki dysponował rzadko spotykanym wspaniale ustawionym głosem i do tego jeszcze potrafił sobie poradzić z niedyspozycją głosową, (rozedma płuc itp.) nie wspominając o fantastycznym słuchu.... Kilku młodych panów, którzy tutaj śpiewali na festiwalu, powinno sobie odpuścić śpiewanie tych "numerów" bo tylko udowadniają, że nie maja pojęcia na co się porywają - z motyką na słońce.
Turnau akurat zaśpiewał pięknie, niesamowita interpretacja. Na pewno nie zaśpiewał ledwo co Izoldy, wykonał utwór świetnie, niesamowicie go interpretując. Nie było to tylko zwykłe odśpiewanie. Ja akurat nieźle słyszę i wiem o czym mówię . Co do Kayah to rzeczywiście playback, czyli żenada.
Panie Wodecki Wielki,mój mąż był i jest zazdrosny o Pana , kochałam Pana twórczość,kocham i nigdy nie przestanę..Moi synowie,(20 i 26 )lat)słuchają Pana i lubią !!!! Pozostaniesz ze mną na zawsze.
Pozytywna piosenka super ♥️
Chwytaj dzień ❤️
Cudna jest ta piosenka. Ostatnia kompozycja Pana Zbyszka, której nie zdążył nagrać z tekstem, więc zaproszono Kayah, aby to zrobiła i wyszło pięknie. Utwór jest na płycie Dobrze, że jesteś, wydanej po śmierci Pana Zbyszka. Znam to nagranie z każdym niuansem więc jestem pewna, że tu Kayah śpiewa na żywo, bo są minimalne różnice w jej wykonaniu. Zarzuty, że to playback są niesłuszne, a nawet idiotyczne, jeśli chodzi o wokalizy Pana Zbyszka.
Piękne ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Wszyscy soliści wokaliści tego koncertu do kąta, nie zadali sobie zbytnio trudu nad aranżacją tych pięknych utworów, wystąpili, odspiewali, pięknie wyglądali a jakże, stroje, makijaże, ale artystycznie szczerze powiedziawszy, dupy nie urwało, a mogło 😢
dokladnie.
A według mnie całość koncertu, wykony i emocje im towarzyszące były niesamowite. Przebitki głodu pana Zbigniewa wszystko dopełniały. Nie zapominajmy też że dla tych artystów, którzy znali p. Zbyszka było to bardzo trudnym doświadczeniem.
"Dupy nie urywa" bo piosenki Wodeckiego są bardzo trudne, dla większości polskich wokalistów praktycznie nie do wykonania, tylko z powodów technicznych -wokalnych, o interpretacji nie ma już co mówić. Głosowo i artystycznie jedynie Justyna Steczkowska i Edyta Górniak mogłyby to udźwignąć.. Nawet G. Turnau nie ma głosu do Izoldy, którą ledwo zaśpiewał. Zbigniew Wodecki dysponował rzadko spotykanym wspaniale ustawionym głosem i do tego jeszcze potrafił sobie poradzić z niedyspozycją głosową, (rozedma płuc itp.) nie wspominając o fantastycznym słuchu.... Kilku młodych panów, którzy tutaj śpiewali na festiwalu, powinno sobie odpuścić śpiewanie tych "numerów" bo tylko udowadniają, że nie maja pojęcia na co się porywają - z motyką na słońce.
Turnau akurat zaśpiewał pięknie, niesamowita interpretacja. Na pewno nie zaśpiewał ledwo co Izoldy, wykonał utwór świetnie, niesamowicie go interpretując. Nie było to tylko zwykłe odśpiewanie. Ja akurat nieźle słyszę i wiem o czym mówię . Co do Kayah to rzeczywiście playback, czyli żenada.
Kuba Badach i Slawek Uniatowski tez sa dobrzy. O Edycie Gorniak nie bede pisal juz bo to jest oczywiste.
Dokładnie tak, podpisuję się pod wypowiedzią obiema rękami.🙂❤🎻🖤❤
Niestety, masz przyjacielu rację. Są artyści niezastąpieni.
Piosenka z klimatem, szkoda, że playback
A jak ma być skoro już nie żyje i nie dane mu było jej przeczytać co dopiero zaśpiewać masz kłopotu z pojmowaniem
P.L.A.Y.B.A.C.K
Niestety nie 😀
A co, spodziewałeś się pośmiertnie Zbigniewa Wodeckiego na scenie ??
@@SuperLeseid Niektórzy k.... wogóle nie myślą. Powinni 3 razy zastanowić się zanim coś chlapną.
z kluskami w gebie
Oj, Kayah sie nie popisala. Ewidentny , wylewjacy sie z ekranu Playback
Panie Wodecki Wielki,mój mąż był i jest zazdrosny o Pana , kochałam Pana twórczość,kocham i nigdy nie przestanę..Moi synowie,(20 i 26 )lat)słuchają Pana i lubią !!!! Pozostaniesz ze mną na zawsze.
Wole wersje Ani Rusowicz
Kayah z tym swoim "R" psuje wszystko. Żenada
Co jest nie tak w jej "r"?
Kto ci dał prawo oceniać kogokolwiek, borobociku, matriksowy niewolniku!? 😂😂😂
i po co tam ta cyganka?
Bo to jest jej wspolny utwor ze Zbyszkiem.
A ty pewnie żyd?! 😂😂😂