Tu szacunek , to za mało , tu trzeba co najmniej KRUPNIK podesłać , bo jest to tego warte . To znaczy warte zdecydowanie więcej niż krupnik , ale dla podkreślenia SZACUNKU .Hej .
@@marianm8772 ani jedno ani drugie niema racji bytu , prędzej dekogenogenerator całkowicie ekologiczne urządzenie nie dostępne w sprzedaży bo jest nie wsmak wszystkim korporacją .
Panowie komentatorzy zapominają że to piec i genarator ma być ciepło i trochę prądu ! Uważam, że projekt się sprawdził reszta to kosmetyka .Brawo za udany projekt .prszę patentować i do seryjnej produkcji.
Witam, śledzę projekt już od dłuższego czasu i uważam że trzeba gratulować wytrwałości i pomysłowości 💪 Jest to dla mnie inspiracja by kiedyś podobne rozwiązanie użyć w moim piecu CO albo kogeneratorze który już buduje i testuje od ponad roku, co prawda agregat z kosiarki raczej słabo się nadaje do podobnych testów ale może będzie warto zacząć od małej skali i poprawić ogólną sprawność urządzenia regenerując energię cieplną. Niestety kosiarka jest chłodzona powietrzem a agregat V2 jeszcze nie jest wpięty w CO domu, co utrudnia dalsze testy i modernizacje, ale z wytrwałością pana @Lechosłowianin kiedy zakończę projekt 😁
@@SzymonHawlicki Witam! Spróbój może tak: Silnik od kosiarki niech napędza alternator samochodowy, osadzony bezpośrednio na wale tegoż silnika (bez żadnych przekładni) Alternator ładuje akumulator (akumulatory) z których przetwornica (inwerter fotowoltaiczny) daje nam prąd do urządzeń domowych. Ten zespół prądotwórczy (silnik z alternatorem) zamknij w dźwiękochłonnej skrzyni, a całe wytworzone tam ciepło (spaliny też) przepuść przez wymiennik PC. Taki kogenerator powinien mieć bardzo wysokie COP. P.S. Alternator musi mieć zapewnione bardzo intensywne chłodznie. Do silników od zagęszczarek są dostępne tanie gażniki wielopaliwowe: benzyna, LPG, CNG. Pozdrawiam!
@@dawidg.9270 Na pewno było by lepiej kupić gotowy kogenerator, ale po pierwsze ceny używanych są kosmiczne, a po drugie trzeba mieć możliwość oddawania prądu do sieci jak w przypadku fotowoltaicznego ON GRIG'u.
Taki ko-generator, tylko nie na gaz, a na drewno. Świetny temat, zwłaszcza że w naszym klimacie energii elektrycznej ze słońca - od listopada do końca lutego/marca nie ma za dużo. Super temat. Też kiedyś o tym myślałem, ale myśleć to jedno, a wykonać to drugie. Gratulacje.
Zgadzam się z panem. Takie rozwiązanie, się samo sugeruje kiedy się gdzieś tam przyobserwuje stirlinga. Pewnie silnik parowy też dałby radę, tylko że jest mniej bezpieczny. Świetny projekt zrobił autor filmu. Osiągi są dość nikłe, ale zabawa przy tym pewnie duża. Autorowi życzę sukcesu w tym projekcie, chociaż już ma sukces, wkomponował w piec stirlinga który działa. Każdy by tak chciał.
Jestem pod wrażeniem konstrukcji wynalazku i tak poszukuję różnych alternatyw do wyprodukowania trochę prądu i na koniec dochodzę do wniosku, że chyba zdecydowanie naj mniej energii kosztuje po prostu pójście spać o zmroku, pobudka o świcie, a bez tego telefonu też dało się żyć. ;) resztę zrobią nasze mięśnie a na starość to już dość i wszystko jedno.
Nie ma co tragizować. Do roweru stacjonarnego można podłączyć jeszcze prądnice. To będziesz miał i mięśnie i prąd w domu :) A jedyne paliwo jakie się zużyje to kilka stejkow 😂 Ja to muszę coś takiego zrobić i zobaczyć jak to będzie działało 😃
A no jasne, że trochę nakręcić prądu to fajna sprawa, powodzenia, ten patent też mi się podoba a rower to moja pasja, więc chyba cały rok będzie można kręcić 😉 jak zrobisz to pochwal się, powodzenia.
Gratulacje! Moc 7.5 Wata wprawdzie niewielka, ale do napędu pompki czy oświetlenia wystarczy. Wiadomo, że sprawność silnika cieplnego zależy głównie od różnicy temperatur, dlatego warto się na tym skupić jak również na tzw. rozbiorem ciepła. Im większa będzie powierzchnia wymiany między płomieniami, spalinami a komorą z wypornikiem tym lepiej. Może jakieś użebrowanie łatwe w czyszczeniu. Również zwiększenie ciśnienia wewnątrz powinno podnieść spr. Czekałem na ten pomiar mocy i się dużo nie pomyliłem w swoich szacunkach. Nie mniej wlk. szacun za ogrom pracy i pasji !!!
Potwierdzam. Podniesienie ciśnienia podniesie sprawność, niestety twórca jest przekonany że podnosząc ciśnienie gazu w silniku straci ten ułamek pracy jaką wykonuje ciśnienie atmosferyczne działając na tłok od zewnątrz. Moim zdaniem dużo energii traci ta membrana elastyczna - widać wyraźnie że podczas pracy jest ona wybrzuszona i wsysana znacznie dalej niż wynosi skok tłoka którym porusza.
Zobaczyłem wszystkie Twoje filmy 👍jestem pod wrażeniem zapału do projektu myślę że STIRLING byłby dumny z takiego projektu. 😎 Pozdrawiam i zdrowia życzę 😎
Dzień dobry, poza niewątpliwie walorem techniczno-użytkowym bardzo istotną kwestią budowania różnych konstrukcji jest SATYSFAKCJA. Człowiek ma cel, dąży do niego, pokonuje trudności różnych kategorii, osiąga cel, analizuje, wnosi poprawki, modyfikacje, pojawiają się nowe wnioski, wiedza itd. Ten tworczo-badawczy proces jest wyjątkowym doznaniem, tak samo mentalnym, jak i emocjonalnym. Zawsze cenię bardziej taką aktywność u ludzi niż odtworcze, utarte gotowymi koleinami działań czynności, jakie robi większość. Życzę Panu dalszych sukcesów oraz tej uskrzydlajacej satysfakcji! Pozdrawiam!
Witam .I tu swoim komentarzem trafił Pan dosłownie w dziesiątkę , na osiem możliwych . Przy czymś takim więcej upadków , aniżeli wzlotów , ale ile radochy po wzlocie po upadku , to bezcenne doznania .Hej i Pozdrawiam .
@@karolsikora9255 Dzięki. Owszem, satysfakcja po upadku to mega uczucie. Poza tym, jest ono w gronie nielicznych doznań, których nie są się kupić. Proszę to zauważyć. Ludzie kupują gotowe rzeczy, zlecają usługi itd, aczkolwiek satysfakcji wykonania czegoś własnoręcznie - kupić się nie da. To uczucie wymyka się cenie. Jest tylko jedna droga, aby je poczuć. Pozdrawiam i życzę udanych projektów :)
@@movecizetodobryfilm A jak Pan myśli , skąd u mnie taka ocena sytuacji by się wzięła ? tylko z tego , że na jeden wzlot , to na bank z 19 upadków zawsze zaliczam , a najgorsze to zawsze jest to , że im wyżej zaczynam się wznosić , tym niżej spadam , ale na końcu i tak zawsze jest to , co Pan mówi --- TEGO SIĘ NIE KUPI za żadne pieniądze . Iść do sklepu i kupić , potem się tym obnosić , to prymitywne prostactwo . Ja to mówię tak --- to żadne osiągnięcie z poczwórnie sprzężonego działa przeciwlotniczego ustrzelić przycupniętego na wierzbie wróbelka , ale gołymi rękami złapać lwa , wsadzić go do worka i przynieść do domu , a on niemiłosiernie drapie po grzbiecie , wypuścić w stodole i uczynić go sobie posłusznym sługą , TO JEST OSIĄGNIĘCIE . POZDRAWIAM . HEJ .
@@karolsikora9255 Rzeczy ogarnięte samemu, nieosiągalne za hajs, smakują wybornie. Jasne, "cena" energii, czasu, frustracji itd jest, ale radość jest tego warta :) No i smak satysfakcji gdy coś zadziala, nie mówiąc już, że może coś uratować, pomoc, nawet jak minie 10...20 lat i to nadal działa, jest extra. Pozdrawiam!
@@Pheeq No widzisz - a ty ciągle nie masz takich przyjaciół, chcących wręczyć ci jakikolwiek medal. Albo może ciągle nie ma powodów, by dać ci jakiś medal. No brawo ty, odkrywco roku!
Witam. Widzę że maszyna pracuje.. ! :) Bravo ! Wygląda zacnie ! :) Teraz kwestia odpowiedniej prądnicy i powinno hulać ! ;) Na silnikach BLDC szału nie bedzie..! ;) Można zmienić przekładnie , żeby na generatorze było 2x większe obroty .. Wtedy uzyska sie 12-13 V i 2 A . Już można by było ładować akumulator.. :) Pozdrawiam z Podhala ;) Hej ! ;)
wyskoczyło mi a zobaczę z ciekawości a że lubię system off grid to z ciekawością słucham ciekawych rozwiązań mam wklad kominkowy ale żeby parowo prąd to ciekawe🎉
Nie mogłem się doczekać kolejnego odcinka i jest. Fantastyczny projekt jestem jego fun-em. Trzymam kciuki za sukces. Piękne wykonanie. Pozdrawiam serdecznie.
Autorowi oczywiście serdeczności ślemy i szacunek za wiedzę oraz pracę bezwarunkowo rozdawaną, świadomej uwadze polecam pojąć treści i rozpropagować temat świetny materiał edukacyjny.
Ta miska ma niepotrzebnie tyle pojemnosci powietrza. Zmniejsza to cisnienie pracy i stąd niska sprawność. Najlepiej jakby w gornym polozeniu bylo zero powietrza w cylindrze. Jeszcze lepszym rozwiazaniem byly by tloki wmontowane w wymienniku ale to trzeba by przekonstruowac dosyc sporo. Powietrze pchane przez weze do silownika tez sie schladza i oziębia co powoduje dalsze straty.
To trochę nie tak z tą pojemnością. Najważniejszym współczynnikiem jest całkowita objętość układu do objętości wypornika. Chodzi o to by jak najwięcej powietrza było chłodzone i grzane (bez martwych objętości). Inna sprawa jest "mieszanie powietrza w komorze na piecu. Proponuję zmniejszyć ilość otworów co wymusi szybszy przepływ i większe turbulencje w komorze. Membrana jest też słabym rozwiązaniem bo generuje dużo strat.
@@IKKOM007 Dlatego już w planach jest tłok w cylindrze, znacznie poprawi to sprawność ale trzeba zadbać o jak najmniejsze straty ciepła, do tego same kanały dolotowe można ukształtować tak, aby same zwiększały turbulencje i przepływ.
Witam serdecznie. Szacuneczek za ten ogrom pracy. Siłownik membranowy ma dużą obiętość "martwą" która nie pracuje i powoduje znaczne straty. Pozdrowioneczka!
Gdy podłączysz prądnicę pod te duże koło, to osiągnie większą prędkość, gdyż duże będzie kręć małym. Tu masz podłączoną pod koło tej samej wielkości więc, będzie kręcić się wolniej. Załóż pas na to duże koło i na prądnicę, a zobaczysz jaki prąd osiągniesz. Świetna robota, pozdrawiam serdecznie
Jak piec jest gorący, to ma energię, a silnik działa dzięki różnicy temperatur. Dlatego niemożna mówić, że "nie ma energii". Prawo zachowania energii działa!
Wygląda wspaniale, tylko trzeba się liczyć z ograniczeniami możliwości palenia w piecu, na co się niestety zanosi. Na przykład w Sopocie ma wejść od początku przyszłego roku całkowity zakaz palenia w piecach, zapowiadają kontrole i kary. Takie to nienormalne czasy.
Podziwiam za wiedzę. Dodatkowo pełen szacunek za estetykę wykonania. Większość osób zrobiłaby prowizorkę do testowania, a tutaj wykonanie jak na gotowo, chociaż będą przeróbki. Bravo.
jeżeli sprawność prądnicy jest spora przy małych obrotach należało by podłączyć kilka takich prądnic . a zredukować obroty zwiekszając jednocześnie moc przekazywaną z tego koła. A gdyby zastosować dwie membrany.? takie dwa tłoki. A i polecam film" zabójcze miasta" tam stosowali taką technologię.
Witam . Tak tylko niejako się wtrącę do dyskusji , ale przekładnią nie da rady ani zwiększyć , ani zmniejszyć mocy , bo moc jest wartością stałą , natomiast to o czym Pan pisze , to oczywiście się zgadza , tylko że wtedy mówimy o sile , a siłą to można sobie do woli manewrować , w tym wypadku wartością przełożenia . A jak to zrobić ? Podam przykład , ja w ciągu jednej sekundy podniosę 37,5 kilograma na wysokość jednego metra i wtedy mam moc 0,5 KM . Ale jak żona mnie wkurwi i to tak do porządku , to wtedy 112,5 kilograma podniosę na wysokość 1 metra i mam moc 1,5 KM . Natomiast jak tych 112,5 kg nie dam rady dźwignąć , to znaczy że żona niedostatecznie mnie wkurwiła . To tyle teorii z mojej strony . Hej i Pozdrawiam .
Projekt fajny ciekawie wygląda nowatorska budowa. Rozwinąć projekt zawsze można o prądnicę np. bardziej wolnoobrotową, lub zamianę wyporników "motylkowych" na zwykły wypornik tłokowy który bardziej wykorzystywał by element grawitacji.Pozdrawiam!
Jestem pod wrażeniem i to wielkim . Wielkim 🎉 wiedzę ma Pan wielką.🫣 Jestem ciekaw co tam w piwnicy Pan ma 😊😊😊czego oczy nie widzą 😮😊. Jest wiele źródeł energii do których zwykły zjadacz chleba nie ma dostępu. Pozdrawiam serdecznie Marcin 🇵🇱 życzę owocnych eksperymentów 🎉🎉🎉
Najważniejsze to się nie poddawać! Jestem pod wrażeniem ogromu pracy jaki włożył Pan w ten projekt, coś pięknego! Ciekaw jestem jaki będzie rezultat z metalowym tłokiem. Można tez pomyśleć o budowie potężnej prądnicy, grunt w tym aby teraz kombinować tak by wzrósł generowany prąd przy coraz mniejszej sile mechanicznej. Jeśli uda się tym ładować akumulator 12V to myśle ze projekt można uznać za skończony :)
Piękna demonstracja postępu projektu. Pojawienie się filmu jest bardzo miłą niespodzianką. Z przyjemnością obejrzałem i jestem pod ogromnym wrażeniem działania urządzenia. Wyrazy uznania i podziwu dla Konstruktora. Nasunęły mi się pewne refleksje, którymi chciałbym się podzielić. ➤ Z tego, co mi wiadomo, teoretyczna wydajność silnika Stirlinga jest równa teoretycznej wydajności cyklu Carnota, czyli jest jeszcze trochę więcej, niż Pan wspomniał w komentarzu. To daje więcej rezerwy na uzysk generowanej energii elektrycznej. ➤ Wydaje mi się, że ogrzewanie i chłodzenie powietrza roboczego wewnątrz silnika nie jest upośledzone. Z powodu zastosowania regeneratora w każdym cyklu musi być ono tylko dogrzane o tyle, ile zostało schłodzone w wyniku odebrania energii przez wykonanie pracy na siłowniku. To, że opory przepływu przez regenerator są małe, to moim zdaniem jest zaleta, a nie wada. Im mniejszy opór przepływu powietrza w poszczególnych elementach silnika, a tym samym strat energii mechanicznej z jego powodu, tym więcej tej energii zostanie do uruchomienia siłownika a więc i prądnicy. Jeżeli miałbym coś zmienić w celu usprawnienia odbioru / oddawania ciepła w odpowiednich strefach pieca, zrobił bym rodzaj "kierownic" na powierzchni wyporników, np. w postaci skośnych płytek, żeby odchylały i zawirowywały bieg powietrza, ale właśnie tak, aby stawiały mu jak najmniejszy opór ze wspomnianego wyżej względu (Wspominałem o tym w komentarzu pod jednym z wcześniejszych filmów dotyczących projektu). Wydaje mi się, że działanie regeneratora opiera się przede wszystkim na gęstej i zwartej strukturze regeneratora, tak, żeby przepływający gaz w trakcie przepływu "miał do niej blisko". ➤ Wydaje mi się, że wąskim gardłem konstrukcji są przewody do siłownika (Wspomniał Pan o "sapaniu" wewnątrz nich). Podejrzewam, że to może być główny czynnik mechanicznie hamujący cały silnik. Pomysł skrócenia ich i / lub zwiększenia przekroju wydaje się brzmieć bardzo sensownie. To zmniejszy opory silnika jako takiego i "odda więcej mocy do dyspozycji prądnicy". ➤ Jeszcze raz wspomnę jednak o tym, że moim zdaniem podłączenie siłownika powinno być do jednej strefy termicznej silnika. Moim zdaniem - chłodnej, jeżeli i przewód do siłownika i sam siłownik nie będą izolowane termicznie od otoczenia, gdyż będzie to przyczynek do strat energii cieplnej, zanim zostanie ona wykorzystana do wytworzenia energii mechanicznej. Upieram się przy tym, ponieważ, jak mi się wydaje, obecnie powietrze wprowadzane do przewodów siłownika (jak mi się wydaje - ze środka komory, która jest raz po jednej, raz po drugiej stronie granicy między strefami termicznymi silnika wyznaczanej przez wyporniki) jest w nich względnie intensywnie schładzanie w trakcie ogrzewania i rozprężania się gazu, co w pewnym stopniu osłabia efektywność tego procesu. Natomiast podczas chłodzenia i następnie odpływu gazu z siłownika do komór wyporników niepotrzebnie dostarczone tam ciepłe powietrze (choć już nieco schłodzone z powodu wspomnianego przed chwilą procesu) podgrzewa znajdujące się w chłodnej strefie powietrze, znów osłabiając efektywność jego schładzania. ➤ Wydaje mi się, że znacznie zwiększyć moc dostarczaną do prądnicy może zwykła zmiana przełożenia ( w kierunku szybszych obrotów prądnicy względem koła zamachowego silnika). To "nałoży" większe obciążenie na prądnicę, być może trochę zwolni obroty samego silnika, ale tym samym spowolni przepływ powietrza w przewodach do siłownika a zatem i straty spowodowane hamowaniem w nich ruchu powietrza. Takie doraźne rozwiązanie. (Wydaje się, że także prądnica może wtedy pracować bardziej "po swojemu") W sumie prezentacja efektywnej pracy prawie wygaszonego pieca wydaje się tak sugerować. Przepraszam za "ścianę tekstu", mam nadzieję, że moja argumentacja jest merytoryczna i pomocna. Ciekaw jestem, jak będzie działać piec po zmianie siłownika na tłokowy. W zasadzie nie jestem fanem membran w silnikach, tym bardziej zdumiewa mnie, jak ładnie i efektywnie tutaj takie rozwiązanie się sprawdza. Życzę powodzenia w dalszych pracach nad piecogeneratorem.
Myślę, że jeżeli chodzi o wypornik i gęstość struktury wełny stalowej to trzeba znaleźć optymalną (chyba doświadczalnie) ponieważ stanowi to o sprawności całości. Najlepiej gdyby całe ciepło wytworzone w palenisku było na bieżąco przekazywane na ogrzanie powietrza w cyklu grzania. Tylko intensywne odmuchiwanie ścian może w tym pomóc. Oczywiście na to odmuchiwanie potrzebna jest energia i dlatego trzeba tu wypracować kompromis, znaleźć właściwą proporcję. Również sądzę, że dopływ powietrza do siłownika i sam siłownik powinny być wyizolowane termicznie. Na prądnicy trzeba koniecznie zwiększyć obroty. Mam zamiar przewinąć ją na wyższe napięcie, sprawność jej wtedy rośnie. Oraz docelowo zastosować przetwornice. Ale póki co trzeba z silnika wydusić więcej mocy. Pozdrawiam
Ogniwo Peltiera też może przetwarzać ciepło na prąd Używane jest w lodówkach samochodowych które mogą grzać i chłodzic Termogeneratory (TEG) umożliwiają bezpośrednią konwersję energii cieplnej w elektryczną. Nie mają przy tym żadnych części ruchomych, uruchamiają się bezzwłocznie i są długowieczne. Cechy te umożliwiają zastosowanie ogniw TEG do produkcji pomocniczej energii elektrycznej w systemach cieplnych.
Bardzo fajna konstrukcja i pomysł. kilka lat temu krążył filmik z Holandii . Opracowali oni tam piec ogrzewania z generatorem prądu opartym na pomysle Stirlinga. Opalany był gazem . Natomiast silnik Stirlinga był zakończony dwona przeciwstawnymi magnesami neodymowyni poruszajacych się wewnątrz uzwojenia . wykonując ruch jak cylinder w silniku spalinowym. Urządzenie było niezwykle ekonomiczne i dostało status ( dosłownie ) zakazu dla prywatnych gospodarstw a tylko dla urzędów . Produkowało ciepło i energie elektryczną nawet o mocy 12 KW. pierwsze urządzenie miało rozmiar klasycznego pieca gazowego CO i CWU. drugie urządzenie było wieksze . Jak widać do pracy silnika S. nie potrzeba dużo energii.
Kiedyś były samochody z takimi silnikami (na gaz drzewny). Był tam piec i silnik spalinowy zasilany gazem drzewnym z pieca. W jakimś okresie chyba nawet robili takie auta fabrycznie, a później chyba już tylko modyfikacje DIY.
@@technics6215 Dokładnie nie pamiętam ale to był Ford ciężarówka zużycie czterdzieści kilo drewna sosnowego prosto z lasu na sto kilometrów gdzie zużycie benzyny dwadzieścia litrów. Teraz mondralinscy piszą , że musi to być specjalny silnik. Pewnie mają rację obecnie to teraz trzeba mieć specjalny mózg żeby żyć i specjalne środowisko. Normalnie to się nie da żyć , tylko specjalnie! Pozdrawiam serdecznie 🙂
@@arturpapiernik700 he he :) na pewno współczesny silnik długo by nie pochodził na mieszance gazu drzewnego i pary wodnej, ale tamte auta też nie robiły wielkich przebiegów.
Kawał roboty wykonałeś i za to wielki szacun. Co do sprawności elektrycznej to jest śladowa. Powodów jest kilka: po pierwsze prądnica którą użyłeś lubi obroty zmień przekładnię z 1:1 to co masz na filmie na ~8:1 czyli pasek załóż na zewnętrzną powierzchnię koła zamachowego wzrośnie napięcie i prądy. Po drugie silniki realizujące ten obieg zawsze nędznie pracują jeżeli czynnikiem roboczym jest powietrze. Profesjonalne pracują na wodorze lub helu lub ich mieszaninie. Wodór jest niebezpieczny to nie polecam, ale hel można kupić i jeżeli go użyjesz sprawność znacznie wzrośnie. Wełna stalowa moim zdaniem jest OK. "Turbulencje" w regeneratorze o których mówisz pracują na twoją niekorzyść a nie na korzyść i generalnie w profesjonalnych konstrukcjach się ich unika bo generują stratę mocy na przepływie. Przepływy turbulentne wymusza się tylko w okolicach ścian wymienników ciepła zarówno po stronie gorącej jak i zimnej. Co do tych grubaśnych niebieskich węży, to też generują straty tak zwanej martwej przestrzeni. I obniżasz sobie tym sprawność. Wszystkie martwe czyli niepracujące przestrzenie/objętości powinny być jak najmniejsze a najlepiej bliskie zeru i przede wszystkim sztywne. Zamontuj cieńsze węże a silnik zacznie pracować lepiej i z wyższą sprawnością. Polecam gotowe wężyki do instalacji pneumatycznych (do siłowników pneumatycznych), są tanie, niezawodne i sztywne.. itd itd. Jest trochę literatury fachowej na rynku, niestety większość po angielsku, tym nie mniej warto się z nią zapoznać. Ale jeszcze raz wielki, wielki szacunek za to co zrobiłeś.👍👍👍 Ja też marzyłem kiedyś o zrobieniu czegoś podobnego, ale zabrakło motywacji.
Te węże mają niewielką pojemność względem reszty objętości silnika, a komory regeneratorów z siłownikiem czymś połączyć trzeba. Cieńsze węże już były próbowane, nie sprawdziły się, jestem zdania że należy dać grubsze, ale i skrócić, jak się da. Obie te rzeczy zmniejszą opory przepływu gazu. Więcej zostanie dla generowania energii mechanicznej (a więc i później prądu).
Gratuluję determinacji, ale widzę że jeszcze duuuużo musi się Pan dowiedzieć na temat silników cieplnych i ogólnie samej fizyki. Ale jak Pan powiedział - grunt to determinacja, proszę się nie poddawać, pozdrawiam i życzę postępów :) Na pewno Pan jest bliżej sukcesu, niż osoby obeznane z fizyką, które nigdy nawet nie spróbują zbudować takiego urządzenia bo nie mają w domu nawet śrubokręta.
Obserwuje podziwiam i kibicuje ... Jesli mogę coś zasugerować to proponuje teraz zwiększyć przełożenie o czym Pan sam wspominał we wcześniejszym odcinku . Pozwoli to określić czy jest zapas mocy i podnieść obroty i sprawność generatora ...
Kurde życzę wielkiego powodzenia ! 100w to był by super sukces bo większość ludzi ma przy sobie lasy pełne darmowego chrustu a 100w przez 10h to kilowatogodzina na gorsze czasy jak znalazł !
Jak zawsze mi Pan zaimponował ;) ciekawe jak to wszystko będzie działalo po przeróbkach ;) takimi rzeczami powinni zajmować się w technikach uczniowie. A ludzie tacy jak Pan powinni nad nimi czuwać i wspierać. Wtedy szkoła miałaby jakiś wiekszy sens
Pięknie to wygląda ale słabo działa. Prądnica powinna się wkręcić na wyższe obroty plus przerobienie tak jak to zrobił Kaslo Poland. Obciążenie żarówką 12V 4 Ω to dla prądnicy męczarnia(prawie zwarcie), trzeba iść w wyższe napięcie 48V-60V lub wyższe i przy 1A będzie już 60W. I śmiało można ładować 4 akumulatory połączone szeregowo prosto z mostka przez żarówkę aby za bardzo nie obciążyć prądnicy gdy akumulatory są rozładowane. Twoje sprzęty bardzo mi się podobają, powodzenia.
Nawet "tylko" tytuł po angielsu po znaczku ukośnika. I koniecznie z "generyczną" nazwą silnika Stirlinga w treści. Tego, podejrzewam, szuka znacznie więcej osób, niż egzotycznego "piecogeneratora" (Choć nazwę Autora projektu uważam za jak najbardziej adekwatną i trafioną).
Dziękuję za film. Jestem na Twoim kanale pierwszy raz ale opisałeś wszystko tak umiejętnie, że od początku wiadomo o co chodzi :) Połączenie wiedzy z zakresu elektroniki, fizyki, mechaniki z umiejętnościami ślusarskimi, dbałością o estetykę i edukacyjna forma prowadzenia podobnie jak na kanale Robert Murray-Smith 😃 Zastanawia mnie występujące pod koniec filmu zjawisko dalszej pracy silnika cieplnego po wygaszeniu paleniska i jego wykorzystanie poprzez dodanie odpowiedniej ilości masy akumulującej ciepło albo w ogóle zastosowanie np. w baterii piaskowej lub podobnej. Czy Twoim zdaniem chcąc zoptymalizować sprawność takiego silnika do pracy z czynnikiem o niższej temperaturze (jak w/w proces wygaszania) należałoby zwiększyć średnicę cylindra? Zakładam, że ceną jest mniejsza odporność na wyższe temperatury i obroty (zakładając wykonanie na danym poziomie kosztów). Czy raczej jest to kwestia innego doboru prądnicy i przełożenia obrotów?
To ciekawe gdybyś miał zawór to podczas palenia mógłbyś nieco zdławić przepływ ciepła i byśmy wiedzieli czy nie jest za dużo gorącą idzie albo gdyby było coś w napędzie w stylu przezutek rowerowych . Gdy się rozpędzi to zmiana biegu
świetne :) zabawa w taką domową inżynierię jest naprawdę przednia . Sam bym to robił, ale w mieszkaniu nie da rady :) z konieczności muszę ograniczać się do małych projekcików :) może kiedyś? Serdecznie pozdrawiam :)
Kocioł z wodą nad paleniskiem i turbina napędzana parą da wiecej prądu, lepsze odzyskanie ciepła, dla bezpieczeństwa oczywiście zawór upustowy ciśnienia
No jest zabawa! Fajnie, jednakowoż sporo zachodu i hałasu dla uzyskania mocy 7W . Przemilczano fakt, że pompa obiegowa bierze dużo więcej niż to ustrojstwo produkuje. Sprawność podaje się w procentach a nie w kW. Ogniwo pv o mocy 20W można kupić za jakieś 40 zeta. Całość jest równie odkrywcza jak ten numer z żarówką (6:10) "trochę się nagrzała".😀 Niemniej jednak, pomimo braku praktycznego zastosowania tegoż piecogeneratora szacun za chęci i wytrwałość.
Manometr, czujnik cisnienia a nawet kilka w tym jeden roznicowy to podstawa w dalszych rozważaniach i ulepszeniach piecogeneratora,. Silnik ten w uproszczeniu działa dzięki pulsowaniu ciśnienia powietrza roboczego, Na podstawie pomiarów z pojemnością martwa np dwa litry i bez niej, przed rurami za nimi l na samej zamkniętej komorze bocznej będzie wiadomo jaka moc można wycisnąć z tego wynalazku. Będzie tez wiadomo gdzie gubi się moc, Pomiar ułatwi tez dobranie wypełnienia w wahadlach. Dla bardzjej mjarodajnych i powtarzalnych pomiarow grzać jedna komorę przykładowo przenośnym palnikiem gazowym . Jesli jest wrażenie, ze sprawność rośnie przy małych obrotach to wąskim gardłem mogą być opory przepływu przez rury zasilające miske cylindra.
Witam . A jednak się kręci , jak to kiedyś powiedzieli gdy wstrzymali słońce i ruszyli ziemię . Pozdrawiam i dalszych udoskonaleń czekam , bo teraz to diabeł już siedzi tylko w szczegółach . Hej .
Działa fajnie , teraz tylko potrzebne podłączenie do inwertera On Grid i w magazyn :) Jakby sie dziwili w ZE to powiesz że to odbicie księżyca w nocy pompuje fotowolataikę :)
Pełen szacunek za wykonanie projektu i posiadaną wiedzę !
Wspaniale oby takich projektów więcej w naszym kraju
@@pointer7pl.....z tym ze ja nigdy nie bylem przekonany do silnokow Sterlinga.....wciaz najbardziej przekonywujaca sila pary wodnej
Tu szacunek , to za mało , tu trzeba co najmniej KRUPNIK podesłać , bo jest to tego warte . To znaczy warte zdecydowanie więcej niż krupnik , ale dla podkreślenia SZACUNKU .Hej .
@@marianm8772 ani jedno ani drugie niema racji bytu , prędzej dekogenogenerator całkowicie ekologiczne urządzenie nie dostępne w sprzedaży bo jest nie wsmak wszystkim korporacją .
To chyba nie projekt tylko pomysł. Albo coś źle rozumiem, jest jakaś dokumentacja na ten temat.
Witam. Jak by nie patrzeć jesteś świetnym wynalazcą i konstruktorem. Bardzo podoba mi się ten projekt. Pozdrawiam.
Jestem. Prostym chłopakiem powiem tak. Ale to jest zajebiste!!!!! Grzeje, prądzi i wydaje dźwięk jak mała lokomotywa no przecież to jest genialne 🎉
Panowie komentatorzy zapominają że to piec i genarator ma być ciepło i trochę prądu ! Uważam, że projekt się sprawdził reszta to kosmetyka .Brawo za udany projekt .prszę patentować i do seryjnej produkcji.
Witam, śledzę projekt już od dłuższego czasu i uważam że trzeba gratulować wytrwałości i pomysłowości 💪
Jest to dla mnie inspiracja by kiedyś podobne rozwiązanie użyć w moim piecu CO albo kogeneratorze który już buduje i testuje od ponad roku, co prawda agregat z kosiarki raczej słabo się nadaje do podobnych testów ale może będzie warto zacząć od małej skali i poprawić ogólną sprawność urządzenia regenerując energię cieplną. Niestety kosiarka jest chłodzona powietrzem a agregat V2 jeszcze nie jest wpięty w CO domu, co utrudnia dalsze testy i modernizacje, ale z wytrwałością pana @Lechosłowianin kiedy zakończę projekt 😁
A co tu patentować, jak facet zrobil silnik Sterlinga. Który powstał ponad 100lat temu
@@SzymonHawlicki Witam! Spróbój może tak: Silnik od kosiarki niech napędza alternator samochodowy, osadzony bezpośrednio na wale tegoż silnika (bez żadnych przekładni) Alternator ładuje akumulator (akumulatory) z których przetwornica (inwerter fotowoltaiczny) daje nam prąd do urządzeń domowych. Ten zespół prądotwórczy (silnik z alternatorem) zamknij w dźwiękochłonnej skrzyni, a całe wytworzone tam ciepło (spaliny też) przepuść przez wymiennik PC. Taki kogenerator powinien mieć bardzo wysokie COP. P.S. Alternator musi mieć zapewnione bardzo intensywne chłodznie. Do silników od zagęszczarek są dostępne tanie gażniki wielopaliwowe: benzyna, LPG, CNG. Pozdrawiam!
@@bozenaromanska1659 A może lepiej Kraft-Wärme-Kopplung?
@@dawidg.9270 Na pewno było by lepiej kupić gotowy kogenerator, ale po pierwsze ceny używanych są kosmiczne, a po drugie trzeba mieć możliwość oddawania prądu do sieci jak w przypadku fotowoltaicznego ON GRIG'u.
Taki ko-generator, tylko nie na gaz, a na drewno. Świetny temat, zwłaszcza że w naszym klimacie energii elektrycznej ze słońca - od listopada do końca lutego/marca nie ma za dużo. Super temat. Też kiedyś o tym myślałem, ale myśleć to jedno, a wykonać to drugie. Gratulacje.
Zgadzam się z panem. Takie rozwiązanie, się samo sugeruje kiedy się gdzieś tam przyobserwuje stirlinga. Pewnie silnik parowy też dałby radę, tylko że jest mniej bezpieczny.
Świetny projekt zrobił autor filmu. Osiągi są dość nikłe, ale zabawa przy tym pewnie duża. Autorowi życzę sukcesu w tym projekcie, chociaż już ma sukces, wkomponował w piec stirlinga który działa. Każdy by tak chciał.
Super projekt i niech każdy ma taki piec w swoim domu🙂
Jestem pod wrażeniem konstrukcji wynalazku i tak poszukuję różnych alternatyw do wyprodukowania trochę prądu i na koniec dochodzę do wniosku, że chyba zdecydowanie naj mniej energii kosztuje po prostu pójście spać o zmroku, pobudka o świcie, a bez tego telefonu też dało się żyć. ;) resztę zrobią nasze mięśnie a na starość to już dość i wszystko jedno.
Nie ma co tragizować. Do roweru stacjonarnego można podłączyć jeszcze prądnice. To będziesz miał i mięśnie i prąd w domu :)
A jedyne paliwo jakie się zużyje to kilka stejkow 😂
Ja to muszę coś takiego zrobić i zobaczyć jak to będzie działało 😃
A no jasne, że trochę nakręcić prądu to fajna sprawa, powodzenia, ten patent też mi się podoba a rower to moja pasja, więc chyba cały rok będzie można kręcić 😉 jak zrobisz to pochwal się, powodzenia.
Gratulacje! Moc 7.5 Wata wprawdzie niewielka, ale do napędu pompki czy oświetlenia wystarczy. Wiadomo, że sprawność silnika cieplnego zależy głównie od różnicy temperatur, dlatego warto się na tym skupić jak również na tzw. rozbiorem ciepła. Im większa będzie powierzchnia wymiany między płomieniami, spalinami a komorą z wypornikiem tym lepiej. Może jakieś użebrowanie łatwe w czyszczeniu. Również zwiększenie ciśnienia wewnątrz powinno podnieść spr. Czekałem na ten pomiar mocy i się dużo nie pomyliłem w swoich szacunkach.
Nie mniej wlk. szacun za ogrom pracy i pasji !!!
Potwierdzam. Podniesienie ciśnienia podniesie sprawność, niestety twórca jest przekonany że podnosząc ciśnienie gazu w silniku straci ten ułamek pracy jaką wykonuje ciśnienie atmosferyczne działając na tłok od zewnątrz. Moim zdaniem dużo energii traci ta membrana elastyczna - widać wyraźnie że podczas pracy jest ona wybrzuszona i wsysana znacznie dalej niż wynosi skok tłoka którym porusza.
Super👍👍ładnie, precyzyjnie wykonane i w dodatku działa👋👋👋Pozdrawiam
Zobaczyłem wszystkie Twoje filmy 👍jestem pod wrażeniem zapału do projektu myślę że STIRLING byłby dumny z takiego projektu. 😎 Pozdrawiam i zdrowia życzę 😎
Dzień dobry, poza niewątpliwie walorem techniczno-użytkowym bardzo istotną kwestią budowania różnych konstrukcji jest SATYSFAKCJA. Człowiek ma cel, dąży do niego, pokonuje trudności różnych kategorii, osiąga cel, analizuje, wnosi poprawki, modyfikacje, pojawiają się nowe wnioski, wiedza itd. Ten tworczo-badawczy proces jest wyjątkowym doznaniem, tak samo mentalnym, jak i emocjonalnym. Zawsze cenię bardziej taką aktywność u ludzi niż odtworcze, utarte gotowymi koleinami działań czynności, jakie robi większość. Życzę Panu dalszych sukcesów oraz tej uskrzydlajacej satysfakcji! Pozdrawiam!
Witam .I tu swoim komentarzem trafił Pan dosłownie w dziesiątkę , na osiem możliwych . Przy czymś takim więcej upadków , aniżeli wzlotów , ale ile radochy po wzlocie po upadku , to bezcenne doznania .Hej i Pozdrawiam .
@@karolsikora9255 Dzięki. Owszem, satysfakcja po upadku to mega uczucie. Poza tym, jest ono w gronie nielicznych doznań, których nie są się kupić. Proszę to zauważyć. Ludzie kupują gotowe rzeczy, zlecają usługi itd, aczkolwiek satysfakcji wykonania czegoś własnoręcznie - kupić się nie da. To uczucie wymyka się cenie. Jest tylko jedna droga, aby je poczuć. Pozdrawiam i życzę udanych projektów :)
@@movecizetodobryfilm A jak Pan myśli , skąd u mnie taka ocena sytuacji by się wzięła ? tylko z tego , że na jeden wzlot , to na bank z 19 upadków zawsze zaliczam , a najgorsze to zawsze jest to , że im wyżej zaczynam się wznosić , tym niżej spadam , ale na końcu i tak zawsze jest to , co Pan mówi --- TEGO SIĘ NIE KUPI za żadne pieniądze . Iść do sklepu i kupić , potem się tym obnosić , to prymitywne prostactwo . Ja to mówię tak --- to żadne osiągnięcie z poczwórnie sprzężonego działa przeciwlotniczego ustrzelić przycupniętego na wierzbie wróbelka , ale gołymi rękami złapać lwa , wsadzić go do worka i przynieść do domu , a on niemiłosiernie drapie po grzbiecie , wypuścić w stodole i uczynić go sobie posłusznym sługą , TO JEST OSIĄGNIĘCIE . POZDRAWIAM . HEJ .
@@karolsikora9255 Rzeczy ogarnięte samemu, nieosiągalne za hajs, smakują wybornie. Jasne, "cena" energii, czasu, frustracji itd jest, ale radość jest tego warta :) No i smak satysfakcji gdy coś zadziala, nie mówiąc już, że może coś uratować, pomoc, nawet jak minie 10...20 lat i to nadal działa, jest extra. Pozdrawiam!
Grunt to pasja. Dzięki niej wszystko staje się możliwe.
Podziwiam!
Pozdrawiam serdecznie.
NARÓD SOBIE
Pod koniec w piecu jest jeszcze żar oraz sam piec ma jeszcze sporą pojemność cieplną dlatego to działa. Energia z nikąd nie powstaje 👍👍👍😎
bravo bravo, odkrywca roku!!! przyjade wreczyc panu medal
@@Pheeq No widzisz - a ty ciągle nie masz takich przyjaciół, chcących wręczyć ci jakikolwiek medal. Albo może ciągle nie ma powodów, by dać ci jakiś medal. No brawo ty, odkrywco roku!
Super. Jestem pod wrażeniem . Takie "zapomniane" rozwiązania powinny być dalej rozwijane.
Na dobrą sprawę, wystarczy że da tyle prądu, aby zasilać pompę obiegową w domu. Wtedy jesteśmy niezależni od dostaw prądu z zewnątrz.
Wystarczy zamiast generatora założyć pompkę na pasku i sprawa załatwiona, ale czy można było by tu iść dalej i zrobić pompę ciepła 🤔🤔mała jak lodówka?
Pompka napędzana paskiem zajebista rzecz, odpadają straty prądnicy
@@5Dale65pompa specjalnej konstrukcji, która będzie miała odpowiedni przepływ przy tak niskich obrotach.
Bez pompy obiegowej woda także będzie podlegać rotacji, tylko że wolniej.
Witam. Widzę że maszyna pracuje.. ! :) Bravo ! Wygląda zacnie ! :)
Teraz kwestia odpowiedniej prądnicy i powinno hulać ! ;) Na silnikach BLDC szału nie bedzie..! ;) Można zmienić przekładnie , żeby na generatorze było 2x większe obroty .. Wtedy uzyska sie 12-13 V i 2 A . Już można by było ładować akumulator.. :)
Pozdrawiam z Podhala ;) Hej ! ;)
wyskoczyło mi a zobaczę z ciekawości a że lubię system off grid to z ciekawością słucham ciekawych rozwiązań mam wklad kominkowy ale żeby parowo prąd to ciekawe🎉
Uwielbiam oglądać ludzi z pasją. Powodzenia w dalszych pracach nad tym urządzeniem. :D
Myli Pan moc z energią. Pozdrawiam.
Nie mogłem się doczekać kolejnego odcinka i jest. Fantastyczny projekt jestem jego fun-em. Trzymam kciuki za sukces.
Piękne wykonanie.
Pozdrawiam serdecznie.
Autorowi oczywiście serdeczności ślemy i szacunek za wiedzę oraz pracę bezwarunkowo rozdawaną, świadomej uwadze polecam pojąć treści i rozpropagować temat świetny materiał edukacyjny.
Masz chłopie łeb na karku👍
Powodzenia w dalszych projektach 😊
Wesołych Świąt 🌟❄️🌟
Od jakiegoś czasu chodził mi po głowie taki właśnie projekt. Brawo za konstrukcję. Stałeś się mym motywatorem do budowy takiej maszyny.
Fajna machina,mnie się podobają takie prace warsztatowe.👍👍👍
- Pozdrawiam ,Paweł.
Witam serdecznie
Brawo, jestem pełen podziwu dla Pana. Dziękuję za kolejny film
Ta miska ma niepotrzebnie tyle pojemnosci powietrza. Zmniejsza to cisnienie pracy i stąd niska sprawność. Najlepiej jakby w gornym polozeniu bylo zero powietrza w cylindrze. Jeszcze lepszym rozwiazaniem byly by tloki wmontowane w wymienniku ale to trzeba by przekonstruowac dosyc sporo. Powietrze pchane przez weze do silownika tez sie schladza i oziębia co powoduje dalsze straty.
To trochę nie tak z tą pojemnością.
Najważniejszym współczynnikiem jest całkowita objętość układu do objętości wypornika.
Chodzi o to by jak najwięcej powietrza było chłodzone i grzane (bez martwych objętości).
Inna sprawa jest "mieszanie powietrza w komorze na piecu. Proponuję zmniejszyć ilość otworów co wymusi szybszy przepływ i większe turbulencje w komorze.
Membrana jest też słabym rozwiązaniem bo generuje dużo strat.
@@IKKOM007 Dlatego już w planach jest tłok w cylindrze, znacznie poprawi to sprawność ale trzeba zadbać o jak najmniejsze straty ciepła, do tego same kanały dolotowe można ukształtować tak, aby same zwiększały turbulencje i przepływ.
Dzięki za film, mądry i pracowity człowieku
Witam serdecznie. Szacuneczek za ten ogrom pracy. Siłownik membranowy ma dużą obiętość "martwą" która nie pracuje i powoduje znaczne straty. Pozdrowioneczka!
Zajefajna sprawa naprawdę poczekam na dalsze rozwojowe filmiki w stosunku do tego pieca 🎉🎉🎉🎉
Gdy podłączysz prądnicę pod te duże koło, to osiągnie większą prędkość, gdyż duże będzie kręć małym. Tu masz podłączoną pod koło tej samej wielkości więc, będzie kręcić się wolniej. Załóż pas na to duże koło i na prądnicę, a zobaczysz jaki prąd osiągniesz.
Świetna robota, pozdrawiam serdecznie
A był Pan tu. Próba z większym kołem była. Nie uciągnął silnik, za duże miał obciążenie
Niezmiennie zadziwia mnie ten projekt, piękna maszyna :)
Jak piec jest gorący, to ma energię, a silnik działa dzięki różnicy temperatur. Dlatego niemożna mówić, że "nie ma energii". Prawo zachowania energii działa!
Привет мой польский друг ,надеюсь Он заработает ,уже год смотрю Твои самоделки 👍👋Привет из Северного кавказа😂
Привет
genialny pomysł na dodatek do off girda
Wygląda wspaniale, tylko trzeba się liczyć z ograniczeniami możliwości palenia w piecu, na co się niestety zanosi. Na przykład w Sopocie ma wejść od początku przyszłego roku całkowity zakaz palenia w piecach, zapowiadają kontrole i kary. Takie to nienormalne czasy.
I czym ludzie mają się grzać?
@@pabloz9989 Znaczną część miasta ogrzewa przedsiębiorstwo ciepłownicze, reszta ma ogrzewanie gazowe albo elektryczne.
nie no pomysł i wykonanie możliwe a myślę że w wielu miejscach gdzie można wykorzystać ciepło można by było przerobić to na energię 🎉
naprawdę genialny projekt👍 ,,czapki z głów --pozdrawiam
Podziwiam za wiedzę. Dodatkowo pełen szacunek za estetykę wykonania. Większość osób zrobiłaby prowizorkę do testowania, a tutaj wykonanie jak na gotowo, chociaż będą przeróbki. Bravo.
Moim Zdaniem moc energii elektrycznej bardzo duza, wystarczy na zasilenie radia i wysluchaniu komunikatow pi wojnie atomowej.
zeby sluchac radia trzeba palic w piecu.... genialne rozwiązanie.....
jeżeli sprawność prądnicy jest spora przy małych obrotach należało by podłączyć kilka takich prądnic . a zredukować obroty zwiekszając jednocześnie moc przekazywaną z tego koła. A gdyby zastosować dwie membrany.? takie dwa tłoki. A i polecam film" zabójcze miasta" tam stosowali taką technologię.
Witam . Tak tylko niejako się wtrącę do dyskusji , ale przekładnią nie da rady ani zwiększyć , ani zmniejszyć mocy , bo moc jest wartością stałą , natomiast to o czym Pan pisze , to oczywiście się zgadza , tylko że wtedy mówimy o sile , a siłą to można sobie do woli manewrować , w tym wypadku wartością przełożenia . A jak to zrobić ? Podam przykład , ja w ciągu jednej sekundy podniosę 37,5 kilograma na wysokość jednego metra i wtedy mam moc 0,5 KM . Ale jak żona mnie wkurwi i to tak do porządku , to wtedy 112,5 kilograma podniosę na wysokość 1 metra i mam moc 1,5 KM . Natomiast jak tych 112,5 kg nie dam rady dźwignąć , to znaczy że żona niedostatecznie mnie wkurwiła . To tyle teorii z mojej strony . Hej i Pozdrawiam .
konsekwentnie i po kolei.. bardzo mi się podoba pańska praca i rozwiązania.. warto czekać na materiał.. pozdrawiam serdecznie
Projekt fajny ciekawie wygląda nowatorska budowa. Rozwinąć projekt zawsze można o prądnicę np. bardziej wolnoobrotową, lub zamianę wyporników "motylkowych" na zwykły wypornik tłokowy który bardziej wykorzystywał by element grawitacji.Pozdrawiam!
Powodzenia . Sztos jak zawsze
Jestem pod wrażeniem i to wielkim . Wielkim 🎉 wiedzę ma Pan wielką.🫣 Jestem ciekaw co tam w piwnicy Pan ma 😊😊😊czego oczy nie widzą 😮😊. Jest wiele źródeł energii do których zwykły zjadacz chleba nie ma dostępu.
Pozdrawiam serdecznie Marcin 🇵🇱 życzę owocnych eksperymentów 🎉🎉🎉
Great for winter blackouts, especially in rural areas!
Zdrawiam! Niech sie darzy!
Fajny eksperyment, życzę dalszych sukcesów. Pozdrawiam
Najważniejsze to się nie poddawać! Jestem pod wrażeniem ogromu pracy jaki włożył Pan w ten projekt, coś pięknego! Ciekaw jestem jaki będzie rezultat z metalowym tłokiem. Można tez pomyśleć o budowie potężnej prądnicy, grunt w tym aby teraz kombinować tak by wzrósł generowany prąd przy coraz mniejszej sile mechanicznej. Jeśli uda się tym ładować akumulator 12V to myśle ze projekt można uznać za skończony :)
Witam, no sezon grzewczy można pkwoli otwierać 😀 Będzie można testować... Pozdrowionka i powodzonka 👊👍
Brawo!!! Dla mnie test udany. Jedyne co bym zmienił to przekładnie na prądnicy. Moc prądnicy rośnie w wykładniczo wraz z obrotami.
Jest Pan niesamowicie perfekcyjny.
super sprawa z chęcią bym sobie coś takiego do swojego pieca zamontował
Piękna demonstracja postępu projektu. Pojawienie się filmu jest bardzo miłą niespodzianką. Z przyjemnością obejrzałem i jestem pod ogromnym wrażeniem działania urządzenia. Wyrazy uznania i podziwu dla Konstruktora.
Nasunęły mi się pewne refleksje, którymi chciałbym się podzielić.
➤ Z tego, co mi wiadomo, teoretyczna wydajność silnika Stirlinga jest równa teoretycznej wydajności cyklu Carnota, czyli jest jeszcze trochę więcej, niż Pan wspomniał w komentarzu. To daje więcej rezerwy na uzysk generowanej energii elektrycznej.
➤ Wydaje mi się, że ogrzewanie i chłodzenie powietrza roboczego wewnątrz silnika nie jest upośledzone. Z powodu zastosowania regeneratora w każdym cyklu musi być ono tylko dogrzane o tyle, ile zostało schłodzone w wyniku odebrania energii przez wykonanie pracy na siłowniku. To, że opory przepływu przez regenerator są małe, to moim zdaniem jest zaleta, a nie wada. Im mniejszy opór przepływu powietrza w poszczególnych elementach silnika, a tym samym strat energii mechanicznej z jego powodu, tym więcej tej energii zostanie do uruchomienia siłownika a więc i prądnicy. Jeżeli miałbym coś zmienić w celu usprawnienia odbioru / oddawania ciepła w odpowiednich strefach pieca, zrobił bym rodzaj "kierownic" na powierzchni wyporników, np. w postaci skośnych płytek, żeby odchylały i zawirowywały bieg powietrza, ale właśnie tak, aby stawiały mu jak najmniejszy opór ze wspomnianego wyżej względu (Wspominałem o tym w komentarzu pod jednym z wcześniejszych filmów dotyczących projektu).
Wydaje mi się, że działanie regeneratora opiera się przede wszystkim na gęstej i zwartej strukturze regeneratora, tak, żeby przepływający gaz w trakcie przepływu "miał do niej blisko".
➤ Wydaje mi się, że wąskim gardłem konstrukcji są przewody do siłownika (Wspomniał Pan o "sapaniu" wewnątrz nich). Podejrzewam, że to może być główny czynnik mechanicznie hamujący cały silnik. Pomysł skrócenia ich i / lub zwiększenia przekroju wydaje się brzmieć bardzo sensownie. To zmniejszy opory silnika jako takiego i "odda więcej mocy do dyspozycji prądnicy".
➤ Jeszcze raz wspomnę jednak o tym, że moim zdaniem podłączenie siłownika powinno być do jednej strefy termicznej silnika. Moim zdaniem - chłodnej, jeżeli i przewód do siłownika i sam siłownik nie będą izolowane termicznie od otoczenia, gdyż będzie to przyczynek do strat energii cieplnej, zanim zostanie ona wykorzystana do wytworzenia energii mechanicznej. Upieram się przy tym, ponieważ, jak mi się wydaje, obecnie powietrze wprowadzane do przewodów siłownika (jak mi się wydaje - ze środka komory, która jest raz po jednej, raz po drugiej stronie granicy między strefami termicznymi silnika wyznaczanej przez wyporniki) jest w nich względnie intensywnie schładzanie w trakcie ogrzewania i rozprężania się gazu, co w pewnym stopniu osłabia efektywność tego procesu. Natomiast podczas chłodzenia i następnie odpływu gazu z siłownika do komór wyporników niepotrzebnie dostarczone tam ciepłe powietrze (choć już nieco schłodzone z powodu wspomnianego przed chwilą procesu) podgrzewa znajdujące się w chłodnej strefie powietrze, znów osłabiając efektywność jego schładzania.
➤ Wydaje mi się, że znacznie zwiększyć moc dostarczaną do prądnicy może zwykła zmiana przełożenia ( w kierunku szybszych obrotów prądnicy względem koła zamachowego silnika). To "nałoży" większe obciążenie na prądnicę, być może trochę zwolni obroty samego silnika, ale tym samym spowolni przepływ powietrza w przewodach do siłownika a zatem i straty spowodowane hamowaniem w nich ruchu powietrza. Takie doraźne rozwiązanie. (Wydaje się, że także prądnica może wtedy pracować bardziej "po swojemu") W sumie prezentacja efektywnej pracy prawie wygaszonego pieca wydaje się tak sugerować.
Przepraszam za "ścianę tekstu", mam nadzieję, że moja argumentacja jest merytoryczna i pomocna.
Ciekaw jestem, jak będzie działać piec po zmianie siłownika na tłokowy. W zasadzie nie jestem fanem membran w silnikach, tym bardziej zdumiewa mnie, jak ładnie i efektywnie tutaj takie rozwiązanie się sprawdza.
Życzę powodzenia w dalszych pracach nad piecogeneratorem.
Myślę, że jeżeli chodzi o wypornik i gęstość struktury wełny stalowej to trzeba znaleźć optymalną (chyba doświadczalnie) ponieważ stanowi to o sprawności całości. Najlepiej gdyby całe ciepło wytworzone w palenisku było na bieżąco przekazywane na ogrzanie powietrza w cyklu grzania. Tylko intensywne odmuchiwanie ścian może w tym pomóc. Oczywiście na to odmuchiwanie potrzebna jest energia i dlatego trzeba tu wypracować kompromis, znaleźć właściwą proporcję.
Również sądzę, że dopływ powietrza do siłownika i sam siłownik powinny być wyizolowane termicznie.
Na prądnicy trzeba koniecznie zwiększyć obroty. Mam zamiar przewinąć ją na wyższe napięcie, sprawność jej wtedy rośnie. Oraz docelowo zastosować przetwornice. Ale póki co trzeba z silnika wydusić więcej mocy. Pozdrawiam
Ogniwo Peltiera też może przetwarzać ciepło na prąd
Używane jest w lodówkach samochodowych które mogą grzać i chłodzic
Termogeneratory (TEG) umożliwiają bezpośrednią konwersję energii cieplnej w elektryczną. Nie mają przy tym żadnych części ruchomych, uruchamiają się bezzwłocznie i są długowieczne. Cechy te umożliwiają zastosowanie ogniw TEG do produkcji pomocniczej energii elektrycznej w systemach cieplnych.
Bardzo fajna konstrukcja i pomysł. kilka lat temu krążył filmik z Holandii . Opracowali oni tam piec ogrzewania z generatorem prądu opartym na pomysle Stirlinga. Opalany był gazem . Natomiast silnik Stirlinga był zakończony dwona przeciwstawnymi magnesami neodymowyni poruszajacych się wewnątrz uzwojenia . wykonując ruch jak cylinder w silniku spalinowym. Urządzenie było niezwykle ekonomiczne i dostało status ( dosłownie ) zakazu dla prywatnych gospodarstw a tylko dla urzędów . Produkowało ciepło i energie elektryczną nawet o mocy 12 KW. pierwsze urządzenie miało rozmiar klasycznego pieca gazowego CO i CWU. drugie urządzenie było wieksze . Jak widać do pracy silnika S. nie potrzeba dużo energii.
Ten piecogenerator jest epicki 😍
Arcy Szacun !!!! hylę czoła do samej ziemi !!!
Bardzo dobrze wykonany projekt, z dbałością o szczegóły.
Też zwróciłem uwagę na to - dbałość o szczegóły, detale. Facet ma potencjał.
dobry temat na offgrid, jeżeli faktycznie da się wpompować 100wh w magazyn energii to jest to petarda
Świetna robota, pozdrawiam.
Super temat jeszcze do tego niskoobrotowy trój fazowy silnik przerobiony na prądnicę i ma pan 220 volt przy 120 obrotach na minutę. Pozdrawiam
i 5W mocy.... no super
@@krzysztofrezler2802 to zależy od mocy silnika parowego
dziękuję, tym się inspiruję :) powodzenia w osiąganiu celów
Super przykład 👍
Można też robić gaz drzewny i napędzać wszystkie silniki cieplne 😊
Kiedyś były samochody z takimi silnikami (na gaz drzewny). Był tam piec i silnik spalinowy zasilany gazem drzewnym z pieca. W jakimś okresie chyba nawet robili takie auta fabrycznie, a później chyba już tylko modyfikacje DIY.
@@technics6215
Dokładnie nie pamiętam ale to był Ford ciężarówka zużycie czterdzieści kilo drewna sosnowego prosto z lasu na sto kilometrów gdzie zużycie benzyny dwadzieścia litrów.
Teraz mondralinscy piszą , że musi to być specjalny silnik. Pewnie mają rację obecnie to teraz trzeba mieć specjalny mózg żeby żyć i specjalne środowisko.
Normalnie to się nie da żyć , tylko specjalnie!
Pozdrawiam serdecznie 🙂
@@arturpapiernik700 he he :) na pewno współczesny silnik długo by nie pochodził na mieszance gazu drzewnego i pary wodnej, ale tamte auta też nie robiły wielkich przebiegów.
Brawo Sławianinie!
Um projeto maravilhoso. Um dos mais bem elaborados que já vi. Parabéns por nos inspirar!
Que bom que você gostou
Obserwuje i podziwiam👍
Bardzo ciekawy pomysł to jest genialne
Cieszę się, że Ci się udało i kibicuję nad dalszym rozwojem projektu. Oby udało się poprawić sprawność i uzyskać o wiele większy prąd.
To jest wszystko tak wykonane że fabryka mogłaby się powstydzić! Gratuluję pomysłu, chęci i jakości wykonania.
Fantastyczne. Daje ciepło, robi prąd i gra 😊
Fajne :) - przeczytałem piezogenerator i spodziewałem się jakiegoś kultiwibratora
Kawał roboty wykonałeś i za to wielki szacun. Co do sprawności elektrycznej to jest śladowa. Powodów jest kilka: po pierwsze prądnica którą użyłeś lubi obroty zmień przekładnię z 1:1 to co masz na filmie na ~8:1 czyli pasek załóż na zewnętrzną powierzchnię koła zamachowego wzrośnie napięcie i prądy. Po drugie silniki realizujące ten obieg zawsze nędznie pracują jeżeli czynnikiem roboczym jest powietrze. Profesjonalne pracują na wodorze lub helu lub ich mieszaninie. Wodór jest niebezpieczny to nie polecam, ale hel można kupić i jeżeli go użyjesz sprawność znacznie wzrośnie. Wełna stalowa moim zdaniem jest OK. "Turbulencje" w regeneratorze o których mówisz pracują na twoją niekorzyść a nie na korzyść i generalnie w profesjonalnych konstrukcjach się ich unika bo generują stratę mocy na przepływie. Przepływy turbulentne wymusza się tylko w okolicach ścian wymienników ciepła zarówno po stronie gorącej jak i zimnej. Co do tych grubaśnych niebieskich węży, to też generują straty tak zwanej martwej przestrzeni. I obniżasz sobie tym sprawność. Wszystkie martwe czyli niepracujące przestrzenie/objętości powinny być jak najmniejsze a najlepiej bliskie zeru i przede wszystkim sztywne. Zamontuj cieńsze węże a silnik zacznie pracować lepiej i z wyższą sprawnością. Polecam gotowe wężyki do instalacji pneumatycznych (do siłowników pneumatycznych), są tanie, niezawodne i sztywne.. itd itd. Jest trochę literatury fachowej na rynku, niestety większość po angielsku, tym nie mniej warto się z nią zapoznać. Ale jeszcze raz wielki, wielki szacunek za to co zrobiłeś.👍👍👍 Ja też marzyłem kiedyś o zrobieniu czegoś podobnego, ale zabrakło motywacji.
miałem cieńsze węże to stawiały duży opór przepływu. Dlatego mam zamiar zrezygnować z tych długich węży
Te węże mają niewielką pojemność względem reszty objętości silnika, a komory regeneratorów z siłownikiem czymś połączyć trzeba. Cieńsze węże już były próbowane, nie sprawdziły się, jestem zdania że należy dać grubsze, ale i skrócić, jak się da. Obie te rzeczy zmniejszą opory przepływu gazu. Więcej zostanie dla generowania energii mechanicznej (a więc i później prądu).
Gratuluję determinacji, ale widzę że jeszcze duuuużo musi się Pan dowiedzieć na temat silników cieplnych i ogólnie samej fizyki. Ale jak Pan powiedział - grunt to determinacja, proszę się nie poddawać, pozdrawiam i życzę postępów :) Na pewno Pan jest bliżej sukcesu, niż osoby obeznane z fizyką, które nigdy nawet nie spróbują zbudować takiego urządzenia bo nie mają w domu nawet śrubokręta.
Ta membrana jest cudowna taki hipnotyczny rytm wybija maszyna
Super sprawa 👍
Pozdrawiam 🤝
Obserwuje podziwiam i kibicuje ... Jesli mogę coś zasugerować to proponuje teraz zwiększyć przełożenie o czym Pan sam wspominał we wcześniejszym odcinku . Pozwoli to określić czy jest zapas mocy i podnieść obroty i sprawność generatora ...
Ciekawe pomysły i to realizowane. Gratulacje i wielki szacun.
Bravo, bravo dla wynalazcy jak tzw "anty perpetum mobile" wydajnośc moze kika procent. Anty bravo. Hej. Prosze o następne Anty wynalazki.,
Kurde życzę wielkiego powodzenia ! 100w to był by super sukces bo większość ludzi ma przy sobie lasy pełne darmowego chrustu a 100w przez 10h to kilowatogodzina na gorsze czasy jak znalazł !
Jak zawsze mi Pan zaimponował ;) ciekawe jak to wszystko będzie działalo po przeróbkach ;) takimi rzeczami powinni zajmować się w technikach uczniowie. A ludzie tacy jak Pan powinni nad nimi czuwać i wspierać. Wtedy szkoła miałaby jakiś wiekszy sens
Może spróbować odzyskać ciepło z rury komina tuż nad piecem dając do srodka spirale / wezownice która będzie działać jako wymiennik?
Ale fajnie działa 😊 . Super
Myślę że gdybyś w następnym projekcie użył ogniw Peltiera piec był by dużo efektywniejszy kibicuje i pozdrawiam
4:30 taa beczkę z wodą... przyznaj sie - tam jest zacier na bimberek🤣
Pięknie to wygląda ale słabo działa. Prądnica powinna się wkręcić na wyższe obroty plus przerobienie tak jak to zrobił Kaslo Poland. Obciążenie żarówką 12V 4 Ω to dla prądnicy męczarnia(prawie zwarcie), trzeba iść w wyższe napięcie 48V-60V lub wyższe i przy 1A będzie już 60W. I śmiało można ładować 4 akumulatory połączone szeregowo prosto z mostka przez żarówkę aby za bardzo nie obciążyć prądnicy gdy akumulatory są rozładowane. Twoje sprzęty bardzo mi się podobają, powodzenia.
Chyba mi to już mówiłeś. Zajmę się tym w końcowej fazie
Naprawdę ładnie wykonany projekt, gratuluję! Po angielsku pasował by tytuł "steampunk power plant" co zwiększyło by pewnie znacznie wyświetlenia 😉
Nawet "tylko" tytuł po angielsu po znaczku ukośnika. I koniecznie z "generyczną" nazwą silnika Stirlinga w treści. Tego, podejrzewam, szuka znacznie więcej osób, niż egzotycznego "piecogeneratora" (Choć nazwę Autora projektu uważam za jak najbardziej adekwatną i trafioną).
Dziękuję za film. Jestem na Twoim kanale pierwszy raz ale opisałeś wszystko tak umiejętnie, że od początku wiadomo o co chodzi :) Połączenie wiedzy z zakresu elektroniki, fizyki, mechaniki z umiejętnościami ślusarskimi, dbałością o estetykę i edukacyjna forma prowadzenia podobnie jak na kanale Robert Murray-Smith 😃
Zastanawia mnie występujące pod koniec filmu zjawisko dalszej pracy silnika cieplnego po wygaszeniu paleniska i jego wykorzystanie poprzez dodanie odpowiedniej ilości masy akumulującej ciepło albo w ogóle zastosowanie np. w baterii piaskowej lub podobnej. Czy Twoim zdaniem chcąc zoptymalizować sprawność takiego silnika do pracy z czynnikiem o niższej temperaturze (jak w/w proces wygaszania) należałoby zwiększyć średnicę cylindra? Zakładam, że ceną jest mniejsza odporność na wyższe temperatury i obroty (zakładając wykonanie na danym poziomie kosztów). Czy raczej jest to kwestia innego doboru prądnicy i przełożenia obrotów?
Tu jest ciekawe rozwiązanie silnika o jakim mówisz
de.wikipedia.org/wiki/Flachplatten-Stirlingmotor
To ciekawe gdybyś miał zawór to podczas palenia mógłbyś nieco zdławić przepływ ciepła i byśmy wiedzieli czy nie jest za dużo gorącą idzie albo gdyby było coś w napędzie w stylu przezutek rowerowych . Gdy się rozpędzi to zmiana biegu
świetne :) zabawa w taką domową inżynierię jest naprawdę przednia . Sam bym to robił, ale w mieszkaniu nie da rady :) z konieczności muszę ograniczać się do małych projekcików :) może kiedyś? Serdecznie pozdrawiam :)
Również pozdrawiam. Jakieś filmy techniczne mógłbyś zrobić.
Ładnie elegancko profesjonalne 😊
Szacun wielki!
Dobra robota, pozdrawiam.
Kocioł z wodą nad paleniskiem i turbina napędzana parą da wiecej prądu, lepsze odzyskanie ciepła, dla bezpieczeństwa oczywiście zawór upustowy ciśnienia
No jest zabawa! Fajnie, jednakowoż sporo zachodu i hałasu dla uzyskania mocy 7W . Przemilczano fakt, że pompa obiegowa bierze dużo więcej niż to ustrojstwo produkuje.
Sprawność podaje się w procentach a nie w kW. Ogniwo pv o mocy 20W można kupić za jakieś 40 zeta.
Całość jest równie odkrywcza jak ten numer z żarówką (6:10) "trochę się nagrzała".😀
Niemniej jednak, pomimo braku praktycznego zastosowania tegoż piecogeneratora szacun za chęci i wytrwałość.
Manometr, czujnik cisnienia a nawet kilka w tym jeden roznicowy to podstawa w dalszych rozważaniach i ulepszeniach piecogeneratora,.
Silnik ten w uproszczeniu działa dzięki pulsowaniu ciśnienia powietrza roboczego,
Na podstawie pomiarów z pojemnością martwa np dwa litry i bez niej, przed rurami za nimi l na samej zamkniętej komorze bocznej będzie wiadomo jaka moc można wycisnąć z tego wynalazku. Będzie tez wiadomo gdzie gubi się moc, Pomiar ułatwi tez dobranie wypełnienia w wahadlach.
Dla bardzjej mjarodajnych i powtarzalnych pomiarow grzać jedna komorę przykładowo przenośnym palnikiem gazowym .
Jesli jest wrażenie, ze sprawność rośnie przy małych obrotach to wąskim gardłem mogą być opory przepływu przez rury zasilające miske cylindra.
Myślę że na takim silniku można by pracę magisterską robić. Na razie robię na wyczucie. Ale z czasem będę chciał zrobić pomiary i wyznaczyć zależności
Na ten kanał chcę się wracać! 🤙
Gratulacje. Moim zdaniem dopiero cylinder poprawi sytuację na co czekam cierpliwie ;)
Witam . A jednak się kręci , jak to kiedyś powiedzieli gdy wstrzymali słońce i ruszyli ziemię . Pozdrawiam i dalszych udoskonaleń czekam , bo teraz to diabeł już siedzi tylko w szczegółach . Hej .
Działa fajnie , teraz tylko potrzebne podłączenie do inwertera On Grid i w magazyn :) Jakby sie dziwili w ZE to powiesz że to odbicie księżyca w nocy pompuje fotowolataikę :)
@Lechsłowianin : A gdyby użyć ogniwa (szeregu ogniw) Peltiera do uzyskania prądu?