Taka ciekawostka, Havertzowi brakuje jednej bramki do wyrównania swojego dorobku strzeleckiego z Chelsea. Mega podobało mi się jak Niemiec walczył do upadłego o piłkę w doliczonym czasie gry gdzie wynik był już przesądzony. Saka jak zwykle klasa, imponujące w jego regularności jest to, że robi to w tak młodym wieku, gdzie często młodszym zawodnikom zdarza się mieć dołki formy. Nie mogę się doczekać jak wszyscy zawodnicy będą zdrowi (chodzi mi o podstawową 11 bo wiadomo, że Tomi albo Jesus są zawsze kontuzjowani) i zagramy optymalną jedenastką.
Arteta lubi czasem za bardzo "podkręcić" tą wyjściową 11 i wychodzimy na tym źle. Jesus jest bezużyteczny i jak będzie opcja to pozbyć się go nawet w zimie (wiadomo przy transferze 1za1 na tą pozycję). Szkoda że nie dał szansy Nwaneriemu lecz nie od dziś wiemy że Arteta ma jakieś uczulenie na młodzież i dostaje zimnych potów jak ma na kogokolwiek postawić. Ten mecz pokazał także że ten hurraoptymizm względem Calafioriego trzeba trochę przystopować przynajmniej w kwetiach obronnych bo kilka razy mu się już upiekło i to nie tylko w tym spotkaniu. No i pytanko. Kiedy wizyta u chłopaków z NLF?
Taka ciekawostka, Havertzowi brakuje jednej bramki do wyrównania swojego dorobku strzeleckiego z Chelsea. Mega podobało mi się jak Niemiec walczył do upadłego o piłkę w doliczonym czasie gry gdzie wynik był już przesądzony. Saka jak zwykle klasa, imponujące w jego regularności jest to, że robi to w tak młodym wieku, gdzie często młodszym zawodnikom zdarza się mieć dołki formy. Nie mogę się doczekać jak wszyscy zawodnicy będą zdrowi (chodzi mi o podstawową 11 bo wiadomo, że Tomi albo Jesus są zawsze kontuzjowani) i zagramy optymalną jedenastką.
Arteta lubi czasem za bardzo "podkręcić" tą wyjściową 11 i wychodzimy na tym źle. Jesus jest bezużyteczny i jak będzie opcja to pozbyć się go nawet w zimie (wiadomo przy transferze 1za1 na tą pozycję). Szkoda że nie dał szansy Nwaneriemu lecz nie od dziś wiemy że Arteta ma jakieś uczulenie na młodzież i dostaje zimnych potów jak ma na kogokolwiek postawić. Ten mecz pokazał także że ten hurraoptymizm względem Calafioriego trzeba trochę przystopować przynajmniej w kwetiach obronnych bo kilka razy mu się już upiekło i to nie tylko w tym spotkaniu. No i pytanko. Kiedy wizyta u chłopaków z NLF?