Z Premierem Mugoli wiąże się pewna ciekawostka otóż w Księciu Półkrwi Knot wspomina że poprzedni premier próbował go wyrzucić przez okno przy jednym spotkaniu. Akcja książki dzieje się w 1996 a premierem był wtedy John Major. Przed nim ten urząd był sprawowany przez Margaret Thatcher. Ot ciekawostka jakby ktoś się zastanawiam dlaczego nazywamy ją Żelazną Damą
Warto jeszcze dodać, że na początku Dumbledore pojawił się (po wcześniejszym poinformowaniu w liście jak wspomniałeś) na Privet Drive, żeby porozmawiać z Dursleyami. I to tam poinformował Harry'ego o testamencie Syriusza, o odziedziczeniu Grimmauld Place 12, w tym Stworka (który pojawił się na Privet Drive, żeby Harry mógł go wysłać do pracy w kuchni Hogwartu, razem ze Zgredkiem, Mrużką i innymi skrzatami)
A jeszcze było to że Dumbledore przyniósł pitny miód, następnie rzucił zaklęcie które powodowały to że kieliszki z tym napojem latały w stronę Dursley’ów a potem powiedział że go odczaruje te kieliszki jeśli wypiją ten trunek. Chyba tak było ale do końca nie pamiętam.
W książce Slughorn miał wąsy a w filmie nie. W filmie na eliksiry chodziła też Katie Bell a w książce była rok starsza. W książce Felix Felicis był w kociołku a nie w fiolce i wyglądał jak płynne złoto a nie jak woda.
Jak dla mnie największą i jednocześnie najbardziej rażącą różnicą w "Księciu Półkrwi" było potraktowanie przez Dumbledore'a zupełnie po macoszemu kwestii dowiadywania się jak najwięcej o przeszłości Voldemorta i przekazywania tej wiedzy Harry'emu - tzn. pomijanie większości wspomnień z myślodsiewni, i bardzo mocne i rażące okrojenie tego, co Dumbledore powiedział Harry'emu o horkruksach Voldemorta i tego, co jego zdaniem może nimi być. Np. w filmie Dumbledore nie powiedział Harry'emu nic o tym, że Voldemort lubi gromadzić trofea, słynne historyczne przedmioty magiczne, jak choćby przedmioty należące kiedyś do założycieli Hogwartu. A w książce ten wątek był jednym z najważniejszych, kluczowych, bez których Harry nie miałby potem żadnego tropu i w żaden sposób nie mógłby sobie poradzić z szukaniem horkruksów. To właśnie pominięcie tego najbardziej mnie raziło, gdy oglądałem tę adaptację. Drugą rzeczą, która najbardziej mi się nie spodobała, było dodanie w filmie wątku, którego nie było w filmie - spalenia Nory przez śmierciożerców. Z tych dwóch powodów ta adaptacja mi się chyba najmniej podobała ze wszystkich, może poza "Czarą Ognia", gdzie pominęli naprawdę najwięcej istotnych rzeczy. Jak choćby niemal cały wątek Barty'ego Croucha juniora. W filmie Dumbledore zachowywał się o wiele mniej profesjonalnie niż w książce. Zresztą w adaptacjach większość postaci zachowywała się głupio, nierozważnie i niefrasobliwie. To chyba główne wady tych filmów. A Harry z Tybetu mnie rozwalił. :D Jak już zrobisz wszystkie części, to może byś nagrał jeszcze jeden dodatkowy, podsumowujący odcinek, o elementach, które w filmach zmieniono, a które przewijały się przez więcej niż jedną część? Np. kwestię dementorów, które w książkach szybowały zaraz nad powierzchnią ziemi, domyślnie w pozycji wyprostowanej, a w filmach latały wysoko jak ptaki, w pozycji horyzontalnej. I różne uwagi dot. chociażby różnic w wyglądzie postaci. Chociażby filmowa Dolores Umbridge wcale nie przypominała ropuchy. :) Filmowy Snape nie miał haczykowatego nosa, wilkołak przypominał Golluma zamiast różnić się kilkoma drobnymi szczegółami od prawdziwego wilka, Dudley miał ciemne włosy zamiast jasnych itd. W sumie mógłbyś najpierw zrobić sondę na ten temat - kto z Twoich widzów chciałby takiego dodatkowego odcinka zamykającego tę serię. Co o tym sądzisz?
W książce bardzo podobały mi się myślodsiewnia. W filmach tych "myślodsiwniowych" rektrospekcji było moimi zdaniem zbyt mało i nie wszystkie wyglądały dokładnie tak jak w książce. Ale może twórcy uznali, że to byłoby nudne? Mnie jednak tego brakowało - historia Gautów, Chefsiba Smith, w "Czarze Ognia" przesłuchanie wyglądało nieco inaczej - była tam między innymi Bellatrix z mężem na ławie oskarżonych.
O to to, wątek Voldemorta. Zamiast niego reżyser bardziej się skupił na romansidłach między bohaterami, co sam przyznał, a tym samym ton filmu ucierpiał
#imaginarium twoja seria o różnicach pomiędzy książką a filmem Harrego Pottera jest extra dobra zabawa i niezła komedia przy niektórych fragmentach pękam ze śmiechu
11:17 nieprawda bo podczas gdy Harry i Ron bili się o książkę w filmie (co też można było zaznaczyć, że w książce książki zostały im dane) Hermiona wymieniła veritaserum i eliksir wielosokowy
Większość tych różnic zna każdy fan, część jest mało istotna jak np. liczba obronionych bramek, ale i tak w każdym Twoim filmie znajdzie się coś ciekawego, o czym nie pamiętałam. Moja koleżanka czytała kiedyś równolegle wersję polską i angielską, i o dziwo też było sporo różnic. Zwłaszcza w pierwszych tomach, gdzie np. cały dialog był ucięty, co zmieniało całkowicie sens wypowiedzi, a wręcz jej go pozbawiało. To tak jak w pierwszej części filmu podczas ceremonii przydziału w dubbingu Ron mówi "Żaden czarodziej na tym źle nie wyszedł, że skończył w Slytherinie", podczas gdy w oryginale po angielsku sens jest taki, że każdy czarodziej, który zszedł na złą drogę był ze Slytherinu. No całkowicie to zmienia sens zdania, a jest to jedno źródło - jeden film.
Wróżka chrzestna przecież nie żyje, a książe był prawdopodobnie w więzieniu. W jakimś krótkometrażowym filmie widać go było w tle, więc musiał przeżyć trzecią część.
O proszę...akurat dzisiaj uznałem "a walić obejrzę film i potem sprawdzę czy jest informacja może kiedy się pojawi twój film na temat tej odsłony" a tu okazuje się że masz dobre wyczucie czasu bo akurat dzisiaj wrzuciłeś XD
Scena podczas spotkania klubu ślimaka kiedy Hermiona mówi że jej rodzice są dentystami a mag nie wie o co chodzi, nasuneła myśl - to co czarodzieje magią dbają o swoje zębyxD
Szacunek, za czas poświęcony na realizację materiałów. Sam jestem, przy ponownym czytaniu i poza coraz większą ilością różnic, człowiek dostrzega też sporo wskazówek, co do fabuły tomów ;), nawet jeśli są tylko głupkowatym wtrąceniem
-czy pamiętasz jak mówiłem że ćwiczymy zaklęcia niewerbalnie potter? -tak -tak proszę pana -nie ma potrzeby zawracania się do mnie per pan panie profesorze
coś za coś, dali słynne "czemu gdy coś się dzieje zawsze jest tam wasza 3" to wycieli "nie ma potrzeby zawracania się do mnie per pan panie profesorze"
Nie czytałem książki ale ten film wydał mi się najdziwniejszy w podejściu do swojego podtytułu. No bo Harry znajduje tą książkę księcia półkrwi i dzięki niej wygrywa ten eliksir szczęścia. Jak się można domyślić używa jej dalej, żeby odnosić sukcesy ale nie jest to w żaden sposób pokazane, tylko Ron stwierdza, że Slughorn ma go za geniusza. Szkoda, że nie dali jakiejś zbitki scen z lekcji eliksirów, tak jak w Zakonie feniksa była zbitka scen jak Filtch z inkwizycją starają się dorwać gwardię Dumbledora. Mało też było faktycznej rozkminy kim ten książę półkrwi jest więc jak Snape na koniec mówi, że to on to w kontekście całego filmu nasuwa się tylko jedna odpowiedź: no i?
W książce jest to bardziej rozłożone na czynniki pierwsze. Były różne sceny, gdzie Slughorn ubóstwiał Harrego za umiejętności, a Hermiona była o to zazdrosna. No i też trio zastanawiało się, kim jest ten cały Książę Półkrwi - Hermiona podsuwała jakieś propozycje z biblioteki i w sumie była o krok do rozwiązania tej zagadki, bo zastanawiała się, czy nie mogła to być Eileen Prince, która przecież była matką Snape’a i do niej pierwotnie należał podręcznik, ale zrób i Harry nie dowierzali Hermionie.
Pominięto też wątek poboczny (moim zdaniem ważny), że Dumbledore specjalnie zatrudnił Slughorna, bo inaczej Harry nie mógłby zostać aurorem w przyszłości - miał za słabą ocenę od Snape'a za eliksiry, żeby móc kontynuować ten przedmiot. I Snape przez cały czas, gdy Harry korzystał z jego książki był podejrzliwy co do jego sukcesów, bo Harry stał się nagle najlepszy z eliksirów, aż do czasu, gdy Ginny schowała mu książkę. W ogóle wątek uczucia Harrego i Ginny też został potraktowany po macoszemu, podobnie jak wątek uczucia Rona i Hermiony. Co tylko potwierdza niepodważalny fakt, że książki są zawsze lepsze, niż film.
Też mi się zawsze wydawało, że Książę Półkrwi tak naprawdę został wymyślony tylko po to, żeby pogrzebać w przeszłości Snape'a i potwierdzić, że był silnym utalentowanym czarodziejem.
Tak się zastanawiam - skoro Voldemort wiedział, że ma połączenie mentalne z Harrym i konieczne były lekcje oklumencji u Snape'a, to czemu nie wiedział, że Harry jest horkruksem? A jeśli wiedział - podobno odczuwał niszczenie horkrusów. Musiał więc wiedzieć, że został mu tylko ten w Harrym, a mimo tego go zabił i zniszczył tego horkruksa. To nielogiczne.
Zabawne, że raptem parę dni temu zastanawiałem się, czy powrócisz niedługo do tej serii i najwyraźniej miałem dobre przeczucie. 😄 Materiał jak zwykle wyszedł świetnie i już nie mogę się doczekać kolejnych. 😉
Ostatnio od project playtime dużo się zmieniło w pp . Mam pewną teorię związaną z tą grą. A więc tak huggy , mommy poppy i boxy i wszystkie zabawki są dobre lecz jest jeden problem . Prototyp potrafi kontrolować każdą zabawką np huggy'iemu zmienia się twarz i chce nas zabić a normalnie nam pomaga dając klucze i prowadząc po fabryce lecz gdy zamienia się w morderce bezmyślnie spada . Mommy zabiera poppy czyli lalkę która nas zdradza (lecz mam do tego inną teorię) i urywa rękę dzięki czemu dostajemy lepszą zieloną. W ostatnim filmie z pp powiedziałeś że mommy była pracownikiem lecz według mn można to łatwo obalić gdyż lubi się bawić jak dziecko a jest opiekuńcza gdyż wie że te dzieci spotka taki los jak ją a wie o experymentach gdyż sama nim jest i możliwe że za zabijanie zabawki były trzymane w pewnych więzieniach i torturowane i najprawdopodobniej mommy torturował nasz główny bohater dlatego chce się na nim zemścić psując maszynę (w dalszej części musical memory jak ekran powie blue może wyskoczyć pomarańczowe tło czy chociażby ta końcówka. W wack a wuggy odczepia sprężyny tym kolorowym huggim sprężyny przez co nie jak w przypadku dzieci jak będą zablisko to się odbiją i wrócą do dziury. A w statues blokuje przejście . A huggy's buddy's i bunzo powieszeni w pajęczynie to ofiary dla prototypa który co każdą grę zabiera je i możliwe że patrzy przez jakieś kamery. Pj nie zginął gdyż mommy nie miała czasu go zabić i powiesić w game station co zdenerwowało 1006 i pj'eja zastąpiła mommy long legs. I w dodatku dzieje się podobnie jak z huggym jej oczy zmieniają się w czarne (w dodatku co pewnie jest ważne jeśli przyjrzymy się oczom mommy po przemianie w środku można zobaczyć czerwone kropki) także ręce stają się bardzo długie i włosy także podnoszą się do góry. Mommy long legs także bezmyślnie wpada w maszynę bo można zauważyć że widząc ją poprostu wkłada tam rękę i ginie i to jeszcze bardziej pasuje do kontrolowania gdyż mommy jest o wiele bardziej inteligentna podczas gry niż pod koniec kiedy poprostu szarżuje na nas i wydaje dziwne dźwięki (według mn poprostu prototyp próbuje coś do nas powiedzieć lecz ma problemy z przemową przez ciało mommy dlatego słyszymy tylko śmiech i dziwne odgłosy lecz kiedy mówi ,,dlaczego to zrobiłeś! Robisz mnie częścią jego! Proszę... nie rób tego! *krzyki i ginie*" odzyskuje swoją świadomość i zachowuje się jakby chciała nam wytłumaczyć co tu się dzieje lecz żeby to powiedzieć musimy zatrzymać maszynę . Jak wiemy gdy nie odpalimy mielarki mommy nas zabije gdyż świadomość odzyskuje dopiero po zmieleniu kawałku jej ręki Poppy nam pomaga lecz zostaje porwana przez mommy long legs. Kiedy ją uwalniamy pod koniec gry można zauważyć że jej oczy także się zmieniają jak u mamuśki i huggy'iego lecz prototyp już nie ma problemów z przemową przez tak małą zabwkę lecz mówi to w takim stylu żeby nie było to zbyt podejżane że sprowadza go do siebie a te nagle ścięcie i powiedziane przez poppy ,,what" oznacza że odzyskała swoją świadomość. Boxy boo dość mało o nim wiemy lecz napewno ma swoją dobrą wersje jak huggy , mommy i poppy. Był on najprawdopodobniej pierwszą dużą zabawką i goni nas przez kontrolę jak choćby huggy . I wszystkie 3 potwory którymi gramy w project playtime są pod kontrolą prototypa o czym świadczy jeden z loading screenów gdzie widzimy mamuśkę z takimi oczami jak pod koniec chapteru 2 i linkami a steruje nią prototyp jak marionetką. Kissy będąc tak blisko gracza nie zabija nas gdyż mommy czy huggy pewnie by to zrobili co może oznaczać że się jakoś uwolniła z kontroli prototypa i ukrywa się przed nim. I teraz co oznaczają te ścięcia w tych kartonach z guziczkiem Press here . Według mn te ścięcia to albo ostrzeżenia przed prototypem albo ostrzeżenia dzieci przed eksperymentami Gdyby przed prototypem: -mommy ma tylko ścięcia gdyż cały czas próbuje nas ostrzec lecz prototyp poprostu ścina jej nagrania - candy cat najprawdopodobniej chce wyznać jakiś bardzo ważny sekret prototypa a ten go poprostu zabija . (Ogólnie te demoniczne krzyki to w 99% dźwięki ginięcia gdyż mommy także krzyczy podczas umierania a rodzaje krzyków wynikają popristu z głosu danej postaci) - huggy wcale nie musi wtedy powiedzieć ,,przytulę i zabiję" na k lecz może także powiedzieć ,,I will hug and tell true about Secret toy" czyli ,,przytulę i powiem prawdę o ,,sekretnej zabawce". Lecz wtedy nagranie się ucina i mamy same ,,I will hug and..." a Secret toy czyli sekretna zabawka (jak coś sam wpadłem na tą nazwę) może poprostu tak brzmiać by dzieci się nie bały a skoro jest prototypem to pewnie jakiejś zabawki i stąd ta nazwa ,,secret" bo żadne dziecko o niej nie wie i ,,toy" gdyż najprawdopodobniej jest to prototyp jakiejś zabawki. Lecz gdyby to było ostrzeżenie dzieci o eksperymentach to: -by wiele wyjaśniało czemu mommy ma wszystkie dźwięki ucięte gdyż kocha dzieci i próbuje je ostrzec - candy cat chce powiedzieć że zabawki są z ludzi lecz naukowcy go poprostu ubijają - huggy mówi ,,i will hug and hide you" i teraz jest coś ważnego bo może chodzić o schowanie dziecka przed naukowcami i przytulanie go na pocieszenie lecz także może chodzić o przytulenie takie śmiertelne jak robi w project playtime i schowanie ciała. Dodatkowo: - te udawanie dźwięków pociągu i przyśpieszanie ich może oznaczać ucieczkę przed czymś i jak kissy śpiewa ,,she's name is kissy, kissy missy he he" może oznaczać radość dzieci że je schowała przed kimś niebezpiecznym i się nimi opiekuje. To tyle ;)
Nie czytałam nigdy tych książek, a z filmów widziałam chyba tylko 3 (albo 2,5 - tak jakoś wyszło), ale i tak bardzo lubię tę serię, bo mam sympatię do świata HP.
Książę Półkrwi to najbardziej odbiegająca od książki pseudo - adaptacja zniszczona kolejny raz przez Yatesa. Po fatalnym Zakonie jak można było pozwolić mu na ekranizację kolejnej części ???
,,Książę Półkrwi nakręcony naprawdę nieźle'' gościu serio? Zrobili z tej części jakąś bieda-modę na sukces dla nastolatków, dodali jakiąś głupią scenę Harry'ego podrywającego mugolską kelnerkę na dworcu, wyeksponowali trójkąt Ron-Hermiona-Lavender, zrobili z Ginny podnóżek Potter'a zawiązujący mu sznurowadła i rozwalili Norę bez sensu, ale za to niemal kompletnie wycięli sedno tej historii czyli wątek wspomnień o młodym Voldemorcie. A tak w ogóle to David Yeates ssie jako reżyser. Najsłabsza część ze wszystkich 3/10. Przebija nawet paździerz jakim jest Czara Ognia Mike'a Newell'a 🤦♂
Jak dla mnie w filmach jest jedna różnica, przewijająca się przez wszystkie filmy, może poza pierwszymi trzema : pomieszanie roczników na lekcjach. Np. w "Księciu" na inauguracyjnych zajęciach u Slughorna pojawia się zarówno o rok starsza od Harrego Katie Bell, jak i młodsza (chyba o rok) Romilda Vane. W "Zakonie" z kolei jest scena z jakiegoś egazminu, w którym obok trójki głównych bohaterów pojawiają się Fred i George, którzy w tej części powinni być już na ostatnim VII roku.
Moim zdaniem zmiany jak ta mugolska dziewczyna na początku i rozmowa o wieku dumbledora są dobre bo pokazują bardziej ludzką stronę postaci i ich relacje na co w książkach był czas a wcześniej w filmach nie.
Wiem, że nie na temat odcinka, ale ostatnio naszło mnie przemyślenie na temat złej królowej z Królewny Śnieżki. Poznajemy ją, gdy patrzy przez okno na Śniezkę i jej spotkanie z księciem. Jest zła, ale i piękna. A może nie? Może jej uroda jest wynikiem wspomagania się czarną magią? Może kiedyś była piękna, ale gdy czas nie odszedł się z nią łaskawie, zaczęła się magicznie "poprawiać"? A może nigdy nie była piękna i swój wygląd w całości zawdzięcza magii? To tym bardziej tłumaczyłoby jej obsesję na punkcie bycia najpiękniejszą i jej nienawiść do Śnieżki - bo ona ma za darmo to, w co królowa musi ciągle ładować mnóstwo magii. A i tak nie jest w stanie jej pod tym względem dorównać.
Książę Półkrwi został nieźle zekranizowany? Że co? Najgorzej zekranizowana część! Ja akurat uwielbiam scenę, kiedy bliźniacy dyktują ceny Ronowi. Zresztą... Kocham wszystkie sceny z nimi. ❤
Taką ogólną różnicą między książką a filmem jest zachowanie Snape'a. W filmie jest on przez cały czas chłodny w stosunku do Harry'ego, ale nie chamski. Czasami można wręcz mieć wrażenie że stara się unikać jego wzroku. W książce natomiast nadal uprzykrza mu życie na każdym kroku. "Co, taki z ciebie teraz kozak, kurde, myślisz że jesteś fajny bo wszyscy mają cię za wybrańca? Szlaban do końca miesiąca u mnie w gabinecie i minus 20 punktów dla Gryffindoru!"
Z Premierem Mugoli wiąże się pewna ciekawostka otóż w Księciu Półkrwi Knot wspomina że poprzedni premier próbował go wyrzucić przez okno przy jednym spotkaniu. Akcja książki dzieje się w 1996 a premierem był wtedy John Major. Przed nim ten urząd był sprawowany przez Margaret Thatcher. Ot ciekawostka jakby ktoś się zastanawiam dlaczego nazywamy ją Żelazną Damą
Ciekawe, tego nie wiedziałem 😀
Harry z Tybetu mnie rozłożył
Mnie też. 🤣
To był Harry Styles😂
Szanuje cię strasznie za zrobienie naprawdę wszystkich różnic nawet małych jak ciecz z sufitu itd
8:00 ale jest to chyba jedna z niewielu zmian, które wyszły na plus. Ta zmiana ceny, stała się kultowa i śmieszna. Przynajmniej według mnie. 😊
Warto jeszcze dodać, że na początku Dumbledore pojawił się (po wcześniejszym poinformowaniu w liście jak wspomniałeś) na Privet Drive, żeby porozmawiać z Dursleyami. I to tam poinformował Harry'ego o testamencie Syriusza, o odziedziczeniu Grimmauld Place 12, w tym Stworka (który pojawił się na Privet Drive, żeby Harry mógł go wysłać do pracy w kuchni Hogwartu, razem ze Zgredkiem, Mrużką i innymi skrzatami)
A jeszcze było to że Dumbledore przyniósł pitny miód, następnie rzucił zaklęcie które powodowały to że kieliszki z tym napojem latały w stronę Dursley’ów a potem powiedział że go odczaruje te kieliszki jeśli wypiją ten trunek. Chyba tak było ale do końca nie pamiętam.
Racja.
Malfoy jeszcze przymierzal szaty i tam tez to dotknęła w znak
No w końcu!!!! Cieszę się bardzo :D
Proszę 😀
To mi przypomniało że książka miała więcej z powieści detktewistycznej niż film.
To jedna z moich ulubionych serii i czekam na więcej,doceniam pracę jaką wkładasz w wynajdowanie różnic
W książce Slughorn miał wąsy a w filmie nie. W filmie na eliksiry chodziła też Katie Bell a w książce była rok starsza. W książce Felix Felicis był w kociołku a nie w fiolce i wyglądał jak płynne złoto a nie jak woda.
Jedna z najlepszych serii na tym kanale, szanuje za poświęcony czas!
OOOO, powrót genialnej serii... Tak nie mogłem się doczekać, że zacząłem sam czytać 😁
Dym w komentarzach! Dobrze, że ta seria wraca, super robota!
Nie mogłam się doczekać, genialna seria ❤️
Lubię ten kanał. Moje uszy czyją jakiś dziwny komfort słuchając twoich odcinków ❤️
Jak dla mnie największą i jednocześnie najbardziej rażącą różnicą w "Księciu Półkrwi" było potraktowanie przez Dumbledore'a zupełnie po macoszemu kwestii dowiadywania się jak najwięcej o przeszłości Voldemorta i przekazywania tej wiedzy Harry'emu - tzn. pomijanie większości wspomnień z myślodsiewni, i bardzo mocne i rażące okrojenie tego, co Dumbledore powiedział Harry'emu o horkruksach Voldemorta i tego, co jego zdaniem może nimi być.
Np. w filmie Dumbledore nie powiedział Harry'emu nic o tym, że Voldemort lubi gromadzić trofea, słynne historyczne przedmioty magiczne, jak choćby przedmioty należące kiedyś do założycieli Hogwartu. A w książce ten wątek był jednym z najważniejszych, kluczowych, bez których Harry nie miałby potem żadnego tropu i w żaden sposób nie mógłby sobie poradzić z szukaniem horkruksów. To właśnie pominięcie tego najbardziej mnie raziło, gdy oglądałem tę adaptację.
Drugą rzeczą, która najbardziej mi się nie spodobała, było dodanie w filmie wątku, którego nie było w filmie - spalenia Nory przez śmierciożerców.
Z tych dwóch powodów ta adaptacja mi się chyba najmniej podobała ze wszystkich, może poza "Czarą Ognia", gdzie pominęli naprawdę najwięcej istotnych rzeczy. Jak choćby niemal cały wątek Barty'ego Croucha juniora.
W filmie Dumbledore zachowywał się o wiele mniej profesjonalnie niż w książce. Zresztą w adaptacjach większość postaci zachowywała się głupio, nierozważnie i niefrasobliwie. To chyba główne wady tych filmów.
A Harry z Tybetu mnie rozwalił. :D
Jak już zrobisz wszystkie części, to może byś nagrał jeszcze jeden dodatkowy, podsumowujący odcinek, o elementach, które w filmach zmieniono, a które przewijały się przez więcej niż jedną część? Np. kwestię dementorów, które w książkach szybowały zaraz nad powierzchnią ziemi, domyślnie w pozycji wyprostowanej, a w filmach latały wysoko jak ptaki, w pozycji horyzontalnej. I różne uwagi dot. chociażby różnic w wyglądzie postaci.
Chociażby filmowa Dolores Umbridge wcale nie przypominała ropuchy. :) Filmowy Snape nie miał haczykowatego nosa, wilkołak przypominał Golluma zamiast różnić się kilkoma drobnymi szczegółami od prawdziwego wilka, Dudley miał ciemne włosy zamiast jasnych itd.
W sumie mógłbyś najpierw zrobić sondę na ten temat - kto z Twoich widzów chciałby takiego dodatkowego odcinka zamykającego tę serię.
Co o tym sądzisz?
W książce bardzo podobały mi się myślodsiewnia. W filmach tych "myślodsiwniowych" rektrospekcji było moimi zdaniem zbyt mało i nie wszystkie wyglądały dokładnie tak jak w książce. Ale może twórcy uznali, że to byłoby nudne? Mnie jednak tego brakowało - historia Gautów, Chefsiba Smith, w "Czarze Ognia" przesłuchanie wyglądało nieco inaczej - była tam między innymi Bellatrix z mężem na ławie oskarżonych.
O to to, wątek Voldemorta. Zamiast niego reżyser bardziej się skupił na romansidłach między bohaterami, co sam przyznał, a tym samym ton filmu ucierpiał
#imaginarium twoja seria o różnicach pomiędzy książką a filmem Harrego Pottera jest extra dobra zabawa i niezła komedia przy niektórych fragmentach pękam ze śmiechu
Cieszę się 😀
Mam nadzieję że poszerzysz to o inne serie i pojedyncze przypadki np władca pierścieni twórczośc stephena Kinga magiczne krzesło eragon itp itd
On wrócił... ten którego kanał uwielbiam puszczać do obiadu i nie tylko.
Nie mogę się doczekać drugiej części ;)
Nie ma to jak nowy odcinek serii do śniadanka 🤩
Smacznego!
Na te filmy warto czekać
11:17 nieprawda bo podczas gdy Harry i Ron bili się o książkę w filmie (co też można było zaznaczyć, że w książce książki zostały im dane) Hermiona wymieniła veritaserum i eliksir wielosokowy
Super czekałem na ten film 😁
Łapka w górę leci już na starcie
szkoda że to już prawie koniec, to może po tym błędy w Przeklętym Dziecku?
Nie mogłem się doczekać tego filmu :D
Wreszcie kolejne różnice :)
Większość tych różnic zna każdy fan, część jest mało istotna jak np. liczba obronionych bramek, ale i tak w każdym Twoim filmie znajdzie się coś ciekawego, o czym nie pamiętałam. Moja koleżanka czytała kiedyś równolegle wersję polską i angielską, i o dziwo też było sporo różnic. Zwłaszcza w pierwszych tomach, gdzie np. cały dialog był ucięty, co zmieniało całkowicie sens wypowiedzi, a wręcz jej go pozbawiało. To tak jak w pierwszej części filmu podczas ceremonii przydziału w dubbingu Ron mówi "Żaden czarodziej na tym źle nie wyszedł, że skończył w Slytherinie", podczas gdy w oryginale po angielsku sens jest taki, że każdy czarodziej, który zszedł na złą drogę był ze Slytherinu. No całkowicie to zmienia sens zdania, a jest to jedno źródło - jeden film.
Wszyscy na to czekaliśmy Dziękujemy
nareszcie ❤
Tęskniłem za tą seria
Nie mogę się doczekać kiedy bendze odcinek o tym co się stało z wróżką chrzestną i księciem z bajki w Shrek 4.
Wróżka chrzestna przecież nie żyje, a książe był prawdopodobnie w więzieniu. W jakimś krótkometrażowym filmie widać go było w tle, więc musiał przeżyć trzecią część.
@@ologracz1110 chodzi mi o to co stało się w alternatywnym świecie który powstał przez podpisanie kontraktu Shreka z Rumpelstickinem.
O proszę...akurat dzisiaj uznałem "a walić obejrzę film i potem sprawdzę czy jest informacja może kiedy się pojawi twój film na temat tej odsłony" a tu okazuje się że masz dobre wyczucie czasu bo akurat dzisiaj wrzuciłeś XD
Przypadek że książe półkrwi czyli snejp stał sobie na pulce i tak by wyglądał jak by słuchał
Scena podczas spotkania klubu ślimaka kiedy Hermiona mówi że jej rodzice są dentystami a mag nie wie o co chodzi, nasuneła myśl - to co czarodzieje magią dbają o swoje zębyxD
Mogą sobie odczarować wypadnięte zęby xD
@@xccxcc reparo szczęki i gra gitara
Jak mają lek na naprawe kości to why not nie na zęby?
Zapewne jedzenie też ma swoje właściwości magiczne i tam pewnie jedząc słodycze nie niszczą one tak zębów.
@@rukjakuchiki4113 w końcu zęby to kości
Nareszcie długo czekane
Super seria tak jak plan Albusa!
Ta wstawka z Narnią mnie rozbawiła. Zrobisz kiedyś podobną serię z czegoś innego?
Może 😎
tak tęskniłem bo bardzo dawno nie było tej serii kiedy można spodziewać się kontynuacji lub coś ze słowian lub wiedźminu lub poppy playtime ?
Szacunek, za czas poświęcony na realizację materiałów. Sam jestem, przy ponownym czytaniu i poza coraz większą ilością różnic, człowiek dostrzega też sporo wskazówek, co do fabuły tomów ;), nawet jeśli są tylko głupkowatym wtrąceniem
Dzięki 😀
W filmie najbardziej brakuje lekcji ze snapem który uczył rzucania zaklęć niewerbalnie
-czy pamiętasz jak mówiłem że ćwiczymy zaklęcia niewerbalnie potter?
-tak
-tak proszę pana
-nie ma potrzeby zawracania się do mnie per pan panie profesorze
coś za coś, dali słynne "czemu gdy coś się dzieje zawsze jest tam wasza 3" to wycieli "nie ma potrzeby zawracania się do mnie per pan panie profesorze"
0:30 dlatego tak krótkim film 😱 I tak dziękujemy ❤️❤️❤️
U gdy oglądałeś księcia półkrwi to słyszałeś na początku "I'm killed Sirius"
Hi Killed Sirius
Nie czytałem książki ale ten film wydał mi się najdziwniejszy w podejściu do swojego podtytułu. No bo Harry znajduje tą książkę księcia półkrwi i dzięki niej wygrywa ten eliksir szczęścia. Jak się można domyślić używa jej dalej, żeby odnosić sukcesy ale nie jest to w żaden sposób pokazane, tylko Ron stwierdza, że Slughorn ma go za geniusza. Szkoda, że nie dali jakiejś zbitki scen z lekcji eliksirów, tak jak w Zakonie feniksa była zbitka scen jak Filtch z inkwizycją starają się dorwać gwardię Dumbledora. Mało też było faktycznej rozkminy kim ten książę półkrwi jest więc jak Snape na koniec mówi, że to on to w kontekście całego filmu nasuwa się tylko jedna odpowiedź: no i?
W książce jest to bardziej rozłożone na czynniki pierwsze. Były różne sceny, gdzie Slughorn ubóstwiał Harrego za umiejętności, a Hermiona była o to zazdrosna. No i też trio zastanawiało się, kim jest ten cały Książę Półkrwi - Hermiona podsuwała jakieś propozycje z biblioteki i w sumie była o krok do rozwiązania tej zagadki, bo zastanawiała się, czy nie mogła to być Eileen Prince, która przecież była matką Snape’a i do niej pierwotnie należał podręcznik, ale zrób i Harry nie dowierzali Hermionie.
*Ron, a nie zrób XD
Pominięto też wątek poboczny (moim zdaniem ważny), że Dumbledore specjalnie zatrudnił Slughorna, bo inaczej Harry nie mógłby zostać aurorem w przyszłości - miał za słabą ocenę od Snape'a za eliksiry, żeby móc kontynuować ten przedmiot. I Snape przez cały czas, gdy Harry korzystał z jego książki był podejrzliwy co do jego sukcesów, bo Harry stał się nagle najlepszy z eliksirów, aż do czasu, gdy Ginny schowała mu książkę. W ogóle wątek uczucia Harrego i Ginny też został potraktowany po macoszemu, podobnie jak wątek uczucia Rona i Hermiony. Co tylko potwierdza niepodważalny fakt, że książki są zawsze lepsze, niż film.
Też mi się zawsze wydawało, że Książę Półkrwi tak naprawdę został wymyślony tylko po to, żeby pogrzebać w przeszłości Snape'a i potwierdzić, że był silnym utalentowanym czarodziejem.
@@elzbietabednarz-cholewa7792 co masz na myśli? Wybacz, ale nie czaję
Nareszczie!!!tęskniłam za tą serią
Tak się zastanawiam - skoro Voldemort wiedział, że ma połączenie mentalne z Harrym i konieczne były lekcje oklumencji u Snape'a, to czemu nie wiedział, że Harry jest horkruksem? A jeśli wiedział - podobno odczuwał niszczenie horkrusów. Musiał więc wiedzieć, że został mu tylko ten w Harrym, a mimo tego go zabił i zniszczył tego horkruksa. To nielogiczne.
Uwielbiam ciebie sluchac ciekawie mowisz ja to. Ym chcial usluszec audiobuk haha
Nie wiem co lepsze; Jak mnie ignorują, czy jak nazywają ,,Łolenbi" 🤣
Zabawne, że raptem parę dni temu zastanawiałem się, czy powrócisz niedługo do tej serii i najwyraźniej miałem dobre przeczucie. 😄 Materiał jak zwykle wyszedł świetnie i już nie mogę się doczekać kolejnych. 😉
Moje marzenie to film o Voldemorcie na podstawie wspomnień w Księciu
to by było coś wspaniałego
O kurde, Marvin z Marsa na półce 😁
Tak 😀
Ale za harrego z Tybetu to masz ode mnie łapę w górę i suba
Ja już zapomniałem o tej serii xd
Tak reżyser głupio zrobił nie dodając Dursleyów do tego filmu
Jeśli skończysz tą serie to czy zajmiesz się także innymi filmami na podstawie książki np. trylogią „Władcy pierścieni” lub trylogią „Hobbita”
Też o tym ostatnio myślałem.
Cała trylogia "Hobbita" to różnica. Była Tylko Jedna Książka, a Peter Jackson nakręcił aż trzy filmy, gdzie dwie trzecie fabuły to wymysł twórców.
To prawda
dzięki byłem pewny że skończyleś tą serie
kiedy kolejna część
Już myślałem że się nie doczekam pottera, po ostatnich dymach z patoaktywistami
Czekam aż zaczną pytać o nawiązania popkulturowe w rick and morty
Było niedawno 😀
Po deportacji Harregi i Albusa do nory wylondowali oni o ile dobrze pamiętam w szopie, a nie tak jak to było w filmie że przed domem.
A to nie jest tak że wątek przystąpienia rona do drużyny qiditcha nie był zaczęty w zakonie Feniksa ?
Owszem
Nie podpuszczam cię ale nie zrobisz wszystkich różnic między trylogią Władcy pierścieni a książkami XD
😎
❤
Ostatnio od project playtime dużo się zmieniło w pp . Mam pewną teorię związaną z tą grą. A więc tak huggy , mommy poppy i boxy i wszystkie zabawki są dobre lecz jest jeden problem . Prototyp potrafi kontrolować każdą zabawką np huggy'iemu zmienia się twarz i chce nas zabić a normalnie nam pomaga dając klucze i prowadząc po fabryce lecz gdy zamienia się w morderce bezmyślnie spada . Mommy zabiera poppy czyli lalkę która nas zdradza (lecz mam do tego inną teorię) i urywa rękę dzięki czemu dostajemy lepszą zieloną. W ostatnim filmie z pp powiedziałeś że mommy była pracownikiem lecz według mn można to łatwo obalić gdyż lubi się bawić jak dziecko a jest opiekuńcza gdyż wie że te dzieci spotka taki los jak ją a wie o experymentach gdyż sama nim jest i możliwe że za zabijanie zabawki były trzymane w pewnych więzieniach i torturowane i najprawdopodobniej mommy torturował nasz główny bohater dlatego chce się na nim zemścić psując maszynę (w dalszej części musical memory jak ekran powie blue może wyskoczyć pomarańczowe tło czy chociażby ta końcówka. W wack a wuggy odczepia sprężyny tym kolorowym huggim sprężyny przez co nie jak w przypadku dzieci jak będą zablisko to się odbiją i wrócą do dziury. A w statues blokuje przejście . A huggy's buddy's i bunzo powieszeni w pajęczynie to ofiary dla prototypa który co każdą grę zabiera je i możliwe że patrzy przez jakieś kamery. Pj nie zginął gdyż mommy nie miała czasu go zabić i powiesić w game station co zdenerwowało 1006 i pj'eja zastąpiła mommy long legs. I w dodatku dzieje się podobnie jak z huggym jej oczy zmieniają się w czarne (w dodatku co pewnie jest ważne jeśli przyjrzymy się oczom mommy po przemianie w środku można zobaczyć czerwone kropki) także ręce stają się bardzo długie i włosy także podnoszą się do góry. Mommy long legs także bezmyślnie wpada w maszynę bo można zauważyć że widząc ją poprostu wkłada tam rękę i ginie i to jeszcze bardziej pasuje do kontrolowania gdyż mommy jest o wiele bardziej inteligentna podczas gry niż pod koniec kiedy poprostu szarżuje na nas i wydaje dziwne dźwięki (według mn poprostu prototyp próbuje coś do nas powiedzieć lecz ma problemy z przemową przez ciało mommy dlatego słyszymy tylko śmiech i dziwne odgłosy lecz kiedy mówi ,,dlaczego to zrobiłeś! Robisz mnie częścią jego! Proszę... nie rób tego! *krzyki i ginie*" odzyskuje swoją świadomość i zachowuje się jakby chciała nam wytłumaczyć co tu się dzieje lecz żeby to powiedzieć musimy zatrzymać maszynę . Jak wiemy gdy nie odpalimy mielarki mommy nas zabije gdyż świadomość odzyskuje dopiero po zmieleniu kawałku jej ręki Poppy nam pomaga lecz zostaje porwana przez mommy long legs. Kiedy ją uwalniamy pod koniec gry można zauważyć że jej oczy także się zmieniają jak u mamuśki i huggy'iego lecz prototyp już nie ma problemów z przemową przez tak małą zabwkę lecz mówi to w takim stylu żeby nie było to zbyt podejżane że sprowadza go do siebie a te nagle ścięcie i powiedziane przez poppy ,,what" oznacza że odzyskała swoją świadomość. Boxy boo dość mało o nim wiemy lecz napewno ma swoją dobrą wersje jak huggy , mommy i poppy. Był on najprawdopodobniej pierwszą dużą zabawką i goni nas przez kontrolę jak choćby huggy . I wszystkie 3 potwory którymi gramy w project playtime są pod kontrolą prototypa o czym świadczy jeden z loading screenów gdzie widzimy mamuśkę z takimi oczami jak pod koniec chapteru 2 i linkami a steruje nią prototyp jak marionetką. Kissy będąc tak blisko gracza nie zabija nas gdyż mommy czy huggy pewnie by to zrobili co może oznaczać że się jakoś uwolniła z kontroli prototypa i ukrywa się przed nim. I teraz co oznaczają te ścięcia w tych kartonach z guziczkiem Press here . Według mn te ścięcia to albo ostrzeżenia przed prototypem albo ostrzeżenia dzieci przed eksperymentami
Gdyby przed prototypem:
-mommy ma tylko ścięcia gdyż cały czas próbuje nas ostrzec lecz prototyp poprostu ścina jej nagrania
- candy cat najprawdopodobniej chce wyznać jakiś bardzo ważny sekret prototypa a ten go poprostu zabija . (Ogólnie te demoniczne krzyki to w 99% dźwięki ginięcia gdyż mommy także krzyczy podczas umierania a rodzaje krzyków wynikają popristu z głosu danej postaci)
- huggy wcale nie musi wtedy powiedzieć ,,przytulę i zabiję" na k lecz może także powiedzieć ,,I will hug and tell true about Secret toy" czyli ,,przytulę i powiem prawdę o ,,sekretnej zabawce". Lecz wtedy nagranie się ucina i mamy same ,,I will hug and..." a Secret toy czyli sekretna zabawka (jak coś sam wpadłem na tą nazwę) może poprostu tak brzmiać by dzieci się nie bały a skoro jest prototypem to pewnie jakiejś zabawki i stąd ta nazwa ,,secret" bo żadne dziecko o niej nie wie i ,,toy" gdyż najprawdopodobniej jest to prototyp jakiejś zabawki.
Lecz gdyby to było ostrzeżenie dzieci o eksperymentach to:
-by wiele wyjaśniało czemu mommy ma wszystkie dźwięki ucięte gdyż kocha dzieci i próbuje je ostrzec
- candy cat chce powiedzieć że zabawki są z ludzi lecz naukowcy go poprostu ubijają
- huggy mówi ,,i will hug and hide you" i teraz jest coś ważnego bo może chodzić o schowanie dziecka przed naukowcami i przytulanie go na pocieszenie lecz także może chodzić o przytulenie takie śmiertelne jak robi w project playtime i schowanie ciała.
Dodatkowo:
- te udawanie dźwięków pociągu i przyśpieszanie ich może oznaczać ucieczkę przed czymś i jak kissy śpiewa ,,she's name is kissy, kissy missy he he" może oznaczać radość dzieci że je schowała przed kimś niebezpiecznym i się nimi opiekuje.
To tyle ;)
A miłosnych pragnień siła
Ku zwycięskiej dążąc chwale,
W biegu swoim potrąciła
Różnorodnych uczuć fale.
8:25 "Nie widzieli lecz usłyszeli"
#żelipapą
Uuu panie do tego filmu musisz zrobić film co pominięto w twoim filmie 😁
Wow niesamowita praca!
Dzięki! 👍
0:30 myślałem że seria już się skończyła XDDDD
A skądże 😀
No nareszcie ^^
kiedy odcinek na drugim kanale z tabalugi
Nie czytałam nigdy tych książek, a z filmów widziałam chyba tylko 3 (albo 2,5 - tak jakoś wyszło), ale i tak bardzo lubię tę serię, bo mam sympatię do świata HP.
I ten Tom patrzący na Mortiego
Super film!
Książę Półkrwi to najbardziej odbiegająca od książki pseudo - adaptacja zniszczona kolejny raz przez Yatesa. Po fatalnym Zakonie jak można było pozwolić mu na ekranizację kolejnej części ???
100% racji. Nie jestem w stanie oglądać tego filmu, jest najgorszy z całej sagi, nad czym ubolewam, bo Książę to moja ulubiona książka z serii
,,Książę Półkrwi nakręcony naprawdę nieźle'' gościu serio? Zrobili z tej części jakąś bieda-modę na sukces dla nastolatków, dodali jakiąś głupią scenę Harry'ego podrywającego mugolską kelnerkę na dworcu, wyeksponowali trójkąt Ron-Hermiona-Lavender, zrobili z Ginny podnóżek Potter'a zawiązujący mu sznurowadła i rozwalili Norę bez sensu, ale za to niemal kompletnie wycięli sedno tej historii czyli wątek wspomnień o młodym Voldemorcie. A tak w ogóle to David Yeates ssie jako reżyser. Najsłabsza część ze wszystkich 3/10. Przebija nawet paździerz jakim jest Czara Ognia Mike'a Newell'a 🤦♂
nas to czekałem
Poczekam na kolejną część
Już jest!
Jak dla mnie w filmach jest jedna różnica, przewijająca się przez wszystkie filmy, może poza pierwszymi trzema : pomieszanie roczników na lekcjach. Np. w "Księciu" na inauguracyjnych zajęciach u Slughorna pojawia się zarówno o rok starsza od Harrego Katie Bell, jak i młodsza (chyba o rok) Romilda Vane.
W "Zakonie" z kolei jest scena z jakiegoś egazminu, w którym obok trójki głównych bohaterów pojawiają się Fred i George, którzy w tej części powinni być już na ostatnim VII roku.
Zabrakło mi info, że harry został kapitanem drużyny.
O Boże czekałam na to
nooo w końcu!
DYM W KOMENTARZU!!!!
Super seria i czekam na następne odcinki
Lubię tą część
Harry z Tybetu :D:D:D:D:D się uśmiałem
Dotknął mnie po karku, pogładził po udach i wziął za to półtorej bańki
@@imaginariium tak jest! szacunek dla klasyki :)
Moim zdaniem zmiany jak ta mugolska dziewczyna na początku i rozmowa o wieku dumbledora są dobre bo pokazują bardziej ludzką stronę postaci i ich relacje na co w książkach był czas a wcześniej w filmach nie.
Harry!
-jaki Harry?
-no Harry Styles
nareszcie!!
Wiem, że nie na temat odcinka, ale ostatnio naszło mnie przemyślenie na temat złej królowej z Królewny Śnieżki. Poznajemy ją, gdy patrzy przez okno na Śniezkę i jej spotkanie z księciem. Jest zła, ale i piękna. A może nie? Może jej uroda jest wynikiem wspomagania się czarną magią? Może kiedyś była piękna, ale gdy czas nie odszedł się z nią łaskawie, zaczęła się magicznie "poprawiać"? A może nigdy nie była piękna i swój wygląd w całości zawdzięcza magii? To tym bardziej tłumaczyłoby jej obsesję na punkcie bycia najpiękniejszą i jej nienawiść do Śnieżki - bo ona ma za darmo to, w co królowa musi ciągle ładować mnóstwo magii. A i tak nie jest w stanie jej pod tym względem dorównać.
Wielki was to wielka odpowiedzialność
mam pytanie zrobisz kiedyś top 10 twoich ulubionych postaci z hp?
Zobaczymy, ale wątpię
5:41 Harry Maguaier
Skoro została wspomniana Narnia, to może taki odcinek też by się pojawił?
Książę Półkrwi został nieźle zekranizowany? Że co? Najgorzej zekranizowana część!
Ja akurat uwielbiam scenę, kiedy bliźniacy dyktują ceny Ronowi. Zresztą... Kocham wszystkie sceny z nimi. ❤
super!
5:40 Harry Styles 😂😂😂
Akurat niedawno skończyłem czytać księcia pólkrwi
Jakie najbardziej memiczne zdanie, JAKIE!
Dlaczego kiedy coś się dzieje to zawsze jest tam wasza trójka
@@imaginariium I odpowiedź Rona: "Ja też się nad tym zastanawiam, pani profesor". Jakoś tak to brzmiało.
Taką ogólną różnicą między książką a filmem jest zachowanie Snape'a.
W filmie jest on przez cały czas chłodny w stosunku do Harry'ego, ale nie chamski. Czasami można wręcz mieć wrażenie że stara się unikać jego wzroku.
W książce natomiast nadal uprzykrza mu życie na każdym kroku. "Co, taki z ciebie teraz kozak, kurde, myślisz że jesteś fajny bo wszyscy mają cię za wybrańca? Szlaban do końca miesiąca u mnie w gabinecie i minus 20 punktów dla Gryffindoru!"
Dajcie zapalniczkę... Podpalamy liście 🍃🍃🍃
Cześć na którą czekałem :D
Lis któreko zabiły zaklenciem uśmiercająca
Prawda
6:42 do dziś pamiętam, jak czytając fragment śmierci tego lisa mi się smutno zrobiło...
O aż tak?