To prawda, ale w tamtych czasach nie brano koksu z świadomością, z jaką biorą go współcześni amatorzy wrażeń. Wyciąg z kokainy był ówcześnie uważany za "cudowny lek" na najróżniejsze przypadłości - od przeziębienia po poważniejsze boleści. Stevenson miał przez całe życie problemy ze zdrowiem i wedle relacji z jego zachowania przy pracy nad "Doktorem Jekyllem i Panem Hyde'm" można przypuszczać, że niedawno zażył "cudowny lek" 🤣
Dziękuję za Państwa pracę!
Pozdrawiam!
W Alchemii Słowa Parandowski podaje że Stevenson machnął to w jedną... kokainową noc. Odsłuchałem w każdym razie z przyjemnoscią
To prawda, ale w tamtych czasach nie brano koksu z świadomością, z jaką biorą go współcześni amatorzy wrażeń. Wyciąg z kokainy był ówcześnie uważany za "cudowny lek" na najróżniejsze przypadłości - od przeziębienia po poważniejsze boleści. Stevenson miał przez całe życie problemy ze zdrowiem i wedle relacji z jego zachowania przy pracy nad "Doktorem Jekyllem i Panem Hyde'm" można przypuszczać, że niedawno zażył "cudowny lek" 🤣
Świetne dzieło
thX
7:14 Oł szit, cancell culture w akcji, w dodatku na dobrze sto lat przed wynalezieniem internetu!
srednio zrozumialam
który moment? Może dam radę wytłumaczyć?
Mileniusia?
Nie dziwne, że nie rozumiesz