przymierzam sie do takiego tunelu, jak głeboko kopać pod bloczki? jakie dokładnie bloczki i jakie koszty fundamentu ? moze jakiś filmik instruktażowy ? pozdrawiam
Filmu niestety nie mam. Jeżeli chodzi o bloczki to są bloczki betonowe M-6 kl.15 o wymiarach 38x25x12 cm. Zamówiłem je w pobliskiej firmie produkującej prefabrykaty betonowe. Kupiłem 130 szt. (wystarczyło 112 szt, ale wziąłem zapas). Wyszło 3,80 zł za sztukę łącznie z transportem. Do tego kilka worków betonu na podsypkę. Za całość zapłaciłem ok 550 zł. Sznurka i wężyka akwarystycznego do poziomowania nie liczę, bo miałem. Ponieważ chciałem zrobić podwyższone fundamenty, po prostu wytyczyłem sznurkiem obrys szklarni i znalazłem najniższy punkt - to był mój poziom 0. Resztę obrysu szklarni dostosowałem do tego właśnie punktu. Wstępnie wybrałem nadmiar ziemi i przystawiałem bloczek do bloczka podsypując betonem. Bloczek do bloczka poziomowałem poziomicą, ale co jakiś czas sprawdzałem poziomicą zrobioną z wężyka akwarystycznego z wodą, żeby na 10 metrach utrzymać poziom i wyszło idealnie. Ponieważ bloczki są właściwie położone na ziemi, to jest możliwość, że po którejś zimie podłoże zacznie pracować i bloczki się "rozjadą". Na razie jednak nic takiego się nie dzieje.
Szybko poszły porządki💪
Timelaps'y robią cuda :)
przymierzam sie do takiego tunelu, jak głeboko kopać pod bloczki? jakie dokładnie bloczki i jakie koszty fundamentu ? moze jakiś filmik instruktażowy ? pozdrawiam
Filmu niestety nie mam. Jeżeli chodzi o bloczki to są bloczki betonowe M-6 kl.15 o wymiarach 38x25x12 cm. Zamówiłem je w pobliskiej firmie produkującej prefabrykaty betonowe. Kupiłem 130 szt. (wystarczyło 112 szt, ale wziąłem zapas). Wyszło 3,80 zł za sztukę łącznie z transportem. Do tego kilka worków betonu na podsypkę. Za całość zapłaciłem ok 550 zł. Sznurka i wężyka akwarystycznego do poziomowania nie liczę, bo miałem.
Ponieważ chciałem zrobić podwyższone fundamenty, po prostu wytyczyłem sznurkiem obrys szklarni i znalazłem najniższy punkt - to był mój poziom 0. Resztę obrysu szklarni dostosowałem do tego właśnie punktu. Wstępnie wybrałem nadmiar ziemi i przystawiałem bloczek do bloczka podsypując betonem. Bloczek do bloczka poziomowałem poziomicą, ale co jakiś czas sprawdzałem poziomicą zrobioną z wężyka akwarystycznego z wodą, żeby na 10 metrach utrzymać poziom i wyszło idealnie. Ponieważ bloczki są właściwie położone na ziemi, to jest możliwość, że po którejś zimie podłoże zacznie pracować i bloczki się "rozjadą". Na razie jednak nic takiego się nie dzieje.