@@ZenMuffin Trasa super, bo z dala od miasta spalin itd. W zasadzie biegniemy przez okoliczne miasteczka, lasy ale cały czas asfalt. Trasa raczej prosta z jednym podbiegiem. Genialnie trasa na życiówkę. 😁
zeby biegc dlugie dystanse nie musicie biegac wedlug jakiegokolwiek planu treningowego, po prostu trzeba biegac, oczywiscie nie mowie to o osobach ktore maja parcie na wyniki tylko o zwyklych biegaczach ktorzy biegaja przygodowo, dla zdrowia, da siebie , nie scigaja sie z nikim takze z wlasnym cieniem. Naprawde nie potrzeba gadzetow pomiarow planow treningowych po prostu trzeba biegac, odpowiednio sie odzywiac ,regenerowac, odpowiednia rozgrzewka, potem po treningu rozciaganie, rolowanie, regenercja jest bardzo bardzo wazna, takze w dniach niebiegowych inne aktywnosci np. rower.
Jedna z głupszych porad jakie miałem okazję słyszeć. Odpowiedni plan treningowy jest niezbędny by przygotować ciało, szczególnie początkującego sportowca na tak ciężki wysiłek jakim jest maraton. Bez wystarczającego przygotowania można przypłacić nie tylko zdrowiem a nawet życiem. Twoja rada jest w miarę ok jakbyś radził komuś zacząć przygodę z bieganiem by się poruszać tylko, ale nie dla kogoś kto ma na horyzoncie maraton. Jeśli chodzi o "gadżety" to niznajomość swojego progu mleczanowego sprawia, że zakwaszamy się za mocno i zamiast przyjemności z biegania jest tylko cierpienie. Oczywiście zgadzam się, że regeneracja, spanie, jedzenie jest ważne. Kończąc - plan podstawa.
acha, chciałbym odkłamać pewien mit, nie potrzebujecie żadnych żeli energetycznych, nie bójcie się sięgnąć do tłuszczów jako zasobów energii ja wiem ze nie jest lekko przestawic organizm na efektywne korzystanie z ketonów potrzeba ok 3 tygodni, tfzeba to przewalczyc, nie ma żadnych ścian, blackoutów i bomb, biegam tak od zawsze ,od zawsze na czczo takze zawody nigdy nie korzystałem z żeli generalnie ładowania się węglami. No chyba ze ktos jest bardzo bardzo wychudzony i ma minimalne ilosci tkanki tluszczowej, nie wiem, ja jestem bardzo szczupły przy wzroscie 186 cm waze 80kg pomimo tego nigdy nie czulem potrzeby podczas zawodów ani bardzo dlugich wybiegan korzystania ze wspomagaczy, jedyne co jest niezbedne to dobry izotonik to jest must have. Żele, generalnie węgle szczegolnie dla osob ktore probuja np. bieganiem zrzucic zbedne kg to droga do nikąd, bo węglami caly czas pobudzacie trzustke do wyrzutu insuliny i walczycie z wilczym głodem gdy cukier spada dlatego nie ma efektów takiego biegania. Przestawiajac organizm na spalanie tluszczy treningi sa znacznie bardziej efektywne. Naprawde da sie jesli nie jestescie zawodowcami startujacymi w mistrzostwach swiata nie potrzebujecie ładowania węglami ani żeli. Nie dajcie sobie wmowic przez caly ten przemysł dokola wciskajacy wam żele że bez tego nie da sie biegać. Da sie i biega sie bardzo dobrze i szybko.
Brawo, ja zrobiłem sobie taki experyment i byłem na keto 3 miesiace i biegałem, dalej biegam na czczo i mialem kilka dlugich wybiegań okolo 30km bez zeli itp, ale uległem presji znajomych ze jak to bez zeli chcesz maraton przebiec i zaczolem rzrec te zele jak wszyscy i wyszedlem z keto, mniejszy glikogen to latwiej o przeziębienie plus mnie wybiło żelki itp, muszę wrocic na keto bo dobrze sie na tym czulem będąc po adaptacji itp z innej beczki popełniłem spory bład bo na adaptacji robiłem interwały plus post przerywany i szybko schudłem ze sie mnie ludzie pytali czy nie mam raka 😂yyyy ale fakt z tymi zelami to jest chore wystarczy nawodnienie i elektrolity plus banan na maratonie
Jestem początkująca i mam kilka pytań do tego co Pan napisał. Biegam od 3 miesięcy, na każdym treningu po 50 min ciągłego biegu czuje mega spadek energii, dosłownie taki że po prostu nie mam siły biec dalej. Rozmawiałam o tym z biegaczami i wszyscy mówią że w 40 min powinnam jeść żel energetyczny i wtedy spokojnie pociągnę dalej. Dodam, że jestem na redukcji ale jem zdrowo i trzymam kaloryczność w którą są wliczone treningi. Co do biegania na czczo - nie ma nawet takiej opcji, rano zawsze musze zjeść śniadanie przed wyjściem z domu. Biegam zazwyczaj 2/3 h po posiłku. Wobec tego jak przestawić się na bieganie powyżej 50 min bez takiego spadku energii i bez przyjmowania żeli?
Może wtrącę się do dyskusji, proszę zainteresować się dietą ketogeniczna, lub low-carb, tematem postów przerywanych i spróbować na samej sobie poeksperymentować trochę. Wsłuchać się w ciało i dostosowywać do własnych potrzeb/ celów.
To że na ciebie to działa nie znaczy że będzie działało na innych, raczej średnim pomysłem jest biegać maraton przez 4-5h bez przyjmowania żadnych żeli albo czegoś inneg. Po co ma ktoś się męczyć przez 3/4 maratonu żeby tylko udowodnić że się da? Nie wiem, sam byłem na keto i wiecie co dużo lepiej się czuję na wysokich węglach przy sportach wytrzymałościowych. Dlaczego? Też nie wiem taki mam organizm, więc radzę sprawdzić co działa na was i jak się czujecie nie idźcie ślepo za innymi bo na niego to działa. Pozdrawiam 😉
Gratulacje
Dziękuję!
Natalka, chciało mi się płakać razem z Twoją Mamą
Dziękuję!🤗🫶🥹
Ja zaczynałem przygotowanie od początku czerwca do końca sierpnia. We wrześniu były inne starty i finał w Wawie. W tym roku powtórka :)
Szacunnn!
dzięki! :)
Brawo! Łzy szczęścia i u mnie były na pierwszym maratonie 😊 Gdzie planujesz najbliższe zawody?
Najbliższe zawody to Półmaraton Warszawski w marcu😃
@@ZenMuffin powodzenia!🤞 a wcześniej w lutym jest fajnym półmaraton w Wiązownej
@@biegiemdocelu o, to niedaleko, dzięki za info! :)
@@ZenMuffin Trasa super, bo z dala od miasta spalin itd. W zasadzie biegniemy przez okoliczne miasteczka, lasy ale cały czas asfalt. Trasa raczej prosta z jednym podbiegiem. Genialnie trasa na życiówkę. 😁
Hej, co to za apka z treningami jak można spytać? Dobra robota!
Hej, dzięki! Pewnie, aplikacja nazywa się Runna i jeśli mnie pamięć nie myli to przez 2 tygodnie można ją sobie bezpłatnie przetestować :)
5:12 Makłowicz w tle 😂
taaaak to mój comfort content :D
zeby biegc dlugie dystanse nie musicie biegac wedlug jakiegokolwiek planu treningowego, po prostu trzeba biegac, oczywiscie nie mowie to o osobach ktore maja parcie na wyniki tylko o zwyklych biegaczach ktorzy biegaja przygodowo, dla zdrowia, da siebie , nie scigaja sie z nikim takze z wlasnym cieniem. Naprawde nie potrzeba gadzetow pomiarow planow treningowych po prostu trzeba biegac, odpowiednio sie odzywiac ,regenerowac, odpowiednia rozgrzewka, potem po treningu rozciaganie, rolowanie, regenercja jest bardzo bardzo wazna, takze w dniach niebiegowych inne aktywnosci np. rower.
Jedna z głupszych porad jakie miałem okazję słyszeć. Odpowiedni plan treningowy jest niezbędny by przygotować ciało, szczególnie początkującego sportowca na tak ciężki wysiłek jakim jest maraton. Bez wystarczającego przygotowania można przypłacić nie tylko zdrowiem a nawet życiem.
Twoja rada jest w miarę ok jakbyś radził komuś zacząć przygodę z bieganiem by się poruszać tylko, ale nie dla kogoś kto ma na horyzoncie maraton.
Jeśli chodzi o "gadżety" to niznajomość swojego progu mleczanowego sprawia, że zakwaszamy się za mocno i zamiast przyjemności z biegania jest tylko cierpienie.
Oczywiście zgadzam się, że regeneracja, spanie, jedzenie jest ważne. Kończąc - plan podstawa.
acha, chciałbym odkłamać pewien mit, nie potrzebujecie żadnych żeli energetycznych, nie bójcie się sięgnąć do tłuszczów jako zasobów energii ja wiem ze nie jest lekko przestawic organizm na efektywne korzystanie z ketonów potrzeba ok 3 tygodni, tfzeba to przewalczyc, nie ma żadnych ścian, blackoutów i bomb, biegam tak od zawsze ,od zawsze na czczo takze zawody nigdy nie korzystałem z żeli generalnie ładowania się węglami. No chyba ze ktos jest bardzo bardzo wychudzony i ma minimalne ilosci tkanki tluszczowej, nie wiem, ja jestem bardzo szczupły przy wzroscie 186 cm waze 80kg pomimo tego nigdy nie czulem potrzeby podczas zawodów ani bardzo dlugich wybiegan korzystania ze wspomagaczy, jedyne co jest niezbedne to dobry izotonik to jest must have. Żele, generalnie węgle szczegolnie dla osob ktore probuja np. bieganiem zrzucic zbedne kg to droga do nikąd, bo węglami caly czas pobudzacie trzustke do wyrzutu insuliny i walczycie z wilczym głodem gdy cukier spada dlatego nie ma efektów takiego biegania. Przestawiajac organizm na spalanie tluszczy treningi sa znacznie bardziej efektywne. Naprawde da sie jesli nie jestescie zawodowcami startujacymi w mistrzostwach swiata nie potrzebujecie ładowania węglami ani żeli. Nie dajcie sobie wmowic przez caly ten przemysł dokola wciskajacy wam żele że bez tego nie da sie biegać. Da sie i biega sie bardzo dobrze i szybko.
Brawo, ja zrobiłem sobie taki experyment i byłem na keto 3 miesiace i biegałem, dalej biegam na czczo i mialem kilka dlugich wybiegań okolo 30km bez zeli itp, ale uległem presji znajomych ze jak to bez zeli chcesz maraton przebiec i zaczolem rzrec te zele jak wszyscy i wyszedlem z keto, mniejszy glikogen to latwiej o przeziębienie plus mnie wybiło żelki itp, muszę wrocic na keto bo dobrze sie na tym czulem będąc po adaptacji itp z innej beczki popełniłem spory bład bo na adaptacji robiłem interwały plus post przerywany i szybko schudłem ze sie mnie ludzie pytali czy nie mam raka 😂yyyy ale fakt z tymi zelami to jest chore wystarczy nawodnienie i elektrolity plus banan na maratonie
Jestem początkująca i mam kilka pytań do tego co Pan napisał. Biegam od 3 miesięcy, na każdym treningu po 50 min ciągłego biegu czuje mega spadek energii, dosłownie taki że po prostu nie mam siły biec dalej. Rozmawiałam o tym z biegaczami i wszyscy mówią że w 40 min powinnam jeść żel energetyczny i wtedy spokojnie pociągnę dalej. Dodam, że jestem na redukcji ale jem zdrowo i trzymam kaloryczność w którą są wliczone treningi. Co do biegania na czczo - nie ma nawet takiej opcji, rano zawsze musze zjeść śniadanie przed wyjściem z domu. Biegam zazwyczaj 2/3 h po posiłku. Wobec tego jak przestawić się na bieganie powyżej 50 min bez takiego spadku energii i bez przyjmowania żeli?
Może wtrącę się do dyskusji, proszę zainteresować się dietą ketogeniczna, lub low-carb, tematem postów przerywanych i spróbować na samej sobie poeksperymentować trochę. Wsłuchać się w ciało i dostosowywać do własnych potrzeb/ celów.
To że na ciebie to działa nie znaczy że będzie działało na innych, raczej średnim pomysłem jest biegać maraton przez 4-5h bez przyjmowania żadnych żeli albo czegoś inneg. Po co ma ktoś się męczyć przez 3/4 maratonu żeby tylko udowodnić że się da? Nie wiem, sam byłem na keto i wiecie co dużo lepiej się czuję na wysokich węglach przy sportach wytrzymałościowych. Dlaczego? Też nie wiem taki mam organizm, więc radzę sprawdzić co działa na was i jak się czujecie nie idźcie ślepo za innymi bo na niego to działa. Pozdrawiam 😉