,,Nigdy Nigdy Nigdy" to bardzo ważna książka. Myślę, że idealna dla osób, które nie mają pojęcia, z czym mierzą się na co dzień kobiety, które nie chcą mieć dzieci. Po pierwsze, zwróćmy uwagę na fakt, że w dużej mierze to od kobiet oczekuje się tego posiadania dzieci. A od mężczyzn jakoś tak nie do końca, chociaż też się zdarza. Społeczeństwo jednak wciąż ma gdzieś w zanadrzu te tradycyjne wartości, że kobieta musi rodzić dzieci, co jest po prostu przerażające. Mnie najbardziej denerwuje fakt takiej presji, że muszę się tłumaczyć z tego, dlaczego nie chcę mieć dzieci, bo ludzie nie potrafią tego zrozumieć, że po prostu nie chcę, nie czuję tego, nie przepadam za dziećmi, mam inne plany na swoje życie. Oczywiście nie tłumaczę się z tego, ale w głowie gdzieś ta presja jest. Posiadanie dzieci to nie jest niezrobione zadanie domowe z matematyki, z którego musimy się tłumaczyć przed nauczycielem. To nasz wybór. Taki sam jak wybór dotyczący studiów, pracy, miejsca zamieszkania, posiadania takiej a nie innej rasy psa czy wyjazdu za granicę... Ja nikogo nie zmuszam do posiadania psa czy kota, mimo że uważam, że to jest super 🥲 Rozumiem, że ktoś po prostu może tego nie chcieć. To, co dla jednego jest fajne, może być zmorą dla innego. Chciałabym, by społeczeństwo (nie tylko polskie) w końcu dojrzało pod tym względem 😥 Ja bardzo nie lubię z tego powodu rodzinnych uroczystości, szczególnie, gdzie są dzieci, bo mam wrażenie, że ode mnie wciąż oczekuje się, że będę się tymi dziećmi zajmować, mimo że ja kompletnie tego nie czuję i nie lubię tego robić. P.S. Odwróćmy sytuację. Wyobraźmy sobie, że osoby, które nie mają dzieci, mówią w kierunku tych, które chcą je mieć : Jeszcze Ci się odmieni, jeszcze Ci się tych dzieci odechce. No właśnie 🥲 To, że jednej osobie się zmieniło podejście, to nie znaczy, że każdemu się zmieni.
Uwielbiam uniwersum Harrego Pottera, choć poznałam go będąc dorosłą kobietą 💕 W listopadzie przeczytałam: -,,Wigilię Wszystkich Świętych" A.Christie -,,Doktor Jekyll i pan Hyde" Stevensona -,,Marinę" Zafona -,,Zniszczenie i odnowę" L.Bardugo Wszystkie mi się w sumie podobały ❣️
Słuchając Twojej opowieści o czym jest "Nigdy nigdy nigdy" pomyślałam sobie "o maatko totalnie ja xd" ileż razy nasłuchałam się tych tekstów o dzieciach i no jak to nie chcesz ? Przecież to takie super xd Ludzie czasami tak "wciskają" Ci to dziecko że to aż śmieszne hehe Mnie z moim mocnym charakterem to bawi ale rozumiem że takie niezrozumienie ludzi i to że ludzie nawet nie chcą Cię zrozumieć może sprawić że taka kobieta będzie nieszczęśliwa przez to jak jest traktowana przez społeczeństwo. Fajnie że są ludzie którzy chociaż starają się zrozumieć perspektywę innych
Uwielbiam takie dłuższe zestawienia! Od paru tygodni robię re-read Harrego Pottera, jestem w IV tomie i kocham tą magiczną atmosferę, szczególnie w grudniu :D "Nigdy, nigdy, nigdy" mam ochotę przeczytać, bardzo ciekawy temat, mi bliski :) W listopadzie przeczytałam: "Chłopcy Jo" 3/5, "Apartament" 3/5, "Ukochane dziecko" 4/5, "Spod kozetki" 5/5 i "Historie osobiste. O ludziach i rzeczach w czasie wojny" 5/5 :)
U mnie listopad był marny czytelniczo bo pochłonęło mnie życie po prostu. I jakoś zabrakło mi sił i czasu na czytanie, ale najbardziej żałuję nie przeczytałam zaplanowanych książek w ramach listopad na faktach. Raptem zaczęłam Uwolniona. I książek francuskich w ramach akcji Natalii @kursywa. Te akcje Natalii są dla mnie niesamowicie ozywcze zawsze znajduje multum książek do czytania ale teraz zupełnie się nie wyrobiłam. Mocno prolongowałam ten francuski tydzień aż do początku grudnia ale mimo wszystko się nie poddalam ;) Przeczytałam super komiks dla dzieci Po co nam Oceany. Autor jest Kanadyjczykiem ale w komiksie nowi na przykładzie Francji. Polecam tę serię komiksów na prezent. Myślę że dla dzieci 8+ Przeczytałam Mikołajka 1 tom i to jest lekkie rozczarowanie bo oczekiwałam że mnie zachwyci totalnie A jednak nie choć był bardzo dobry Przesluchalam Panią Boavary. Znakomita pod względem skupienia autora na pięknie jezyka, konstrukcji , dążeniu do perfekcyjnego stylu skojarzyła mi się z Lolitą ale Lolity bardzo nie lubię i uważam że Fkaubertowi udało się świetnie to o czym Nabokov też myślał. Pani Bovary jest dziełem totalnym, kompletnym Akcja Natalii zmotywowala mnie też do skończenia Życia Violette które zaczęłam dawno temu. Też bardzo mi się podobała aczkolwiek rozumiem wszystkie opinie na nie czy bardziej na nie niż tak bo ta książka jest specyficzna. I najlepiej przeczytać samemu. Ja planuje kupić swój egzemplarz kiedyś chce do niej wrócić no i chce czytać Regulamin tłoczni win 😀
Na północ Wajraka....po kilku nijakich książkach z tej tematyki prawdziwy powiew świeżości. To pierwsza z trzech tomów, swietnie napisana,z szacunkiem do przyrody i zwierząt.Zabawna i nie infantylna. Wróciłam tez do Lata kiedy mama miala zielone oczy🥺 ....to ciezko emocjalnie książka ale jedyna gdzie od niechęci dla glownego bohatera, doszlam do etapu gdzie moze go nie polubilam ale naprawde podziwiam.
Serce zabolało, gdy usłyszałam o Mieście, bo kocham Backmana (o czym już chyba cały świat wie 😆), ale staram się zrozumieć😂 Do mnie Backman w każdej książce trafia, do mojej wrażliwości, do moich emocji, serca i rozumu 😃 Może, jeżeli podobali Ci się Niespokojni, to bardziej by Ci się spodobała Britt-Marie tu była. To też słodko-gorzka historia i chyba bardziej "przystępna". No ale już wiemy, ja jestem nieobiektywna 😉
W listopadzie przeczytałam 7 książek w tym 3 bardzo dobre cegły : Tajemna historia Donny Tartt, Wojna makowa i Republika smoka Kuang, Stan zdumienia Ann Patchett, Sara Invernizzi, Wioskę kłamców H. Gren i Siedmiu mężów Evelyn Hugo Reid. Grudzień zaczęłam od "Płonącego boga", więc kończę trylogię - bardzo mi się podoba.
W jakimś stopniu szkoda mi że Miasto niedźwiedzia okazało się w Twoim odbiorze takie nijakie bo jest to dla mnie książka która na 99% będzie nr 1 tego roku i generalnie styl tego autora do mnie trafia niesamowicie, ale oczywiście to rozumiem i szanuję Twoją odmienną opinię
Bardzo ciekawy czytelniczo miesiąc. U mnie do najlepszych książek na pewno będzie należał Kozioł ofiarny, Oberża na pustkowiu, Nędznicy (polecam audiobook), reportaż Wszystko za życie i Najwyższy czas znów zapalić gwiazdy. Poza tym zrobiłam reread Uwolnionej Tary Westover oraz Małego Licha. No i polecenia Mamy Book, która polecała Alka Rogozińskiego, sięgnęłam po Pod czerwonym aniołem i było nieźle. Z pewnością będę sięgać po inne jego książki.🙂
W przypadku „Miasta niedźwiedzia” polecam serial na HBO GO. Książki nie czytałam, ale serial mną wstrząsnął - myślę, że tam lepiej wybrzmiewają te aspekty społeczne, zwłaszcza obwinianie ofiary
[UWAGA SPOILER DO NIGDY NIGDY NIGDY] Wydaje mi się, że nie była nieszczęśliwa, szczególnie zakończenie nam to uświadamia - udało jej żyć tak jak chciała. Poza tym istotny dość smutny wątek rozstania z jej partnerem własnie z powodu różnic w chęci posiadania dzieci przewijający sie przez całą książkę Według mnie przez większość książki ma neutralny nastrój (opisuje po prostu wizyty z przyjaciółką, podróż do dziadków) - nie jest wtedy ani szczęśliwa, ani nieszczęśliwa. Niektóre momenty są rzeczwyście smutniejsze, ale bohaterka mówi też dużo o aspektach swoje życia, które bardzo lubi (np. posiadanie własnej przestrzeni i możliwośc realizowania swojej potrzeby bycia samą).
Szkoda, że nie spodobało Ci się "Miasto niedźwiedzia". Moim zdaniem Backamn oprócz stęchlizny pokazał tam właśnie nadzieję i tą najlepszą część człowieczeństwa - ale oczywiście rozumiem i szanuję Twoje zdanie. Zachęciłaś mnie do lektury "Pomniejszych wędrowców" (których miałam w planach) i hiszpańskiego romansu (którego nie miałam w planach - kurcze tyle godzin audiobooka? - to trochę przesada). Teraz czytam Szczygła - razem z dziewczynami z kanałów shubiektywnie, skrzypek z poddasza, kanał o książkach i Samotnię Dickensa. A w audio - tą baśń o dziadku do orzechów z Twojego polecenia. Pozdrawiam 😊
Mi w listopadzie udało się przeczytać 9 książek, w tym najlepsze to Wynalazek Hugona Cabreta oraz Kozioł ofiarny. I mam małą zagwostkę odnoście zakończenia Kozła ofiarnego, bo mam w głowie dwie możliwości przez cały czas o tej książce myślę 🙈
@@DoktorBook uwaga spojlerowo A więc zastanawiam się, czy traktować zakończenie bardziej przyziemnie, że rzeczywiście było ich dwóch i ten drugi na końcu po prostu odjeżdża i wraca odbudowywać stare życie. Czy jednak może prawdziwa jest opcja, która kształtuje mi się gdzieś w podświadomości, że jest jeden bohater cierpiący na mnoga osobowość i za każdym razem, gdy jest w Paryżu kontrolę przejmuje drugą osobowość i dlatego pierwsza nie pamięta co się tam działo (nie przez wspomniany tam alkohol, a właśnie brak kontroli), tylko dlaczego wtedy pies był wobec niego po powrocie do domu wrogo nastawiony? Strasznie mi się te dwie możliwości w mojej głowie ścigają, ale możliwe, że czegoś nie zauważyłam, albo autorka chciala, aby się tak zastanawiać 🙈
Nicole, proszę wróć do "Miasta Niedzwiedzia" i My przeciwko Wam na 20 lat! Z perspektywy 45 lat na karku te książki to skarb, punkt wyjścia do rozmów z mężem i dziećmi... bezcenne (czy Mama czytała? Co o nich myśli?)
Cześć! Świetny filmik, jak zawsze 🙂 Ja się planuję przekonać w przyszłości do twórczości Lisy Gardner i Tess Gerritsen (kocham wszystko co medyczne lub okołomedyczne), ponadto po Twoim poleceniu twórczość autorek przypadła mi do gustu, miło, że nie przepadam za kryminałami 🙂 Ponadto zainteresowały mnie : Ostatniej nocy w klubie Telegraph, Nigdy nigdy nigdy, Pomniejsi wędrowcy, Dzika przygoda, Pasujemy do siebie ( ale przedtem również Tweet cute), Śmierć jeździ audi i Północ w Everwood. Nurtuje mnie jedna sprawa - Casey McQuiston określiłaś jako osobę autorską. Czym się różni to określenie od autora/autorki? Chodzi o kwestie płciowe czy o coś innego? Miłej niedzieli! ♥
Spoiler do "Nigdy Nigdy Nigdy": Mi się nie podobało zakończenie. Z jakiegoś powodu jednak kobieta, która zrezygnowała z macierzyństwa pozostała... sama. Nie ma partnera, jej ukochany nie poszedł z nią na kompromis, bo za bardzo chciał mieć dzieci. Dla mnie jest to niezrozumiałe - serio, ta kobieta już nie znalazła żadnego mężczyzny, który by się z nią zgadzał i dzielił miłość bez posiadania potomstwa? Mimo że ma przyjaciół to nie udało jej się być w związku chociaż miłość jej dawała dużo radości i spełnienia? Smutne to. Mam nadzieję, że w życiu tak nie jest i że można być z kimś parą nawet jeśli nie ma się dzieci. :P
Ja bardzo lubię czytać tylko właśnie u mnie jest ten problem ze jak przeczytam książkę i obejrzę film to okej pamiętam ale jak przeczytam tylko książkę to totalna pustka nawet nie wiem o czym była :( i to mnie bardzo zniechęca :/
Dzika przygoda to taki współczesny western dużo akcji, szukanie skarbu i bandyci. Trochę to było dziwne połączenie tych dwóch światów dla mnie dość absurdalne. Z drugiej strony przypomniały mi się te wszystkie stare westerny, które ogladałam z tatą więc fajnie wrócić do tych klimatów.
Z Jemisin kwestia może być też tłumaczenia 🤔 Ta autorka ma niezwykle specyficzny styl pisania, formowania zdań i bawienia się wieloznacznością, wg mnie nie ma opcji żeby wybrzmiała po polsku tak samo dobrze jak po angielsku. Czytałam "Piątą Porę Roku" zarówno po ang i pl i nie jest to ta sama książka mimo że Małecki zrobił niezłą robotę :( Z drugiej strony "Miasta..." jeszcze nie czytałam (mam po ang na kindlu) bo też mam jakieś obawy że mi nie przypasuje 😅
Nigdy nigdy nigdy. A pomyslałas o kobietach które zostały matkami przez wpadkę czyy pod wpływem presji i sobie uświadomiły , że macieżyństwo jest nie dla nich?
Uwielbiam to, że zawsze można u Ciebie znaleźć baaardzo różnorodne książki 🧡
Ja też:) I o Tobie mogę powiedzieć to samo Natalia:)
@@kamilakamila8310 dziękuję Kamila 🥰
@@kamilakamila8310 w punkt 😀
,,Nigdy Nigdy Nigdy" to bardzo ważna książka. Myślę, że idealna dla osób, które nie mają pojęcia, z czym mierzą się na co dzień kobiety, które nie chcą mieć dzieci.
Po pierwsze, zwróćmy uwagę na fakt, że w dużej mierze to od kobiet oczekuje się tego posiadania dzieci. A od mężczyzn jakoś tak nie do końca, chociaż też się zdarza. Społeczeństwo jednak wciąż ma gdzieś w zanadrzu te tradycyjne wartości, że kobieta musi rodzić dzieci, co jest po prostu przerażające.
Mnie najbardziej denerwuje fakt takiej presji, że muszę się tłumaczyć z tego, dlaczego nie chcę mieć dzieci, bo ludzie nie potrafią tego zrozumieć, że po prostu nie chcę, nie czuję tego, nie przepadam za dziećmi, mam inne plany na swoje życie. Oczywiście nie tłumaczę się z tego, ale w głowie gdzieś ta presja jest. Posiadanie dzieci to nie jest niezrobione zadanie domowe z matematyki, z którego musimy się tłumaczyć przed nauczycielem.
To nasz wybór. Taki sam jak wybór dotyczący studiów, pracy, miejsca zamieszkania, posiadania takiej a nie innej rasy psa czy wyjazdu za granicę...
Ja nikogo nie zmuszam do posiadania psa czy kota, mimo że uważam, że to jest super 🥲 Rozumiem, że ktoś po prostu może tego nie chcieć.
To, co dla jednego jest fajne, może być zmorą dla innego.
Chciałabym, by społeczeństwo (nie tylko polskie) w końcu dojrzało pod tym względem 😥
Ja bardzo nie lubię z tego powodu rodzinnych uroczystości, szczególnie, gdzie są dzieci, bo mam wrażenie, że ode mnie wciąż oczekuje się, że będę się tymi dziećmi zajmować, mimo że ja kompletnie tego nie czuję i nie lubię tego robić.
P.S. Odwróćmy sytuację. Wyobraźmy sobie, że osoby, które nie mają dzieci, mówią w kierunku tych, które chcą je mieć : Jeszcze Ci się odmieni, jeszcze Ci się tych dzieci odechce.
No właśnie 🥲
To, że jednej osobie się zmieniło podejście, to nie znaczy, że każdemu się zmieni.
Uwielbiam uniwersum Harrego Pottera, choć poznałam go będąc dorosłą kobietą 💕
W listopadzie przeczytałam:
-,,Wigilię Wszystkich Świętych" A.Christie
-,,Doktor Jekyll i pan Hyde" Stevensona
-,,Marinę" Zafona
-,,Zniszczenie i odnowę" L.Bardugo
Wszystkie mi się w sumie podobały ❣️
Super!
Słuchając Twojej opowieści o czym jest "Nigdy nigdy nigdy" pomyślałam sobie "o maatko totalnie ja xd" ileż razy nasłuchałam się tych tekstów o dzieciach i no jak to nie chcesz ? Przecież to takie super xd Ludzie czasami tak "wciskają" Ci to dziecko że to aż śmieszne hehe Mnie z moim mocnym charakterem to bawi ale rozumiem że takie niezrozumienie ludzi i to że ludzie nawet nie chcą Cię zrozumieć może sprawić że taka kobieta będzie nieszczęśliwa przez to jak jest traktowana przez społeczeństwo. Fajnie że są ludzie którzy chociaż starają się zrozumieć perspektywę innych
Uwielbiam takie dłuższe zestawienia! Od paru tygodni robię re-read Harrego Pottera, jestem w IV tomie i kocham tą magiczną atmosferę, szczególnie w grudniu :D "Nigdy, nigdy, nigdy" mam ochotę przeczytać, bardzo ciekawy temat, mi bliski :) W listopadzie przeczytałam: "Chłopcy Jo" 3/5, "Apartament" 3/5, "Ukochane dziecko" 4/5, "Spod kozetki" 5/5 i "Historie osobiste. O ludziach i rzeczach w czasie wojny" 5/5 :)
U mnie listopad był marny czytelniczo bo pochłonęło mnie życie po prostu. I jakoś zabrakło mi sił i czasu na czytanie, ale najbardziej żałuję nie przeczytałam zaplanowanych książek w ramach listopad na faktach. Raptem zaczęłam Uwolniona. I książek francuskich w ramach akcji Natalii @kursywa. Te akcje Natalii są dla mnie niesamowicie ozywcze zawsze znajduje multum książek do czytania ale teraz zupełnie się nie wyrobiłam. Mocno prolongowałam ten francuski tydzień aż do początku grudnia ale mimo wszystko się nie poddalam ;) Przeczytałam super komiks dla dzieci Po co nam Oceany. Autor jest Kanadyjczykiem ale w komiksie nowi na przykładzie Francji. Polecam tę serię komiksów na prezent. Myślę że dla dzieci 8+
Przeczytałam Mikołajka 1 tom i to jest lekkie rozczarowanie bo oczekiwałam że mnie zachwyci totalnie A jednak nie choć był bardzo dobry
Przesluchalam Panią Boavary. Znakomita pod względem skupienia autora na pięknie jezyka, konstrukcji , dążeniu do perfekcyjnego stylu skojarzyła mi się z Lolitą ale Lolity bardzo nie lubię i uważam że Fkaubertowi udało się świetnie to o czym Nabokov też myślał. Pani Bovary jest dziełem totalnym, kompletnym
Akcja Natalii zmotywowala mnie też do skończenia Życia Violette które zaczęłam dawno temu. Też bardzo mi się podobała aczkolwiek rozumiem wszystkie opinie na nie czy bardziej na nie niż tak bo ta książka jest specyficzna. I najlepiej przeczytać samemu. Ja planuje kupić swój egzemplarz kiedyś chce do niej wrócić no i chce czytać Regulamin tłoczni win 😀
Mozna sie w Tobie zkochac!😉😤💌💘💞💯❣
Jakie książki przeczytaliście w listopadzie? :)
Na północ Wajraka....po kilku nijakich książkach z tej tematyki prawdziwy powiew świeżości. To pierwsza z trzech tomów, swietnie napisana,z szacunkiem do przyrody i zwierząt.Zabawna i nie infantylna. Wróciłam tez do Lata kiedy mama miala zielone oczy🥺 ....to ciezko emocjalnie książka ale jedyna gdzie od niechęci dla glownego bohatera, doszlam do etapu gdzie moze go nie polubilam ale naprawde podziwiam.
Swiatlo ktorego nie widac, gdzie spiewaja raki:)
Serce zabolało, gdy usłyszałam o Mieście, bo kocham Backmana (o czym już chyba cały świat wie 😆), ale staram się zrozumieć😂 Do mnie Backman w każdej książce trafia, do mojej wrażliwości, do moich emocji, serca i rozumu 😃 Może, jeżeli podobali Ci się Niespokojni, to bardziej by Ci się spodobała Britt-Marie tu była. To też słodko-gorzka historia i chyba bardziej "przystępna". No ale już wiemy, ja jestem nieobiektywna 😉
Brygida ja już mam podejrzenie, że Tobie Backman odpala jakąś działkę za promocję na polskim rynku 😆
@@kursywa 😂😂😂😂aż parsknęłam śmiechem 😂😂
W listopadzie przeczytałam 7 książek w tym 3 bardzo dobre cegły : Tajemna historia Donny Tartt, Wojna makowa i Republika smoka Kuang, Stan zdumienia Ann Patchett, Sara Invernizzi, Wioskę kłamców H. Gren i Siedmiu mężów Evelyn Hugo Reid. Grudzień zaczęłam od "Płonącego boga", więc kończę trylogię - bardzo mi się podoba.
Swietne ksiazki! 🙌♥️
Długi, ale jaki różnorodny! widzę kilka perełek, po które chciałabym sięgnąć 🙌🏻
czekałam na ten filmik
Kiedy Nikola odwoluje sie do twojego komentarza na GR 😍
Super film, uwielbiam Twoje wrap upy ;)
W jakimś stopniu szkoda mi że Miasto niedźwiedzia okazało się w Twoim odbiorze takie nijakie bo jest to dla mnie książka która na 99% będzie nr 1 tego roku i generalnie styl tego autora do mnie trafia niesamowicie, ale oczywiście to rozumiem i szanuję Twoją odmienną opinię
Widziałam Wasze opinie (Twoją i Brygidy) i też liczyłam, że pokocham :(
Bardzo ciekawy czytelniczo miesiąc. U mnie do najlepszych książek na pewno będzie należał Kozioł ofiarny, Oberża na pustkowiu, Nędznicy (polecam audiobook), reportaż Wszystko za życie i Najwyższy czas znów zapalić gwiazdy. Poza tym zrobiłam reread Uwolnionej Tary Westover oraz Małego Licha. No i polecenia Mamy Book, która polecała Alka Rogozińskiego, sięgnęłam po Pod czerwonym aniołem i było nieźle. Z pewnością będę sięgać po inne jego książki.🙂
Wszystko za życie 🥰
W przypadku „Miasta niedźwiedzia” polecam serial na HBO GO. Książki nie czytałam, ale serial mną wstrząsnął - myślę, że tam lepiej wybrzmiewają te aspekty społeczne, zwłaszcza obwinianie ofiary
Ale przeczytałaś dużo ciekawych książek! "Śmierć jeździ audi" bardzo lubię, a "Zawsze przychodzi noc" mam w planach :)
A ja właśnie jestem w trakcie słuchania 4 tomu o duecie Rizzoli & Isles. Lisa Gardner będzie następna 🙃
[UWAGA SPOILER DO NIGDY NIGDY NIGDY]
Wydaje mi się, że nie była nieszczęśliwa, szczególnie zakończenie nam to uświadamia - udało jej żyć tak jak chciała. Poza tym istotny dość smutny wątek rozstania z jej partnerem własnie z powodu różnic w chęci posiadania dzieci przewijający sie przez całą książkę Według mnie przez większość książki ma neutralny nastrój (opisuje po prostu wizyty z przyjaciółką, podróż do dziadków) - nie jest wtedy ani szczęśliwa, ani nieszczęśliwa. Niektóre momenty są rzeczwyście smutniejsze, ale bohaterka mówi też dużo o aspektach swoje życia, które bardzo lubi (np. posiadanie własnej przestrzeni i możliwośc realizowania swojej potrzeby bycia samą).
Szkoda, że nie spodobało Ci się "Miasto niedźwiedzia". Moim zdaniem Backamn oprócz stęchlizny pokazał tam właśnie nadzieję i tą najlepszą część człowieczeństwa - ale oczywiście rozumiem i szanuję Twoje zdanie. Zachęciłaś mnie do lektury "Pomniejszych wędrowców" (których miałam w planach) i hiszpańskiego romansu (którego nie miałam w planach - kurcze tyle godzin audiobooka? - to trochę przesada). Teraz czytam Szczygła - razem z dziewczynami z kanałów shubiektywnie, skrzypek z poddasza, kanał o książkach i Samotnię Dickensa. A w audio - tą baśń o dziadku do orzechów z Twojego polecenia. Pozdrawiam 😊
Zgadzam się. Do tego świetnie ukazane te mechanizmy społeczeństwa, które ujawniają się w różnych sytuacjach.
Ahhh zapomniałam odebrać Samotnię! Dopiero jutro zacznę i Cię dogonię
Sporo pokazanych przez Ciebie książek mam zamiar przeczytać. Jak mi się doba wydłuży, albo jak przestanę spać 😆
Piękny filmik, świetnie się ciebie słucha! 🥰 planujesz jakieś bookshielf Tour na 2022?
Oj nie wiem czy dam radę nagrać, ciągle się nad tym zastanawiam.
Mi w listopadzie udało się przeczytać 9 książek, w tym najlepsze to Wynalazek Hugona Cabreta oraz Kozioł ofiarny. I mam małą zagwostkę odnoście zakończenia Kozła ofiarnego, bo mam w głowie dwie możliwości przez cały czas o tej książce myślę 🙈
Zdradź mi o jakich zakończeniach myślałaś!
@@DoktorBook uwaga spojlerowo
A więc zastanawiam się, czy traktować zakończenie bardziej przyziemnie, że rzeczywiście było ich dwóch i ten drugi na końcu po prostu odjeżdża i wraca odbudowywać stare życie. Czy jednak może prawdziwa jest opcja, która kształtuje mi się gdzieś w podświadomości, że jest jeden bohater cierpiący na mnoga osobowość i za każdym razem, gdy jest w Paryżu kontrolę przejmuje drugą osobowość i dlatego pierwsza nie pamięta co się tam działo (nie przez wspomniany tam alkohol, a właśnie brak kontroli), tylko dlaczego wtedy pies był wobec niego po powrocie do domu wrogo nastawiony? Strasznie mi się te dwie możliwości w mojej głowie ścigają, ale możliwe, że czegoś nie zauważyłam, albo autorka chciala, aby się tak zastanawiać 🙈
Nikola A możesz mówić na czym słuchałaś jakiegoś audiobooka ? Zawsze tak czekam na to czy to powiesz czy opłaca mi się szukać
Nicole, proszę wróć do "Miasta Niedzwiedzia" i My przeciwko Wam na 20 lat! Z perspektywy 45 lat na karku te książki to skarb, punkt wyjścia do rozmów z mężem i dziećmi... bezcenne (czy Mama czytała? Co o nich myśli?)
Jeśli chodzi o Lottie Brooks.... moja córka ją uwielbia i dosłownie rży czytając ją po raz kolejny :D
Mi chirurg też się tak średnio podobał i skalpel też wciągnelam się później dopiero do samego końca
Mam pytanie z jakiej strony kupujesz zakładki z chwostem ?
Cześć! Świetny filmik, jak zawsze 🙂 Ja się planuję przekonać w przyszłości do twórczości Lisy Gardner i Tess Gerritsen (kocham wszystko co medyczne lub okołomedyczne), ponadto po Twoim poleceniu twórczość autorek przypadła mi do gustu, miło, że nie przepadam za kryminałami 🙂 Ponadto zainteresowały mnie : Ostatniej nocy w klubie Telegraph, Nigdy nigdy nigdy, Pomniejsi wędrowcy, Dzika przygoda, Pasujemy do siebie ( ale przedtem również Tweet cute), Śmierć jeździ audi i Północ w Everwood. Nurtuje mnie jedna sprawa - Casey McQuiston określiłaś jako osobę autorską. Czym się różni to określenie od autora/autorki? Chodzi o kwestie płciowe czy o coś innego? Miłej niedzieli! ♥
W listopadzie przeczytalem
* Zmierzch
❤❤❤
Spoiler do "Nigdy Nigdy Nigdy":
Mi się nie podobało zakończenie. Z jakiegoś powodu jednak kobieta, która zrezygnowała z macierzyństwa pozostała... sama. Nie ma partnera, jej ukochany nie poszedł z nią na kompromis, bo za bardzo chciał mieć dzieci. Dla mnie jest to niezrozumiałe - serio, ta kobieta już nie znalazła żadnego mężczyzny, który by się z nią zgadzał i dzielił miłość bez posiadania potomstwa? Mimo że ma przyjaciół to nie udało jej się być w związku chociaż miłość jej dawała dużo radości i spełnienia? Smutne to. Mam nadzieję, że w życiu tak nie jest i że można być z kimś parą nawet jeśli nie ma się dzieci. :P
Ja bardzo lubię czytać tylko właśnie u mnie jest ten problem ze jak przeczytam książkę i obejrzę film to okej pamiętam ale jak przeczytam tylko książkę to totalna pustka nawet nie wiem o czym była :( i to mnie bardzo zniechęca :/
Dzika przygoda to taki współczesny western dużo akcji, szukanie skarbu i bandyci. Trochę to było dziwne połączenie tych dwóch światów dla mnie dość absurdalne. Z drugiej strony przypomniały mi się te wszystkie stare westerny, które ogladałam z tatą więc fajnie wrócić do tych klimatów.
Fakt, nie pomyślałam o tej książce w ten sposób!
Ja słuchałam Lisy Gardner na Legimi i na 100% było przedstawione to wydarzenie, przez które DD doznała kontuzji, wiec nie wiem czy to błąd Legimi 😵💫
Oho! Może ja coś przeskoczyłam! W tym tomie czy poprzednim?
Było w poprzednim tomie i to już na początku książki
Z Jemisin kwestia może być też tłumaczenia 🤔 Ta autorka ma niezwykle specyficzny styl pisania, formowania zdań i bawienia się wieloznacznością, wg mnie nie ma opcji żeby wybrzmiała po polsku tak samo dobrze jak po angielsku. Czytałam "Piątą Porę Roku" zarówno po ang i pl i nie jest to ta sama książka mimo że Małecki zrobił niezłą robotę :( Z drugiej strony "Miasta..." jeszcze nie czytałam (mam po ang na kindlu) bo też mam jakieś obawy że mi nie przypasuje 😅
Zaraz… Listopad bez choćby jednego XIX-wiecznego klasyka? 🤔
Czy zamierzasz czytać Poldarka? Myślę, że ta seria mogłaby Ci się spodobać, a jestem też ciekawa Twojej opinii 😁
Kiedyś miałam ją w planach, ale teraz trochę mi opadło zainteresowanie
@@DoktorBook Oj to mam nadzieję, że jednak się kiedyś zdecydujesz 😔
Nigdy nigdy nigdy. A pomyslałas o kobietach które zostały matkami przez wpadkę czyy pod wpływem presji i sobie uświadomiły , że macieżyństwo jest nie dla nich?