Po kryzysie kubańskim 1962r funkcjonował taki kawał. Co należy zrobić gdy wybuchnie bomba? Należy owinąć się w prześcieradło i powoli czołgać się w kierunku cmentarza. Nie sądzę by od tego czasu się coś się zmieniło. Radze zaopatrzyć się w prześcieradła.
Nie ma czegoś takiego jak OC. Pracowałem w jednostce penitencjarnej i robiliśmy przykładowe scenariusze wojenne i aspekt współdziałania samorządu w ogóle nie istniał nawet w teorii. Oczywiście są archiwalne procedury z PRL. Tam jednak było to poukładane. A dziś kto wie gdzie jest punkt zbiórki albo jak brzmi alarm lotniczy albo co robić w razie nalotu???
Czekam z niecierpliwością. To chyba jeden z najważniejszych aspektów naszej obronności, który nie doczekał się jeszcze "swojego" czasu i jest traktowany nieprawdopodobnie "po macoszemu" w polskich realiach... 😳
Właśnie. Chcą nas wysłać na przymusowe szkolenia do wojska czy służby cywilnej, a sami będą się z nas śmiać i narzucać jakieś durnoty w postaci szczepień czy paszportów węglowych
mieszkam od kilku lat na wsi io ile jest straż , ma sprzęt to gdy trzeba pomóc ....nie ma, dowozu wody zwłaszcza do rolników gdzie są przecież zwierzęta , a zamiast tego jedzie się do hotelu który ma gości, no kpina i po prostu chamstwo , jako osoba prywatna też nie ma pomocy choćby przy wypompowaniu wody, drogi przez ulewy uszkodzone wymyte , nie ma żadnej naprawy, jada do hotelu bo tam goście ...którym nic się nie stanie i chyba powinni mieć własne zasilanie a ludzie niech "giną " tak to wygląda , i nie jest to odosobnione
Jak zwykle nie rozumiem i to od wielu już lat. To nam wojna po sąsiedzku jest potrzebna, żeby zauważyć ten problem?! Brak dobrych ustaw w tej dziedzinie, brak planów, brak dróg ewakuacji, brak systemu szkoleń dla ludności - kto ma się ewakuować, którędy, dokąd i w jakiej kolejności. Od 1989 nie zrobiono w tej sprawie nic. Nic! Żadna ekipa rządząca nawet tego tematu nie tknęła. A przecież żyjemy pod niebem. Co, gdyby meteoryt taki jak meteoryt tunguski spadł na jakieś polskie miasto. Nie tak dawno - ze 2 lata temu nad jakimś miastem na Syberii przeleciał bolid. Na szczęście dla mieszkańców uderzył w puste pole za miastem, ale w wielu budynkach wyleciały szyby. Trochę wcześniej mniejszy bolid był widoczny na niebie nad Polską - gwizdnął donośnie, zaświecił na zielono i zniknął nie wyrządzając szkód. Ale w każdej chwili może pojawić się większy i pechowo zrównać z ziemią średniej wielkości miasto, albo nawet duże, albo podpalić ogromne obszary lasu. Co wtedy? Nikt nie wie. Albo powódź. W zeszłym roku była w Niemczech. Prognozy były trafne, ale system informowania ludności zawiódł. Ludzie wiedzieli, że może nadejść powódź, ale nie wiedzieli, że taka gwałtowna i że już nadchodzi. W niekórych miejscowościach bito w dzwony w kościołach, żeby ostrzec ludzi przed nadchodzącą wodą, ale ludzie pojęcia nie mieli co to znaczy, a niektórzy owszem wzięli to za ostrzeżenie i pobiegli do piwnic ratować stamtąd rower czy komputer, ale zupełnie nie w porę i w tych piwnicach potonęli, bo nie zdołali się już z nich wydostać. Cała Europa w tym Polska śledziła to w telewizji. I co? I nic. Wyciągnięto jakieś wnioski? Nie. Czy w Polsce zadziałałoby to lepiej? Szczerze wątpię. Co jeżeli przez kilka miasteczek przejdzie trąba powietrzna taka, jak te, które zdarzają się w USA? Wiem, że na ziemiach polskich czegoś takiego nie było odkąd istnieją źródła pisane, ale klimat ciągle się zmienia i nie ma gwaracji, że w ciągu najbliższych 50 lat nic takiego się nie zdarzy. Są w Polsce fabryki broni i amunicji, są składy amunicji. Czy w wyniku ataku terrorystycznego, czy sabotażu, czy dlatego, że jakiś pracownik takiego miejsca nagle zmysły postrada, czy w wyniku jakiegoś wypadku coś takiego może wylecieć w powietrze. Znowu, coś takiego zdrzyło się kilka lat temu w Rosji i trzeba było ewakuować całe miasto. Czy są jakieś procedury na taką ewentualność? Znowu wątpię. Są składy różnych chemikaliów. Wszyscy mogli zobaczyć co się stało w Bejrucie. Jasne, Polska to na szczęście nie Bejrut, ale jakiś wypadek może zdarzyć się wszędzie. Choćby dwa pociągi wiozące różne chemikalia mogą się zderzyć i może dojść do jakiejś eksplozji w pobliżu jakiegoś misteczka. Co wtedy? Bóg to jeden raczy wiedzieć. A u nas potrzeba aż wojny , bombardowań i ostrzałów przy naszej granicy, żeby zacząć się zastanawiać nad ewentualnymi zagrożeniami. To skandaliczne niedopatrzenie i w gruncie rzeczy porażka państwa, które spokojnie pozwala politykom wszystkich opcji na ignorowanie ważnej sfery bezpieczeństwa.
A jak widzimy dalsze relacje polsko-ukraińskie? Pomysły są różne, wśród nich: federacja obu państw. O co chodzi? O swojej koncepcji opowiada Marek Budzisz: th-cam.com/video/T8YcKq9_lu8/w-d-xo.html
Z mniejszymi katastrofami ludzie sobie radzą lepiej lub gorzej, ale nawet gdyby szkolenia były powszechne i powtarzane to i tak pod wpływem stresu, śmiertelnego strachu ludzie zachowują się irracjonalnie, dopiero regularne szkolenie wojskowe lub paramilitarne mogłoby wyrobić konieczne nawyki (co nie znaczy, że jestem przeciwny sensownie prowadzonym szkoleniom). Co do schronów mieliśmy być terenem totalnej wojny nuklearnej. Widać stwierdzono, że schrony przeciwatomowe i tak nic nam nie pomogą i chyba to podejście się nie zmieniło. Zbudowanie bunkra przeciwatomowego to nie jest coś co można obywatel zapewnić sobie indywidualnie (być może 1% najbogatszych byłoby na to stać) choć oczywiście jakieś namiastki są możliwe. Kilka wyjść z piwnic z specjalnie wzmocnionymi stropami znacznie poprawiłoby sytuację. A zasadniczo najlepiej wyjechać w góry, do jakiejś pięknej jaskini;-)
Zauważyłem że wszystkie programy zajmujące się przepływem informacji o wojnie całkowicie skupiły się na kinetycznym aspekcie a jak większość wie to nie jest główny cel rywalizacji ;:* nim są ,,... hm..? -:pieniądze,,!! jakby to kolokwialnie brzmiało ** :gospodarka, polityka ,biznes , .. władza? Można pod tym słowem skupić. A kto śledzi codzienne zmiany ich przepływu ? Np. na początku wojny była inf. o zajęciu aktywów Rosji które było efektem :,,...SKOORDYNOWANEJ OPERACJI CIAI.." I ,,... ZOSTAŁO ZAJĘTE 288mld $ w aktywach z tego we Francji 72mld Niemczech ok. 50mid...." . Takie padały kwoty a tylko te państwa pamiętam.(A są to kwoty nie majątków obywateli ale rezerwy banku światowego zgromadzone przez Rosję) Teraz sprawdzam i to inne kwoty? Prezydent USA twierdzi że takie zajęcie to utrata wiarygodności i to krytykuje !(to co on nie wie że CIA jest amerykańska?)cała UE zajęła ok 25mld , nie ma kto je przechowuje i co się z nimi dzieje itp .Nie ma też info. jak jakieś posunięcia krajów wpływają na ruchy kapitału.chyba że jest jakiś kanał który to śledzi ?
Ważny temat, którego ŻADEN rząd nie poruszał, więc PO mędrki powinny zamilknąć. Tyle, że nawet nasi obywatele wolą liczniejszą armię niż budowę schronów. Wiem, bo popełniłem post na taki temat. Mariupol nie skłonił do myślenia. Swoją drogą pan gość też nie bardzo ma pojęcie o pierwszej pomocy - gdy człowiek mdleje i upada to już jest w pozycji która pozwala na napływ krwii do mózgu. Jak nie odzyskuje przytomności trzeba zabezpieczyć go przed uduszeniem wydalinami, układając w pozycji bezpiecznej.
Niewolnicze państwa chcą zrobić z nami co im się podoba. Ty masz facecie ginąć w okopach albo przy ochronie ludności, hdy tymczasem politycy i kobiety bezpoecznie sobie wyjadą. Będą nas tak ciągać na ćwiczenia wojskowe czy w obronie cywilnej do 55 roku życia (lub dłużej jak w innych krajach), a za odmowę trafisz do więzienia! Że też ludzie nis strajkują z tego powodu, to aż sttach.
@@matyjaszmatyszek7306 Samoobronie, nie pospolitemu ruszeniu. Próba oporu z wykorzystaniem broni zawodowemu żołnierzowi byłaby samobójcza. Wojna, to czas wypływania mas szumowin. Rodaków.
Bardzo sobie cenię Pańskie materiały ale w tym, zarówno Pan jak i Pański rozmówca poszedł w zupełnie złym kierunku. Oczywiście centralne struktury OC są ważne niemniej podejście "niech ktoś coś zrobi " to jest bardzo złe podejście. W przypadku rozległego kryzysu- czy to konfliktu kinetycznego, czy katastrofy naturalnej nie ma kraju na świecie zdolnego zapewnić pomoc każdemu z osobna. Jedyną drogą która jest w stanie zapewnić wysoką przeżywalność ludności jest indywidualne przygotowanie i edukacja. Rząd niedawno wydał darmowy poradnik pt. "Bądź gotowy" www.gov.pl/web/rcb/badz-gotowy--poradnik-na-czas-kryzysu-i-wojny Poradnik ten został dość dobrze oceniony przez środowisko tzw. "preppersów" ( cokolwiek by o nich nie sądzić są to ludzie bardzo dobrze zaznajomieni z tematyką przeżycia w różnych sytuacjach) Nie jest on idealny, nie porusza wszystkich kwestii, niemniej zastosowanie się całego społeczeństwa do rad zawartych w tym poradniku skokowo zwiększa szanse na przeżycie i ogranicza ilość ofiar cywilnych. Jako, że nie mamy możliwości ani finansowych, ani strukturalnych na zapewnienie ochrony całej ludności pozostaje edukacja i indywidualne przygotowanie. Polecam zarówno Panu jak i czytającym ten komentarz na zapoznanie się z tym poradnikiem i zastosowanie do zaleceń w nim zawartych. Byłoby również miło gdyby używając swoich zasięgów wspomniał Pan o tej broszurze w którymś ze swoich materiałów żeby zwiększyć jego odbiór.
Po kryzysie kubańskim 1962r funkcjonował taki kawał. Co należy zrobić gdy wybuchnie bomba? Należy owinąć się w prześcieradło i powoli czołgać się w kierunku cmentarza. Nie sądzę by od tego czasu się coś się zmieniło. Radze zaopatrzyć się w prześcieradła.
Nie ma czegoś takiego jak OC. Pracowałem w jednostce penitencjarnej i robiliśmy przykładowe scenariusze wojenne i aspekt współdziałania samorządu w ogóle nie istniał nawet w teorii. Oczywiście są archiwalne procedury z PRL. Tam jednak było to poukładane. A dziś kto wie gdzie jest punkt zbiórki albo jak brzmi alarm lotniczy albo co robić w razie nalotu???
I całe szczęście
Czekam z niecierpliwością.
To chyba jeden z najważniejszych aspektów naszej obronności, który nie doczekał się jeszcze "swojego" czasu i jest traktowany nieprawdopodobnie "po macoszemu" w polskich realiach... 😳
Jeszcze budowa samowystarczalnych podziemnych schronów przeciwatomowych jest traktowana "po macoszemu".
Jest czternastka i 500+, setki tysięcy urzędników i stu ministrów
W razie konfliktu zbrojnego w pierwszej kolejności należy zlikwidować panoszącą się w naszym kraju V kolumnę.
Chyba kaczora i jego świtę
Nie mamy tyle amunicji.
@@mariuszsaassa414 Ty jesteś głupi czy ci płacą ?
Nie prościej zlikwidować państwa i politykę? Będzie to o wiele lepsze dla ludzi.
Mieszkam w Pruszkowie i zapytałem czy w mieście są schrony i odpisali że nie ma i nie planują budować. Są jakieś miejsca pod budynkami z lat 50 60
Nasi włodarze dbają o Nas...
W razie lipy cyk samolot i na zachód a my tu będziemy ginąć...
Właśnie. Chcą nas wysłać na przymusowe szkolenia do wojska czy służby cywilnej, a sami będą się z nas śmiać i narzucać jakieś durnoty w postaci szczepień czy paszportów węglowych
Temat w punkt! a ten temat jest podstawą do współpracy odpowiedzialnych władz państwa i odpowiedzialnego obywatela.
Czy ten żołnierz Artem żyje? W Sewerodonieck walczy legia i jest mega ciężko. Pod Charkowem złapano Amerykanów.
Na wsiach system ochotniczych straży pożarnych jest dość dobrze zorganizowany ale w miastach rzeczywiście jest problem.
mieszkam od kilku lat na wsi io ile jest straż , ma sprzęt to gdy trzeba pomóc ....nie ma, dowozu wody zwłaszcza do rolników gdzie są przecież zwierzęta , a zamiast tego jedzie się do hotelu który ma gości, no kpina i po prostu chamstwo , jako osoba prywatna też nie ma pomocy choćby przy wypompowaniu wody, drogi przez ulewy uszkodzone wymyte , nie ma żadnej naprawy, jada do hotelu bo tam goście ...którym nic się nie stanie i chyba powinni mieć własne zasilanie a ludzie niech "giną " tak to wygląda , i nie jest to odosobnione
Podstawą obrony cywilnej jest narodowe poczucie wspólnoty losu. Obserwuję to w Izraelu.
Izrael to niewolnictwo. Tam jest wojsko z przymusu.
To nas wysokie ceny benzyny nie zabezpieczają przed bombami ? 😲
Madrych ludzi, to i dobrze posluchac! pozdrawiam
Jak zwykle nie rozumiem i to od wielu już lat. To nam wojna po sąsiedzku jest potrzebna, żeby zauważyć ten problem?! Brak dobrych ustaw w tej dziedzinie, brak planów, brak dróg ewakuacji, brak systemu szkoleń dla ludności - kto ma się ewakuować, którędy, dokąd i w jakiej kolejności. Od 1989 nie zrobiono w tej sprawie nic. Nic! Żadna ekipa rządząca nawet tego tematu nie tknęła. A przecież żyjemy pod niebem. Co, gdyby meteoryt taki jak meteoryt tunguski spadł na jakieś polskie miasto. Nie tak dawno - ze 2 lata temu nad jakimś miastem na Syberii przeleciał bolid. Na szczęście dla mieszkańców uderzył w puste pole za miastem, ale w wielu budynkach wyleciały szyby. Trochę wcześniej mniejszy bolid był widoczny na niebie nad Polską - gwizdnął donośnie, zaświecił na zielono i zniknął nie wyrządzając szkód. Ale w każdej chwili może pojawić się większy i pechowo zrównać z ziemią średniej wielkości miasto, albo nawet duże, albo podpalić ogromne obszary lasu. Co wtedy? Nikt nie wie. Albo powódź. W zeszłym roku była w Niemczech. Prognozy były trafne, ale system informowania ludności zawiódł. Ludzie wiedzieli, że może nadejść powódź, ale nie wiedzieli, że taka gwałtowna i że już nadchodzi. W niekórych miejscowościach bito w dzwony w kościołach, żeby ostrzec ludzi przed nadchodzącą wodą, ale ludzie pojęcia nie mieli co to znaczy, a niektórzy owszem wzięli to za ostrzeżenie i pobiegli do piwnic ratować stamtąd rower czy komputer, ale zupełnie nie w porę i w tych piwnicach potonęli, bo nie zdołali się już z nich wydostać. Cała Europa w tym Polska śledziła to w telewizji. I co? I nic. Wyciągnięto jakieś wnioski? Nie. Czy w Polsce zadziałałoby to lepiej? Szczerze wątpię. Co jeżeli przez kilka miasteczek przejdzie trąba powietrzna taka, jak te, które zdarzają się w USA? Wiem, że na ziemiach polskich czegoś takiego nie było odkąd istnieją źródła pisane, ale klimat ciągle się zmienia i nie ma gwaracji, że w ciągu najbliższych 50 lat nic takiego się nie zdarzy. Są w Polsce fabryki broni i amunicji, są składy amunicji. Czy w wyniku ataku terrorystycznego, czy sabotażu, czy dlatego, że jakiś pracownik takiego miejsca nagle zmysły postrada, czy w wyniku jakiegoś wypadku coś takiego może wylecieć w powietrze. Znowu, coś takiego zdrzyło się kilka lat temu w Rosji i trzeba było ewakuować całe miasto. Czy są jakieś procedury na taką ewentualność? Znowu wątpię. Są składy różnych chemikaliów. Wszyscy mogli zobaczyć co się stało w Bejrucie. Jasne, Polska to na szczęście nie Bejrut, ale jakiś wypadek może zdarzyć się wszędzie. Choćby dwa pociągi wiozące różne chemikalia mogą się zderzyć i może dojść do jakiejś eksplozji w pobliżu jakiegoś misteczka. Co wtedy? Bóg to jeden raczy wiedzieć. A u nas potrzeba aż wojny , bombardowań i ostrzałów przy naszej granicy, żeby zacząć się zastanawiać nad ewentualnymi zagrożeniami. To skandaliczne niedopatrzenie i w gruncie rzeczy porażka państwa, które spokojnie pozwala politykom wszystkich opcji na ignorowanie ważnej sfery bezpieczeństwa.
A jak widzimy dalsze relacje polsko-ukraińskie? Pomysły są różne, wśród nich: federacja obu państw. O co chodzi? O swojej koncepcji opowiada Marek Budzisz: th-cam.com/video/T8YcKq9_lu8/w-d-xo.html
Federacja z biedą do której dziesiątkami lat będziemy dokładać? Wytrzeźwiej.
Już nawet nie kwestia biedy tylko odziedziczenia konfliktu z Rosją i jego skutków oraz uregulowania relacji z UE oraz NATO.
@@marcinduszczyk6432 Konflikt z Rosją to akurat mieliśmy i mamy. Tu interes jest wspólny.
@@piotrekmajkowski5422 Zbrojny?
Bo u nas wszyscy się tylko modlą żeby Internet działał i można było sobie te zasrane selfi.
Za Obronę Cywilną w Polsce odpowiada Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej. Nic nie robi w tej sprawie!
Z mniejszymi katastrofami ludzie sobie radzą lepiej lub gorzej, ale nawet gdyby szkolenia były powszechne i powtarzane to i tak pod wpływem stresu, śmiertelnego strachu ludzie zachowują się irracjonalnie, dopiero regularne szkolenie wojskowe lub paramilitarne mogłoby wyrobić konieczne nawyki (co nie znaczy, że jestem przeciwny sensownie prowadzonym szkoleniom).
Co do schronów mieliśmy być terenem totalnej wojny nuklearnej. Widać stwierdzono, że schrony przeciwatomowe i tak nic nam nie pomogą i chyba to podejście się nie zmieniło. Zbudowanie bunkra przeciwatomowego to nie jest coś co można obywatel zapewnić sobie indywidualnie (być może 1% najbogatszych byłoby na to stać) choć oczywiście jakieś namiastki są możliwe. Kilka wyjść z piwnic z specjalnie wzmocnionymi stropami znacznie poprawiłoby sytuację.
A zasadniczo najlepiej wyjechać w góry, do jakiejś pięknej jaskini;-)
Było nienajlepiej, jest źle a będzie jeszcze gorzej!
Budowac schrony na wypadek wojny!Zyjemy w czasach konfliktow!
Zauważyłem że wszystkie programy zajmujące się przepływem informacji o wojnie całkowicie skupiły się na kinetycznym aspekcie a jak większość wie to nie jest główny cel rywalizacji ;:* nim są ,,... hm..? -:pieniądze,,!! jakby to kolokwialnie brzmiało ** :gospodarka, polityka ,biznes , .. władza? Można pod tym słowem skupić. A kto śledzi codzienne zmiany ich przepływu ? Np. na początku wojny była inf. o zajęciu aktywów Rosji które było efektem :,,...SKOORDYNOWANEJ OPERACJI CIAI.." I ,,... ZOSTAŁO ZAJĘTE 288mld $ w aktywach z tego we Francji 72mld Niemczech ok. 50mid...." . Takie padały kwoty a tylko te państwa pamiętam.(A są to kwoty nie majątków obywateli ale rezerwy banku światowego zgromadzone przez Rosję) Teraz sprawdzam i to inne kwoty? Prezydent USA twierdzi że takie zajęcie to utrata wiarygodności i to krytykuje !(to co on nie wie że CIA jest amerykańska?)cała UE zajęła ok 25mld , nie ma kto je przechowuje i co się z nimi dzieje itp .Nie ma też info. jak jakieś posunięcia krajów wpływają na ruchy kapitału.chyba że jest jakiś kanał który to śledzi ?
Ważny temat, którego ŻADEN rząd nie poruszał, więc PO mędrki powinny zamilknąć. Tyle, że nawet nasi obywatele wolą liczniejszą armię niż budowę schronów. Wiem, bo popełniłem post na taki temat. Mariupol nie skłonił do myślenia.
Swoją drogą pan gość też nie bardzo ma pojęcie o pierwszej pomocy - gdy człowiek mdleje i upada to już jest w pozycji która pozwala na napływ krwii do mózgu. Jak nie odzyskuje przytomności trzeba zabezpieczyć go przed uduszeniem wydalinami, układając w pozycji bezpiecznej.
Niewolnicze państwa chcą zrobić z nami co im się podoba. Ty masz facecie ginąć w okopach albo przy ochronie ludności, hdy tymczasem politycy i kobiety bezpoecznie sobie wyjadą.
Będą nas tak ciągać na ćwiczenia wojskowe czy w obronie cywilnej do 55 roku życia (lub dłużej jak w innych krajach), a za odmowę trafisz do więzienia!
Że też ludzie nis strajkują z tego powodu, to aż sttach.
jestesmy w czarnej D.
Ja jestem gotowy , mam dwie wiatrówki i proce 😂
@Patryk Keller do walki jestem gotów a nie do jedzenia wiatrówek
Przyszedł już czas oddać Polakom prawo do posiadania broni.
Coś ci się pomyliło - tu jest mowa o obronie cywilnej a nie o pospolitym ruszeniu.
Pod gruzami niewiele ci pomoże.
@@matyjaszmatyszek7306 oj Matyszku, jedno drugiego nie wyklucza, więcej wyobraźni.
@@g.czeslawowicz Jasne, ochrona bocianów też nie wyklucza posiadania broni ale to dwie różne sprawy.
@@matyjaszmatyszek7306 Samoobronie, nie pospolitemu ruszeniu. Próba oporu z wykorzystaniem broni zawodowemu żołnierzowi byłaby samobójcza. Wojna, to czas wypływania mas szumowin. Rodaków.
Świat Udaje, że Chce Pomóc Ukrainie th-cam.com/video/t4jO2zN2ChE/w-d-xo.html
Świat Udaje, Że chce Pomóc Ukrainie th-cam.com/video/t4jO2zN2ChE/w-d-xo.html
Bardzo sobie cenię Pańskie materiały ale w tym, zarówno Pan jak i Pański rozmówca poszedł w zupełnie złym kierunku. Oczywiście centralne struktury OC są ważne niemniej podejście "niech ktoś coś zrobi " to jest bardzo złe podejście. W przypadku rozległego kryzysu- czy to konfliktu kinetycznego, czy katastrofy naturalnej nie ma kraju na świecie zdolnego zapewnić pomoc każdemu z osobna. Jedyną drogą która jest w stanie zapewnić wysoką przeżywalność ludności jest indywidualne przygotowanie i edukacja.
Rząd niedawno wydał darmowy poradnik pt. "Bądź gotowy"
www.gov.pl/web/rcb/badz-gotowy--poradnik-na-czas-kryzysu-i-wojny
Poradnik ten został dość dobrze oceniony przez środowisko tzw. "preppersów" ( cokolwiek by o nich nie sądzić są to ludzie bardzo dobrze zaznajomieni z tematyką przeżycia w różnych sytuacjach)
Nie jest on idealny, nie porusza wszystkich kwestii, niemniej zastosowanie się całego społeczeństwa do rad zawartych w tym poradniku skokowo zwiększa szanse na przeżycie i ogranicza ilość ofiar cywilnych.
Jako, że nie mamy możliwości ani finansowych, ani strukturalnych na zapewnienie ochrony całej ludności pozostaje edukacja i indywidualne przygotowanie.
Polecam zarówno Panu jak i czytającym ten komentarz na zapoznanie się z tym poradnikiem i zastosowanie do zaleceń w nim zawartych. Byłoby również miło gdyby używając swoich zasięgów wspomniał Pan o tej broszurze w którymś ze swoich materiałów żeby zwiększyć jego odbiór.