Na przestrzeni kilku ostatnich lat.... Silver * albo Gold IV, ale to tak dawno było, że najstarsi górale nie pamiętają. A teraz nie gram w ten run n' gun shit
Ten aktualny system to czysta komedia. A już najgorsze jest dla mnie to że ilość punktów jaką dostajesz jest coraz niższa im bardziej zbliżasz się do rangi która wynika z twojego hidden MMRu. Ja przed 2.0 miałem diamenta, więc od wejścia 2.0 gra uznaje, że jak już wbiję tego diamenta to powinienem dostawać 15 punktów na mecz xD i weź ty wbij coś wyższego jak gram od lat solo. No więc tak od ranked 2.0 sezon w sezon utykam na diamencie i nie mogę wejść wyżej i jest to serio frustrujące. Druga sprawa taka że za 1.0 faktycznie grało się na swój poziom i to było mega korzystne dla ćwiczenia swoich umiejętności. Uczyłeś się grać na swoim poziomie i w pewnym momencie go przewyższałeś i szedłeś wyżej w randze. Teraz jest mish-mash. Ranga nic już nie oznacza. W jednym meczu jesteś w stanie trafić na johna wicka i jednocześnie na rushującego clowna w przeciwnej, a gwarantuje że John Wick i clown to duo śmiertelne. O cheaterach już nie wspomne, kolejny powód dla którego ciężko wbić tego championa jak sie gra solo. Jak się gra w teamie to szanse na wpadnięcie na cheatera lekko maleją, ale no tak jak mówie lata gry solo i chyba moi znajomi nie planują wrócić do R6. Tylko ja jak debil gram w tą gre codziennie. Już lepiej palić szlugi, zdrowiej jest Taki szybki rancik ode mnie, pozdrawiam i oby więcej rainbowowego contentu Kromka
MMR 2.0 jest zajebisty, co ty gadasz, masz miedz V, ale w przeszlym sezonie miales palt/emerelad, no to gościu grasz na emeraldy od 1 rankeda, HE BO DLACZEGO NIE. W cholere cheaterow, o bugach nie wspomne... Ale dobieranie an rankeda to jest taka ZENADA. Grałem w tą grę od Bety, jakbys przescorillował swoje super stare filmy to znajdziesz tam moje komentarze. Miałem wtedy diaxa, grałem na ESL, wróciłem w tamtym roku, i po przerwie 6 lat, po wszystkich zmianach ja trafiam na TOP rang, kumacie to? Gosc co robi przerwe 6 lat i ma wbity MMR taki jak champy co graja caly czas xDDD No to jest taka paranoje ze jak wróciłem w tamtym roku mialem lose streaka 40 meczy!!!!! CZTERDZIESTU, bo nie znałem map, stracilem flow gry, i zmiany broni, operatorw etc. No nie wiem jaki debil na to wpadl, na prawde nie wiem. Obecie jestem na plat IV i znow zaczynam sie zajebiscie męczyc bo moje playsy wygladaja w ten sposob ze nie idzie grac. Ludzie w moim teamie robia AFK, nie maja pojecia co sie dzieje, dzis az na REDDIT post nasmarowałem, oczywisice co jakis pajac napisal? "skill issue" XD no to jest paranoje. Ludzie maja klapki na oczach i tyle. Cały ranking opiera sie na grindzie, tylko i wylacznie, nie chodzi ze dostaniesz adekwatna range tylko chodzi o to zebys marnowal czas. Ciekawa sprawa kolejna, jesli jednego dnia ci dobrze idzie, to 2 dnia mozesz miec piekny lose streak ale tak zebys wyszedl troche na plus z dnia poprzedniego, i za kazdym razem zaczynasz w ataku BO TAK. Obecny ranking to jest takie wielkie walenie w chu*a jakiego do tej pory w rankedach nie widziałem. TLDR: ranking 2.0 jest z dupy, zostal stworzony na potrzeby marnowania czasu i aby byla jakas marchewka na kiju a slabsi gracze czuli ze sa lepsi xD. Kolejny etap glaskania po glowce snowflake'ow i mowienia ze sa dobrzi. O bugach nie wspominam, skomentuje to tylko "X panna lekkich obyczajow D", bylem w tej grze przed operacja "health" bylem w trakcie i bylem po niej, no faktycznie jset troche lepiej, szkoda ze prefire w jakas pozycje potrafi Cie zabic i tak i tak :D :D Albo logika tej gry mmmmmm soliska widzi claymore w twoich rekach nawet jak nie jest odpalony, logiczne nie. Takich durnych decyzji przez ktore ta gra umiera jako fajny FPS a robi sie z tego Valorant, wszystko kolorowe, opsy ktorzy nie maja nic wspolnego z jakims LORE i sie to kupy nie trzyma, mordo ninja z betonem w shurikenie? zajebisty pomysl xD A widzieliscie jaka fajna sciane w valorancie maja, taka z lodu? Ty to tez chcemy XDDD Niestety jestem zmuszony w to grac bo CS jest zbyt schematyczny, The Finals jest zbyt chaotyczny, zbyt szybki i troche nie dla mnie. I innych gier nie ma, wiec jestem "zmuszony" grac w ta super produkcje made my bagiette....
Ja gram na konsoli i przez te rankedy od kilku sezonow nie moge wyjsc wyzej niz P4. Jak gram sam z randomami to jest tragedia, bo dobiera brazy i inne. Nie dojdę do budynku, a zostaje sam. Z kolega ktory ma emeralda potrafimy cos zrobic razem, ale jak mamy reszte teamu silverow, a w drugiej druzynie emerald to najnizsza ranga, to nie ma podjazdu. Do tego na konsoli dochodzi temat cronusow, ximow i innych badziewi...
Wrocilem do siega po 6 latach w Y8S1 udalo sie wbic championa nie bylo duzo cheaterow, gralo sie dosc fajnie. Rok pozniej Y9S1 udalo sie wbic znow championa i uwaga z 49% winratio +- 350 gier z czego mysle ze ponad polowa miala chociaz 1 cheatera XD. Obecnie skonczylem grac na D2 140 gier 48%wr (mysle ze 80 gier z cheaterami lekko) i nie dotykam gry juz od 2 tygodni z braku checi i zmeczenia obecna sytuacja w grze. Co do systemu rang uwazam ze jest bezsensu aby wbic wyzsza range wystarczy po prostu jak najwiecej grac i da sie wbic champa. Gram glownie solo albo duo z kumplem wiele razy mialem sytuacje gdzie moj team to avg 4000mmr a w enemy 5stack z high champow mimo ze w kolejce potrafi sie czekac nawet 15 min na gre! XD Na ten moment obserwuje i nie wiem czy wroce do gry.
Ja gram na konsoli i największy problem mam z mnk... Już praktycznie nie ma meczu w którym ktoś czy z mojej drużyny czy z przeciwnej nie ma 12 fragów i oczywiście po każdym fragu charakterystycznie trzęsie celownikiem albo robią 360 w ułamek sekundy... Nie da się dosłownie grać... Nie mam jakiejś wysokiej rangi bo silver 1 ale też co jakiś czas dostaję drużynę gdzie ledwo wejdę do budynku i już jestem sam vs 5 i muszę rozstawiać claymory bo zaraz będą chamy wyskakiwać... Gram bo lubię tę grę ale staje się coraz bardziej męcząca...
Czemu w rankedach dostaje się coraz mniej punktów. Wróciłem po kilku latach w trakcie sezonu i za przegraną -9 punktów, to żeby wyjść z miedzi V to ile musiał grać skoro tak mało punktów. Im dłużej trwa sezon tym mnie punktów przyznają czy o co chodzi?
rel nie da się grać teraz rankedów szczególnie na konsolach gdy cały mój team to konsola a przeciwny pc (a wyłączenie cross platform nic nie daje bo nadal nie zwalczyli problemu z adapterami do myszek na konsolach więc na dobrą sprawę gram tak czy siak na „myszkowców”) a do tego team to maksymalnie goldy a przeciwnych okolice diamentu, to potwornie demotywuje do grania
Śmieszne jest to że to już nie jest kompetetywny system rankingowy tylko levelowanie rodem z gry MMO RPG xD Po co jest ta ranga??? Ona w ogóle nie oznacza poziomu w którym grasz ja mam np mega ciężko... wbiłem platyne 3 i grałem przeciwko starym emeraldom/diamentom/championom za przegraną nie traciłem prawie w ogóle elo za wygraną dostawałem 4x tyle bez sens. Granie rankedów dla mnie to katorga gram naprawde z graczmi co mają po 4 tyś godzin w tą gre. Wyboraźcie sobię co muszą czuć nowi gracze zaczynający grać rankedy UBISOFT OBDUDŹCIE SIE!!! Jaki jest sens chowania twojej prawdziwej rangi/elo???
Przez te rankedy nie mogę wyjść z silvera bo raz gram z miedziakami a drugim razem z platynami samymi i jak tu kurna grać Więc postanowiłem że ranga dla mnie nic nie znaczy i gram po prostu dla fanu
też mam takie podejście tylko ciężko grać dla fanu widząć jakim gównem jest moja drużyna i zazwyczj dostaje 3/4 kasztanów kótrzy nie grają lepiej jak jakieś bronzy a w enemi grają jak platyny i ciężko mieć fun z meczu 1vs5/4
A jakie rangi udało wbić się do tej pory wam? Miłego oglądania!
Na przestrzeni kilku ostatnich lat.... Silver * albo Gold IV, ale to tak dawno było, że najstarsi górale nie pamiętają. A teraz nie gram w ten run n' gun shit
Bronz 5 przegrałem 6 meczy pod rząd
wywalczony gold 2 w tym sezonie najwyzej platyna 4
Aktualnie Silver 2, ale na luzie będzie platyna. Może wyżej jeżeli będę miał fivestacka
trzeba mieć stały skład żeby range zdobyć i utrzymać, ja takiej nie miałem i szybko spadłem na obsrany brąz z trudno zdobytego srebra
Ten aktualny system to czysta komedia. A już najgorsze jest dla mnie to że ilość punktów jaką dostajesz jest coraz niższa im bardziej zbliżasz się do rangi która wynika z twojego hidden MMRu. Ja przed 2.0 miałem diamenta, więc od wejścia 2.0 gra uznaje, że jak już wbiję tego diamenta to powinienem dostawać 15 punktów na mecz xD i weź ty wbij coś wyższego jak gram od lat solo. No więc tak od ranked 2.0 sezon w sezon utykam na diamencie i nie mogę wejść wyżej i jest to serio frustrujące.
Druga sprawa taka że za 1.0 faktycznie grało się na swój poziom i to było mega korzystne dla ćwiczenia swoich umiejętności. Uczyłeś się grać na swoim poziomie i w pewnym momencie go przewyższałeś i szedłeś wyżej w randze. Teraz jest mish-mash. Ranga nic już nie oznacza. W jednym meczu jesteś w stanie trafić na johna wicka i jednocześnie na rushującego clowna w przeciwnej, a gwarantuje że John Wick i clown to duo śmiertelne.
O cheaterach już nie wspomne, kolejny powód dla którego ciężko wbić tego championa jak sie gra solo. Jak się gra w teamie to szanse na wpadnięcie na cheatera lekko maleją, ale no tak jak mówie lata gry solo i chyba moi znajomi nie planują wrócić do R6. Tylko ja jak debil gram w tą gre codziennie. Już lepiej palić szlugi, zdrowiej jest
Taki szybki rancik ode mnie, pozdrawiam i oby więcej rainbowowego contentu Kromka
MMR 2.0 jest zajebisty, co ty gadasz, masz miedz V, ale w przeszlym sezonie miales palt/emerelad, no to gościu grasz na emeraldy od 1 rankeda, HE BO DLACZEGO NIE. W cholere cheaterow, o bugach nie wspomne... Ale dobieranie an rankeda to jest taka ZENADA.
Grałem w tą grę od Bety, jakbys przescorillował swoje super stare filmy to znajdziesz tam moje komentarze. Miałem wtedy diaxa, grałem na ESL, wróciłem w tamtym roku, i po przerwie 6 lat, po wszystkich zmianach ja trafiam na TOP rang, kumacie to? Gosc co robi przerwe 6 lat i ma wbity MMR taki jak champy co graja caly czas xDDD
No to jest taka paranoje ze jak wróciłem w tamtym roku mialem lose streaka 40 meczy!!!!! CZTERDZIESTU, bo nie znałem map, stracilem flow gry, i zmiany broni, operatorw etc.
No nie wiem jaki debil na to wpadl, na prawde nie wiem. Obecie jestem na plat IV i znow zaczynam sie zajebiscie męczyc bo moje playsy wygladaja w ten sposob ze nie idzie grac.
Ludzie w moim teamie robia AFK, nie maja pojecia co sie dzieje, dzis az na REDDIT post nasmarowałem, oczywisice co jakis pajac napisal? "skill issue" XD no to jest paranoje. Ludzie maja klapki na oczach i tyle.
Cały ranking opiera sie na grindzie, tylko i wylacznie, nie chodzi ze dostaniesz adekwatna range tylko chodzi o to zebys marnowal czas.
Ciekawa sprawa kolejna, jesli jednego dnia ci dobrze idzie, to 2 dnia mozesz miec piekny lose streak ale tak zebys wyszedl troche na plus z dnia poprzedniego, i za kazdym razem zaczynasz w ataku BO TAK. Obecny ranking to jest takie wielkie walenie w chu*a jakiego do tej pory w rankedach nie widziałem.
TLDR: ranking 2.0 jest z dupy, zostal stworzony na potrzeby marnowania czasu i aby byla jakas marchewka na kiju a slabsi gracze czuli ze sa lepsi xD. Kolejny etap glaskania po glowce snowflake'ow i mowienia ze sa dobrzi.
O bugach nie wspominam, skomentuje to tylko "X panna lekkich obyczajow D", bylem w tej grze przed operacja "health" bylem w trakcie i bylem po niej, no faktycznie jset troche lepiej, szkoda ze prefire w jakas pozycje potrafi Cie zabic i tak i tak :D :D Albo logika tej gry mmmmmm soliska widzi claymore w twoich rekach nawet jak nie jest odpalony, logiczne nie.
Takich durnych decyzji przez ktore ta gra umiera jako fajny FPS a robi sie z tego Valorant, wszystko kolorowe, opsy ktorzy nie maja nic wspolnego z jakims LORE i sie to kupy nie trzyma, mordo ninja z betonem w shurikenie? zajebisty pomysl xD A widzieliscie jaka fajna sciane w valorancie maja, taka z lodu? Ty to tez chcemy XDDD
Niestety jestem zmuszony w to grac bo CS jest zbyt schematyczny, The Finals jest zbyt chaotyczny, zbyt szybki i troche nie dla mnie. I innych gier nie ma, wiec jestem "zmuszony" grac w ta super produkcje made my bagiette....
mimo że byłem wtedy na strimie to i tak obejrzę film
taki odcinek wieczorem jest idealny twoje odcinki top :D
Fajne ci te filmy wychodzą dałam suba i like😊
Dlatego właśnie nie wbijam rangi,tylko gram te kilka meczyków,pod koniec sezonu...
zrobisz review twojego konta? skiny/charmy itp
Ja jestem Wiernym Fanem,ale tylko,jak jest Siege...
Dlatego sobie cenię,ten kanał najbardziej...
Ja gram na konsoli i przez te rankedy od kilku sezonow nie moge wyjsc wyzej niz P4. Jak gram sam z randomami to jest tragedia, bo dobiera brazy i inne. Nie dojdę do budynku, a zostaje sam. Z kolega ktory ma emeralda potrafimy cos zrobic razem, ale jak mamy reszte teamu silverow, a w drugiej druzynie emerald to najnizsza ranga, to nie ma podjazdu. Do tego na konsoli dochodzi temat cronusow, ximow i innych badziewi...
Intro
2:53 Bibliotek XDDD
3:19 Siege, siege..
Rankedy wyglądają dokładnie tak jak powiedziałeś i przez to nie sprawia mi wcale zabawy gra w r6 szczególe ze głównie gram solo
Wrocilem do siega po 6 latach w Y8S1 udalo sie wbic championa nie bylo duzo cheaterow, gralo sie dosc fajnie. Rok pozniej Y9S1 udalo sie wbic znow championa i uwaga z 49% winratio +- 350 gier z czego mysle ze ponad polowa miala chociaz 1 cheatera XD. Obecnie skonczylem grac na D2 140 gier 48%wr (mysle ze 80 gier z cheaterami lekko) i nie dotykam gry juz od 2 tygodni z braku checi i zmeczenia obecna sytuacja w grze. Co do systemu rang uwazam ze jest bezsensu aby wbic wyzsza range wystarczy po prostu jak najwiecej grac i da sie wbic champa. Gram glownie solo albo duo z kumplem wiele razy mialem sytuacje gdzie moj team to avg 4000mmr a w enemy 5stack z high champow mimo ze w kolejce potrafi sie czekac nawet 15 min na gre! XD Na ten moment obserwuje i nie wiem czy wroce do gry.
Ja odpuściłem sobie granie w R6 bo często trafiałem na stacka championów plus liczne błędy i durne decyzje twórców.
Sezon z Deimosem emerald 3. Teraz miedź 4 i dałem sobie spokój
Ogólnie gry z rankedem mają taki sam problem
Ja gram na konsoli i największy problem mam z mnk... Już praktycznie nie ma meczu w którym ktoś czy z mojej drużyny czy z przeciwnej nie ma 12 fragów i oczywiście po każdym fragu charakterystycznie trzęsie celownikiem albo robią 360 w ułamek sekundy...
Nie da się dosłownie grać...
Nie mam jakiejś wysokiej rangi bo silver 1 ale też co jakiś czas dostaję drużynę gdzie ledwo wejdę do budynku i już jestem sam vs 5 i muszę rozstawiać claymory bo zaraz będą chamy wyskakiwać...
Gram bo lubię tę grę ale staje się coraz bardziej męcząca...
Kromek byku, dawaj kolejny R6 z początkującymi.
ja 1 mecz grałem to w przeciwnej drużynie był chłop z championa xD
zawsze sie gra tragicznie na poczatku sezony, za to największe jaja są
Czemu w rankedach dostaje się coraz mniej punktów. Wróciłem po kilku latach w trakcie sezonu i za przegraną -9 punktów, to żeby wyjść z miedzi V to ile musiał grać skoro tak mało punktów. Im dłużej trwa sezon tym mnie punktów przyznają czy o co chodzi?
Im więcej przegrywasz to mnie punktów dostajesz jak wygrywasz to dostajesz więcej
No te rankedy teraz to jebane gówno bez pomyślunku zostało to zrobione
rel nie da się grać teraz rankedów szczególnie na konsolach gdy cały mój team to konsola a przeciwny pc (a wyłączenie cross platform nic nie daje bo nadal nie zwalczyli problemu z adapterami do myszek na konsolach więc na dobrą sprawę gram tak czy siak na „myszkowców”) a do tego team to maksymalnie goldy a przeciwnych okolice diamentu, to potwornie demotywuje do grania
Serwery są połączone ze steam?
Tak
A ja się dziwię czemu tak często ginę na samiusieńkim początku XD
najwiekszym problemem tego gowna to sa cheaterzy bo od g2 w gore co mecz jest cancel albo cheater
Rankedy już w poprzednim sezonie były takie ...czyli do bani. Nie da się czerpać przyjemności z gry.
Pozdro
Kromka, weź sprzedaj mi to konto z glacierem XDD
Ja sobie na bronzie i miedzi gram z diamentami+
Śmieszne jest to że to już nie jest kompetetywny system rankingowy tylko levelowanie rodem z gry MMO RPG xD Po co jest ta ranga??? Ona w ogóle nie oznacza poziomu w którym grasz ja mam np mega ciężko... wbiłem platyne 3 i grałem przeciwko starym emeraldom/diamentom/championom za przegraną nie traciłem prawie w ogóle elo za wygraną dostawałem 4x tyle bez sens. Granie rankedów dla mnie to katorga gram naprawde z graczmi co mają po 4 tyś godzin w tą gre. Wyboraźcie sobię co muszą czuć nowi gracze zaczynający grać rankedy UBISOFT OBDUDŹCIE SIE!!!
Jaki jest sens chowania twojej prawdziwej rangi/elo???
No ja odszedłem od R6, jak można mieć taki dobry sezon jak poprzedni i zrobić takie gówno jak teraz jeszcze do rzucając abonament 🤡🤡🤡
jeb.. BF,
Wstęp straszny cringe 😬
O to chodzi :D
pierwszy
Przez te rankedy nie mogę wyjść z silvera bo raz gram z miedziakami a drugim razem z platynami samymi i jak tu kurna grać
Więc postanowiłem że ranga dla mnie nic nie znaczy i gram po prostu dla fanu
też mam takie podejście tylko ciężko grać dla fanu widząć jakim gównem jest moja drużyna i zazwyczj dostaje 3/4 kasztanów kótrzy nie grają lepiej jak jakieś bronzy a w enemi grają jak platyny i ciężko mieć fun z meczu 1vs5/4
@@MaciusKueczko dosłownie opisałeś mój gameplay przez ostatnie kilka miesięcy
a jaka byla twoja ranga w poprzednim sezonie ?
taka sama tragedia, jak ta gra