Z audycji na audycję wzrasta moja radość z Waszej obecności. W dobie braku internetu żyłam w przekonaniu o swojej niepoczytalności i niedostosowaniu . Świadomość że jest nas więcej mnie uzdrowiła 😂 Dobrostanu wszelkiego życzę .❤
Podzielę się moim spojrzeniem na fakt rozpuszczenia się w nicosci:nie mam żalu wobec siebie i innych. Przez rok pracowałam nad wybaczeniem sobie i innym, myślę że mi się udało. Następnie leczyłam traumy moich przodków. A teraz wierzę,że to miało sens i mi się udało . Nie gromadzę rzeczy i nie przywiązuje się do nikogo i do niczego. Jestem gotową na rozpłynięcie w nicości.
Jestem GOTOWA 😂 Z ta tylko różnicą, że nie pracowałam nad wybaczeniem jako takim, czy nad traumami czy karmą swoją czy rodową bo zrozumiałam , że to wszystko jest w mojej głowie..., ze to Iluzja Hologramy w Hologramie😅 mówiąc na skróty . To wgrane na poziomie fizycznym programy , na potrzeby gry zwanej życiem. Przestało mnie cokolwiek determinować bo cokolwiek by to nie było znaczy , że jest to program .... Wszystko jest programem ; Rodzina Macierzyństwo Ojcostwo Synostwo Miłość warunkowa /ziemska Zatem Życie na jakiejkolwiek planecie to PROGRAM Miłość bezwarunkowa/ astralna Wystarczy odkrycie tego i zrozumienie a nakładki programowe , egotyczne mentalne i tożsamości odpadają jak liście z drzew na jesień - wszechobecna fraktalność a i też uspujnia się polaryzacja aczkolwiek tutaj w tej tzw. gęstości 3d a co za tym idzie w Astralu jest to proces do końca niemożliwy z różnych względów i dla każdego inne ... Wszechświaty to Hologramy Są i równocześnie ich nie ma Galaktyki są i ich nie ma Planet są i ich nie ma W momencie osiągnięcia MASY KRYTYCZNEJ Wszechświat ulegnie ANIHILACJI razem z RDZENIEM I wszystko rozpocznie się od Nowa z Nowymi innymi Potencjałami Kto wejdzie do Nowego Królestwa ? Ten kto złamał wszystkie kody i zrobił to inaczej ...
Dziwne rzeczy robi algorytm . Odpisałam na Twój komentarz zupełnie innym tekstem, wskoczył po czym szybko zniknął . Ten z wodą pisałam ogólnie pod nagraniem . Po czym tamten komentarz dla Ciebie już się nie pojawił a wsadzili na jego miejsce ten z wodą 😮😅 Często moje komentarze są brane pod lupę i już nie wracają ... A te neutralne...jak np ten "z wodą" z takimi nie mam problemu
Wyobraźcie sobie rybę pływającą w wodzie i rozpytującą inne napotkane ryby: „Gdzie jest woda, bo ja Jej szukam”. Nic nie ma do zrobienia do znalezienia Wszystko już jest zrobione Dobra wiadomość Nie ma dokąd pójść Bo już „tam” Wszędzie Wszystkim Jesteśmy
24:00 Wniebowstąpienie : słowa "ἀναλambάνω" (analambano), które składa się z przedrostka "ἀνά" (ana), oznaczającego "w górę", i czasownika "λαμβάνω" (lambano), oznaczającego "brać, przyjmować". W kontekście wniebowstąpienia, słowo to można przetłumaczyć jako "wziąć na siebie, unieść do góry". W oryginalnym tekście greckim, określenie to to "anélēmpthē", które dosłownie znaczy "został wzięty w górę" lub "został podniesiony". Jest to forma czasownika "analambánō", który oznacza "podnieść", "zabrać" lub "wziąć ze sobą".
Uważam że wchodzimy w tą i podobne "plany istnienia" by zintegrować ciało i pierwotną wewnętrzną energię do tego stopnia by móc funkcjonować w szerokim środowisku nie tylko materialnym lub tylko energetycznym( duchowym) . Czyli po owo - tzw wniebowstąpienie... To jest nasz cel. Pełnia istnienia , rozszerzona świadomość pod pełną kontrolą...🙂
Niektórzy wymagają jednak wrzucenia na głęboką wodę zarówno fizycznie jak i alegorycznie . Będąc dzieckiem brat wrzucił mnie do basenu nieoczekiwanie a z tyłu ( o czym ja nie wiedziałam ) ustawił kolegów w razie gdyby coś poszło nie tak, ale znając mnie dobrze wiedział , że może to zrobić . I rzeczywiście tak było pierwsze ruchy były nieskoordynowane, ale szybko ogarnęłam ruchy które jakby były naturalnie w pamięci ... Natomiast z moją starszą siostrą wiedział dobrze, ze na taki manewr nie może sobie pozwolić bo to mogło przynieść tylko "szkodę " dla niej .... Podobnie jest z naszym życiem . Zależy kto , kiedy i na jaką wiedzę jest gotowy . Być może że wielu z obecnej populacji na żadną wiedzę nie jest gotowych
Trzymając religie na dystans, nie tylko socjalny. Lubię łamigłówki zawarte w Biblii, NT preferuję. Jest jeden kluczowy dla tych rozmów zwrot, "abba," pisząc po... Polskiemu 😉🤝🏻🍻 Znaczy ów zwrot, podziękowanie rozmówcy za udzielenie kluczowej odpowiedzi. Przejaskrawiajac lecz zostając w relacjach, 🤷🏼♂️🤫 jadłem czopik a Ty mi powiedziałeś żebym je sobie wpychał w 2. Niesmaczne, nie działało bo robiłem błędnie. Ty mnie wybawiłeś, więc mówię do Ciebie Abba. Ty jako pośredni! odbiorca tych słów, masz świadomość że przepływa przez ciebie idea, od Ojca do dziecka ( do mnie ). Idea że źródła idei do szukającego, potrzebującego, pytajacego itp. Relacja Ojec dziecko. Ojciec będąc Stwórcą, ma jeden typ relacji ze stworzeniem, bezwarunkową tzw miłość. Bez jakichkolwiek ograniczeń. 👍🏻 Czy rozpisałem to czytelnie. Pytam bo erydytą nie jestem🤫 🤝🏻🍻
Nawiązując do Platona. Ja nie nauczyłam się pływać wrzucona do basenu przez sis. Małymi kroczkami, najpierw nauczyłam się nurkować - a i to dopiero gdy sama chciałam. Poczucie bezpieczeństwa i zaufanie moze spowodowac, że umysł odpuszcza kontrolę. Nic na siłę. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie wykłady🌷🍀👍.
Witam, Lili i John fajnie się was słucha znam wasze koncepcje i słucham o dłuższego czasu ale powiem wam jedno - podziwiam was a nawet zazdroszczę wam tego stoickiego spokoju - tą umiejętność wchodzenia w stan równowagi harmonii - niemyślenia ( Nie mówię o bezmyślności - rzecz jasna ). Dlatego teoretycznie wszystko mi pasuje ale stan bez emocji jest dla mnie czystym abstraktem - stan dobrostanu też . Wyłączenie tej ciągłej napierdalanki emocjonalnej w praktyce to dla mnie marzenie.... Pozdrowienia dla was i słuchaczy 🙂
Jeśli chodzi o pamięć poprzednich wcieleń, może chodzi o to, że tęsknilibyśmy za poprzednim, jeśli było szczególnie udane lub nie moglibyśmy sobie sami dać rady z pamięcią o tym, jak byliśmy podłą istotą. Poza tym, gdyby reinkarnacja nastąpiła szybko, ludzie z poprzedniego wcielenia mogliby jeszcze żyć.
Skoro nie chodzi o wzrost wibracji to jak wytłumaczycie wchodzenie w stan wdzięczności? Pan Mieczysław Bielak często tym mówi. Że poprzez wdzięczność zamykamy kontrakty. Kreujemy obfitosc. Druga rzecz też uważam że tu chodzi o utrzymywanie stanu spokoju o tym pisze Zeland ( aby nie dawać zahaczyć się wahadłom )wszelką skrajność emocji jest zła. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za ogrom wiedzy.
@@mati5949 czyli na mój prosty rozum jest tak; że tam gdzie chodzi o wzrost wibracji to jeszcze nie jest ten punkt docelowy...punkt docelowy to stan totalnego niewzruszenia, obecności, akceptacji wszystkiego co przychodzi...bez ocen .
@@edyta7886 Jak najbardziej słusznie Ja już narrację Miecia "przewałkowałam" 😅 Na dziś już z tego ciasta nie jestem w stanie NIC ulepić ... Nadajemy na zupełnie innych falach 😮😂
Właśnie (17.08 br godz 15.15)wysłuchałam podcastu MONIeSTACJA, gdzie jest z Tobą John ciekawy wywiad (+super - jak zawsze - informacje) i z niego dowiedziałam się, że I TY WYBIERASZ SIĘ W DALSZĄ DROGĘ... czyli - no cóż - zostałam sama w swym dążeniu do UWOLNIENIA SIĘ OD WSZELKIEGO ISTNIENIA... Potwierdza się moje "objawienie intuicyjno-informacyjne", że to ŚWIADOMOŚĆ JEST OSTATNIM BASTIONEM ISTNIENIA... 🤔💃
Podzielam odczucia Lili i Johna. Byłam sama i miałam tylko poczucie istnienia i fakt, że to byłam ja. Natomiast są też inne świadomości i czasami byłam w grupie z nimi. Świadomości też mają swoją historię i swoje przygody zanim nie weszły w ciała.
im głebiej w to wchodze tym bardziej pasuje mi teza, że nie istnieje w ogóle miłość bezwarunkowa/ wobec nikogo zawsze cos z "tego kochania mamy" jakiś zysk... więc już nie jest to czyste uczucie/ i wiem moze to oburzyc, ale polecam tak się zagłebic w siebie w 100% prawdy
Żadne z was nie rozumie " miłości " . Przyjęliście za pewnik zinfantylizowany jej obraz wytworzony przez wiecznie Nie zaspokojone ego . To dobrze 😊, bo żeby skończyć ten etap ego powinno być gigantycznych rozmiarów. Miłość jest stanem Świadomości o niskiej entropii , dalej pewnie jeszcze czymś innym . Tak jak instynkt ewoluował w intuicję a dalej w sensytywność i to jeszcze nie koniec . Pozdrawiam. -
Jaki jest sens inkarnacji ? Logiczny ? Nasuwa mi się pewna koncepcja gdy o to pytasz - o ile miałoby chodzić o doświadczanie - nie możesz odrodzić się jako dorosła osoba, tak więc „wliczony w koszty” jest scenariusz doświadczania od nowa podstawowych nauk życia w 4d. Tzn dziecko może dotknie w wielu życiach tego ognia. Docelowo jako dojrzała świadomość i osobnik, doświadczasz konkretnego planu, być może powiązanego z poprzednimi wcieleniami. Być może :) swoją drogą, logika to chyba w pewnym sensie o ile nie całkowicie wzór myślowy EGO, tzn że ma ona rację bytu w tym świecie/ być może te inkarnowanie jest totalnie nie logiczne dla nas tutaj, ale tam ma jakiś sens. Dziękuję i pozdrawiam ❤
Ja nie po to tutaj zszedłem żeby uciekać. Chcę jak najdłużej doświadczać, wynieść stąd mądrośc i pomagać po. Życie to gra, teatr więc grajmy, bawmy się, cieszmy a nie dołójmy czy cierpmy. Czlowiek, istota szczesliwa chce żyć, doświadczać, bawić się, grać, Cieszyć. Wszystko jest jednak doświadczeniem. Pozdrawiam serdecznie
@@bywaroznieOj tak bawić się, Cieszyć, kochać, uczyć. Tak. A co do powrotu ? Nie wiąże się jedno z drugim;) wbrew temu co myślisz. Choc swiatow jest...i jeszcze toche ;) jeśli jest wolna wola tu I tam to, sama zdecydujesz. A jeśli nie ma to...sama wiesz co będzie;)
I OK. No to się baw i doświadzczaj, lep swoje babki z piasku. Ja swoje grabki i łopatkę zabieram z piaskownicy. I to nie dlatego że mnie mama woła do domciu. Znudziła mi się ta zabawa🙂
Uważam , że za pełną gotowością odejścia z tego świata stoi tylko i wyłącznie utrata lęku przed śmiercią . Ta akceptacja jej , pozwala jednocześnie w pełni otworzyć się na życie tu i teraz. Brak akceptacji życia oraz brak akceptacji naszego ego, uniemożliwia dązenie do równowagi ,a tylko to dążenie do równowagi, może nas już poza hologramem wyzerować.
Wg moich wglądów :) brak możliwości ponownego narodzenia się w tym świecie, dla większości oznaczałby koniec ich istnienia - śmierci ich duchów. Ponieważ duch ze swej natury jest nieśmiertelny, to prawie wszyscy są skazani na ciągłe rodzenie się i umieranie. Zgadzam się, że tylko duch, któremu uda się osiągnąć pełną równowagę w życiu w materii, tylko taki może wyjść z tego świata i przejść do lżejszego.
Przecież Lili też ma swoje książki które są wynikiem jej toku rozumowania i wglądów ....ja czytałam jej książki i nie potrzebny był mi Howkins aczkolwiek byłam już gotowa i na szlaku😮 rozmontowywania tożsamości i krok po kroku wylogowywanis sie z systemy i gry I tu jest zagwostka ....to o czymś wszyscy mówią mało kto praktykuje Idź za głosem serca polegaj tylko na SOBIE 😅 nawet nie na Lili nie John nie Jacek itp Oni są tylko po to by poruszyć pokłady wiedzy które są osadzone w nas w każdej naszej komórce w każdym neuronie w każdej neutrinie..... Takie wyświechtane wygląda , takie trywialne ....a jednak to jest nasza MOC
z tym podnoszeniem wibracji juz dawno wiedziałem ze coś jesy nie tak , ludzie klepali w kółko ana zwykła logike to sie nie trzymało , ludzie mysleli ze jak mam czegoś więcej to lepiej jak z pieniedzmi chyba :))) spokój to siła i w działaniu i myśleniu
Kasowanie pamięci i wracanie tu ponownie ma tylko jeden cel. Tu nie ma żadnej nauki czy szkolenia. Mamy tworzyć energię komuś z drugiej strony i tyle. Teoria luszu tu jedynie pasuje. Pozdrawiam
Lili, John czy bierzecie pod uwagę możliwość, że jesteśmy sztuczną inteligencją w pełni programowalną, i drugie pytanko, skąd wzięły się nazwiska 🤔 pozdróweczka
Pol Kieniewicz ma wiedzę owszem ale podczas odsłuchiwania jego nagrań odebralam go jako katolika . Nie pamiętam co na to wskazuje jasno, ale od razu przestałam go słuchać bo to ma wpływ na jego wiedzę , percepcje i przekaz tej wiedzy Bylam intensywnie katolikiem przez pewien czas dlatego jestem szczególnie wyczulona na krk zarówno jako na religię i jako organizację . Zbyt obszerną mam wiedzę i nadal jestem w szoku wobec wiedzy czym krk jest a czym nie jest . Uraz pozostał i na razie jest aczkolwiek próbuję pomalutku sie dystansować ....
ciężko, bardzo ciężko. ale udaje się powoli wprowadzać sugestie Pana veto: moja uwaga emocjonalna skierowana na wiedźmina; gra, książka, wszystko. Sapkowski wykonał wspaniałą robotę jak i cd projekt. a muzyka Leo Rojas. coś tam z mejstimu wpada i zaraz beznamiętnie wypada. a np. jakiś 2letni bachor przejechany ciężarówką etc etc. a przede wszystkim no właśnie, nie rzucam już pereł przed przed świnie... szkoda to jest tylko jak krowa wejdzie w warzywo, każdy odpowiada za to co dostaje... Namaste a teraz czas pobiegać se po Wyzimie Handlowej😎
"Coś tam słówko z tyłu głowy usłyszałam, że może bym coś zrobiła i olałam", aż w końcu czujność straciłam i się pogubiłam. Weszłam na wyżyny "swoich" intelektualnych możliwości i zapomniałam, że mam też kości. I się dziecko rozdwoiło i siły swoje pogubiło. Dzisiaj opowiada o samoświadomości nie mając swoich kości. Bzdura wszechobecna jest tak powszechna i dobrze mi znana, ze wolę robić za barana. Nikt mi nie powie, niczego nie wciśnie, bo z pewnością mam swoją głowę i swoje ciało 100% zdrowe. Tak, tylko praca fizyczna trzyma nas przy zdrowych zmysłach, a brak myślenia stawia nas w obszarze własnego cienia. I powracamy wciąż ci sami bez pomysłów i własnych zmysłów. Potem biadolimy, ze nas oszukano i jakieś programy nam dano. To Wy moje dzieci tak się urządziliście, bo Panami zostaliście. A Pan jest jeden i ten sam i dobrze go znam. To oszust wcielony z każdej Waszej strony. Tak, Tak, brutalne Tak niebawem objawi się Wam na wznak! Za to Wy dostaniecie szkołę, bym już nigdy nie był własnym matołem.
Witam, chciałbym się zapytać czemu tak drogo z to spotkanie? 300 zł plus noclegi i jakieś wyżywienie we własnym zakresie robi się z tego ponad 500 zł. Sala podobno mieści 300 osób, razy te 300 zł daje o ile się nie mylę 90 000 zł nie wiem ile kosztuje wynajem sali ale nawet jeśli 10 000 zł za te 3 dni to i tak macie do podziału 80 albo 70 tyś na ile osób? 5? 7? Dajmy nawet że 10. Nie za wiele?
John, zapytałam tu o co biega z tymi septylionami i dostałam odpowiedź, że to taka duża liczba, a i pewnie Ty tak pomyślałeś, bo milczysz. Tyle to ja wiem przecież, a chodziło mi o to skąd to info, że rzeczywistość pojawia się i znika z częstotliwością iluś tam septylionów na sekundę. To wydaje mi się ciekawe, czy mógłbyś o tym napisać?
Przesłuchuję kolejny raz Twoją audycję i na pytanie "... CZY JESTEŚ GOTOWA... PRZESTAĆ ISTNIEĆ"... Lili odpowiada "wymijająco" (jest gotowa STĄD odejść)... Odpowiedź ma się nijak do zadanego pytania. Podejrzewam - niestety -, że to celowy zabieg. Nie posądzam Lili o nie zrozumienie pytania. PRZESTAĆ ISTNIEĆ a ODEJŚĆ STĄD... to kolosalna różnica. Nie znam osoby, ani wypowiedzi na wielu platformach, które odpowiedziały JEDNOZNACZNIE na to pytanie oprócz... Ciebie John (GJV). Pamiętam ten fakt. Rozumiem, że gdyby prowadzący różnego rodzaju spotkania, odpowiedzieliby na TO pytanie twierdząco.nie mieliby z kim rozmawiać... może parę osób... Ja już to właśnie przerobiłam... "NIE-ISTNIENIE" dla 99.9% NIE WCHODZI W RACHUBĘ... "Chomiczy kołowrotek" (jakikolwiek) TU czy TAM jest zawsze atrakcyjny🤔 DZIĘKUJĘ Wam
(Kolosan 2:17) 17 To bowiem jest cieniem rzeczy przyszłych, lecz rzeczywistość należy do Chrystusa. o tym juz za czasow Jezusa bylo mowione, ze to sie dzieje jest tylko cieniem przyszlych wydarzen
"Poznaj prawdę, a prawda Cię wyzwoli". Ta tak zwana "prawda" to słowo, które niesie ukojenie, że wszystko co widzisz i ten, który nazywa to i definiuje, to jest iluzja, to film. Ściema, jak wolisz i wymysł umysłu. Zatem to co mówi Lili i John, rezonuje ze mną i na tą chwilę mogę nazwać to "prawdą". Więc wyzwoleńcza "prawda" to perły i nie ma sensu ich wygłaszać dla "ignorantow", wieprzy. Pocieszę Cię, Ty też jesteś częścią tej "prawdy" i jesteś jako prawdziwy Ty, wolny. Tylko umysł wierzą zakłóca prawidłowy odbiór.
Lilly co mam zrobić kiedy im bardziej przekonuje siebie o tym że znajduje się w tej wirtualnej żeczywistości tym bardziej ten matrix stara mnie ukarać za to , to już jest tak żałosne że mówię już sobie no dobra wygaliście tylko dajcie mi już spokój .
O co chodzi z tymi septylionami? Nie rozumiem tego, a już było to wspominane kiedyś. Jak się nazywa to zjawisko, gdzie można o tym poczytać? Mógłbyś to John wytłumaczyć?
Google: Septylion - liczba 10 do potęgi 42, czyli jedynka i 42 zera w zapisie dziesiętnym. W krajach stosujących tzw. krótką skalę (głównie kraje anglojęzyczne) septylion oznacza 10 do potęgi 24, czyli kwadrylion w pozostałych krajach.
@@Edyta-8 Wielkie dzięki, ale słuchałeś audycji? Może nieuważnie, bo tam padły septyliony w określonym kontekście i o niego mi chodzi. John już kiedyś o tym mówił, ale nie wytłumaczył skąd to wziął, jak to zjawisko się nazywa i gdzie można o tym poczytać.
@@Edyta-8 Ale nie o to chodzi, tylko o sam fakt, że to się dzieje. A że akurat ileś tam septylionów razy na sekundę to rzecz poboczna. Nie zainteresowało Cię samo domniemane zjawisko? Szkoda, że John milczy w tej sprawie.
Lili, skąd ta pewność, że już uczyniłaś na tym planie już wszystko, czego od siebie przed przystąpieniem go gry, zaplanowałaś? Jeśli uważasz, że nie czujesz już nic, jak mówisz i możesz skończyć grę, to znaczy, że nikogo nigdy nie kochałaś oprócz samej siebie. To co powiedziałaś zabrzmiało po prostu strasznie, więc "już nie czekaj na świt, Tobie nigdy nie skończy się mrok, lecz wciąż trwa"
Jezeli wiesz, że to gra lub wiesz, że miałaś wiele osób w wielu życiach ,które kochałaś i nie pamiętasz tego ,to moze i obojętność na obecną,,scenografię" jest mniej bolesna...? Nie wiem ...
Zrozumienie to clu ..... Zrozumienie to WYZWOLENIE 🎉🌠 Czuję jak autorka kanału jednakże ja inaczej postrzegam Swoją Wolność i inaczej nią zawiaduję... To trudny moment , ba nie moment a procesu każdego dnia każdej sekundy tego iluzorycznego czasu nawet bolesny, ale tylko z pułapu awatara, umysłu , ego ..... Z pułapu Ducha to fantastyczne poczucie Wolności . Latam już tu iteraz jak orzeł 🦅wśród wysokich skał świadomości .....😅😅
Moim zdaniem logicziie się nie da😮wiee nie siadam do tłumaczenia .przy naszej zakrojonej percepcji i podziale na dwie polkule orraz oczywiście biorąc pod uwagę ubogie słownictwo opisu(zasób)..Nazwijmy to rozojem duchowym czy drogą do macierzy wszelkiego stworzenia i poznania to doświadczenia życiowe biorąc jakiś przedział czasowy w naszym ziemskim rozumieniu to w miarę upływu narracji tematycznej składasz puzzle początku nawet nie jesteś w stanie wyłapać a przy końcu stwierdzasz,zę było mi to potrzebne.Badajac przeżyte doświadczenie używasz logicznej analizy,ale dalej uzysjujesz tylko prawdopodobieństwo w przybliżeniu. Emocja (od łac. e movere, „w ruchu”-egotycznw część -programy-działanie.Analogicznie można przełożyć to gdy zasypiamy-jest egotyczna część i obserwator i rozpoczyna się działanie a przecież jakby popatrzeć obserwator nie jest w ruchu.
Mam pytanie do Lilly i Johnego. Jak chcieli byscie istniec? Jak egzystowac? Jako kto lub co? W jaki sposob? W jakims celu czy bez celu? Byc kolega i wspolnikiem stworcy umiejac i wiedzac wszystko? Nie muszac sie juz nic uczyc i nie potrzebowac doswiadczac? Nie musiec nic i nic nie potrzebowac? Wszystko mogac?jak byscie chcieli docelowo istniec? Dla mnie kazda forma egzystencji jest bez sensu. Czy kopiac ziemniaki na polu,czy podrozujac przez wszechswiat czy jako demon czy istota energetyczna to dokladnie to samo. Odpowiedzcie prosze. Pozdrawiam
Witam, chciałbym się zapytać czemu tak drogo z to spotkanie? 300 zł plus noclegi i jakieś wyżywienie we własnym zakresie robi się z tego ponad 500 zł. Sala podobno mieści 300 osób, razy te 300 zł daje o ile się nie mylę 90 000 zł nie wiem ile kosztuje wynajem sali ale nawet jeśli 10 000 zł za te 3 dni to i tak macie do podziału 80 albo 70 tyś na ile osób? 5? 7? Dajmy nawet że 10. Nie za wiele?
![Zeszyty Miłości Pełne [#35] Co za ulga! To jest normalne | s. Gaudia Skass](http://i.ytimg.com/vi/vGDIOcZevPc/mqdefault.jpg)
![Zeszyty Miłości Pełne [#35] Co za ulga! To jest normalne | s. Gaudia Skass](/img/tr.png)
Z audycji na audycję wzrasta moja radość z Waszej obecności. W dobie braku internetu żyłam w przekonaniu o swojej niepoczytalności i niedostosowaniu . Świadomość że jest nas więcej mnie uzdrowiła 😂
Dobrostanu wszelkiego życzę .❤
Dziękuję Wam serdecznie za informacje, które dają do myślenia ❤
Podzielę się moim spojrzeniem na fakt rozpuszczenia się w nicosci:nie mam żalu wobec siebie i innych. Przez rok pracowałam nad wybaczeniem sobie i innym, myślę że mi się udało. Następnie leczyłam traumy moich przodków. A teraz wierzę,że to miało sens i mi się udało . Nie gromadzę rzeczy i nie przywiązuje się do nikogo i do niczego. Jestem gotową na rozpłynięcie w nicości.
Jestem GOTOWA 😂
Z ta tylko różnicą, że nie pracowałam nad wybaczeniem jako takim, czy nad traumami czy karmą swoją czy rodową bo zrozumiałam , że to wszystko jest w mojej głowie..., ze to Iluzja Hologramy w Hologramie😅 mówiąc na skróty .
To wgrane na poziomie fizycznym programy , na potrzeby gry zwanej życiem.
Przestało mnie cokolwiek determinować bo cokolwiek by to nie było znaczy , że jest to program ....
Wszystko jest programem ;
Rodzina
Macierzyństwo
Ojcostwo
Synostwo
Miłość warunkowa /ziemska
Zatem Życie na jakiejkolwiek planecie to PROGRAM
Miłość bezwarunkowa/ astralna
Wystarczy odkrycie tego i zrozumienie a nakładki programowe , egotyczne mentalne i tożsamości odpadają jak liście z drzew na jesień - wszechobecna fraktalność a i też uspujnia się polaryzacja aczkolwiek tutaj w tej tzw. gęstości 3d a co za tym idzie w Astralu jest to proces do końca niemożliwy z różnych względów i dla każdego inne ...
Wszechświaty to Hologramy
Są i równocześnie ich nie ma
Galaktyki są i ich nie ma
Planet są i ich nie ma
W momencie osiągnięcia MASY KRYTYCZNEJ Wszechświat ulegnie ANIHILACJI razem z RDZENIEM
I wszystko rozpocznie się od Nowa z Nowymi innymi Potencjałami
Kto wejdzie do Nowego Królestwa ?
Ten kto złamał wszystkie kody i zrobił to inaczej ...
@@bywaroznie dlaczego???
Dziwne rzeczy robi algorytm . Odpisałam na Twój komentarz zupełnie innym tekstem, wskoczył po czym szybko zniknął .
Ten z wodą pisałam ogólnie pod nagraniem .
Po czym tamten komentarz dla Ciebie już się nie pojawił a wsadzili na jego miejsce ten z wodą 😮😅
Często moje komentarze są brane pod lupę i już nie wracają ...
A te neutralne...jak np ten "z wodą" z takimi nie mam problemu
A ja jestem gotów na poznawanie...a jeśli wieeeele do poznania
@@bywaroznie proszę spróbuj jeszcze raz.
Wyobraźcie sobie rybę pływającą w wodzie i rozpytującą inne napotkane ryby: „Gdzie jest woda, bo ja Jej szukam”.
Nic nie ma do zrobienia
do znalezienia
Wszystko już jest zrobione
Dobra wiadomość
Nie ma dokąd pójść
Bo już „tam”
Wszędzie
Wszystkim
Jesteśmy
24:00 Wniebowstąpienie : słowa "ἀναλambάνω" (analambano), które składa się z przedrostka "ἀνά" (ana), oznaczającego "w górę", i czasownika "λαμβάνω" (lambano), oznaczającego "brać, przyjmować". W kontekście wniebowstąpienia, słowo to można przetłumaczyć jako "wziąć na siebie, unieść do góry".
W oryginalnym tekście greckim, określenie to to "anélēmpthē", które dosłownie znaczy "został wzięty w górę" lub "został podniesiony". Jest to forma czasownika "analambánō", który oznacza "podnieść", "zabrać" lub "wziąć ze sobą".
Uważam że wchodzimy w tą i podobne "plany istnienia" by zintegrować ciało i pierwotną wewnętrzną energię do tego stopnia by móc funkcjonować w szerokim środowisku nie tylko materialnym lub tylko energetycznym( duchowym) . Czyli po owo - tzw wniebowstąpienie... To jest nasz cel. Pełnia istnienia , rozszerzona świadomość pod pełną kontrolą...🙂
Mega kanał! Tego szukałem, tego typu przemyśleń i informacji!
❤❤❤❤witam kochani❤❤❤❤
Heja 👋🏻
Serdeczności :)
Niektórzy wymagają jednak wrzucenia na głęboką wodę zarówno fizycznie jak i alegorycznie .
Będąc dzieckiem brat wrzucił mnie do basenu nieoczekiwanie a z tyłu ( o czym ja nie wiedziałam ) ustawił kolegów w razie gdyby coś poszło nie tak, ale znając mnie dobrze wiedział , że może to zrobić . I rzeczywiście tak było pierwsze ruchy były nieskoordynowane, ale szybko ogarnęłam ruchy które jakby były naturalnie w pamięci ...
Natomiast z moją starszą siostrą wiedział dobrze, ze na taki manewr nie może sobie pozwolić bo to mogło przynieść tylko "szkodę " dla niej ....
Podobnie jest z naszym życiem . Zależy kto , kiedy i na jaką wiedzę jest gotowy . Być może że wielu z obecnej populacji na żadną wiedzę nie jest gotowych
Trzymając religie na dystans, nie tylko socjalny. Lubię łamigłówki zawarte w Biblii, NT preferuję.
Jest jeden kluczowy dla tych rozmów zwrot, "abba," pisząc po... Polskiemu 😉🤝🏻🍻
Znaczy ów zwrot, podziękowanie rozmówcy za udzielenie kluczowej odpowiedzi. Przejaskrawiajac lecz zostając w relacjach, 🤷🏼♂️🤫 jadłem czopik a Ty mi powiedziałeś żebym je sobie wpychał w 2. Niesmaczne, nie działało bo robiłem błędnie. Ty mnie wybawiłeś, więc mówię do Ciebie Abba.
Ty jako pośredni! odbiorca tych słów, masz świadomość że przepływa przez ciebie idea, od Ojca do dziecka ( do mnie ). Idea że źródła idei do szukającego, potrzebującego, pytajacego itp.
Relacja Ojec dziecko.
Ojciec będąc Stwórcą, ma jeden typ relacji ze stworzeniem, bezwarunkową tzw miłość. Bez jakichkolwiek ograniczeń. 👍🏻
Czy rozpisałem to czytelnie. Pytam bo erydytą nie jestem🤫 🤝🏻🍻
Nawiązując do Platona. Ja nie nauczyłam się pływać wrzucona do basenu przez sis. Małymi kroczkami, najpierw nauczyłam się nurkować - a i to dopiero gdy sama chciałam. Poczucie bezpieczeństwa i zaufanie moze spowodowac, że umysł odpuszcza kontrolę. Nic na siłę. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie wykłady🌷🍀👍.
John,... powiem tak: JUŻ JESTEM GOTOWA... z każdej przestrzeni... Dobrostanu:)
Dziękuję ⚘️
Dobrostanu Nam Wszystkim🙏
@@annasupruniuk2969🙏💗
Uspokojenie egotycznej części przydałoby się tym, którzy są zbyt podekscytowani swoimi poglądami --- jakże trafne spostrzeżenie, Johnie 🥳💃
Błogodarze,Dobrostanów ❤
Dziękuję
Dziękuję⚘️
Dobrostanu Nam Wszystkim 🙏
Witam,
Lili i John fajnie się was słucha znam wasze koncepcje i słucham o dłuższego czasu ale powiem wam jedno - podziwiam was a nawet zazdroszczę wam tego stoickiego spokoju - tą umiejętność wchodzenia w stan równowagi harmonii - niemyślenia ( Nie mówię o bezmyślności - rzecz jasna ). Dlatego teoretycznie wszystko mi pasuje ale stan bez emocji jest dla mnie czystym abstraktem - stan dobrostanu też . Wyłączenie tej ciągłej napierdalanki emocjonalnej w praktyce to dla mnie marzenie.... Pozdrowienia dla was i słuchaczy 🙂
To zacznij od Howkinsa i podziałaj z uwalnianiem ;)
"Perły przed wieprze" ❤
Dziękuję ❤🙏
Jeśli chodzi o pamięć poprzednich wcieleń, może chodzi o to, że tęsknilibyśmy za poprzednim, jeśli było szczególnie udane lub nie moglibyśmy sobie sami dać rady z pamięcią o tym, jak byliśmy podłą istotą. Poza tym, gdyby reinkarnacja nastąpiła szybko, ludzie z poprzedniego wcielenia mogliby jeszcze żyć.
I tak jest ze żyją. Przynajmniej tak piszą badacz. Na przykład przypadek dziadka rybaka i zegarka
Próbka była doskonała 👏👏👏. Czuć rezonans . Pozdrawiam
Skoro nie chodzi o wzrost wibracji to jak wytłumaczycie wchodzenie w stan wdzięczności? Pan Mieczysław Bielak często tym mówi. Że poprzez wdzięczność zamykamy kontrakty. Kreujemy obfitosc. Druga rzecz też uważam że tu chodzi o utrzymywanie stanu spokoju o tym pisze Zeland ( aby nie dawać zahaczyć się wahadłom )wszelką skrajność emocji jest zła. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za ogrom wiedzy.
na pewnym poziomie chodzi o wzrost wibracji🙂
@@mati5949 czyli na mój prosty rozum jest tak; że tam gdzie chodzi o wzrost wibracji to jeszcze nie jest ten punkt docelowy...punkt docelowy to stan totalnego niewzruszenia, obecności, akceptacji wszystkiego co przychodzi...bez ocen .
Każdy wibruje jak mu pasuje
Jeśli komuś pasuje Miecio niech
tańczy/ wiruje z Mieciem....😅.
@@bywaroznie mi pasuje Miecio i pasuje mi John dlatego dopytuję o część wspólną❤️ badam temat
@@edyta7886
Jak najbardziej słusznie
Ja już narrację Miecia "przewałkowałam" 😅
Na dziś już z tego ciasta nie jestem w stanie NIC ulepić ...
Nadajemy na zupełnie innych falach 😮😂
Dobrostanu i do zobaczenia 😊
Lubię te wasze rozkminki mimo że nie wiem o co chodzi 😏
Właśnie (17.08 br godz 15.15)wysłuchałam podcastu MONIeSTACJA, gdzie jest z Tobą John ciekawy wywiad (+super - jak zawsze - informacje) i z niego dowiedziałam się, że I TY WYBIERASZ SIĘ W DALSZĄ DROGĘ... czyli - no cóż - zostałam sama w swym dążeniu do UWOLNIENIA SIĘ OD WSZELKIEGO ISTNIENIA... Potwierdza się moje "objawienie intuicyjno-informacyjne", że to ŚWIADOMOŚĆ JEST OSTATNIM BASTIONEM ISTNIENIA... 🤔💃
To samo czuje ..❤
Podzielam odczucia Lili i Johna. Byłam sama i miałam tylko poczucie istnienia i fakt, że to byłam ja. Natomiast są też inne świadomości i czasami byłam w grupie z nimi. Świadomości też mają swoją historię i swoje przygody zanim nie weszły w ciała.
im głebiej w to wchodze tym bardziej pasuje mi teza, że nie istnieje w ogóle miłość bezwarunkowa/ wobec nikogo zawsze cos z "tego kochania mamy" jakiś zysk... więc już nie jest to czyste uczucie/ i wiem moze to oburzyc, ale polecam tak się zagłebic w siebie w 100% prawdy
Samych siebie możemy bezwarunkowo pokochać. Przynajmniej tak mi się wydaje.
@@audiobooksplaidiomen8561 tak
Żadne z was nie rozumie " miłości " . Przyjęliście za pewnik zinfantylizowany jej obraz wytworzony przez wiecznie Nie zaspokojone ego .
To dobrze 😊, bo żeby skończyć ten etap ego powinno być gigantycznych rozmiarów.
Miłość jest stanem Świadomości o niskiej entropii , dalej pewnie jeszcze czymś innym . Tak jak instynkt ewoluował w intuicję a dalej w sensytywność i to jeszcze nie koniec . Pozdrawiam. -
W punkt😊
Taak Mirka . Tak
Ja wiem co to miłość
Wiem co to miłość
@@babyblue1641
Z czego wnosisz , że to inne gęstości i że to w ogóle kwestia gęstości?
Jaki jest sens inkarnacji ? Logiczny ? Nasuwa mi się pewna koncepcja gdy o to pytasz - o ile miałoby chodzić o doświadczanie - nie możesz odrodzić się jako dorosła osoba, tak więc „wliczony w koszty” jest scenariusz doświadczania od nowa podstawowych nauk życia w 4d. Tzn dziecko może dotknie w wielu życiach tego ognia. Docelowo jako dojrzała świadomość i osobnik, doświadczasz konkretnego planu, być może powiązanego z poprzednimi wcieleniami. Być może :) swoją drogą, logika to chyba w pewnym sensie o ile nie całkowicie wzór myślowy EGO, tzn że ma ona rację bytu w tym świecie/ być może te inkarnowanie jest totalnie nie logiczne dla nas tutaj, ale tam ma jakiś sens. Dziękuję i pozdrawiam ❤
Wymazywanie z pamięci, zapominanie to ostateczny element zabawy w miłość w tzw. 3D
Ja nie po to tutaj zszedłem żeby uciekać. Chcę jak najdłużej doświadczać, wynieść stąd mądrośc i pomagać po. Życie to gra, teatr więc grajmy, bawmy się, cieszmy a nie dołójmy czy cierpmy. Czlowiek, istota szczesliwa chce żyć, doświadczać, bawić się, grać, Cieszyć. Wszystko jest jednak doświadczeniem. Pozdrawiam serdecznie
Pierdu pierdu 😅
@@bywaroznieOj tak bawić się, Cieszyć, kochać, uczyć. Tak. A co do powrotu ? Nie wiąże się jedno z drugim;) wbrew temu co myślisz. Choc swiatow jest...i jeszcze toche ;) jeśli jest wolna wola tu I tam to, sama zdecydujesz. A jeśli nie ma to...sama wiesz co będzie;)
I OK. No to się baw i doświadzczaj, lep swoje babki z piasku. Ja swoje grabki i łopatkę zabieram z piaskownicy. I to nie dlatego że mnie mama woła do domciu. Znudziła mi się ta zabawa🙂
@@PawełKałaskawidzisz.. zwątpiłeś tzw judash ale nie ty jeden tu a dzięki takim jak ty ....
@@1x2x3xPP Ok🤣
Uważam , że za pełną gotowością odejścia z tego świata stoi tylko i wyłącznie utrata lęku przed śmiercią . Ta akceptacja jej , pozwala jednocześnie w pełni otworzyć się na życie tu i teraz. Brak akceptacji życia oraz brak akceptacji naszego ego, uniemożliwia dązenie do równowagi ,a tylko to dążenie do równowagi, może nas już poza hologramem wyzerować.
Wg moich wglądów :) brak możliwości ponownego narodzenia się w tym świecie, dla większości oznaczałby koniec ich istnienia - śmierci ich duchów. Ponieważ duch ze swej natury jest nieśmiertelny, to prawie wszyscy są skazani na ciągłe rodzenie się i umieranie.
Zgadzam się, że tylko duch, któremu uda się osiągnąć pełną równowagę w życiu w materii, tylko taki może wyjść z tego świata i przejść do lżejszego.
Wyjść z koła narodzin i śmierci może tylko ten kto pozna prawdę - to jest warunek . Trzeba znać właściwe hasła żeby przejść przez bramki graniczne.
Lilli czy polecasz jakieś narzędzia które doprowadziły ciebie do takiego oczyszczania z programów?
Dawid R. Hawkins
@@stalkermalina9494 o super.
Ja w sumie też.
Uwalnianiu czy inne techniki?
Przecież Lili też ma swoje książki które są wynikiem jej toku rozumowania i wglądów ....ja czytałam jej książki i nie potrzebny był mi Howkins aczkolwiek byłam już gotowa i na szlaku😮 rozmontowywania tożsamości i krok po kroku wylogowywanis sie z systemy i gry
I tu jest zagwostka ....to o czymś wszyscy mówią mało kto praktykuje
Idź za głosem serca polegaj tylko na SOBIE 😅 nawet nie na Lili nie John nie Jacek itp Oni są tylko po to by poruszyć pokłady wiedzy które są osadzone w nas w każdej naszej komórce w każdym neuronie w każdej neutrinie.....
Takie wyświechtane wygląda , takie trywialne ....a jednak to jest nasza MOC
Kreujmy :)
Czesto na psychodelikach dochodzi do ,,doswiadczenia” smierci ego 🙃
z tym podnoszeniem wibracji juz dawno wiedziałem ze coś jesy nie tak , ludzie klepali w kółko ana zwykła logike to sie nie trzymało , ludzie mysleli ze jak mam czegoś więcej to lepiej jak z pieniedzmi chyba :))) spokój to siła i w działaniu i myśleniu
Myślę że nie akceptując ISTNIENIA swojego ego, obojętnej jakości, wciąż będziemy go tworzyć.....
TAK 🌹❤️❤️
Kasowanie pamięci i wracanie tu ponownie ma tylko jeden cel. Tu nie ma żadnej nauki czy szkolenia. Mamy tworzyć energię komuś z drugiej strony i tyle.
Teoria luszu tu jedynie pasuje. Pozdrawiam
?
@@liliannawronska-kusmierek496 Howdie Mickoski
Howdie Mickoski
Nie tylko luszu
Bingo! tak właśnie jest.
Pozdro i jako mieszkaniec czekam na was. Pozdro
inż. oczywiście 😊
❤❤❤❤❤
Lili, John czy bierzecie pod uwagę możliwość, że jesteśmy sztuczną inteligencją w pełni programowalną, i drugie pytanko, skąd wzięły się nazwiska 🤔 pozdróweczka
Pol Kieniewicz ma wiedzę owszem ale podczas odsłuchiwania jego nagrań odebralam go jako katolika . Nie pamiętam co na to wskazuje jasno, ale od razu przestałam go słuchać bo to ma wpływ na jego wiedzę , percepcje i przekaz tej wiedzy
Bylam intensywnie katolikiem przez pewien czas dlatego jestem szczególnie wyczulona na krk zarówno jako na religię i jako organizację . Zbyt obszerną mam wiedzę i nadal jestem w szoku wobec wiedzy czym krk jest a czym nie jest . Uraz pozostał i na razie jest aczkolwiek próbuję pomalutku sie dystansować ....
ciężko, bardzo ciężko. ale udaje się powoli wprowadzać sugestie Pana veto: moja uwaga emocjonalna skierowana na wiedźmina; gra, książka, wszystko. Sapkowski wykonał wspaniałą robotę jak i cd projekt. a muzyka Leo Rojas. coś tam z mejstimu wpada i zaraz beznamiętnie wypada. a np. jakiś 2letni bachor przejechany ciężarówką etc etc. a przede wszystkim no właśnie, nie rzucam już pereł przed przed świnie... szkoda to jest tylko jak krowa wejdzie w warzywo, każdy odpowiada za to co dostaje... Namaste a teraz czas pobiegać se po Wyzimie Handlowej😎
Polecam wszystkim jako uzupełnienie rozmów Lilly i Johna: Darius J. Wright.
To sa wszystko tylko spekulacje, punkty widzenia i zrozumienia danej osoby. I tak nic nie wiemy. Poprostu.
Witam serdecznie wszystkich
🤗🌹❤️
A ja mysle ze cos wiemy ale i wiele Nie wiemy. Tajemnica jest i będzie nadal.
Podobnie myślę,ani Lili ,ani Veto nie rozkminią do końca ,jak sprawy się mają. Niewątpliwie dane IM WIĘCEJ..
💓😉
💟💟💟
"Coś tam słówko z tyłu głowy usłyszałam, że może bym coś zrobiła i olałam", aż w końcu czujność straciłam i się pogubiłam. Weszłam na wyżyny "swoich" intelektualnych możliwości i zapomniałam, że mam też kości. I się dziecko rozdwoiło i siły swoje pogubiło. Dzisiaj opowiada o samoświadomości nie mając swoich kości. Bzdura wszechobecna jest tak powszechna i dobrze mi znana, ze wolę robić za barana. Nikt mi nie powie, niczego nie wciśnie, bo z pewnością mam swoją głowę i swoje ciało 100% zdrowe. Tak, tylko praca fizyczna trzyma nas przy zdrowych zmysłach, a brak myślenia stawia nas w obszarze własnego cienia. I powracamy wciąż ci sami bez pomysłów i własnych zmysłów. Potem biadolimy, ze nas oszukano i jakieś programy nam dano. To Wy moje dzieci tak się urządziliście, bo Panami zostaliście. A Pan jest jeden i ten sam i dobrze go znam. To oszust wcielony z każdej Waszej strony. Tak, Tak, brutalne Tak niebawem objawi się Wam na wznak! Za to Wy dostaniecie szkołę, bym już nigdy nie był własnym matołem.
Brak działania jest najlepszym działaniem 🤔
Witam, chciałbym się zapytać czemu tak drogo z to spotkanie? 300 zł plus noclegi i jakieś wyżywienie we własnym zakresie robi się z tego ponad 500 zł. Sala podobno mieści 300 osób, razy te 300 zł daje o ile się nie mylę 90 000 zł nie wiem ile kosztuje wynajem sali ale nawet jeśli 10 000 zł za te 3 dni to i tak macie do podziału 80 albo 70 tyś na ile osób? 5? 7? Dajmy nawet że 10. Nie za wiele?
❤ czy znacie pracę prof.dr.jnz. Jana Pająka ?
@@liliannawronska-kusmierek496 tak
John, zapytałam tu o co biega z tymi septylionami i dostałam odpowiedź, że to taka duża liczba, a i pewnie Ty tak pomyślałeś, bo milczysz. Tyle to ja wiem przecież, a chodziło mi o to skąd to info, że rzeczywistość pojawia się i znika z częstotliwością iluś tam septylionów na sekundę. To wydaje mi się ciekawe, czy mógłbyś o tym napisać?
🙏☺
3:33 kolejny przedstawiciel miłości odwiecznej??! 🥴🥴🥴
Przesłuchuję kolejny raz Twoją audycję i na pytanie "... CZY JESTEŚ GOTOWA... PRZESTAĆ ISTNIEĆ"... Lili odpowiada "wymijająco" (jest gotowa STĄD odejść)... Odpowiedź ma się nijak do zadanego pytania. Podejrzewam - niestety -, że to celowy zabieg. Nie posądzam Lili o nie zrozumienie pytania. PRZESTAĆ ISTNIEĆ a ODEJŚĆ STĄD... to kolosalna różnica. Nie znam osoby, ani wypowiedzi na wielu platformach, które odpowiedziały JEDNOZNACZNIE na to pytanie oprócz... Ciebie John (GJV). Pamiętam ten fakt. Rozumiem, że gdyby prowadzący różnego rodzaju spotkania, odpowiedzieliby na TO pytanie twierdząco.nie mieliby z kim rozmawiać... może parę osób... Ja już to właśnie przerobiłam... "NIE-ISTNIENIE" dla 99.9% NIE WCHODZI W RACHUBĘ... "Chomiczy kołowrotek" (jakikolwiek) TU czy TAM jest zawsze atrakcyjny🤔 DZIĘKUJĘ Wam
Pokazac im inny puzzel z występującym poprzenimi podobieństwami poprzedniego
(Kolosan 2:17) 17 To bowiem jest cieniem rzeczy przyszłych, lecz rzeczywistość należy do Chrystusa.
o tym juz za czasow Jezusa bylo mowione, ze to sie dzieje jest tylko cieniem przyszlych wydarzen
Fajnie byc "owladnietym ideą milosci" malo, bardzo malo jest ludzi owladnietych tą piekną ideą. Gdyby bylo wiecej ludzi swiat bylby zapewne inny.
Wu- wei.
Jak mam pytanie jako wieprz
Gdzie te perły?
"Poznaj prawdę, a prawda Cię wyzwoli". Ta tak zwana "prawda" to słowo, które niesie ukojenie, że wszystko co widzisz i ten, który nazywa to i definiuje, to jest iluzja, to film. Ściema, jak wolisz i wymysł umysłu. Zatem to co mówi Lili i John, rezonuje ze mną i na tą chwilę mogę nazwać to "prawdą". Więc wyzwoleńcza "prawda" to perły i nie ma sensu ich wygłaszać dla "ignorantow", wieprzy. Pocieszę Cię, Ty też jesteś częścią tej "prawdy" i jesteś jako prawdziwy Ty, wolny. Tylko umysł wierzą zakłóca prawidłowy odbiór.
wieprza*
Lilly co mam zrobić kiedy im bardziej przekonuje siebie o tym że znajduje się w tej wirtualnej żeczywistości tym bardziej ten matrix stara mnie ukarać za to , to już jest tak żałosne że mówię już sobie no dobra wygaliście tylko dajcie mi już spokój .
Ty karasz samego siebie masz dużo samodestrukcji w sobie
Nie jestem Lili, chcesz znać moje zdanie ?
@@jeronims3079 nawet bardzo
Nie wszystkie dusze poszły do świata, większość została- o co chodzi? nie potrzebują doświadczeń? nie potrzebują samoświadomości?
Nie ma innych. Jesteś tylko Ty=Ja
@@paolostruzzo W/g Ojca Pio - Stwórca stworzył ogromną ilość istot: wolnych ,równych, doskonałych.
O co chodzi z tymi septylionami? Nie rozumiem tego, a już było to wspominane kiedyś. Jak się nazywa to zjawisko, gdzie można o tym poczytać? Mógłbyś to John wytłumaczyć?
Google:
Septylion - liczba 10 do potęgi 42, czyli jedynka i 42 zera w zapisie dziesiętnym. W krajach stosujących tzw. krótką skalę (głównie kraje anglojęzyczne) septylion oznacza 10 do potęgi 24, czyli kwadrylion w pozostałych krajach.
@@Edyta-8
Wielkie dzięki, ale słuchałeś audycji? Może nieuważnie, bo tam padły septyliony w określonym kontekście i o niego mi chodzi. John już kiedyś o tym mówił, ale nie wytłumaczył skąd to wziął, jak to zjawisko się nazywa i gdzie można o tym poczytać.
@@BlueColorLife
słuchałam. Odebrałam to jako bardzo dużą ilość czegoś.
@@Edyta-8
Ale nie o to chodzi, tylko o sam fakt, że to się dzieje. A że akurat ileś tam septylionów razy na sekundę to rzecz poboczna. Nie zainteresowało Cię samo domniemane zjawisko? Szkoda, że John milczy w tej sprawie.
@@BlueColorLife przesłucham to jeszcze raz…
Lili, skąd ta pewność, że już uczyniłaś na tym planie już wszystko, czego od siebie przed przystąpieniem go gry, zaplanowałaś? Jeśli uważasz, że nie czujesz już nic, jak mówisz i możesz skończyć grę, to znaczy, że nikogo nigdy nie kochałaś oprócz samej siebie. To co powiedziałaś zabrzmiało po prostu strasznie, więc "już nie czekaj na świt, Tobie nigdy nie skończy się mrok, lecz wciąż trwa"
Może nie tak ostro. Ale trochę w tym czuję prawdy .....
Jezeli wiesz, że to gra lub wiesz, że miałaś wiele osób w wielu życiach ,które kochałaś i nie pamiętasz tego ,to moze i obojętność na obecną,,scenografię" jest mniej bolesna...? Nie wiem ...
@@liliannawronska-kusmierek496 to tylko wymowny cytat z Budki Suflera
Zrozumienie to clu .....
Zrozumienie to WYZWOLENIE 🎉🌠
Czuję jak autorka kanału jednakże ja inaczej postrzegam Swoją Wolność i inaczej nią zawiaduję...
To trudny moment , ba nie moment a procesu każdego dnia każdej sekundy tego iluzorycznego czasu nawet bolesny, ale tylko z pułapu awatara, umysłu , ego .....
Z pułapu Ducha to fantastyczne poczucie Wolności . Latam już tu iteraz jak orzeł 🦅wśród wysokich skał świadomości .....😅😅
Lila juz się wyewoluowała., Poprostu. A Ty jeszcze nie jesteś w stanie przyjąć/ pojac perspektywy poziomu tego wyewoluowania.
🙏
Nie jestem zgodna z teorią Lili odnośnie "obrazu" i teorii z tym zwiazanej, chociaż bardzo nowatorskiej ponieważ żadna jaźn nie chce wejść w ciało.
Moim zdaniem logicziie się nie da😮wiee nie siadam do tłumaczenia .przy naszej zakrojonej percepcji i podziale na dwie polkule orraz oczywiście biorąc pod uwagę ubogie słownictwo opisu(zasób)..Nazwijmy to rozojem duchowym czy drogą do macierzy wszelkiego stworzenia i poznania to doświadczenia życiowe biorąc jakiś przedział czasowy w naszym ziemskim rozumieniu to w miarę upływu narracji tematycznej składasz puzzle początku nawet nie jesteś w stanie wyłapać a przy końcu stwierdzasz,zę było mi to potrzebne.Badajac przeżyte doświadczenie używasz logicznej analizy,ale dalej uzysjujesz tylko prawdopodobieństwo w przybliżeniu.
Emocja (od łac. e movere, „w ruchu”-egotycznw część -programy-działanie.Analogicznie można przełożyć to gdy zasypiamy-jest egotyczna część i obserwator i rozpoczyna się działanie a przecież jakby popatrzeć obserwator nie jest w ruchu.
Tej pani nie da się słuchać, bredzi
Mam pytanie do Lilly i Johnego. Jak chcieli byscie istniec? Jak egzystowac? Jako kto lub co? W jaki sposob? W jakims celu czy bez celu? Byc kolega i wspolnikiem stworcy umiejac i wiedzac wszystko? Nie muszac sie juz nic uczyc i nie potrzebowac doswiadczac? Nie musiec nic i nic nie potrzebowac? Wszystko mogac?jak byscie chcieli docelowo istniec? Dla mnie kazda forma egzystencji jest bez sensu. Czy kopiac ziemniaki na polu,czy podrozujac przez wszechswiat czy jako demon czy istota energetyczna to dokladnie to samo. Odpowiedzcie prosze. Pozdrawiam
Witam, chciałbym się zapytać czemu tak drogo z to spotkanie? 300 zł plus noclegi i jakieś wyżywienie we własnym zakresie robi się z tego ponad 500 zł. Sala podobno mieści 300 osób, razy te 300 zł daje o ile się nie mylę 90 000 zł nie wiem ile kosztuje wynajem sali ale nawet jeśli 10 000 zł za te 3 dni to i tak macie do podziału 80 albo 70 tyś na ile osób? 5? 7? Dajmy nawet że 10. Nie za wiele?