Zawód przyszłości... słucham pogadanki siedząc w chłodni i rozbierając swojego byczka. YOU CAN FARM przeczytałem, rewolucji nie było bo o sprzedaży bezpośredniej myślałem jeszcze podczas studiów kiedy nie wiedziałem czy wrócę na wieś. Wrócić zawsze chciałem, ale wiedziałem że na kilkunastu ha trzeba robić coś innego jak uprawiać zboże do skupu. Kilka ciekawych pomysłów znalazłem do zastosowania, w tym roku na pastwisko przy bydle wejdą kurczaki. Natomiast jak czytałem książkę to był taki czas kiedy uświadamiałem sobie czym jest gleba i jak działa, zmiana podejścia staje się niemal filozoficzna bo glebę zaczynasz traktować jak żywy organizm. Widzy nigdy za dużo, książka zamówiona.
@@beefexpert6281 bez marketingu tylko poczta pantoflową w ubiegłym roku na wsi obok miasteczko 25 tyś.na Lubelszczyźnie sprzedałem tak 4 byki po ok 800 kg, bez problemu, więcej i tak ich nie miałem. Jest to puki co działanie poboczne w gospodarstwie ale widzę w tym sens. I najważniejsze nie obchodzi mnie, że cena na ubojni poleci kilka złotych... Mam jakiś wpływ na cenę
Jak na kanał niszowy bez błyszczących fendów i innych jeleni, wynik myślę całkiem ok.Śledząc inne podobne niezależne kanały,jak lubuskie angusowo czy hektar wiedzy myslę że najważniejszy jest stały świadomy widz, chcący czegoś się nauczyć, a nie tylko zabić czas. Pozdrawiam i czekam na kolejne materjały
Ja mam pytanie mam stado ale są to hf pomieszane z mięsnymi, chce je ,, wymienić’’ na rasowe bydło, pasuje mi hereford ze względu właśnie na utrzymanie całoroczne na pastwisku ale również łatwość wycieleń. Nie mam doświadczenia z kupowaniem bydła od handlarzy a potrzebuje jałówek około 12 sztuk jak najszybciej żeby wymiana przeszła w miarę bez przestoju w produkcji, czy warto zadzwonić umówić się od jakiegoś handlarza bydłem i kupić cielaki spodziewam się, że z za granicy ? Mieliście jakieś doświadczenia z tym ? Generalnie również jak ktoś ma do sprzedania ładne jałówki hereford to zapraszam do kontaktu 😁
Jesteś najmądrzej gadającym człowiekiem z polskiego rolniczego YouTuba, brawo. Nagrywaj dalej, bo bardzo ciekawe rzeczy mówisz. Pozdrawiam z Mazur :) Macie jakąś produkcję roślinną, czy tylko i wyłącznie pastwiska i krowy? Może trochę więcej w którymś odcinku o mechanizacji w gospodarstwie i innej gałęzi rolnictwa?
@@beefexpert6281 nie miałem na myśli opowiadania w każdym odcinku o maszynach, ale może jakieś "smaczki" z mechanizacji, jakieś sprawdzone pomysły jak w przypadku krów.
Gdyby w gospodarce panowało prawo rynku to "Stonki", "Srauflandy" i inne takie "Gidle" nie miały by tu czego szukać. Pamiętam lata 90. Moja wiocha liczyła wtedy prawie 70 000 duszyczek. Na miejskim targu pobudowano kilka rzędów betonowych jatek, w sumie kilkadziesiąt boksów, w każdym odchodził handelek tzw. rąbanką i garmażerką prosto od chłopa. Towar świeżo spod topora, dzień wcześniej zarżnięty w stodole na słomie i na słomie z rana żukiem dostarczony na targ nieraz w całych połówkach. Głównie świniaki, cielaki, wolaki. I przed każdą jatką kolejka, przed każdą. A jak który potrafił smacznie wyrobić kiełbasy, kiszki, salcesony, balerony i szynki nie wyrabiał z robotą. Część boksów jeszcze stoi, pusta. A okoliczne chłopy masełko, mleczko, kaszankę czy jajeczko kupują w "Stonce". I to właściwie nie jest ich wina. Qrwy na górze i Biurwy na dole gorliwie o to dbają by chłop, szewc czy piekarz miał się o co potykać i przewracać. A najgorsze jest to, że to urąga podstawowym Prawom Własności i Wolności decydowania o własnych sprawach a nikt tego jakby nie widzi i nie grzmi. Aha. Po tych trzydziestu latach "dobrobytu" unijnego moja wiocha się wyludniła, nie wiem czy żyje tu jeszcze z 50 000. Przemysł szlak trafił, młyny pozamykane, po cukrowni tylko fundamenty, okoliczne przetwórnie owocowo warzywne nie istnieją itp. itd. Pod koniec lat 90. przemyśliwano u nas budowę linii tramwajowych, ha ha ha, teraz budują ścieżki rowerowe. Najlepszego! Panie.
@@beefexpert6281 No tak, ale jak na razie jesteśmy na łasce obłąkanych wariatów i niestety wielu ten obłęd się udziela. Panna Grecia, ta Grecia, została nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla. Dziewucha kręci się wśród młodzieżowych aktywistów klimatycznych o nazwie, nomen omen, "Aurora". Unijne notable chodzą wokół niej na rzęsach a różne "Bolki", Matołuszki czy "Dudu" wokół tychże notabli pełzają na brzuchu. Jeśli nie wyłgamy się z tej unijnej krynicy "postępu i dobrobytu" to rychło za potajemną hodowlę jednej kury będzie groził obóz reedukacyjny a za krowę łagier. "Demokracja Ludowa" gołodupców wytrzymała 45 lat. Zanim "Eurokomuna" przepieprzy całą forsę i udławi się własnymi poronionymi pomysłami może minąć dużo czasu. Polacy mogą nie wytrzymać tego eksperymentu w pełni władz umysłowych. Już wielu udaje wariatów by nie wylecieć z orbity postępowej "elyty".
Apropo książki salatina, był tam fragment poświęcony "wołowinie karmionej trawą" i moje pytanie jest następujące - czy jakbym kupił w maju jalowki w wadze 250-270 kg (hereford lub angus) i wypasał bym je do jesieni a zimą na samym sienie to w rok takiego chowu osiągnęły by wagę 480-500 kg bez pasz treściwych? - i czy lepiej by było kupić je wiosną i wypasać odsadki a starsze jalowki karmić sianem zimą czy kupić je jesienią odsadki trzymać na sianie a jalowki niech żywią się trawą w sezonie letnim (z tego co czytałem w książce to bydło po okresie słabszego żywienia czyli samym sianem zimą na wiosnę wraz z pierwszą trawą dynamicznie odrabia straty w wadze gdy zimą słabiej przyrastały) oczywiście cały rok na pastwisku bez budynków, pozdrawiam i czekam na wskazówki :)
Warto to jeszcze przemyśleć ale samo rozkminienie przyrostu kompensancyjnego jest już dużym osiągnięciem. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę że nie zawszę da się kupić krowy w momencie idealnym raczej trzeba rozważyć każdą możliwość w momencie zakupu.
Może odbiegając od tematu filmu - co mysli Pan o lizawkach/dodatku czosnku do pasz w celu walki z muchami latem? Podobno ma to wpływ na stopień w jakim zwierzęta sa oblegane przez owady w sezonie letnim I druga sprawa - nie przeprowadzacie wgl korekcji racic?
Z tego co mówisz wynika że jak byś miał lepsze warunki to byś nie miał bydła, a z drugiej strony zachwalasz produkcję wołowiny. Rozumieć to tak że gospodarstwo nie jest twoje i właściciel jak by miał lepsze warunki poszedł by w uprawę roślinną? Bo z drugiej strony w dobrych warunkach tj. płaskie pola, w dobrej kulturze pozwoliły by, taniej produkować, nie trzeba było by tak walczyć, aby wzbogacać pola żeby zaczęły rodzić.
Kolejny świetny materiał. Mam refleksję, co do polskiego patriotyzmu. On istnieje od święta i na pokaz. Na codzień go brak. Człowiek, który powiedział o siekierach, miał całkowitą rację. Pozdrawiam serdecznie Marcinie. Nagrywaj dalej. Książki zamawiam, pomimo, że nie hoduje bydła typowo mięsnego
@@beefexpert6281 Tu się zgodzę, osobiście uważam że produkcja roślinna i zwierzęca jest nierozerwalna i nie rozumiem idei "wegańskich" gospodarstw (tak są takie, mają certyfikat że nie hodują zwierząt).
@@beefexpert6281 Zależy jakie poziomy bo na 10m w slupie jest 1atmosfera gdyby z niwelatorem przepusty dorobić to nie problem z odległością. Zawsze można drugi wiatrak jako przepompownie zastosować .
Zawód przyszłości... słucham pogadanki siedząc w chłodni i rozbierając swojego byczka. YOU CAN FARM przeczytałem, rewolucji nie było bo o sprzedaży bezpośredniej myślałem jeszcze podczas studiów kiedy nie wiedziałem czy wrócę na wieś. Wrócić zawsze chciałem, ale wiedziałem że na kilkunastu ha trzeba robić coś innego jak uprawiać zboże do skupu. Kilka ciekawych pomysłów znalazłem do zastosowania, w tym roku na pastwisko przy bydle wejdą kurczaki. Natomiast jak czytałem książkę to był taki czas kiedy uświadamiałem sobie czym jest gleba i jak działa, zmiana podejścia staje się niemal filozoficzna bo glebę zaczynasz traktować jak żywy organizm. Widzy nigdy za dużo, książka zamówiona.
Super. Małe dochodowe gospodarstwo i zawód przyszłości...I co jak myślisz będzie na to zapotrzebowanie?
@@beefexpert6281 bez marketingu tylko poczta pantoflową w ubiegłym roku na wsi obok miasteczko 25 tyś.na Lubelszczyźnie sprzedałem tak 4 byki po ok 800 kg, bez problemu, więcej i tak ich nie miałem. Jest to puki co działanie poboczne w gospodarstwie ale widzę w tym sens. I najważniejsze nie obchodzi mnie, że cena na ubojni poleci kilka złotych... Mam jakiś wpływ na cenę
👍👍👍
@@beefexpert6281 jle.Hektarow Na Sztukie jest Zalecane?
Jak na kanał niszowy bez błyszczących fendów i innych jeleni, wynik myślę całkiem ok.Śledząc inne podobne niezależne kanały,jak lubuskie angusowo czy hektar wiedzy myslę że najważniejszy jest stały świadomy widz, chcący czegoś się nauczyć, a nie tylko zabić czas. Pozdrawiam i czekam na kolejne materjały
Dziękuję i pozdrawiam!
Ja mam pytanie mam stado ale są to hf pomieszane z mięsnymi, chce je ,, wymienić’’ na rasowe bydło, pasuje mi hereford ze względu właśnie na utrzymanie całoroczne na pastwisku ale również łatwość wycieleń. Nie mam doświadczenia z kupowaniem bydła od handlarzy a potrzebuje jałówek około 12 sztuk jak najszybciej żeby wymiana przeszła w miarę bez przestoju w produkcji, czy warto zadzwonić umówić się od jakiegoś handlarza bydłem i kupić cielaki spodziewam się, że z za granicy ? Mieliście jakieś doświadczenia z tym ? Generalnie również jak ktoś ma do sprzedania ładne jałówki hereford to zapraszam do kontaktu 😁
Witam .na filmie mówił pan że te cięższe krowy będą opuszczały stado , będziecie je odsprzedawać czy już na mięso pójdą?? Pozdrawiam 😀
Jesteś najmądrzej gadającym człowiekiem z polskiego rolniczego YouTuba, brawo. Nagrywaj dalej, bo bardzo ciekawe rzeczy mówisz. Pozdrawiam z Mazur :)
Macie jakąś produkcję roślinną, czy tylko i wyłącznie pastwiska i krowy?
Może trochę więcej w którymś odcinku o mechanizacji w gospodarstwie i innej gałęzi rolnictwa?
Dziękuję za sugestie. Skupię się jednak na tym co najważniejsze przy krowach...maszyny tu nic nie zmienia
@@beefexpert6281 nie miałem na myśli opowiadania w każdym odcinku o maszynach, ale może jakieś "smaczki" z mechanizacji, jakieś sprawdzone pomysły jak w przypadku krów.
Będę starał się jednak tego unikać. To krowy dla nas pracują i w koło nich się wszystko kręci. Maszyny nie mają tu żadnego znaczenia.
Witam serdecznie hciał bym dopytać się czy jest możliwość zakupu cieląt u Pana jeśli tak to w jakiej cenie fajne stadko życzę dalszych sukcesów
Nie sprzedajemy cieląt
Hej , miewasz jałowki na sprzedaż? Ile szt na raz + -?
Przyszłe 2 sezony nie sprzedajemy
Gdyby w gospodarce panowało prawo rynku to "Stonki", "Srauflandy" i inne takie "Gidle" nie miały by tu czego szukać.
Pamiętam lata 90. Moja wiocha liczyła wtedy prawie 70 000 duszyczek. Na miejskim targu pobudowano kilka rzędów betonowych jatek, w sumie kilkadziesiąt boksów, w każdym odchodził handelek tzw. rąbanką i garmażerką prosto od chłopa. Towar świeżo spod topora, dzień wcześniej zarżnięty w stodole na słomie i na słomie z rana żukiem dostarczony na targ nieraz w całych połówkach. Głównie świniaki, cielaki, wolaki. I przed każdą jatką kolejka, przed każdą. A jak który potrafił smacznie wyrobić kiełbasy, kiszki, salcesony, balerony i szynki nie wyrabiał z robotą.
Część boksów jeszcze stoi, pusta. A okoliczne chłopy masełko, mleczko, kaszankę czy jajeczko kupują w "Stonce".
I to właściwie nie jest ich wina. Qrwy na górze i Biurwy na dole gorliwie o to dbają by chłop, szewc czy piekarz miał się o co potykać i przewracać. A najgorsze jest to, że to urąga podstawowym Prawom Własności i Wolności decydowania o własnych sprawach a nikt tego jakby nie widzi i nie grzmi.
Aha. Po tych trzydziestu latach "dobrobytu" unijnego moja wiocha się wyludniła, nie wiem czy żyje tu jeszcze z 50 000.
Przemysł szlak trafił, młyny pozamykane, po cukrowni tylko fundamenty, okoliczne przetwórnie owocowo warzywne nie istnieją itp. itd.
Pod koniec lat 90. przemyśliwano u nas budowę linii tramwajowych, ha ha ha, teraz budują ścieżki rowerowe.
Najlepszego! Panie.
Dokładnie. Teraz niestety trzeba do tego spowrotem wrócić.
Trafione w punkt 🎯
@@beefexpert6281 No tak, ale jak na razie jesteśmy na łasce obłąkanych wariatów i niestety wielu ten obłęd się udziela. Panna Grecia, ta Grecia, została nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla. Dziewucha kręci się wśród młodzieżowych aktywistów klimatycznych o nazwie, nomen omen, "Aurora". Unijne notable chodzą wokół niej na rzęsach a różne "Bolki", Matołuszki czy "Dudu" wokół tychże notabli pełzają na brzuchu. Jeśli nie wyłgamy się z tej unijnej krynicy "postępu i dobrobytu" to rychło za potajemną hodowlę jednej kury będzie groził obóz reedukacyjny a za krowę łagier.
"Demokracja Ludowa" gołodupców wytrzymała 45 lat. Zanim "Eurokomuna" przepieprzy całą forsę i udławi się własnymi poronionymi pomysłami może minąć dużo czasu. Polacy mogą nie wytrzymać tego eksperymentu w pełni władz umysłowych.
Już wielu udaje wariatów by nie wylecieć z orbity postępowej "elyty".
Myślę że jednak coś się w nas budzi...a ta modna głupota nie długo minie niestety najpierw trzeba biedy
@@beefexpert6281 👍
Apropo książki salatina, był tam fragment poświęcony "wołowinie karmionej trawą" i moje pytanie jest następujące
- czy jakbym kupił w maju jalowki w wadze 250-270 kg (hereford lub angus) i wypasał bym je do jesieni a zimą na samym sienie to w rok takiego chowu osiągnęły by wagę 480-500 kg bez pasz treściwych?
- i czy lepiej by było kupić je wiosną i wypasać odsadki a starsze jalowki karmić sianem zimą czy kupić je jesienią odsadki trzymać na sianie a jalowki niech żywią się trawą w sezonie letnim (z tego co czytałem w książce to bydło po okresie słabszego żywienia czyli samym sianem zimą na wiosnę wraz z pierwszą trawą dynamicznie odrabia straty w wadze gdy zimą słabiej przyrastały) oczywiście cały rok na pastwisku bez budynków, pozdrawiam i czekam na wskazówki :)
Warto to jeszcze przemyśleć ale samo rozkminienie przyrostu kompensancyjnego jest już dużym osiągnięciem. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę że nie zawszę da się kupić krowy w momencie idealnym raczej trzeba rozważyć każdą możliwość w momencie zakupu.
Czy jest możliwość zakupu od Pana odsetków
Nie. Trzymamy wszystko na duże
W jakiej wadze muszą być te jałówki 15msc do zapłodnienia ?
0d 350 kg
Panie Marcinie napisałem do Pana maila w pilnej sprawie.
Czy jałówki też się tak samodzielnie i bezproblemowo cielą? Oczywiście żywione sianem i sianokiszonka/pastwiskiem...
Tak powinno być...wszystko zależy od tego jaką jalowke się zaciela
A co z wymieniem jak stracimy cielaka? Trzeba zdajać czy nic nie robicie? Nie popsuje się wymie?
Czy te duże krowy będzie chciał Pan dalej sprzedać do hodowli czy tylko do uboju ?
Tylko uboj
@@beefexpert6281 ale one będą cielne to chyba nie bardzo uboj
Po odsadzeniu cieląt sprzedamy
Może odbiegając od tematu filmu - co mysli Pan o lizawkach/dodatku czosnku do pasz w celu walki z muchami latem? Podobno ma to wpływ na stopień w jakim zwierzęta sa oblegane przez owady w sezonie letnim
I druga sprawa - nie przeprowadzacie wgl korekcji racic?
Korekcji nie robimy...jeśli chodzi o muchy to my z czosnkiem mamy pozytywne efekty
@@beefexpert6281 dzięki za odpowiedź, lizawki czy granulowany/sypany?
Dodajemy do witamin w formie sypkiej
Z tego co mówisz wynika że jak byś miał lepsze warunki to byś nie miał bydła, a z drugiej strony zachwalasz produkcję wołowiny. Rozumieć to tak że gospodarstwo nie jest twoje i właściciel jak by miał lepsze warunki poszedł by w uprawę roślinną? Bo z drugiej strony w dobrych warunkach tj. płaskie pola, w dobrej kulturze pozwoliły by, taniej produkować, nie trzeba było by tak walczyć, aby wzbogacać pola żeby zaczęły rodzić.
Produkcja roślina bez zwierząt jest totalnie bez sensu...raczej chodziło mi o to że bydło w naszych warunkach jest idealnym rozwiązaniem.
Jak nie myślisz o glebie zapomnij o rolnictwie
Kolejny świetny materiał. Mam refleksję, co do polskiego patriotyzmu. On istnieje od święta i na pokaz. Na codzień go brak. Człowiek, który powiedział o siekierach, miał całkowitą rację. Pozdrawiam serdecznie Marcinie. Nagrywaj dalej. Książki zamawiam, pomimo, że nie hoduje bydła typowo mięsnego
Książki nie są o bydłe a jeśli nie czytałeś to na pewno będziesz mile zaskoczony
@@beefexpert6281 Tu się zgodzę, osobiście uważam że produkcja roślinna i zwierzęca jest nierozerwalna i nie rozumiem idei "wegańskich" gospodarstw (tak są takie, mają certyfikat że nie hodują zwierząt).
A czy nie sprawdziło by się gdyby zrobić pąpe napedzaną wiatrakiem tak jak w texasie
Ona pompuję tylko do góry ja muszę 3 km dalej wodę pchnac
@@beefexpert6281 Zależy jakie poziomy bo na 10m w slupie jest 1atmosfera gdyby z niwelatorem przepusty dorobić to nie problem z odległością. Zawsze można drugi wiatrak jako przepompownie zastosować .
Nie macie problemu z wilkami? Na Podlasiu coraz więcej przypadków, zdarzają się zagryzione psy, u jednego gospodarza wilki weszły nawet do obory 😢
Mówiłem o tym w filmie