Dla mnie to jest tak, jakby kupić nową grającą zabawkę, która brzmi jak 440Hz, natomiast 432Hz to jakby już się trochę rozładowały baterie Ot takie moje odczucia
Cóż ja wpływ zwykłej muzyki na moje ciało zauważyłam już dawno - przede wszystkim serce mi przyspiesza, czuję napływ energii, ćwiczenie bez muzyki a z to zupełnie coś innego. Ogólnie słuchanie muzyki wywołuje reakcję stresową, budzi człowieka. Dlatego moja sesja zawsze wygląda tak samo - godzina nauki, a następnie 10 minut słuchania głośno muzyki, by mózg odpoczął, a organizm mógł wyzwolić trochę adrenaliny pobudzającej mnie do działania. Co do emocji - ja jestem ogólnie osobą emocjonalną, więc moja wypowiedź w tej kwestii jest raczej niewiele wnosząca, choć rzeczywiście muzyka bardzo szybko potrafi zmienić mój nastrój. A kontrast w stanie organizmu przy słuchaniu muzyki przy 440 Hz i 432 Hz był widoczny już przy pierwszej piosence.
Zamysł zmienienia częstotliwości na 440 Hz powstał ponieważ dźwięki w 432 Hz są dla nas naturalne, natomiast 440 Hz nie i przykuwają naszą uwagę bardziej, zwracamy na nią mocniej uwagę, ma na nas większy wpływ, ten zabieg został zastosowany by muzyka podobała się bardziej
Najwieksza roznice widac w odczuciu, podczas zmiany na 432 hz od razu czuc spokoj. W dodatku tak hz ma wielki wplyw na samopoczucie, przez powiem okres w swoim zyciu izolowalem sie od swiata przez sluchawki I muzyka, miewalem wachania nastroju I bylem bardziej podatny na smutek, gniew czy Nie pokoj. Zmieniajac czestotliwosc I sprawdzajac inne parameter solfieggo naprawde czulem sie lepiej, nie dzialy sie cuda, ale przynajmniej czuje sie bardziej stabilny i opanowany. Mozecie Nie widziec roznicy, ale mi pomoglo. Dzieki X
Co do informacji o częstotliwości dźwięku w muzyce klasycznej, tonem odniesienia był dźwięk a1, który w baroku wynosił 415 Hz, a teraz wynosi właśnie 440 Hz - jest to róznica o pół tonu. Zmniejszając częstotliwość obniżamy ton, co powoduje wrażenie "fałszowania", bo utwór wybrzmiewa w obniżonej tonacji.
Przecież na temat tych częstotliwości to już powinno być tak głośno po albumie Kali - Chakra . Przecież na tym albumie używał tych zdrowotnych częstotliwości .
Dobrze że wykorzystujesz popularność by uświadamiać ludzi w tak ważnych kwestiach, przecież każdy z nas każdego dnia ma styczność z muzyką. Przez wiele setek lat instrumenty były strojone do A432 a nagle postanowili to zmienić. Nie mówiąc już o strojeniu w kwintach którego chyba też się już nie stosuje, obecnie mamy uproszczone strojenie i do tego w A440 choć naturalnie jest stroić do A432. Poczytajcie o tym.
Mam pomysł na odcinek😃 Może zrób tak, ze przez 2 albo 3 dni słuchasz tylko muzyki z 440 Hz i w 3 albo w 4 dzień mówisz jak się czujesz czy np. Ostatnio jesteś zły i później znowu w 2 lub 3 dni słuchasz muzyki tylko tym razem tylko 432Hz i znowu mówisz nam jak się czujesz czy jest lepiej i wgl. Kto jest za łapa w górę 👍
Jak dla mnie w 432 dźwięk się minimalnie rozjeżdża (jeśli tak to można wogóle nazwać) ale to kilkunastu razach jak sie przesłucha. Poza tym i mi i znajomej w czasie sluchania w 440 zaczynało sie chcieć ziewać lecz gdy była zmiana na 432 to wtedy chęć ziewania zanikała. Dziwna sprawa. P.S Dobry film, dobra robota. Oby więcej takich "tajemnic i ciekawostek" bądź "pogromców mitów" hehe Edit: Przy 440 w czasie np. odkurzania czułem ochotę robienia wszystkiego szybciej i czułem moc. A w 432 miałem poczucie spokoju i że nic złego stać się nie może + automatycznie wszystko robiłem dokładniej
Jedyne co udało mi sie usłyszeć to to że muzyka w 440 jest agresywniejsza(jeżeli moge to tak określić) wydawała mi sie taka. Kłująca bardziej w ucho w 432 łagodniej mi sie odbierało dźwięki. Faktycznie z takim spokojem
W moim odczuciu było słyszeć różnicę, 440Hz ma takie bardziej wyraziste, moim zdaniem milsze w słuchaniu brzmienie, 432Hz faktycznie fałszowało, i było ciężej słuchać, nie było to aż tak przyjemne jak w 440Hz. Jeśli chodzi o odczucie fizyczne to po całym filmiku rozbolała mnie głowa. Tak jak już wcześniej wspomniałam to jest moja osobista opinia. Poza tym mega pomysł na filmik. Mam nadzieję, że zrobisz jeszcze jakieś filmiki, eksperymenty z muzyką. To jest bardzo fascynujące. Można wiele nauczyć się o ciele człowieka 😁
Źle do tego podchodzisz. Uważasz, że zmiana w tych częstotliwościach, będzie słyszalna, że będzie inaczej brzmiała perkusja, czy inne dźwięki. Haczyk jest głębiej. W moim przypadku, nie wiem czy mam już słuch rozjebany, czy dałem się po prostu omamić, ale za każdym razem, gdy puszczałeś coś w tych 440 to wrażenie było natychmiastowe, nie że trzeba było czekać aż się utwór rozkręci, to było instant. Czułem ból, dyskomfort. Najlepiej opisałbym to tak: że było za głośno. Chociaż mam zajebiście cicho słuchawki, a obok wiatrak, a gdzieś w tle ktoś wali talerzami (moje słuchawki w ogóle nie wygłuszają, gunwo tanie). Natomiast w przypadku tych 432 czułem znaczącą ulgę w porównaniu do tych 440 i to również było natychmiastowe. Nie czułem już takiego bólu i nie miałem wrażenia jakby było za głośno. Nie szukałem w tym czy perkusja grała głośniej, czy coś tam było wolniejsze, szybsze. Równie dobrze mogłoby nie być tam muzyki w ogóle. Równie dobrze mógłbyś puścić jeden stały dźwięk i podejrzewam, że odczucie byłoby takie samo. Po prostu 440 jest nieprzyjemne. Słuchanie w dużych ilościach według mnie może szkodzić, szczególnie głośno. Ale nie wierzę w to. Bardziej wierzę, że dałem się po prostu ukierunkować na to, że 440 jest złę a 432 jest dobre. I podświadomie teraz tak uważam.
Nie rozumiem ludzi, którzy dają dislike. Bardzo fajny film, chociaż nie lubię takich filmów, to film jest zrobiony bardzo dobrze, mówisz fajnie (nie mówisz skomplikowanie, i mówisz wyraźnie i donośnie). Ludzie dają chyba tylko po to dislike, żeby pokazać jakimi są hejterami XD
Jestem na 03:50, ale muszę już stwierdzić, że może coś w tym być, że jesteśmy niespokojni, zmęczeni itp. Właściwie, gdy siedzę na PC (a siedzę sporo), to właściwie ciągle leci jakaś muzyka i nic mi nie jest, a słucham jej godzinami. W radiu jest właśnie inaczej, często nie mogę się skoncentrować i mnie rozprasza wszystko, często ziewam, pomimo, że muzykę tę nawet dam głośniej. Aż przypomniał mi się mem, że gdy prowadzisz samochód i ściszasz muzykę, aby lepiej widzieć. Tak, dokładnie. Chodzi zapewne o to, aby właśnie się skupić i uspokoić, aby lepiej oceniać sytuację na drodze. Następna sprawa. Gdy słucham muzyki z TH-cam'a w aucie przez kabel aux, to nie mam czegoś takiego, przynajmniej nie aż tak mocno. Dodam też, że muszę dać głośniej muzykę w radiu, choć na telefonie mam już na maksimum i muszę ustawić mniej więcej na 18, gdzie radio w "tej samej głośności" słychać już na 10. Nie wiem czy to akurat zależy od ilości herców, bo elektrykiem nie jestem, ale wydaje się być to dosyć ciekawe.
Faktycznie ja zauważyłem w każdym trucku coś się zmieniło 440 jest z tak zwanym kopytem a 432 jest spokojniejsze i ma lepszy feeling lepiej się tego słucha. Oczywiście te zmiany są mikroskopijne i ledwo słyszalne
Świetny odcinek! A następny poproszę o muzyce z Lavender Town (Pokemon). Jedna z najciekawszych teorii dot. muzyki. Wg niej, muzyka słyszana w tle podczas pobytu w tym mieście powoduje (lub powodowała w oryginalnej wersji Pokemon Green lub w wersji Beta tej gry) u dzieci złe samopoczucie, krwotoki, a niektóre dzieci popełniały samobójstwo. Podobno przez dźwięki słyszalne tylko dla dzieci. O ile teoria to typowa creepypasta, to muzyka faktycznie jest niepokojąca (tak samo jak ta z Pokemon Tower - jeszcze straszniejsza moim zdaniem). **BARDZO PROSZĘ O ODCINEK NA TEN TEMAT!**
1 gatunek (country) 440 Hz - Poczułam smutek 432 Hz - Nie poczułam żadnych emocji 2 gatunek (klasyczna) 440 Hz - Znów smutek 432 Hz - Spokój 3 gatunek (pop) 440 Hz - Poczułam zmęczenie i miałam taki ponury humor 432 Hz - Tylko zmęczenie 4 gatunek (rap) 440 Hz - Trochę smutek 432 Hz - Wcale na mnie nie wpłynęło 5 gatunek (rock) 440 Hz - Nic 432 Hz - Też nic 6 gatunek (trap) 440 Hz - Nic 432 Hz - Lekki niepokój Widocznie trochę ma wpływ, przynajmniej na mnie
Muzyka w 432 Hz jest spokojniejsza i bardziej mi pasuje. Kojarzy mi się to z spowolnioną muzyką. Gdzie osoby porostu spowalniają utwory i są bardziej przyjemniejsze takie chill.
Najprostrzy przyklad muzyki wplywajacej na ludzkie cialo jest to ze rytm serca dostosowuje sie do rytmu muzyki :) Na upartego mozna byloby doprowadzic kogos do zawalu np ;p ps. Jak dla mnie na 440hz bardziej wyrazne sa dzwieki na sluchawkach.
432 Hz to naturalny strój tonu "A". 440 jest wersją uproszczoną aby łatwiej było podzielić wszystko na oktawy. Częstotliwość każdego dźwięku z gamy jest mrożona razy 2(lub dzielona) gdy podwyższamy dźwięk o oktawe. Zostało to wprowadzone dopiero współcześnie ponieważ jesteśmy w stanie "usłyszeć" częstotliwość za pomocą oscylatora. Co do tego czy muzyka która jest teraz kontroluje mózgi: wyssane z palca i to tylko sieje ferment.
432 Hz według mnie wywołuje u nas spokój umysłu, czujemy się rozluźnieni. Same wibracje inaczej wpływają na nasz organizm przez co "czujemy muzykę całym ciałem"
Widzę że to dopiero przyszło do polski, co jednak nie zmienia faktu że, jestem już po 2 tygodniach eksperymentów 432Hz jak i 440Hz. Niestety ale, śmiało mogę powiedzieć że różnica Hz ma mega wpływ na nasze samopoczucie a przynajmniej na moje. Przez pierwszy tydzień 440Hz słuchałem Scarlxrd i różnych jego pochodnych jak i metalu (Czułem się mega pobudzony fizycznie i psychicznie ale za razem mega mną targały negatywne emocje ,byłem dla wszystkich nie miły, wręcz chamski "co w sumie nawet wyszło mi na plus" [ usunięte nie potrzebne znajomości]). W drugim tygodniu 432Hz zacząłem słuchać starych kawałków Flo Rida i jego pochodnych (Czułem się spokojny jak nigdy wręcz bym powiedział odprężony i fizycznie i psychicznie. Byłem dla wszystkich bardziej miły i życzliwy oraz pomocny. ludzie bardziej mieli ochotę spędzać ze mną czas. Osobiście polecam zrobić sobie taki test i się go pilnie trzymać, no i zanim zaczniecie poinformować swoich znajomych o tym żeby nie byli aż tak zdziwieni co wam jest. POWODZENIA !!!!
mam naprawde czuly sluch. jak w przy popie napisales ze roznica byla niezauwazalna - musialam to napisac. dla mnie roznica jest ogromna. przy kazdej 440 dzwiek byl wyzszy, podczas gdy w 432 dzwiek byl ciezszy i nizszy. mozna to idealnie uslyszec w country, po przy zestawieniu tych dwoch samych fragmentow, czesc kawalka z 432 po prostu brzmiala inaczej
Ja słuchałem z zamkniętymi oczami na słuchawkach żeby przekonać się czy wyczuję tę zmianę częstotliwości, i wiecie co... niektóre fragmenty w 432hz wydały mi się leciutko cichsze, ale nie wszystkie. Jednak za dźwięk nie odpowiada częstotliwość, więc nie to miałem z założenia odczuć. PODSUMOWUJĄC, różnica wynosi jedynie 8hz więc zmiana powinna być trudno wyczuwalna. Według mnie (każdy ma swoje zdanie) to odprężenie jakie mamy uzyskać może być powodem efektu placebo. Ps. Pozdrawiam wszystkich widzów tego niesamowitego kanału
Różnica polega na zmianie częstotliwości dźwięku a1(440hz standardowo) który jest punktem odniesienia do całego strojenia. Obniżenie częstotliwości a1 na 432 po prostu przesunie wszystkie dźwięki lekko w dół co i tak nie wpłynie na organizm. W internecie jest ciekawy artykuł na ten temat. Tak poza tym by dźwięk mógł zrobić coś z przedmiotem musi mieć odpowiednia energię.
Drgania i ich amplituda jeżeli masz dobry słuch to w trapie słychać synchrpniczność przynajmniej dla mnie. Pozatym efekty w pokładach się różnią gdyż mają inną amplitudę i W tym pierwszym 440 Hz tak jak było pokazane w głośniku powstaje efekt echa lub coś w tym stylu nwm jak to nazwać ale ok. A w 432 Hz odbywa to się bardziej synchronicznie czyli drgania następują w ściśle określonej kolejności i amplituda jest bardzo podobna przy tym samym dźwięku.
Mam wrażenie że w 432 jest łagodniejsza i trochę bardziej miła dla ucha, natomiast 440 mocniejsza i bardziej wyrazista. Ciężko stwierdzić co jest lepsze do słuchania ale wydaje mi się że przy 432 łatwiej by było się zrelaksować.
Super film
Siema
Super filmy robisz traPL subskrybuje cie od dawna 😉👌
walić kota
@@madomex7038 Ohhhh :((( Dzbanie on mówił że inspiruje się traPL'em
Tapl uwielbiam cie
W 440 Hz dźwięki są bardzo ciężkie i ostre, a w 432 Hz są łagodniejsze i lżejsze w odsłuchu 🤔
Ja mam na odwrót. Dla mnie 432 jest hmmmmm.... psychodeliczne?
Ja ten efekt wyczułem tylko w country, ale mam lepszą lewą półkulę mózgu, więc się mogę mylić
zgadzam się z tobą w 100%
Masz rację men
DaVe Mnie przy 440 mega zaczyna bolec głowa, a przy 432 mija. XD
Wydaje mi się, że 440 ma ostrzejsze dźwięki, natomiast 432 jest łagodniejsza
ja chyba też tak sądzę, aczkolwiek nie zawsze czułem różnice i być może była ona spowodowana pewną autosugestią
440 kłuje w uszy
No
No takie spokojniejsze te 432
Zdecydowanie wszystko zależy na czym słuchacie ;) Jak macie dobre słuchawki studyjne i dobrą kartę dzwiękową to zdecydowanie to czuć
Moje odczucia :
440 Hz - sucha, wyrazista
432 Hz - głęboka, soczysta
serio
:o
same
@@wiadran_.
to chyba bardziej efekt placebo
I krwista
Przy rockowej 440Hz było czuć tę "moc", a przy 432Hz jakoś tak bardziej śpiąca się zrobiłam
Mnie od 432 głową bolała na rokcu
@@wajpet1090 wtf ale mnie też!!
@@wajpet1090 lol mnie też
mnie też głowa zabolała, ciekawe to jest xD
Może to jest zależne od rodzaju muzyki?
Pomysł na film
Remixy, które są bardziej popularne niż piosenki, z których są zrobione.
Spoko pomysł
Np: in my mind
Tak!
@@rymar9523 np dvbbs & mike hawkins - telephone (saymyname remix)
Pamietacie remix yacha hal du ju du ten z isamu.
Bez słuchawek, a mimo to słyszę różnicę, ale baardzo delikatną
ja bardzo duża ( słuchłem na macu)
Słychać, dla muzyka jest wielka różnica, nie to że uważam się za muzyka ale mam dość wrażliwy słuch
Muzyka przy 432 Hz jest bardziej tak jak by🤔........ bardziej naturalna 🌿
.
- moim zdaniem .
mmmm zioło :P
Miniaturka wygląda jak szablon na mema xD
@@MichaelWhiteson12 to niezłe kurwa pozdro dla kumatych jak cały internet zna tego mema
@@xosenkju iksde
Z drake
Albo jak miniaturka na 5 minutes craft
A ty to musisz wszędzie być😎
Wydawało mi się że podczas słuchania 440hz mój mózg inaczej działał niż 432hz. Lecz nie umiem tego opisac
Na mnie miało wpływ to że 440 Hz było na czerwono a 432 Hz na zielono 😂
U mnie też
@Adam chodzi o to że to co mówił yachu to na odwrót bardziej sie relaksuje przy 440 Hz a nie 432 hz
Dlatego jak się zaczynała muzyka to zamykałem oczy
Same
Dlatego ja na kolor tła przy odtwarzaniu miałem wyebane lekko mówiąc wolałem sie wsłuchać to co nadaje system audio
Polecam słuchanie przez tydzień na 432 a później wrócenie do 440. Wtedy czuję się ogromną różnice.
Jak dla mnie przy 432 Hz dźwięk jest bardziej "ciężki"
W country był bardziej "gładki", a w reszcie nwm
Jasne jak dla kazdego! Bo od dziecka słuchały w 440Hz
najprawdopodobniej nie jesteśmy przezwyczajeni do muzyki 432 Hz dlatego myślimy, że jest tam fałsz.
Ale 432 posiadała bogatsze dźwięki
+1
@@R4das96 O co bogatsze?
@@michapaplak6480
O fałsz 😂
jak słuchałem 440hz to byłem wkurwiony i chciałem się zabić, ale jak usłyszałem 432 hz to sie uspokoiłem i poszedłem spać
tak samo XD
Me too xD
same
XD
Lepszego porównania pod tym filmem nie widziałem haha
W 440 miałam uczucie przytłoczenia , a w 432 było jakoś tak lepiej
A ja wlasnie w 440 normalnie a 432 jakos mnie przygnębiało
Dokładnie to samo miałem
Mi się wydaje że przy 432 Hz muzyka wydaje się lekko psychodeliczna nwm czemu :/
Myślałem że jestem jedyny
Tak
Takie dziwne uczucie ale chyba idzie się przyzwyczaić
jest to miłe uczucie przywiązujące Cię do tego dźwięku
Dlatego że brzmi wolniej i spokojniej oraz ma sie uczucie chilla :D
Krótko mówiąc 432hz są przyjemniejsze dla ucha
Czuję różnicę ta 432 Hz bardziej mnie odpręża...
To z rockiem wyraźnie gitara ostrzejsza w 440
W trap czuję takie drgania w 440
Czesław Górny zgadzam sie
Ja też
Możliwe że placebo
Nie wiem czemu ale muzyka klasyczna 432 hz kojarzy mi się z nightcorami
Może bo za dużo anime się naoglądałeś xD
Dla mnie to jest tak, jakby kupić nową grającą zabawkę, która brzmi jak 440Hz, natomiast 432Hz to jakby już się trochę rozładowały baterie
Ot takie moje odczucia
Prawdziwe
Cóż ja wpływ zwykłej muzyki na moje ciało zauważyłam już dawno - przede wszystkim serce mi przyspiesza, czuję napływ energii, ćwiczenie bez muzyki a z to zupełnie coś innego. Ogólnie słuchanie muzyki wywołuje reakcję stresową, budzi człowieka. Dlatego moja sesja zawsze wygląda tak samo - godzina nauki, a następnie 10 minut słuchania głośno muzyki, by mózg odpoczął, a organizm mógł wyzwolić trochę adrenaliny pobudzającej mnie do działania. Co do emocji - ja jestem ogólnie osobą emocjonalną, więc moja wypowiedź w tej kwestii jest raczej niewiele wnosząca, choć rzeczywiście muzyka bardzo szybko potrafi zmienić mój nastrój. A kontrast w stanie organizmu przy słuchaniu muzyki przy 440 Hz i 432 Hz był widoczny już przy pierwszej piosence.
Według nas to fałszowanie, a może tak naprawdę w 440 fałszują, a w 432 nie? któż to wie
Pod koniec zrymowałeś/Aś
Ale wiesz że wszystkie instrumenty są strojone od 440 do 442 ...
@@bpruszczyk taaak wiem ale ten pan wyżej wypowiadał się A nie ma o tym bladego pojęcia;)
Zamysł zmienienia częstotliwości na 440 Hz powstał ponieważ dźwięki w 432 Hz są dla nas naturalne, natomiast 440 Hz nie i przykuwają naszą uwagę bardziej, zwracamy na nią mocniej uwagę, ma na nas większy wpływ, ten zabieg został zastosowany by muzyka podobała się bardziej
432 Hz obija mi się jagby po całej głowie a 440Hz po prostu słysze
Ja tak samo
@@patrykzuchowski9344 Myślałam już ,że jestem chora psychicznie Xdd
Zosiauff tez tak trochę mam xd
@@goldi1928 czyli jest wszystko ze mną dobrze
Najwieksza roznice widac w odczuciu, podczas zmiany na 432 hz od razu czuc spokoj. W dodatku tak hz ma wielki wplyw na samopoczucie, przez powiem okres w swoim zyciu izolowalem sie od swiata przez sluchawki I muzyka, miewalem wachania nastroju I bylem bardziej podatny na smutek, gniew czy Nie pokoj. Zmieniajac czestotliwosc I sprawdzajac inne parameter solfieggo naprawde czulem sie lepiej, nie dzialy sie cuda, ale przynajmniej czuje sie bardziej stabilny i opanowany. Mozecie Nie widziec roznicy, ale mi pomoglo. Dzieki X
To oglądamy
Dla mnie 432 Hz było spokojniejsze i trochę cichsze , a 440 Hz bardziej agresywne.
Życzę miłego dnia! :)
Albo wystarczy nie słuchać muzyki a oglądać yachu
Co do informacji o częstotliwości dźwięku w muzyce klasycznej, tonem odniesienia był dźwięk a1, który w baroku wynosił 415 Hz, a teraz wynosi właśnie 440 Hz - jest to róznica o pół tonu. Zmniejszając częstotliwość obniżamy ton, co powoduje wrażenie "fałszowania", bo utwór wybrzmiewa w obniżonej tonacji.
O nareszcie ktoś kto coś wie
Przecież na temat tych częstotliwości to już powinno być tak głośno po albumie Kali - Chakra . Przecież na tym albumie używał tych zdrowotnych częstotliwości .
O kurwa dzięki za przesłuchanie piosenki w 432Hz, dziki niej zajebałem salto chodź wcześniej tego nie umiałem,
Dobrze że wykorzystujesz popularność by uświadamiać ludzi w tak ważnych kwestiach, przecież każdy z nas każdego dnia ma styczność z muzyką. Przez wiele setek lat instrumenty były strojone do A432 a nagle postanowili to zmienić. Nie mówiąc już o strojeniu w kwintach którego chyba też się już nie stosuje, obecnie mamy uproszczone strojenie i do tego w A440 choć naturalnie jest stroić do A432. Poczytajcie o tym.
szanuję za to że pokazałeś źródła w przeciwieństwie do innych:)
440 - żywsze, weselsze
432 - wolniejsze, smutniejsze(?)
Tak...
Mam pomysł na odcinek😃 Może zrób tak, ze przez 2 albo 3 dni słuchasz tylko muzyki z 440 Hz i w 3 albo w 4 dzień mówisz jak się czujesz czy np. Ostatnio jesteś zły i później znowu w 2 lub 3 dni słuchasz muzyki tylko tym razem tylko 432Hz i znowu mówisz nam jak się czujesz czy jest lepiej i wgl. Kto jest za łapa w górę 👍
Dobrze że nagrałeś po polsku bo ja nie lubie angielskiego i nic nie rozumiałam u craze 😂
Bo chodzisz do 4 klasy i nie potrafisz angielskiego? XF
Trapl nagrał to po Polsku jako pierwszy xD a poza tym Puncu ma racje
@@Punception nie chodzę do 4 tylko do 8 , prosze nie twierdź tak jeśli niewiesz
@@lordstavy1671 nie wszystkich oglądam więc to zrozum
Jak dla mnie w 432 dźwięk się minimalnie rozjeżdża (jeśli tak to można wogóle nazwać) ale to kilkunastu razach jak sie przesłucha. Poza tym i mi i znajomej w czasie sluchania w 440 zaczynało sie chcieć ziewać lecz gdy była zmiana na 432 to wtedy chęć ziewania zanikała. Dziwna sprawa.
P.S
Dobry film, dobra robota. Oby więcej takich "tajemnic i ciekawostek" bądź "pogromców mitów" hehe
Edit:
Przy 440 w czasie np. odkurzania czułem ochotę robienia wszystkiego szybciej i czułem moc. A w 432 miałem poczucie spokoju i że nic złego stać się nie może + automatycznie wszystko robiłem dokładniej
Zdecydowanie wole wszystkie utwory w 432 Hz :O
Spoko odcinek Yachu :D
Przy 440 Hz nic się nie działo, ale przy 432 Hz czasami mi mięśnie palców podrygiwały.
Mi też
Jedyne co udało mi sie usłyszeć to to że muzyka w 440 jest agresywniejsza(jeżeli moge to tak określić) wydawała mi sie taka. Kłująca bardziej w ucho w 432 łagodniej mi sie odbierało dźwięki. Faktycznie z takim spokojem
Jak dla mnie 440Hz jest lepsze. Podczas przejścia w 432hz jest słyszalny fałsz. Jednak dużej różnicy nie ma i 440Hz i 432Hz da się słuchać.
puść sobie 432 i potem 440. też usłyszysz fałsz.
myślę, że twoje samopoczucie inaczej uważa o 440hz
440 hz ma wytłumione ewentualne szumy i wyostrzone basy
@@djaltair3346 faktycznie
W moim odczuciu było słyszeć różnicę, 440Hz ma takie bardziej wyraziste, moim zdaniem milsze w słuchaniu brzmienie, 432Hz faktycznie fałszowało, i było ciężej słuchać, nie było to aż tak przyjemne jak w 440Hz. Jeśli chodzi o odczucie fizyczne to po całym filmiku rozbolała mnie głowa. Tak jak już wcześniej wspomniałam to jest moja osobista opinia. Poza tym mega pomysł na filmik. Mam nadzieję, że zrobisz jeszcze jakieś filmiki, eksperymenty z muzyką. To jest bardzo fascynujące. Można wiele nauczyć się o ciele człowieka 😁
Tommy'ego Kriza xDDD No spoko, biedny Tomek xD
Źle do tego podchodzisz. Uważasz, że zmiana w tych częstotliwościach, będzie słyszalna, że będzie inaczej brzmiała perkusja, czy inne dźwięki. Haczyk jest głębiej. W moim przypadku, nie wiem czy mam już słuch rozjebany, czy dałem się po prostu omamić, ale za każdym razem, gdy puszczałeś coś w tych 440 to wrażenie było natychmiastowe, nie że trzeba było czekać aż się utwór rozkręci, to było instant. Czułem ból, dyskomfort. Najlepiej opisałbym to tak: że było za głośno. Chociaż mam zajebiście cicho słuchawki, a obok wiatrak, a gdzieś w tle ktoś wali talerzami (moje słuchawki w ogóle nie wygłuszają, gunwo tanie). Natomiast w przypadku tych 432 czułem znaczącą ulgę w porównaniu do tych 440 i to również było natychmiastowe. Nie czułem już takiego bólu i nie miałem wrażenia jakby było za głośno. Nie szukałem w tym czy perkusja grała głośniej, czy coś tam było wolniejsze, szybsze. Równie dobrze mogłoby nie być tam muzyki w ogóle. Równie dobrze mógłbyś puścić jeden stały dźwięk i podejrzewam, że odczucie byłoby takie samo. Po prostu 440 jest nieprzyjemne. Słuchanie w dużych ilościach według mnie może szkodzić, szczególnie głośno. Ale nie wierzę w to. Bardziej wierzę, że dałem się po prostu ukierunkować na to, że 440 jest złę a 432 jest dobre. I podświadomie teraz tak uważam.
Słuchanie muzyki jest już niemodne, teraz się ją wącha.
Wypierdalaj
Ty jesteś wszędzie
Ale beka haahhaha
Ty się muzyki na wąchałaś i teraz głupoty piszesz XDD
Nie rozumiem ludzi, którzy dają dislike. Bardzo fajny film, chociaż nie lubię takich filmów, to film jest zrobiony bardzo dobrze, mówisz fajnie (nie mówisz skomplikowanie, i mówisz wyraźnie i donośnie). Ludzie dają chyba tylko po to dislike, żeby pokazać jakimi są hejterami XD
Kabanos w dłoń sok pomarańczowy i oglądanie yacha 😎
Jestem na 03:50, ale muszę już stwierdzić, że może coś w tym być, że jesteśmy niespokojni, zmęczeni itp.
Właściwie, gdy siedzę na PC (a siedzę sporo), to właściwie ciągle leci jakaś muzyka i nic mi nie jest, a słucham jej godzinami. W radiu jest właśnie inaczej, często nie mogę się skoncentrować i mnie rozprasza wszystko, często ziewam, pomimo, że muzykę tę nawet dam głośniej.
Aż przypomniał mi się mem, że gdy prowadzisz samochód i ściszasz muzykę, aby lepiej widzieć. Tak, dokładnie. Chodzi zapewne o to, aby właśnie się skupić i uspokoić, aby lepiej oceniać sytuację na drodze. Następna sprawa. Gdy słucham muzyki z TH-cam'a w aucie przez kabel aux, to nie mam czegoś takiego, przynajmniej nie aż tak mocno. Dodam też, że muszę dać głośniej muzykę w radiu, choć na telefonie mam już na maksimum i muszę ustawić mniej więcej na 18, gdzie radio w "tej samej głośności" słychać już na 10. Nie wiem czy to akurat zależy od ilości herców, bo elektrykiem nie jestem, ale wydaje się być to dosyć ciekawe.
Mi osobiście po prostu 432hz bżmiały jakby po prostu gorzej nagrane xD
ponieważ jesteś przyzwyczajony do 440Hz a przy 432Hz jakby tonacja daje wrażenie że jest niższa co daje efekt fałszu
Faktycznie ja zauważyłem w każdym trucku coś się zmieniło 440 jest z tak zwanym kopytem a 432 jest spokojniejsze i ma lepszy feeling lepiej się tego słucha. Oczywiście te zmiany są mikroskopijne i ledwo słyszalne
Mam wrażenie jakby 432 Hz było bardziej niepokojące.
Ja tez
Świetny odcinek! A następny poproszę o muzyce z Lavender Town (Pokemon). Jedna z najciekawszych teorii dot. muzyki. Wg niej, muzyka słyszana w tle podczas pobytu w tym mieście powoduje (lub powodowała w oryginalnej wersji Pokemon Green lub w wersji Beta tej gry) u dzieci złe samopoczucie, krwotoki, a niektóre dzieci popełniały samobójstwo. Podobno przez dźwięki słyszalne tylko dla dzieci. O ile teoria to typowa creepypasta, to muzyka faktycznie jest niepokojąca (tak samo jak ta z Pokemon Tower - jeszcze straszniejsza moim zdaniem). **BARDZO PROSZĘ O ODCINEK NA TEN TEMAT!**
Wydaje mi się, że 2 jest łagodniejsza i wolniejsza.
Ja też tak myślę
racja
1 gatunek (country)
440 Hz - Poczułam smutek
432 Hz - Nie poczułam żadnych emocji
2 gatunek (klasyczna)
440 Hz - Znów smutek
432 Hz - Spokój
3 gatunek (pop)
440 Hz - Poczułam zmęczenie i miałam taki ponury humor
432 Hz - Tylko zmęczenie
4 gatunek (rap)
440 Hz - Trochę smutek
432 Hz - Wcale na mnie nie wpłynęło
5 gatunek (rock)
440 Hz - Nic
432 Hz - Też nic
6 gatunek (trap)
440 Hz - Nic
432 Hz - Lekki niepokój
Widocznie trochę ma wpływ, przynajmniej na mnie
8:53 jak się nazywa ten beat?
No tez bym chętnie go przesłuchał calego
Dobry film i bardzo przydatny i według mnie słychać różnicę 👍
Jak było 440 to mi się nie chciało śmiać jak 432 to usta się same do śmiechu donosiły XD SERIO
Bez słuchawek nawet odkryłem różnice, muzyka 432 Hz jest zdecydowanie łagodniejsza.
Widziałem te filmy wcześniej ale fajnie że linki dałeś 👌👌👌
wydaje mi sie że nie ma to znaczenia na nasze samopoczucie a na to wpływa nasza podświadomość
kształt wody ma w 432 Hz reguralny kszałt, ponieważ jako naturalna częstotliwość podlega twierdzeniom Fibonacciego
Popieram
W 440 czułem się bardzo ciężko i dziwnie a przy 432 tak lekko i przyjemnie
Słychać różnice ale to że zmienia to coś w naszym zachowaniu jest efektem placebo ja chuj.
Muzyka w 432 Hz jest spokojniejsza i bardziej mi pasuje. Kojarzy mi się to z spowolnioną muzyką. Gdzie osoby porostu spowalniają utwory i są bardziej przyjemniejsze takie chill.
Ja na głośniku słyszę różnice w każdym gatunku =) piona
Najprostrzy przyklad muzyki wplywajacej na ludzkie cialo jest to ze rytm serca dostosowuje sie do rytmu muzyki :) Na upartego mozna byloby doprowadzic kogos do zawalu np ;p ps. Jak dla mnie na 440hz bardziej wyrazne sa dzwieki na sluchawkach.
Coś czuje, że ten odcinek nagrany został w 440hz bo aż głowa mnie rozbolała xD
Na początku myślałem że nie powiesz nic o TraPl ale no tutaj widać że porządna firma 😁😁
+1
432 Hz całkowicie inaczej grają tak spokojnej a 440Hz Tak bardziej wyrazisciej i haotyczniej słychać podczas roku
432 Hz to naturalny strój tonu "A". 440 jest wersją uproszczoną aby łatwiej było podzielić wszystko na oktawy. Częstotliwość każdego dźwięku z gamy jest mrożona razy 2(lub dzielona) gdy podwyższamy dźwięk o oktawe. Zostało to wprowadzone dopiero współcześnie ponieważ jesteśmy w stanie "usłyszeć" częstotliwość za pomocą oscylatora. Co do tego czy muzyka która jest teraz kontroluje mózgi: wyssane z palca i to tylko sieje ferment.
nie wiem czemu ale w przypadku 432 mam ciarki a w 440 nic nie czuję xD
Wow, jestem zszokowana ale na prawdę w tym 432Hz słucha się o wiele przyjemniej i jakby uspokaja...
W 432 wszystko jest takie "rozjechane"😟
Hej yachu przy każdym rodzaju muzyki przy 432 hz się tak uspokoiłam i czułam się tak wyluzowana
432 jest delikatniejsze (slysze roznice bez sluchawek)
Świetny filmik
432 Hz jest wygodniejsza dla ucha i ma niższe wejścia
Miałem wrażenie, że przy 440hz muzyka była szybsza i ostrzejsza, a przy 432hz muzyka była wolniejsza łagodniejsza bardziej chillowa
nie wiem czemu ale 440 jakby mnie bardziej "angażuje" czyli bardziej mi się chciało to nucić a 432 było takie trochę płaskie ale to tylko moje zdanie
Jak kawałki są odsłuchiwane w krótkim odstępie to każdy słyszy różnice, jakby nie było tak małych przerw to by nikt nie rozpoznał.
Mogłeś zrobić ze nie wiesz która częstotliwość jest teraz i byś wybrał które lepsze a tak to spoko filmik ❤️
432 Hz według mnie wywołuje u nas spokój umysłu, czujemy się rozluźnieni. Same wibracje inaczej wpływają na nasz organizm przez co "czujemy muzykę całym ciałem"
Tez oglądalem u obydwu youtuberów
Widzę że to dopiero przyszło do polski, co jednak nie zmienia faktu że, jestem już po 2 tygodniach eksperymentów 432Hz jak i 440Hz.
Niestety ale, śmiało mogę powiedzieć że różnica Hz ma mega wpływ na nasze samopoczucie a przynajmniej na moje.
Przez pierwszy tydzień 440Hz słuchałem Scarlxrd i różnych jego pochodnych jak i metalu (Czułem się mega pobudzony fizycznie i psychicznie ale za razem mega mną targały negatywne emocje ,byłem dla wszystkich nie miły, wręcz chamski "co w sumie nawet wyszło mi na plus" [ usunięte nie potrzebne znajomości]).
W drugim tygodniu 432Hz zacząłem słuchać starych kawałków Flo Rida i jego pochodnych (Czułem się spokojny jak nigdy wręcz bym powiedział odprężony i fizycznie i psychicznie. Byłem dla wszystkich bardziej miły i życzliwy oraz pomocny. ludzie bardziej mieli ochotę spędzać ze mną czas.
Osobiście polecam zrobić sobie taki test i się go pilnie trzymać, no i zanim zaczniecie poinformować swoich znajomych o tym żeby nie byli aż tak zdziwieni co wam jest. POWODZENIA !!!!
432 Hz wydaje mi się że byłam bardziej rozluzniona
mam naprawde czuly sluch. jak w przy popie napisales ze roznica byla niezauwazalna - musialam to napisac. dla mnie roznica jest ogromna. przy kazdej 440 dzwiek byl wyzszy, podczas gdy w 432 dzwiek byl ciezszy i nizszy. mozna to idealnie uslyszec w country, po przy zestawieniu tych dwoch samych fragmentow, czesc kawalka z 432 po prostu brzmiala inaczej
432 cholernie mnie meczy, oczywiscie przez te niskie dzwieki ktore powoduja bol w uszach, natomiast 440 po prostu sobie jest
Wydaje mi sie że podczas 432 Hz dźwięk jest cięższy ps świetny odcinek
Ja słuchałem z zamkniętymi oczami na słuchawkach żeby przekonać się czy wyczuję tę zmianę częstotliwości, i wiecie co... niektóre fragmenty w 432hz wydały mi się leciutko cichsze, ale nie wszystkie. Jednak za dźwięk nie odpowiada częstotliwość, więc nie to miałem z założenia odczuć.
PODSUMOWUJĄC, różnica wynosi jedynie 8hz więc zmiana powinna być trudno wyczuwalna. Według mnie (każdy ma swoje zdanie) to odprężenie jakie mamy uzyskać może być powodem efektu placebo.
Ps. Pozdrawiam wszystkich widzów tego niesamowitego kanału
Jak nazywa sie beat z trapu? 8:53
Bo szukalem i nie znalazlem
Różnica polega na zmianie częstotliwości dźwięku a1(440hz standardowo) który jest punktem odniesienia do całego strojenia. Obniżenie częstotliwości a1 na 432 po prostu przesunie wszystkie dźwięki lekko w dół co i tak nie wpłynie na organizm. W internecie jest ciekawy artykuł na ten temat. Tak poza tym by dźwięk mógł zrobić coś z przedmiotem musi mieć odpowiednia energię.
Według mnie metal (szczególnie Power metal np. Sabaton) brzmi lepiej, Tak "mocniej"
Drgania i ich amplituda jeżeli masz dobry słuch to w trapie słychać synchrpniczność przynajmniej dla mnie. Pozatym efekty w pokładach się różnią gdyż mają inną amplitudę i W tym pierwszym 440 Hz tak jak było pokazane w głośniku powstaje efekt echa lub coś w tym stylu nwm jak to nazwać ale ok. A w 432 Hz odbywa to się bardziej synchronicznie czyli drgania następują w ściśle określonej kolejności i amplituda jest bardzo podobna przy tym samym dźwięku.
na 440 jakoś inaczej bo słyszę od razu chcę się tańczyć a na 432 nie
po paru dniach sluchania muzyki 432 czuje sie troche lepiej. O tyle lepiej zeby to odczuc. SERIO
432 bardziej relaxuje
Ale
440 ma głębszy dźwięk jak dla mnie. Wolę 440
Siema, masz jakies wyksztalcenie muzyczne ?
Szczerze, to muzyka w 432 wzbudza we mnie jakiś dziwny niepokój...
Mam wrażenie że w 432 jest łagodniejsza i trochę bardziej miła dla ucha, natomiast 440 mocniejsza i bardziej wyrazista. Ciężko stwierdzić co jest lepsze do słuchania ale wydaje mi się że przy 432 łatwiej by było się zrelaksować.