Dobra, nie mogę powstrzymać się od komentarza. Kochani, zorganizowani, nigdy nie narzekający, gardzący sformułowaniem: jestem zmęczony/zmęczona - cyborgi. Ja wiem, ze dla Was ciężka praca to jedynie ta w kopalni, po 12h. Że tylko osoby mające na sen 4h, mające 5 dzieci i domowe schronisko mają prawo narzekać na zmęczenie. Ale spróbujcie w tym tygodniu złapać się na tym ile razy powiecie: ale mi się nie chce, jestem zmęczona, mam dość. Ile razy po wstaniu z łóżka zamarzycie o chwili, kiedy będziecie się mogli znowu położyć. Ilu z Was w piątek pomyśli: nareszcie weekend. Po 1 to nie wiem czy wiecie, ale niemal 100% z nas nie żyje naturalnym rytmem dobowym, polecam kilka artykułów na ten temat (jak ktoś nie lubi czytać, są też dokumenty). Po 2 - to nie jest tak, że kiedy męczy nas nasza praca, jesteśmy w niej nieszczęśliwi. To, że pracujemy przy biurku w ciepłym biurze, nie znaczy, że nie mamy prawa czuć się zmęczeni - na zmęczenie intelektualne (które jest na równi z fizycznym) wpływa mnóstwo czynników. Dlatego np. zawód kontrolera lotów jest bardziej wyczerpujący niż tego osławionego przez Was górnika. Po 3 - nie, jeśli pracujemy 8h, śpimy 8h - nie zostaje nam 8h na inne zajęcia. Bo w grę wchodzą dojazdy, zakupy, zależność od innych, obowiązki i dostosowanie do innych członków rodziny. Każecie Magdzie się obudzić, a sami jesteście zaślepieni tym, jacy idealni jesteście. Nigdy nie narzekacie, nie marudzicie i obchodzi Was tylko głód i wojny na świecie. Wiecie co? W życiu nie widziałam takiej hipokryzji. Może nie traćcie czasu na vlogi, skoro później tylko wylejecie wiadro pomyj. Pozdrawiam serdecznie, bezdzietna biurwa, korpomysz - narzekająca na brak czasu i nadmiar obowiązków:)
Jezu, w końcu jakiś normalny komentarz! Zdecydowanie się z Tobą zgadzam. Żyjemy w czasach, gdzie liczy się to, ile rzeczy na raz jesteś w stanie zrobić, multitasking od lat jest ultramodny itd. Nie będę powtarzać tego, co napisałaś. Ale dlaczego ludzie mają się zamęczać dla np. kariery i pokazania innym, jacy to są pracowici? Przecież przez tę ilość stresu, przeciążenia, śmieciowego żarcia i nie daj B. nałogów, będziemy żyli wiele lat krócej niż byśmy mogli (albo na 20 pigułkach leków dziennie bądź jako warzywo). Ja też wiele lat tak robiłam (jakieś 7) aż trafiłam do takiego korpo, gdzie tak mną pomiatali, że płakałam, nie spałam, nie jadłam, jak jadłam to wymiotowałam, robiłam awantury o wszystko itd. W końcu stwierdziłam, że nie o to chodzi w życiu, rzuciłam tę pracę i co? I jakoś żyję, jestem dużo spokojniejsza, lepiej śpię i nie rzygam co noc ze stresu zamiast spać 😉 Także zanim ktoś oceni innych, że przeciąża ich praca po 8 h dziennie, to niech pomyślą o innych okolicznościach - jaki to charakter pracy, jakie sytuacje życiowe spotykają tę osobę i ogólnie o tym, że każdy ma prawo do życia po swojemu i nie pytani nie powinniśmy się w to wpierdzielać 😉
Zgadzam się z Tobą w 100% Wychodzi na to, że tylko matki mają prawo być zmęczone. Tylko, że nikt ich nie zmuszał do posiadania dzieci. Dzieci posiada się z własnej woli, a pieniądze na życie z nieba nie spadają. Prędzej zrozumiem kogoś kto użala się na zmęczenie pracą, niż dziećmi. Dziecko to nie obowiązek, tylko wybór.
Dobra organizacja to podstawa. Zwykli ludzie pracuja 5 dni w tygodniu po 8 godzin robia nadgodziny do tego i jestesmy w stanie zrobic zakupy, posprzatac, ugotowac i miec jeszcze czas dla siebie :)
Zdradzę Ci sekret, ale uważaj bo to może być dla Ciebie szok. Ja też jestem zwykłym człowiekiem 🤷🏻♀️🤯I czasem jestem w stanie wyrobić się ze wszystkimi obowiązani, a czasami nie.
Owszem, dobra organizacja potrafi pomóc, ale nie jest złotą radą na wszystko. Głównie dlatego, że wiele kwestii jest niezależnych od nas. Wystarczy, że ktoś się z czymś spóźni, wystarczy, że wstaniesz rano z migreną, że będzie dzień, że wszystko leci z rąk i misternie ułożony plan "organizacji" leci na łeb na szyję. Grunt to pamiętać, że jesteśmy tylko ludźmi i nie wymagać od siebie nie wiadomo ile. Świat się nie zawali, kiedy nie dasz z siebie zawsze 100%.
I Ci ludzie na pewno sa super szczesliwi, spelnieni, zadowoleni z zycia i beda pracowac tak do smierci bo tak im dobrze ☺️ niektorzy chca zyc a nie tylko przezyc
Zwykli ludzi nie mają dodatkowego etatu w postaci yt. Ile popularnych influencerek pracuje na etacie i faktycznie nagrywa regularnie? Mam wrażenie, że w tym filmiku nie chodzi o to jak ciężko MAgda ma w życiu tylko dla czego nie ma czasu na nagrywanie...
Polecam zmianę pracy jeśli nie lubisz albo nie sprawia radości twoja praca. Ja pracuje na cały etat do tego mam studia w każdy weekend. Jest mi ciężko ale daje rade bo lubię swoją pracę. Myślą że jest to kwestia zorganizowania i podejścia do swojej pracy. Ja przez covida straciłam pracę i pół roku siedziałam w domu teraz jestem szczęśliwa że mogę pracować
Nigdy i nigdzie nie powiedziałam, że nie lubię swojej pracy ;) Wręcz przeciwnie ;) W tym filmie chodzi o zupełnie inny problem - zmian, do których czasem ciężko się przyzwyczaić i to normalne😉
Nie zrozumiałyśmy się chyba :) Pracowałam na pełny etat robiąc 10h i pracuje teraz przepracowując 8h. To nie jest kwestia przyzwyczajania do pełnego etatu, a dziennego wymiaru godzinowego, który wpływa na cały miesięczny grafik 😊
Gdybym pracowała od 7-15 pewnie miałabym więcej czasu ;) I gdybym pracowała 5 dni w tygodniu i miała później zagwarantowane dwa dni wolnego ciągiem to pewnie byłoby mi łatwiej. Ale pewnie nie wiem co mówię, wymyślam i przesadzam i Twoje normalne życie jest o wiele cięższe, od mojego normalnego 😉Jak ja mam czelność w ogóle się odezwać, skoro nie pracuje fizycznie od rana do nocy, nie mam 5 dzieci, chorych rodziców, psa i drugiego etatu🤔
Podziwiam za szczerość! I strasznie współczuję komentarzy jakie otrzymałaś. Trzymaj się cieplutko! Każdemu z Nas jest czasem ciężko, nie wszystko idzie po naszej myśli i nie zawsze jest tak jak byśmy chcieli. Mam nadzieję że sytuacja się unormują. Mi co prawda nie zmieniły się godziny pracy, ale przez to co się dzieje jestem o wiele bardziej zestresowana i teraz dodatkowo przyszła jesień, więc dość trudny okres dla mnie. Niestety w dzisiejszym świecie mało jest osób szczerze mówiących że nie mają na coś siły, albo że da zmęczone. A kurcze, wszyscy czasem jesteśmy. Przesyłam dużo ciepła!
Dziękuje bardzo za te słowa wsparcia! Bardzo to doceniam 😘Niestety obecna sytuacja niczego nie ułatwia i wszyscy martwimy się o to, co będzie😔Pozdrawiam!
Wiem o czym mówisz i przez co przechodzisz. Przez 2 lata pracowałam po 12h w systemie jeden dzień pracy-jeden wolny lub dwa dni pracy-dwa wolne albo po prostu według ustalenia grafiku między mną, a innym pracownikami. Tak jak Ty byłam bardzo zadowolona z tego trybu. Teraz pracuję po 8h od pon do pt. Plus taki, że weekendy wolne (w poprzedniej pracy pracująca była również sobota), ale mimo wszystko czuję, że mam tak mało czasu, ciężko mi ogarnąć siebie, obowiązki domowe, zakupy, posiłki itp. Mam nadzieję, że z biegiem czasu uda mi się to dobrze wypracować, przeorganizować czas wolny i Tobie również tego życzę! :)
Dzięki! 😘My pracujemy przez cały tydzień, z czego poniedziałki to zawsze home office. Zdarza się tak, że mam wolny poniedziałek, a potem jakiś jeden dzień wpadnie. Jakby chociaż te dwa dni ciągiem by były :) To też robi już różnice :) To trzymam za nas kciuki 😁
Proponuję zmienić pracę jeśli jesteś nieszczęśliwa. Ja pracuje 8h dziennie i stwierdzam, że się da🤗 odpowiednie nastawienie psychiczne, odrobina chęci i organizacji 🤷♀️ Ja nie wiem jak ty dasz radę jak będziecie mieli dzieci (o ile planujecie) 🙆♀️ Lubię Cię generalnie... i pomine, że inni pracują po 8 h w ciężkich warunkach i że nie narzekają tak jak Ty albo, że inni przez covid tracą prace i chcieliby pracować nawet po 12 h dziennie, bo zostali bez niczego, bo każdy ma inne preferencje, Inna sytuację, inna psychikę i każdy nawet youtuber może mieć gorsze dni, to twoje życie, a nie kogoś innego itd. ale. Mimo wszystko ten vlog mnie zraża do Ciebie, bo w większości brzmi jak użalanie się nad sobą. Mimo wszystko trzymam kciuki, aby było tylko lepiej 💪
Człowiekowi w depresji też mówisz żeby nie narzekał bo gdzieś tam ktoś tam ma gorzej? :) wartościowanie czyichś problemów przez pryzmat problemów jeszcze kogoś innego jest w pierwszej kolejności nieeleganckie i niegrzeczne a w dalszej po prostu niezdrowe.
Czyli rozumiem, że Ty nie masz problemów? Masz bezproblemowe życie? Wspaniale. Polecam po prostu nie oglądać i tyle. Dla jednych to, że kot im zdechnie jest filmem na 20 minut i całym lamentem, dla innych zerwanie jest okazja do nagrania godzinnej przemowy a dla niektórych zmiana warunków pracy jest powodem do tego, żeby być SZCZERYM 😉. No ale, jak widać opiniować o drugim człowieku jest totalnie łatwo, tym bardziej z perspektywy jakiegoś tam odbiorcy znającego tylko ułamek całej sytuacji, gratuluję. 😉 Magda powiedziała tyle ile chciała, równie dobrze mogła nie powiedzieć nic, i powiedzieć że filmy będą się pojawiać raz na miesiąc bo pracuje, ale pewnie też znalazł by się geniusz, który napisze że jest leniwa, bo pracuje 8 h i jak to nie ma czasu na nagrywanie filmów!? 🤷🏻♀️ Trochę więcej empatii... 😐
Wiesz co, gdybym była nieszczęśliwa to zmiana pracy byłaby pierwszą rzeczą za jaką bym się zabrała :) Ale ja nie jestem nieszczęśliwa, wręcz przeciwnie 😉Super, że pracujesz 8 godzin dziennie i Ci to odpowiada. Ja wole pracować dłużej, a rzadziej. Każdy człowiek jest inny, ma inne preferencje i czego innego oczekuje od życia. Jedni lubią pracować z domu i nie wyobrażają sobie pracy na etacie, a dla innych praca od 7-15 od poniedziałku do piątku jest super 🤷🏻♀️Ja wiem jak sobie poradzimy z dziećmi, jeśli będziemy kiedyś je mieć. Będziemy wymiatać jako rodzice i ze wszystkim sobie damy radę! A jak będę wtedy zmęczona, bo dziecko nie prześpi kolejnej nocy przez kolkę to też będę MARUDZIĆ, bo mam takie prawo. Każdy ma prawo nie być w 100% szczęśliwym i zadowolonym w każdej minucie swojego życia i zle samopoczucie czy narzekanie też jest okej! Wiesz co, nigdy na vlogach nie poruszam moich problemów, nie mówię o emocjach, nigdy się nie „użalam” jak to nazwałaś. Smutne jest to, że odbierasz mi prawo do mówienia otwarcie o moich emocjach nawet tak rzadko. Jednak koniec końców to jest mój kanał i czy Ci się to podoba czy nie będę tu mówiła o czym tylko będę chciała. Nie masz prawa mnie oceniać, bo w moich butach nie chodzisz. Nie masz obrazu całej sytuacji, a widzisz wycinek życia, chwile, w której dziele się aktualną myślą. A zdanie, „każdy, nawet youtuber może mieć gorsze dni” mnie rozwala na łopatki. A co my jesteśmy jakimś osobnym tworem, który funkcjonuje na jakiś zupełnie innych zasadach? Halo, jesteśmy ludźmi.
Dzięki! ❤️Według niektórych najłatwiej byłoby pewnie założyć, że to co widzą to pełny obraz, a ja jestem leniwa i najgorsza 🤷🏻♀️Trudno, jakoś muszę z tym żyć i mieć to w nosie. Czyjeś założenia i wymagania względem mnie nie są moim problemem. Mam nadzieje, że przez ten film komuś może też się zrobi lepiej i wyrzuci z siebie jakieś frustracje choćby w rozmowie z kimś bliskim. Myślę, że dobrze jest raz na jakiś czas ponarzekać i pozwolić sobie na wszystkie emocje, nie tylko te pozytywne.
Dzięki! Natomiast nigdy nie chciałam pracować na cały etat na TH-cam, nigdy nie chciałam, żeby to była moja praca. Dla mnie, która w wieku 16 lat zakładała kanał to było hobby i chce, żeby tak pozostało😊
Ja Ci powiem, ze Cię rozumiem. Abstrachując od trudności samej pracy. Moja wlasna praca jest cholernie obciążająca psychicznie. Sama ją sobie wybrałam sama o niej marzyłam, ale jak sie wybiera zawód w wieku 19 lat i myśli ideami to nie widzi się jak to bedzie wygladalo dzień ze dnia. Do pracy dojezdzam codziennie w te i we wte ponad 1h. Czesto musze zostawac po pracy zeby cos skonczyc, bo od mojej pracy zależy ludzkie życie wiec noe wyobrazam sobie zostawiac niedoróbek z istotnych spraw. Koniec koncow nie ma mnie w domu ponad 10 godzin. Moj mąż pracuje rowniez po 8h od 8.30 do 16.30. W domu jestesmy oboje na 17.00. Mamy 2letnia córeczkę. Jak wracamy do domu to oboje jestesmy jak zbite psy. Czasem w gorsze dni nawet nie mamy sily gadac. Chcemy sie bawic z coreczka ale zanim wrocimy zanim cos podszykujemy na obiad i zjemy to dopiero ok. 18.00 jest na to czas. Dodatkowo kilka razy w miesiacu mam dyzury wiec nie ma mnie tez nocą a z racji odleglosci od domu dokezdzam do niego jesli kic mnie w pracy nie zatrzyma nastepnego dnia ok. 11-12. I jesli dyzur nie byl w piatek to nastepnego dnia normalnie na 8.00 do pracy. Czasem sie cos zdrzemne a czasem nie. Bo szkoda mi odbierac sobie czas z corka. Jestem naprawde wykończona i zrezygnowana.... mam uczucie ze zycie wymyka mi sie z rak a dni przelatuja przez palce. 2019 roku w ogole nie zauwazylam :/ a to pol zycia mojego dziecka :(
Niestety tak czasem jest. Trudno jest znaleźć balans pomiędzy wymarzona pracą, a czasem dla rodziny. Zawsze jedno będzie „poszkodowane”. Super, że dajecie radę! 💪🏻Brawo, że potrafisz łączyć wymagająca pracę z opieką nad córką❤️Życzę Wam dużo wytrwałości, szczęścia, siły i zdrowia! 😘
Pracuję 8h w systemie trzyzmianowym więc też nocki w dodatku praca jest fizyczna czasem też sobota i daję radę!😊Wszystko zależy od nastawienia i organizacji. Gdy jestem zmęczona mam mało czasu kupuję gotowe jedzenie a zakupy ubrania kosmetyki zamawiam głównie przez Internet wszystko da się ogarnąć. Zanim dostałam tą pracę przez dłuższy czas byłam bezrobotna i też był dla mnie szok że nie ma na nic czasu ale się przyzwyczaiłam i już mija ok 2 lat w tej pracy
My pracujemy w każdy dzień tygodnia, dodatkowo to prywatna firma, więc wiele świątecznych dni również nam przepada :) Ja nie mam problemów z nastawieniem czy organizacją, ale jednocześnie nie lubię iść na skróty i rezygnować ze swoich przyzwyczajeń. Nie lubię kupować gotowego jedzenia, jem 5 różnych posiłków dziennie - to wszystko wymaga czasu na przygotowanie. Nie lubię też kupować przez internet ;) Wolę pojechać do sklepu, zobaczyć na żywo i od razu zrobić wstępna selekcje. Czy dany ciuch jest dobrej jakości, jak leży 🤷🏻♀️Każdy ma swoje widzimisię 😉 Pozdrawiam!
Rozumiem Cię w 100%, zwłaszcza jeśli się mieszka i pracuje w dużym mieście. Może się wydawać, że pracując od 8-16 ma się dużo czasu, ale prawda jest taka, że sam dojazd i powrót z pracy zajmuje mi ponad 2 godziny, a mam do niej tylko (albo aż) 5 km. Dlatego tak bardzo cenie sobie to, że moja firma przeszła teraz na tryb zdalny i mam to szczęście, że mogę ją wykonywać z domu. Zwłaszcza w okresie jesiennym, kiedy jest zimno, ciemno i nikomu nie chce się wychodzić z łóżka. Dopiero teraz jestem mniej zmęczona, mam więcej czasu i się wysypiam. Także nie przejmuj się negatywnymi komentarzami, nawet lubiąc swoją pracę można być nią czasem zmęczonym. Większość osób tak czasem ma, a tak mało się o tym mówi. Trzymaj się kochana, dużo zdrówka i uśmiechu w tych trudnych czasach :*
Dziękuje! Bardzo wiele dla mnie znaczą takie słowa wsparcia ❤️nie przejmuje się tymi komentarzami, bo to ja wiem ile robię, co robię i jak się przy tym czuje. Smuci mnie jedynie fakt, że ludzie widzą jedną możliwa drogę w życiu, stają w miejscu i nie sięgają po więcej (a czytając te komentarze widać, że niektórzy by chcieli)...
2h zajmuje mi łącznie dojazd i powrót z pracy :) Muszę jechać autobusem i tramwajem, na które często trzeba czekać, bo rzadko kiedy są o tej porze, o której kończę prace.
Całkowicie cię rozumiem, taki maraton pracy na prawdę może wykończyć. Nie przejmuj się komentarzami, ludziom kapitalizm tak wyprał mózgi, że dla nich praca po kilkanaście godzin, robienie nadgodzin, wykorzystywanie, jest najwyższą wartością i czymś normalnym, a pracodawca jest jak bóg. Dobrze że są jeszcze osoby, dla których zajeżdzanie się w robocie nie jest czymś, co potulnie zaakceptują. Gdyby na świecie większość ludzi miała podejście jakie jest tutaj w komentarzach to nadal byśmy siedzieli po całe dnie w fabrykach nie mając ani jednego dnia wolnego
Dokładnie Cię rozumiem, mialam prace po 12 h i wychodziło mi połowę miesiąca wolne , jak zmienił się system na 8 h to też byłam załamana. Nienawidze takiego systemu , dlatego rozumiem w 100%. Trzymaj się, dasz rade 😘😘 pozdrawiam
Pracowałam po 8h w pracy, która mnie męczyła i czułam się podobnie jak Ty i zrezygnowałam, teraz pracuję w kolejnej również 8h plus do tego rano 1h dojazdu i później 1h dojazdu do mieszkania, żeby mieć w tygodniu dzień wolny musze brać urlop - niestety tak to wygląda. Nie wracam już zmęczona z pracy bo po prostu znalazłam odpowiednią dla mnie, polecam również i Tobie taki krok. Może to kwestia przyzwyczajenia, czasem trzeba trochę czasu żeby to ogarnąć mi też się czasem nie uda ugotować czegoś, czy zrobić pranie i tak czeka już nawet załadowane w pralce przez tydzień, ale w końcu jest weekend gdzie akurat nie mam studiów i coś ogarniam. Dasz radę ! :)
U mnie to nie jest kwestia rodzaju pracy, jestem z niej tak samo zadowolona teraz, jak i kiedy pracowałam po 10h. Niezależnie od tego gdzie bym pracowała, nawet jeśli byłby to praca marzeń to i tak na pierwszym miejscu miałbym w głowie zrównoważony grafik, który zapewnia spokój, wolność, czas na rozwój i podróże, czas z rodziną czy partnerem ;)
@@zmianoholiczka też bym chciała mniej pracować i nawet mniej zarobić bo w pracy nie tylko o finanse chodzi. ale samorozwój itp, ale niestety wszystko narzucone z góry i nie mam nic do gadania :(
w sumie rozumiem Cię Magda, sama aktualnie mam taki czas, gdzie w jakiś sposób nie ma czasu na nic i cały czas jestem mega zmęczona, a pracuje 8h/5 dni w tygodniu, zakończyłam w sumie studia, więc weekendy wolne, a jest dramat. Popadam w jakieś negatywne emocje, a sytyacja obecna jeszcze je powiększa. Kilka lat temu będąc na licencjacie pracowałam w podobnym systemie, ale wstawałam 7 dni w tygodniu o 5 rano i miała więcej energii do życia i dni były bardziej produktywne. Niestety każdego taki moment w życiu łapie, że jest gorzej, może do końca niewiadomo z jakiego powodu, ale trzeba zawsze być dobrej myśli i mocno wierzyć, że BĘDZIE LEPIEJ ;)
Nie wiem dlaczego jest tyle jadu w ludziach...wyraziłaś tylko swoje zdanie, że tamta forma godzinowa Tobie bardziej odpowiadała. Każdy człowiek jest inny oraz ma inne potrzeby.. doskonale Ciebie rozumiem, bo przez tego covida również mi zmienili godziny pracy. Mam aktualnie 2 zmiany gdzie muszę iść jeden tydzień na 5:00 do pracy a drugi na na 14 i siedzieć tam do 23.. i tak na zmianę ...dla mnie 5:00 rano to totalna porażka gdzie zawsze pracowałam poniedziałek-czwartek 7-16 a piątek 7-14. Sama czekam aż to się skończy i będę mogła wstawac o 6, a nie 4rano.. bardzo Was podziwiam, ze Patryk ma tak daleko prace, bo to musi być ciężkie(tym bardziej już w te zimne wieczorki, kocykiem i kubkiem herbaty i oglądanie seriali z partnerem!) co do Twojego kolana trzymam kciuki aby w najbliższym czasie wygoiło się w 100%🤞🏻 tym oto akcentem życzę więcej życzliwości i empatii w ludziach zamiast wiecznego krytykowania drugiej osoby, a Tobie miłego weekendu.
Dziękuje bardzo za takie miłe słowa pełna wsparcia i zrozumienia! Trzymam kciuki za Twój powrót do 6 rano! Oby jak najszybciej i u Ciebie wszystko wróciło do normy! Pozdrawiam, przesyłam buziaki i życzę miłego weekendu!❤️
W 100% Cię rozumiem. Sama pracuję od 3 lat w trybie 2 zmianowym po 12 godzin i przez to mam wolne pół miesiąca. Nie wyobrażam sobie przejść na tryb pracy po 8 godzin i mieć tylko kilka dni wolnego.
@@zmianoholiczka zależy czy ktoś lubi "marnować" cały dzień na pracę 😁 ja lubię poświęcać cały dzień na jedną czynność np. pracę, sprzątanie, odpoczynek 😁 niedawno wprowadzili nam kilka zmian po 24h co oznacza jeszcze więcej dni wolnego 😅
Ja lubię swoją prace, ale poza pracą mam też życie, które dużo bardziej mnie interesuje 😁Mam tak samo! Wow! Niezle zmiany, ale czego się nie robi dla takiego wolnego 😁
Współczuję, takie zmiany na inny tryb pracy, wypadek, mniej czasu z partnerem. To nie wpływa dobrze na psychikę Argumentowanie części osób na zasadach - "inni mają gorzej" jest trochę nie na miejscu, każdy ma swoje problemy i to one sa dla nas najbardziej kluczowe.. Po co wgl porównywać do innych. Pozdrawiam i przesyłam uściski😊
Jejku! Jak fajnie, że pojawiają się tu takie świadome i mądre komentarze! Dzięki dziewczyny! ❤️❤️❤️Też uważam, że najgorsze są licytacja kto ma gorzej, porównywanie się i patrzenie na kogoś przez pryzmat swojego życia. Wiedziałam, że takie komentarze się pojawią zaraz po publikacji i ludzie będą chcieli mnie zjeść za to. Niestety miałam racje 😔
Podasz może po kolei nazwy kosmetyków których użyłaś w filmie?🤩 a co do filmu to super i pamiętaj ile ludzi tyle opinii, dlatego ty powiedziałaś co chcialas a i tak znajda się osoby które tylko czekają zeby móc skrytykować :) ja pracuje w trybie 3zmianowym po 8h i szczerze mówiąc tez mam dość i tez mogłabym zmienić ale nadzwyczajnie w świcie mi się nie chce🤷♀️ osoby które plują tym jadem na każdym filmie pozdrawiam serdecznie :) 🖕
Aktualnie mieszam dwa podkłady, ciemniejszy z Bourjois healthy mix z Missha (Signature Real Complete). Jeżeli chodzi o bronzer to używam Nabli, odcień Gotham jest bardzo delikatny 😊
Bardzo lubię Cię i twój kanał, ale chciałabym mieć taki grafik. Pracuję w galerii handlowej, jednego dnia do 21, a kolejnego na 8, gdzie przychodzę do domu i naprawdę idę od razu spać, mam dużo 12-godzinnych zmian i wcale nie mam przez to więcej wolnego, a jedynie jeden dzień w tygodniu + niedziela niehandlowa. A cały dzień pracy to nie jest 8 godzin.
Witaj 😊. Kurcze przeczytałam kilka komentarzy, szok. Miałaś wypadek nikt Ci nie pomógł, bo widzisz jacy są ludzie po filmiku chcą Cię zjeść zamiast zrozumieć, bo przecież każdy ma gorsze i lepsze dni TO JEST ŻYCIE !!! dajcie spokój 😔😔. Madziu mam nadzieję że wszystko wróci na dobre tory, życzę Ci tego z całego serca 💗💗💗💗
Magda nie przejmuj się tymi komentarzami. Żyjemy w jakiś dziwnych czasach kultu pracy, że jeśli nie pracujesz na co najmniej dwie zmiany albo przynajmniej nie wykańczasz się na jednej to nie ma się szacunku i prawa do narzekania. Kiedyś też tak myślałam że muszę robić dużo bo inaczej nikt mnie nie będzie traktował poważnie, aż w końcu miałam tyle na głowie, że nie wyrabiałam zarówno fizycznie jak i psychicznie. Uważam, że lepiej dążyć do komfortowego dla nas stylu pracy lub jak najmniejszej jej ilości za dalej dobre pieniądze niż harować całe życie dla idei. Musiałaś się wygadać i ja to rozumiem każdy czasem musi
Cieszę się że wróciłaś 😍! Też tak czasem mam że łapie mnie taki smutek związany z przemęczeniem i przepracowaniem.. A pracuje po 10h + dojazdy i dodatkowe dni którymi są nadgodziny. Nie martw się, każdy czasem ma prawo na chwilę słabości! Najważniejsze, że pokazałaś się choć na chwilę! I żałuję jedynie tego że nie pokazałaś lunchbox które robisz do pracy bo bardzo byłam ich ciekawa 😁🙃 pozdrawiam! ❤️
Dzięki! To bardzo miłe ❤️Na szczęście rzadko łapie mnie zmęczenie i raczej jestem bardzo pozytywnie nastawiona 😁💪🏻W takim razie może nagram coś o jedzeniu, które zabieram do pracy😊
Ja nie mam dzieci a pracuję od poniedziałku do piątku po 10 godzin od 7 do 17, i jak wracam do domu to nie mam siły na nic. Dlatego Cię rozumiem. Tym bardziej teraz w tę pogodę. A gdzie jeszcze domowe sprawy, a czasu dla siebie zero. Jeszcze mam tak wymagającego kierownika że czasami boję się chodzić do pracy. Ale wiem że dam radę i Ty też kochana dasz radę. A Ci wszyscy co pouczają to sami są sfustrowani tylko wstyd im się przyznać.
Tak jest! Przecież dużo trudniej zmienić coś w swoim życiu niż wylać na kogoś swoje frustracje. Niektórzy powinni się zastanowić dlaczego tak bardzo ich zdenerwowało to, co powiedziałam. A nie powiedziałam nic złego. Najbardziej mnie bawi w tym wszystkim to z jaką łatwością ludzie pewne rzeczy zakładają. Zakładają w jakich godzinach pracuje, jakie mam dodatkowe obowiązki, ile zajmuje mi dojazd do pracy - nic nie wiedzą, ale na wszystkim się znają. Patrzą na innych przez pryzmat swoich doświadczeń. Damy radę! ❤️
No tak🤣Bo jak ktoś nagrywa na TH-cam to nie może poruszać tematu zmęczenia pracą. Ten obszar jest zarezerwowany tylko dla ludzi, którzy nie działają w internecie. Uwaga - każdy ma prawo do emocji, frustracji i złego samopoczucia ;)
Widzę straszną flustacje ludzi, z tego powodu, że ktoś się przyzwyczaił do pewnego stylu życia i zostało mu to odebrane a później musi się przyzwyczaić do innego. 🤷🏻♀️ Chciałaś być szczera, powiedzieć komuś szczerze co Cię gryzie a ludzie mają pretensje... Jak jakaś TH-camrka nie pracuje to pretensje, że nie pracuje, Ty pracujesz i chcesz godzić pracę z TH-camm to wielkie halo, że jesteś szczera, mam wrażenie że niektórzy są idelani w swoim życiu. W pełni Cię rozumiem, że ta zmiana jest dla Ciebie flustrujaca, bo taka może być, według mnie prędzej czy później się przyczaisz, ale będzie wymagało to od Ciebie sporo wysiłku ❤️ dasz radę! I nie słuchaj tych ludzi 'mam dwójkę dzieci, pracuje 8 godzin, nie narzekam', no tak a niektórzy robią ogromne przekręty finansowe i nie pracują wcale i też żyją, ale mają kasy jak lodu. Według mnie i tak Twoja szczerość w tym filmie bije wszystko ❤️. A co do wypadku... 15 lat temu, jak byłam małym dzieckiem mój brat miał wypadek na rowerze i.. 10 samochodów przejechało, miał zakrwawioną cała twarz, mógł stracić wzrok, dopiero 11 samochód się zatrzymał i udzielił bratu pomocy, być może właśnie przez tego faceta mój brat widzi i ma tylko lekką bliznę na łuku brwiowym 😉. Niestety ludzka znieczulica jest ogromna... I to jest przykre, że nikt nie potrafi podejść i zapytać 'Mogę Ci jakoś pomóc?!'.. Dużo dobrej energii i dobrych myśli, dasz radę dziewczyno ❤️☺️ oby pogoda trochę bardziej napędzała do życia i od razu będzie lepiej ❤️❤️❤️!!
Dziękuje Ci za tą wiadomość! ❤️Fajnie jest wiedzieć, że są gdzieś ludzie, którzy trzeźwo myślą. Dodając ten film wiedziałam, że z chwilą publikacji zacznie się licytacja „kto robi więcej i kto ma ciężej”. Szczerze mówiąc mam to gdzieś i po prostu robie swoje. Przykre jest dla mnie tylko to, że ludzie nie pozwalają innym mówić o emocjach, przeżywać czegoś po swojemu. Pracują ze mną różni ludzie, którzy mają różne obowiązki, dwa etaty, dzieci i tacy bez żadnych zobowiązań - każdy z nas odczuwa wszystko na swój sposób, ale nikt nikomu nie ujmuje twierdząc, że nie ma wystarczająco źle, żeby się odezwać. Co do brata - bardzo mi przykro, że to go spotykało! Ale na szczęście znalazł się ktoś porządny ❤️Okropna znieczulica 😔Buziaki dla Ciebie!😘
Nie rozumiem komentarzy, nie mówisz przecież że całkowicie nie chce Ci się pracować, tylko że wolałaś inny system. Sama przez rok pracowałam na zupełnie innym grafiku niż mój mąż i to było smutne, narzekałam, więc nie wiem co w tym dziwnego że chciałabyś spędzać więcej czasu z Patrykiem.
Ja też nie mam pojęcia co tak ludzi oburza 🤷🏻♀️Według niektórych nie można mieć swojego zdania, swoich preferencji czy przyzwyczajeń 🤦🏻♀️I jeszcze mi próbują wmówić, że jestem nieszczęśliwa i nie lubię swojej pracy, a nigdzie o tym nawet słowem nie wspominam 😅
Mam to samo! Zmieniłam pracę z 12 godzinnych zmian na 7 godzinne, ale od poniedziałku do piątku i żyje mi się strasznie. Musimy się po prostu przyzwyczaić. Ale wiem co czujesz, ja nie umiem tak pracować..
Kurde, bo też nie musisz! Szkoda, że ludzie nie rozumieją, że nie każdy musi się czuć komfortowo z takim samym trybem pracy🤯Jedni lubią ósemki, inni prace zdalną, ktoś lubi pracować 10 godzin, a ktoś wcale nie lubi mieć narzuconych ram czasowych i woli pracować na własną rękę🤷🏻♀️
@@zmianoholiczka Właśnie widać po komentarzach, że ludzie nie rozumieją 😉 Ale widocznie niektórzy mają prosty pogląd na to jak ma wyglądać praca i nie szukają alternatyw, żeby korzystać trochę lepiej z tego życia.
Tak kochana wygląda życie przeciętnego Polaka, praca, dom, obowiązki często dzieci itp. Rozumiem że podejmując pracę miałaś jakieś swoje wyobrażenie i te dni wolne cię przekonały bo pewnie inaczej byś tam nie pracowała tylko szukała innej pracy która spełnia twoje wymagania. Tak niestety jest że człowiek przyzwyczaja się do dobrego o potem jest ciężko. Pogiesze cie że 90 procent ludzi pracujących ma takie odczucia jak ty i nieraz płacze ze zmęczenia i z niechęcią idzie do pracy ( pomimo tego że ja naprawdę lubi) Pracowałam kiedyś w biurze, od 7 do 14 więc tragedii nie było ale moja córka miała taki okres że budziła się 4-5 razy w nocy i musiałam iść do niej do łóżka a potem nie mogłam tam usnąć wracałam do siebie na chwilę i znowu do niej s trzeba było wstać o 5 a córka niekiedy nie mogła zasnąć do 12 w nocy, byłam wykończona do tego atmosfera w mojej pracy była okropna, nikt się do mnie nie odzywał ( bo byłam nowa) także nieraz płakałam ze zmęczenia i bezsilnosci. Do tego po pracy jeszcze spacer z córką czy byłam zmęczona czy nie, sprzątanie itp padałam na twarz ( zaraz będą komentarze gdzie mąż 🙂 mąż po pierwszej pracy maszerował do drugiej także na niego liczyć nie mogłam) . Wytrzymałam 5 miesięcy i zrezygnowałam ale nie z powodu zmęczenia bo wiedziałam że inaczej nie będzie mając małe dziecko, męża pracującego na dwie zmiany itp ale z powodu tego że atmosfera w pracy wykańczała mnie psychicznie. Pociesz się że nie masz jeszcze dzieci które by dosłownie zabrały cały czas po pracy. Pozdrawiam
Dzięki za ten pięknie rozwinięty komentarz! Mam nadzieję, że u Ciebie sytuacja się poprawi i w nowej pracy będziesz miała fajną atmosferę! Niestety nie pociesza mnie fakt, że 90% Polaków ma takie same problemy, bo to świadczy o tym, że prawie wszyscy ludzie zatrzymują się, biorą od życia minimum i nie mają większych oczekiwań 🤷🏻♀️Nie odnoszę się do Twojego komentarza, tylko myślę ogólnie o społeczeństwie. Patrzę na komentarze i widze ludzi, którzy podążają jedna drogą, jakby innego schematu w życiu nie było. A przecież dróg jest tak wiele! I niestety takie myślenie tyczy się wszystkich obszarów życia: pracy, rodziny, związku. Musisz żyć tak jak inni, bo jak żyjesz inaczej, po swojemu to już jest coś z Tobą nie tak. Ja lubię sięgać po więcej, jak mi coś nie pasuje to o tym mówię, robię wszystko na własnych zasadach. Ludzie lubią się straszyć i negatywnie nastawiać. I niestety takie teksty słyszy się od małego. W podstawówce dzieci słyszą „teraz to wcale nie musicie się uczyć, zobaczycie jak to będzie w gimnazjum”, w byłym gimnazjum słyszy się „teraz macie lajt, za chwile matura, wtedy to dopiero będzie ciężko”. Ludzie przezywają ten okres i myślą sobie, wcale nie było tak ciężko🤷🏻♀️Kolejny etap „idziecie na studia, tutaj nikt nie będzie prowadził Was za rączkę, teraz dopiero dowiedzie się co to PRAWDZIWA nauka. Jakby nauka podstawowych umiejętności pisania, czytania, liczenia dla małego dziecka to była bułka z masłem. Idziesz do pracy i jesteś po ludzku zmęczona „To nie podstawówka, witamy w prawdziwym życiu”. Jesteś po ślubie „teraz to dopiero musisz się starać, musisz imponować mężowi w każdym momencie, bo jak nie to Cię zostawi”. Spodziewasz się dziecka „Twoje życie się skończyło, zero czasu dla siebie, zero czasu dla partnera, podróżować możesz palcem po mapie”. Nie godzę się na takie myślenie! Byłoby super jakby ludzie byli bardziej empatyczni, wpierali zamiast straszyć i po porostu byli dla siebie, nawet jeśli ich wybory czy preferencje są inne. Życzę dużo zdrowia dla Ciebie i całej Twojej rodzinki 😘
Aż nie wierzę jak czytam te durne komentarze pod tym filmem, serio 😂 ludzie 🤪 zawsze kurna znajdą się tacy co muszą skomentować życie drugiej osoby 🤷 to że komuś pasuje praca 8 godzin 5 dni w tygodniu pod rząd to nie znaczy że każdy jest taki sam ! Dajcie żyć bo to się śmieszne robi 🤣 Magda powiedziała co u niej, jak to znosi i tyle ! Można dać jakieś rady, jakieś inne sposoby na organizację i to pomoże ! Ale nie komentować jak to wy macie gorzej i że ona nie może narzekać 😯🤪😉 owszem może 🤷 może to kogoś zdziwi ale tak - Magda jest normalnym człowiekiem i może czasami dać upust emocjom i zmęczeniu 😯😯😯 Madzia super film ❤️ fajnie było cię zobaczyć i usłyszeć 😍 trzymaj się tam i przesyłam dużo energii i mocy 😁
Wiem o czym mówisz, pracuje w DD wcześniej w systemie 12h zaś od marca zmienili nam na 8h i to był dramat, zero życia prywatnego, zmęczenie psychiczne, fizyczne, po sześciu dniach pracy raptem jeden dzień wolnego i znów do pracy (pracowaliśmy na trzy zmiany). Od niedawna znów wrócił system 12h i znów czuję że żyję! 😊😎
8 godzin pracy od poniedziałku do piątku, dom, dzieci , sprzątanie, gotowanie. Dziewczyno co Ty zrobisz jak będziesz miała dzieci??? (A nie będziesz pracować...)Płakać ze zmęczenia??? Obudź się!
🤣🤣🤣🤣Szczerze mówiąc, mam naprawdę szczerą nadzieje, że jeśli zdecyduje się na dziecko to będę mogła nie pracować. Nie z lenistwa, a dlatego, że chce być obecna w tych pierwszych latach życia dziecka i cieszyć się macierzyństwem. Dlatego teraz zarówno ja jak i mój partner robimy tyle, żeby było to możliwe. A Tobie naprawdę współczuje postawy, bo jako dojrzała kobieta i matka, która powinna dawać dziecku dobry przykład mogłabyś się zastanowić jak formułujesz swoją wypowiedź. Ja komuś kto mówi, że jest w jakimś chwilowym dołku napisałabym, że da radę! To nie jest licytacja „kto ma gorzej”. A jak nie masz wystarczająco źle to musisz siedzieć cicho. Rozumiem, że Tobie nigdy w życiu, niezależnie od etapu życia, nie zdarzyło się po ludzku ponarzekać na sytuacje?
Żenujący komentarz -_-. Przede wszystkim gdzie jest informacja o tym, że ktoś musi mieć dzieci, a jeśli już będzie miał to tylko one mają wyznaczać nowy poziom organizacji? XD Słuchanie ze zrozumieniem autorki jak widać nie jest też twoją mocną stroną...
Usiadłam dziś żeby z miłą chęcią obejrzeć film, mam nadzieję że będzie u ciebie tylko lepiej, i te wszystkie problemy się niebawem skończą. Teraz robi się ciemno zimno pogoda też nie pomaga, i człowiekowi poprostu jest ciężej. Tak jak mówiłaś rano pusto ciemno wraca się z pracy też pusto ciemno. Ale jestem w kompletnym szoku ile okropnych komentarzy się tu znalazło, dlaczego ludzie piszą tak okropne niesympatyczne nieprzychylne, i komentarze. Jak człowiek ma gorszy okres i che się tym podzielić szczerze i powiedzieć co mu na sercu leży to już jest zły, zero współczucia, zero zrozumienia. Nie rozumiem tego aż przykro się czyta naprawdę, 3 razy zastanówcie się nad tym zanim napiszecie komuś niemiły komentarz😑
Madzia, nie przejmuj się, ja zawsze z miłą chęcią do Ciebie wracam, a wręcz uważam, że nagrywanie rzadziej to obecnie plus, niektóre TH-camrki mogłyby też się do tego zastosować, zamiast taśmowo tworzyć reklamy. Rozumiem Cię, że łączenie pracy na etacie, kanału i ogarniania domu to koszmar, ja właśnie skończyłam studia zaoczne i trochę nie dociera do mnie jak mogłam je pogodzić z pracą... teraz niby mam wolne weekendy, ale też jakoś człowiekowi ucieka przez palce, bo albo coś się sprząta albo właśnie robi coś dla siebie i wiecznie nie ma czasu. Nie słuchaj tych super zorganizowanych, wszechwiedzących... doba ma tylko 24h, a człowiek nie jest maszyną. Na pewno będzie lepiej, byle do wiosny!
Nie chce opowiadać całego swojego życia ale też nie raz płakałam z powodu pracy tzn z braku czasu pomimo że w jednej pracowałam po 8 godzin a teraz w obecnej 9 lub dłużej bywało nawet że do 20. Również lubiłam mieć czas dla siebie jak i dla bliskich przecież żyjemy dla SIEBIE NIE DLA PRACY. W dzisiejszych czasach każdy Polak mam wrażenie realizuje między sobą pod względem " Eee to nic .. Ja to dopiero mam gorzej " Sami pracownicy roku ! Magda obyś tylko nie przejęła się negatywnymi komentarzami 🙂A tym wszystkim co tak zap*** w życiu powiem tylko tyle że na stare lata dostaniecie jedynie garba i ból całego ciała. Waszymi jedynymi wspomnieniami będzie jak to się nie nameczyliscie w życiu
Właśnie tak! Jakie życie byłoby piękne bez tych ciągłych ocen, gdyby wszyscy żyli według własnych zasad i tych swoich zasad nie przerzucali na innych. Bardzo bym chciała, żeby w ludziach było odrobine więcej empatii i zwykłej życzliwości. Buziaki dla Ciebie!😘
Super Kochana ze udalo sie nagrać ten filmik ❤brakowało Cie bardzo ❤ oby sie udalo wrocic do dawnych godzin pracy 🙏🙏cale szczęście ze nic poważnego nie stalo Ci sie w wypadku 😘teraz duzy ludzi potrafi przejść obojętnie gdy komuś cos sie stało 😐 buziaki 😘
Madziu, tak wygląda życie, czasem łatwiej czasem trudniej, ale w efekcie końcowym jest dobrze 😊 życzę Ci powodzenia i spokojnie, wszystko się ułoży i każdy czasem ma gorszy czas 😊
Ja Cię doskonale rozumiem. Kiedyś pracowałam na różne zmiany - po 10h, po 12h. Czułam wtedy, że mam znacznie więcej wolnego. Teraz pracując od 8-16 wyjeżdżam z domu o 7;30, a wracam po 17. Zanim coś ugotuję, zjem to już jest 18, czasem nawet po. Reasumując zostaje tyle czasu, co nic (przynajmniej dla mnie) :) Każdy preferuje inny tryb pracy, niestety nie każdy jest w stanie to zrozumieć. Niektórzy wolą pracować od 6-14, gdzie ja sobie tego totalnie nie wyobrażam, dla mnie to po prostu nieludzka godzina i nie potrafiłabym wtedy dobrze pracować. A w temacie pracy, uchylisz kiedyś rąbka tajemnicy w jakiej branży pracujesz i w jakim dziale? :)
Dokładnie tak jest! Fajnie, że jest trochę osób, które to rozumieją! Wszystko naprawdę zależy od doświadczeń i otwartości. Ja mam niby na 12, to przed pracą robie trening, czasem coś posprzątam, przygotuje jedzenie, uciekam do pracy, w domu jestem około 20:40... A jak zakupy trzeba jeszcze zrobić czy coś załatwić to już dnia nie ma🤷🏻♀️Myślę, że zdradzę gdzie pracuje jak już przestane tu pracować :) Wtedy na pewno opowiem jak było, co robiłam, jakie mam spostrzeżenia czy co mnie spotkało :)
A nie myślałaś nad przeprowadzką do Katowic? Odważny krok, ale może warto 😍 trzymam za was baaardzo mocno kciuki, korona chyba wszystkim dała o sobie znać, ale kiedyś to się skończy i będzie lepiej ❤️
Nieeeee, w życiu 🤣My kochamy mieszkać w Warszawie. Mam tu wszystko czego potrzebuje, Patryk tak samo :) Ta praca jest drugą częścią jego życia - pierwsza część lepiej łączy się z Warszawą :)
Nie przejmuj się, ja tez miałam mega problem żeby dostosować się do nowych „warunków” w pracy, ale da się ogarnąć! Super, ze z nogą już lepiej! Trzymam kciuki, za udane Halloween 🎃
Dzięki!❤️Lepiej, chociaż chyba muszę się wybrać na jakąś kontrole, bo ból tak w 100% nie ustąpił 🤷🏻♀️Plany Halloweenowe niestety odwołane przez wprowadzone ograniczenia. Parki rozrywki zamknięte :( Może za rok 😊
Przecież sprzątać, robić zakupy możesz normalnie wtedy jak pracujesz i wtedy zostaje Ci dzień wolny. Ludzie od zawsze tak pracują i nie narzekają tak jak Ty.
Pewnie w momentach, gdy jest to możliwe to tak robie ;) To, że o czymś nie mówię i nie rozpatruje w filmie wszystkich scenariuszy to nie oznacza, że każdy dzień może się różnić ;) Kiedy w końcu przestanie się z ludzi działających w Internecie robić sieroty, które nie wiedzą jak żyć😅
@@zmianoholiczka narzekasz tak jakbyś była sierotą, która nie umie się w życiu ogarnąć. Zostaje Ci 8h wolnych w ciągu dnia, możesz zrobić 150 maseczek i mieć pół dnia dla siebie
Taaaaaaaaaak, bo przecież dzień jest podzielony na 8 godzin snu, 8 godzin pracy, do krócej się teleportujesz. A pozostały czas to czas wolny, w którym można leżeć i pachnieć. Nie ma żadnych obowiązków, dojazdów, czasu oczekiwania... Nie wiem jakim cudem z Twoich wyliczeń zostaje Ci 8 wolnych godzin 😉Ale fajnie, pewnie nie umiem się w życiu ogarnąć jak większość moich współpracowników. Zakładamy chyba klub sierot 💪🏻
Totalnie Cię rozumiem. Ja dodatkowo chodzę do pracy, której po prostu nie lubię ale no muszę, nie mam innego wyboru. Płaczę co drugi dzień bo nie mam czasu dla siebie, dla faceta, zadbać o dom czy rodzinę, dodatkowo szef jest wiecznie niemiły, a sama praca stresująca. Mam serdecznie dość.
Ludzie są beznadziejni 😀 niewolnicy systemu. Ja pracowałam zarówno w trybie 8h w godzinach 8-16 i w trybie 12h 9-21. Pracując 5 dni w tygodniu nie byłam w stanie sobie zaplanować lekarza, dentysty, sprawy w urzędzie itd. Teraz pracuje w trybie 12h i mając wolne 3 lub 4 dni w tygodniu mogę sobie pozwolić na mini wyjazd i przede wszystkim mogę załatwić sprawy, które są często nie do ogarnięcia w soboty i niedziele. Każdy jest szczęśliwy i efektywny jeśli żyje w zgodzie ze sobą ❤
Dokładnie! Umówienie wizyty u dentysty czy innego lekarza w takim systemie to jest niezle wyzwanie! Czasem musiałam wyjść w godzinach pracy albo pędzić przed pracą🤦🏻♀️Pięknie podsumowane!
Jakie to typowe dla naszego społeczeństwa... mówisz o swoich problemach, które są dla Ciebie realne i po prostu są problemami, a od razu fala hejtu, że masz się obudzić bo hello, tak się żyje w prawdziwym życiu księżniczko! Pracujemy po 8 godzin codziennie a nie jak się podoba." naprawdę nie rozumiem niektórych ludzi... dobrze, że masz tm, z nim życie jest przyjemniejsze! :D i wydaje mi się że mniej czasu w kuchni spędzam odkąd go mam. :) miłego użytkowania! 😁
Nie do końca tak jest, bo pracuje w takich godzinach, że czasem ciężko coś załatwić przed czy po pracy ;) Do tych 8 godzin dochodzi też dojazd, bo przecież nie da się gdzieś teleportować 😉
@@zmianoholiczka Sama pracuje od poniedziałku do piątku od godziny 8 do 16 i muszę się z Tobą zgodzić nie da się załatwić no spraw np w urzędzie czy innej placówce gdzie ludzie kończą pracę o 15 lub 16. Tylko na to mogę narzekać ale mi 8 godzinny system odpowiada i weekend wolny 😊 Pozdrawiam i życzę zmiany godzin pracy ☺️
Kochana pomysl o zmianie pracy skoro cię praca psychicznie zabija bo nie ma tak żeby nie można bylo sobie znalesc innej pracy nie mecz się i nie katuj bo nie warto się trzymać takiej pracy. .... Ja moja pracę kocham i każdy dzień jest dla mnie radością i uwielbiam być w pracy bo zdalnie pracuje to dodam ale i tak nie uważam każdego dnia pracy za nieudany bo uważam za udany 😍
Ewo, ja nigdzie nie powiedziałam, że nie lubię czy nie mogę poradzić sobie psychicznie ze swoją pracą ;) Wręcz przeciwnie, lubię ją i ludzi, z którymi pracuje. Nie oznacza to jednocześnie, że nie mogę sobie pomarudzić i się podzielić swoim chwilowym niezadowoleniem pierwszy raz od roku. Tak, pierwszy raz od roku - co poniektórzy twierdzą, że się użalam, a ja dosłownie pierwszy raz mówię Wam tutaj cokolwiek więcej o pracy ponad to, że gdzieś pracuje. To trochę śmieszne, że wszyscy traktują to jako coś tak ostatecznego. Nie zdażyło się nikomu z Was pomysleć „dzisiaj mi się nie chce”, „ale bym została w domu”, „bolą mnie plecy od tej pracy przy komputerze, mam dość”... Szczerze wątpię, że są tu tak idealni ludzie ;) Jeżeli odbieracie mnie, mówiącą wprost, że bardzo lubię swoją prace za kogoś kto się męczy czy katuje to coś tu jest nie tak. Chyba nie do końca rozumiecie albo słuchacie o czym mówię🤷🏻♀️Na faceta też czasem narzekam, jego też mam wymieniać? Ludzie, trochę luzu by się przydało... Niektórzy zachowują się tak, jakby każdego dnia życia byli szczęśliwi, uśmiechnięci, cali w skowronkach, nigdy nie czuli się źle czy omijały ich problemy...
Nie rozumiem tych złośliwych komentarzy, przecież nie prosiłaś o żadne rady ani nic, tylko chciałaś się wygadać.. Zmiano, a mogę zapytać gdzie teraz pracujesz i czym się zajmujesz? 😊 długo Cię nie oglądalam, przez to trochę jestem w tyle i jestem ciekawa :)
Ludzie lubią radzić, zwłaszcza jak człowiek tego abolutnie nie oczekuje i o to nie prosi ;) Myślą, że mogą wcisnąć swoje prawdy za wszelka cenę :) Nic nie straciłaś, bo ja nie poruszam tematu pracy ;) Ten film był wyjątkiem i zobacz jak się skończyło 😅Opowiem Wam o mojej pracy dopiero w momencie zmiany jej na inną (kiedyś)😊
To się halloweenowego wyjazdu do Energylandii nie doczekasz 😕 ze względu na obostrzenia władze parku zdecydowały się z dniem dzisiejszym zakończyć sezon.
Niestety - nagrywałam to jak widać wcześniej... troche się tego spodziewałam, ale teraz wiadomo jak jest. Trudno, oby ten stan szybko się skończył! Strasznie mi szkoda tego parku rozrywki, bo sezon i tak mieli skrócony na początku roku, a utrzymanie tych maszyn musi być bardzo kosztowne 😔
Bardzo lubie cię oglądać i wręcz uwielbiam twoją osobe ale poprostu nie mogę słuchać o tym narzekaniu na system 8h i braku czasu ..bo naprawdę pozostaje jeszcze spora część dnia ... faktycznie jeżeli przez jakiś dłuższy czas pracowało się w innym systemie a w szerszym okresie czasowym jest to dość odczuwalne przez tą ilość dni wolnego ( w miesiącu), jednak sporo zależy od nastawienia pracownika ... tak wygląda praca w większości firm niestety / bądź stety ... ja osobiście w jednej pracy (gastronomicznej) pracowałam na naprawdę różne zmiany, każdego dnia wręcz inaczej.. było to 11,5h a nawet 13,5h gdzie to była już wogóle katorga i nie polecam nikomu w takich godzinach pracować... moja siostra już wogóle straciła prace przez to co się dzieje w tej chwili, więc niektórzy naprawdę przeżywają dramat czasem....być może słysząc takie narzekanie na prace a widząc co się dzieje w moim otoczeniu troszkę inaczej reaguje w tym przypadku na twoje słowa niż zawsze..może inaczej widzowie (w tym ja) reagowali by na twoje słowa o pracy wiedząc jaki rodzaj pracy wykonujesz typu właśnie gastronomia, recepcja itp. mając chociaż odzwierciedlenie do czego się odnosisz. Życzę jednak powodzenia i wytrwałości w pracy oraz miłego dnia ;)
Ja się nie do końca zgodzę z tym co piszesz. Nie sądzę, żeby to, gdzie pracuje miało jakikolwiek wpływ na odbiór z Waszej strony. Ta informacja zaspokoiłaby jedynie Waszą ciekawość, ale nic więcej. Za to zaraz by się pojawiły komentarze typu „pracujesz w zawodzie X i marudzisz, spróbuj sobie przepracować dzień z zawodzie Y”. Przykro mi, że to mówię, ale niektórym z Was nie da się dogodzić, jeżeli nie wpisuje się w Waszą ramkę wyobrażenia. Sama przyznałaś dlaczego w ten czy w inny sposób zareagowałaś na mój film. Ogólna sytuacja w Twoim przypadku nie jest najlepsza, siostra straciła prace, nie jest najlepiej - ale czy to jest moja wina? Czy moją winą jest, że ludzie są zwalniani z pracy? Czy w jakikolwiek sposób się śmiałam z takich sytuacji? Powiedziałam w filmie, że lubię swoją pracę i cieszę się, że ją mam. Czy to oznacza, że nie mam prawa powiedzieć „mam dość”? Nie sądzę, żeby to była oznaka mojej niewdzięczności, a tego, że jestem czującym człowiekiem. Bardzo mi przykro z powodu Twojej siostry czy innych osób, które straciły prace. Ale ja za to nie odpowiadam i nie muszę się „biczować”, bo ktoś ma gorzej. Zawsze ktoś będzie miał gorzej. Twoja siostra straciła prace - to bardzo przykre. A może czyjaś siostra straciła prace, poważnie zachorowała i straciła dach nad głową - czy to znaczy, że problem Twojej siostry zniknął? Nie, jest tak samo ważny i bolesny dla Was. Także może następnym razem zastanowicie się nad napisaniem komentarza na szybko, bo dziewczyna w filmie Was wkurza. Najpierw może wypadałoby zadać sobie pytanie „dlaczego mnie to denerwuje i czy to naprawdę wina tej osoby, czy sytuacji, w której jestem”? Mi też jest teraz przykro, że część osób wyciągnęła z tego filmu tylko to, co chciała usłyszeć i nie zastanawia się o czym ja naprawdę mówię - bezmyślnie rzuca we mnie oskarżeniami🤷🏻♀️Dziękuje za Twój komentarz i Tobie rownież życzę miłego dnia! Życzę też dużo szczęścia dla siostry, oby szybko znalazła nową pracę!
@@zmianoholiczka Szanuje że odpisałaś a nie usuwasz komentarzy które są odmienne w tym temacie. Pomimo że nadal mam własne zdanie gdzie oczywiście każdy ma do tego prawo to pozostaje twoją widzką. Dzięki za poświęcony czas.
Nie przejmuj się komentarzami, każdy ma swoje życie i swoje problemy. Tobie jest ciężko w takim trybie życia ale komuś innemu mogłoby to nie przeszkadzać. Życzę Ci wytrwałości i oby wszystko się szybko poukładało ;)
Dzięki! ❤️Prawdę mówiąc jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, w przypadku mojej pracy w czasie trwania koronawirusa i nowych obostrzeń znowu się pozmieniało. Na dużo lepsze 😊Dosłownie dzień czy dwa po nagraniu tego filmu 😊
Oj rozumiem, pracuje od 5ciu lat po 8 godzin plus co druga sobota i czasami mam dość, zwłaszcza kiedy przychodzi druga zmiana i nie widzę się za wiele z córką :( też by mi się marzyła taka praca, w której mam chociaż 2 dni w tygodniu wolne.
Dokładnie! Mam w pracy właśnie jedną taką koleżankę z małym dzieckiem i też widze, że jej ciężko. Praca, praca, a jak przychodzi ten jeden dzień wolnego to zakupy, sprzątanie, gotowanie i jeszcze gdzieś trzeba znaleźć czas na zabawę z dzieckiem. Często w sumie o tym rozmawiamy i naprawdę każdemu z nas ciężko wszystko pogodzić, bo każdy był przyzwyczajony do czegoś innego 😊
A dlaczego skrócili wam godziny pracy? Jaka jest różnica z punktu widzenia wirusa pomiędzy ośmio- a dziesięciogodzinnym czasem pracy? 🤔 Edit. Przecież chyba-jeśliby wziąć pod uwagę możliwość zarażenia/zakażenia-lepiej jeździć do pracy rzadziej. Chyba, że czegoś nie rozumiem...
Wszystko zależy od podejścia. Ja tam nadal w większości sytuacji będę stawiała na siebie. Szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko. Żadnemu dziecku nie przyda się matka frustratka, która zapomniała, że jest odrębna jednostka, człowiekiem, kobietą, partnerką i dopiero później matką. A dorosłe życie, cokolwiek to według Ciebie znaczy, można prowadzić rownież bez dziecka, bez partnera i bez pracy od do ;)
Dokładnie! Z pamiętnika Paniusi: poszłam do pracy, zmieniły się warunki i jeszcze mam czelność to skomentować i mówić o trudnościach związanych ze zmianami 🤯SKANDAL
@@zmianoholiczka dokładnie, wstyd, jak tak można, Magda powinnaś teraz zrobić osobny film z przeprosiami tych których obraziłaś i zacząć go od słów 'jestem bezczelną paniusią' 😂😂😂
Współczuć to możesz co najwyżej sobie, jeśli masz powód :) Ja współczucia nie potrzebuje, bo odpukać wszystko idzie w dobrym kierunku 😉Witam w moim PRAWDZIWYM życiu, gdzie jest miejsce na zarówno dobre i złe emocje, na chwile narzekania i radości. Przyznaj się przed samą sobą, czy Ty nie miewasz chwil zwątpienia i zmęczenia? Myśle, że masz. A przecież ktoś ma na pewno gorzej niż Ty, więc jakim prawem tak się czujesz? Czy może jednak masz prawo? Nie masz wystarczajaco okrutnych powodów do zmartwień, to pewnie nie prowadzisz PRAWDZIWEGO ŻYCIA. Czy Twoje życie nadal jest wystarczajaco prawdziwe, jeśli masz gdzie mieszkać i za co kupić obiad?
@Agagi A osoba, która wcale nie pracuje na żadnym etacie, to pewnie żyje w jakimś zupełnie nierealnym życiu/świecie? Bo ty tak napisałaś, tak? ;D Zawiść to paskudna rzecz.
Faktycznie tragedia być 5 dni z rzędu w pracy na jedną zmianę i z wolnymi weekendami i świętami... Ja pracuję po 12 godzin w świątek piątek i niedzielę, mam czas na pranie, sprzątanie, gotowanie, domowe spa, przyjaciół i na wszystko o czym tylko pomyśle.
Nie mam wolnych weekendów i świąt, pracuje w prywatnej firmie. Pracujemy w każdy dzień tygodnia i w praktycznie wszystkie na ogół wolne dni świąteczne. Ale przecież Ty wiesz o mnie wszystko ;)
Masz prawo być zła bo na inny system godzin się decydowałas podejmując ta prace. Ja cię rozumiem. Ta frustracja ze się mija z partnerem itd. Tez zanim miałam dzieci pracowałam od 10-18 i w sobotę do 14 i to była dla mnie masakra bo miałam tylko niedziele wolna i do tego studia :/ teraz mam dwoje dzieci i czasem chciałabym uciec do pracy ale to już zupełnie inna sytuacja 😂
Rozumiem co czujesz. Nie chciałabym pracować 8 godz 9-17 np. , nic sie nie da wtedy zrobić :( hejterzy chyba nie rozumieją, ze kazdy ma swoje preferencje. dla niektórych "normalność" to np. praca w weekendy. wkurza mnie takie gadanie. nawet jesli statystycznie wiecej ludzi pracuje 5 dni w tyg 9-17, to czemu kazdy sie ma dostosowywac do tej "normalnosci"
Przyszło mi teraz do głowy czemu nie zrezygnujesz i nie zaczniesz rozwijać jeszcze bardziej kanał ( przecież większość youtuberów nie pracuje i żyje na dobrym poziomie) Pomyśl o tym. Pozdrawiam
Niestety nie masz racji, większość twórców normalnie pracuje :) TH-cam to nie jest kraina mlekiem i miodem płynąca. Jak każda branża ma swoje plusy i minusy Ja nigdy nie chciałam, żeby TH-cam było moją pracą - to było nastoletnie hobby. I na tym poziomie pozostanie 😊
@@zmianoholiczka no nie wiem czy nie mam racji, popatrz TheKretka1 nie pracuje, pannajoanna nie pracuje, Oleska nie pracuje, Szarlot t nie pracuje, szusz1313 nie pracuje i jest wielu innych youtuberów którzy nie pracują i żyją na dość wysokim poziomie go widać w filmach. Może to tu nie masz racji tylko ja ja mam 😘 Zrób eksperyment i dodawaj z dwa miesiące częściej filmy i zobacz czy się da zarobić czy nie a potem zdecydujesz.
Jak najbardziej może się czuć zmęczony i przytłoczony nie mówię że nie 😉 tym bardziej że nakłada ci się wiele spraw z tym że po prostu bawi mnie trochę jak ktoś mówi że to jest tragedia bo musi iść do pracy 4 dni od rząd 🤷🏼♀️ pozdrawiam i życzę energii i motywacji 👌🏻
Nie kumam ??? Nie masz dzieci wiec wracasz z pracy po 8 h i masz wolne !! Ja wracam po 8 h i mam 2 dzieci :) grafik mam taki ze wymieniam sie z mężem w drzwiach ! A ty narzekasz ???
@@thetusiag2927 Narzekaj sobie, kto Ci broni? Ja nie mam dzieci, pracuje 3x w tygodniu, w weekend szkoła i też narzekam bo po prostu mogę. Nie wypada mówić, że "ja mam gorzej, a ty na pewno nie". Słabe oj słabe.
Dobra, nie mogę powstrzymać się od komentarza. Kochani, zorganizowani, nigdy nie narzekający, gardzący sformułowaniem: jestem zmęczony/zmęczona - cyborgi. Ja wiem, ze dla Was ciężka praca to jedynie ta w kopalni, po 12h. Że tylko osoby mające na sen 4h, mające 5 dzieci i domowe schronisko mają prawo narzekać na zmęczenie. Ale spróbujcie w tym tygodniu złapać się na tym ile razy powiecie: ale mi się nie chce, jestem zmęczona, mam dość. Ile razy po wstaniu z łóżka zamarzycie o chwili, kiedy będziecie się mogli znowu położyć. Ilu z Was w piątek pomyśli: nareszcie weekend.
Po 1 to nie wiem czy wiecie, ale niemal 100% z nas nie żyje naturalnym rytmem dobowym, polecam kilka artykułów na ten temat (jak ktoś nie lubi czytać, są też dokumenty). Po 2 - to nie jest tak, że kiedy męczy nas nasza praca, jesteśmy w niej nieszczęśliwi. To, że pracujemy przy biurku w ciepłym biurze, nie znaczy, że nie mamy prawa czuć się zmęczeni - na zmęczenie intelektualne (które jest na równi z fizycznym) wpływa mnóstwo czynników. Dlatego np. zawód kontrolera lotów jest bardziej wyczerpujący niż tego osławionego przez Was górnika. Po 3 - nie, jeśli pracujemy 8h, śpimy 8h - nie zostaje nam 8h na inne zajęcia. Bo w grę wchodzą dojazdy, zakupy, zależność od innych, obowiązki i dostosowanie do innych członków rodziny.
Każecie Magdzie się obudzić, a sami jesteście zaślepieni tym, jacy idealni jesteście. Nigdy nie narzekacie, nie marudzicie i obchodzi Was tylko głód i wojny na świecie. Wiecie co? W życiu nie widziałam takiej hipokryzji. Może nie traćcie czasu na vlogi, skoro później tylko wylejecie wiadro pomyj.
Pozdrawiam serdecznie, bezdzietna biurwa, korpomysz - narzekająca na brak czasu i nadmiar obowiązków:)
Hahahahahahhahahaha❤️❤️❤️Strzał w 10 z tym komentarzem, Ty okropna, bezdzietna korpomyszo🤣Ubawiła mnie ta końcówka!
Jezu, w końcu jakiś normalny komentarz! Zdecydowanie się z Tobą zgadzam. Żyjemy w czasach, gdzie liczy się to, ile rzeczy na raz jesteś w stanie zrobić, multitasking od lat jest ultramodny itd. Nie będę powtarzać tego, co napisałaś. Ale dlaczego ludzie mają się zamęczać dla np. kariery i pokazania innym, jacy to są pracowici? Przecież przez tę ilość stresu, przeciążenia, śmieciowego żarcia i nie daj B. nałogów, będziemy żyli wiele lat krócej niż byśmy mogli (albo na 20 pigułkach leków dziennie bądź jako warzywo). Ja też wiele lat tak robiłam (jakieś 7) aż trafiłam do takiego korpo, gdzie tak mną pomiatali, że płakałam, nie spałam, nie jadłam, jak jadłam to wymiotowałam, robiłam awantury o wszystko itd. W końcu stwierdziłam, że nie o to chodzi w życiu, rzuciłam tę pracę i co? I jakoś żyję, jestem dużo spokojniejsza, lepiej śpię i nie rzygam co noc ze stresu zamiast spać 😉
Także zanim ktoś oceni innych, że przeciąża ich praca po 8 h dziennie, to niech pomyślą o innych okolicznościach - jaki to charakter pracy, jakie sytuacje życiowe spotykają tę osobę i ogólnie o tym, że każdy ma prawo do życia po swojemu i nie pytani nie powinniśmy się w to wpierdzielać 😉
Dokładnie tak! Cieszę się, że u Ciebie już w porządku i jesteś spokojniejsza! Dla mnie spokój i wolność są najważniejsze ❤️
Zgadzam się z Tobą w 100% Wychodzi na to, że tylko matki mają prawo być zmęczone. Tylko, że nikt ich nie zmuszał do posiadania dzieci. Dzieci posiada się z własnej woli, a pieniądze na życie z nieba nie spadają. Prędzej zrozumiem kogoś kto użala się na zmęczenie pracą, niż dziećmi. Dziecko to nie obowiązek, tylko wybór.
@@haruordinaryme 🤦♀️🤦♀️🤦♀️
Dobra organizacja to podstawa. Zwykli ludzie pracuja 5 dni w tygodniu po 8 godzin robia nadgodziny do tego i jestesmy w stanie zrobic zakupy, posprzatac, ugotowac i miec jeszcze czas dla siebie :)
Dokładnie ja przez 5 dni w tym tyg zrobiłam 56 h ze względu na na terminy sprawozdań finans. 🙈
Zdradzę Ci sekret, ale uważaj bo to może być dla Ciebie szok. Ja też jestem zwykłym człowiekiem 🤷🏻♀️🤯I czasem jestem w stanie wyrobić się ze wszystkimi obowiązani, a czasami nie.
Owszem, dobra organizacja potrafi pomóc, ale nie jest złotą radą na wszystko. Głównie dlatego, że wiele kwestii jest niezależnych od nas. Wystarczy, że ktoś się z czymś spóźni, wystarczy, że wstaniesz rano z migreną, że będzie dzień, że wszystko leci z rąk i misternie ułożony plan "organizacji" leci na łeb na szyję. Grunt to pamiętać, że jesteśmy tylko ludźmi i nie wymagać od siebie nie wiadomo ile. Świat się nie zawali, kiedy nie dasz z siebie zawsze 100%.
I Ci ludzie na pewno sa super szczesliwi, spelnieni, zadowoleni z zycia i beda pracowac tak do smierci bo tak im dobrze ☺️ niektorzy chca zyc a nie tylko przezyc
Zwykli ludzi nie mają dodatkowego etatu w postaci yt. Ile popularnych influencerek pracuje na etacie i faktycznie nagrywa regularnie? Mam wrażenie, że w tym filmiku nie chodzi o to jak ciężko MAgda ma w życiu tylko dla czego nie ma czasu na nagrywanie...
Polecam zmianę pracy jeśli nie lubisz albo nie sprawia radości twoja praca. Ja pracuje na cały etat do tego mam studia w każdy weekend. Jest mi ciężko ale daje rade bo lubię swoją pracę. Myślą że jest to kwestia zorganizowania i podejścia do swojej pracy. Ja przez covida straciłam pracę i pół roku siedziałam w domu teraz jestem szczęśliwa że mogę pracować
Nigdy i nigdzie nie powiedziałam, że nie lubię swojej pracy ;) Wręcz przeciwnie ;) W tym filmie chodzi o zupełnie inny problem - zmian, do których czasem ciężko się przyzwyczaić i to normalne😉
@@zmianoholiczka Jeśli nie potrafisz się przyzwyczaić na pracę na pełen etat to może zmień na 3/4 etatu czy na pół . Będziesz miała wiecej czasu :)
Nie zrozumiałyśmy się chyba :) Pracowałam na pełny etat robiąc 10h i pracuje teraz przepracowując 8h. To nie jest kwestia przyzwyczajania do pełnego etatu, a dziennego wymiaru godzinowego, który wpływa na cały miesięczny grafik 😊
Tak wygląda normalne życie , gdzie pracuje od 7 do 15 przez 5 dni w tygodniu witamy w realnym zyciu
Gdybym pracowała od 7-15 pewnie miałabym więcej czasu ;) I gdybym pracowała 5 dni w tygodniu i miała później zagwarantowane dwa dni wolnego ciągiem to pewnie byłoby mi łatwiej. Ale pewnie nie wiem co mówię, wymyślam i przesadzam i Twoje normalne życie jest o wiele cięższe, od mojego normalnego 😉Jak ja mam czelność w ogóle się odezwać, skoro nie pracuje fizycznie od rana do nocy, nie mam 5 dzieci, chorych rodziców, psa i drugiego etatu🤔
Podziwiam za szczerość! I strasznie współczuję komentarzy jakie otrzymałaś. Trzymaj się cieplutko! Każdemu z Nas jest czasem ciężko, nie wszystko idzie po naszej myśli i nie zawsze jest tak jak byśmy chcieli. Mam nadzieję że sytuacja się unormują. Mi co prawda nie zmieniły się godziny pracy, ale przez to co się dzieje jestem o wiele bardziej zestresowana i teraz dodatkowo przyszła jesień, więc dość trudny okres dla mnie.
Niestety w dzisiejszym świecie mało jest osób szczerze mówiących że nie mają na coś siły, albo że da zmęczone. A kurcze, wszyscy czasem jesteśmy.
Przesyłam dużo ciepła!
Dziękuje bardzo za te słowa wsparcia! Bardzo to doceniam 😘Niestety obecna sytuacja niczego nie ułatwia i wszyscy martwimy się o to, co będzie😔Pozdrawiam!
Wiem o czym mówisz i przez co przechodzisz. Przez 2 lata pracowałam po 12h w systemie jeden dzień pracy-jeden wolny lub dwa dni pracy-dwa wolne albo po prostu według ustalenia grafiku między mną, a innym pracownikami. Tak jak Ty byłam bardzo zadowolona z tego trybu. Teraz pracuję po 8h od pon do pt. Plus taki, że weekendy wolne (w poprzedniej pracy pracująca była również sobota), ale mimo wszystko czuję, że mam tak mało czasu, ciężko mi ogarnąć siebie, obowiązki domowe, zakupy, posiłki itp. Mam nadzieję, że z biegiem czasu uda mi się to dobrze wypracować, przeorganizować czas wolny i Tobie również tego życzę! :)
Dzięki! 😘My pracujemy przez cały tydzień, z czego poniedziałki to zawsze home office. Zdarza się tak, że mam wolny poniedziałek, a potem jakiś jeden dzień wpadnie. Jakby chociaż te dwa dni ciągiem by były :) To też robi już różnice :) To trzymam za nas kciuki 😁
Proponuję zmienić pracę jeśli jesteś nieszczęśliwa.
Ja pracuje 8h dziennie i stwierdzam, że się da🤗 odpowiednie nastawienie psychiczne, odrobina chęci i organizacji 🤷♀️
Ja nie wiem jak ty dasz radę jak będziecie mieli dzieci (o ile planujecie) 🙆♀️
Lubię Cię generalnie... i pomine, że inni pracują po 8 h w ciężkich warunkach i że nie narzekają tak jak Ty albo, że inni przez covid tracą prace i chcieliby pracować nawet po 12 h dziennie, bo zostali bez niczego, bo każdy ma inne preferencje, Inna sytuację, inna psychikę i każdy nawet youtuber może mieć gorsze dni, to twoje życie, a nie kogoś innego itd. ale. Mimo wszystko ten vlog mnie zraża do Ciebie, bo w większości brzmi jak użalanie się nad sobą.
Mimo wszystko trzymam kciuki, aby było tylko lepiej 💪
Człowiekowi w depresji też mówisz żeby nie narzekał bo gdzieś tam ktoś tam ma gorzej? :) wartościowanie czyichś problemów przez pryzmat problemów jeszcze kogoś innego jest w pierwszej kolejności nieeleganckie i niegrzeczne a w dalszej po prostu niezdrowe.
Czyli rozumiem, że Ty nie masz problemów? Masz bezproblemowe życie? Wspaniale. Polecam po prostu nie oglądać i tyle. Dla jednych to, że kot im zdechnie jest filmem na 20 minut i całym lamentem, dla innych zerwanie jest okazja do nagrania godzinnej przemowy a dla niektórych zmiana warunków pracy jest powodem do tego, żeby być SZCZERYM 😉. No ale, jak widać opiniować o drugim człowieku jest totalnie łatwo, tym bardziej z perspektywy jakiegoś tam odbiorcy znającego tylko ułamek całej sytuacji, gratuluję. 😉 Magda powiedziała tyle ile chciała, równie dobrze mogła nie powiedzieć nic, i powiedzieć że filmy będą się pojawiać raz na miesiąc bo pracuje, ale pewnie też znalazł by się geniusz, który napisze że jest leniwa, bo pracuje 8 h i jak to nie ma czasu na nagrywanie filmów!? 🤷🏻♀️ Trochę więcej empatii... 😐
Wiesz co, gdybym była nieszczęśliwa to zmiana pracy byłaby pierwszą rzeczą za jaką bym się zabrała :) Ale ja nie jestem nieszczęśliwa, wręcz przeciwnie 😉Super, że pracujesz 8 godzin dziennie i Ci to odpowiada. Ja wole pracować dłużej, a rzadziej. Każdy człowiek jest inny, ma inne preferencje i czego innego oczekuje od życia. Jedni lubią pracować z domu i nie wyobrażają sobie pracy na etacie, a dla innych praca od 7-15 od poniedziałku do piątku jest super 🤷🏻♀️Ja wiem jak sobie poradzimy z dziećmi, jeśli będziemy kiedyś je mieć. Będziemy wymiatać jako rodzice i ze wszystkim sobie damy radę! A jak będę wtedy zmęczona, bo dziecko nie prześpi kolejnej nocy przez kolkę to też będę MARUDZIĆ, bo mam takie prawo.
Każdy ma prawo nie być w 100% szczęśliwym i zadowolonym w każdej minucie swojego życia i zle samopoczucie czy narzekanie też jest okej! Wiesz co, nigdy na vlogach nie poruszam moich problemów, nie mówię o emocjach, nigdy się nie „użalam” jak to nazwałaś. Smutne jest to, że odbierasz mi prawo do mówienia otwarcie o moich emocjach nawet tak rzadko. Jednak koniec końców to jest mój kanał i czy Ci się to podoba czy nie będę tu mówiła o czym tylko będę chciała. Nie masz prawa mnie oceniać, bo w moich butach nie chodzisz. Nie masz obrazu całej sytuacji, a widzisz wycinek życia, chwile, w której dziele się aktualną myślą. A zdanie, „każdy, nawet youtuber może mieć gorsze dni” mnie rozwala na łopatki. A co my jesteśmy jakimś osobnym tworem, który funkcjonuje na jakiś zupełnie innych zasadach? Halo, jesteśmy ludźmi.
Zgadzam się w 100%💪🏻Piękny i mądry komentarz! Skupmy się na swoim życiu, a jak słyszymy, że ktoś ma gorszy dzień powiedzmy po prostu „DASZ RADĘ!”
Dzięki! ❤️Według niektórych najłatwiej byłoby pewnie założyć, że to co widzą to pełny obraz, a ja jestem leniwa i najgorsza 🤷🏻♀️Trudno, jakoś muszę z tym żyć i mieć to w nosie. Czyjeś założenia i wymagania względem mnie nie są moim problemem. Mam nadzieje, że przez ten film komuś może też się zrobi lepiej i wyrzuci z siebie jakieś frustracje choćby w rozmowie z kimś bliskim. Myślę, że dobrze jest raz na jakiś czas ponarzekać i pozwolić sobie na wszystkie emocje, nie tylko te pozytywne.
Pokażesz jak robisz te kreski na taśmę 😉 bo ja też nie potrafię i mi takie ładne nie wychodzą nawet na taśmę...
Fajnie ze się z Nami tym podzieliłaś 😊 wytrwałości w trudnym okresie, pozytywne nastawienie jednak ważna rzecz! 😘
Dzięki!😘
Całkowicie Cię rozumiem ;) Super, że jesteś z nami szczera i poruszyłaś ten temat!
Dzięki! Natomiast nigdy nie chciałam pracować na cały etat na TH-cam, nigdy nie chciałam, żeby to była moja praca. Dla mnie, która w wieku 16 lat zakładała kanał to było hobby i chce, żeby tak pozostało😊
Ja Ci powiem, ze Cię rozumiem. Abstrachując od trudności samej pracy. Moja wlasna praca jest cholernie obciążająca psychicznie. Sama ją sobie wybrałam sama o niej marzyłam, ale jak sie wybiera zawód w wieku 19 lat i myśli ideami to nie widzi się jak to bedzie wygladalo dzień ze dnia. Do pracy dojezdzam codziennie w te i we wte ponad 1h. Czesto musze zostawac po pracy zeby cos skonczyc, bo od mojej pracy zależy ludzkie życie wiec noe wyobrazam sobie zostawiac niedoróbek z istotnych spraw. Koniec koncow nie ma mnie w domu ponad 10 godzin. Moj mąż pracuje rowniez po 8h od 8.30 do 16.30. W domu jestesmy oboje na 17.00. Mamy 2letnia córeczkę. Jak wracamy do domu to oboje jestesmy jak zbite psy. Czasem w gorsze dni nawet nie mamy sily gadac. Chcemy sie bawic z coreczka ale zanim wrocimy zanim cos podszykujemy na obiad i zjemy to dopiero ok. 18.00 jest na to czas. Dodatkowo kilka razy w miesiacu mam dyzury wiec nie ma mnie tez nocą a z racji odleglosci od domu dokezdzam do niego jesli kic mnie w pracy nie zatrzyma nastepnego dnia ok. 11-12. I jesli dyzur nie byl w piatek to nastepnego dnia normalnie na 8.00 do pracy. Czasem sie cos zdrzemne a czasem nie. Bo szkoda mi odbierac sobie czas z corka. Jestem naprawde wykończona i zrezygnowana.... mam uczucie ze zycie wymyka mi sie z rak a dni przelatuja przez palce. 2019 roku w ogole nie zauwazylam :/ a to pol zycia mojego dziecka :(
Niestety tak czasem jest. Trudno jest znaleźć balans pomiędzy wymarzona pracą, a czasem dla rodziny. Zawsze jedno będzie „poszkodowane”. Super, że dajecie radę! 💪🏻Brawo, że potrafisz łączyć wymagająca pracę z opieką nad córką❤️Życzę Wam dużo wytrwałości, szczęścia, siły i zdrowia! 😘
Pracuję 8h w systemie trzyzmianowym więc też nocki w dodatku praca jest fizyczna czasem też sobota i daję radę!😊Wszystko zależy od nastawienia i organizacji. Gdy jestem zmęczona mam mało czasu kupuję gotowe jedzenie a zakupy ubrania kosmetyki zamawiam głównie przez Internet wszystko da się ogarnąć. Zanim dostałam tą pracę przez dłuższy czas byłam bezrobotna i też był dla mnie szok że nie ma na nic czasu ale się przyzwyczaiłam i już mija ok 2 lat w tej pracy
My pracujemy w każdy dzień tygodnia, dodatkowo to prywatna firma, więc wiele świątecznych dni również nam przepada :) Ja nie mam problemów z nastawieniem czy organizacją, ale jednocześnie nie lubię iść na skróty i rezygnować ze swoich przyzwyczajeń. Nie lubię kupować gotowego jedzenia, jem 5 różnych posiłków dziennie - to wszystko wymaga czasu na przygotowanie. Nie lubię też kupować przez internet ;) Wolę pojechać do sklepu, zobaczyć na żywo i od razu zrobić wstępna selekcje. Czy dany ciuch jest dobrej jakości, jak leży 🤷🏻♀️Każdy ma swoje widzimisię 😉 Pozdrawiam!
Rozumiem Cię w 100%, zwłaszcza jeśli się mieszka i pracuje w dużym mieście. Może się wydawać, że pracując od 8-16 ma się dużo czasu, ale prawda jest taka, że sam dojazd i powrót z pracy zajmuje mi ponad 2 godziny, a mam do niej tylko (albo aż) 5 km. Dlatego tak bardzo cenie sobie to, że moja firma przeszła teraz na tryb zdalny i mam to szczęście, że mogę ją wykonywać z domu. Zwłaszcza w okresie jesiennym, kiedy jest zimno, ciemno i nikomu nie chce się wychodzić z łóżka. Dopiero teraz jestem mniej zmęczona, mam więcej czasu i się wysypiam. Także nie przejmuj się negatywnymi komentarzami, nawet lubiąc swoją pracę można być nią czasem zmęczonym. Większość osób tak czasem ma, a tak mało się o tym mówi. Trzymaj się kochana, dużo zdrówka i uśmiechu w tych trudnych czasach :*
Dziękuje! Bardzo wiele dla mnie znaczą takie słowa wsparcia ❤️nie przejmuje się tymi komentarzami, bo to ja wiem ile robię, co robię i jak się przy tym czuje. Smuci mnie jedynie fakt, że ludzie widzą jedną możliwa drogę w życiu, stają w miejscu i nie sięgają po więcej (a czytając te komentarze widać, że niektórzy by chcieli)...
To czym Ty wracasz, że 5km zajmują Ci 2h?
2h zajmuje mi łącznie dojazd i powrót z pracy :) Muszę jechać autobusem i tramwajem, na które często trzeba czekać, bo rzadko kiedy są o tej porze, o której kończę prace.
Całkowicie cię rozumiem, taki maraton pracy na prawdę może wykończyć. Nie przejmuj się komentarzami, ludziom kapitalizm tak wyprał mózgi, że dla nich praca po kilkanaście godzin, robienie nadgodzin, wykorzystywanie, jest najwyższą wartością i czymś normalnym, a pracodawca jest jak bóg. Dobrze że są jeszcze osoby, dla których zajeżdzanie się w robocie nie jest czymś, co potulnie zaakceptują. Gdyby na świecie większość ludzi miała podejście jakie jest tutaj w komentarzach to nadal byśmy siedzieli po całe dnie w fabrykach nie mając ani jednego dnia wolnego
Dzięki! Zgadzam się całkowicie 👌🏻
Dokładnie Cię rozumiem, mialam prace po 12 h i wychodziło mi połowę miesiąca wolne , jak zmienił się system na 8 h to też byłam załamana. Nienawidze takiego systemu , dlatego rozumiem w 100%. Trzymaj się, dasz rade 😘😘 pozdrawiam
Dzięki! 💪🏻❤️
Pracowałam po 8h w pracy, która mnie męczyła i czułam się podobnie jak Ty i zrezygnowałam, teraz pracuję w kolejnej również 8h plus do tego rano 1h dojazdu i później 1h dojazdu do mieszkania, żeby mieć w tygodniu dzień wolny musze brać urlop - niestety tak to wygląda. Nie wracam już zmęczona z pracy bo po prostu znalazłam odpowiednią dla mnie, polecam również i Tobie taki krok. Może to kwestia przyzwyczajenia, czasem trzeba trochę czasu żeby to ogarnąć mi też się czasem nie uda ugotować czegoś, czy zrobić pranie i tak czeka już nawet załadowane w pralce przez tydzień, ale w końcu jest weekend gdzie akurat nie mam studiów i coś ogarniam. Dasz radę ! :)
U mnie to nie jest kwestia rodzaju pracy, jestem z niej tak samo zadowolona teraz, jak i kiedy pracowałam po 10h. Niezależnie od tego gdzie bym pracowała, nawet jeśli byłby to praca marzeń to i tak na pierwszym miejscu miałbym w głowie zrównoważony grafik, który zapewnia spokój, wolność, czas na rozwój i podróże, czas z rodziną czy partnerem ;)
@@zmianoholiczka też bym chciała mniej pracować i nawet mniej zarobić bo w pracy nie tylko o finanse chodzi. ale samorozwój itp, ale niestety wszystko narzucone z góry i nie mam nic do gadania :(
@@zmianoholiczka tak BTW ale się gówno burza zrobiła o te godziny pracy 🤦♀️😂
Taaaa🤣😅Jakby było o co walczyć tak zażarcie 🤷🏻♀️
w sumie rozumiem Cię Magda, sama aktualnie mam taki czas, gdzie w jakiś sposób nie ma czasu na nic i cały czas jestem mega zmęczona, a pracuje 8h/5 dni w tygodniu, zakończyłam w sumie studia, więc weekendy wolne, a jest dramat. Popadam w jakieś negatywne emocje, a sytyacja obecna jeszcze je powiększa. Kilka lat temu będąc na licencjacie pracowałam w podobnym systemie, ale wstawałam 7 dni w tygodniu o 5 rano i miała więcej energii do życia i dni były bardziej produktywne. Niestety każdego taki moment w życiu łapie, że jest gorzej, może do końca niewiadomo z jakiego powodu, ale trzeba zawsze być dobrej myśli i mocno wierzyć, że BĘDZIE LEPIEJ ;)
Pewnie, że będzie lepiej! Musi być! U mnie znowu zaszły pewne zmiany, w sumie chwile po nagraniu tego filmu i absolutnie nie mogę narzekać ❤️
Nie wiem dlaczego jest tyle jadu w ludziach...wyraziłaś tylko swoje zdanie, że tamta forma godzinowa Tobie bardziej odpowiadała. Każdy człowiek jest inny oraz ma inne potrzeby.. doskonale Ciebie rozumiem, bo przez tego covida również mi zmienili godziny pracy. Mam aktualnie 2 zmiany gdzie muszę iść jeden tydzień na 5:00 do pracy a drugi na na 14 i siedzieć tam do 23.. i tak na zmianę ...dla mnie 5:00 rano to totalna porażka gdzie zawsze pracowałam poniedziałek-czwartek 7-16 a piątek 7-14. Sama czekam aż to się skończy i będę mogła wstawac o 6, a nie 4rano.. bardzo Was podziwiam, ze Patryk ma tak daleko prace, bo to musi być ciężkie(tym bardziej już w te zimne wieczorki, kocykiem i kubkiem herbaty i oglądanie seriali z partnerem!) co do Twojego kolana trzymam kciuki aby w najbliższym czasie wygoiło się w 100%🤞🏻 tym oto akcentem życzę więcej życzliwości i empatii w ludziach zamiast wiecznego krytykowania drugiej osoby, a Tobie miłego weekendu.
Dziękuje bardzo za takie miłe słowa pełna wsparcia i zrozumienia! Trzymam kciuki za Twój powrót do 6 rano! Oby jak najszybciej i u Ciebie wszystko wróciło do normy! Pozdrawiam, przesyłam buziaki i życzę miłego weekendu!❤️
W 100% Cię rozumiem. Sama pracuję od 3 lat w trybie 2 zmianowym po 12 godzin i przez to mam wolne pół miesiąca. Nie wyobrażam sobie przejść na tryb pracy po 8 godzin i mieć tylko kilka dni wolnego.
Wszystko zależy od punktu widzenia! Dokładnie, taki tryb jest naprawdę bardzo wygodny 😁Dla mnie na ten moment życia najwygodniejszy❤️
@@zmianoholiczka zależy czy ktoś lubi "marnować" cały dzień na pracę 😁 ja lubię poświęcać cały dzień na jedną czynność np. pracę, sprzątanie, odpoczynek 😁 niedawno wprowadzili nam kilka zmian po 24h co oznacza jeszcze więcej dni wolnego 😅
Ja lubię swoją prace, ale poza pracą mam też życie, które dużo bardziej mnie interesuje 😁Mam tak samo! Wow! Niezle zmiany, ale czego się nie robi dla takiego wolnego 😁
Współczuję, takie zmiany na inny tryb pracy, wypadek, mniej czasu z partnerem. To nie wpływa dobrze na psychikę
Argumentowanie części osób na zasadach - "inni mają gorzej" jest trochę nie na miejscu, każdy ma swoje problemy i to one sa dla nas najbardziej kluczowe.. Po co wgl porównywać do innych.
Pozdrawiam i przesyłam uściski😊
Jejku! Jak fajnie, że pojawiają się tu takie świadome i mądre komentarze! Dzięki dziewczyny! ❤️❤️❤️Też uważam, że najgorsze są licytacja kto ma gorzej, porównywanie się i patrzenie na kogoś przez pryzmat swojego życia. Wiedziałam, że takie komentarze się pojawią zaraz po publikacji i ludzie będą chcieli mnie zjeść za to. Niestety miałam racje 😔
Podasz może po kolei nazwy kosmetyków których użyłaś w filmie?🤩 a co do filmu to super i pamiętaj ile ludzi tyle opinii, dlatego ty powiedziałaś co chcialas a i tak znajda się osoby które tylko czekają zeby móc skrytykować :) ja pracuje w trybie 3zmianowym po 8h i szczerze mówiąc tez mam dość i tez mogłabym zmienić ale nadzwyczajnie w świcie mi się nie chce🤷♀️ osoby które plują tym jadem na każdym filmie pozdrawiam serdecznie :) 🖕
Madziu jakiego używasz podkładu i bronzera? I może możesz polecić bronzera dla bardzo jasnej osoby taki z taniej - średniej półki?
Życzę miłego dnia 😊
Aktualnie mieszam dwa podkłady, ciemniejszy z Bourjois healthy mix z Missha (Signature Real Complete). Jeżeli chodzi o bronzer to używam Nabli, odcień Gotham jest bardzo delikatny 😊
Bardzo lubię Cię i twój kanał, ale chciałabym mieć taki grafik. Pracuję w galerii handlowej, jednego dnia do 21, a kolejnego na 8, gdzie przychodzę do domu i naprawdę idę od razu spać, mam dużo 12-godzinnych zmian i wcale nie mam przez to więcej wolnego, a jedynie jeden dzień w tygodniu + niedziela niehandlowa. A cały dzień pracy to nie jest 8 godzin.
Wszystko zależy od rodzaju i specyfiki miejsca pracy :) Ja byłam bardzo zadowolona z 10/11h dnia pracy👌🏻
Witaj 😊. Kurcze przeczytałam kilka komentarzy, szok. Miałaś wypadek nikt Ci nie pomógł, bo widzisz jacy są ludzie po filmiku chcą Cię zjeść zamiast zrozumieć, bo przecież każdy ma gorsze i lepsze dni TO JEST ŻYCIE !!! dajcie spokój 😔😔. Madziu mam nadzieję że wszystko wróci na dobre tory, życzę Ci tego z całego serca 💗💗💗💗
Bardzo dziękuje i naprawdę doceniam wsparcie ❤️
@@zmianoholiczka 😘
Magda nie przejmuj się tymi komentarzami. Żyjemy w jakiś dziwnych czasach kultu pracy, że jeśli nie pracujesz na co najmniej dwie zmiany albo przynajmniej nie wykańczasz się na jednej to nie ma się szacunku i prawa do narzekania. Kiedyś też tak myślałam że muszę robić dużo bo inaczej nikt mnie nie będzie traktował poważnie, aż w końcu miałam tyle na głowie, że nie wyrabiałam zarówno fizycznie jak i psychicznie. Uważam, że lepiej dążyć do komfortowego dla nas stylu pracy lub jak najmniejszej jej ilości za dalej dobre pieniądze niż harować całe życie dla idei. Musiałaś się wygadać i ja to rozumiem każdy czasem musi
Dzięki za ten komentarz!💪🏻i za okazane wsparcie i zrozumienie 😊
Cieszę się że wróciłaś 😍! Też tak czasem mam że łapie mnie taki smutek związany z przemęczeniem i przepracowaniem.. A pracuje po 10h + dojazdy i dodatkowe dni którymi są nadgodziny. Nie martw się, każdy czasem ma prawo na chwilę słabości! Najważniejsze, że pokazałaś się choć na chwilę! I żałuję jedynie tego że nie pokazałaś lunchbox które robisz do pracy bo bardzo byłam ich ciekawa 😁🙃 pozdrawiam! ❤️
Dzięki! To bardzo miłe ❤️Na szczęście rzadko łapie mnie zmęczenie i raczej jestem bardzo pozytywnie nastawiona 😁💪🏻W takim razie może nagram coś o jedzeniu, które zabieram do pracy😊
Ja nie mam dzieci a pracuję od poniedziałku do piątku po 10 godzin od 7 do 17, i jak wracam do domu to nie mam siły na nic. Dlatego Cię rozumiem. Tym bardziej teraz w tę pogodę. A gdzie jeszcze domowe sprawy, a czasu dla siebie zero. Jeszcze mam tak wymagającego kierownika że czasami boję się chodzić do pracy. Ale wiem że dam radę i Ty też kochana dasz radę. A Ci wszyscy co pouczają to sami są sfustrowani tylko wstyd im się przyznać.
Tak jest! Przecież dużo trudniej zmienić coś w swoim życiu niż wylać na kogoś swoje frustracje. Niektórzy powinni się zastanowić dlaczego tak bardzo ich zdenerwowało to, co powiedziałam. A nie powiedziałam nic złego. Najbardziej mnie bawi w tym wszystkim to z jaką łatwością ludzie pewne rzeczy zakładają. Zakładają w jakich godzinach pracuje, jakie mam dodatkowe obowiązki, ile zajmuje mi dojazd do pracy - nic nie wiedzą, ale na wszystkim się znają. Patrzą na innych przez pryzmat swoich doświadczeń. Damy radę! ❤️
Też uwielbiam Energylandię ❤️ a może właśnie nagrywaj takie przebitki z dłuszego okresu czasu, też się to fajnie ogląda, pozdrawiam 😘
Myślę, że takie materiały będą się pojawiać :) Tak jest mi zdecydowanie najłatwiej 😊
Jednym słowem wyznania youtuberki na temat pracy. Naprawdę dziewczyno nie masz na co narzekać.
No tak🤣Bo jak ktoś nagrywa na TH-cam to nie może poruszać tematu zmęczenia pracą. Ten obszar jest zarezerwowany tylko dla ludzi, którzy nie działają w internecie. Uwaga - każdy ma prawo do emocji, frustracji i złego samopoczucia ;)
Widzę straszną flustacje ludzi, z tego powodu, że ktoś się przyzwyczaił do pewnego stylu życia i zostało mu to odebrane a później musi się przyzwyczaić do innego. 🤷🏻♀️ Chciałaś być szczera, powiedzieć komuś szczerze co Cię gryzie a ludzie mają pretensje... Jak jakaś TH-camrka nie pracuje to pretensje, że nie pracuje, Ty pracujesz i chcesz godzić pracę z TH-camm to wielkie halo, że jesteś szczera, mam wrażenie że niektórzy są idelani w swoim życiu. W pełni Cię rozumiem, że ta zmiana jest dla Ciebie flustrujaca, bo taka może być, według mnie prędzej czy później się przyczaisz, ale będzie wymagało to od Ciebie sporo wysiłku ❤️ dasz radę! I nie słuchaj tych ludzi 'mam dwójkę dzieci, pracuje 8 godzin, nie narzekam', no tak a niektórzy robią ogromne przekręty finansowe i nie pracują wcale i też żyją, ale mają kasy jak lodu. Według mnie i tak Twoja szczerość w tym filmie bije wszystko ❤️. A co do wypadku... 15 lat temu, jak byłam małym dzieckiem mój brat miał wypadek na rowerze i.. 10 samochodów przejechało, miał zakrwawioną cała twarz, mógł stracić wzrok, dopiero 11 samochód się zatrzymał i udzielił bratu pomocy, być może właśnie przez tego faceta mój brat widzi i ma tylko lekką bliznę na łuku brwiowym 😉. Niestety ludzka znieczulica jest ogromna... I to jest przykre, że nikt nie potrafi podejść i zapytać 'Mogę Ci jakoś pomóc?!'.. Dużo dobrej energii i dobrych myśli, dasz radę dziewczyno ❤️☺️ oby pogoda trochę bardziej napędzała do życia i od razu będzie lepiej ❤️❤️❤️!!
Dziękuje Ci za tą wiadomość! ❤️Fajnie jest wiedzieć, że są gdzieś ludzie, którzy trzeźwo myślą. Dodając ten film wiedziałam, że z chwilą publikacji zacznie się licytacja „kto robi więcej i kto ma ciężej”. Szczerze mówiąc mam to gdzieś i po prostu robie swoje. Przykre jest dla mnie tylko to, że ludzie nie pozwalają innym mówić o emocjach, przeżywać czegoś po swojemu. Pracują ze mną różni ludzie, którzy mają różne obowiązki, dwa etaty, dzieci i tacy bez żadnych zobowiązań - każdy z nas odczuwa wszystko na swój sposób, ale nikt nikomu nie ujmuje twierdząc, że nie ma wystarczająco źle, żeby się odezwać. Co do brata - bardzo mi przykro, że to go spotykało! Ale na szczęście znalazł się ktoś porządny ❤️Okropna znieczulica 😔Buziaki dla Ciebie!😘
Nie rozumiem komentarzy, nie mówisz przecież że całkowicie nie chce Ci się pracować, tylko że wolałaś inny system. Sama przez rok pracowałam na zupełnie innym grafiku niż mój mąż i to było smutne, narzekałam, więc nie wiem co w tym dziwnego że chciałabyś spędzać więcej czasu z Patrykiem.
Ja też nie mam pojęcia co tak ludzi oburza 🤷🏻♀️Według niektórych nie można mieć swojego zdania, swoich preferencji czy przyzwyczajeń 🤦🏻♀️I jeszcze mi próbują wmówić, że jestem nieszczęśliwa i nie lubię swojej pracy, a nigdzie o tym nawet słowem nie wspominam 😅
Mam to samo! Zmieniłam pracę z 12 godzinnych zmian na 7 godzinne, ale od poniedziałku do piątku i żyje mi się strasznie. Musimy się po prostu przyzwyczaić. Ale wiem co czujesz, ja nie umiem tak pracować..
Kurde, bo też nie musisz! Szkoda, że ludzie nie rozumieją, że nie każdy musi się czuć komfortowo z takim samym trybem pracy🤯Jedni lubią ósemki, inni prace zdalną, ktoś lubi pracować 10 godzin, a ktoś wcale nie lubi mieć narzuconych ram czasowych i woli pracować na własną rękę🤷🏻♀️
@@zmianoholiczka Właśnie widać po komentarzach, że ludzie nie rozumieją 😉 Ale widocznie niektórzy mają prosty pogląd na to jak ma wyglądać praca i nie szukają alternatyw, żeby korzystać trochę lepiej z tego życia.
Dokładnie tak jest. Niektórzy ludzie widzą w życiu tylko jedną drogę 😅Klapki na oczach i heja w życie, prace, związek, rodzine 🤯
Tak kochana wygląda życie przeciętnego Polaka, praca, dom, obowiązki często dzieci itp. Rozumiem że podejmując pracę miałaś jakieś swoje wyobrażenie i te dni wolne cię przekonały bo pewnie inaczej byś tam nie pracowała tylko szukała innej pracy która spełnia twoje wymagania. Tak niestety jest że człowiek przyzwyczaja się do dobrego o potem jest ciężko. Pogiesze cie że 90 procent ludzi pracujących ma takie odczucia jak ty i nieraz płacze ze zmęczenia i z niechęcią idzie do pracy ( pomimo tego że ja naprawdę lubi) Pracowałam kiedyś w biurze, od 7 do 14 więc tragedii nie było ale moja córka miała taki okres że budziła się 4-5 razy w nocy i musiałam iść do niej do łóżka a potem nie mogłam tam usnąć wracałam do siebie na chwilę i znowu do niej s trzeba było wstać o 5 a córka niekiedy nie mogła zasnąć do 12 w nocy, byłam wykończona do tego atmosfera w mojej pracy była okropna, nikt się do mnie nie odzywał ( bo byłam nowa) także nieraz płakałam ze zmęczenia i bezsilnosci. Do tego po pracy jeszcze spacer z córką czy byłam zmęczona czy nie, sprzątanie itp padałam na twarz ( zaraz będą komentarze gdzie mąż 🙂 mąż po pierwszej pracy maszerował do drugiej także na niego liczyć nie mogłam) . Wytrzymałam 5 miesięcy i zrezygnowałam ale nie z powodu zmęczenia bo wiedziałam że inaczej nie będzie mając małe dziecko, męża pracującego na dwie zmiany itp ale z powodu tego że atmosfera w pracy wykańczała mnie psychicznie. Pociesz się że nie masz jeszcze dzieci które by dosłownie zabrały cały czas po pracy. Pozdrawiam
Dzięki za ten pięknie rozwinięty komentarz! Mam nadzieję, że u Ciebie sytuacja się poprawi i w nowej pracy będziesz miała fajną atmosferę! Niestety nie pociesza mnie fakt, że 90% Polaków ma takie same problemy, bo to świadczy o tym, że prawie wszyscy ludzie zatrzymują się, biorą od życia minimum i nie mają większych oczekiwań 🤷🏻♀️Nie odnoszę się do Twojego komentarza, tylko myślę ogólnie o społeczeństwie. Patrzę na komentarze i widze ludzi, którzy podążają jedna drogą, jakby innego schematu w życiu nie było. A przecież dróg jest tak wiele! I niestety takie myślenie tyczy się wszystkich obszarów życia: pracy, rodziny, związku. Musisz żyć tak jak inni, bo jak żyjesz inaczej, po swojemu to już jest coś z Tobą nie tak. Ja lubię sięgać po więcej, jak mi coś nie pasuje to o tym mówię, robię wszystko na własnych zasadach. Ludzie lubią się straszyć i negatywnie nastawiać. I niestety takie teksty słyszy się od małego. W podstawówce dzieci słyszą „teraz to wcale nie musicie się uczyć, zobaczycie jak to będzie w gimnazjum”, w byłym gimnazjum słyszy się „teraz macie lajt, za chwile matura, wtedy to dopiero będzie ciężko”. Ludzie przezywają ten okres i myślą sobie, wcale nie było tak ciężko🤷🏻♀️Kolejny etap „idziecie na studia, tutaj nikt nie będzie prowadził Was za rączkę, teraz dopiero dowiedzie się co to PRAWDZIWA nauka. Jakby nauka podstawowych umiejętności pisania, czytania, liczenia dla małego dziecka to była bułka z masłem. Idziesz do pracy i jesteś po ludzku zmęczona „To nie podstawówka, witamy w prawdziwym życiu”. Jesteś po ślubie „teraz to dopiero musisz się starać, musisz imponować mężowi w każdym momencie, bo jak nie to Cię zostawi”. Spodziewasz się dziecka „Twoje życie się skończyło, zero czasu dla siebie, zero czasu dla partnera, podróżować możesz palcem po mapie”. Nie godzę się na takie myślenie! Byłoby super jakby ludzie byli bardziej empatyczni, wpierali zamiast straszyć i po porostu byli dla siebie, nawet jeśli ich wybory czy preferencje są inne. Życzę dużo zdrowia dla Ciebie i całej Twojej rodzinki 😘
Aż nie wierzę jak czytam te durne komentarze pod tym filmem, serio 😂 ludzie 🤪 zawsze kurna znajdą się tacy co muszą skomentować życie drugiej osoby 🤷 to że komuś pasuje praca 8 godzin 5 dni w tygodniu pod rząd to nie znaczy że każdy jest taki sam ! Dajcie żyć bo to się śmieszne robi 🤣 Magda powiedziała co u niej, jak to znosi i tyle ! Można dać jakieś rady, jakieś inne sposoby na organizację i to pomoże ! Ale nie komentować jak to wy macie gorzej i że ona nie może narzekać 😯🤪😉 owszem może 🤷 może to kogoś zdziwi ale tak - Magda jest normalnym człowiekiem i może czasami dać upust emocjom i zmęczeniu 😯😯😯
Madzia super film ❤️ fajnie było cię zobaczyć i usłyszeć 😍 trzymaj się tam i przesyłam dużo energii i mocy 😁
Dzięki!💪🏻❤️
Wiem o czym mówisz, pracuje w DD wcześniej w systemie 12h zaś od marca zmienili nam na 8h i to był dramat, zero życia prywatnego, zmęczenie psychiczne, fizyczne, po sześciu dniach pracy raptem jeden dzień wolnego i znów do pracy (pracowaliśmy na trzy zmiany). Od niedawna znów wrócił system 12h i znów czuję że żyję! 😊😎
Ooo! Właśnie o tym mówię! Zazdroszczę😁Chociaż i u mnie zmieniło się na lepsze od czasu nagrania tego filmu ❤️
8 godzin pracy od poniedziałku do piątku, dom, dzieci , sprzątanie, gotowanie. Dziewczyno co Ty zrobisz jak będziesz miała dzieci??? (A nie będziesz pracować...)Płakać ze zmęczenia??? Obudź się!
🤣🤣🤣🤣Szczerze mówiąc, mam naprawdę szczerą nadzieje, że jeśli zdecyduje się na dziecko to będę mogła nie pracować. Nie z lenistwa, a dlatego, że chce być obecna w tych pierwszych latach życia dziecka i cieszyć się macierzyństwem. Dlatego teraz zarówno ja jak i mój partner robimy tyle, żeby było to możliwe. A Tobie naprawdę współczuje postawy, bo jako dojrzała kobieta i matka, która powinna dawać dziecku dobry przykład mogłabyś się zastanowić jak formułujesz swoją wypowiedź. Ja komuś kto mówi, że jest w jakimś chwilowym dołku napisałabym, że da radę! To nie jest licytacja „kto ma gorzej”. A jak nie masz wystarczająco źle to musisz siedzieć cicho. Rozumiem, że Tobie nigdy w życiu, niezależnie od etapu życia, nie zdarzyło się po ludzku ponarzekać na sytuacje?
Coś mi się wydaje, że sama jesteś z tego powodu zmęczona i sfrustrowana ;)
Ale ja nie pisałam o sobie 😂😂😂😂😂
Żenujący komentarz -_-. Przede wszystkim gdzie jest informacja o tym, że ktoś musi mieć dzieci, a jeśli już będzie miał to tylko one mają wyznaczać nowy poziom organizacji? XD Słuchanie ze zrozumieniem autorki jak widać nie jest też twoją mocną stroną...
Usiadłam dziś żeby z miłą chęcią obejrzeć film, mam nadzieję że będzie u ciebie tylko lepiej, i te wszystkie problemy się niebawem skończą. Teraz robi się ciemno zimno pogoda też nie pomaga, i człowiekowi poprostu jest ciężej. Tak jak mówiłaś rano pusto ciemno wraca się z pracy też pusto ciemno. Ale jestem w kompletnym szoku ile okropnych komentarzy się tu znalazło, dlaczego ludzie piszą tak okropne niesympatyczne nieprzychylne, i komentarze. Jak człowiek ma gorszy okres i che się tym podzielić szczerze i powiedzieć co mu na sercu leży to już jest zły, zero współczucia, zero zrozumienia. Nie rozumiem tego aż przykro się czyta naprawdę, 3 razy zastanówcie się nad tym zanim napiszecie komuś niemiły komentarz😑
Przykro mi, że w komentarzach zrobiła się taka niemiła atmosfera😔Ile ja bym dała, gdybyśmy wszyscy się wspierali, a nie wbijali sobie szpileczki🤦🏻♀️
Madziu można zapytać skąd szlafrok?😘
Reserved 😊
Zdradzisz kochana co to za róż nałożyłaś?
To róż z Lily Lolo w odcieniu Goddess😊
Madzia, nie przejmuj się, ja zawsze z miłą chęcią do Ciebie wracam, a wręcz uważam, że nagrywanie rzadziej to obecnie plus, niektóre TH-camrki mogłyby też się do tego zastosować, zamiast taśmowo tworzyć reklamy. Rozumiem Cię, że łączenie pracy na etacie, kanału i ogarniania domu to koszmar, ja właśnie skończyłam studia zaoczne i trochę nie dociera do mnie jak mogłam je pogodzić z pracą... teraz niby mam wolne weekendy, ale też jakoś człowiekowi ucieka przez palce, bo albo coś się sprząta albo właśnie robi coś dla siebie i wiecznie nie ma czasu. Nie słuchaj tych super zorganizowanych, wszechwiedzących... doba ma tylko 24h, a człowiek nie jest maszyną. Na pewno będzie lepiej, byle do wiosny!
Dzięki! Bardzo mi miło, że ze mną jesteś!❤️I dzięki za słowa wsparcia 😊
Pomysł że do tego dochodzi 2 dzieci , szkoła, przedszkole , obiadki, lekcje i na dobitkę czytanie bajek 🤣😍
Nie chce opowiadać całego swojego życia ale też nie raz płakałam z powodu pracy tzn z braku czasu pomimo że w jednej pracowałam po 8 godzin a teraz w obecnej 9 lub dłużej bywało nawet że do 20.
Również lubiłam mieć czas dla siebie jak i dla bliskich przecież żyjemy dla SIEBIE NIE DLA PRACY.
W dzisiejszych czasach każdy Polak mam wrażenie realizuje między sobą pod względem " Eee to nic .. Ja to dopiero mam gorzej "
Sami pracownicy roku !
Magda obyś tylko nie przejęła się negatywnymi komentarzami 🙂A tym wszystkim co tak zap*** w życiu powiem tylko tyle że na stare lata dostaniecie jedynie garba i ból całego ciała. Waszymi jedynymi wspomnieniami będzie jak to się nie nameczyliscie w życiu
Właśnie tak! Jakie życie byłoby piękne bez tych ciągłych ocen, gdyby wszyscy żyli według własnych zasad i tych swoich zasad nie przerzucali na innych. Bardzo bym chciała, żeby w ludziach było odrobine więcej empatii i zwykłej życzliwości. Buziaki dla Ciebie!😘
Super Kochana ze udalo sie nagrać ten filmik ❤brakowało Cie bardzo ❤ oby sie udalo wrocic do dawnych godzin pracy 🙏🙏cale szczęście ze nic poważnego nie stalo Ci sie w wypadku 😘teraz duzy ludzi potrafi przejść obojętnie gdy komuś cos sie stało 😐 buziaki 😘
Dziękuje! Bardzo mi miło! Pozdrawiam i życzę miłej drugiej połowy weekendu❤️
Madziu, tak wygląda życie, czasem łatwiej czasem trudniej, ale w efekcie końcowym jest dobrze 😊 życzę Ci powodzenia i spokojnie, wszystko się ułoży i każdy czasem ma gorszy czas 😊
Dzięki 😘
Ja Cię doskonale rozumiem. Kiedyś pracowałam na różne zmiany - po 10h, po 12h. Czułam wtedy, że mam znacznie więcej wolnego. Teraz pracując od 8-16 wyjeżdżam z domu o 7;30, a wracam po 17. Zanim coś ugotuję, zjem to już jest 18, czasem nawet po. Reasumując zostaje tyle czasu, co nic (przynajmniej dla mnie) :) Każdy preferuje inny tryb pracy, niestety nie każdy jest w stanie to zrozumieć. Niektórzy wolą pracować od 6-14, gdzie ja sobie tego totalnie nie wyobrażam, dla mnie to po prostu nieludzka godzina i nie potrafiłabym wtedy dobrze pracować. A w temacie pracy, uchylisz kiedyś rąbka tajemnicy w jakiej branży pracujesz i w jakim dziale? :)
Dokładnie tak jest! Fajnie, że jest trochę osób, które to rozumieją! Wszystko naprawdę zależy od doświadczeń i otwartości. Ja mam niby na 12, to przed pracą robie trening, czasem coś posprzątam, przygotuje jedzenie, uciekam do pracy, w domu jestem około 20:40... A jak zakupy trzeba jeszcze zrobić czy coś załatwić to już dnia nie ma🤷🏻♀️Myślę, że zdradzę gdzie pracuje jak już przestane tu pracować :) Wtedy na pewno opowiem jak było, co robiłam, jakie mam spostrzeżenia czy co mnie spotkało :)
A nie myślałaś nad przeprowadzką do Katowic? Odważny krok, ale może warto 😍 trzymam za was baaardzo mocno kciuki, korona chyba wszystkim dała o sobie znać, ale kiedyś to się skończy i będzie lepiej ❤️
Nieeeee, w życiu 🤣My kochamy mieszkać w Warszawie. Mam tu wszystko czego potrzebuje, Patryk tak samo :) Ta praca jest drugą częścią jego życia - pierwsza część lepiej łączy się z Warszawą :)
Nie przejmuj się, ja tez miałam mega problem żeby dostosować się do nowych „warunków” w pracy, ale da się ogarnąć! Super, ze z nogą już lepiej! Trzymam kciuki, za udane Halloween 🎃
Dzięki!❤️Lepiej, chociaż chyba muszę się wybrać na jakąś kontrole, bo ból tak w 100% nie ustąpił 🤷🏻♀️Plany Halloweenowe niestety odwołane przez wprowadzone ograniczenia. Parki rozrywki zamknięte :( Może za rok 😊
Przecież sprzątać, robić zakupy możesz normalnie wtedy jak pracujesz i wtedy zostaje Ci dzień wolny. Ludzie od zawsze tak pracują i nie narzekają tak jak Ty.
Pewnie w momentach, gdy jest to możliwe to tak robie ;) To, że o czymś nie mówię i nie rozpatruje w filmie wszystkich scenariuszy to nie oznacza, że każdy dzień może się różnić ;) Kiedy w końcu przestanie się z ludzi działających w Internecie robić sieroty, które nie wiedzą jak żyć😅
@@zmianoholiczka narzekasz tak jakbyś była sierotą, która nie umie się w życiu ogarnąć. Zostaje Ci 8h wolnych w ciągu dnia, możesz zrobić 150 maseczek i mieć pół dnia dla siebie
Taaaaaaaaaak, bo przecież dzień jest podzielony na 8 godzin snu, 8 godzin pracy, do krócej się teleportujesz. A pozostały czas to czas wolny, w którym można leżeć i pachnieć. Nie ma żadnych obowiązków, dojazdów, czasu oczekiwania... Nie wiem jakim cudem z Twoich wyliczeń zostaje Ci 8 wolnych godzin 😉Ale fajnie, pewnie nie umiem się w życiu ogarnąć jak większość moich współpracowników. Zakładamy chyba klub sierot 💪🏻
@@zmianoholiczka to ile potrzebujesz czasu żeby zrobić maseczke i mieć czas dla siebie? 5/6h nie wystarczy?
@@joannakrupa9093 ile w Tobie jest negatywnych emocji i płycizny..
Totalnie Cię rozumiem. Ja dodatkowo chodzę do pracy, której po prostu nie lubię ale no muszę, nie mam innego wyboru. Płaczę co drugi dzień bo nie mam czasu dla siebie, dla faceta, zadbać o dom czy rodzinę, dodatkowo szef jest wiecznie niemiły, a sama praca stresująca. Mam serdecznie dość.
Bardzo mi przykro :( Okropna sytuacja 😔
Hej ☺️ Skąd takie fajne różowe lunchboxy? ☺️
To super pudełka z Monbento ❤️
Ludzie są beznadziejni 😀 niewolnicy systemu. Ja pracowałam zarówno w trybie 8h w godzinach 8-16 i w trybie 12h 9-21. Pracując 5 dni w tygodniu nie byłam w stanie sobie zaplanować lekarza, dentysty, sprawy w urzędzie itd. Teraz pracuje w trybie 12h i mając wolne 3 lub 4 dni w tygodniu mogę sobie pozwolić na mini wyjazd i przede wszystkim mogę załatwić sprawy, które są często nie do ogarnięcia w soboty i niedziele. Każdy jest szczęśliwy i efektywny jeśli żyje w zgodzie ze sobą ❤
Dokładnie! Umówienie wizyty u dentysty czy innego lekarza w takim systemie to jest niezle wyzwanie! Czasem musiałam wyjść w godzinach pracy albo pędzić przed pracą🤦🏻♀️Pięknie podsumowane!
Kawka zrobiona, wiec można zabrać się za oglądanie :) miłego dnia ❤️
Dziękuje i wzajemnie! ❤️
Jakie to typowe dla naszego społeczeństwa... mówisz o swoich problemach, które są dla Ciebie realne i po prostu są problemami, a od razu fala hejtu, że masz się obudzić bo hello, tak się żyje w prawdziwym życiu księżniczko! Pracujemy po 8 godzin codziennie a nie jak się podoba." naprawdę nie rozumiem niektórych ludzi... dobrze, że masz tm, z nim życie jest przyjemniejsze! :D i wydaje mi się że mniej czasu w kuchni spędzam odkąd go mam. :) miłego użytkowania! 😁
Prawda? Ja też tego nigdy nie zrozumiem...
Trochę nie rozumiem. 8 godzin to jest 1/3 doby... przypuśćmy ze śpisz kolejne 8 godzin to i tak zostaje kolejne 8 na życie😂
Nie do końca tak jest, bo pracuje w takich godzinach, że czasem ciężko coś załatwić przed czy po pracy ;) Do tych 8 godzin dochodzi też dojazd, bo przecież nie da się gdzieś teleportować 😉
@@zmianoholiczka Sama pracuje od poniedziałku do piątku od godziny 8 do 16 i muszę się z Tobą zgodzić nie da się załatwić no spraw np w urzędzie czy innej placówce gdzie ludzie kończą pracę o 15 lub 16. Tylko na to mogę narzekać ale mi 8 godzinny system odpowiada i weekend wolny 😊 Pozdrawiam i życzę zmiany godzin pracy ☺️
Kochana pomysl o zmianie pracy skoro cię praca psychicznie zabija bo nie ma tak żeby nie można bylo sobie znalesc innej pracy nie mecz się i nie katuj bo nie warto się trzymać takiej pracy. .... Ja moja pracę kocham i każdy dzień jest dla mnie radością i uwielbiam być w pracy bo zdalnie pracuje to dodam ale i tak nie uważam każdego dnia pracy za nieudany bo uważam za udany 😍
Ewo, ja nigdzie nie powiedziałam, że nie lubię czy nie mogę poradzić sobie psychicznie ze swoją pracą ;) Wręcz przeciwnie, lubię ją i ludzi, z którymi pracuje. Nie oznacza to jednocześnie, że nie mogę sobie pomarudzić i się podzielić swoim chwilowym niezadowoleniem pierwszy raz od roku. Tak, pierwszy raz od roku - co poniektórzy twierdzą, że się użalam, a ja dosłownie pierwszy raz mówię Wam tutaj cokolwiek więcej o pracy ponad to, że gdzieś pracuje. To trochę śmieszne, że wszyscy traktują to jako coś tak ostatecznego. Nie zdażyło się nikomu z Was pomysleć „dzisiaj mi się nie chce”, „ale bym została w domu”, „bolą mnie plecy od tej pracy przy komputerze, mam dość”... Szczerze wątpię, że są tu tak idealni ludzie ;) Jeżeli odbieracie mnie, mówiącą wprost, że bardzo lubię swoją prace za kogoś kto się męczy czy katuje to coś tu jest nie tak. Chyba nie do końca rozumiecie albo słuchacie o czym mówię🤷🏻♀️Na faceta też czasem narzekam, jego też mam wymieniać? Ludzie, trochę luzu by się przydało... Niektórzy zachowują się tak, jakby każdego dnia życia byli szczęśliwi, uśmiechnięci, cali w skowronkach, nigdy nie czuli się źle czy omijały ich problemy...
Nie rozumiem tych złośliwych komentarzy, przecież nie prosiłaś o żadne rady ani nic, tylko chciałaś się wygadać..
Zmiano, a mogę zapytać gdzie teraz pracujesz i czym się zajmujesz? 😊 długo Cię nie oglądalam, przez to trochę jestem w tyle i jestem ciekawa :)
Ludzie lubią radzić, zwłaszcza jak człowiek tego abolutnie nie oczekuje i o to nie prosi ;) Myślą, że mogą wcisnąć swoje prawdy za wszelka cenę :) Nic nie straciłaś, bo ja nie poruszam tematu pracy ;) Ten film był wyjątkiem i zobacz jak się skończyło 😅Opowiem Wam o mojej pracy dopiero w momencie zmiany jej na inną (kiedyś)😊
A gdzie pracujesz?
Jak będę kiedyś odchodzić z tego miejsca to na pewno Wam powiem 😊
To się halloweenowego wyjazdu do Energylandii nie doczekasz 😕 ze względu na obostrzenia władze parku zdecydowały się z dniem dzisiejszym zakończyć sezon.
Niestety - nagrywałam to jak widać wcześniej... troche się tego spodziewałam, ale teraz wiadomo jak jest. Trudno, oby ten stan szybko się skończył! Strasznie mi szkoda tego parku rozrywki, bo sezon i tak mieli skrócony na początku roku, a utrzymanie tych maszyn musi być bardzo kosztowne 😔
Bardzo lubie cię oglądać i wręcz uwielbiam twoją osobe ale poprostu nie mogę słuchać o tym narzekaniu na system 8h i braku czasu ..bo naprawdę pozostaje jeszcze spora część dnia ... faktycznie jeżeli przez jakiś dłuższy czas pracowało się w innym systemie a w szerszym okresie czasowym jest to dość odczuwalne przez tą ilość dni wolnego ( w miesiącu), jednak sporo zależy od nastawienia pracownika ... tak wygląda praca w większości firm niestety / bądź stety ... ja osobiście w jednej pracy (gastronomicznej) pracowałam na naprawdę różne zmiany, każdego dnia wręcz inaczej.. było to 11,5h a nawet 13,5h gdzie to była już wogóle katorga i nie polecam nikomu w takich godzinach pracować... moja siostra już wogóle straciła prace przez to co się dzieje w tej chwili, więc niektórzy naprawdę przeżywają dramat czasem....być może słysząc takie narzekanie na prace a widząc co się dzieje w moim otoczeniu troszkę inaczej reaguje w tym przypadku na twoje słowa niż zawsze..może inaczej widzowie (w tym ja) reagowali by na twoje słowa o pracy wiedząc jaki rodzaj pracy wykonujesz typu właśnie gastronomia, recepcja itp. mając chociaż odzwierciedlenie do czego się odnosisz. Życzę jednak powodzenia i wytrwałości w pracy oraz miłego dnia ;)
Ja się nie do końca zgodzę z tym co piszesz. Nie sądzę, żeby to, gdzie pracuje miało jakikolwiek wpływ na odbiór z Waszej strony. Ta informacja zaspokoiłaby jedynie Waszą ciekawość, ale nic więcej. Za to zaraz by się pojawiły komentarze typu „pracujesz w zawodzie X i marudzisz, spróbuj sobie przepracować dzień z zawodzie Y”. Przykro mi, że to mówię, ale niektórym z Was nie da się dogodzić, jeżeli nie wpisuje się w Waszą ramkę wyobrażenia. Sama przyznałaś dlaczego w ten czy w inny sposób zareagowałaś na mój film. Ogólna sytuacja w Twoim przypadku nie jest najlepsza, siostra straciła prace, nie jest najlepiej - ale czy to jest moja wina? Czy moją winą jest, że ludzie są zwalniani z pracy? Czy w jakikolwiek sposób się śmiałam z takich sytuacji? Powiedziałam w filmie, że lubię swoją pracę i cieszę się, że ją mam. Czy to oznacza, że nie mam prawa powiedzieć „mam dość”? Nie sądzę, żeby to była oznaka mojej niewdzięczności, a tego, że jestem czującym człowiekiem. Bardzo mi przykro z powodu Twojej siostry czy innych osób, które straciły prace. Ale ja za to nie odpowiadam i nie muszę się „biczować”, bo ktoś ma gorzej. Zawsze ktoś będzie miał gorzej. Twoja siostra straciła prace - to bardzo przykre. A może czyjaś siostra straciła prace, poważnie zachorowała i straciła dach nad głową - czy to znaczy, że problem Twojej siostry zniknął? Nie, jest tak samo ważny i bolesny dla Was. Także może następnym razem zastanowicie się nad napisaniem komentarza na szybko, bo dziewczyna w filmie Was wkurza. Najpierw może wypadałoby zadać sobie pytanie „dlaczego mnie to denerwuje i czy to naprawdę wina tej osoby, czy sytuacji, w której jestem”? Mi też jest teraz przykro, że część osób wyciągnęła z tego filmu tylko to, co chciała usłyszeć i nie zastanawia się o czym ja naprawdę mówię - bezmyślnie rzuca we mnie oskarżeniami🤷🏻♀️Dziękuje za Twój komentarz i Tobie rownież życzę miłego dnia! Życzę też dużo szczęścia dla siostry, oby szybko znalazła nową pracę!
@@zmianoholiczka Szanuje że odpisałaś a nie usuwasz komentarzy które są odmienne w tym temacie. Pomimo że nadal mam własne zdanie gdzie oczywiście każdy ma do tego prawo to pozostaje twoją widzką. Dzięki za poświęcony czas.
Dzięki! I widzimy się w kolejnym filmie 😘
Jesteś bardzo ładna :)
Bardzo dziękuje! 😘
Nie przejmuj się komentarzami, każdy ma swoje życie i swoje problemy. Tobie jest ciężko w takim trybie życia ale komuś innemu mogłoby to nie przeszkadzać. Życzę Ci wytrwałości i oby wszystko się szybko poukładało ;)
Dzięki! ❤️Prawdę mówiąc jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, w przypadku mojej pracy w czasie trwania koronawirusa i nowych obostrzeń znowu się pozmieniało. Na dużo lepsze 😊Dosłownie dzień czy dwa po nagraniu tego filmu 😊
@@zmianoholiczka hahah super 😁
Oj rozumiem, pracuje od 5ciu lat po 8 godzin plus co druga sobota i czasami mam dość, zwłaszcza kiedy przychodzi druga zmiana i nie widzę się za wiele z córką :( też by mi się marzyła taka praca, w której mam chociaż 2 dni w tygodniu wolne.
Dokładnie! Mam w pracy właśnie jedną taką koleżankę z małym dzieckiem i też widze, że jej ciężko. Praca, praca, a jak przychodzi ten jeden dzień wolnego to zakupy, sprzątanie, gotowanie i jeszcze gdzieś trzeba znaleźć czas na zabawę z dzieckiem. Często w sumie o tym rozmawiamy i naprawdę każdemu z nas ciężko wszystko pogodzić, bo każdy był przyzwyczajony do czegoś innego 😊
A dlaczego skrócili wam godziny pracy? Jaka jest różnica z punktu widzenia wirusa pomiędzy ośmio- a dziesięciogodzinnym czasem pracy? 🤔
Edit. Przecież chyba-jeśliby wziąć pod uwagę możliwość zarażenia/zakażenia-lepiej jeździć do pracy rzadziej. Chyba, że czegoś nie rozumiem...
Jest mniej pracy i nie potrzebują nas na stanowiskach dłużej niż 8h :)
To się nazywa DOROSŁE ŻYCIE😜pomyśl że za chwilę do tego wszystkiego dojdzie dziecko i jego potrzeby w pierwszej kolejności 🤪
Wszystko zależy od podejścia. Ja tam nadal w większości sytuacji będę stawiała na siebie. Szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko. Żadnemu dziecku nie przyda się matka frustratka, która zapomniała, że jest odrębna jednostka, człowiekiem, kobietą, partnerką i dopiero później matką. A dorosłe życie, cokolwiek to według Ciebie znaczy, można prowadzić rownież bez dziecka, bez partnera i bez pracy od do ;)
O matko jaka życiowa tragedia ... tak to jest jak paniusia idzie do pracy 😱
Dokładnie! Z pamiętnika Paniusi: poszłam do pracy, zmieniły się warunki i jeszcze mam czelność to skomentować i mówić o trudnościach związanych ze zmianami 🤯SKANDAL
@@zmianoholiczka dokładnie, wstyd, jak tak można, Magda powinnaś teraz zrobić osobny film z przeprosiami tych których obraziłaś i zacząć go od słów 'jestem bezczelną paniusią' 😂😂😂
Kiedyś chyba nagram taki film 🤣zbiorę wszystkie takie komentarze i rozpatrzymy wszystkie moje grzechy 😅
Masz piękna cerę, piękna kobieta. Piękne słowa ważne, że jesteśmy zdrowi
Dziękuje ❤️
Współczuje jeśli kiedyś będziesz chciała założyć rodzine😂 Witamy w prawdziwym życiu😃
Współczuć to możesz co najwyżej sobie, jeśli masz powód :) Ja współczucia nie potrzebuje, bo odpukać wszystko idzie w dobrym kierunku 😉Witam w moim PRAWDZIWYM życiu, gdzie jest miejsce na zarówno dobre i złe emocje, na chwile narzekania i radości. Przyznaj się przed samą sobą, czy Ty nie miewasz chwil zwątpienia i zmęczenia? Myśle, że masz. A przecież ktoś ma na pewno gorzej niż Ty, więc jakim prawem tak się czujesz? Czy może jednak masz prawo? Nie masz wystarczajaco okrutnych powodów do zmartwień, to pewnie nie prowadzisz PRAWDZIWEGO ŻYCIA. Czy Twoje życie nadal jest wystarczajaco prawdziwe, jeśli masz gdzie mieszkać i za co kupić obiad?
@Agagi
A osoba, która wcale nie pracuje na żadnym etacie, to pewnie żyje w jakimś zupełnie nierealnym życiu/świecie? Bo ty tak napisałaś, tak? ;D Zawiść to paskudna rzecz.
Faktycznie tragedia być 5 dni z rzędu w pracy na jedną zmianę i z wolnymi weekendami i świętami... Ja pracuję po 12 godzin w świątek piątek i niedzielę, mam czas na pranie, sprzątanie, gotowanie, domowe spa, przyjaciół i na wszystko o czym tylko pomyśle.
Nie mam wolnych weekendów i świąt, pracuje w prywatnej firmie. Pracujemy w każdy dzień tygodnia i w praktycznie wszystkie na ogół wolne dni świąteczne.
Ale przecież Ty wiesz o mnie wszystko ;)
Madzia pamiętamy! 😻
Od nie wiem ilu lat
Hahahaha ❤️❤️❤️
Masz prawo być zła bo na inny system godzin się decydowałas podejmując ta prace. Ja cię rozumiem. Ta frustracja ze się mija z partnerem itd. Tez zanim miałam dzieci pracowałam od 10-18 i w sobotę do 14 i to była dla mnie masakra bo miałam tylko niedziele wolna i do tego studia :/ teraz mam dwoje dzieci i czasem chciałabym uciec do pracy ale to już zupełnie inna sytuacja 😂
Hahahaha❤️Fajnie, że mnie rozumiesz! Buziaki dla całej rodzinki 😘
Ale głowa do góry, filmik na plus :)
Jest pozytywnie, ale czasem trzeba też powiedzieć o negatywnych emocjach 💪🏻Szkoda, że nie każdy to rozumie 😔
Ja pracuje 12h , nie wyobrazam sobie 8ek 😁🙂
To wiesz o czym mówię 😁
caly dzien pracy to 8 godzin hmmmm a doba ma 24 godziny....
Rozumiem co czujesz. Nie chciałabym pracować 8 godz 9-17 np. , nic sie nie da wtedy zrobić :( hejterzy chyba nie rozumieją, ze kazdy ma swoje preferencje. dla niektórych "normalność" to np. praca w weekendy. wkurza mnie takie gadanie. nawet jesli statystycznie wiecej ludzi pracuje 5 dni w tyg 9-17, to czemu kazdy sie ma dostosowywac do tej "normalnosci"
Bo inni tak żyją to i Ty musisz!🤣A jak chcesz inaczej to coś z Tobą ewidentnie nie tak😅
Przyszło mi teraz do głowy czemu nie zrezygnujesz i nie zaczniesz rozwijać jeszcze bardziej kanał ( przecież większość youtuberów nie pracuje i żyje na dobrym poziomie) Pomyśl o tym. Pozdrawiam
Niestety nie masz racji, większość twórców normalnie pracuje :) TH-cam to nie jest kraina mlekiem i miodem płynąca. Jak każda branża ma swoje plusy i minusy Ja nigdy nie chciałam, żeby TH-cam było moją pracą - to było nastoletnie hobby. I na tym poziomie pozostanie 😊
@@zmianoholiczka no nie wiem czy nie mam racji, popatrz TheKretka1 nie pracuje, pannajoanna nie pracuje, Oleska nie pracuje, Szarlot t nie pracuje, szusz1313 nie pracuje i jest wielu innych youtuberów którzy nie pracują i żyją na dość wysokim poziomie go widać w filmach. Może to tu nie masz racji tylko ja ja mam 😘 Zrób eksperyment i dodawaj z dwa miesiące częściej filmy i zobacz czy się da zarobić czy nie a potem zdecydujesz.
2, 5 h pociągiem i jesteś w Katowicach
Może nie słuchałaś filmu ze zrozumieniem - nie powiedziałam, że Patryk pracuje w samych Katowicach ;) A okolice to dosyć szerokie pojęcie 😊
Oj 🙃 chciałabym pracować w takim trybie zamiast po 10h 6 dni w tygodniu 👌🏻 pomysł sobie ze wracasz na aż 6 dni po 10h zamiast na tragiczne 4 po 8h 🙃
Każdy system ma swoje plusy i minusy ;) Tak jak każdy ma inną sytuacje, ale to nie znaczy, że ktoś nie może się czuć zmęczony czy przytłoczony😉
Jak najbardziej może się czuć zmęczony i przytłoczony nie mówię że nie 😉 tym bardziej że nakłada ci się wiele spraw z tym że po prostu bawi mnie trochę jak ktoś mówi że to jest tragedia bo musi iść do pracy 4 dni od rząd 🤷🏼♀️ pozdrawiam i życzę energii i motywacji 👌🏻
Nie do końca to powiedziałam, ale spoko :P Dzięki i również pozdrawiam :)
Nie kumam ??? Nie masz dzieci wiec wracasz z pracy po 8 h i masz wolne !! Ja wracam po 8 h i mam 2 dzieci :) grafik mam taki ze wymieniam sie z mężem w drzwiach ! A ty narzekasz ???
Narzekam - i co z tego? 🤣
@@zmianoholiczka grzeszysz dziewczyno grzeszysz! Masz takie życie że tylko cieszyć sie powinnaś a ty narzekasz !
@@thetusiag2927 Serio tak Cię to boli, że ktoś narzeka? Ma do tego pełne prawo! Tobie takie życie się podoba to się ciesz ale nie każdemu musi 🤦♀️
@@nataliach6761 skoro ona narzeka to co ja mam powiedziec ??? Ja czyli matka i kobieta pracujaca nie moze narzekac !!!! Taka jest prawda .
@@thetusiag2927 Narzekaj sobie, kto Ci broni? Ja nie mam dzieci, pracuje 3x w tygodniu, w weekend szkoła i też narzekam bo po prostu mogę. Nie wypada mówić, że "ja mam gorzej, a ty na pewno nie". Słabe oj słabe.
To gdzie ty pracujesz że masz taki dziwny grafil
Nie rozumiem czemu dziwny? I który tryb uważasz za ten dziwny🤷🏻♀️
Problemy ludzi pierwszego świata...
A gdzie pracujesz?
W pracy 😁Na to pytanie odpowiem kiedyś w przyszłości jak będę pracować gdzieś indziej 😊