Już w trzecim słowie mowa jest o "CISZY". A Ty zaczynasz od głośnych, ordynarnych i zardzewiałych trąb. A jakby tak zacząć od "pp", delikatny flet, gedakt na jednym manuale, a na drugim poprowadzić delikatnie temat.... i tak w refrenie "Czym prędzej..." dojść do trąbek!???? Proszę spróbować. Wstęp ma być tylko wstępem, prostym, czytelnym zasugerowaniu ludowi co i jak będzie śpiewane. Serdecznie pozdrawiam. ps.: Nie zawsze forte odzwierciedla piękno i przejrzystość. To taka moda, której nie zalecam naśladować. Natomiast "Tryumfy", czy "Bracia" zacząłbym na językach i puzonie, bo tutaj aż się prosi taki charakter. Pozdrawiam. A.M.
Pierwsza sprawa - trąbka nie jest zardzewiała bo nie ma takiej możliwości aby doszło procesu korozji, a druga sprawa - Dziękuję za wskazówkę. Myślę że spróbuję tak jak kolega podpowiada. Pozdrawiam!
@@grzenio98 dziękuję za odpowiedź. Proszę tego nie traktować w kategorii krytyki. "Zardzewiała trąbka", to takie moje określenie. Zgadzam się, że stopy te bardzo ciężko korodują, ale korodują, bo to cynk, cyna, ołów...(Sn, to ma II i IV stopień utleniania, ale ma.). W bardzo starych organach, to bardzo poważny problem, ponieważ proces ten praktycznie zamienia piszczałki w biały proszek, a nasiliło się to w ostatnich kilkudziesięeciu latach, ponieważ mamy coraz bardziej kwaśne środowisko, czyli kwaśne deszcz, kwaśna para.... Tyle k-woli ciekawości. Serdecznie pozdrawiam Arkadiusz
@@1685kawosz Oczywiście że kolega mnie nie krytykował. Odebrałem to jako podpowiedź, porada , jeśli tak to można nazwać 😀. A co do piszczałek to zgadzam się. U mnie natomiast się języki rozjechały pod wpływem nagłych zmian temperatury a do " zardzewiałych " na szczęście jeszcze im brakuje 😁. Pozdrawiam
@@grzenio98 OK. Najdrobniejsza zmiana temperatury, wilgoci ma wielki wpływ na piszczałki języczkowe. Taki ich urok. Cóż. Proponuję nastroić jak się temperatura ustabilizuje. Pozdrawiam serdecznie. Arek
Baaaaardzo ładnie
Już w trzecim słowie mowa jest o "CISZY". A Ty zaczynasz od głośnych, ordynarnych i zardzewiałych trąb.
A jakby tak zacząć od "pp", delikatny flet, gedakt na jednym manuale, a na drugim poprowadzić delikatnie temat.... i tak w refrenie "Czym prędzej..." dojść do trąbek!????
Proszę spróbować. Wstęp ma być tylko wstępem, prostym, czytelnym zasugerowaniu ludowi co i jak będzie śpiewane.
Serdecznie pozdrawiam.
ps.:
Nie zawsze forte odzwierciedla piękno i przejrzystość. To taka moda, której nie zalecam naśladować. Natomiast "Tryumfy", czy "Bracia" zacząłbym na językach i puzonie, bo tutaj aż się prosi taki charakter.
Pozdrawiam. A.M.
Pierwsza sprawa - trąbka nie jest zardzewiała bo nie ma takiej możliwości aby doszło procesu korozji, a druga sprawa
- Dziękuję za wskazówkę. Myślę że spróbuję tak jak kolega podpowiada. Pozdrawiam!
@@grzenio98 dziękuję za odpowiedź. Proszę tego nie traktować w kategorii krytyki.
"Zardzewiała trąbka", to takie moje określenie. Zgadzam się, że stopy te bardzo ciężko korodują, ale korodują, bo to cynk, cyna, ołów...(Sn, to ma II i IV stopień utleniania, ale ma.). W bardzo starych organach, to bardzo poważny problem, ponieważ proces ten praktycznie zamienia piszczałki w biały proszek, a nasiliło się to w ostatnich kilkudziesięeciu latach, ponieważ mamy coraz bardziej kwaśne środowisko, czyli kwaśne deszcz, kwaśna para....
Tyle k-woli ciekawości.
Serdecznie pozdrawiam Arkadiusz
@@1685kawosz Oczywiście że kolega mnie nie krytykował. Odebrałem to jako podpowiedź, porada , jeśli tak to można nazwać 😀.
A co do piszczałek to zgadzam się. U mnie natomiast się języki rozjechały pod wpływem nagłych zmian temperatury a do " zardzewiałych " na szczęście jeszcze im brakuje 😁. Pozdrawiam
@@grzenio98 OK. Najdrobniejsza zmiana temperatury, wilgoci ma wielki wpływ na piszczałki języczkowe. Taki ich urok. Cóż. Proponuję nastroić jak się temperatura ustabilizuje.
Pozdrawiam serdecznie. Arek