Ogromne zaskoczenie. Tytuł sugeruje kogoś zamkniętego , z tendencją do powiększania izolacji i nawet egoizmu . Słucham , a tu człowiek ciepły , otwarty , ofiarny , odpowiedzialny za innych. Kliknąłem z nastawieniem , że - być może - zaraz wyłączę ... A tu człowiek o tak ładnym wnętrzu. Na pewno go zapamiętam.
Maksymalnie konkretne ujmowanie myśli. W moim odczuciu jednak jest tak, że jeśli Pan Michał byłby świetnym szefem, właśnie dlatego, że wie dokładnie jak działać prorozwojowo, to co istotne, aby być autentycznym, niezaś jakąś wersją, która miałby być akceptowalna. Warto pracować nad komunikacją, oczywiście. Jednak to jest trening w zakresie konkretnego temperamentu, osobowości czy wartości.
Niesamowite - masę rzeczy mi się w ciągu tych dwóch godzin odblokowało i poukładało na właściwe półki. Zdałam sobie sprawę z faktu, że naprawdę nie trzeba zatrudniać, zwłaszcza w takiej firmie jak moja ("firma to ja"), gdy ma się nieciekawe doświadczenia z pracownikami i próbuje przewalczyć / przełamać i w końcu zmusić się do efektywnej współpracy. Panie Michale dosłownie otworzył mi Pan oczy :) Dziękuję bardzo serdecznie!
Gigantyczna dawka bezcennej wiedzy :) wysłuchałam sprzątając mieszkanie - było pożyteczne z pożytecznym! Chata lśni, a moja głowa bogatsza o masę ciekawych biznesowo rzeczy, to lubię 🙂
Po wysłuchaniu podkastu mam wrażenie, że tytuł wprowadza w błąd. Ten pan nie tyle prowadzi przecież firmę w pojedynkę, tylko zamiast zatrudniać pracowników zatrudnia podwykonawców, co w naszym kraju, przy tych kosztach zatrudnienia kogoś na etat i przy tym prawie pracy jest w zasadzie jedynym wyjściem. Stąd mnóstwo umów b2b między jednoosobywymi firmami
Świetny odcinek - myślę, że prowadzenie naprawdę sporych przedsięwzięć jednooosobowo będzie coraz łatwiejsze. Automatyzacja, uczenie maszynowe itd. zrobią swoje. :)
ja sobie założyłem w swojej firmie szkoleniowo konsultacyjnej, ponad 20 lat temu, od razu max ilość 5 osób w firmie. Mając projekt gdzie potrzebowałem równolegle 18 trenerów, nie zwiększyłem tej liczby 5. Drugą rzeczą jaką robiłem, to przy zatrudnieniu zawsze pytałem "jaka będzie twoja następna firma, bo chce wiedzieć czego chcesz się nauczyć i ile od Ciebie mogę wziąć. Tylko wtedy będziemy fair względem siebie." Po krótkim zdziwieniu, Ci co zostali, byli najbardziej wartościowymi współpracownikami. Mało kto pracował powyżej 3 lat. To trzeba założyć i nie mieć bariery do tematu rotacji. Prywatnie byli pracownicy mają ze mną do tej pory dobre wspomnienia, czy relacje.
Panowie jesteście super. Duża dawka wiedzy i mądre odejście do pieniędzy. Jeszcze pytanie czy jest możliwość pozyskania kontaktu do chłopaka który nagrywa/robi sesje fotograficzne o którym mówi Michał? :) pozdrawiam
Wszystko ładnie pięknie, tylko problem polega na tym, że tytuł został wzięty z czapy i ma się nijak do treści nagrania. To trochę tak jakbym zrobił filmik o koniu, jego codziennych zwyczajach i aktywnościach, i zatytułował ten film: Jak wygrać Wielką Pardubicką? No ludzie, więcej samokrytycyzmu. Ja wiem, że tytuł ma przyciągać widzów, ale nie może być tak, że robisz film, z założenia, o tym jak zarobić duże pieniądze, internauci wchodzą sobie na kanał, żeby film obejrzeć, i usłyszeć odpowiedź na to pytanie, a po obejrzeniu okazuje się, że zawiera on luźne opowiastki, dygresje i reminiscencje ze strony człowieka, który zarobił duże pieniądze ALE nie o tym jak to zrobić - nawet takiej formuły nie ma. Michała Szafrańskiego można posłuchać, na pewno można się od niego dużo dowiedzieć - i nie potrzeba okłamywać ludzi, że Michał będzie na filmie odpowiadał na pytanie Jak zarobić miliony bez zatrudniania ludzi. Bo ani takiego pytania tam nie ma ani tym bardziej odpowiedzi nie może być. Jeszcze gdyby była nieco zmieniona forma tego tytułu, np "Zarabianie milionów bez zatrudniania...", to może... może można by się zastanawiać, czy nie oddaje on takiej treści, bo rzeczywiście Michał Szafrański zarabia miliony. Ewentualnie można dać tytuł "Jak Michał Szafrański zarabia miliony bez zatrudniania" - i nikt by się nie przyczepił. Ale forma pytająca, czyli jak coś zrobić sugeruje, że dasz mu odpowiedź na to konkretne pytanie. Przykładowo: Jak upiec szarlotkę, jak wybudować studnię, jak napisać CV, jak poderwać dziewczynę - to są wszystko pytania nadające się do poradników. I jest OK jeśli istnieją poradniki, które na te i podobne pytania odpowiadają. Ale powyższy film NIE JEST w formule poradnika. Ten sympatyczny koleś z "Małej Wielkiej Firmy" nagrał filmik, wziął tytuł z czapy i myśli, że wszystko jest OK. Otóż nie jest. A jeśli się mylę, to niech ktoś mi wskaże, w której minucie i sekundzie filmu jest, choćby przybliżona, próba odpowiedzi na pytanie postawione w tytule filmu??? Na przykład: "Aby zarobić miliony bez zatrudniania pracowników należy: a) ... b)... c) ... d)... e)...". Przynajmniej forma powinna być zachowana: czyli pytanie i odpowiedź; pytanie i odpowiedź; pytanie i odpowiedź. Konkretnie i na temat, czyli "Jak to zrobić?". Inaczej jest to robienie, ale ludzi w bambuko.
Wszystko fajnie, niby dobrze prawi, ale to sie sprawdza w firmie gdzie sprzedajesz książki i kubki online. Taka firma zalozmy robiąca czesci samochodowe juz nie pojedzie na jednym kolesiu. Musza stać chamy na maszynach i zapierdalac, a normy są bardzo ciężkie do zrobienia, a mimo tego chamy i tak robią 110% normy za minimalne wynagrodzenie. Nawet na samochód i ubezpieczenie ich nie stać. Jest jeden mądry na 20tu srednio i wszystko pięknie leci. Generuje sie nawet i miliard na rok. Samemu to można byłoby zrobić max 100 koła.
Zgadza się, mówimy na koniec o tym, że nie w każdym biznesie się tak da :) I całe szczęście, bo gdzie by się podziali wszyscy ci ludzie, którzy chcą pracować na etacie?
Księgowa jako wysunięta placówka urzędu skarbowego? ! To jest potwarz! To tak jak usłyszeć od byłej już pani minister że Szafrański jako przedsiębiorca "dostaje ode mnie pozwolenie /licencję że łaskawie pozwalam mu działać "!
Fajnie, że Michał jest świadomy, ale niestety brzmi to jak zaburzenia osobowości. Anankastyczne i klaster b. No i ta zosia samosia... "Nikt inny tak jak ja". To case na psychoterapię. Szkoda, że takie wartości są promowane jako coś pozytywnego. Plus jest taki, że zrozumiał, że niszczy tym innych i przestał to robić.
@@Szaffi Cześć, na podstawie tego jak mówiłeś o wymienialności pracowników w firmach 13:04, o kradzeniu know-how 21:45 , problemów z jakością ich usług w 24:00, a także tego jak mówiłeś o testowaniu usług kosztem kogoś innego 1:08:54, a potem mówiąc o delegowaniu pracy księgowej "nie wierzę że ta osoba wykona pracę dobrze" 1:21:00.
@@kamilwojtekk Nie wiem czy czytałeś książkę Michała, ale w niej i w wielu podcastach i jego poprzedniej książce czy Finansowy Ninja przewija się motyw o tym że treści którymi dzieli się z ludźmi, porady dotyczące mądrego oszczędzania są podstawą do tego by mu zaufano jako eksperta w tej dziedzinie. Odnośnie tego do przykładów do których się odniosłeś jeśli chodzi o współpracę z podwykonawcami. Jak można współpracować z kimś kogo się jeszcze nie zna i nie wie jakiej jakości pracę wykonuje? Czy sam zaufałbyś komuś tak po prostu bez weryfikacji wiedzy i umiejętności? Właśnie o tym przecież mówił Michał, sprawdzał czy ktoś jest wart jego zaufania po to żeby się nie przejechać na kimś, a jeśli ktoś nadużywa jego zaufania to też je może stracić. Tak samo zaufanie do niego jest czymś co on wypracowywał przez lata i piszę to jako ktoś kto zastanawiał się nad zakupem Finansowego Ninja przez pół roku, czy znajdę w tej książce to czego sam jeszcze nie wiem na temat oszczędzania i finansów osobistych. I śledziłem go na youtubie oraz jego blog. I powiem szczerze że oprócz merytoryki, przekonał mnie swoim podejściem do samego celu oszczędzania jaki sobie ktoś stawia na samym początku swojej drogi do wolności finansowej. Ja mu zaufałem bo go sprawdziłem pod wieloma aspektami. "Przetestowałem" jego poziom i uważam że jest on bardzo wysoki :)
Czytałem książkę Michała i takie podejście mnie w ogóle nie dziwi. Gdyby każdemu można było ufać tak łatwo, nie byłaby to żadna waluta. Jest walutą właśnie dlatego, że rzadko spotyka się ludzi, którzy na dłuższą metę potrafią nie zawieść naszego zaufania.
👉 PRO TIP » Chcesz działać efektywnie bez zatrudniania pracowników? Koniecznie sprawdź mój newsletter: l.soloprzedsiebiorca.pl/ytpp
Ogromne zaskoczenie. Tytuł sugeruje kogoś zamkniętego , z tendencją do powiększania izolacji i nawet egoizmu . Słucham , a tu człowiek ciepły , otwarty , ofiarny , odpowiedzialny za innych. Kliknąłem z nastawieniem , że - być może - zaraz wyłączę ... A tu człowiek o tak ładnym wnętrzu. Na pewno go zapamiętam.
Ta rozmowa jest tak dobra, że właśnie słucham po raz trzeci. To co robicie jest świetne.
Michał człowiek Konkret , uwielbiam Jego podejście biznesowe.
Tego człowieka aż miło posłuchać. Konkret i precyzja myśli. Chcę wrócić do jego twórczości
Maksymalnie konkretne ujmowanie myśli.
W moim odczuciu jednak jest tak, że jeśli Pan Michał byłby świetnym szefem, właśnie dlatego, że wie dokładnie jak działać prorozwojowo, to co istotne, aby być autentycznym, niezaś jakąś wersją, która miałby być akceptowalna.
Warto pracować nad komunikacją, oczywiście.
Jednak to jest trening w zakresie konkretnego temperamentu, osobowości czy wartości.
Niesamowite - masę rzeczy mi się w ciągu tych dwóch godzin odblokowało i poukładało na właściwe półki. Zdałam sobie sprawę z faktu, że naprawdę nie trzeba zatrudniać, zwłaszcza w takiej firmie jak moja ("firma to ja"), gdy ma się nieciekawe doświadczenia z pracownikami i próbuje przewalczyć / przełamać i w końcu zmusić się do efektywnej współpracy. Panie Michale dosłownie otworzył mi Pan oczy :) Dziękuję bardzo serdecznie!
Cieszę się, że trafiłem z tematem :)
Gigantyczna dawka bezcennej wiedzy :) wysłuchałam sprzątając mieszkanie - było pożyteczne z pożytecznym! Chata lśni, a moja głowa bogatsza o masę ciekawych biznesowo rzeczy, to lubię 🙂
To była rozmowa aż nie mogłam przestać słuchać i jeszcze i jeszcze słuchałam...niesamowity materiał i wiedza...gratuluję Panu Markowi i gościowi
Dzięki wielkie :)
Powiem tylko, że mądrych ludzi warto posłuchać. Dzięki chłopaki za ten wywiad, dał mi do myślenia👍🏻
Dzięki, owocnych przemyśleń w takim razie :)
Belkot czosnkowy
Srak
Dwóch ulubionych polskich podcasterów w jednym - super rozmowa, panowie! :)
Dzięki wielkie!
Cała przyjemność po mojej stronie, dziękuję :)
Srak
Bardzo dziękuję za podzielenie się tak cennymi wskazówkami. :)
Po wysłuchaniu podkastu mam wrażenie, że tytuł wprowadza w błąd. Ten pan nie tyle prowadzi przecież firmę w pojedynkę, tylko zamiast zatrudniać pracowników zatrudnia podwykonawców, co w naszym kraju, przy tych kosztach zatrudnienia kogoś na etat i przy tym prawie pracy jest w zasadzie jedynym wyjściem. Stąd mnóstwo umów b2b między jednoosobywymi firmami
2,5h... albo Gra o Tron albo MWF :D Wybór oczywisty :D
Super Michał wydestylował swoim życiem nasze maluczkich goniączki. Nauka dzieci przedsiębiorczości w szkołach - bardzo kibicuję.
Fajnie widzieć Michała ☺️ no i dobrze mówi :-)
Świetny materiał! Można Was słuchać i słuchać i garściami czerpać inspirację.
Dziękuję za uznanie :)
Bardzo mi się podobają te kryteria wyboru projektów 😊
O witaj. Mój pierwszy bohater podkastów. Dobrze jest mieć Cię w subskrypcji.
Świetny odcinek - myślę, że prowadzenie naprawdę sporych przedsięwzięć jednooosobowo będzie coraz łatwiejsze. Automatyzacja, uczenie maszynowe itd. zrobią swoje. :)
Cieszę się, że trafiłem z tematem :)
@@MalaWielkaFirma właściwie Marku to z procedurami tydzien później trafiłeś jeszcze lepiej, także szanuję to mocno co tu się dzieje ostatnio. ;)
Genialny wywiad, dziękuję 👍
Dziękuję za docenienie :)
Przesłuchałem cały wywiad. Łysa główka, ale poukładana!👍
ALE SUPER PODCAST :) Bardzo mi sie podobalo:):)
Dziękuję za docenienie :)
Apropo historii o rybaku o której wspomniał Michał, polecam utwór "Biznesman" duetu Łona i Webber :-)
Dzięki!
ja sobie założyłem w swojej firmie szkoleniowo konsultacyjnej, ponad 20 lat temu, od razu max ilość 5 osób w firmie. Mając projekt gdzie potrzebowałem równolegle 18 trenerów, nie zwiększyłem tej liczby 5. Drugą rzeczą jaką robiłem, to przy zatrudnieniu zawsze pytałem "jaka będzie twoja następna firma, bo chce wiedzieć czego chcesz się nauczyć i ile od Ciebie mogę wziąć. Tylko wtedy będziemy fair względem siebie." Po krótkim zdziwieniu, Ci co zostali, byli najbardziej wartościowymi współpracownikami. Mało kto pracował powyżej 3 lat. To trzeba założyć i nie mieć bariery do tematu rotacji. Prywatnie byli pracownicy mają ze mną do tej pory dobre wspomnienia, czy relacje.
Gratuluję odwagi i efektów! 👏
Racjonalne podejscie do życia zamiast ustawiania się na ciągły wyścig szczurów
Counter strike - bardzo mi się spodobało mi się to kryterium :)
Osobiście nie gram, ale dla mnie chyba takim kryterium byłoby oglądanie Ligi Mistrzów. No i może jeszcze niektórych meczów Premier League :)
O tak, słuchałam na raty 😊 za długie na jeden raz
Na szczęście można dawkować w mniejszych porcjach ;)
1:41:20 - 1:43:00 złoto
Panowie jesteście super. Duża dawka wiedzy i mądre odejście do pieniędzy. Jeszcze pytanie czy jest możliwość pozyskania kontaktu do chłopaka który nagrywa/robi sesje fotograficzne o którym mówi Michał? :) pozdrawiam
Hej - Igor Wojtkowiak z Poznania. Tutaj: igorwojtkowiak.com
Wszystko ładnie pięknie, tylko problem polega na tym, że tytuł został wzięty z czapy i ma się nijak do treści nagrania.
To trochę tak jakbym zrobił filmik o koniu, jego codziennych zwyczajach i aktywnościach,
i zatytułował ten film: Jak wygrać Wielką Pardubicką?
No ludzie, więcej samokrytycyzmu. Ja wiem, że tytuł ma przyciągać widzów, ale nie może być tak, że robisz film, z założenia, o tym jak zarobić duże pieniądze, internauci wchodzą sobie na kanał, żeby film obejrzeć, i usłyszeć odpowiedź na to pytanie, a po obejrzeniu okazuje się, że zawiera on luźne opowiastki, dygresje i reminiscencje ze strony człowieka, który zarobił duże pieniądze ALE nie o tym jak to zrobić - nawet takiej formuły nie ma.
Michała Szafrańskiego można posłuchać, na pewno można się od niego dużo dowiedzieć - i nie potrzeba okłamywać ludzi, że Michał będzie na filmie odpowiadał na pytanie Jak zarobić miliony bez zatrudniania ludzi. Bo ani takiego pytania tam nie ma ani tym bardziej odpowiedzi nie może być.
Jeszcze gdyby była nieco zmieniona forma tego tytułu, np "Zarabianie milionów bez zatrudniania...", to może... może można by się zastanawiać, czy nie oddaje on takiej treści, bo rzeczywiście Michał Szafrański zarabia miliony. Ewentualnie można dać tytuł "Jak Michał Szafrański zarabia miliony bez zatrudniania" - i nikt by się nie przyczepił.
Ale forma pytająca, czyli jak coś zrobić sugeruje, że dasz mu odpowiedź na to konkretne pytanie. Przykładowo: Jak upiec szarlotkę, jak wybudować studnię, jak napisać CV, jak poderwać dziewczynę - to są wszystko pytania nadające się do poradników. I jest OK jeśli istnieją poradniki, które na te i podobne pytania odpowiadają. Ale powyższy film NIE JEST w formule poradnika.
Ten sympatyczny koleś z "Małej Wielkiej Firmy" nagrał filmik, wziął tytuł z czapy i myśli, że wszystko jest OK. Otóż nie jest.
A jeśli się mylę, to niech ktoś mi wskaże, w której minucie i sekundzie filmu jest, choćby przybliżona, próba odpowiedzi na pytanie postawione w tytule filmu???
Na przykład: "Aby zarobić miliony bez zatrudniania pracowników należy: a) ... b)... c) ... d)... e)...".
Przynajmniej forma powinna być zachowana: czyli pytanie i odpowiedź; pytanie i odpowiedź; pytanie i odpowiedź. Konkretnie i na temat, czyli "Jak to zrobić?".
Inaczej jest to robienie, ale ludzi w bambuko.
Notorius B.I.G akurat doczekał ;) udało mu się :)
Wszystko fajnie, niby dobrze prawi, ale to sie sprawdza w firmie gdzie sprzedajesz książki i kubki online. Taka firma zalozmy robiąca czesci samochodowe juz nie pojedzie na jednym kolesiu. Musza stać chamy na maszynach i zapierdalac, a normy są bardzo ciężkie do zrobienia, a mimo tego chamy i tak robią 110% normy za minimalne wynagrodzenie. Nawet na samochód i ubezpieczenie ich nie stać. Jest jeden mądry na 20tu srednio i wszystko pięknie leci. Generuje sie nawet i miliard na rok. Samemu to można byłoby zrobić max 100 koła.
Zgadza się, mówimy na koniec o tym, że nie w każdym biznesie się tak da :) I całe szczęście, bo gdzie by się podziali wszyscy ci ludzie, którzy chcą pracować na etacie?
@@MalaWielkaFirma raczej jest mniej takich biznesów gdzie się nie da niż gdzie się da, chyba że wejdzie AI za 10 lat i ceny robotów polecą na ryj ;P
Przepowiednia głosi, że w 2077 Michał dalej nie zatrudnia pracowników i prowadzi dobrze prosperujący biznes z opancerzonymi taksówkami premium.
Księgowa jako wysunięta placówka urzędu skarbowego? ! To jest potwarz! To tak jak usłyszeć od byłej już pani minister że Szafrański jako przedsiębiorca "dostaje ode mnie pozwolenie /licencję że łaskawie pozwalam mu działać "!
Fajnie, że Michał jest świadomy, ale niestety brzmi to jak zaburzenia osobowości. Anankastyczne i klaster b. No i ta zosia samosia... "Nikt inny tak jak ja". To case na psychoterapię. Szkoda, że takie wartości są promowane jako coś pozytywnego. Plus jest taki, że zrozumiał, że niszczy tym innych i przestał to robić.
Dziwi mnie że facet który napisał książkę "Zaufanie czyli waluta przyszłości" ma je tak bardzo ograniczone do innych.
Hej Kamil - na podstawie czego doszedłeś do takiego wniosku?
@@Szaffi Cześć, na podstawie tego jak mówiłeś o wymienialności pracowników w firmach 13:04, o kradzeniu know-how 21:45 , problemów z jakością ich usług w 24:00, a także tego jak mówiłeś o testowaniu usług kosztem kogoś innego 1:08:54, a potem mówiąc o delegowaniu pracy księgowej "nie wierzę że ta osoba wykona pracę dobrze" 1:21:00.
@@kamilwojtekk Nie wiem czy czytałeś książkę Michała, ale w niej i w wielu podcastach i jego poprzedniej książce czy Finansowy Ninja przewija się motyw o tym że treści którymi dzieli się z ludźmi, porady dotyczące mądrego oszczędzania są podstawą do tego by mu zaufano jako eksperta w tej dziedzinie. Odnośnie tego do przykładów do których się odniosłeś jeśli chodzi o współpracę z podwykonawcami. Jak można współpracować z kimś kogo się jeszcze nie zna i nie wie jakiej jakości pracę wykonuje? Czy sam zaufałbyś komuś tak po prostu bez weryfikacji wiedzy i umiejętności? Właśnie o tym przecież mówił Michał, sprawdzał czy ktoś jest wart jego zaufania po to żeby się nie przejechać na kimś, a jeśli ktoś nadużywa jego zaufania to też je może stracić. Tak samo zaufanie do niego jest czymś co on wypracowywał przez lata i piszę to jako ktoś kto zastanawiał się nad zakupem Finansowego Ninja przez pół roku, czy znajdę w tej książce to czego sam jeszcze nie wiem na temat oszczędzania i finansów osobistych. I śledziłem go na youtubie oraz jego blog. I powiem szczerze że oprócz merytoryki, przekonał mnie swoim podejściem do samego celu oszczędzania jaki sobie ktoś stawia na samym początku swojej drogi do wolności finansowej. Ja mu zaufałem bo go sprawdziłem pod wieloma aspektami. "Przetestowałem" jego poziom i uważam że jest on bardzo wysoki :)
Czytałem książkę Michała i takie podejście mnie w ogóle nie dziwi. Gdyby każdemu można było ufać tak łatwo, nie byłaby to żadna waluta. Jest walutą właśnie dlatego, że rzadko spotyka się ludzi, którzy na dłuższą metę potrafią nie zawieść naszego zaufania.
Wojtek zgadzam się w stu procentach!!!
Panie Mala Wielka Firma, co to za klatkaż straszny? U Michała jest ok, u Pana jakaś kaszanka.
podejście do relacji międzyludzkich ociera się o patologie
Co wy sobie przypisujecie, jajaś megalomania, ja was w ogóle nie znam.
+