PRO8L3M - Flary (Instrumental)
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 12 ม.ค. 2019
- Instrumental pochodzi z winylowej wersji wydawnictwa Ground Zero Mixtape.
Produkcja: Steez83 / PRO8L3M
Mix i master: Rafał Smoleń
media: pro8l3m@sidorowicz.co
bandcamp: bit.ly/2H9T2Fs
/ pro8l3m
/ pro8l3m
www.pro8l3m.pl
#PRO8L3M #GroundZeroMixtape - เพลง
Steez za te bity to powinien Oscara dostać
Chociaż czekaj...
Haha dobre xd
albo innego nobla ;)
Jednego już ma 😆
Kwestia czasu
Jebłem... monitor opluty :D
Steez nie wie ilu ludziom znacznie poprawil humor z samego rana w poniedzialek.
Ukłony
Original tak wrył się w pamięć, że słyszę tekst automatycznie, więc mam lekkie zdziwko podczas słuchania tego, trochę jak nowy kawałek :D
Wojna wojna mówię jej dobra dobra
Wszystkie nowości z podziemia za 2 dni będą tym brzmiały
Instrumentale są raczej od dawna na soundcloudzie Steeza o ile się nie mylę
@@TukanEsport akurat ground zero nie ma
@@TukanEsport z ground zero jeszcze nie ma :)
No jakoś nie latają
[Zwrotka 1]
Ścinam przez żaluzje na okolicę
Ona milczy głośniej niż krzyczę
Chcę ją lekko musnąć w policzek
Zostawia mnie, a obok ciszę
Słodkie życie, słyszę bluzgi jej pod prysznicem
Woda płynie jak obietnice, chmury wiszą jak szubienice
Siada naprzeciwko mnie, jest wściekła jak krzyk
Ona przeciwko mnie, jej wzrok tylko czeka na cynk
Gdyby mógł zabić to bym jak skiepowany blant stygł
Jesteśmy nadzy, dawno się wykrwawił nasz wstyd
(Like the air that I breathe) Nasze zmysły
(That's what she is to me) Czują bitwy
(Like coming home) Nasze myśli
(When I've been gone too long) Wróżą blizny
Wojna, wojna, mówię jej: dobra, dobra
Patrzy spokojna, chłodna, bo jest do tornad zdolna
Wskazania ponad pomiar, to będzie zbrodnia, ognia
Jeden tylko drobiazg, to było wczoraj, a dziś
[Refren]
Nie pamiętam jak grozi
Jak pachnie jej pot i
Jak szepczą jej kroki
Jak się kręcą jej loki czarne jak bór
Jak pragną jej oczy
Jak pachną jej włosy
Dym, papierosy kładę na stół
Nie pamiętam, jak prosi
Jak koi jej dotyk
I nie pamiętam nagości białej jak sól
Nad ulicą tej nocy, walki gasną odgłosy
To, co mieliśmy, rozszarpane na pół
Nie pamiętam jak, nie pamiętam jak
Nie pamiętam jak, nie pamiętam jak
(Like the air that I breathe)
(That's what she is to me)
[Zwrotka 2]
Nie wiem co za klub to, tłok, lufa za lufą, nos
Krok w tył i pół w bok, sport, oblewam się wódką, shot
Ona szarpie moją kurtką, blond włosy spięte gumką
Złość, na glebę leci Tuborg, stop, odpycham ją mówiąc dość
Idziesz albo koniec - krzyczy, ja ledwo stoję
Spity śmieję się do niej, słyszysz, rzuca we mnie szkopek łychy
Jak gaszony płomień syczy i znika jak w piątek dychy
Tłukę lufę o ten bar, krew cieknie przez palce już
[Refren]
Nie pamiętam jak grozi
Jak pachnie jej pot i
Jak szepczą jej kroki
Jak się kręcą jej loki czarne jak bór
Jak pragną jej oczy
Jak pachną jej włosy
Dym, papierosy kładę na stół
Nie pamiętam, jak prosi
Jak koi jej dotyk
I nie pamiętam nagości białej jak sól
Nad ulicą tej nocy, walki gasną odgłosy
To, co mieliśmy, rozszarpane na pół
Nie pamiętam jak, nie pamiętam jak
Nie pamiętam jak, nie pamiętam jak
(Like the air that I breathe)
(That's what she is to me)
[Zwrotka 3]
Ulica i światło lamp, zataczam się kaszląc, czkam
Mija mnie patrol, fart, rzygam, drę gardło, chlam
Rozbita jak szkło twarz, na ręce już zaschło
Płaszcz na glebie, a ponadto blant, to chyba jej auto tam
Podjeżdża jak zjawa w becie, bredzę jakiś banał
Dreszcze, co robisz, wsiadaj - szepcze
Cedzę: spierdalaj, nie chcę
Ona nie błaga więcej, odjeżdża sama
Wreszcie tłukę butlę o krawężnik
Księżyc i noc gęsta jak krew
Wstaje rano kurwa patrzę w telefon a tu instrumental ♥
Arcydzieło
Perfekcyjne w każdym calu, mój faworyt.
arcydzieło
Ścinam przez żaluzje na okolicę ona milczy głośniej niż krzyczę...
Ona kwiczy głośniej niż krzyczę :P
Jesli to czytasz Steez blagam daj bit klubow i restauracji. Kurwa kocham.
No takiego czegoś w jebany poniedziałek to sie nie spodziewałem.
Steez błagam daj instrumental Ground Zero
ja znalazłem jak ktoś sam stworzył w FL Studio, możesz poszperać na yt
@@deansetchy6092 soundcloud.com/jakub-gutze/problem-type-beat-ground-zero
@@jakubgutze5565 nie o to mi chodziło, na yt jakiś ziomek całość idealnie odwzorował
@@deansetchy6092 th-cam.com/video/BFtO5P6lrGs/w-d-xo.html pewnie to
Jakbyście napisali że to Hans Zimmer , uwierzyłbym to istne arcydzieło , BRAWA !
Dziękuje z całego serca za to, kawał dobrej roboty! Czekam na instrumentale do reszty kawałków (fair play szczególnie)
Dzięki :D
Takie poniedziałki to Ja lubię 😝
BOOOOSKOOOOO
Sztos kurwa sztooos!!
Dzięki za prezent urodzinowy hyhy
mistrzostwo swiata
Ale Oskar pięknie dopełnił dzieło...
Sztos
Steez, mistrzu
Kozacki bit brawo steez83
Oj takie biciwa że chyba nagram swój pierwszy kawałek w życiu
Wojna wojna !
te bity to jakiś geniusz robi
Wojna! Wojna!
Niepowtarzalny klimat
Nie pamiętam jak grozi
Jak pachnie jej pot i
Jak szepczą jej kroki
Jak się kręcą jej loki czarne jak bór
Jak pragną jej oczy
Jak pachną jej włosy
Steez królu złoty więcej prosimy
w koncu
zajebiste
Kurwa Steez jest legendą
Poniedziałek uratowany
wow
Ja pierdole
Dobrze ze publiczne. Wszystko jasne :)
Scinam przez żaluzje na okolice!
Niespodzianka
nadal slucham…
Proszę niech to będzie wydane na cd
A może tak instrumental z pro8l3m- V8?
Właściwie to jaki dokładnie jest to gatunek muzyczny, jeśli chodzi o beat z V8? Kojarzy mi się z mafią, gangusami
Zajebioza :3 covery może będziecie zbierać? :p
Pro8l3m jest tak zajebisty że jedyne co można z tymi bitami zrobić to jakąś kurwa parodie jak młodszy brat bo ktokolwiek na poważnie coś będzie chciał robić to nie dotrzyma poziomu Oskarowi
Ale ty chuj sie znasz xD
ciekaw jestem co taki oskar sobie pomyślał, jak pierwszy raz to usłyszał..
dobra,dobra...
😂😂😂
O człowieku pewnie!
Ten wokal laseczki z czego samplowany?
Patrzy spokojna chłodna, bo jest do tornad zdolna
Klimatem przypomina mi muzykę z BladeRunner 2049.
Same here
będzie na spotify?
A już myślałem że nowa płyta ja jebie
Soundtrack blade runnera
Bity Steeza są topką w PL, ale bez Oskara to już nie to samo
Tos ty chyba Patr00 fredzlu nie slyszal xD
Daj instrumental Scrable- Problem pls
Dym papierosy klade na stol
master.... Zapraszam Do Siebie Na Kanal....
ŚCinam przez żaluzje na okolicę
Ona milczy głośniej niż krzyczę
Chcę ją lekko musnąć w policzek
Zostawia mnie, a obok ciszę
Słodkie życie, słyszę bluzgi jej pod prysznicem
Woda płynie jak obietnice, chmury wiszą jak szubienice
Siada naprzeciwko mnie, jest wściekła jak krzyk
Ona przeciwko mnie, jej wzrok tylko czeka na cynk
Gdyby mógł zabić to bym jak skiepowany blant stygł
Jesteśmy nadzy, dawno się wykrwawił nasz wstyd
(Like the air that I breathe) Nasze zmysły
(That's what she is to me) Czują bitwy
(Like coming home) Nasze myśli
(When I've been gone too long) Wróżą blizny
Wojna, wojna, mówię jej: dobra, dobra
Patrzy spokojna, chłodna, bo jest do tornad zdolna
Wskazania ponad pomiar, to będzie zbrodnia, ognia
Jeden tylko drobiazg, to było wczoraj, a dziś
Nie pamiętam jak grozi
Jak pachnie jej pot I
Jak szepczą jej kroki
Jak się kręcą jej loki czarne jak bór
Jak pragną jej oczy
Jak pachną jej włosy
Dym, papierosy kładę na stół
Nie pamiętam, jak prosi
Jak koi jej dotyk
I nie pamiętam nagości białej jak sól
Nad ulicą tej nocy, walki gasną odgłosy
To, co mieliśmy, rozszarpane na pół
Nie pamiętam jak, nie pamiętam jak
Nie pamiętam jak, nie pamiętam jak
(Like the air that I breathe)
(That's what she is to me)
Nie wiem co za klub to, tłok, lufa za lufą, nos
Krok w tył I pół w bok, sport, oblewam się wódką, shot
Ona szarpie moją kurtką, blond włosy spięte gumką
Złość, na glebę leci Tuborg, stop, odpycham ją mówiąc dość
Idziesz albo koniec - krzyczy, ja ledwo stoję
Spity śmieję się do niej, słyszysz, rzuca we mnie szkopek łychy
Jak gaszony płomień syczy I znika jak w piątek dychy
Tłukę lufę o ten bar, krew cieknie przez palce już
Nie pamiętam jak grozi
Jak pachnie jej pot I
Jak szepczą jej kroki
Jak się kręcą jej loki czarne jak bór
Jak pragną jej oczy
Jak pachną jej włosy
Dym, papierosy kładę na stół
Nie pamiętam, jak prosi
Jak koi jej dotyk
I nie pamiętam nagości białej jak sól
Nad ulicą tej nocy, walki gasną odgłosy
To, co mieliśmy, rozszarpane na pół
Nie pamiętam jak, nie pamiętam jak
Nie pamiętam jak, nie pamiętam jak
(Like the air that I breathe)
(That's what she is to me)
Ulica I światło lamp, zataczam się kaszląc, czkam
Mija mnie patrol, fart, rzygam, drę gardło, chlam
Rozbita jak szkło twarz, na ręce już zaschło
Płaszcz na glebie, a ponadto blant, to chyba jej auto tam
Podjeżdża jak zjawa w becie, bredzę jakiś banał
Dreszcze, co robisz, wsiadaj - szepcze
Cedzę: spierdalaj, nie chcę
Ona nie błaga więcej, odjeżdża sama
Wreszcie tłukę butlę o krawężnik
Księżyc I noc gęsta jak krew
Instrumental już dawno katowany na winylu, brzmienie na yt jednak sporo gorsze :/
0:44 wojna wojna
Chciałbym posłuchać takiej akcji jak była na przykład z bitem od Tede niebanglasz . Może ludzie się pokuszą i zrobią coś takiego
Ochuj co
Aha fajne powiadomienie...
Jedyna słuchalna wersja piosenek pro8l3mu to właśnie instrumentale 😂
weź nie pierdol. tutaj widac prawdziwych fanow oskara i piotrka, nie wszyscy potrafia sie wbic w jego off-beat
Pierdolone cover z tego ahhh!
Instrumental brzmi 5/10
to sie huja znasz
Dokładnie jak dla mnie za pusty w kilku miejscach ale wiadomo Radom i Sosnowiec się jara
@@lukasz8811 za pusty to masz łeb dokładnie we wszystkich miejscach
[Zwrotka 1]
Ścinam przez żaluzje na okolicę
Ona milczy głośniej niż krzyczę
Chcę ją lekko musnąć w policzek
Zostawia mnie, a obok ciszę
Słodkie życie, słyszę bluzgi jej pod prysznicem
Woda płynie jak obietnice, chmury wiszą jak szubienice
Siada naprzeciwko mnie, jest wściekła jak krzyk
Ona przeciwko mnie, jej wzrok tylko czeka na cynk
Gdyby mógł zabić to bym jak skiepowany blant stygł
Jesteśmy nadzy, dawno się wykrwawił nasz wstyd
(Like the air that I breathe) Nasze zmysły
(That's what she is to me) Czują bitwy
(Like coming home) Nasze myśli
(When I've been gone too long) Wróżą blizny
Wojna, wojna, mówię jej: dobra, dobra
Patrzy spokojna, chłodna, bo jest do tornad zdolna
Wskazania ponad pomiar, to będzie zbrodnia, ognia
Jeden tylko drobiazg, to było wczoraj, a dziś
[Refren]
Nie pamiętam jak grozi
Jak pachnie jej pot i
Jak szepczą jej kroki
Jak się kręcą jej loki czarne jak bór
Jak pragną jej oczy
Jak pachną jej włosy
Dym, papierosy kładę na stół
Nie pamiętam, jak prosi
Jak koi jej dotyk
I nie pamiętam nagości białej jak sól
Nad ulicą tej nocy, walki gasną odgłosy
To, co mieliśmy, rozszarpane na pół
Nie pamiętam jak, nie pamiętam jak
Nie pamiętam jak, nie pamiętam jak
(Like the air that I breathe)
(That's what she is to me)
[Zwrotka 2]
Nie wiem co za klub to, tłok, lufa za lufą, nos
Krok w tył i pół w bok, sport, oblewam się wódką, shot
Ona szarpie moją kurtką, blond włosy spięte gumką
Złość, na glebę leci Tuborg, stop, odpycham ją mówiąc dość
Idziesz albo koniec - krzyczy, ja ledwo stoję
Spity śmieję się do niej, słyszysz, rzuca we mnie szkopek łychy
Jak gaszony płomień syczy i znika jak w piątek dychy
Tłukę lufę o ten bar, krew cieknie przez palce już
[Refren]
Nie pamiętam jak grozi
Jak pachnie jej pot i
Jak szepczą jej kroki
Jak się kręcą jej loki czarne jak bór
Jak pragną jej oczy
Jak pachną jej włosy
Dym, papierosy kładę na stół
Nie pamiętam, jak prosi
Jak koi jej dotyk
I nie pamiętam nagości białej jak sól
Nad ulicą tej nocy, walki gasną odgłosy
To, co mieliśmy, rozszarpane na pół
Nie pamiętam jak, nie pamiętam jak
Nie pamiętam jak, nie pamiętam jak
(Like the air that I breathe)
(That's what she is to me)
[Zwrotka 3]
Ulica i światło lamp, zataczam się kaszląc, czkam
Mija mnie patrol, fart, rzygam, drę gardło, chlam
Rozbita jak szkło twarz, na ręce już zaschło
Płaszcz na glebie, a ponadto blant, to chyba jej auto tam
Podjeżdża jak zjawa, w becie bredzę jakiś banał
Dreszcze, co robisz, wsiadaj - szepcze
Cedzę: spierdalaj, nie chcę
Ona nie błaga więcej, odjeżdża sama
Wreszcie tłukę butlę o krawężnik
Księżyc i noc gęsta jak krew