Ja od dobrych 10 lat korzystam do planowania z zeszytów. Te 10 lat temu nawet nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak bujo. Ale zawsze lubiłam mieć wszystko zaplanowane. Potrafię zapisać nawet każdy punkt sprzątania mieszkania. No uwielbiam wykreślać punkty. Zawsze wszystkich to dziwi. Wiele osób uważa, że to strata czasu,a ja mam wrażenie,że jestem bardziej zorganizowana. Kiedyś na początku każdego zeszytu robiłam rozkładówkę na kilka miesięcy. Jakbym musiała coś zaplanować na przyszłość. W tym roku gdy mam coś zaplanowane na kolejny miesiąc to zapisuje w kalendarzu w komórce. Przychodzi do rozpisania miesiąca, otwieram kalendarz i spisuje. Nie ozdabiam. Trochę szkoda mi czasu. Wolę ten czas teraz poświęcić na robienie kartki. Kiedyś gdy czasu było więcej to zawsze malowałam w nim akwarelami. Na chwilę obecną wystarczy mi długopis i zakreślacze.
ale pięknie to brzmi! ❤️ cudnie, że masz swój sposób, który działa! To jest w tym wszystkim najważniejsze ❤️ Bardzo dziękuję za podzielenie się ze mną Twoim sposobem na planowanie ❤️
Hej Edyta, myślę, że będzie dostępny w marcu, muszę dopiąć jeszcze kilka spraw zanim ruszę 🥰 Na pewno dam znać tu na kanale, a pojawi się pewnie w Craftvenie jako produkt 🥰
Kiedyś bardzo chorowałam na Happy Planner, ale te siedem czy osiem lat temu pokonała mnie cena xD I ostatecznie wsiąkłam na amen w bullet journaling. I tak trwam przy nim do dziś :D Więc jeżeli szukasz planowania, to u mnie trochę tego znajdziesz :) Ja chętnie bym podglądała Twoje planowanie, bo planowania w Happy Plannerze po polsku chyba na YT nie uświadczysz.
Te planery są tak kobiece! A czarny jest cudowny 😍
Oj kusisz Marta 😊 planer wyglada super
Ja od dobrych 10 lat korzystam do planowania z zeszytów. Te 10 lat temu nawet nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak bujo. Ale zawsze lubiłam mieć wszystko zaplanowane. Potrafię zapisać nawet każdy punkt sprzątania mieszkania. No uwielbiam wykreślać punkty. Zawsze wszystkich to dziwi. Wiele osób uważa, że to strata czasu,a ja mam wrażenie,że jestem bardziej zorganizowana. Kiedyś na początku każdego zeszytu robiłam rozkładówkę na kilka miesięcy. Jakbym musiała coś zaplanować na przyszłość. W tym roku gdy mam coś zaplanowane na kolejny miesiąc to zapisuje w kalendarzu w komórce. Przychodzi do rozpisania miesiąca, otwieram kalendarz i spisuje. Nie ozdabiam. Trochę szkoda mi czasu. Wolę ten czas teraz poświęcić na robienie kartki. Kiedyś gdy czasu było więcej to zawsze malowałam w nim akwarelami. Na chwilę obecną wystarczy mi długopis i zakreślacze.
ale pięknie to brzmi! ❤️ cudnie, że masz swój sposób, który działa! To jest w tym wszystkim najważniejsze ❤️ Bardzo dziękuję za podzielenie się ze mną Twoim sposobem na planowanie ❤️
Martuś też takie chcę....jak mogę go kupić?
Hej Edyta, myślę, że będzie dostępny w marcu, muszę dopiąć jeszcze kilka spraw zanim ruszę 🥰 Na pewno dam znać tu na kanale, a pojawi się pewnie w Craftvenie jako produkt 🥰
Kiedyś bardzo chorowałam na Happy Planner, ale te siedem czy osiem lat temu pokonała mnie cena xD I ostatecznie wsiąkłam na amen w bullet journaling. I tak trwam przy nim do dziś :D Więc jeżeli szukasz planowania, to u mnie trochę tego znajdziesz :) Ja chętnie bym podglądała Twoje planowanie, bo planowania w Happy Plannerze po polsku chyba na YT nie uświadczysz.
❤️ podziwiam i zachwycam się wszystkimi bujo ❤️ a ja faktycznie chcę więcej pokazywać Happy Planner, tutaj, bo widzę braki 😁❤️
Super! Będę na pewno zaglądać :D@@MartaZaborowskaArt