@@annakozimor6986 Zgadza się , te zapychacze w niektórych podcastach są po prostu śmieszne : opowiadają o historii miasta i jego położeniu geograficznym oraz o tym jakim dzieckiem w przedszkolu była ofiara która potem zginęła w wieku 60 lat .
Postać tajemniczego Marka który po latach destyluje utwór „Wczoraj” przypadkowo spotkanej sprzątaczce (tak) wydaje mi się b podejrzany! Jego zachowanie w czasie spotkania z rodzicami świadczy również że to osoba jakaś cichociemna! Przeszukiwanie cudzej torebki dobrze o nim nie świadczy! Dla mnie to ON może być kluczem do zagadki!!!😎
Może w czasie przeszukania torebki dzewczyny doszło do eskalacji i skończyło się dla niej tragicznie! Ten Marek to jakiś cichociemny typ co widać po jego zachowaniu!! Dziwi mnie że nie brany jest pod uwagę przez NIKOGO! Ps chciałam napisać dedykuję - wyszło inaczej 😊
@@elisabethkraft3375 destyluje zabrzmiało intrygująco 😃 komentarze można edytować 🙂 Co do Marka - ciekawa teoria, choć musiałby być totalnym kretynem, jeśli zrobił coś Joannie, a potem dedykował jej piosenkę i próbował wyłudzić pieniądze od jej matki, ale kto wie.
@@elisabethkraft3375 Joanna była widziana w Szwecji wiele lat później żywa. Była bardzo zmieszana, że ktoś skumał że to ona...Ciekawe jest tylko to, że rodzina kazała przestać szukać fundacji zaginionej córki
@@komo5609 myślę, że po latach rodzina zorientowała się, że zaginiona żyje i może być zamieszana w coś, co grozi jej np. odpowiedzialnością karną, np. kilkuketnim więzieniem za przemyt narkotyków albo np. zemstą ze strony mafii. i mając do wyboru zaszkodzenie zaginionej lub niezaszkodzenie, wybierają to drugie, bo i tak już widzą, że ona się nie chce z nimi kontaktować (np. z powodu palącego wstydu za to, w co się wpakowała lub ze strachu). a po cichu pewnie liczą, że jakoś sobie życie poukłada i kiedyś się do nich odewie...
Najgorsze jest to że w przypadku dorosłych nie rozpoczyna się poszukiwań od razu tylko czeka,niby zrozumiałe,ale w przypadku jeśli komuś się coś stało to pierwsze minuty, godziny są przecież najważniejsze.A policja w większości i tak ma tych ludzi gdzieś
26:00 mi przychodzi do głowy bardzo prosty scenariusz: dziewczyna została we Włoszech zmanipulowana przez przystojnego "Włocha", który rozkochał ją w sobie i używał w Skandynawii jako przemytniczkę lub "lep" na inne niewinne dziewczyny, np. pod przykrywką tego rzekomego salonu kosmetycznego, który splajtował. Salony kosmetyczne, barberzy itd. to często są pralnie pieniędzy / punktu spotkań dla mafii, a właśxiciele mogą nie mieć nic wspólnego z kosmetyką, tylko np. zatrudniać fryzjerów i tyle. Przez pół roku mogło się wydawać dziewczynie, że jakoś się "odkuje" i wróci do domu z zarobionymi pieniędzmi, a potem się okazało, że np. jest w ciąży i wylądowała w piekle. Nasza zaginiona ze wstydu, że dała się wpakować w taki proceder nie odzywa się do rodziny ani dawnych znajomych. Może być też zastraszana, np. może mieć z oprawcą dziecko i ten może grozić odebraniem tego dziecka. Może być też przez opracę uzależniona od czegoś, np. nielegalnych substancji. Gdy się postarzała i przestała być atrakcyjna dla oprawcy, albo gdy ten trafił do więzienia, takiej kobiecie nie pozostaje nic innego niż sprzątanie po domach, żeby jakoś sobie byt zapewnić. Sprzątanie po domach kobiety są w stanie robić do późnej starości, więc zaginiona może się tak ukrywać do końca życia, w swoim wnętrzu cierpiąc męki ze wstydu, strachu, poniżenia, zastraszenia...
Słyszałam i sprawie Natalie i chętnie posłucham a według mnie skoro dziewczyna nie powiedziała im że chce wyruszyć promem to znaczy że raczej chciała z nimi zerwać kontakt i może żyć
Ale myślisz że jak ktoś chce wyciągnąć kasę to zarzuca wędkę poprzez dedykację w radiu , przecież mógłby nawiązać kontakt z rodziną przez fundację Itaka lub jakikolwiek inny sposób , numery tel o jakiekolwiek informację musiały być dostępne publicznie .
Gdzies slyszalam, ze Joanna czesto odbierala telefony z Wloch.Nie chciala nic mowic na ten temat w byla po nich zdenerwowana. Moze ktos jej grozil?Poniewaz nie chciala wracac do Wloch i nie chciala narazac rodziny, wyjechala do Szwecji. Tam zaczela nowe zycie.Po czasie, nawiazala kontakt z rodzina a ta nie chcac jej narazac, wycisza sprawe.
Ale w 2004 Polska nie była jeszcze w Schenghen, więc w Szwecji musiała ich straż graniczna sprawdzać paszporty 🤔 Pewnie policji nie chciało się wystąpić do Szwecji o informację
Ten podcast jest idealnym uzupełnieniem świetnego bloga. A sprawa Joanny jest dla mnie szalenie ciekawa, choć też bardzo niejasna, dużo jest w niej niewyjaśnionych punktów
Ja mieszkam w Szwecji i słuchałam o tym wydarzeniu wiele lat temu i próbowałam ją znaleźć przez internet czy była gdzieś zameldowana w Szwecji bo taka możliwość istnieje, ale niestety, nigdzie nie spotkałam jakiejkolwiek wiadomości na temat Joanny Brylowskiej.
🙂 Witam Interesujace i ciekawie sie,slucha.Jesli chodzi o Kraje Skandynawskie to,jest w nich cos ciekawego.Jesli chodzi o mnie,to najbardziej lubie kraj Szwecja.Moim zdaniem jest interesujaca i ciekawa.Po prostu ma swoj klimat taki Skandynawski.Klimat tego kraju jest dosyc chlodny i szybko robi sie,ciemno.Ale,nie wiem czy,bym sie zdecydowala przeprowadzac do tego kraju na stale.Moj znajomy wraz ze,swoja zona i dziecmi wyemigrowal,przeprowadzil sie,na stale do Szwecjii. Pozdrawiam Magda z Lodzi Poland😉👍👋
@@magdamagda5771 cześć Magda, dzięki za komentarz 🙂 ja byłem tylko na jeden, choć intensywny, dzień w Szwecji, ale bardzo mi się podobało. Był klimat, zwłaszcza jak dopłynąłem i ranem była taka mgła, jakiej w życiu nie widziałem, jak ze skandynawskich kryminałów 😃 ale fakt, na dłuższą metę taka pogoda mogłaby być dołująca, z tego co kojarzę w Skandynawii jest zresztą bardzo wysoki poziom osób chorujących na depresję. Pozdrawiam 😊
Co do tych ustaleń fundacji,to wiem ze pojawił się taki wpis,pod ich postem w 2019 roku,że ona mieszkaw Szwecji,pod zmienionym nazwiskiem i ma obywatelstwo od 2015 roku.Te informacje nie zostały potwierdzone,więc to raczej kolejna ściema. Co do Marka,to dla mnie to ściema..niejeden raz już ,przy innych zaginięciach,znajdowalisię tacy co niby widzieli,wiedzą itp.,a tak naprawde to albo ludzie zaburzeni,albo tacy którzy iczyli na łatwy zarobek.Podobnie z tym ze jedną i tą samą osobę widziano w kilku,zupełnie wykluczających się miejscach.Zdjęcia nawet jednej i tej samej osoby,potrafią się diametralnie różnić,a co dopiero jak ktoś raz widzi plakat ..łatwo o pomyłkę to raz,ludzie często chcą zabłysnąć ,to dwa.
Dzięki za komentarz! Co do pomyłki świadków - pełna zgoda. Jeśli chodzi o Marka, to myślę, że częściowo ściemnia, ale coś jednak może wiedzieć. Wiem, że ustalenia fundacji nie zostały potwierdzone, ale mam przeczucie, że mogą być prawdziwe. Pozdrawiam 😊
@@ZuzannaKaminska-ql2udmasz rację, dowiedziałem się o tej historii właśnie od Agi. Co do powielania - nie do końca się zgodzę, zwłaszcza w przypadku dość mało znanych spraw jak ta.
@@paulabialas2963 zgadzam się, czasem zdarzają się sytuacje, że ktoś po prostu znika i nie informuje bliskich. Nie muszą być to nawet żadne patologie, tylko "zwykłe rodziny". Pozdrawiam!
@@michalp7196 nigdzie nie znalazłem informacji na ten temat, ale myślę, że jest to b. mało prawdopodobne, bo nie mieszkał w Polsce. Nie wyobrażam sobie tego, że śledczy pojechaliby specjalnie do Włoch. Pozdrawiam!
Ja mieszkam w Szwecji i podróżowałam masę razy do Polski i z powrotem, ale nigdy nie doświadczyłam jakiegoś liczenia pasażerów promu. Nie wiem w jaki sposób byłoby to robione.
Dzięki za komentarz! Też się nad tym zastanawiałem i musiałoby to raczej być zliczane przez członków załogi (przynajmniej te 20 lat temu). Jeśli tak było, to ryzyko pomyłki jest spore przy tych kilkuset pasażerach. Pozdrawiam 😊
We Włoszech mogła poznać jakiegoś polskiego patusa pracującego sezonowo na jakiejś plantacji ( Marek ) , to że dedykował jej piosenkę w polskim radiu może świadczyć że było z nim coś nie tak .
@@niewyjasnione-zaginiecia Jest to jeden z realnych scenariuszy , mieszkał wcześniej w Szwecji . Poznali się we Włoszech a potem do niego uciekła . Mógł zrobić jej jakąś krzywdę i to niedługo po przyjeździe Joanny do Szwecji ( dlatego nie była nigdzie zarejestrowana prz z slużby zdrowotne i ubezpieczeniowe i podatkowe ) a chora psycha kazała mu dedykować jej piosenkę .
Powiedzcie jak to jest możliwe że mieszkając w Szwecji nie jest się zarejestrowanym w systemie zdrowotnym czy tez zameldowanym , przecież nawet jak wynajmowała to musiała podać swoje dane z dowodu lub paszportu .
@@colonellKurtz słuszna uwaga, też się nad tym zastanawiałem. Nie wiem, jak wyglądają dokładnie takie kwestie formalne w Szwecji, zwłaszcza 20 lat temu. Z jednej strony faktycznie bardzo ciężko byłoby żyć tak "incognito". Jestem jednak w stanie sobie wyobrazić, że np. do służby zdrowia nie musiała się dopisywać, jeśli nie chorowała albo chodziła prywatnie. Mogła zamieszkać np. z jakimiś Polakami, na których formalnie było mieszkanie a ona im tylko płaciła pieniądze, więc nie musiała przedstawiać żadnych dokumentów. Problem byłby z pracą, ale też mogła w teorii pracować na czarno.
@@niewyjasnione-zaginiecia Pytanie tylko po co tyle zachodu i stwarzania problemów współlokatorom , czy rzeczywiście miała coś do ukrycia , czemu chciałaby się ukryć przed całym światem .
Wg mnie ten gość że Szwecji ściemnia , że widział ją raz . Raz widział i już zaglądał do jej torebki i sprawdzał na liście zaginionych ?! Znał ja dłużej i coś się stało . Ktoś sprawdzał , czy stać go było na sprzątaczkę ? 🤔 Ściema na całego .
@@olkah6825 zgadzam się, że sporo jest nielogiczności i podejrzeń. Z drugiej strony - po co zawracałby sobie głowę dedykacją? Przecież nie miał żadnej gwarancji, że ktoś z bliskich Joanny usłyszy tę audycję, a potem się z nim skontaktuje.
@@olkah6825 nie wiem, czy na 1. spotkaniu wspominałaby o takich szczegółach, ale jest to jakaś myśl. Nadal jednak Marek nie mógł mieć pewności, że ktoś z bliskich będzie słuchał audycji akurat w momencie emisji programu
Nie wierzę że przez kilka godzin rejsu nikt z załogi lub pasażerów nie zapamiętał samotnej ładnej dziewczyny z reklamówką / torebką . Szkoda że załoga i pasażerowie nie byli przesłuchani .
@@niewyjasnione-zaginiecia Oczywiście , tak jak wspomniałeś w podcascie , przesłuchanie kapitana po 6 miesiącach to przykład totalnego niedbalstwa śledczych .
Rodzina wie więcej, niż przyznaje. Chyba nawet od momentu opisanego spotkania z dedykującym piosenkę. Opis spotkania znamy z jednej strony... a późniejsza reakcja rodziny na ustalenia fundacji jest dziwna i wg mnie potwierdza fakt ukrywania przez rodzinę posiadanej wiedzy.
Może skrzywdzę w jakiś sposób bliskich Joanny, ale w jej domu , na pewno nie było kolorowo . Nikt z ciepłego, kochającego domu, nie oddala się bez słowa i nie znika na wieki i nie urywa wszelkiego kontaktu .
@@stiven9881 tak generalnie wygląda tworzenie podcastów true crime - masz kilka źródeł i w oparciu o nie opowiadasz historię + dodajesz jakieś własne przemyślenia/teorie. Inaczej się nie da w zasadzie. Pozdrawiam!
@@niewyjasnione-zaginiecia Nie znam się na tworzeniu ale podkastów ale zastanawiam się jedynie czy dotarłeś do rodziny czy próbowałeś się kontaktować z ambasadą ?
@@niewyjasnione-zaginiecia Pytanie czy śledstwo zagnieni przed laty coś ustaliła to zawsze można odwołać poszukiwania. Może być tak że spotkała albo przespała się z czarnym powiedzała chłopakowi pojechała do księcia z została niewolnicą ?
Obrzydliwy podcast, rzucenie podejrzeń na rodzine zaginionej bo nie zareagowali tak jak autor oczekuje. Masakr a powinni wydawać pozwolenia na omawianie takich spraw
@@lusi5809 miałem na myśli ustalenia fundacji, o których nie wspomina zdecydowana większość innych podcastów czy artykułów. Jeśli przeczytała/przesłuchała Pani wszystko o tej sprawie, to już nic na to nie poradzę ;)
Bardzo dobry podcast, bez lania wody i sztucznych zapychaczy
@@annakozimor6986 dziękuję 😊
@@annakozimor6986 Zgadza się , te zapychacze w niektórych podcastach są po prostu śmieszne : opowiadają o historii miasta i jego położeniu geograficznym oraz o tym jakim dzieckiem w przedszkolu była ofiara która potem zginęła w wieku 60 lat .
Codziennie zaglądam na bloga a tam widziałam mniejszą aktywność, ale fajnie że zdecydowałeś się na kanał 😁
@@aleksandrapadyasek9355 to prawda, teraz skupiam się na rozkręceniu kanału, więc brakuje czasu, żeby wrzucić coś nowego na bloga. Dzięki :)
Czasami w domu rodzinnym nie jest dobrze jak to często rodzice twierdzą.
@@tatisiskin8225 dokładnie
Dziwne na maxa , chłop dedykuje piosenkę sprzątaczce która zna raptem kilkadziesiąt minut . I jeszcze matka trafia na tą dedykację w radiu .
@@colonellKurtz zgadzam się, brzmi to wręcz nieprawdopodobnie
I jeszcze piosenke dedydukuje w poskim radiu dla osoby mieszkajacej w szwecji. Jak niby miala to uslyszec? Az taki zasieg ma polskie radio?
Postać tajemniczego Marka który po latach destyluje utwór „Wczoraj” przypadkowo spotkanej sprzątaczce (tak) wydaje mi się b podejrzany! Jego zachowanie w czasie spotkania z rodzicami świadczy również że to osoba jakaś cichociemna! Przeszukiwanie cudzej torebki dobrze o nim nie świadczy! Dla mnie to ON może być kluczem do zagadki!!!😎
Może w czasie przeszukania torebki dzewczyny doszło do eskalacji i skończyło się dla niej tragicznie! Ten Marek to jakiś cichociemny typ co widać po jego zachowaniu!! Dziwi mnie że nie brany jest pod uwagę przez NIKOGO! Ps chciałam napisać dedykuję - wyszło inaczej 😊
@@elisabethkraft3375 destyluje zabrzmiało intrygująco 😃 komentarze można edytować 🙂 Co do Marka - ciekawa teoria, choć musiałby być totalnym kretynem, jeśli zrobił coś Joannie, a potem dedykował jej piosenkę i próbował wyłudzić pieniądze od jej matki, ale kto wie.
@@elisabethkraft3375 Joanna była widziana w Szwecji wiele lat później żywa. Była bardzo zmieszana, że ktoś skumał że to ona...Ciekawe jest tylko to, że rodzina kazała przestać szukać fundacji zaginionej córki
Zgadzam się
@@komo5609 myślę, że po latach rodzina zorientowała się, że zaginiona żyje i może być zamieszana w coś, co grozi jej np. odpowiedzialnością karną, np. kilkuketnim więzieniem za przemyt narkotyków albo np. zemstą ze strony mafii.
i mając do wyboru zaszkodzenie zaginionej lub niezaszkodzenie, wybierają to drugie, bo i tak już widzą, że ona się nie chce z nimi kontaktować (np. z powodu palącego wstydu za to, w co się wpakowała lub ze strachu).
a po cichu pewnie liczą, że jakoś sobie życie poukłada i kiedyś się do nich odewie...
Świetnie się Pana słucha. Subskrybuję i czekam na kolejne odcinki. Pozdrawiam. L.
@@liliannaprzystasz3577 bardzo dziękuję i pozdrawiam 😊
Dzień dobry 🙋 dziękuję za podkast ❤. Pozdrawiam 👍🙋
@@ewaj1966 dzięki za komentarz, pozdrawiam również 😊
Dziękuję za przedstawienie kolejnej sprawy. Pozdrawiam.
@@marysias. dzięki za komentarz, również pozdrawiam 🙂
Czekam na kolejne odcinki ❤
z pewnością się pojawią 🙂pozdrawiam!☺
Witam ✋👋 i słucham ✌❤✌
Najgorsze jest to że w przypadku dorosłych nie rozpoczyna się poszukiwań od razu tylko czeka,niby zrozumiałe,ale w przypadku jeśli komuś się coś stało to pierwsze minuty, godziny są przecież najważniejsze.A policja w większości i tak ma tych ludzi gdzieś
@@blueberry-dm4il to prawda 🙁
Nie jest to prawda
Dziękuję
26:00 mi przychodzi do głowy bardzo prosty scenariusz: dziewczyna została we Włoszech zmanipulowana przez przystojnego "Włocha", który rozkochał ją w sobie i używał w Skandynawii jako przemytniczkę lub "lep" na inne niewinne dziewczyny, np. pod przykrywką tego rzekomego salonu kosmetycznego, który splajtował.
Salony kosmetyczne, barberzy itd. to często są pralnie pieniędzy / punktu spotkań dla mafii, a właśxiciele mogą nie mieć nic wspólnego z kosmetyką, tylko np. zatrudniać fryzjerów i tyle. Przez pół roku mogło się wydawać dziewczynie, że jakoś się "odkuje" i wróci do domu z zarobionymi pieniędzmi, a potem się okazało, że np. jest w ciąży i wylądowała w piekle.
Nasza zaginiona ze wstydu, że dała się wpakować w taki proceder nie odzywa się do rodziny ani dawnych znajomych. Może być też zastraszana, np. może mieć z oprawcą dziecko i ten może grozić odebraniem tego dziecka. Może być też przez opracę uzależniona od czegoś, np. nielegalnych substancji.
Gdy się postarzała i przestała być atrakcyjna dla oprawcy, albo gdy ten trafił do więzienia, takiej kobiecie nie pozostaje nic innego niż sprzątanie po domach, żeby jakoś sobie byt zapewnić.
Sprzątanie po domach kobiety są w stanie robić do późnej starości, więc zaginiona może się tak ukrywać do końca życia, w swoim wnętrzu cierpiąc męki ze wstydu, strachu, poniżenia, zastraszenia...
Dzięki za komentarz i podzielenie się ciekawą hipotezą! Pozdrawiam 🙂
Michale😍😍😍😍😍witaj🥰🥰🥰🥰🥰
Znam historię i z ogromną uwagą zamieniam się w słuch 🎧
Pozdrawiam cieplunio ❤️🔥❤️🔥❤️🔥❤️🔥❤️🔥
Bardzo fajny kanał , rownież bardzo fajnie się słucha . Pozdrawiam ☀️.
@@krysia6124 dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam 😊
@@niewyjasnione-zaginiecia Bardzo proszę , miło mi ☀️.
@@niewyjasnione-zaginiecia Dziękuję 🕊️.
Dziękuję ☕☕☕☕
Słyszałam i sprawie Natalie i chętnie posłucham a według mnie skoro dziewczyna nie powiedziała im że chce wyruszyć promem to znaczy że raczej chciała z nimi zerwać kontakt i może żyć
Córka Rominy i Al Bano,zaginęła chyba 30 lat temu w USA,i do tej pory jej poszukują
@@Chrupek-bo1vf tak, znam tę sprawę, tylko ona raczej nie żyje, a w przypadku Joanny są spore szanse, że mieszka do dziś w Szwecji
myślę ,że Marek chciał wyciągnąć kasę od rodziny Joanny,zwykły oszust i cwaniak
Ale myślisz że jak ktoś chce wyciągnąć kasę to zarzuca wędkę poprzez dedykację w radiu , przecież mógłby nawiązać kontakt z rodziną przez fundację Itaka lub jakikolwiek inny sposób , numery tel o jakiekolwiek informację musiały być dostępne publicznie .
Gdzies slyszalam, ze Joanna czesto odbierala telefony z Wloch.Nie chciala nic mowic na ten temat w byla po nich zdenerwowana.
Moze ktos jej grozil?Poniewaz nie chciala wracac do Wloch i nie chciala narazac rodziny, wyjechala do Szwecji.
Tam zaczela nowe zycie.Po czasie, nawiazala kontakt z rodzina a ta nie chcac jej narazac, wycisza sprawe.
@@blueblue7555 dzięki za komentarz :) Masz rację, wspomniałem w podcaście o telefonach z Włoch. Mogło być tak, jak piszesz. Pozdrawiam!
Ale w 2004 Polska nie była jeszcze w Schenghen, więc w Szwecji musiała ich straż graniczna sprawdzać paszporty 🤔 Pewnie policji nie chciało się wystąpić do Szwecji o informację
Słuszna uwaga! Pozdrawiam 😊
Powodzenia 👍
Ten podcast jest idealnym uzupełnieniem świetnego bloga. A sprawa Joanny jest dla mnie szalenie ciekawa, choć też bardzo niejasna, dużo jest w niej niewyjaśnionych punktów
@@studiaparlaama1630 dziękuję za komentarz i miłe słowa 😊
❤
Żal mi tylko tych rodziców jeżeli żyje i nie chce nawet dac znać że chodź nic jej nie jest i nie chce miec kataktu
@@damian.spider7283 zgadzam się, najgorsza musi być ta niepewność
Albo mają coś za uszami, skoro tak na to zareagowała, a oni nagle przerwali poszukiwania i surowo zabronili o tym mówić.
Moze ona ma cos na sumieniu? Np. Prostytucja?
Po wykasowaniu pamięci
Można być niewolnikiem .
Robią Obcy i służby .
Współczuje serdecznie rodzicom Joanny i jeśli Asia żyje, skontaktuje się pewnego dnia z rodziną, czego z całego serca życzę najbliższym.
Ja mieszkam w Szwecji i słuchałam o tym wydarzeniu wiele lat temu i próbowałam ją znaleźć przez internet czy była gdzieś zameldowana w Szwecji bo taka możliwość istnieje, ale niestety, nigdzie nie spotkałam jakiejkolwiek wiadomości na temat Joanny Brylowskiej.
@@ewahedehav5975 dzięki za komentarz :) Podobno zmieniła nazwisko. Jeśli to prawda, to tłumaczyłoby dlaczego nie jest łatwo ją znaleźć.
A co dopiero czytałem na blogu
🙂 Witam Interesujace i ciekawie sie,slucha.Jesli chodzi o Kraje Skandynawskie to,jest w nich cos ciekawego.Jesli chodzi o mnie,to najbardziej lubie kraj Szwecja.Moim zdaniem jest interesujaca i ciekawa.Po prostu ma swoj klimat taki Skandynawski.Klimat tego kraju jest dosyc chlodny i szybko robi sie,ciemno.Ale,nie wiem czy,bym sie zdecydowala przeprowadzac do tego kraju na stale.Moj znajomy wraz ze,swoja zona i dziecmi wyemigrowal,przeprowadzil sie,na stale do Szwecjii. Pozdrawiam Magda z Lodzi Poland😉👍👋
@@magdamagda5771 cześć Magda, dzięki za komentarz 🙂 ja byłem tylko na jeden, choć intensywny, dzień w Szwecji, ale bardzo mi się podobało. Był klimat, zwłaszcza jak dopłynąłem i ranem była taka mgła, jakiej w życiu nie widziałem, jak ze skandynawskich kryminałów 😃 ale fakt, na dłuższą metę taka pogoda mogłaby być dołująca, z tego co kojarzę w Skandynawii jest zresztą bardzo wysoki poziom osób chorujących na depresję. Pozdrawiam 😊
@@niewyjasnione-zaginiecia Dziekuje za
Proszę o więcej! Zabieram się za słuchanie :)
👍👂🤝
Policja działa
Gdy ukryta sprawa .
Do komputera
Można wgrać
Lub wykasować
Każde treści .
Robią to służby .
Co do tych ustaleń fundacji,to wiem ze pojawił się taki wpis,pod ich postem w 2019 roku,że ona mieszkaw Szwecji,pod zmienionym nazwiskiem i ma obywatelstwo od 2015 roku.Te informacje nie zostały potwierdzone,więc to raczej kolejna ściema.
Co do Marka,to dla mnie to ściema..niejeden raz już ,przy innych zaginięciach,znajdowalisię tacy co niby widzieli,wiedzą itp.,a tak naprawde to albo ludzie zaburzeni,albo tacy którzy iczyli na łatwy zarobek.Podobnie z tym ze jedną i tą samą osobę widziano w kilku,zupełnie wykluczających się miejscach.Zdjęcia nawet jednej i tej samej osoby,potrafią się diametralnie różnić,a co dopiero jak ktoś raz widzi plakat ..łatwo o pomyłkę to raz,ludzie często chcą zabłysnąć ,to dwa.
Dzięki za komentarz! Co do pomyłki świadków - pełna zgoda. Jeśli chodzi o Marka, to myślę, że częściowo ściemnia, ale coś jednak może wiedzieć. Wiem, że ustalenia fundacji nie zostały potwierdzone, ale mam przeczucie, że mogą być prawdziwe. Pozdrawiam 😊
13:04 To jest kutfa żart !
@@colonellKurtz to prawda 🙁
Obstawiam, że ona żyje, może nawet w Szwecji.
nie ta dziewczyna raczej juz dawno nie zyje ,a te informacje ze ktos,gdzies ja widział to wszystko fake .
Zdecydowanie wolę zagraniczne sprawy. Proponuję przyjrzeć się zaginięciu Mairlyn Bergeron. Nikt by chyba nie wpadł na taki scenariusz nawet do filmu.
dzięki za komentarz! słyszałem o tej sprawie, kiedyś pewnie o niej opowiem 🙂
Aga Rojek nagrała świetny podcast o tej sprawie, wg mnie nie ma co powielać tematów :)
@@ZuzannaKaminska-ql2udmasz rację, dowiedziałem się o tej historii właśnie od Agi. Co do powielania - nie do końca się zgodzę, zwłaszcza w przypadku dość mało znanych spraw jak ta.
Tez slyszalem ta sprawe bez watku piosenki
Dzięki za komentarz, pozdrawiam 🙂
To samo pomyślałam o tych zdjęciach Joanny, wygląda inaczej na każdym.
Wątpię że w ogóle opuściła Polskę .
Myślę że Joanna niestety nie żyje,bo gdyby żyła to w końcu dala by znać o sobie,rodzina się ludzi i ma nadzieję, a sępy maja karmę i zer
Niekoniecznie, wiele osób zrywa kontakt z rodziną - nic tak naprawdę o relacjach rodzinnych nie wiemy
@@paulabialas2963 zgadzam się, czasem zdarzają się sytuacje, że ktoś po prostu znika i nie informuje bliskich. Nie muszą być to nawet żadne patologie, tylko "zwykłe rodziny". Pozdrawiam!
A tego Włocha ze zdjęcia ktoś przesłuchał?
@@michalp7196 nigdzie nie znalazłem informacji na ten temat, ale myślę, że jest to b. mało prawdopodobne, bo nie mieszkał w Polsce. Nie wyobrażam sobie tego, że śledczy pojechaliby specjalnie do Włoch. Pozdrawiam!
Ja mieszkam w Szwecji i podróżowałam masę razy do Polski i z powrotem, ale nigdy nie doświadczyłam jakiegoś liczenia pasażerów promu. Nie wiem w jaki sposób byłoby to robione.
Dzięki za komentarz! Też się nad tym zastanawiałem i musiałoby to raczej być zliczane przez członków załogi (przynajmniej te 20 lat temu). Jeśli tak było, to ryzyko pomyłki jest spore przy tych kilkuset pasażerach. Pozdrawiam 😊
We Włoszech mogła poznać jakiegoś polskiego patusa pracującego sezonowo na jakiejś plantacji ( Marek ) , to że dedykował jej piosenkę w polskim radiu może świadczyć że było z nim coś nie tak .
@@colonellKurtz według Ciebie Joanna znała Marka od piosenki z Włoch?
@@niewyjasnione-zaginiecia Jest to jeden z realnych scenariuszy , mieszkał wcześniej w Szwecji . Poznali się we Włoszech a potem do niego uciekła .
Mógł zrobić jej jakąś krzywdę i to niedługo po przyjeździe Joanny do Szwecji ( dlatego nie była nigdzie zarejestrowana prz z slużby zdrowotne i ubezpieczeniowe i podatkowe ) a chora psycha kazała mu dedykować jej piosenkę .
@@colonellKurtz ciekawa teoria, dzięki za odpowiedź!
Powiedzcie jak to jest możliwe że mieszkając w Szwecji nie jest się zarejestrowanym w systemie zdrowotnym czy tez zameldowanym , przecież nawet jak wynajmowała to musiała podać swoje dane z dowodu lub paszportu .
@@colonellKurtz słuszna uwaga, też się nad tym zastanawiałem. Nie wiem, jak wyglądają dokładnie takie kwestie formalne w Szwecji, zwłaszcza 20 lat temu. Z jednej strony faktycznie bardzo ciężko byłoby żyć tak "incognito". Jestem jednak w stanie sobie wyobrazić, że np. do służby zdrowia nie musiała się dopisywać, jeśli nie chorowała albo chodziła prywatnie. Mogła zamieszkać np. z jakimiś Polakami, na których formalnie było mieszkanie a ona im tylko płaciła pieniądze, więc nie musiała przedstawiać żadnych dokumentów. Problem byłby z pracą, ale też mogła w teorii pracować na czarno.
@@niewyjasnione-zaginiecia Pytanie tylko po co tyle zachodu i stwarzania problemów współlokatorom , czy rzeczywiście miała coś do ukrycia , czemu chciałaby się ukryć przed całym światem .
@@colonellKurtz musiała mieć jakieś swoje powody, których pewnie nigdy nie poznamy
Wg mnie ten gość że Szwecji ściemnia , że widział ją raz . Raz widział i już zaglądał do jej torebki i sprawdzał na liście zaginionych ?! Znał ja dłużej i coś się stało . Ktoś sprawdzał , czy stać go było na sprzątaczkę ? 🤔 Ściema na całego .
@@olkah6825 zgadzam się, że sporo jest nielogiczności i podejrzeń. Z drugiej strony - po co zawracałby sobie głowę dedykacją? Przecież nie miał żadnej gwarancji, że ktoś z bliskich Joanny usłyszy tę audycję, a potem się z nim skontaktuje.
@@niewyjasnione-zaginiecia może dziewczyna mówiła , że mama zawsze tego słucha .... Nie wiem 🤔
@@olkah6825 nie wiem, czy na 1. spotkaniu wspominałaby o takich szczegółach, ale jest to jakaś myśl. Nadal jednak Marek nie mógł mieć pewności, że ktoś z bliskich będzie słuchał audycji akurat w momencie emisji programu
Chcemy...
@@ryszardmadetko6951 ?
@@niewyjasnione-zaginiecia Moja odpowiedź dotyczyła pytania czy chcemy kolejnych opowieści, a zwłaszcza historii dotyczącej bodajże Natalii.
@@ryszardmadetko6951 w porządku, dzięki za doprecyzowanie 🙂
Pierwszy ;D
Też płynełam ale pogodę mieliśmy okropną
@@MagdalenaBurzynska-mx6id 🙁
Nie wierzę że przez kilka godzin rejsu nikt z załogi lub pasażerów nie zapamiętał samotnej ładnej dziewczyny z reklamówką / torebką . Szkoda że załoga i pasażerowie nie byli przesłuchani .
@@colonellKurtz po kilku miesiącach człowiek zapomina naprawdę wiele szczegółów, więc akurat ten aspekt sprawy mnie nie dziwi
@@niewyjasnione-zaginiecia Oczywiście , tak jak wspomniałeś w podcascie , przesłuchanie kapitana po 6 miesiącach to przykład totalnego niedbalstwa śledczych .
Rodzina wie więcej, niż przyznaje. Chyba nawet od momentu opisanego spotkania z dedykującym piosenkę. Opis spotkania znamy z jednej strony... a późniejsza reakcja rodziny na ustalenia fundacji jest dziwna i wg mnie potwierdza fakt ukrywania przez rodzinę posiadanej wiedzy.
Dzięki za komentarz, pozdrawiam!
@@niewyjasnione-zaginiecia 🙂
Ja wole Polskie . 👍👍
Może skrzywdzę w jakiś sposób bliskich Joanny, ale w jej domu , na pewno nie było kolorowo . Nikt z ciepłego, kochającego domu, nie oddala się bez słowa i nie znika na wieki i nie urywa wszelkiego kontaktu .
dzięki za komentarz, mam podobne przemyślenia. pozdrawiam!
Rozumiem, że zrobiłeś podkast i przepisujesz/ przeklejasz / po innych ?
@@stiven9881?
@@niewyjasnione-zaginiecia Słucham na bieżąco i wygląda to tak jak byś pooglądał posłuchał parę programów na ten temat i sam coś sklecił/zmontował
@@stiven9881 tak generalnie wygląda tworzenie podcastów true crime - masz kilka źródeł i w oparciu o nie opowiadasz historię + dodajesz jakieś własne przemyślenia/teorie. Inaczej się nie da w zasadzie. Pozdrawiam!
@@niewyjasnione-zaginiecia Nie znam się na tworzeniu ale podkastów ale zastanawiam się jedynie czy dotarłeś do rodziny czy próbowałeś się kontaktować z ambasadą ?
@@niewyjasnione-zaginiecia Pytanie czy śledstwo zagnieni przed laty coś ustaliła to zawsze można odwołać poszukiwania. Może być tak że spotkała albo przespała się z czarnym powiedzała chłopakowi pojechała do księcia z została niewolnicą ?
Obrzydliwy podcast, rzucenie podejrzeń na rodzine zaginionej bo nie zareagowali tak jak autor oczekuje. Masakr a powinni wydawać pozwolenia na omawianie takich spraw
Tu nie ma żadnych nowych informacji.
@@lusi5809 miałem na myśli ustalenia fundacji, o których nie wspomina zdecydowana większość innych podcastów czy artykułów. Jeśli przeczytała/przesłuchała Pani wszystko o tej sprawie, to już nic na to nie poradzę ;)
Umiesz mówić-rrr ? 😠
@@ElwiraRuzycka-gc3re co to za głupi komentarz? 😠
@@niewyjasnione-zaginiecia nie ma się co przejmować takimi kretyńskimi komentarzami
Szkoda. Ładna laska. No, może nos trochę za duży.
Mi bardziej od nosa wadzi ten prypeć na brodzie. Taki pieprz to do usunięcia idzie raz raz bo oszpeca.
@@em_bezm Właśnie, że nie! On akurat wygląda cute.
Dwa Barany
Wy z pewnością piękni i męscy 😂
@@AnetiU nie wcinaj się dziecko, jak dorośli prowadzą merytoryczną dyskusję
Proszę zmienić w tytule "radiu" na "radio".
@@em_bezm witam, przyjmuje się, że obie formy są poprawne, choć "w radiu" jest zalecana, a "w radio" określa się też jako błędną formę ;)
@@niewyjasnione-zaginiecia ciężko zaakceptować 'radiu' skoro w szkole uczyli że poprawnie to "w radio". To było nieodmienne.
@@em_bezm sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/radio;4196.html - trudno o bardziej wiarygodne źródło
@@em_bezm Było. Język się zmienia. Warto najpierw sprawdzić, zanim zacznie się kogoś poprawiać
co najmniej od 25 lat "w radiu" jest formą poprawną.