Nie no Czesiek to obowiązek+vectron niebieski+jako miłośnik to tabor czeski bo bogata oferta (wagony towarowe)+jednak mnie zwolennika wagonów spalinowych interesuje spalinowy z doczepką 174 001. Gagarin ciekawy i do zakupu jak najbardziej. Elegancki Raben jak najbardziej w Polsce działająca firma to obowiązek+PTK. Brawo Roco!😊
Ciężarówki z naczepami Raben to bardzo pospolity widok na polskich drogach. Ale czy na polskich torach? Tu śmiem wątpić. Zresztą i w DE raczej jeszcze nie widziałem, to może prędzej do zobaczenia gdzieś w Szwajcarii czy we Włoszech? Trzeba by poszukać zdjęć. I tu w tym miejscu sam osobiście zastanawiam się, jak ten model będzie wyglądał. Czy jest szansa, że naczepy pochodzą z Polski i będą miały jakieś polskie oznaczenia? Kiedyś się o tym przekonamy. Na razie jestem tym modelem zainteresowany, ale czy go kupię? To się jeszcze okaże - co pokażą inne firmy, jaki będzie plan zakupowy na rok i jak ostatecznie będzie wyglądał model.
@@robertjankowski Na torach u nas nie ma tych naczep na wagonach i w ogóle zachód + skandynawskie kraje tym się parają u nas generalnie nie ma tego było tylko kilka % całych przewozów intermodalnych w każdym roku w ostatnich latach (np W Niemczech naczepy to ok 20%), dominują u nas kontenery. Ale ja nie z tego powodu to zakupie czy jeździ czy nie tylko mnie interesują modele transportu drogowego również
Bo my mamy tory zapchane do granic możliwości i inwestując w remont infrastruktury jeszcze pogarszamy sytuację tak, że w ogóle nie będzie u nas pociągów towarowych, bo nie będą miały się gdzie z osobowymi mijać. Za to państwo czerpie full siana z e-myta z dróg zbudowanych za kredyty i unijne pieniądze. Kasa płynie i nic nie trzeba robić... Zainwestować w tory, w ruch towarów na szynach się nie chce... Może za 40-50 lat nasze wnuki do tego dojrzeją, co jest codziennością w krajach alpejskich i skandynawskich. Oby!
30:45 Pozwól że troszkę sprostuję sprawę. Te lokomotywy (Seria 1700) już nigdzie nie wjeżdżają, bo niestety zostały wycofane przez NS pod koniec 2023 ;)
Ja czekam i doczekać sie nie mogę na wagony IC w barwach papugi… Koszt ich na rynku wtórnym jest z kosmosu! Nie dość że drogie, to niezwykle rzadko dostępne.
ACME jest bardzo skąpe i nie wiedzieć czemu nie chce korzystać z posiadanych form. Ale uzbrójmy się w cierpliwość, niedługo i ACME ujawni swój plan wydawniczy.
Kompletne ZERO od Roco w na ten rok jeśli chodzi o VI epokę. Sądząc po obfitym poprzednim roku, spodziewałem się, że ten będzie co najmniej tak dobry. Owszem, wiele nowych wagonów wyszło pod koniec roku, ale co by szkodziło zapowiedzieć kilka pozycji na jesień czy zimę 2025? A tu nic (bo Gagar PTKiGK jest tak naprawdę z przełomu epok).
Nie narzekaj, będzie dogrywka Piko, będą inne firmy - VI epoki jest coraz więcej. Roco z tej VI epoki i tak za wiele nie miałoby do zaoferowania - nie możemy przecież liczyć na nowe formy wagonów osobowych, a tylko to miałoby jakiś sens. Wagony towarowe w ruchu to obecnie sporo z zagranicy, albo wiecznie trwałe PKP Cargo. I tu Piko, AM, może za moment SM dostarczają i będą nam dostarczać bardzo dużo wagonów z VI epoki. Lokomotywy niby mamy mieć od SM - zapowiedziane wszystko niemalże, co po torach jeździ. I boli tylko permanentny brak wagonów osobowych. Jest szansa, że w końcu Robo rozwiąże worek z wagonami i kto wie, czy nie tak, że nam aż się przesyci (no bo formy będa musiały się zwrócić). No i jest to ACME, które coś tam sobie zapowiada, a nie wydaje oraz wydaje, a niemalże nie zapowiada. Katalog pewnie już lada dzień. Dlatego dla mnie rozczarowania nie ma - po Roco i tak się tu cudów nie spodziewałem.
@@robertjankowski Patrząc w ten sposób to faktycznie, nie ma nowości z VI epoki na polski rynek, bo nie chce im się wyprodukować nowych form, a wszystko już było. Tylko takim rozumowaniem Roco nie zrobi kroku do przodu w kierunku bardzo rozwijającego się rynku w Polsce. Od kilku lat czekam na zmianę ich podejścia. Coś drgnęło w czajnikach, ale zupełnie nowych form jeszcze nie było.
Ten ty2 bardzo ładny moje pytanie jest jedno czy będzie mial odpowiednie oświetlenie podczas jazdy manewrowej ?słyszałem że zeszłoroczny takiej funkcji nie posiadał to głównie stanowiło o tym że go nie kupiłem. Chodzi mi tutaj o jedno światło białe z przodu i z tyłu jako funkcja w dekoderze tamten ponoć tego nie potrafił.
Nie nie będzie miał oświetlenia polskiego manewrowego, czyli prawa świecący reflektor w kierunku jazdy na parowozie, i tendrze, ani świecących czerwonych końcówek, które są tylko MALOWANE!!! MA oświetlenie manewrowe... tyle że niemieckie.. czyli dwa światła BIAŁE Z PRZODU, i dwa światła BIAŁE z tyłu (na tendrze). Roco nas zrobiło w uja tym Teigrekiem, i Okajedynką., bo Okajedynka bedzie mieć TO SAMO, jeśli chodzi o oświetlenie, co Ty2.. Niestety, tu nie chodzi o dekoder, a o płytki drukowane parowozu, i tendra, plus brak czerwonych ledów.
Zgadzam się, manewrowych nie będzie. Ale żeście się czepili tych manewrowych jak poziomu zawartości tlenu w powietrzu. Nie będzie, to nie będzie, można na makiecie bawić się i bez tych manewrowych! "Tyle kasy" - taniej nic nie ma i NIE BĘDZIE. Może być tylko drożej... :-/
@@robertjankowski To nie ma absolutnie sensu tego kupować.., jeśli manewrowych, i świecących punktowych końcówek nie będzie...jednak zmienili na stronie wczoraj.. "schlusslicht nur am Tender", czyli czerwone tylko w tendrze... w parowozie nie. Pytanie jest jedno... czy na tendrze punktowe, czy świecące całym reflektorem. Maszyna za 2500 zł... z takimi brakami... dlatego w epoce II DRG jest o wiele wiele mniej aż tak rażących błędów za tę samą cenę, lub trochę wyższą... w modelach pkp (w szczególności w parowozach z IV epoki) to jest coś niebywałego... tony błedów i niedoróbek... za gruubą kasę.
Mam wrażenie, że SM42 zielona z zestawów które świeżo kupiłem nie traci zasilania czyli coś jednak poprawili. Zakładałem dekodery jazdy i oba różne bo Lenz i ESU. W środku nie widać kondensatora chyba że użyli czegoś co nie łatwo zauważyć.
Sądzę, że Roco tym razem wyciągnie wnioski i Ok1 będzie już wypuszczony na rynek bez takich historii jak było z Ty2. Cena katalogowa już jest i wynosi bagatela 599 Euro (wersja z dźwiękiem).
Tak sądzisz? Ja tylko mam nadzieję... Bo mimo wszystko to korporacja i w jakiś istotny sposób pewnie nie zmienili swojego działania. I obawiam się, że pojawi się znowu duża dawka goryczy zawiedzionych nabywców ;-)
@@robertjankowski Może być jak piszesz, ale weź pod uwagę fakt, że to zamieszanie z Ty2 kosztowało trochę Roco (nie licząc reputacji, chyba, że totalnie gdzieś mają polski rynek).
Jeśli nawet tak, to nie zwróciłem na to uwagi. Zresztą w praktyce to zauważyć to logo łatwo nie jest - wagony są tak brudne i pomazane, że się trzeba wpatrywać ;-)
Nadal brak twoich Kolei Mazowieckich i chyba nie będzie, dla siebie widzę jedynie węglarki, możliwe że może Czesio trafi jeszcze w moje ręce, parowozy odpuszczam. Edit, czekamy na nowości trixa.
Szczerze chciałbym zobaczyć np EN57AKM lub jakieś nowsze od Pesy czy Newaga w malowaniu KM. Jeżdżę takimi (jako pasażer oczywiście) i fajnie by było takie na makiecie zobaczyć.
Ja odnośnie tych vectronów, nie rozumiem zachwytu nad tymi lokomotywami. Ani one piękne a te malowania w mojej opinii po prostu paskudne. Jakby kolorowanka po torach jechała. Rozumiem jedna może dwie, trzy wersje, ale tyle malowań paskudnych. Ciekawy jestem czy tylko ja tak mam? Dla mnie piękne klasyczne malowanie to sztos a szczególnie PKP czy to zielenina czy żółte czoło a i niebieskie Cargo też pięknie się prezentuje. O co chodzi w fenomenie tych Vectronów? Paskudztwo...
No Vectrony w malowaniach PKP cargo czyli o numerze 523, 520 i tym starszym szaro-czerwonym są ładne. Tak samo cargounit. Te są git, ale reszta to czasem po prostu jeżdżące reklamy. Wiadomo, że każdemu co innego przypadnie.
To może odpowiem - oczywiście z mojego punktu widzenia. Moim zdaniem to bardzo ładna lokomotywa i to sama w sobie. Kształt pudła, brak przekombinowania, brak kantów, ale i brak nadmiernych wyobleń - to jest bardzo stonowane i widać, że ktoś porządnie przemyślał jak ta lokomotywa ma wyglądać. Warto tu zestawić wygląd tej lokomotywy ze współczesnymi TRAXX'ami wszystkich generacji (początkowe kanciaste, a obecny napuchnięty) czy wcześniejszymi EuroSprinterami (albo kanciak z ryflowanymi bokami, albo wyoblony Taurus niczym 20-letnie Audi A6) - i tu wygląd lokomotywy Vectron się broni. Następnie warto spojrzeć na inne współczesne lokomotywy, które w pewnym sensie powielają ten design - choćby nasze polskie. W tym wszystkim nie da się nie zauważyć, że projektant pudła tej lokomotywy z góry przewidział (dla wielu będzie to "niestety"), że lokomotywa będzie nosiła wielorakie malowanie, a przede wszystkim będzie stanowiła doskonały obiekt do zawieszenia nań reklamy. Dlatego nie mamy ryflowanego pudła, dlatego wszelkimi sposobami starano się zrobić maksymalnie dużo wolnej powierzchni na bokach lokomotywy. I oczywiście te powierzchnie są wykorzystywane. A teraz o tych kolorowych lokomotywach: może się to podobać, albo i nie. Mi się dosyć podoba, choć powoli zaczyna się już nudzić. Rozumiem fascynację starymi barwami kolei - tą zielenią i innymi schematami. Ale nie podzielam zdania o wyjątkowości tych schematów. Pamiętam z mojego własnego doświadczenia, to w czasach, kiedy dane schematy obowiązywały, to odbierało się je jako nudne, opatrzone, powtarzalne. Wcale nie wzbudzały takiego zachwytu, jak się uważa teraz. Teraz zwyczajnie te malowania mają dla nas wartość nostalgiczną, przypominają naszą młodość/dzieciństwo, tęsknimy do czasów już utraconych. I to należy podkreślić - to nostalgia, a nie piękno tamtego taboru. Zresztą, proszę przeprowadzić (tylko szczerze) bardzo prosty eksperyment: proszę spojrzeć na jakieś zdjęcie (niech będzie i najlepsze) uchwyconego przejazdu historycznie odmalowanego taboru z jakiejś imprezy i na zdjęcie zrobione 30-40 lat temu. Które zdjęcie skradnie nasze serce, któremu będziemy się bardziej przyglądać i chłonąć szczegóły, patrzeć w okienko czasowe? Tyle w temacie upodobań, które rzutujemy i określamy jako piękno taboru. Co interesujące jest to bardzo czytelne pokoleniowo - u nas najstarsza, ulubiona i odtwarzana na makietach epoka, to epoka IV, wchodząca w epokę V. Dlaczego? Bo zajmuje się nim to pokolenie, dla których były to lata młodości i które stać wreszcie na wydawanie nadwyżek finansowych na hobby. Na makietach niewiele jest epok starszych, próżno uświadczyć na modułach realiów epoki III. A w takich Niemczech po klubach i po domach nadal mnóstwo zakurzonych makiet czy modułów w realiach epoki III - bo tutaj starsze pokolenie już te 30-40 lat temu te makiety budowało. Tak też nasze dzieci będą budować makiety ze słupolozą i plasticzanym krajobrazem polskich dworców, po którym będzie jeździł pstrokaty tabor i będą rozprawiać o pięknie kolei początku XXI-wieku obserwując na co dzień coś nowocześniejszego. A tabor epoki III czy IV będzie miał dla nich to samo znaczenie jak Kolej Warszawsko-Wiedeńska, czyli pogadać będzie miło czy zobaczyć wystawę w muzeum, ale serc im to nie skradnie. A wracając do oceny pstrokatej kolei, tych Vectronów: nie każdy mi się podoba. Wiele zależy od tego, jaką nosi okleinę. Są Vectrony nudne, są Vectrony ciekawe i są też takie naprawdę nieźle wyglądające. Pewne okleiny kradną serca osób fotografujących kolej, uganiamy się za tymi lokomotywami, a modele się sprzedają jak świeże bułeczki. I wszystko to zależy od projektu danego malowania - i jakże jest to niezależne od samej lokomotywy! I jeszcze jedno zdanie w dyskusji: dla mnie schemat malowania PKP IC jest nudny, nijaki, nieciekawy. Dużo bardziej podobały mi się stare barwy zielono-kremowe dla dwójek czy czerwono-kremowe dla jedynek. Ale wagony mogą jeszcze takie być, natomiast lokomotywy... Siódemki PKP IC są szpetne, a za nimi wszelkie pozostałe lokomotywy (za wyjątkiem SM42) z wyjątkowo paskudnym malowaniami EZT na czele. I jakiekolwiek przełamanie tego schematu podczepioną do składu niecodzienną lokomotywą odbieram jako coś wielce interesującego. Czy to będzie EU07 PKP Cargo, czy Vectron DB czy jakikolwiek inny Vectron, to wzbudza to mój entuzjam, bo taki pociąg wygląda zwyczajnie lepiej od szarzyzny PKP IC.
Oprócz tego Ok1 i brązowych węglarek eaos z ep.IV to tak okej. Oczywiście i tak lepiej niż to co Piko zaproponowało. Mnie nie interesują lokomotywy serii EP czy ten konkretny Gagarin aż tak. Osobiście będę czekał na ET43 dragon i ST48 od Schlesienmodelle.
Trochę nie ładnie, dużo pierdologii na temat jeżdżących, tapetowanych pudełek na kółkach (Vectronów), a jak masz coś powiedzieć a nie mówiąc pokazać że starszych epok, to temat potraktowany po łebkach.
Zważ uwagę na to, że mnie te "tapetowane" dużo bardziej interesują. Co mam Ci wykład dać z historii kolei i opowiadać godzinami o tych wagonach? Wikipedią nie jestem, a z racji zainteresowań nowszą koleją zwyczajnie o starszym taborze za dużo nie wiem - nie mam 70-80 lat, nie pracowałem nigdy na kolei i jeśli coś takiego na oczy w ruchu kiedyś widziałem, to może jako dziecko i wtedy to już musiało dogorywać gdzieś w krzakach.
Dziękuję za omówienie nowości Roco. Ja będę celowałw tabor PTK Zabrze
:-)
Lepsze omówienie niż na "forum". Dziękuje.
:-)
Ten katalog w formie papierowej prezentuje się naprawdę zacnie. Jest to dosyć gruba księga.
Nie no Czesiek to obowiązek+vectron niebieski+jako miłośnik to tabor czeski bo bogata oferta (wagony towarowe)+jednak mnie zwolennika wagonów spalinowych interesuje spalinowy z doczepką 174 001. Gagarin ciekawy i do zakupu jak najbardziej. Elegancki Raben jak najbardziej w Polsce działająca firma to obowiązek+PTK. Brawo Roco!😊
Takie platformy z Raben-em jeżdżą w Polsce lub z polskimi lokomotywami? Jeśli tak to dobra propozycja do kolekcji.
Ciężarówki z naczepami Raben to bardzo pospolity widok na polskich drogach. Ale czy na polskich torach? Tu śmiem wątpić. Zresztą i w DE raczej jeszcze nie widziałem, to może prędzej do zobaczenia gdzieś w Szwajcarii czy we Włoszech? Trzeba by poszukać zdjęć.
I tu w tym miejscu sam osobiście zastanawiam się, jak ten model będzie wyglądał. Czy jest szansa, że naczepy pochodzą z Polski i będą miały jakieś polskie oznaczenia? Kiedyś się o tym przekonamy. Na razie jestem tym modelem zainteresowany, ale czy go kupię? To się jeszcze okaże - co pokażą inne firmy, jaki będzie plan zakupowy na rok i jak ostatecznie będzie wyglądał model.
@@robertjankowski Na torach u nas nie ma tych naczep na wagonach i w ogóle zachód + skandynawskie kraje tym się parają u nas generalnie nie ma tego było tylko kilka % całych przewozów intermodalnych w każdym roku w ostatnich latach (np W Niemczech naczepy to ok 20%), dominują u nas kontenery. Ale ja nie z tego powodu to zakupie czy jeździ czy nie tylko mnie interesują modele transportu drogowego również
Bo my mamy tory zapchane do granic możliwości i inwestując w remont infrastruktury jeszcze pogarszamy sytuację tak, że w ogóle nie będzie u nas pociągów towarowych, bo nie będą miały się gdzie z osobowymi mijać. Za to państwo czerpie full siana z e-myta z dróg zbudowanych za kredyty i unijne pieniądze. Kasa płynie i nic nie trzeba robić... Zainwestować w tory, w ruch towarów na szynach się nie chce... Może za 40-50 lat nasze wnuki do tego dojrzeją, co jest codziennością w krajach alpejskich i skandynawskich. Oby!
więc katalog roco zrobił na mnie wrażenie, kilka pozycji przypadło mi do gustu 🙂 Pozdrawiam
:-)
Jakubie, Ty tak poważnie ;)? Chyba, że zbierasz epoki poniżej szóstej, ale nie sądzę. Z jako takiej VI epoki to nie ma nic. ZERO.
@ parowozy mi się podobają 🫢
@@H0DCCJakub a no to insza inszość :) Zaskoczyłeś mnie. Pzdr
Parę pozycji z katalogu napewno przygarnè. Dziękuję za omówienie.
:-)
30:45 Pozwól że troszkę sprostuję sprawę. Te lokomotywy (Seria 1700) już nigdzie nie wjeżdżają, bo niestety zostały wycofane przez NS pod koniec 2023 ;)
OK, dzięki!
Ja czekam i doczekać sie nie mogę na wagony IC w barwach papugi… Koszt ich na rynku wtórnym jest z kosmosu! Nie dość że drogie, to niezwykle rzadko dostępne.
ACME jest bardzo skąpe i nie wiedzieć czemu nie chce korzystać z posiadanych form. Ale uzbrójmy się w cierpliwość, niedługo i ACME ujawni swój plan wydawniczy.
23:07 powiedziałbym że to zamek w Wytrzyszczce nad Dunajcem 😂 serio, jest podobny zamek Tropsztyn nad Dunajcem w m. Wytrzyszczka.
:-D
Kompletne ZERO od Roco w na ten rok jeśli chodzi o VI epokę. Sądząc po obfitym poprzednim roku, spodziewałem się, że ten będzie co najmniej tak dobry. Owszem, wiele nowych wagonów wyszło pod koniec roku, ale co by szkodziło zapowiedzieć kilka pozycji na jesień czy zimę 2025? A tu nic (bo Gagar PTKiGK jest tak naprawdę z przełomu epok).
Nie narzekaj, będzie dogrywka Piko, będą inne firmy - VI epoki jest coraz więcej. Roco z tej VI epoki i tak za wiele nie miałoby do zaoferowania - nie możemy przecież liczyć na nowe formy wagonów osobowych, a tylko to miałoby jakiś sens. Wagony towarowe w ruchu to obecnie sporo z zagranicy, albo wiecznie trwałe PKP Cargo. I tu Piko, AM, może za moment SM dostarczają i będą nam dostarczać bardzo dużo wagonów z VI epoki. Lokomotywy niby mamy mieć od SM - zapowiedziane wszystko niemalże, co po torach jeździ. I boli tylko permanentny brak wagonów osobowych. Jest szansa, że w końcu Robo rozwiąże worek z wagonami i kto wie, czy nie tak, że nam aż się przesyci (no bo formy będa musiały się zwrócić). No i jest to ACME, które coś tam sobie zapowiada, a nie wydaje oraz wydaje, a niemalże nie zapowiada. Katalog pewnie już lada dzień.
Dlatego dla mnie rozczarowania nie ma - po Roco i tak się tu cudów nie spodziewałem.
@@robertjankowski Patrząc w ten sposób to faktycznie, nie ma nowości z VI epoki na polski rynek, bo nie chce im się wyprodukować nowych form, a wszystko już było. Tylko takim rozumowaniem Roco nie zrobi kroku do przodu w kierunku bardzo rozwijającego się rynku w Polsce. Od kilku lat czekam na zmianę ich podejścia. Coś drgnęło w czajnikach, ale zupełnie nowych form jeszcze nie było.
Ten ty2 bardzo ładny moje pytanie jest jedno czy będzie mial odpowiednie oświetlenie podczas jazdy manewrowej ?słyszałem że zeszłoroczny takiej funkcji nie posiadał to głównie stanowiło o tym że go nie kupiłem. Chodzi mi tutaj o jedno światło białe z przodu i z tyłu jako funkcja w dekoderze tamten ponoć tego nie potrafił.
Nie nie będzie miał oświetlenia polskiego manewrowego, czyli prawa świecący reflektor w kierunku jazdy na parowozie, i tendrze, ani świecących czerwonych końcówek, które są tylko MALOWANE!!! MA oświetlenie manewrowe... tyle że niemieckie.. czyli dwa światła BIAŁE Z PRZODU, i dwa światła BIAŁE z tyłu (na tendrze). Roco nas zrobiło w uja tym Teigrekiem, i Okajedynką., bo Okajedynka bedzie mieć TO SAMO, jeśli chodzi o oświetlenie, co Ty2.. Niestety, tu nie chodzi o dekoder, a o płytki drukowane parowozu, i tendra, plus brak czerwonych ledów.
@ słabo co tu dużo mówić tyle kasy za model…
Zgadzam się, manewrowych nie będzie. Ale żeście się czepili tych manewrowych jak poziomu zawartości tlenu w powietrzu. Nie będzie, to nie będzie, można na makiecie bawić się i bez tych manewrowych!
"Tyle kasy" - taniej nic nie ma i NIE BĘDZIE. Może być tylko drożej... :-/
@@robertjankowski To nie ma absolutnie sensu tego kupować.., jeśli manewrowych, i świecących punktowych końcówek nie będzie...jednak zmienili na stronie wczoraj.. "schlusslicht nur am Tender", czyli czerwone tylko w tendrze... w parowozie nie. Pytanie jest jedno... czy na tendrze punktowe, czy świecące całym reflektorem. Maszyna za 2500 zł... z takimi brakami... dlatego w epoce II DRG jest o wiele wiele mniej aż tak rażących błędów za tę samą cenę, lub trochę wyższą... w modelach pkp (w szczególności w parowozach z IV epoki) to jest coś niebywałego... tony błedów i niedoróbek... za gruubą kasę.
@@robertjankowski jak dla mnie trzeba poczekać na ty od piko oni wydadzą to lepiej
30:39 - Vectron RAILLOGIX 193 507-1 jest obecny w Polsce. Fotografowałem go 2 razy w Krakowie w 2024.
Dzięki, tak właśnie podejrzewałem... Na ilostanie nie ma wszystkiego niestety, ciężko nadążyć za tym, co wjeżdża do Polski.
Mam wrażenie, że SM42 zielona z zestawów które świeżo kupiłem nie traci zasilania czyli coś jednak poprawili. Zakładałem dekodery jazdy i oba różne bo Lenz i ESU. W środku nie widać kondensatora chyba że użyli czegoś co nie łatwo zauważyć.
Może to kwestia utleniania się miedzianych blaszek zbierających prąd? Może obecnie jest to lepsze jakościowo?
Sądzę, że Roco tym razem wyciągnie wnioski i Ok1 będzie już wypuszczony na rynek bez takich historii jak było z Ty2. Cena katalogowa już jest i wynosi bagatela 599 Euro (wersja z dźwiękiem).
Tak sądzisz? Ja tylko mam nadzieję... Bo mimo wszystko to korporacja i w jakiś istotny sposób pewnie nie zmienili swojego działania. I obawiam się, że pojawi się znowu duża dawka goryczy zawiedzionych nabywców ;-)
@@robertjankowski Może być jak piszesz, ale weź pod uwagę fakt, że to zamieszanie z Ty2 kosztowało trochę Roco (nie licząc reputacji, chyba, że totalnie gdzieś mają polski rynek).
Małe pytanie do Ciebie, spotkałeś kiedyś na szlaku tego Transwaggona z logo nie centralnie na środku? ;)
Jeśli nawet tak, to nie zwróciłem na to uwagi. Zresztą w praktyce to zauważyć to logo łatwo nie jest - wagony są tak brudne i pomazane, że się trzeba wpatrywać ;-)
szkoda, że EP05 dopiero w 2 kwartale 2026
No doczekamy się :-)
Lepiej później a z wiernymi szczegółami 🤔
Ciekawy katalog, co najmniej jeden model jako musthave :)
:-)
Powiem tak, jest na co zbierać😃
No nie wiem. Dla kolekcjonerów taboru PKP nowością będzie chyba tylko EP05 (o ile ktoś nie kupił jej od MTB).
:-)
link?
publuu.com/flip-book/768385/1703964
@@robertjankowski Jest nawet dźwięk przekładanych kartek w tym wirtualnym katalogu. Taka ciekawostka.
Nadal brak twoich Kolei Mazowieckich i chyba nie będzie, dla siebie widzę jedynie węglarki, możliwe że może Czesio trafi jeszcze w moje ręce, parowozy odpuszczam.
Edit, czekamy na nowości trixa.
Szczerze chciałbym zobaczyć np EN57AKM lub jakieś nowsze od Pesy czy Newaga w malowaniu KM. Jeżdżę takimi (jako pasażer oczywiście) i fajnie by było takie na makiecie zobaczyć.
TRIXa? Już byly tydzień temu.
@@retro_man5879gdyby robo zrobiło wymienne pudła, np EN57 SPOT albo akm z obecnymi EN57 było by super a nie tłuc nowe
Ja odnośnie tych vectronów, nie rozumiem zachwytu nad tymi lokomotywami. Ani one piękne a te malowania w mojej opinii po prostu paskudne. Jakby kolorowanka po torach jechała. Rozumiem jedna może dwie, trzy wersje, ale tyle malowań paskudnych. Ciekawy jestem czy tylko ja tak mam? Dla mnie piękne klasyczne malowanie to sztos a szczególnie PKP czy to zielenina czy żółte czoło a i niebieskie Cargo też pięknie się prezentuje. O co chodzi w fenomenie tych Vectronów? Paskudztwo...
No Vectrony w malowaniach PKP cargo czyli o numerze 523, 520 i tym starszym szaro-czerwonym są ładne. Tak samo cargounit. Te są git, ale reszta to czasem po prostu jeżdżące reklamy. Wiadomo, że każdemu co innego przypadnie.
To może odpowiem - oczywiście z mojego punktu widzenia. Moim zdaniem to bardzo ładna lokomotywa i to sama w sobie. Kształt pudła, brak przekombinowania, brak kantów, ale i brak nadmiernych wyobleń - to jest bardzo stonowane i widać, że ktoś porządnie przemyślał jak ta lokomotywa ma wyglądać. Warto tu zestawić wygląd tej lokomotywy ze współczesnymi TRAXX'ami wszystkich generacji (początkowe kanciaste, a obecny napuchnięty) czy wcześniejszymi EuroSprinterami (albo kanciak z ryflowanymi bokami, albo wyoblony Taurus niczym 20-letnie Audi A6) - i tu wygląd lokomotywy Vectron się broni. Następnie warto spojrzeć na inne współczesne lokomotywy, które w pewnym sensie powielają ten design - choćby nasze polskie.
W tym wszystkim nie da się nie zauważyć, że projektant pudła tej lokomotywy z góry przewidział (dla wielu będzie to "niestety"), że lokomotywa będzie nosiła wielorakie malowanie, a przede wszystkim będzie stanowiła doskonały obiekt do zawieszenia nań reklamy. Dlatego nie mamy ryflowanego pudła, dlatego wszelkimi sposobami starano się zrobić maksymalnie dużo wolnej powierzchni na bokach lokomotywy. I oczywiście te powierzchnie są wykorzystywane.
A teraz o tych kolorowych lokomotywach: może się to podobać, albo i nie. Mi się dosyć podoba, choć powoli zaczyna się już nudzić. Rozumiem fascynację starymi barwami kolei - tą zielenią i innymi schematami. Ale nie podzielam zdania o wyjątkowości tych schematów. Pamiętam z mojego własnego doświadczenia, to w czasach, kiedy dane schematy obowiązywały, to odbierało się je jako nudne, opatrzone, powtarzalne. Wcale nie wzbudzały takiego zachwytu, jak się uważa teraz. Teraz zwyczajnie te malowania mają dla nas wartość nostalgiczną, przypominają naszą młodość/dzieciństwo, tęsknimy do czasów już utraconych. I to należy podkreślić - to nostalgia, a nie piękno tamtego taboru. Zresztą, proszę przeprowadzić (tylko szczerze) bardzo prosty eksperyment: proszę spojrzeć na jakieś zdjęcie (niech będzie i najlepsze) uchwyconego przejazdu historycznie odmalowanego taboru z jakiejś imprezy i na zdjęcie zrobione 30-40 lat temu. Które zdjęcie skradnie nasze serce, któremu będziemy się bardziej przyglądać i chłonąć szczegóły, patrzeć w okienko czasowe?
Tyle w temacie upodobań, które rzutujemy i określamy jako piękno taboru. Co interesujące jest to bardzo czytelne pokoleniowo - u nas najstarsza, ulubiona i odtwarzana na makietach epoka, to epoka IV, wchodząca w epokę V. Dlaczego? Bo zajmuje się nim to pokolenie, dla których były to lata młodości i które stać wreszcie na wydawanie nadwyżek finansowych na hobby. Na makietach niewiele jest epok starszych, próżno uświadczyć na modułach realiów epoki III. A w takich Niemczech po klubach i po domach nadal mnóstwo zakurzonych makiet czy modułów w realiach epoki III - bo tutaj starsze pokolenie już te 30-40 lat temu te makiety budowało.
Tak też nasze dzieci będą budować makiety ze słupolozą i plasticzanym krajobrazem polskich dworców, po którym będzie jeździł pstrokaty tabor i będą rozprawiać o pięknie kolei początku XXI-wieku obserwując na co dzień coś nowocześniejszego. A tabor epoki III czy IV będzie miał dla nich to samo znaczenie jak Kolej Warszawsko-Wiedeńska, czyli pogadać będzie miło czy zobaczyć wystawę w muzeum, ale serc im to nie skradnie.
A wracając do oceny pstrokatej kolei, tych Vectronów: nie każdy mi się podoba. Wiele zależy od tego, jaką nosi okleinę. Są Vectrony nudne, są Vectrony ciekawe i są też takie naprawdę nieźle wyglądające. Pewne okleiny kradną serca osób fotografujących kolej, uganiamy się za tymi lokomotywami, a modele się sprzedają jak świeże bułeczki. I wszystko to zależy od projektu danego malowania - i jakże jest to niezależne od samej lokomotywy!
I jeszcze jedno zdanie w dyskusji: dla mnie schemat malowania PKP IC jest nudny, nijaki, nieciekawy. Dużo bardziej podobały mi się stare barwy zielono-kremowe dla dwójek czy czerwono-kremowe dla jedynek. Ale wagony mogą jeszcze takie być, natomiast lokomotywy... Siódemki PKP IC są szpetne, a za nimi wszelkie pozostałe lokomotywy (za wyjątkiem SM42) z wyjątkowo paskudnym malowaniami EZT na czele. I jakiekolwiek przełamanie tego schematu podczepioną do składu niecodzienną lokomotywą odbieram jako coś wielce interesującego. Czy to będzie EU07 PKP Cargo, czy Vectron DB czy jakikolwiek inny Vectron, to wzbudza to mój entuzjam, bo taki pociąg wygląda zwyczajnie lepiej od szarzyzny PKP IC.
Oprócz tego Ok1 i brązowych węglarek eaos z ep.IV to tak okej. Oczywiście i tak lepiej niż to co Piko zaproponowało. Mnie nie interesują lokomotywy serii EP czy ten konkretny Gagarin aż tak. Osobiście będę czekał na ET43 dragon i ST48 od Schlesienmodelle.
OK
Jakie OKo??? Ok1.
@@robertjankowski aj rzeczywiście. Mała pomyłka. Ok1*
Już był Czeski Vectron ČD od roco (70055) który wjeżdża do Polski!
Już i mnie uświadomiono. Ale z pociągami PKP IC?
@robertjankowski
Tak wagony ČD i PKP intercity.
Trochę nie ładnie, dużo pierdologii na temat jeżdżących, tapetowanych pudełek na kółkach (Vectronów), a jak masz coś powiedzieć a nie mówiąc pokazać że starszych epok, to temat potraktowany po łebkach.
Zważ uwagę na to, że mnie te "tapetowane" dużo bardziej interesują. Co mam Ci wykład dać z historii kolei i opowiadać godzinami o tych wagonach? Wikipedią nie jestem, a z racji zainteresowań nowszą koleją zwyczajnie o starszym taborze za dużo nie wiem - nie mam 70-80 lat, nie pracowałem nigdy na kolei i jeśli coś takiego na oczy w ruchu kiedyś widziałem, to może jako dziecko i wtedy to już musiało dogorywać gdzieś w krzakach.
Nic ciekawego
Jak dla kogo ;-)
👍
:-)