Jestem pod wielkim wrażeniem. W dobie dzisiejszej miniaturyzacji prowadzenie działalności serwisowej ma coś w sobie z zegarmistrza. Pewna ręka i dobre oko też bardzo pomaga. Daniel Rakowiecki, Ty Szymonie i jeszcze kilka osób publikujących treści tego typu na TH-cam robicie mega dobrą robotę. Nie chodzi nawet o same naprawy a o sposób w jaki o tym dokładnie mówicie i pokazujecie. Mam nadzieję, że dzięki Waszym filmikom zainteresujecie więcej osób takimi pracami (oczywiście w dobrej oprawie jak u Was). A odnośnie spalenia procesora to zdarza się nawet najlepszym. Szczerze też bym się wkurzył jakbym był w plecy 1000 zł przez nieuwagę. Fakt, że pokazujesz to, że się nie udało jest też super. Bo może dzięki temu ktoś o tym będzie pamiętał. Chociaż bywa i tak, że mimo tego trzeba się o pewnym sprawach przekonać na własnej skórze. Głowa do góry jeszcze się odkujesz :)
Spoks nie załamuj się, człowiek uczy się całe życie. Sam czasami popełnię błąd ale na szczęście u mnie sprzęt zawsze przeżywa. Popełniłeś dużo błędów ale to czasami tak bywa. Mam 40 lat mówią od dzieciaka na mnie Stary Elektronik. Naprawiam i projektuje urządzenia na zamówienie klienta. Wiem jak jest. Lubię Ciebie masz fajny kanał i kontent i szanuję za wiedzę oraz za to że jesteś swój chłop i chcesz się dzielić różnymi przypadkami, takimi co odniosłeś sukces i porażkami. Głowa do góry nie pierwszy i nie ostatni raz coś poszło nie tak. Zdobyłeś dziś doświadczenie, dobrą lekcję odebrałeś by sprawdzić wszystko kilka razy że jest sprawne. Te procki w tych laptopach same potrafią paść. Dużo ich na wymieniałem się. Pozdrawiam Stary Elektronik
@@Byq13 ja nie mówię że ubił procka. Z biosem czy bez to nie wpływa na awarię. Nie wiadomo czy procek był sprawny czy nie bo bez biosu nie wystartuje zasilanie procka. Popełnił dużo błędów jak każdy, ja też czasami błędy robię. Mogło okazać się że któryś z kluczy jest przebity lub sterowanie nimi i zamiast ustawić odpowiednie napięcie to tego nie zrobiło i został ubity procesor. Każdy błędy popełnia ja też. Ten się nie myli co nic nie robi. Dokładnie nie wiadomo co się stało, procesor też nie był przemierzony, klucze itd.. Coś poszło nie tak i teraz trup. Kiedyś kupowałem procki z Chin teraz też kupuje ale mam zaufanych kilku dostawców. Czasami zdarza się bubel, piszę e-mail do nich i po kilku dniach mam innego procka. Nawet nie chcą odsyłania ani zdjęć jak to wygląda. Czasami tak jest, rutyna gubi. Spox to fachura i szanuję jego i to co robi. Radzę jemu by napisał e-mail do sprzedawcy iż procek jest uszkodzony i jeśli jest w porządku odeślą drugiego. Pozdrawiam Stary Elektronik
Niestety oszukiwanie klientów jest powszechne, nie tylko w serwisach naprawiających elektronikę. Bazują na ich niewiedzy, przez co klient ponosi większe koszta niż powinien a serwis zgarnia większą kasę...
Oprócz niewiedzy klientów serwisy komputerowe oszukują też na podzespołach dając je z wy lutów z innych płyt głównych zepsutych zamiast nowych. Wiem że niektóre podzespoły kosztują krocie jak procesor i ok można dać , bo inaczej by się nie opłacało jednej jak i drugiej stronie, ale mosfety czy kondensatory to troszkę przegięcie .
Oj, zgadza się! Ja naprawiam motorki, głównie te mniejsze 50-125cc bo tego jest najwięcej... I to jakie kwiatki czasem znajduję to ło matko! ;) A to też jakie rzeczy słyszę?! To już masakra... Przykład? Znajomy któremu serwisowałem motorek, oddał raz do innego mechanika, bo ja nie byłem w stanie mu naprawić, a dokładniej skontrolować tylko jednej rzeczy = luzu zaworowego po danym przebiegu... I sam go nakłoniłem że ja nie dam rady, nie czekaj... Oddaj do innego mechanika, to rzecz prosta, ogarnie Ci na pewno! Dwa tygodnie później przyjeżdża do mnie i mówi... Że raz, czekał 5 dni! (ustawienie luzu zaworowego to powiedzmy 15 minut max roboty) Po tych 5 dniach odebrał to moto, wrócił do domu i pod domem moto nie odpaliło. Okazało się że serwis podmienił mu akumulator! Podjechał na miejsce i pyta, o co chodzi? Czemu ma stary akumulator, jak dopiero co nówkę założył! Mechanik trochę zaskoczony sytuacją był mówił i odparł że no tak jakoś wyszło że potrzebował to na "chwilę" podmienił, a potem zapomniał... I to gdzie podmienił? Do pojazdu innego klienta... I gdyby znajomy to modo odpalił np. tydzień później, to pewnie swojego akumulatora by nie odzyskał... Ale... To nie koniec! Bo gdy do mnie przyjechał, to miał kolejną usterkę gdzie byłem zdziwiony, bo miał Nowy silnik! I się wręcz zaśmiałem, że może mu silnik podmienił? I okazało się że mechanik grzebał tam, gdzie totalnie nie powinien! Bo miał zajrzeć do luzów zaworowych. Razem 4 śrubki od dwóch dekielków i dwa wizjery do ustawienia silnika do kontroli. Tyle powinno być ruszone, a wyraźnie widać było, że ściągana była cała pokrywa sprzęgła! Bo był SYLIKON! Którego tam wcześniej na pewno nie było! I ślad po jeszcze dodatkowo śrubokręcie... Zajrzeliśmy tam, ale o dziwo nie widać było śladu po innych kolejnych śrubkach, aby coś było ruszane... Więc nie wiadomo po co tam w ogóle zaglądał?! Albo może jednak coś tam "ukradł", ale postarał się nie uszkodzić tych śrub?! Trudno mi powiedzieć... Usunąłem sylikon, dałem uszczelkę i złożyłem jak należy... Ale ogólnie, usterką było co innego... Bo przestał kompletnie działać czujnik biegów który był po drugiej stronie... I szybko okazało się, że ten mechanik po raz kolejny, nie wiadomo po co pod drugi dekiel zaglądał? Tym razem od elektryki... Początkowo myślałem że może nie widział znaku na kole magnesowym który powinien być widoczny przez wizjer, ale zajrzałem i nie no, widać znak perfekcyjnie! I w momencie jak ściągał ten dekiel, to źle po prowadził kabel który przycięło i po prostu robiło zwarcie i świeciło się wszystko i nic. ;) Ogólnie, do dziś dnia zastanawiam się, co ten mechanik tam chciał osiągnąć? I co jeszcze "zepsuł". Ale wierzyć mi się wręcz nie chce, że mój znajomy jako klient, jedzie do serwisu, mówi że chce tylko i wyłącznie kontroli luzu zaworowego, bo silnik jest nowy i to wymaga sprawdzenia. Po czym mechanik podmienia mu akumulator, rozbiera z niewiadomych powodów silnik w innym miejscu niż powinien?! No normalnie... Nóż się w kieszeni otwiera. :P To tak jak gdyby elektrykowi kazać wymienić żarówkę bo się spaliła, a ten kuje nam bez podania powodu ściany, psuje włącznik światła i jeszcze schodzi do piwnicy podmienić nam korki z nowych na jakieś stare. :P I osobiście nie rozumiem takich ludzi... Po co to i dlaczego tak? Ja sam wiem że nie jest łatwo na takich motorkach itd zarobić. Ale żeby tak kombinować? Dla mnie totalnie bez sensu... I tak samo nie rozumiem po co ludzie jakoś głupio się tłumaczą jak coś zepsują?! Mnie się też nie raz zdarzyło już coś komuś zepsuć, ale wtedy dzwonię, mówię że no zepsułem, będzie to zmienione na mój koszt. I w 95% przypadków jak na razie, każdy odpowiada że szkoda, trudno, fajnie że dzwonię, mówię i naprawię. A co więcej! W rzekł bym 50% przypadków, dostaję odpowiedź że nic się nie stało i że w porządku, nie muszę pokrywać kosztów. (mimo iż koniecznie chcę) Aczkolwiek faktem jest że jak na razie, nic drogiego nie zepsułem. :P Bo najdroższy element nie wiem czy chociaż 100zł kosztował? Nawet nie pamiętam. ;) No ale, tak to w takiej pracy jest... Jak się robi sam na siebie, no to pokrywa się z własnego portfela... A nie że pokrywane jest z portfela pracodawcy. ^^ I osobiście nie rozumiem jak ludzie potrafią komuś coś wcisnąć, oszukać itd. I potem nie mieć wstydu się pokazać rodzinie...
W Polsce jest różnie ale w UK to już w ogóle jest dramat. Trafić uczciwego serwisanta, to jak 6 w totka. Mechanika samochodowego jeszcze trudniej. Tam głównie się nie naprawia, wymienia.
Dziękuję za dobry film. Człowiek odzyskuje wiare w siebie, bo jak ciągle oglądasz naprawy że wszystkim wszystko wychodzi a Tobie nie to można się załamać.😀
@@WielkiElektronik jutro będę w Kielcach bo prowadzę auto na kilkudniowy serwis, mogę wpaść na kawkę? 😀 Dodam że jestem fanem od długiego czasu i sam mam w domu serwis.😀
Takich uczciwych i dobrych serwisów jak ty to mało wręcz kilka więc trzymam kciuki abyś osiągnął w życiu wiele i był szanowany wśród klientów oraz lokalnego środowiska pozdrawiam życzę sukcesów
Jakieś pomysły na przyszłość: 1. Wstępny "test" procka przed montażem (boardview masz, więc wiesz na których polach jest zasilanie - pomiar rezystancji). 2. Wygrzewanie BGA przed montażem. 3. Inwestycja w lepszy sprzęt do inspekcji BGA (wiem że to drogie maszyny, ale może jakiś aparat RTG weterynaryjny bądź stomatologiczny dałby radę? A to już tańsza opcja). Niech kulki będą z Tobą! 💪💪💪
@@alchemik2010 poszukaj informacji na temat badań rentgenowskich zespołów elektronicznych. W takim badaniu zobaczysz czy wszystkie kulki od BGA są na miejscu, czy układ równo się wlutował, czy nie ma zlanych/ zwartych kulek.
Chyba dałby, bo widziałem jak jeden typ z Czech wziął lampę ze szpitalnej maszyny rentegnowskiej i zrobił sobie taki prowizorycjny rentgen, no i bez żadnego problemu elektronikę prześwietlał...
Spoxu, a gdzie test zwarciowy po wylucie oryginalnego procka? Nic nie pomierzyłeś bez procka. by od razu wyszło czy nic innego nie jest uwaone. potem po wlutowaniu też najpierw powinny być pomiary i byś przed odpaleniem wiedział czy procek jest ok. teraz nawet nie wiesz czy to hińczyk uwalonego wysłał czy ty go uwaliłeś w uszkodzonej MoBo
Każdy taki mądry ale nikt się sam za naprawę nie weźmie bo g. Każdy wie ja jestem pełen podziwu że się podjął zadania bo każdy się uczy na błędach i ikt nie jest nie omylny każdy jest tylko człowiekiem i popełnia błędy i to zdążą się nawet najlepszym a tu widzę że sami frajerzy są którzy się mądrzą na lewo i prawo co to nie oni a gówno wiedzą i by przeszło do zrobienia takiego sprzętu to pizda
Spox nie załamuj sie nie myli sie ten co nic nie robi ❤ nie zawsze wszystko wychodzi po Naszej myśli. Mimo wszystko jak zawsze spoko materiał i wielu sukcesów ❤
Wow, dopiero co trafiłem na kanał i się miło zaskoczyłem, użytkownik laptopa popełnił fatalny błąd, ale zero szkalowania, tylko pełen profesjonalizm i wyjaśnienie co i jak, wielka łapa w górę.
@@tomilee5945 oczywiscie, serwis powie ze uzyli zwrotu 'wymiana mostu' bo taki maja zargon i klientowi nic do tego jak nazywaja przelutowanie kosci bios ;p
coraz więcej można spotkać "serwisy"prowadzone przez przypadkowe osoby potrafiące wymienić jedynie baterię,albo podobne "skomplikowane" przypadki.Jest ewidentny przewał,zgłosić do organów ścigania!!
Łap łapę w górę na pocieszenie. Serwisów wymieniających procki jest kilka, wiele razy obserwuję sytuację - wlut procka niewiadomego pochodzenia / używanego. Skoro najczęściej procki padają na zwarcie pomiędzy zasilaniem a masą, a jak pokazał Nanoserwis podgrzewając /chłodząc procek można z dużą dozą prawdopodobieństwa mierząc zmianę rezystancji określić czy jest sprawny, to dlaczego nikt nie pokusi się o takie sprawdzenie proca przed wlutem? Zassać data sheet-a, sprawdzić gdzie ma zasilania / masę, przed wlutem sprawdzić jak się zachowuje na ciepło / zimno i mieć jakiś pogląd czy jest sens go wlutować. Oczywiście reball może pójść nie tak i coś się zwali, ale przed uruchomieniem płyty profilaktycznie powtórzyć test zimno / ciepło. Tutaj aż się prosiło o taki test procka od pana chińczyka przed jego wlutem. Szkoda, że nie zabnglało. Patrząc na mechanikę samochodową i naprawy sprzętu różnego, dojdzie do tego, że po stronie klienta będzie kupowanie części zamiennych i branie ryzyka na siebie w przypadku gdy okaże się, że są nie sprawne. Nowe części samochodowe potrafią być uszkodzone, potem mechanik bierze na siebie ich reklamowanie, co jak wiemy często kończy się odrzuceniem reklamacji. Chyba też będziesz musiał się zastanowić czy warto ryzykować swoją kasę na zakup części bez pewności że są sprawne. Diagnozujesz uszkodzony procek, wysyłasz klientowi dokładny model, jak klient chce ryzykować niech sobie kupi.
Obstawiam że w wielu miejscach były po prostu takie rozpuszczalne jednorazowe termopady i ktoś nie miał pomysłu czym to zastąpić dlatego dał pastę. W nowych sprzętach niestety są takie miny.
Serwisy autoryzowane w Polsce to tragedia. Jakieś Janusze biznesu dostają licencję np od Samsunga i potem zaczyna robienie się "biznesu". Sam byłem w podobnej sytuacji.
Robilem cos takiego z corka wczoraj jak Ty z procesorem, tylko ze na kartce papieru i farbkami z pedzlem, tam margines bledu mialem wiekszy :D Szacun za wiedze. pozdr!
Klienci wymagają tego by być oklamywanymi bardzo często, a wielu serwisantów z różnych powodów to robią. Zazwyczaj żeby klient nie płakał ze musi tyle zapłacić za samą usługę. Ja tam zawsze uprzedzam ze jestem drogi i nie mam powodow by bajerować klienta. 😂 PS nawet jeżeli biorę za coś tyle samo co inni albo mniej to i tak mówię że jestem drogi. Odsiewam januszy i zamykam większość dróg dostępu dla oszustów. 0rzez lata nauczyłem się jednego. Lepiej odesłać 2 klientów niesłusznie więcej niż naprawić coś jednemu upierdliwcowi lub oszustowi i wyudzaczowi. Takich jest wielu niestety. Nie przejmuj się. To tylko błąd, zwykła lekcja na przyszłość. 😉 Jutro się odkujesz😎👏👏👏👏
Tak się zastanawiam co inny serwis co spierdolił robotę i to ogląda ciekawe co myślą sobie podrabiancy wielce fachowcy powiem tak Wielki elektronik jest najlepszym serwisantem polskiego YT i wogule szacun byku ty każdy sprzęt naprawisz 💪💪💪🔥
Mega szanuje cię za to że zawsze jesteś sobą i pokazujesz wszystko tzn jak coś idzie i nie idzie. A nie wiecznie róż byle się pokazać co to nie ja. Oby ten tysiak zwrócił ci się jeszcze wiele wiele razy
Siema. Nie wiem czy to zrobiłeś ale nie widziałem na filmie jak zaraz po wylutowaniu i oczyszczeniu pól lutowniczych, nie sprawdziłeś czy nie było podejrzanej rezystancji bez procka. No i tak jak mówiłeś, mogłeś sprawdzić rezystancje po wlucie nowego, co w sumie powinno się zawsze robić. Ale wiadomo szybko szybko, nawet kości bios zapomniałeś. Zdarza się. XD Nie wiem czy w tej płycie tak można, ale jak kiedyś wymieniałem układy to zanim odpaliłem plyte to podpinalem się pod sekcje zasilania i puszczałem po malutku napięcie, aby mieć pewność w przypadku kiedy uklad padnie, że to wina leży bardziej po stronie płyty głównej a uklad był prawdopodobnie Ok. Pozdro
Są laptopy, w których nie stosuje się termopadów na układach i używa się pasty termoprzewodzącej(chociaż nie jestem pewien czy to jest ta sama co stosuje się do procków). Ja osobiście też byłem mega zdziwiony gdy rozbierałem swojego hp omen 16 z r7 5800h i wyskoczyła mi pasta na układach, nigdy z takim czymś się nie spotkałem.
Tak, miałem osobiście coś takiego w Acerze Nitro - jest to tak zwana pasta w żelu. Plus - nie da się dobrać złego rozmiaru, minus - sprzątanie tego to mała udręka.
Inne odległości są między chłodzeniem a układami wtedy, pady mają lepsza przewodność cieplna niż pasta ale grubsza warstwa powoduje słabsze chłodzenie finalnie.
A gdzie się podziała stara dobra technologia, w której wymiana procesora polegała na zdjęciu radiatora odbezpieczeniu ramki otworzeniu jej i wyjęciu procesora i włożeniu nowego ?
Wszędzie oszukują mi kiedyś w warsztacie samochodowym przy wymianie oleju silnikowego wymienili 2 filtry oleju i tak wpisali na fakturę oczywiście kasy za ten jeden dodatkowy nie zwrócili a koszt takiego filtra to 70 zł szkoda czasu na sprawy sądowe z tak małym kosztem więcej już tam nigdy nie pojechałem
Ale moment - CO OSZUKAŁ? Oszukał bo nie zrobił nic, nie wyrządził żadnej dodatkowej szkody i nie pobrał zapłaty za usługę serwisu? Tak wynika z twojej wypowiedzi. Nie wiedział co powiedzieć klientowi na to, że sobie nie poradził i użył delikatnej ściemy aby jakoś wyjść z twarzą? W kometarzach chcecie iść z nimi do sądu - na jakiej podstawie? Przecież jasne jest i co zresztą można wywnioskować z materiału, że pasta jest wymieniona przez właściciela a nie serwis. Kręcenie afery dla sportu. Laptop zabiła ingerencja właściciela a nie ingerencja serwisu.
Spox, jestem ciekaw czy po wlucie drugiego procka, nie dostał strzała napięciem zasilania, na pewno wszystkie mosfety/DrMOSy od CPU były sprawne ? nie był przebity klucz górny w jakimś?
Jeżeli w trakcie całej naprawy pracuję na biosie i ostatecznie nie uda mi się naprawić samego laptopa, to zawsze wracam do oryginalnego biosu. Szkoda, że większość serwisantów to po prostu olewa.
Koledze z pracy chciał sprzedawca drogi telewizor sprzedać razem z switchem, mimo że już miał w domu telewizor z hdmi to i tak go naciągał mówiąc że potrzebny lepszy.
Nie zawsze Chińczyk jest uczciwy , jak kupowałeś przez Ebay jesteś wygrany ale chyba nie. Dwa razy dostawałem zwrot od tych kombinatorów , za drugim razem próbowali ugody na 50% wartości ale nie wyraziłem zgody (akumulatorek do smartwatcha) nawet im nie musiałem odsyłać.
Z tego mniej więcej powodu kocham naprawiać technikę analogową a zwłaszcza jak płytka jest jednostronna i przewlekane elementy, raz w życiu udało mi się mostek wlutować BGA chałupniczo hot-airem i nigdy więcej, współczuję tak w sumie męczenia sie z tym
Takie pytanko mam, bo nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Chodzi o to, że nie sprawdzone zostało, czy usterka pierwotna, która spaliła pierwotny procesor dalej występuje i ta sama usterka spaliła też nowy układ?
A powiem ci że pierwsza seria modeli Acer Nitro miały pastę na cewkach a nie termopady. Ale płyty padały (wiem bo odsyłałem na gwarancje dwie sztuki). A z serwisu wracały już z wymienioną płyta i wtedy już miały te różowe termopady. Także masz racje. Pasta nie wszędzie się nadaje.
Pierwszy raz naprawde zle sie ogladalo ten material. Moze to kwestia montazu, ale jak juz ktos wczesniej wspomnial zostaly pominiete podstawowe pomiary sekcji zasilania procesora. Cos musialo wkoncu doprowadzic do jego awari w pierwszej kolejnosci i bez zdiagnozowania i usuniecia czynnika powodujacego uszkodzenie procesora, jego wymiana mija sie z celem. Dodatkowo podawanie zasilania na jednoske cpu bez kosci bios jest co najmniej nierozsadne. Oczywiscie kazdemu sie zdarza i wiem z innych materialow ze to byl tylko wypadek przy pracy. Zycze powodzenia i udanej naprawy.
Ja miałem przypadek, jak byłem dużo młodszy, że popsuł się laptop Lenovo G550, był "martwy" (włączał się, ale nie dawał obrazu). Oddaliśmy do jakieś osoby znającej się na komputerach (nie do serwisu), to mówił, że trzeba wymienić kartę graficzną, gdzie jej nie było (bo była to integra z procesorem). Dla zabawy włożyłem inny RAM i... zadziałało. Przed kompletną "śmiercią" miała bluescreeny oraz miał problem z ładowaniem LiveCD Ubuntu. PS. Pamięć może być mylna po tylu latach (zwłaszcza w młodym wieku) i tak to po prostu zapamiętałem.
Może być, to co piszesz ma sens, bo uszkodzony RAM może powodować blue screeny i czarny ekran. Bardzo prawdopodobne, że po prostu pamięć miała błędy, potem padła na amen i laptop przestał postować, nie inicjalizował się bios, bo komputery działają w ten sposób, że załączają się odpowiednie przetwornice, inicjowany jest RAM, ładowany jest BIOS i wtedy komputer daje obraz i zaczyna startować, tak w skróconym uproszczeniu...
Kiedyś (kilka miesięcy temu) znalazłem oficjalną dokumentację Microsoftu dotyczącą kodów błędów między innymi blue screenów (chodź Microsoft informuje, że to dla programistów) Niestety YT usuwa komentarz po wpisaniu linku, więc... learn_microsoft_com|en-us|windows-hardware|drivers|debugger|bug-check-0x50--page-fault-in-nonpaged-area Pomimo braku jasności dla "Kowalskiego", jest to lepszy sposób na wyszukanie informacji o BSOD i ich kodów błędów od setek mniejszych stron odnośnie nich, które w kółko powtarzają te same kroki dla każdego kodu błędu lub reklamują różne programy do np. naprawy rejestru.
W zyciu bym sie nie podjal naprawy gdzie na czuja wymienial bym cpu i to z niepewnego źródło no chyba, ze na ryzyko klienta. Ale na pocieszenie masz kciuka w górę 👍
Kilka razy w roku przyjeżdżam do naszego pięknego kraju. Niestety kultura na drogach jest nadal delikatnie mówiąc słaba. Jak jeździsz przez 12 lat po niemczech a czasami trzeba jeździć w Polsce to czuć ten problem. Kiedyś go nie dostrzegałem.
Spoxie, czy jesteś pewny, że Asus stosuje piankowe termopady? Rozbierałem kilka Asusów TUF-ów i wszędzie był materiał, który wyglądał jak pasta. Nigdy nie był to termopadowy placek, z którymi miałem do czynienia np. w laptopie Lenovo. Z tego co wiem to Asus w niektórych ROG-ach stosuje ciekły metal i nie zdziwiłbym się, jeśli ten laptop miał takowy na procesorze.
Oglądaj z zrozumieniem ,a nie bredzisz jak połamany .Akurat pasta była nałożona na pamięciach vram,a powinny być tam termopady .Termopady np jak gąbka są zawsze na pamięciach vram albo na mostku np w starym laptopie asus k53.
Kiedyś oddałem do serwisu prostego lapka na wymianę past - po tygodniu oddali, 100 skasowali i zrobili to co na obrazku tutaj, zamiast termopadów naćkane wszędzie pasty - dobrze, że komp się wcześniej sam nie spalił bo bym pewnie musiał kombinować żeby ich winę uzasadnić...
Ja miałem taki przypadek że myślałem że jest uwalony ryzen 5 4600h a i go wymieniłem, po wymianie efekt był taki sam jak przed, co się okazało znalazłem późnej kilka wyrwanych rezystorów od zaslania grafiki. Najlepsze jest to że procka udało mi się wlutować na podgrzewaczu hotem z ręki. Jak uzupełniłem te rezystory to byłem w szoku że laptop dał obraz.
Ten serwis się nie przyznał, bo cierpi na poważną wadę charakteru, popularną w ogóle, ludzie wybierają słodkie kłamstwa, również o sobie, a nie przykrą prawdę, która obniża samopoczucie, a nawet naraża na straty. Ciężko jest stanąć w prawdzie jeśli konsekwencją tego ma być urealnienie samooceny i akceptacja faktu, że czegoś nie wiemy lub na czymś się nie znamy za bardzo.
siemasz Spox2! Było by przyjemnie popatrzeć jak dzwonicie razem z klientem na głośnym do tego serwisu by skonfrontować od razu tą "pato-naprawę" jednocześnie pogrążając serwis. Co dalej z klienta reklamacją i kosztami? Zwrócą czy sąd?
Przecież klient może kłamać albo źle zrozumiał i przeinacza rzeczywistość. Ile razy robiłem naprawę płyty głównej, wyceniałem napraw płyty,w karcie gwarancyjnej naprawa płyty, a klienci dalej twierdzili ze mieli wymianę płyty głównej... Na tych kanałach o naprawach, zawsze serwis zły a klient dobry.
Słyszałem że płyty główne ale do PC są coraz gorszej jakości z generacji na generację. Czy z twojej perspektywy czyli eksperta zauważyłeś że te płyty z laptopów i PC są coraz gorzej wykonane? Tak z innej beczki temat. Dzięki za filmik. Świetnie się oglądało. Bardzo informatywny filmik.
I tak się kończy wlutowanie na pałę. A samo CPU jeszcze przed wlutem można zmierzyć od strony kulek. Poza tym po wylucie test zwarciowy i sprawdzenie płyty.
Wow ale zonk, się pospieszyłeś Spoksus, chyba rutyna Cię zgubiła?? tak bez pomiarów po podmianie chyba że były poza kadrem??! O_O Na pocieszenie ode mnie łapa w górę.
No muszę powiedzieć, że jak na procesor za 1000zł to szybko próbowałeś go włączyć, bez pomiarów przed/po wlutowaniu, bez niczego. Chyba za bardzo uwierzyłeś w to, że to tylko wina procesora. Sam czasami łapię się na tym, że "klient" opisze usterkę, z opisu już mam obraz co może być nie tak, a koniec końców okazuje się, że to coś zupełnie innego i trzeba było zacząć od najprostszych rzeczy. Tylko moja pomyłka nie kosztuje 1000zł a jedynie mój czas za który i tak płaci pracodawca.
Obecnie laptopy są jednorazowego użytku i taka jest tendencja u producentów. I tak jeśli laptop był kupiony za: - 600-700 USD, może być używany bez awarii około 2 lat, - 800-1000 USD, średnia długość życia to 3 lata, - więcej niż 1100 USD, mogą wytrzymać 4 lata. Długość życia laptopa zależy również od zadań wykonywanych przez urządzenie w codziennym użytkowaniu. Jeśli używasz laptopa do wykonywania tylko niektórych lekkich zadań, na przykład przeglądania stron internetowych, oglądania filmów, słuchania muzyki, wysyłania e-maili ale nie wymagających gier, to wytrzyma około od 50 do 80% dłużej.
było było, sam miałem podobne wnioski jak Ty ale cofnąłem materiał i się przyjrzałem, po prostu kulki są tak małe że "siadanie" jest mało widowiskowe :p
Będzie dobrze, ale smutne jest niestety oszukiwanie w serwisach. U nas parę lat temu otworzyli serwis i na nieszczęścia zepsuł się komputer mamy, sam się resetował nawet pare razy w ciągu 5 minut, stara ciężka skrzynia przywieziona, naprawili podpinamy i nam chyba wentylator wymienili na jakiś starszy (mimo że sam PC liczył ponad 18 lat chyba) albo uszkodzony, PC działał jak MiG a czasem dało się słyszeć łopaty wirnika jak uderzają o coś, tak czy siak PC po pewnym czasie padł a raz po tym okresie jak był wyłączony to coś w nim dosłownie strzeliło i było czuć spaleniznę. Ostatecznie PC odpięty i przed pozbyciem się go, wyjąłem dyski z nadzieją na odzyskanie z nich danych kiedyś
Korzystał z serwisu Spoxa przy ciekłym metalu w PS4 Pro - jakość fenomenalna. Trochę jednak wtedy kulała informacja o czasie oczekiwania na usługę i początkowo przeraził mnie czas realizacji - 2-3 miesiące! Ale ostatecznie wszystko dużo szybciej się skończyło - 2 lub 3 tygodnie z przesyłką. Ogólnie 5+/6 - jedyne co to warto poprawić informację o czasach, albo dać klientom informację aby wysyłali paczki np.: na tydzień przed planowanym terminem prac - przy takich rzeczach, które raczej nie wymagają diagnostyki jak czyszczenie, ciekły metal i konserwacja.
Mnie serwis w bambuko próbował zrobić ostatnio zawiozłem sprzęt na diagnostykę. Umówiliśmy się na naprawę za 100-150zł nie zrobili nic zmarnowali tydzień czasu. W tym czasie dzwoniłem, upominałem się. Sprawdzili sprzęt w 20 min potem zażyczyli sobie 100zł powiedziałem im, że za co? Skoro miała być naprawa a nie zrobili nic. Stwierdzili bez zapłaty. Napisałem negatywny komentarz. W odpowiedzi napisali, że diagnostyka rzekomo jest darmowa :). A ja kłamie lub pomyliłem serwisy (chociaż miałem od nich kwit, że sprzęt przyjmowali). A chcieli wydębić 100zł za nic. Dałem do innego serwisu tam diagnostyka nie zajęła 1 dnia powiedziano mi co i jak części zamówiłem i wymieniłem. Sprzęt działa. Tak teraz właśnie działają serwisy przynajmniej te co chcą brać pieniądze od klienta za nic. :)
większość cpu powyżej 100 stopni się uszkadza, albo błąd w lucie cpu albo bios, cpu dostało za dużo prądu i go spaliło, jeśli poszedł sam procek to pół biedy
Kiedyś prowadziłem serwis rtv. Były takie telewizory marki Funay. W jednej z wersji masowo padały procesory.Wymiana,koszt procka na Wolumenie 120zł. W 80% wystarczyło mocno podgrzać procek,który zazwyczaj działał jeszcze parę lat. Przez te lata procek staniał do 30zł.😊
To be Continued….
"Spox_2 Will Return..."
@@kacpernapurka bigger, better and more bad…🤣😉
Niezły z Ciebie WARIAT :)
@@WielkiElektronik bigger better and worse :)
@@WielkiElektronik kiedy premiera 2 odcinka?
Łapka w górę za opublikowanie.. I to prawda, że jeśli nic nie zrobisz, niczego nie zepsujesz 🙂
akurat to nie prawda ... nic nie robiac mozna wiele popsuc ... taki paradoks logiczny ...
Jest na odwrót. Jak nic nie zepsujesz to nic nie zrobisz. Zepsujesz raz, następnym razem już będziesz wiedział co źle zrobiłeś i zrobisz dobrze
@@BAJ0R cos w tym jest ;) jednak sa takie asy, co pomimo tego nie zrobią dobrze
:P
Ten się nie myli co nic nie robi ;)
Jestem pod wielkim wrażeniem. W dobie dzisiejszej miniaturyzacji prowadzenie działalności serwisowej ma coś w sobie z zegarmistrza. Pewna ręka i dobre oko też bardzo pomaga. Daniel Rakowiecki, Ty Szymonie i jeszcze kilka osób publikujących treści tego typu na TH-cam robicie mega dobrą robotę. Nie chodzi nawet o same naprawy a o sposób w jaki o tym dokładnie mówicie i pokazujecie. Mam nadzieję, że dzięki Waszym filmikom zainteresujecie więcej osób takimi pracami (oczywiście w dobrej oprawie jak u Was). A odnośnie spalenia procesora to zdarza się nawet najlepszym. Szczerze też bym się wkurzył jakbym był w plecy 1000 zł przez nieuwagę. Fakt, że pokazujesz to, że się nie udało jest też super. Bo może dzięki temu ktoś o tym będzie pamiętał. Chociaż bywa i tak, że mimo tego trzeba się o pewnym sprawach przekonać na własnej skórze. Głowa do góry jeszcze się odkujesz :)
Pozdrawiam, człowiek najwięcej się uczy " psując" sprzęt.Rewelacyjnie się Ciebie ogląda.
Spoks nie załamuj się, człowiek uczy się całe życie. Sam czasami popełnię błąd ale na szczęście u mnie sprzęt zawsze przeżywa. Popełniłeś dużo błędów ale to czasami tak bywa. Mam 40 lat mówią od dzieciaka na mnie Stary Elektronik. Naprawiam i projektuje urządzenia na zamówienie klienta. Wiem jak jest. Lubię Ciebie masz fajny kanał i kontent i szanuję za wiedzę oraz za to że jesteś swój chłop i chcesz się dzielić różnymi przypadkami, takimi co odniosłeś sukces i porażkami. Głowa do góry nie pierwszy i nie ostatni raz coś poszło nie tak. Zdobyłeś dziś doświadczenie, dobrą lekcję odebrałeś by sprawdzić wszystko kilka razy że jest sprawne. Te procki w tych laptopach same potrafią paść. Dużo ich na wymieniałem się.
Pozdrawiam Stary Elektronik
Spox nie ubił procka przez to, że nie wlutował biosu. Procek był ubity wcześniej. Spox tylko źle kupił tego procka (został oszukany).
@@Byq13 ja nie mówię że ubił procka. Z biosem czy bez to nie wpływa na awarię. Nie wiadomo czy procek był sprawny czy nie bo bez biosu nie wystartuje zasilanie procka. Popełnił dużo błędów jak każdy, ja też czasami błędy robię. Mogło okazać się że któryś z kluczy jest przebity lub sterowanie nimi i zamiast ustawić odpowiednie napięcie to tego nie zrobiło i został ubity procesor. Każdy błędy popełnia ja też. Ten się nie myli co nic nie robi. Dokładnie nie wiadomo co się stało, procesor też nie był przemierzony, klucze itd.. Coś poszło nie tak i teraz trup. Kiedyś kupowałem procki z Chin teraz też kupuje ale mam zaufanych kilku dostawców. Czasami zdarza się bubel, piszę e-mail do nich i po kilku dniach mam innego procka. Nawet nie chcą odsyłania ani zdjęć jak to wygląda. Czasami tak jest, rutyna gubi. Spox to fachura i szanuję jego i to co robi. Radzę jemu by napisał e-mail do sprzedawcy iż procek jest uszkodzony i jeśli jest w porządku odeślą drugiego.
Pozdrawiam Stary Elektronik
@@rybianrybian7785 o to to niech się niesie - Spox pisz do sprzedawcy że uwalony jest :D
Jakie tu błędy popełnił Spox??
@@rzeberdorlysznumberone979 np. nie zmierzył rezystancji przed odpaleniem.
Twoja kultura i higiena pracy jest niesamowita. Z chęcią wyślę sprzęt gdy zajdzie potrzeba.
Niestety oszukiwanie klientów jest powszechne, nie tylko w serwisach naprawiających elektronikę. Bazują na ich niewiedzy, przez co klient ponosi większe koszta niż powinien a serwis zgarnia większą kasę...
Oprócz niewiedzy klientów serwisy komputerowe oszukują też na podzespołach dając je z wy lutów z innych płyt głównych zepsutych zamiast nowych. Wiem że niektóre podzespoły kosztują krocie jak procesor i ok można dać , bo inaczej by się nie opłacało jednej jak i drugiej stronie, ale mosfety czy kondensatory to troszkę przegięcie .
@@munio45 jak siędaje gwarancję to co za różnica
@@munio45osobiście wolę kupić sprawną płytę z prockiem i go przełożyć do innej płyty niż kupować „Nowy 100% gwarancji” od majfrenda.
Oj, zgadza się! Ja naprawiam motorki, głównie te mniejsze 50-125cc bo tego jest najwięcej...
I to jakie kwiatki czasem znajduję to ło matko! ;) A to też jakie rzeczy słyszę?! To już masakra...
Przykład? Znajomy któremu serwisowałem motorek, oddał raz do innego mechanika, bo ja nie byłem w stanie mu naprawić, a dokładniej skontrolować tylko jednej rzeczy = luzu zaworowego po danym przebiegu... I sam go nakłoniłem że ja nie dam rady, nie czekaj... Oddaj do innego mechanika, to rzecz prosta, ogarnie Ci na pewno!
Dwa tygodnie później przyjeżdża do mnie i mówi... Że raz, czekał 5 dni! (ustawienie luzu zaworowego to powiedzmy 15 minut max roboty)
Po tych 5 dniach odebrał to moto, wrócił do domu i pod domem moto nie odpaliło. Okazało się że serwis podmienił mu akumulator! Podjechał na miejsce i pyta, o co chodzi? Czemu ma stary akumulator, jak dopiero co nówkę założył! Mechanik trochę zaskoczony sytuacją był mówił i odparł że no tak jakoś wyszło że potrzebował to na "chwilę" podmienił, a potem zapomniał... I to gdzie podmienił? Do pojazdu innego klienta... I gdyby znajomy to modo odpalił np. tydzień później, to pewnie swojego akumulatora by nie odzyskał...
Ale... To nie koniec! Bo gdy do mnie przyjechał, to miał kolejną usterkę gdzie byłem zdziwiony, bo miał Nowy silnik! I się wręcz zaśmiałem, że może mu silnik podmienił?
I okazało się że mechanik grzebał tam, gdzie totalnie nie powinien! Bo miał zajrzeć do luzów zaworowych. Razem 4 śrubki od dwóch dekielków i dwa wizjery do ustawienia silnika do kontroli. Tyle powinno być ruszone, a wyraźnie widać było, że ściągana była cała pokrywa sprzęgła! Bo był SYLIKON! Którego tam wcześniej na pewno nie było! I ślad po jeszcze dodatkowo śrubokręcie... Zajrzeliśmy tam, ale o dziwo nie widać było śladu po innych kolejnych śrubkach, aby coś było ruszane... Więc nie wiadomo po co tam w ogóle zaglądał?! Albo może jednak coś tam "ukradł", ale postarał się nie uszkodzić tych śrub?! Trudno mi powiedzieć... Usunąłem sylikon, dałem uszczelkę i złożyłem jak należy...
Ale ogólnie, usterką było co innego... Bo przestał kompletnie działać czujnik biegów który był po drugiej stronie... I szybko okazało się, że ten mechanik po raz kolejny, nie wiadomo po co pod drugi dekiel zaglądał? Tym razem od elektryki... Początkowo myślałem że może nie widział znaku na kole magnesowym który powinien być widoczny przez wizjer, ale zajrzałem i nie no, widać znak perfekcyjnie!
I w momencie jak ściągał ten dekiel, to źle po prowadził kabel który przycięło i po prostu robiło zwarcie i świeciło się wszystko i nic. ;)
Ogólnie, do dziś dnia zastanawiam się, co ten mechanik tam chciał osiągnąć? I co jeszcze "zepsuł". Ale wierzyć mi się wręcz nie chce, że mój znajomy jako klient, jedzie do serwisu, mówi że chce tylko i wyłącznie kontroli luzu zaworowego, bo silnik jest nowy i to wymaga sprawdzenia. Po czym mechanik podmienia mu akumulator, rozbiera z niewiadomych powodów silnik w innym miejscu niż powinien?! No normalnie... Nóż się w kieszeni otwiera. :P
To tak jak gdyby elektrykowi kazać wymienić żarówkę bo się spaliła, a ten kuje nam bez podania powodu ściany, psuje włącznik światła i jeszcze schodzi do piwnicy podmienić nam korki z nowych na jakieś stare. :P
I osobiście nie rozumiem takich ludzi... Po co to i dlaczego tak? Ja sam wiem że nie jest łatwo na takich motorkach itd zarobić. Ale żeby tak kombinować? Dla mnie totalnie bez sensu... I tak samo nie rozumiem po co ludzie jakoś głupio się tłumaczą jak coś zepsują?! Mnie się też nie raz zdarzyło już coś komuś zepsuć, ale wtedy dzwonię, mówię że no zepsułem, będzie to zmienione na mój koszt. I w 95% przypadków jak na razie, każdy odpowiada że szkoda, trudno, fajnie że dzwonię, mówię i naprawię. A co więcej! W rzekł bym 50% przypadków, dostaję odpowiedź że nic się nie stało i że w porządku, nie muszę pokrywać kosztów. (mimo iż koniecznie chcę) Aczkolwiek faktem jest że jak na razie, nic drogiego nie zepsułem. :P Bo najdroższy element nie wiem czy chociaż 100zł kosztował? Nawet nie pamiętam. ;)
No ale, tak to w takiej pracy jest... Jak się robi sam na siebie, no to pokrywa się z własnego portfela... A nie że pokrywane jest z portfela pracodawcy. ^^
I osobiście nie rozumiem jak ludzie potrafią komuś coś wcisnąć, oszukać itd. I potem nie mieć wstydu się pokazać rodzinie...
W Polsce jest różnie ale w UK to już w ogóle jest dramat. Trafić uczciwego serwisanta, to jak 6 w totka. Mechanika samochodowego jeszcze trudniej. Tam głównie się nie naprawia, wymienia.
Wielki szacun, za to, że potrafisz pokazać również swoje porażki. A filmy ogląda sie znakomicie....
Dziękuję za dobry film. Człowiek odzyskuje wiare w siebie, bo jak ciągle oglądasz naprawy że wszystkim wszystko wychodzi a Tobie nie to można się załamać.😀
To przyjdź do mnie na Live to zobaczysz co tam się czasem odprawia 🤣🤣🤣
@@WielkiElektronik jutro będę w Kielcach bo prowadzę auto na kilkudniowy serwis, mogę wpaść na kawkę? 😀 Dodam że jestem fanem od długiego czasu i sam mam w domu serwis.😀
@@kraZZeman07 wpadaj 🫡😀
Takich uczciwych i dobrych serwisów jak ty to mało wręcz kilka więc trzymam kciuki abyś osiągnął w życiu wiele i był szanowany wśród klientów oraz lokalnego środowiska pozdrawiam życzę sukcesów
Czekamy na drugą część, pomiary po wylutowaniu procesora pozdrawiam
Wszystko będzie.
Takie materiały są dobre bo można zrobić porządku i na kanale i w głowie i wszędzie 🫡💪
Jakieś pomysły na przyszłość:
1. Wstępny "test" procka przed montażem (boardview masz, więc wiesz na których polach jest zasilanie - pomiar rezystancji).
2. Wygrzewanie BGA przed montażem.
3. Inwestycja w lepszy sprzęt do inspekcji BGA (wiem że to drogie maszyny, ale może jakiś aparat RTG weterynaryjny bądź stomatologiczny dałby radę? A to już tańsza opcja).
Niech kulki będą z Tobą! 💪💪💪
I co pokaże RTG?
@@alchemik2010 poszukaj informacji na temat badań rentgenowskich zespołów elektronicznych. W takim badaniu zobaczysz czy wszystkie kulki od BGA są na miejscu, czy układ równo się wlutował, czy nie ma zlanych/ zwartych kulek.
Chyba dałby, bo widziałem jak jeden typ z Czech wziął lampę ze szpitalnej maszyny rentegnowskiej i zrobił sobie taki prowizorycjny rentgen, no i bez żadnego problemu elektronikę prześwietlał...
@@PiotrK2022 I co ci da prześwietlenie procesora?
@@alchemik2010 Domyśl się. :)
Spoxu, a gdzie test zwarciowy po wylucie oryginalnego procka?
Nic nie pomierzyłeś bez procka.
by od razu wyszło czy nic innego nie jest uwaone.
potem po wlutowaniu też najpierw powinny być pomiary i byś przed odpaleniem wiedział czy procek jest ok.
teraz nawet nie wiesz czy to hińczyk uwalonego wysłał czy ty go uwaliłeś w uszkodzonej MoBo
sam procesor można zmierzyć też, ma boardview
@@scrappyqwerty6537 oj ludziki internetowe XD czasem to się nazywa rutyna co gubi człowieka :)
on go uwalił.
za te błedy niestety ale to spox jest do tyłu nie klient
Każdy taki mądry ale nikt się sam za naprawę nie weźmie bo g. Każdy wie ja jestem pełen podziwu że się podjął zadania bo każdy się uczy na błędach i ikt nie jest nie omylny każdy jest tylko człowiekiem i popełnia błędy i to zdążą się nawet najlepszym a tu widzę że sami frajerzy są którzy się mądrzą na lewo i prawo co to nie oni a gówno wiedzą i by przeszło do zrobienia takiego sprzętu to pizda
Spox nie załamuj sie nie myli sie ten co nic nie robi ❤ nie zawsze wszystko wychodzi po Naszej myśli. Mimo wszystko jak zawsze spoko materiał i wielu sukcesów ❤
Niestety tak już bywa. To tylko życie a my jesteśmy tylko ludźmi :)
@@WielkiElektronik dokładnie tak Szymonie. Popełniać błędy jest rzeczą ludzką lecz ważniejsze żeby z nich wyciągać błędy i wnioski :)
Wow, dopiero co trafiłem na kanał i się miło zaskoczyłem, użytkownik laptopa popełnił fatalny błąd, ale zero szkalowania, tylko pełen profesjonalizm i wyjaśnienie co i jak, wielka łapa w górę.
Mam nadzieję, że klient pozwie tamten serwis za oszustwo.
Raczej tak
No nie wiem jak wy ale ja bym taki serwis w klopie spuścił za takie hamstwo, no jak można tak ludzi w trombe robić.
Brak dowodów, no chyba ze ma na to kwit
Chuja zrobi .
@@tomilee5945 oczywiscie, serwis powie ze uzyli zwrotu 'wymiana mostu' bo taki maja zargon i klientowi nic do tego jak nazywaja przelutowanie kosci bios ;p
coraz więcej można spotkać "serwisy"prowadzone przez przypadkowe osoby potrafiące wymienić jedynie baterię,albo podobne "skomplikowane" przypadki.Jest ewidentny przewał,zgłosić do organów ścigania!!
👍Mało kto ma jaja by spalić tysiączka, i to na wizji! Czołem!
ja pierdole kto wpadł na ten genialny pomysł posmarować pastą zamiast termoprądów to hit xD Powinieneś wstawić co to za serwis robił ku przestrodze
Czasami też zdarzy mi się za szybko coś sprawdzić.. łączę się w bólu :)!
Chce part 2 tego uda ci się :)
Dokładnie.
Dobry Material.
Prawdziwe kulisy pracy.
REALNE zdazenia.
Dzieki
Łap łapę w górę na pocieszenie.
Serwisów wymieniających procki jest kilka, wiele razy obserwuję sytuację - wlut procka niewiadomego pochodzenia / używanego.
Skoro najczęściej procki padają na zwarcie pomiędzy zasilaniem a masą, a jak pokazał Nanoserwis podgrzewając /chłodząc procek można z dużą dozą prawdopodobieństwa mierząc zmianę rezystancji określić czy jest sprawny, to dlaczego nikt nie pokusi się o takie sprawdzenie proca przed wlutem?
Zassać data sheet-a, sprawdzić gdzie ma zasilania / masę, przed wlutem sprawdzić jak się zachowuje na ciepło / zimno i mieć jakiś pogląd czy jest sens go wlutować.
Oczywiście reball może pójść nie tak i coś się zwali, ale przed uruchomieniem płyty profilaktycznie powtórzyć test zimno / ciepło.
Tutaj aż się prosiło o taki test procka od pana chińczyka przed jego wlutem.
Szkoda, że nie zabnglało.
Patrząc na mechanikę samochodową i naprawy sprzętu różnego, dojdzie do tego, że po stronie klienta będzie kupowanie części zamiennych i branie ryzyka na siebie w przypadku gdy okaże się, że są nie sprawne.
Nowe części samochodowe potrafią być uszkodzone, potem mechanik bierze na siebie ich reklamowanie, co jak wiemy często kończy się odrzuceniem reklamacji.
Chyba też będziesz musiał się zastanowić czy warto ryzykować swoją kasę na zakup części bez pewności że są sprawne.
Diagnozujesz uszkodzony procek, wysyłasz klientowi dokładny model, jak klient chce ryzykować niech sobie kupi.
Mam nadzieje, że będzie druga część z tym laptopem. Pozdrawiam
Jeszcze w życiu nie spotkałem się aby ktoś nawalił tyle pasty termoprzewdzacej wszędzie gdzie było to możliwe a nawet niemożliwe 😂😊
Obstawiam że w wielu miejscach były po prostu takie rozpuszczalne jednorazowe termopady i ktoś nie miał pomysłu czym to zastąpić dlatego dał pastę. W nowych sprzętach niestety są takie miny.
mało widziałeś, sam producent smaruje po całości
@@lisek7828 Ale na pewno nie tam, gdzie powinny być termopady.
@@Michal1982Michal1982 W asusach na przykład sam widziałem w swoim lapku ze na pamięciach była sama pasta
Ile chcesz tej pasty termo? Tak.
Serwisy autoryzowane w Polsce to tragedia. Jakieś Janusze biznesu dostają licencję np od Samsunga i potem zaczyna robienie się "biznesu". Sam byłem w podobnej sytuacji.
Robilem cos takiego z corka wczoraj jak Ty z procesorem, tylko ze na kartce papieru i farbkami z pedzlem, tam margines bledu mialem wiekszy :D Szacun za wiedze. pozdr!
Nie mam pojęcia o czym pan mówi. Ale strasznie to ciekawe. Mega fajny kanał. Pozdrawiam serdecznie 👍
Praktycznie identyczny przypadek będzie u mnie na kanale 😅 Też po innym serwisie, który... szkoda gadać.
Nic nie mierzysz przed aktem wlutowania kostki za tysiąc złotych?
@Paweł Ostrówka kiedy premiera?
@@Skyliner89 Miała być w poniedziałek, ale czekam na matrycę, więc zobaczymy.
W Polsce to standard, praktycznie we wszystkich rodzajach serwisów .np mechanicznych oszustwa ,to prawdziwa plaga.pozdr Przemek
Dobremu serwisowi zawsze wiatr w oczy…nie łam się SpoXiku…mój pięcioletni brat powiedział, że dla Ciebie już jest miejsce w niebie ☺️
=C
hm...ale to groźba czy wyraz uznania ? Bo nie wiem...
Klienci wymagają tego by być oklamywanymi bardzo często, a wielu serwisantów z różnych powodów to robią. Zazwyczaj żeby klient nie płakał ze musi tyle zapłacić za samą usługę. Ja tam zawsze uprzedzam ze jestem drogi i nie mam powodow by bajerować klienta. 😂
PS nawet jeżeli biorę za coś tyle samo co inni albo mniej to i tak mówię że jestem drogi. Odsiewam januszy i zamykam większość dróg dostępu dla oszustów.
0rzez lata nauczyłem się jednego. Lepiej odesłać 2 klientów niesłusznie więcej niż naprawić coś jednemu upierdliwcowi lub oszustowi i wyudzaczowi. Takich jest wielu niestety.
Nie przejmuj się. To tylko błąd, zwykła lekcja na przyszłość. 😉 Jutro się odkujesz😎👏👏👏👏
Strzelam, że z 6-7 tysięcy cała płyta główna 😅
Głowa do dóry "Nie myli się tylko ten co nic nie robi" Pozdrawiam serdecznie 🙂
Łapka na pocieszenie. Do następnego hej!
Świetnie prowadzisz kanał. Dlaczego serwisy nas oszukują to ; przez cwaniactwo serwisanta i niewiedzę klienta.
Nie myli się ten, co nic nie robi. Jutro będzie lepiej 👍
Racja!
Tak się zastanawiam co inny serwis co spierdolił robotę i to ogląda ciekawe co myślą sobie podrabiancy wielce fachowcy powiem tak Wielki elektronik jest najlepszym serwisantem polskiego YT i wogule szacun byku ty każdy sprzęt naprawisz 💪💪💪🔥
Mega szanuje cię za to że zawsze jesteś sobą i pokazujesz wszystko tzn jak coś idzie i nie idzie. A nie wiecznie róż byle się pokazać co to nie ja. Oby ten tysiak zwrócił ci się jeszcze wiele wiele razy
Siema. Nie wiem czy to zrobiłeś ale nie widziałem na filmie jak zaraz po wylutowaniu i oczyszczeniu pól lutowniczych, nie sprawdziłeś czy nie było podejrzanej rezystancji bez procka. No i tak jak mówiłeś, mogłeś sprawdzić rezystancje po wlucie nowego, co w sumie powinno się zawsze robić. Ale wiadomo szybko szybko, nawet kości bios zapomniałeś. Zdarza się. XD Nie wiem czy w tej płycie tak można, ale jak kiedyś wymieniałem układy to zanim odpaliłem plyte to podpinalem się pod sekcje zasilania i puszczałem po malutku napięcie, aby mieć pewność w przypadku kiedy uklad padnie, że to wina leży bardziej po stronie płyty głównej a uklad był prawdopodobnie Ok. Pozdro
Są laptopy, w których nie stosuje się termopadów na układach i używa się pasty termoprzewodzącej(chociaż nie jestem pewien czy to jest ta sama co stosuje się do procków). Ja osobiście też byłem mega zdziwiony gdy rozbierałem swojego hp omen 16 z r7 5800h i wyskoczyła mi pasta na układach, nigdy z takim czymś się nie spotkałem.
Tak, miałem osobiście coś takiego w Acerze Nitro - jest to tak zwana pasta w żelu. Plus - nie da się dobrać złego rozmiaru, minus - sprzątanie tego to mała udręka.
Inne odległości są między chłodzeniem a układami wtedy, pady mają lepsza przewodność cieplna niż pasta ale grubsza warstwa powoduje słabsze chłodzenie finalnie.
A gdzie się podziała stara dobra technologia, w której wymiana procesora polegała na zdjęciu radiatora odbezpieczeniu ramki otworzeniu jej i wyjęciu procesora i włożeniu nowego ?
Sprzet ma sie popsuc, a naprawa ma byc nieoplacalna.
@@kuba2340 Jednym słowem nowoczesna ekologia
Łapa na pocieszenie:)
no to łapka na pocieszenie i rada na przyszłość ...
nie pal już więcej dopiero co wmontowanych na nowo procesorów ...
Wszędzie oszukują mi kiedyś w warsztacie samochodowym przy wymianie oleju silnikowego wymienili 2 filtry oleju i tak wpisali na fakturę oczywiście kasy za ten jeden dodatkowy nie zwrócili a koszt takiego filtra to 70 zł szkoda czasu na sprawy sądowe z tak małym kosztem więcej już tam nigdy nie pojechałem
Ale moment - CO OSZUKAŁ? Oszukał bo nie zrobił nic, nie wyrządził żadnej dodatkowej szkody i nie pobrał zapłaty za usługę serwisu? Tak wynika z twojej wypowiedzi. Nie wiedział co powiedzieć klientowi na to, że sobie nie poradził i użył delikatnej ściemy aby jakoś wyjść z twarzą? W kometarzach chcecie iść z nimi do sądu - na jakiej podstawie? Przecież jasne jest i co zresztą można wywnioskować z materiału, że pasta jest wymieniona przez właściciela a nie serwis. Kręcenie afery dla sportu. Laptop zabiła ingerencja właściciela a nie ingerencja serwisu.
Każdy popełnia błędy, po prostu niektórzy się do nich nie przyznają. Szacunek i łapa w górę.
Spox, jestem ciekaw czy po wlucie drugiego procka, nie dostał strzała napięciem zasilania, na pewno wszystkie mosfety/DrMOSy od CPU były sprawne ? nie był przebity klucz górny w jakimś?
Właśnie się zastanawiam jak można nie sprawdzić zasilania cpu po takiej awarii.
@Wielki Elektronik Spoxu?
@@krystian6592 Pewnie sprawdził, ale wyleciało w montażu.
Przecież nie sprawdził tego.
To znaczy że procek przyszedł trefny z chin ,czy zapomniał wlutować tego układu
5:03 tez tak myslalem ze termopady xD
Jeżeli w trakcie całej naprawy pracuję na biosie i ostatecznie nie uda mi się naprawić samego laptopa, to zawsze wracam do oryginalnego biosu. Szkoda, że większość serwisantów to po prostu olewa.
A już myślałem, że to tylko mi się przydarzają takie rzeczy. Nie stresuj się, głowa do góry i nadrobisz w pozostałych naprawach. Takie życie.
Damy radę 🫡💪
Wszystkim się zdarzają, mnie ześlizgnięcie się sondy oscyloskopu kosztowało ponad miesięczny dochód 🤷
Koledze z pracy chciał sprzedawca drogi telewizor sprzedać razem z switchem, mimo że już miał w domu telewizor z hdmi to i tak go naciągał mówiąc że potrzebny lepszy.
Odpocznij i działaj dalej !!!
Zejebisty program! Wolę sobie po pracy takie coś obejrzeć niż odcinek jakiegoś serialu.
Czekamy na part 2 ;) Pozdro.
Ale będą grube tematy na livach.💪
Nie zawsze Chińczyk jest uczciwy , jak kupowałeś przez Ebay jesteś wygrany ale chyba nie. Dwa razy dostawałem zwrot od tych kombinatorów , za drugim razem próbowali ugody na 50% wartości ale nie wyraziłem zgody (akumulatorek do smartwatcha) nawet im nie musiałem odsyłać.
Z tego mniej więcej powodu kocham naprawiać technikę analogową a zwłaszcza jak płytka jest jednostronna i przewlekane elementy, raz w życiu udało mi się mostek wlutować BGA chałupniczo hot-airem i nigdy więcej, współczuję tak w sumie męczenia sie z tym
i to jest piękne że każdy może specializować się w innej gałęzi
To tak samo jak ja. Inne rzeczy typu SMD czy BGA też zrobię, ale to nie moja bajka... :) Pozdr.
@@marcinelektronik Dlatego moimi ulubionymi naprawami są stare keyboardy i wzmacniacze audio
@Andrzej P. Pozdrawiam również.
Takie pytanko mam, bo nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Chodzi o to, że nie sprawdzone zostało, czy usterka pierwotna, która spaliła pierwotny procesor dalej występuje i ta sama usterka spaliła też nowy układ?
A powiem ci że pierwsza seria modeli Acer Nitro miały pastę na cewkach a nie termopady. Ale płyty padały (wiem bo odsyłałem na gwarancje dwie sztuki). A z serwisu wracały już z wymienioną płyta i wtedy już miały te różowe termopady. Także masz racje. Pasta nie wszędzie się nadaje.
Nie masz racji. Ja termopady na mostku zastąpiłem pastą i pomogło, mostek nie przekracza 40 stopnia, a wcześniej grzał się do 50-55...
@@PiotrK2022 to zależy jaka przepuszczalność cieplną maja termopady. Jak założysz jakieś słabe to się nie ma co dziwić.
Pierwszy raz naprawde zle sie ogladalo ten material. Moze to kwestia montazu, ale jak juz ktos wczesniej wspomnial zostaly pominiete podstawowe pomiary sekcji zasilania procesora. Cos musialo wkoncu doprowadzic do jego awari w pierwszej kolejnosci i bez zdiagnozowania i usuniecia czynnika powodujacego uszkodzenie procesora, jego wymiana mija sie z celem. Dodatkowo podawanie zasilania na jednoske cpu bez kosci bios jest co najmniej nierozsadne. Oczywiscie kazdemu sie zdarza i wiem z innych materialow ze to byl tylko wypadek przy pracy. Zycze powodzenia i udanej naprawy.
pominąłeś oczywisty fakt- nie kupować dzisiejszych tych szmelców laptoków
Ogłada się lepiej niz najlepszy serial.
Mądrych ludzi aż miło posłuchać. Pełen profesjonalizm pod każdym względem. Łapka w górę. Pozdrawiam
Userek - papapa i miłego. Dziękuje za komentarze 🫡
Udostępniać gdzie się da. Nie dajmy się robić w balona. To nasze ciężko zarobione pieniądze!!
Ja miałem przypadek, jak byłem dużo młodszy, że popsuł się laptop Lenovo G550, był "martwy" (włączał się, ale nie dawał obrazu). Oddaliśmy do jakieś osoby znającej się na komputerach (nie do serwisu), to mówił, że trzeba wymienić kartę graficzną, gdzie jej nie było (bo była to integra z procesorem). Dla zabawy włożyłem inny RAM i... zadziałało. Przed kompletną "śmiercią" miała bluescreeny oraz miał problem z ładowaniem LiveCD Ubuntu.
PS. Pamięć może być mylna po tylu latach (zwłaszcza w młodym wieku) i tak to po prostu zapamiętałem.
Może być, to co piszesz ma sens, bo uszkodzony RAM może powodować blue screeny i czarny ekran. Bardzo prawdopodobne, że po prostu pamięć miała błędy, potem padła na amen i laptop przestał postować, nie inicjalizował się bios, bo komputery działają w ten sposób, że załączają się odpowiednie przetwornice, inicjowany jest RAM, ładowany jest BIOS i wtedy komputer daje obraz i zaczyna startować, tak w skróconym uproszczeniu...
Warto jest sprawdzać kody błędów z blue screenów, można zaoszczędzić sporo nerwów i czasu na serwis.
@@pawei.5806 Niekoniecznie, bo czasami sypie różnymi bsodami i trudno tak jednoznaczenie stwierdzić co jest grane.
Kiedyś (kilka miesięcy temu) znalazłem oficjalną dokumentację Microsoftu dotyczącą kodów błędów między innymi blue screenów (chodź Microsoft informuje, że to dla programistów)
Niestety YT usuwa komentarz po wpisaniu linku, więc... learn_microsoft_com|en-us|windows-hardware|drivers|debugger|bug-check-0x50--page-fault-in-nonpaged-area
Pomimo braku jasności dla "Kowalskiego", jest to lepszy sposób na wyszukanie informacji o BSOD i ich kodów błędów od setek mniejszych stron odnośnie nich, które w kółko powtarzają te same kroki dla każdego kodu błędu lub reklamują różne programy do np. naprawy rejestru.
Kiedyś była afera opisana w Słowie Ludu czy Echu jak w Polmozbycie na Krakowskiej u nas w Kielcach wymienili babce rozrząd w Trabancie dwusuwowym!
a uzupełnili płyn w kierunkowskazach ?
Podświetlenie przedniej tablicy rejestracyjnej też nie działało :)
W silnikach dwusuwowych rozrzad też jest, tyle że tłokowy :p
@@dominikkowalczyk5395 i komputer napędzany łańcuchem 😁
a na wsi w trybsiu spawali babie tłumik od roweru
W zyciu bym sie nie podjal naprawy gdzie na czuja wymienial bym cpu i to z niepewnego źródło no chyba, ze na ryzyko klienta. Ale na pocieszenie masz kciuka w górę 👍
szacun niestety czasem są i porażki ale dzięki temu jesteśmy coraz lepsi
Kilka razy w roku przyjeżdżam do naszego pięknego kraju. Niestety kultura na drogach jest nadal delikatnie mówiąc słaba. Jak jeździsz przez 12 lat po niemczech a czasami trzeba jeździć w Polsce to czuć ten problem. Kiedyś go nie dostrzegałem.
Spoxie, czy jesteś pewny, że Asus stosuje piankowe termopady? Rozbierałem kilka Asusów TUF-ów i wszędzie był materiał, który wyglądał jak pasta. Nigdy nie był to termopadowy placek, z którymi miałem do czynienia np. w laptopie Lenovo. Z tego co wiem to Asus w niektórych ROG-ach stosuje ciekły metal i nie zdziwiłbym się, jeśli ten laptop miał takowy na procesorze.
Może Spox miał na myśli coś w stylu pasty K5 Pro, czyli termopadu z podobną konsystencją co pasta? Takie coś stosuje dość dużo producentów.
To nie pasta a thermopady w płynie. Lepi i dający się rozmyziac ale można go nałożyć grubiej i się nie rozlewa samoczynnie.
Oglądaj z zrozumieniem ,a nie bredzisz jak połamany .Akurat pasta była nałożona na pamięciach vram,a powinny być tam termopady .Termopady np jak gąbka są zawsze na pamięciach vram albo na mostku np w starym laptopie asus k53.
@@lukaszolkowicz2931 Jak mówisz że "tesz" to spoko.
Kiedyś oddałem do serwisu prostego lapka na wymianę past - po tygodniu oddali, 100 skasowali i zrobili to co na obrazku tutaj, zamiast termopadów naćkane wszędzie pasty - dobrze, że komp się wcześniej sam nie spalił bo bym pewnie musiał kombinować żeby ich winę uzasadnić...
22:05 jak przy kopnięciu w krocze, też mnie zabolało, a jeszcze ten dramat soundtruck :I
Uwielbiam cie mistrzuniu. Jak tylko będę miał uszkodzony sprzęt to tylko do ciebie ❤❤❤❤ jesteś niesamowitym człowiekiem i fachowcem. Pozdrawiam🎉
Łapa na pocieszenie! :)
Na otarcie łez, masz ode mnie subika i łapencję👍😁 Pozdrowienia.
A dziękuje 💪🫡
Ja miałem taki przypadek że myślałem że jest uwalony ryzen 5 4600h a i go wymieniłem, po wymianie efekt był taki sam jak przed, co się okazało znalazłem późnej kilka wyrwanych rezystorów od zaslania grafiki. Najlepsze jest to że procka udało mi się wlutować na podgrzewaczu hotem z ręki. Jak uzupełniłem te rezystory to byłem w szoku że laptop dał obraz.
Brawo Ty 🫡💪💪💪
@@WielkiElektronik spaliłes procesor bo nie było biosu?
Skalar Akwarium 160 L - raczej nie, albo proc był uszkodzony albo coś przed procesorem i nie sprawdził tego przed uruchomieniem.
ASUS u mnie w RTX 3080, skompresowanego zbyt mocno termopada "naprawił" zmianą vBIOS. Serio. Nigdy już nic tej marki nie kupię.
No i na to wygląda, że spaliłeś procesor obym jednak się mylił idę oglądnąć kolejny odcinek
Ten serwis się nie przyznał, bo cierpi na poważną wadę charakteru, popularną w ogóle, ludzie wybierają słodkie kłamstwa, również o sobie, a nie przykrą prawdę, która obniża samopoczucie, a nawet naraża na straty.
Ciężko jest stanąć w prawdzie jeśli konsekwencją tego ma być urealnienie samooceny i akceptacja faktu, że czegoś nie wiemy lub na czymś się nie znamy za bardzo.
Spox, ciesz się, że saperem nie jesteś. Bo wtedy pomylić się mógłbyś tylko raz. Dzięki za materiał, uczymy się również na twoich błędach. Pozdro!
Cieszę się 🫡🙂
siemasz Spox2! Było by przyjemnie popatrzeć jak dzwonicie razem z klientem na głośnym do tego serwisu by skonfrontować od razu tą "pato-naprawę" jednocześnie pogrążając serwis. Co dalej z klienta reklamacją i kosztami? Zwrócą czy sąd?
Przecież klient może kłamać albo źle zrozumiał i przeinacza rzeczywistość. Ile razy robiłem naprawę płyty głównej, wyceniałem napraw płyty,w karcie gwarancyjnej naprawa płyty, a klienci dalej twierdzili ze mieli wymianę płyty głównej... Na tych kanałach o naprawach, zawsze serwis zły a klient dobry.
Słyszałem że płyty główne ale do PC są coraz gorszej jakości z generacji na generację. Czy z twojej perspektywy czyli eksperta zauważyłeś że te płyty z laptopów i PC są coraz gorzej wykonane? Tak z innej beczki temat. Dzięki za filmik. Świetnie się oglądało. Bardzo informatywny filmik.
Łapa w górę na pocieszenie, bo mi Cię szkoda chłopie, wiem jak to boli....
I tak się kończy wlutowanie na pałę. A samo CPU jeszcze przed wlutem można zmierzyć od strony kulek. Poza tym po wylucie test zwarciowy i sprawdzenie płyty.
Wow ale zonk, się pospieszyłeś Spoksus, chyba rutyna Cię zgubiła?? tak bez pomiarów po podmianie chyba że były poza kadrem??! O_O Na pocieszenie ode mnie łapa w górę.
No muszę powiedzieć, że jak na procesor za 1000zł to szybko próbowałeś go włączyć, bez pomiarów przed/po wlutowaniu, bez niczego. Chyba za bardzo uwierzyłeś w to, że to tylko wina procesora. Sam czasami łapię się na tym, że "klient" opisze usterkę, z opisu już mam obraz co może być nie tak, a koniec końców okazuje się, że to coś zupełnie innego i trzeba było zacząć od najprostszych rzeczy. Tylko moja pomyłka nie kosztuje 1000zł a jedynie mój czas za który i tak płaci pracodawca.
Obecnie laptopy są jednorazowego użytku i taka jest tendencja u producentów. I tak jeśli laptop był kupiony za:
- 600-700 USD, może być używany bez awarii około 2 lat,
- 800-1000 USD, średnia długość życia to 3 lata,
- więcej niż 1100 USD, mogą wytrzymać 4 lata.
Długość życia laptopa zależy również od zadań wykonywanych przez urządzenie w codziennym użytkowaniu. Jeśli używasz laptopa do wykonywania tylko niektórych lekkich zadań, na przykład przeglądania stron internetowych, oglądania filmów, słuchania muzyki, wysyłania e-maili ale nie wymagających gier, to wytrzyma około od 50 do 80% dłużej.
20:20 eeee, no nie przeginaj. Nie było osiadania układu do końca :(
Kulki i wlutowywanie to najlepsze sceny ...
było było, sam miałem podobne wnioski jak Ty ale cofnąłem materiał i się przyjrzałem, po prostu kulki są tak małe że "siadanie" jest mało widowiskowe :p
Łapa w górę , dzwoneczek i komentarz na pocieszenie ;)
Będzie dobrze, ale smutne jest niestety oszukiwanie w serwisach. U nas parę lat temu otworzyli serwis i na nieszczęścia zepsuł się komputer mamy, sam się resetował nawet pare razy w ciągu 5 minut, stara ciężka skrzynia przywieziona, naprawili podpinamy i nam chyba wentylator wymienili na jakiś starszy (mimo że sam PC liczył ponad 18 lat chyba) albo uszkodzony, PC działał jak MiG a czasem dało się słyszeć łopaty wirnika jak uderzają o coś, tak czy siak PC po pewnym czasie padł a raz po tym okresie jak był wyłączony to coś w nim dosłownie strzeliło i było czuć spaleniznę. Ostatecznie PC odpięty i przed pozbyciem się go, wyjąłem dyski z nadzieją na odzyskanie z nich danych kiedyś
Korzystał z serwisu Spoxa przy ciekłym metalu w PS4 Pro - jakość fenomenalna. Trochę jednak wtedy kulała informacja o czasie oczekiwania na usługę i początkowo przeraził mnie czas realizacji - 2-3 miesiące! Ale ostatecznie wszystko dużo szybciej się skończyło - 2 lub 3 tygodnie z przesyłką. Ogólnie 5+/6 - jedyne co to warto poprawić informację o czasach, albo dać klientom informację aby wysyłali paczki np.: na tydzień przed planowanym terminem prac - przy takich rzeczach, które raczej nie wymagają diagnostyki jak czyszczenie, ciekły metal i konserwacja.
Nie znam się kompletnie na komputerach a oglądało się super.Najlepsze było lutowanie kuleczek.👍
Mnie serwis w bambuko próbował zrobić ostatnio zawiozłem sprzęt na diagnostykę. Umówiliśmy się na naprawę za 100-150zł nie zrobili nic zmarnowali tydzień czasu. W tym czasie dzwoniłem, upominałem się. Sprawdzili sprzęt w 20 min potem zażyczyli sobie 100zł powiedziałem im, że za co? Skoro miała być naprawa a nie zrobili nic. Stwierdzili bez zapłaty. Napisałem negatywny komentarz. W odpowiedzi napisali, że diagnostyka rzekomo jest darmowa :). A ja kłamie lub pomyliłem serwisy (chociaż miałem od nich kwit, że sprzęt przyjmowali). A chcieli wydębić 100zł za nic. Dałem do innego serwisu tam diagnostyka nie zajęła 1 dnia powiedziano mi co i jak części zamówiłem i wymieniłem. Sprzęt działa. Tak teraz właśnie działają serwisy przynajmniej te co chcą brać pieniądze od klienta za nic. :)
Nie wiem o co chodzi, ale świetnie mi się to ogląda.
co oznaczało to 120 stopni po wlutowaniu drugiego procesora ? jakiś błąd przy wlutowaniu drugiego procesora ?
Że dostał strzała i prawdopodobnie też padł
większość cpu powyżej 100 stopni się uszkadza, albo błąd w lucie cpu albo bios, cpu dostało za dużo prądu i go spaliło, jeśli poszedł sam procek to pół biedy
Chińczyk sprzedał złom.
Szacunek za wiedzę dla Pana 👍👍
Jak mogłeś ! Jak mogłeś nie sprawdzić płyty pod zasilaniem bez procesora ? Powodzenia!
O serwisie Asusa w PL chodzą już legendy. Powinno się ich przegonić pozwem zbiorowym.
Spox,myślałeś kiedyś o tym że dany układ jest spalony ,a po ponownym wlutowaniu sprzęt gada?
Kiedyś prowadziłem serwis rtv. Były takie telewizory marki Funay. W jednej z wersji masowo padały procesory.Wymiana,koszt procka na Wolumenie 120zł. W 80% wystarczyło mocno podgrzać procek,który zazwyczaj działał jeszcze parę lat. Przez te lata procek staniał do 30zł.😊