Myślę, że głównym problemem jest to, że wszyscy rozpatrują Gypsy jako zdrową dziewczynę. Po tylu traumach, przejściach, tylu latach brania silnych leków, lat więzienia nie ma opcji, że jej psychika jest w równowadze. Żyła w niezdrowych schematach, które będzie powtarzać, jak to ściskanie rąk, żeby „uciszyć” drugą osobę. Nie można oczekiwać, że będzie zachowywać się racjonalnie, jeśli nie przepracuje wszystkich traum na terapii. A to są lata ciężkiej pracy nad sobą, nauka życia od podstaw. Teorii można dorabiać wiele, ale tylko specjaliści mogą być w stanie jakkolwiek przeanalizować jej zachowanie i wypowiedzi
@@nelkanela6577 a gdzie ja napisałam, że powinno się zabijać chorych?Podkreśliłam jak ważna jest pomoc odpowiednich specjalistów w tym przypadku, bo dziewczyna nie jest w stanie myśleć racjonalnie i „zdrowo”, bo nikt jej tego nie nauczył. Nie usprawiedliwiam niczym zlecenia zabicia własnej matki. Wręcz uważam, że to tylko pokazuje jak bardzo duży problem może ona ze swoją psychika mieć.
@@martynastasiewicz też dotarły do mnie te informacje i bardzo mnie to przeraża. Dziewczyna, która sama uczy się jak wygląda prawdziwy świat i wymaga intensywnej terapii ma mieć własne dzieci, to nie może skończyć się dobrze
Przykro mi to mówić, ale jej psychika nigdy nie będzie zdrowa. Może poprawić swój stan psychiczny, ale nigdy nie będzie w całkowitej równowadze. Lata dzieciństwa są najważniejsze i nic tego do końca nie naprawi...
Ludzie nieraz maja traumę życia jak ich matka nie odbierze na czas z przedszkola albo widzi coś czego dzieci nie powinny lub słucha jak rodzice się kłócą i zostają skrzywienie na całe życie. A my tu mówimy o trutej latami od dziecka osobie, wychowaywanej przez nienormalną matkę , cały okres kształtowania organizmu na lekach, operacje, warunkowanie, pranie mózgu 😮 a wszyscy się zachowują jakby to była zwykła dziewczynka której się przydarzyło złamanie ręki. Przecież to jest wszytsko tak skrzywione i zniekształcone ze aż strach. Życia jej nie wystarczy na terapie
Ja bym się chciała dowiedzieć, kto stoi za influencerstwem Gypsy. Ostatenie kilka lat spędziła w więzieniu, wcześniej też była odizolowana, nie ma opcji, żeby sama z siebie wpadła na pomysł „ha, zacznę z social mediami”, a już na pewno, że prowadziłaby je w tak udany sposób. Mam wrazenie, że za nią teraz stoi sztab PRowców, ale kto stoi za sztabem? Mam wrażenie, że dziewczyna jest - i będzie - dalej wykorzystywana
Ona była znana zanim popełniła zbrodnię, matka pchała ją do wywiadów opowiadając jak bardzo chora jest Gypsy. To była bardzo głośna sprawa w stanach zaraz po zbrodni, również w wiezieniu udzieliła wywiadu dr. Phil Więc odpowiedzialna jest matka:)
@@mmgs1148 dlaczego nie? Wręcz przeciwnie, dla mnie to jest wspaniałe zagranie marketingowe, kreowanie jej na „normalną dziewczynę”, dużo szumu medialnego, nagłówki i wzrost popularności
Pisałam już to pod pierwszym odcinkiem, ale od początku jej wyjścia miałam negatywne przeczucia do całego celebryctwa, mimo że uważam wyrok za wysoki, patrząc na to, jakie piekło przechodziła. Tyle lat niewoli, prania mózgu, faszerowania lekami - imo ma bardzo dobry sztab pr-owy, dlatego zastanawiam się, czy ściskanie ręki jest faktyczną pozostałością po matce, czy celowym zagraniem dla publiki, mam nadzieję, że będzie w pełni sił i nie pójdzie drogą innych influ zrobienia dziecka dla zasięgów, kiedy fala zainteresowania zacznie spadać. Dziadek absolutny oblech, poczytajcie sobie, jak się tłumaczą ped.file, jak to nic nie zrobili i to dziecko chciało, samo robiło, kultowe gówno, nic nie zrobiłem, gówno
Serio? Przecież to media na niej zarabiają, robią z niej maskotkę, wykorzystują do robienia wyświetleń 🤦♀️ manipulują nią jak jej matka a ona temu ulega
jedyny kanał pogadankowy, który jestem w stanie oglądać, zazwyczaj męczą mnie materiały osób które gadają przez 30 minut, a to się naprawdę fajnie słucha
kazdy film na tym kanale jest konkretny i przyjemny, moglabym słuchać godzinami czasami mam wrażenie że jej filmy przewyższają nie jedne naprawdę dobre podcasty
Dla mnie inni jak komentują to czuję się jakby mieli nas za jakiś idiotów i tłumaczą tak oczywiste rzeczy że czasami nie wiem do kogo to ma być skierowane 🤣
Pamiętam jak po usunięciu zęba,bardzo mnie bolało,bo ciężki przypadek i mąż przyniósł od swojej mamy dość mocny lek przeciwbólowy. Ona bierze dwie na raz, ja wzięłam jedna. Zmiotlo.mnie z tego świata jeśli chodzi o świadomość. Nie wierzę,że po latach brania takich ilości,nie tylko wtedy,ale i teraz to wszystko nie ma wpływu na jej psychikę. Pomijając oczywiście te wszystkie traumy.
Nie ma realnej możliwości, żeby Gypsy nie była w jakimś stopniu zaburzona. Chociażby dlatego, że w ogóle nie ma takich ludzi, każdy miał w swoim środowisku coś, co wpłynęło negatywnie na proces kształtowania się schematów myślenia i jest to problem niemożliwy do rozwiązania jeżeli mówimy o rozwoju psychicznym młodego człowieka, przybywającego w zdrowym środowisku rodzicielskim, a co dopiero, kiedy takie dziecko rozwija się jako osoba "chora", pod wpływem tak skrajnie zaburzonej matki. Generalnie bardzo często zaburzenia "dziedziczymy" po otoczeniu, głównie po rodzicach i nawet jeśli Gypsy dosłownie nie przejawia pełnego spektrum zespołu Munchausena to na pewno przejęła część toksycznych zachowań swojej matki. Jest to kwestia po prostu niemożliwa do przeskoczenia. Aby próbować pozbyć się toksycznych przekonań, schematów i wzorców myślenia musiałaby poddać się terapii, a terapia nie jest rzeczą ani prostą, ani krótkotrwałą. Musiałaby być bardzo samoświadoma i przede wszystkim chętna do zmiany dzięki takiej terapii, a nie jestem taka pewna czy więzienie, w dodatku w USA, gdzie stygma wobec osób w procesie terapeutycznym nadal jest duża, większa niż w polsce,, jest środowiskiem, które taką prawidłowo przeprowadzoną terapię jej zapewni
22:18 absolutnie mnie to nie dziwi. Niektórzy lekarze za pieniądze wypiszą i zrobią wszystko, a jest ich o wiele więcej niż się może na pierwszy rzut oka wydawać. Nie wszyscy idą na medycynę z powołania, a nawet jeśli pójdą to środowisko może ich zepsuć.
Jeśli chodzi o leki. Nie wiem co dokładnie brała i w jakich ilościach. Z obserwacji mojej matki która brała silne leki psychotropowe to była bardzo otępiała i praktycznie zero kontaktu z światem z zewnątrz. Jakby w sobie się zamknęła. Od nie dawna ma inne leki że nie jest tak zamknięta ale widząc swoją matkę stwierdzam że tak. Istnieją leki które mogą bardzo wpłynąć na psychikę. Również w przypadku uzależnienia. Mój ojciec jest alkoholikiem i jak był w ciągu również nie raz wyglądał jakby żył w swoim świecie. Więc myślę że skoro nadużywała leki przeciwbólowe to myślę że możliwe że też tak może być ze pod ich wpływem mogła nie mieć w pełni świadomości. Z resztą my tu gdybamy. Szczerze to psychiatra czy biegły podczas jej procesu powinien ustalić czy właśnie samo bycie pod wpływem osoby z takim zaburzeniem oraz dawaniem jej wielu leków pomimo że nie potrzebowała czy mogło wpłynąć na jej świadomość popełnienia czynu szczerze.
Przy długim przyjmowaniu dawek leków opioidowych przeciwbólowych nie ma już efektów euforycznych czy "fazy" jest jedynie ogromny bol fizyczny przy odstawieniu i psychiczna chęć przyjęcia dawki. Nie ma już efektów o jakich Pan/i napisał/a, dlatego mając duża wiedzę medyczna p działaniu leków totalbie nie wierzę tej gypsy, chociaż trochę ja rozumiem dlaczego dopuściła się takich czynów. Jednakże jej wytłumaczenia są czasami irracjonalne.
mowa jest o lekach przeciwbólowych, coś nieco o tym wiem- jestem przekonana, że musiały brać jakieś opio, działa bardzo dobrze na bóle, ale ludzie to traktują również jako n@rkotyk po tym masz normalnie faze i to grupa substancji najbardziej uzależniająca fizycznie (przykładowo heroin@ to też opio)
Ja byłam uzależniona od leków przeciwbólowych. Całe szczęście nie zaszłam z tym do jakichś bardzo mocnych, jedynie ketonal forte, solpadeine itp. Może nie byłam jakaś super otępiała po nich, ale bywałam taka obojętna, jakby właśnie trochę przyćpana. Trzeba też zwrócić uwagę na to, że nadużywanie leków przeciwbólowych może wywoływać np. bardzo silnej bóle głowy, a to w połączeniu z lekami już sprawiało, że średnio kontaktowałam.
Pamiętam Twoje filmiki sprzed lat, kiedy miałaś rude włosy, przymierzałaś ubrania itp. Teraz jak wróciłaś do tego koloru, czuje powrót do przeszłości. Piękna nostalgia i przepięknie Ci w tym kolorze, a upięcie dodaje +10
Pamiętajcie, że wszyscy ją zawiedli. Lekarze - operujący ją pomimo to że była zdrowa, fizjoterapeuci, psycholodzy, celebryci z którymi ma zdjęcia, sąsiedzi, dziennikarze, jej rodzina... Nie widziała innego wyjścia niż zabójstwo matki.
A gdyby lekarze zgłosili że podejrzewają chorobę psychiczną matki i znęcanie medyczne,może dziecko by odebrano.Wtedy rzucili byście się na lekarzy że zabierają masce chore dziecko bo jest biedna i samotna zamiast jej pomagać.Nie daj Boże jak by matka się zabiła bo wyszłyby na jaw jej krętactwa.Oskarzono by lekarzy o milionowe odszkodowania.Przez to lekarze są sterroryzowani i boją się .
,, Dlaczego po prostu nie powiedziała o tym komuś ". Eh, ktoś, kto nigdy nie był w takiej sytuacji nie zrozumie, jak człowiek został zaprogramowany, jak wmówiono mu, że nic nie potrafi i że nikt mu nie uwierzy... ofiara wieloletniego znęcania się przez narcyza pozdrawia.
Nic dziwnego ,że ma nawyki matki. Dziecko uczy się poprzez obserwację, wychowywała ją zaburzona osoba.Bez terapii nigdy nie będzie normalnie funkcjonować. Odnosząc się do wątku z bronią, zaburzona osoba potrzebuje współczucia od innych ludzi, to jest powód dla ,którego jej matka opowiedziała,że ktoś się do nich włamał.
Mi się wydaje, że te wiadomości na fb mogły być odreagowaniem nagromadzonych negatywnych emocji. No i na pewno ma problemy psychiczne, trudno, żeby po takich przeżyciach ich nie miała. To byłby jakiś cud. Mam nadzieję, że była i jest pod opieką specjalistów, już pomijając kwestię uzależnienia.
Myślę, że każde dziecko nad którym się znęcano fizycznie czy psychicznie myślało o tym by zabić takiego "rodzica". I serio drażni mnie jak mówisz o tej kobiecie "mama". Widać że nie rozumiesz co przeszła ta dziewczyna
Nie mogę rozgryźć tej dziewczyny, napewno przeżyła bardzo dużo złych rzeczy przez swoją matke, oczywiście nie usprawiedliwia jej to do odbierania jej życia. Bardzo prawdopodobne, że wciąż ma mózg wyprany przez matkę, jednak według mnie wybijanie się na tym, że zabiło się pośrednio swoją mamę nie powinno mieć miejsca. Btw Suzanne wyglądasz przepięknie, kocham Cię w tym kolorze włosów, a ten makijaż to złotoooo ❤
Jestem pewna , że dziad ją molestował.Jesli chodzi o nią samą nie dziwię się, że pozbyła się matki. Zniszczyła jej życie i zdrowie. Po za tym, ta kobieta nie powinna byc nigdy " matką".Strasznie przykra historia 😢😢
Dla mnie dziwne jest to, że u Nicka nie zastosowano złagodzenia kary ze względu na jego zaburzenia psychiczne. Mnie jest ciężko uznać za poczytalnego, faceta, który twierdzi, że jest półwiecznym wampirem.
Chyba w USA nie ma specjalnego miejsca dla niepoczytalnych morderców, nikt by go zatem nie leczył i wyszedłby wcześniej i pytanie co dalej i do czego by się posunął na wolności znowu
Jeśli posłuchasz z nią wywiady mówi że przerobiła dużo z terapeutą i zainwestowała czas w skończenie swojej edukacji. W jej wypowiedziach jest ewidentne, że w więzieniu przerobiła o wiele więcej niż większość nas w osiem lat. Pytana o matkę, mówi że nie była potworem a sama Gypsy przyznaje się do winy i nie usprawiedliwia swoich czynów i przyznaje, że żałuje że wybrała takie rozwiązania. Ludzie z zaburzeniami osobowości nie są zdolni do takiego insight jaki prezentuje Gypsy.
Ucieczka z toksycznej relacii, czy to romantycznej, czy rodzinnej, wydaje się prosta, ale taka nie jest. Jakakolwiek matka by była, dziecko czuje więź, poza tym, to była jedyna rzeczywistość, jaką znała. Gypsy powinna isc do szpitala na solidna terapie po tym co przeszla.
ta fryzura + ten kolor + Twoja uroda = kosmos🎉 nie mogę się napatrzeć! wyglądasz cudownie!😁❤️ a materiał jak zawsze mega dobra robota 😉 a co do sytuacji z telefonem, rzeczywiście jak scena z filmu, że sie nie zorientowała, nie poczuła, a może sytuacja mogłaby skończyć sie owiele lepiej gdyby tylko zauważyła ze on wypadł 🤔
a dodatkowo myślę że Gypsy nie powinna wychodzic tak totalnie na wolność tymbardziej nie powinna wchodzic w świat sławy, po wyjściu z więzienia powinna otrzymać pomóc psychiatryczną i ciągłą opiekę oraz kontrole specjalistów, po takim życiu nie będzie w stanie funkcjonować normlanie i mam wrażenie, że prędzej czy później dojdzie do jakiejś tragedii może nawet do powtórzenia historii (oby nie), skoro już ma nawyki "zaciskania dłoni" po matce może nie tylko to zostało w jej podświadomości. Najlepiej jakby po prostu zostawila internet i zadbała o swoją głowę, osobiście uważam, że nie zasługuje na bycie tak popularną osobą, owszem nie dokonała "tego" ale jednak to spowodowała, nie powinna z tego powodu byc wielbiona przez tyle ludzi
Dzięki za ten film, ciężko to znaleźć gdzieś do obejrzenia. Mój angielski jest okej, ale też nie perfekcyjny, a poza tym średnio miałam ochotę na tyle godzin materiału. Ja życzę Gypsy wszystkiego najlepszego, chociaż też nie interesuje mnie aż tak, żebym ją obserwowała w SM, ale mimo wszystko wciąż chyba raczej patrzę na tę sprawę jak na obronę własną. Ale jednak rozum podpowiada, żeby być nieco podejrzliwym i nie łykać tak wszystkiego. Co do lekarzy to dramat... Jak to możliwe, że jedni uwierzą na słowo, że dziewczyna ma raka, a przy sprawie Kowalskich nikt nie chciał uwierzyć, że Maya tak bardzo cierpi i faktycznie jest ciężko chora. I jak sprawić, żeby takie rzeczy się nie działy? Mam wrażenie, że w obu przypadkach zabrakło specjalistów, którzy porozmawialiby z dzieckiem sam na sam i faktycznie wysłuchał. Zarówno Maya jak i Gypsy Rose skorzystałyby na tym, gdyby ktoś im wyjaśnił co to jest zespół Munhausena, na czym polega itp. Żeby chociaż dać im szansę się wypowiedzieć, co na ten temat sądzą. Mayi nikt nie słuchał, a z Gypsy nawet nikt nie próbował porozmawiać (choć ciężko mi uwierzyć, że żaden lekarz w otoczeniu nie miał podejrzeń).
No pewnie że ją molestował! Co za człowiek! 4latka nie zaczęłaby sama z siebie dotykać dorosłego faceta w tych miejscach! Wierzę jej. Biedna dziewczyna... Nie dość że piekło przez matkę to jeszcze dziadek... 😔
Niestety dzieci robią takie rzeczy nawet w takim wieku kilku lat. Nawet gdy tego nie rozumieją , jeśli wcześniej same były molestowane. Po prostu powtarzają to co im zrobiono. Molestowanie staje się dla nich normalnym zachowaniem. Nie mówię ze dziadek jej nie molestował . Ale często dziecko gdy jest molestowane np oręż wujka zaczyna molestować młodsze rodzeństwo i dopiwronwgedy whcgiszi na jaw ze dziecko to robi bo przyniosło takie zachowania z zewnątrz. I okazuje się ze tworzy się taki łańcuszek przemocy 😮 straszne ale w Ameryce wszytsko przechodzi …. Podziwiają łaski które wypłynęły bo kręciły seks taśmy to ceny maja nie uwielbiać chorej dziewczyny morderczyni…. Smutni ten świat 😢
Myślę, że mogło być tak, że Dee Dee jako matka oraz osoba cierpiąca na chorobę Münchhausena była niesamowicie przekonująca we wmawianiu lekarzom tych wszystkich chorób, na które chorowała Gypsy, a na które nie było bezpośrednich dowodów. Myślę że to była manipulacja emocjonalna na najwyższym poziomie np. poprzez płacz, histerie, szantaż, bo przecież chodziło o jej dziecko (!). By the way, pięknie Ci w kręconych włosach! Myślę też, że Twoje włosy polubiłyby się z pielęgnacją dla kręconych np. równowagą PEH i ugniataniem włosów. Uwielbiam Twoje filmy, robisz świetną robotę i rób tak dalej
Tłumaczyć może w sensie wyjaśnienia przyczyn, ale nie usprawiedliwia. Każdy czyn usprawiedliwia tylko to do czego on prowadzi, a nie to co go powoduje.
Dzisiaj chodzimy na terapię przepracowywać dzieciństwo, schematy, wiemy jak pewne „normalne” kwestie wpływają na nasze dorosłe życie. Zastanawianie się czy osoba po takich przeżyciach i ilość leków działała/ działa racjonalnie jest chyba bez sensu. Może powinna trafić do zakładu psychiatrycznego, przechodzić terapię, resocjalizację i uczyć się życia. To już nigdy nie będzie zdrowy człowiek.
Straszne ..Okropna sytuacja życiowa.. Chora matka, chora córka i chory chłopak... Ale najgorsze jest to że nikt nie zareagował.. lekarze wierzą na słowo? Bez badań... rodzina .. no brak słów..
Według mnie, ci wszyscy lekarze, którzy dopuścili się tak ciężkich zaniechań, jeśli chodzi o badania i diagnostykę, powinni mieć wyticzony oddzielny proces, bo tak naprawdę tymi zabiegami i leczeniem dopuścili się uszczerbku na zdrowiu tej dziewczyny (oddzielając już postępowanie samej matki). Wydaje mi się to absurdalne, że każdy ślepo wierzył matce i robił, co chciała...
Wszyscy próbują racjonalizować i doszukiwać się oszustw. Zapominamy o tym ze Gipsy myślała ze jest młodsza, przeżyła piekło od pierwszych dni, molestowanie, znęcanie się, leki, jej psychika nie funkcjonowała jak zdrowej osoby a ludzie oczekują od niej ze podjęłaby jakieś logiczne działania. To tak jak by spodziewać się od 5-6 latka z zaburzeniami rozwojowymi ze przemyśli wszystkie opcje i wybierze najlepszą. Ona zrobiła to co potrafiła na ten moment. Musiała przede wszystkim ratować siebie. Być może czasami manipulowała ale nie sadze ze był to skrzętnie ułożony plan. Tak ją wychowano, manipulacja była na porządku dziennym wiec robiła tak jak ją nauczono. Jeśli teraz powiela jakieś zachowania matki to tez nie powinno to nikogo dziwić, tyle lat traum i to w wieku dziecięcym kiedy kształtuje się psychika musiało odbić piętno. Matka była jedyną osobą z którą miała kontakt wiec to logiczne ze czasami będzie wykazywać podobne zachowania. Dla mnie chore jest ze w ogóle trafiła do więzienia. Owszem zamknięty szpital psychiatryczny jak najbardziej ale wiezienie to nie miejsce dla ofiary przemocy, tortur i po molestowaniu… w więzieniu jest dostęp do resocjalizacji a ona nie jest człowiekiem zdemoralizowanym tylko mocno zaburzonym, nie odróżniającym dobra od zła, rzeczy normalnych od niezdrowych i w tym pomogłaby jej intensywna, długotrwała terapia
Ostatnio trafiłam na kilka filmików, że byłe współwięźniarki Gypsy zeznają, że miała ona się przyznać do zadania 13 z 17 ran na ciele Dee Dee. Miałoby to sens, patrząc na fakt, że Gypsy przyznała się do winy (ustalonej wcześniej i prawdopodobnie odległej od prawdy), unikając zeznań w sądzie, analizy jej dokumentacji medycznej oraz aspektów psychologicznych sprawy, jak to że Gypsy miała namawiać Nicka do tego, żeby zrobił to co zrobił - i to przed samym morderstwem - jak i tego że Dee Dee była overkilled, czyli dźgnięta o wiele więcej razy niż gdyby robiła to obca jej osoba. Mam nadzieję, że prawda wreszcie wyjdzie na jaw i kult Gypsy przestanie tak ją wybielać
Jestem w stanie zrozumieć dziecko, które od małego nie wie co się dzieje i ciągle dostaje jakieś leki, ale jak ona doprowadziła do tyłu niepotrzebnych operacji, tego nie rozumie.. Czy lekarze też nagle widzieli choroby widmo za zasłoną z pieniędzy? Bo nie rozumie jak można operować zdrowe dziecko?
Jeśli chodzi o leki to mogła być mocno pod ich wpływem. To zależy co brała. W serialu przynajmniej często pojawia się Xanax, w większej ilości benzodiazepiny powodują dużą senność. Ale przed nią mogą pojawić się zachowania przypominające upojenie alkoholowe. To wykorzystanie seksualne, może być efektem fałszywych wspomnień. Gypsy doświadczyła ogromnego cierpienia, doprowadziło to do takiego a nie innego rozwiązania, natomiast trzeba przyznać, że było to wyrachowane i przemyślane. Warto popatrzeć na to z drugiej strony - matki. Ta kobieta była chora, na pewno bardzo przerażało ja myśl, że córka ja opuści. Wbrew pozorom ona również bardzo cierpiała. To naprawdę bardzo skomplikowana, wymaga dużo empatii i zdrowego rozsądku.
24:22 Po lewej stronie jej ojciec Z mojej perspektywy do niego jest bardziej podobna Cały czas utrzymywał kontakt z Gypsy raz w miesiącu chodzili do maca
Chciała bym żeby powstała praca doktorska na temat Gypsy Rose i jej matki, wnikliwa analiza faktów. Bo sprawa ma tak wiele niewyjaśnionych aspektów. Moje zdanie to że dziewczyna żyła z matką w relacji nie codziennej tak, ale czy w którymś z momentów to córka nie stała się oprawcą i role się nie odwróciły??? Dla mnie to wszystko jest "grubymi nićmi szyte"...za dużo domniemań. Pozdrawiam.
Nie chce tu urządzać victim blaming, ale wyobrażam sobie, że 4/5 letnie dziecko, szczególnie zaburzone psychicznie mogłoby chcieć dotykać kogoś w miejsca intymne. To czas kiedy dzieciaki są tym bardzo zafascynowane. A w tym domu wszystko działo się nie tak...
W którymś momencie jej historia zaczęła mi przypominać naszą polską Julie "Maddelleine" , no kurcze po prostu dwie dziewczyny niesamowicie skrzywdzone w życiu
Mam mieszane uczucia, bo mam wrażenie, że Gypsy poprostu było tak wygodnie, dopiero kiedy chciała mieć swoje życie to zaplanowała morderstwo, zamiast skorzystać z telefonu czy laptopa. Miała tysiąc innych wyjść, a wybrała zpanipulowanie opóźnionego w rozwoju chłopaka. Czym więcej dokumentów z jej udziałem oglądam, tym mniej ją kupuje. Jeśli coś nie pasuje do jej narracji to mówi "ja tego tak nie pamiętam, nie mówię że ona kłamie ale nie wydaje mi się że tak było"
Nie znam sie, ALE sie wypowiem, haha. Wydaje mi sie ze BB gun to faktycznie na kulki ale nie takie jak my sobie wyobrazamy, te dzieciece plastikowe, ale te kulki sa metalowe i chyba z wieksza sila, wiec w zaleznosci gdzie celujesz moze to narobic szkod
Tak pięknie wyglądasz w tych włosach że musiałam wejść w filmik 🤩 jak gwiazda 🌟 mam nadzieję że również ekstra czujesz się w tych włosach 🥰 przepięknie 😍
Nie rozumiem dwóch rzeczy. Jednej - promowania jej teraz, seriali, występów gościnnych, tworzenia marki na sm. Co to ma być? 2. Jakim cudem lekarze poddawali ja zabiegom czy terapiom na podstawie slow matki, nawet jak fałszowała wyniki badań, przerabiała dokumenty itp., to nie jwat oczywistym, że szpital wszystko sprawdza na wszelki wypadek? 😅 przecież jak poszłabym do szpitala ze słabymi wynikami badań, które sama sobie spreparowałam, to pierwszym ruchem po przyjęciu do szpitala, przepisaniu leków czy terapii jest WERYFIKACJA. NO ludzie 🙉
Ja mam mieszane uczucia, nie do końca jej wierzę... współczuję jej, jak najbardziej... ale nie zapominajmy o tym, że jednak sama chciała zabić mamę i zachęciła do tego inną osobę. Próbowała uciec dwa razy... i tez patrzę na to jakoś sceptycznie, bo wystarczyło najprawdopodobniej wyjść oknem w środku nocy gdy mama spała. Zresztą miała dostęp do własnego telefonu, skoro mogła opowiedzieć wszystko poznanemu facetowi to mogła również zgłosić sprawę do służb. Jak mówię... współczuje tego co przeszła, ale ona też zrobiła źle.... i nie gratulowałabym wyjścia z więzienia.
niby tak ale jednak ona mogłabyc naprawde zaburzona i moze bala sie cos takiego mowic bo ten chlopak moglby wziąć ją za wariatke i odrzucić? nie bronie jej ale biore pod uwagę jej stan psychiczny po tylu latach takiej przemocy, napewno dzialo sie tez wiele rzeczy o których nie wiemy
Nie znam tej historii od strony konsekwencji prawnych dla medyków którzy "leczyli" tą dziewczynę... ktoś ma pojęcie czy ponieśli jakieś konsekwencje ? Czy tylko ona i jej chłopak za to zabójstwo ? Ostatecznie lekarze również przyczynili się do tej sytuacji.
Według mnie nie chodzi o zwalanie winy na dziecko, tylko tłumaczenie, skąd to się mogło wziąć w jej głowie. Małe dzieci w pewnym wieku są zafascynowane miejscami intymnymi i niektóre owszem, dążą do dotykania innych ludzi. Może podobnie było z gypsy, a że pamięć, szczególnie ta z dzieciństwa, jest bardzo zawodna, to w jej głowie wykreował się obrazek, jak to dziadek ją dotyka.
problem pojawia się z narracją - bo jesli wszystko (nie wiem czy tak est) wynika z narracji tej dziewczyny, to no po pierwsze będzie to naracja tak by jej to prawnie nie zaszkodziło, by się wybielić, ale też pytanie na ile sama dziewczyna po tym wszystkim jest na tyle osoba zdrowa na umyśle, by mówić prawdę, skoro całe życie również i ona okłamywała i oszukiwała że jest chorą właćzając sie w maminą narrację
To ja natomiast czytałam gdzieś, że poprzedni chłopak Gypsy (Ken) zostawił ją przez serial The Act. Cytat z internetu : "Gypsy Rose Blanchard wrote in her new e-book "Released: Conversations on the Eve of Freedom" that she experienced her first real heartbreak in prison - and according to the author, the breakup came about because of the Hulu series "The Act.""
Myślę, że jeśli brała tak długo leki p/bólowe i była uzależniona to potrafiła na nich myśleć i funkcjonować, raz ktoś weźmie, może będzie otępiały, ale jak ktoś bierze latami? Pracuje w aptece i obserwuje ludzi na różnych lekach i może tak być ze ktoś będzie bardziej otępiały ale nie musi
Nie wiemy jak Gypsy funkcjonowala w domu, czy mogla wstawac, w jakim zakresie sie poruszala itd. Tak czy inaczej z kazdego zdrowego czlowieka mozna zrobic osobe nawet ciezko chora. Wystarczy, ze zdrowy czlowiek polozy sie do lozka na tydzien, dwa i po tak krotkim czasie bedzie mial problemy ze wstaniem, chodzeniem. Zanik miesni postepuje b. szybko. Takze, jesli rozwoj Gipsy byl hamowany, poruszanie ograniczane, faktycznie mogla miec problem z chodzeniem. Przy takim trybie zycia najpewniej pojawily sie jakies prawdziwe dolegliwosci, chociazby przykurcze.
Myślę, że Gypsy mogła nie do końca sobie zdawać sprawę z konsekwencji odebrania komuś życia. Trzeba pamiętać, że była izolowaną od społeczeństwa dziewczyną, która żyła w świecie bajek o księżniczkach. W bajce zła macocha więzi księżniczkę. Na ratunek przychodzi książę, uwalnia księżniczkę, a zła macocha umiera. Potem żyją długo i szczęśliwie. Pech chciał, że Gypsy trafiła na portalu na Nicka. Przypuszczam, że gdyby trafiła na zdrowego, racjonalnie myślącego chłopaka, to mógłby on jej pomóc uwolnić się od matki w legalny sposób, np. udokumentować to, że jest zdrowa (a przynajmniej, że umie chodzić) i pójść na policję. Dee Dee wyłudziła na chorobę Gypsy bardzo dużo, więc mało prawdopodobne, że sprawa zostałaby zignorowana. Tymczasem spotkały się dwie w jakiś sposób zaburzone osoby i skończyło się tragicznie. Mam duże obawy co to przyszłości Gypsy. Ona jest przyzwyczajona do rozpoznawalności i przypuszczam, że będzie chciała ją podtrzymać. Manipulować na pewno umie doskonale, więc nic dziwnego, że ludzie martwią się, że będzie manipulować mężem. Obawiam się, że może szybko zajść w ciążę. Oby tylko sama nie stała się taką matką, jaką była Dee Dee.
Tak, też mnie trochę przerażają jej plany o rodzicielstwie. Ona nigdy nie będzie w pełni zdrowa, matka od małego zgotowała jej piekło. Teraz po wyjściu powinna się skupić na poznawaniu realnego świata, od którego była tak długo odcięta (łącznie z więzieniem, bo tam się też nie do końca funkcjonuje normalnie). Bycie matką, to jakiś kolejny etap w życiu, na co nawet wiele zdrowych osób się nie decyduje, a co dopiero ktoś, kogo właściwie ominęły te wszystkie poprzednie etapy. I nawet jeszcze swojego męża dobrze nie poznała, więc na tym się powinna skupić. Zostaje mieć nadzieję, że jej bliscy w jakiś sposób ją kontrolują i pomagają.
Przyznała się że to ona to zaproponowała. On też był chory psychicznie. Manipulowała nim przez kilka miesięcy, żeby zrobił to co zrobił. Dała mu pieniądze, ukradła nóż ze sklepu. Po za tym jeszcze przed poznaniem go strzelała do niej myśląc, że broń jest prawdziwa. Liczyła się z tym że może ją zabić. Raczej chciała, żeby się skończyło tak jak się to stało. Teraz ona jest wolna, a on będzie siedział w więzieniu do końca życia. Teraz jest celebrytką i całą winę zwala na niego, a siebie próbuje całkowicie wybielić.
mi jest najbardzej żal chłopaka, który jej pomógł i wiem, że to trochę kontrowersyjne, ale on był zakochany i też chciał jej po prostu pomóc i teraz siedzi (mogę się mylić) dożywotnie
Bardzo się mylisz. Był notowany za obnażanie się publicznie i mówił, że bardzo chciałby dokonać zbrodni, w trakcie przesłuchań zwierzył się też komuś, że zabiłby drugi raz. Autyzm nie oznacza niepoczytalności, tym bardziej, że to spekrtrum i on jest raczej po tej lżejszej stronie, sądząc po wyroku, który zapadł po zbadaniu go przez biegłych. Chciał też wspolzyc ze zwłokami matki Gypsy po zabójstwie
Chcial jej pomoc? Raczej zaimponowac. I kto normalny zgodzilby sie na zabojstwo nawet jezeli mialoby to pomoc jak mowisz. Jest w tym oczywiscie element jego naiwnosci i tu mozna go zalowac troche ale jezeli dal sie zmanipulowac do tego zeby popelnic tak okropny czyn to dobrze, ze jest odizolowany od spoleczenstwa.
Myślę, że głównym problemem jest to, że wszyscy rozpatrują Gypsy jako zdrową dziewczynę. Po tylu traumach, przejściach, tylu latach brania silnych leków, lat więzienia nie ma opcji, że jej psychika jest w równowadze. Żyła w niezdrowych schematach, które będzie powtarzać, jak to ściskanie rąk, żeby „uciszyć” drugą osobę. Nie można oczekiwać, że będzie zachowywać się racjonalnie, jeśli nie przepracuje wszystkich traum na terapii. A to są lata ciężkiej pracy nad sobą, nauka życia od podstaw. Teorii można dorabiać wiele, ale tylko specjaliści mogą być w stanie jakkolwiek przeanalizować jej zachowanie i wypowiedzi
Jej mama też nie była "zdrowa" to może tak samo ją zabijemy co? Tak się przecież robi z chorymi
Dokładnie😢 a planuję mieć dzieci i to juz
@@nelkanela6577 a gdzie ja napisałam, że powinno się zabijać chorych?Podkreśliłam jak ważna jest pomoc odpowiednich specjalistów w tym przypadku, bo dziewczyna nie jest w stanie myśleć racjonalnie i „zdrowo”, bo nikt jej tego nie nauczył. Nie usprawiedliwiam niczym zlecenia zabicia własnej matki. Wręcz uważam, że to tylko pokazuje jak bardzo duży problem może ona ze swoją psychika mieć.
@@martynastasiewicz też dotarły do mnie te informacje i bardzo mnie to przeraża. Dziewczyna, która sama uczy się jak wygląda prawdziwy świat i wymaga intensywnej terapii ma mieć własne dzieci, to nie może skończyć się dobrze
Przykro mi to mówić, ale jej psychika nigdy nie będzie zdrowa. Może poprawić swój stan psychiczny, ale nigdy nie będzie w całkowitej równowadze. Lata dzieciństwa są najważniejsze i nic tego do końca nie naprawi...
Ludzie nieraz maja traumę życia jak ich matka nie odbierze na czas z przedszkola albo widzi coś czego dzieci nie powinny lub słucha jak rodzice się kłócą i zostają skrzywienie na całe życie. A my tu mówimy o trutej latami od dziecka osobie, wychowaywanej przez nienormalną matkę , cały okres kształtowania organizmu na lekach, operacje, warunkowanie, pranie mózgu 😮 a wszyscy się zachowują jakby to była zwykła dziewczynka której się przydarzyło złamanie ręki. Przecież to jest wszytsko tak skrzywione i zniekształcone ze aż strach. Życia jej nie wystarczy na terapie
no ba, przecież to tak jak ofiary gwałtu są winne bo się źle ubrały... celebrytki jedne, jest to zwykłe obwinianie kogoś kto wcześniej był ofiarą,
Ja bym się chciała dowiedzieć, kto stoi za influencerstwem Gypsy. Ostatenie kilka lat spędziła w więzieniu, wcześniej też była odizolowana, nie ma opcji, żeby sama z siebie wpadła na pomysł „ha, zacznę z social mediami”, a już na pewno, że prowadziłaby je w tak udany sposób. Mam wrazenie, że za nią teraz stoi sztab PRowców, ale kto stoi za sztabem? Mam wrażenie, że dziewczyna jest - i będzie - dalej wykorzystywana
Dla mnie podejrzany jest jej mąż, który prawdopodobnie zwęszył łatwą kasę i cyrk się kręci
Ona była znana zanim popełniła zbrodnię, matka pchała ją do wywiadów opowiadając jak bardzo chora jest Gypsy. To była bardzo głośna sprawa w stanach zaraz po zbrodni, również w wiezieniu udzieliła wywiadu dr. Phil
Więc odpowiedzialna jest matka:)
A jak było z Komendą? Też od razu znaleźli się "pomocnicy" co chcieli zarobić na człowieku.
Komentarz "the D is fire" raczej nie wskazuje na sztab PRowcow, nikt by jej nie pozwolił tego napisać
@@mmgs1148 dlaczego nie? Wręcz przeciwnie, dla mnie to jest wspaniałe zagranie marketingowe, kreowanie jej na „normalną dziewczynę”, dużo szumu medialnego, nagłówki i wzrost popularności
Pisałam już to pod pierwszym odcinkiem, ale od początku jej wyjścia miałam negatywne przeczucia do całego celebryctwa, mimo że uważam wyrok za wysoki, patrząc na to, jakie piekło przechodziła. Tyle lat niewoli, prania mózgu, faszerowania lekami - imo ma bardzo dobry sztab pr-owy, dlatego zastanawiam się, czy ściskanie ręki jest faktyczną pozostałością po matce, czy celowym zagraniem dla publiki, mam nadzieję, że będzie w pełni sił i nie pójdzie drogą innych influ zrobienia dziecka dla zasięgów, kiedy fala zainteresowania zacznie spadać.
Dziadek absolutny oblech, poczytajcie sobie, jak się tłumaczą ped.file, jak to nic nie zrobili i to dziecko chciało, samo robiło, kultowe gówno, nic nie zrobiłem, gówno
Serio? Przecież to media na niej zarabiają, robią z niej maskotkę, wykorzystują do robienia wyświetleń 🤦♀️ manipulują nią jak jej matka a ona temu ulega
Jak tu nie miec "zaburzeń "po takim dzieciństwie. Nikt nie jest w stanie stwierdzić jakby się zachowywał póki nie przeżył by tego co ona.
jedyny kanał pogadankowy, który jestem w stanie oglądać, zazwyczaj męczą mnie materiały osób które gadają przez 30 minut, a to się naprawdę fajnie słucha
kazdy film na tym kanale jest konkretny i przyjemny, moglabym słuchać godzinami czasami mam wrażenie że jej filmy przewyższają nie jedne naprawdę dobre podcasty
Dla mnie inni jak komentują to czuję się jakby mieli nas za jakiś idiotów i tłumaczą tak oczywiste rzeczy że czasami nie wiem do kogo to ma być skierowane 🤣
Pamiętam jak po usunięciu zęba,bardzo mnie bolało,bo ciężki przypadek i mąż przyniósł od swojej mamy dość mocny lek przeciwbólowy. Ona bierze dwie na raz, ja wzięłam jedna. Zmiotlo.mnie z tego świata jeśli chodzi o świadomość. Nie wierzę,że po latach brania takich ilości,nie tylko wtedy,ale i teraz to wszystko nie ma wpływu na jej psychikę. Pomijając oczywiście te wszystkie traumy.
Pamietasz moze jaki to byl lek?
@@deszczowa7661podejrzewam że coś z tramadolem
Nie ma realnej możliwości, żeby Gypsy nie była w jakimś stopniu zaburzona. Chociażby dlatego, że w ogóle nie ma takich ludzi, każdy miał w swoim środowisku coś, co wpłynęło negatywnie na proces kształtowania się schematów myślenia i jest to problem niemożliwy do rozwiązania jeżeli mówimy o rozwoju psychicznym młodego człowieka, przybywającego w zdrowym środowisku rodzicielskim, a co dopiero, kiedy takie dziecko rozwija się jako osoba "chora", pod wpływem tak skrajnie zaburzonej matki. Generalnie bardzo często zaburzenia "dziedziczymy" po otoczeniu, głównie po rodzicach i nawet jeśli Gypsy dosłownie nie przejawia pełnego spektrum zespołu Munchausena to na pewno przejęła część toksycznych zachowań swojej matki. Jest to kwestia po prostu niemożliwa do przeskoczenia. Aby próbować pozbyć się toksycznych przekonań, schematów i wzorców myślenia musiałaby poddać się terapii, a terapia nie jest rzeczą ani prostą, ani krótkotrwałą. Musiałaby być bardzo samoświadoma i przede wszystkim chętna do zmiany dzięki takiej terapii, a nie jestem taka pewna czy więzienie, w dodatku w USA, gdzie stygma wobec osób w procesie terapeutycznym nadal jest duża, większa niż w polsce,, jest środowiskiem, które taką prawidłowo przeprowadzoną terapię jej zapewni
22:18 absolutnie mnie to nie dziwi. Niektórzy lekarze za pieniądze wypiszą i zrobią wszystko, a jest ich o wiele więcej niż się może na pierwszy rzut oka wydawać. Nie wszyscy idą na medycynę z powołania, a nawet jeśli pójdą to środowisko może ich zepsuć.
Chyba nikt nie idzie na medycynę z powołania, to mit. Covid obnażył ich powołanie.
Jeśli chodzi o leki. Nie wiem co dokładnie brała i w jakich ilościach. Z obserwacji mojej matki która brała silne leki psychotropowe to była bardzo otępiała i praktycznie zero kontaktu z światem z zewnątrz. Jakby w sobie się zamknęła. Od nie dawna ma inne leki że nie jest tak zamknięta ale widząc swoją matkę stwierdzam że tak. Istnieją leki które mogą bardzo wpłynąć na psychikę. Również w przypadku uzależnienia. Mój ojciec jest alkoholikiem i jak był w ciągu również nie raz wyglądał jakby żył w swoim świecie. Więc myślę że skoro nadużywała leki przeciwbólowe to myślę że możliwe że też tak może być ze pod ich wpływem mogła nie mieć w pełni świadomości. Z resztą my tu gdybamy. Szczerze to psychiatra czy biegły podczas jej procesu powinien ustalić czy właśnie samo bycie pod wpływem osoby z takim zaburzeniem oraz dawaniem jej wielu leków pomimo że nie potrzebowała czy mogło wpłynąć na jej świadomość popełnienia czynu szczerze.
Przy długim przyjmowaniu dawek leków opioidowych przeciwbólowych nie ma już efektów euforycznych czy "fazy" jest jedynie ogromny bol fizyczny przy odstawieniu i psychiczna chęć przyjęcia dawki. Nie ma już efektów o jakich Pan/i napisał/a, dlatego mając duża wiedzę medyczna p działaniu leków totalbie nie wierzę tej gypsy, chociaż trochę ja rozumiem dlaczego dopuściła się takich czynów. Jednakże jej wytłumaczenia są czasami irracjonalne.
@@zofiad9350 dzięki za bardziej merytoryczny komentarz. 😊
Ja biorę leki psychiatryczne i w pełni wiem jak bardzo można być po nich oderwanym od rzeczywistości.
mowa jest o lekach przeciwbólowych, coś nieco o tym wiem- jestem przekonana, że musiały brać jakieś opio, działa bardzo dobrze na bóle, ale ludzie to traktują również jako n@rkotyk po tym masz normalnie faze i to grupa substancji najbardziej uzależniająca fizycznie (przykładowo heroin@ to też opio)
Ja byłam uzależniona od leków przeciwbólowych. Całe szczęście nie zaszłam z tym do jakichś bardzo mocnych, jedynie ketonal forte, solpadeine itp. Może nie byłam jakaś super otępiała po nich, ale bywałam taka obojętna, jakby właśnie trochę przyćpana. Trzeba też zwrócić uwagę na to, że nadużywanie leków przeciwbólowych może wywoływać np. bardzo silnej bóle głowy, a to w połączeniu z lekami już sprawiało, że średnio kontaktowałam.
Pamiętam Twoje filmiki sprzed lat, kiedy miałaś rude włosy, przymierzałaś ubrania itp.
Teraz jak wróciłaś do tego koloru, czuje powrót do przeszłości. Piękna nostalgia i przepięknie Ci w tym kolorze, a upięcie dodaje +10
No I zadbane wlosy bez spalonych koncowek duzy postep . Bravo posluchaala rad
Pamiętajcie, że wszyscy ją zawiedli. Lekarze - operujący ją pomimo to że była zdrowa, fizjoterapeuci, psycholodzy, celebryci z którymi ma zdjęcia, sąsiedzi, dziennikarze, jej rodzina... Nie widziała innego wyjścia niż zabójstwo matki.
A gdyby lekarze zgłosili że podejrzewają chorobę psychiczną matki i znęcanie medyczne,może dziecko by odebrano.Wtedy rzucili byście się na lekarzy że zabierają masce chore dziecko bo jest biedna i samotna zamiast jej pomagać.Nie daj Boże jak by matka się zabiła bo wyszłyby na jaw jej krętactwa.Oskarzono by lekarzy o milionowe odszkodowania.Przez to lekarze są sterroryzowani i boją się .
,, Dlaczego po prostu nie powiedziała o tym komuś ". Eh, ktoś, kto nigdy nie był w takiej sytuacji nie zrozumie, jak człowiek został zaprogramowany, jak wmówiono mu, że nic nie potrafi i że nikt mu nie uwierzy... ofiara wieloletniego znęcania się przez narcyza pozdrawia.
Dokładnie! Plus strach, że jak ta osoba nie uwierzy będzie gorzej
Nic dziwnego ,że ma nawyki matki.
Dziecko uczy się poprzez obserwację, wychowywała ją zaburzona osoba.Bez terapii nigdy nie będzie normalnie funkcjonować.
Odnosząc się do wątku z bronią, zaburzona osoba potrzebuje współczucia od innych ludzi, to jest powód dla ,którego jej matka opowiedziała,że ktoś się do nich włamał.
Jak zawsze, trzymasz poziom. Fantastycznie się Ciebie ogląda.
Mi się wydaje, że te wiadomości na fb mogły być odreagowaniem nagromadzonych negatywnych emocji. No i na pewno ma problemy psychiczne, trudno, żeby po takich przeżyciach ich nie miała. To byłby jakiś cud. Mam nadzieję, że była i jest pod opieką specjalistów, już pomijając kwestię uzależnienia.
Myślę, że każde dziecko nad którym się znęcano fizycznie czy psychicznie myślało o tym by zabić takiego "rodzica". I serio drażni mnie jak mówisz o tej kobiecie "mama". Widać że nie rozumiesz co przeszła ta dziewczyna
Pięknie ci w tych włosach 🥰
Moze nagrasz cos o Siostrach Olsen? mysle ze moglby wyjsc ciekawy material,🤔🤔
Nie mogę rozgryźć tej dziewczyny, napewno przeżyła bardzo dużo złych rzeczy przez swoją matke, oczywiście nie usprawiedliwia jej to do odbierania jej życia. Bardzo prawdopodobne, że wciąż ma mózg wyprany przez matkę, jednak według mnie wybijanie się na tym, że zabiło się pośrednio swoją mamę nie powinno mieć miejsca.
Btw Suzanne wyglądasz przepięknie, kocham Cię w tym kolorze włosów, a ten makijaż to złotoooo ❤
Co do leków z własnego doświadczenia powiem, że tak. Można być wówczas "w innym świecie", zwłaszcza jeśli weźmie się inną dawkę niż normalnie.
Jestem pewna , że dziad ją molestował.Jesli chodzi o nią samą nie dziwię się, że pozbyła się matki. Zniszczyła jej życie i zdrowie. Po za tym, ta kobieta nie powinna byc nigdy " matką".Strasznie przykra historia 😢😢
Dla mnie dziwne jest to, że u Nicka nie zastosowano złagodzenia kary ze względu na jego zaburzenia psychiczne. Mnie jest ciężko uznać za poczytalnego, faceta, który twierdzi, że jest półwiecznym wampirem.
Chyba w USA nie ma specjalnego miejsca dla niepoczytalnych morderców, nikt by go zatem nie leczył i wyszedłby wcześniej i pytanie co dalej i do czego by się posunął na wolności znowu
Jeśli posłuchasz z nią wywiady mówi że przerobiła dużo z terapeutą i zainwestowała czas w skończenie swojej edukacji. W jej wypowiedziach jest ewidentne, że w więzieniu przerobiła o wiele więcej niż większość nas w osiem lat. Pytana o matkę, mówi że nie była potworem a sama Gypsy przyznaje się do winy i nie usprawiedliwia swoich czynów i przyznaje, że żałuje że wybrała takie rozwiązania. Ludzie z zaburzeniami osobowości nie są zdolni do takiego insight jaki prezentuje Gypsy.
Teraz prawie każdy zbrodniarz udaje niepoczytalnego -według Ciebie powinno się wszystkim złagodzić kary?
@@breton5569tylko że on jest dosłownie zdiagnozowany od dziecka
@@eris1994bycie osobą autystyczną nie oznacza od razu niepoczytalności.
Ucieczka z toksycznej relacii, czy to romantycznej, czy rodzinnej, wydaje się prosta, ale taka nie jest. Jakakolwiek matka by była, dziecko czuje więź, poza tym, to była jedyna rzeczywistość, jaką znała. Gypsy powinna isc do szpitala na solidna terapie po tym co przeszla.
Dokładnie!!
ta fryzura + ten kolor + Twoja uroda = kosmos🎉
nie mogę się napatrzeć! wyglądasz cudownie!😁❤️
a materiał jak zawsze mega dobra robota 😉 a co do sytuacji z telefonem, rzeczywiście jak scena z filmu, że sie nie zorientowała, nie poczuła, a może sytuacja mogłaby skończyć sie owiele lepiej gdyby tylko zauważyła ze on wypadł 🤔
a dodatkowo myślę że Gypsy nie powinna wychodzic tak totalnie na wolność tymbardziej nie powinna wchodzic w świat sławy, po wyjściu z więzienia powinna otrzymać pomóc psychiatryczną i ciągłą opiekę oraz kontrole specjalistów, po takim życiu nie będzie w stanie funkcjonować normlanie i mam wrażenie, że prędzej czy później dojdzie do jakiejś tragedii może nawet do powtórzenia historii (oby nie), skoro już ma nawyki "zaciskania dłoni" po matce może nie tylko to zostało w jej podświadomości.
Najlepiej jakby po prostu zostawila internet i zadbała o swoją głowę, osobiście uważam, że nie zasługuje na bycie tak popularną osobą, owszem nie dokonała "tego" ale jednak to spowodowała, nie powinna z tego powodu byc wielbiona przez tyle ludzi
Dzięki za ten film, ciężko to znaleźć gdzieś do obejrzenia. Mój angielski jest okej, ale też nie perfekcyjny, a poza tym średnio miałam ochotę na tyle godzin materiału. Ja życzę Gypsy wszystkiego najlepszego, chociaż też nie interesuje mnie aż tak, żebym ją obserwowała w SM, ale mimo wszystko wciąż chyba raczej patrzę na tę sprawę jak na obronę własną. Ale jednak rozum podpowiada, żeby być nieco podejrzliwym i nie łykać tak wszystkiego.
Co do lekarzy to dramat... Jak to możliwe, że jedni uwierzą na słowo, że dziewczyna ma raka, a przy sprawie Kowalskich nikt nie chciał uwierzyć, że Maya tak bardzo cierpi i faktycznie jest ciężko chora. I jak sprawić, żeby takie rzeczy się nie działy? Mam wrażenie, że w obu przypadkach zabrakło specjalistów, którzy porozmawialiby z dzieckiem sam na sam i faktycznie wysłuchał. Zarówno Maya jak i Gypsy Rose skorzystałyby na tym, gdyby ktoś im wyjaśnił co to jest zespół Munhausena, na czym polega itp. Żeby chociaż dać im szansę się wypowiedzieć, co na ten temat sądzą. Mayi nikt nie słuchał, a z Gypsy nawet nikt nie próbował porozmawiać (choć ciężko mi uwierzyć, że żaden lekarz w otoczeniu nie miał podejrzeń).
No pewnie że ją molestował! Co za człowiek! 4latka nie zaczęłaby sama z siebie dotykać dorosłego faceta w tych miejscach! Wierzę jej. Biedna dziewczyna... Nie dość że piekło przez matkę to jeszcze dziadek... 😔
Niestety dzieci robią takie rzeczy nawet w takim wieku kilku lat. Nawet gdy tego nie rozumieją , jeśli wcześniej same były molestowane. Po prostu powtarzają to co im zrobiono. Molestowanie staje się dla nich normalnym zachowaniem. Nie mówię ze dziadek jej nie molestował . Ale często dziecko gdy jest molestowane np oręż wujka zaczyna molestować młodsze rodzeństwo i dopiwronwgedy whcgiszi na jaw ze dziecko to robi bo przyniosło takie zachowania z zewnątrz. I okazuje się ze tworzy się taki łańcuszek przemocy 😮 straszne ale w Ameryce wszytsko przechodzi …. Podziwiają łaski które wypłynęły bo kręciły seks taśmy to ceny maja nie uwielbiać chorej dziewczyny morderczyni…. Smutni ten świat 😢
Myślę, że mogło być tak, że Dee Dee jako matka oraz osoba cierpiąca na chorobę Münchhausena była niesamowicie przekonująca we wmawianiu lekarzom tych wszystkich chorób, na które chorowała Gypsy, a na które nie było bezpośrednich dowodów. Myślę że to była manipulacja emocjonalna na najwyższym poziomie np. poprzez płacz, histerie, szantaż, bo przecież chodziło o jej dziecko (!).
By the way, pięknie Ci w kręconych włosach! Myślę też, że Twoje włosy polubiłyby się z pielęgnacją dla kręconych np. równowagą PEH i ugniataniem włosów.
Uwielbiam Twoje filmy, robisz świetną robotę i rób tak dalej
Żadna choroba nie wytłumaczy zachowania matki.
Zaraz dożyjemy czasów gdzie bycie chamskim, wrednym to też będzie wina jakiegoś syndromu czy choroby
Zespół Tourette'a?
Tłumaczyć może w sensie wyjaśnienia przyczyn, ale nie usprawiedliwia. Każdy czyn usprawiedliwia tylko to do czego on prowadzi, a nie to co go powoduje.
Cześć, wykonujesz zawsze kawał dobrej roboty
Dzisiaj chodzimy na terapię przepracowywać dzieciństwo, schematy, wiemy jak pewne „normalne” kwestie wpływają na nasze dorosłe życie. Zastanawianie się czy osoba po takich przeżyciach i ilość leków działała/ działa racjonalnie jest chyba bez sensu. Może powinna trafić do zakładu psychiatrycznego, przechodzić terapię, resocjalizację i uczyć się życia. To już nigdy nie będzie zdrowy człowiek.
Straszne ..Okropna sytuacja życiowa.. Chora matka, chora córka i chory chłopak... Ale najgorsze jest to że nikt nie zareagował.. lekarze wierzą na słowo? Bez badań... rodzina .. no brak słów..
Według mnie, ci wszyscy lekarze, którzy dopuścili się tak ciężkich zaniechań, jeśli chodzi o badania i diagnostykę, powinni mieć wyticzony oddzielny proces, bo tak naprawdę tymi zabiegami i leczeniem dopuścili się uszczerbku na zdrowiu tej dziewczyny (oddzielając już postępowanie samej matki). Wydaje mi się to absurdalne, że każdy ślepo wierzył matce i robił, co chciała...
Podziękowanie za Twoja pracę 😊
Wszyscy próbują racjonalizować i doszukiwać się oszustw. Zapominamy o tym ze Gipsy myślała ze jest młodsza, przeżyła piekło od pierwszych dni, molestowanie, znęcanie się, leki, jej psychika nie funkcjonowała jak zdrowej osoby a ludzie oczekują od niej ze podjęłaby jakieś logiczne działania. To tak jak by spodziewać się od 5-6 latka z zaburzeniami rozwojowymi ze przemyśli wszystkie opcje i wybierze najlepszą. Ona zrobiła to co potrafiła na ten moment. Musiała przede wszystkim ratować siebie. Być może czasami manipulowała ale nie sadze ze był to skrzętnie ułożony plan. Tak ją wychowano, manipulacja była na porządku dziennym wiec robiła tak jak ją nauczono. Jeśli teraz powiela jakieś zachowania matki to tez nie powinno to nikogo dziwić, tyle lat traum i to w wieku dziecięcym kiedy kształtuje się psychika musiało odbić piętno. Matka była jedyną osobą z którą miała kontakt wiec to logiczne ze czasami będzie wykazywać podobne zachowania. Dla mnie chore jest ze w ogóle trafiła do więzienia. Owszem zamknięty szpital psychiatryczny jak najbardziej ale wiezienie to nie miejsce dla ofiary przemocy, tortur i po molestowaniu… w więzieniu jest dostęp do resocjalizacji a ona nie jest człowiekiem zdemoralizowanym tylko mocno zaburzonym, nie odróżniającym dobra od zła, rzeczy normalnych od niezdrowych i w tym pomogłaby jej intensywna, długotrwała terapia
Przepiękny ten kolor mega Ci pasuje !!!!❤️
Kurde zajebista robotę robisz Suzanne :D syndrom jednak wymawia się „mjunhałzena” (zapis fonetyczny) 😊
Tak poza historią: przepiękny kolor włosów, bardzo Ci on pasuje 🥰
Pasuje ci ten kolor włosów😊...Jest bardzo ładny❤Pozdrawiam❤
dziękuje i pozdrawiam 😍
Ostatnio trafiłam na kilka filmików, że byłe współwięźniarki Gypsy zeznają, że miała ona się przyznać do zadania 13 z 17 ran na ciele Dee Dee. Miałoby to sens, patrząc na fakt, że Gypsy przyznała się do winy (ustalonej wcześniej i prawdopodobnie odległej od prawdy), unikając zeznań w sądzie, analizy jej dokumentacji medycznej oraz aspektów psychologicznych sprawy, jak to że Gypsy miała namawiać Nicka do tego, żeby zrobił to co zrobił - i to przed samym morderstwem - jak i tego że Dee Dee była overkilled, czyli dźgnięta o wiele więcej razy niż gdyby robiła to obca jej osoba. Mam nadzieję, że prawda wreszcie wyjdzie na jaw i kult Gypsy przestanie tak ją wybielać
amen, popieram
Chyba Ci się pomyliło angielskie słowo sympathy z sympatią. Sympathy to współczucie. Fajny film. Pozdrawiam 😊
Confessions może znaczyć zeznania ale również wyznania więc chyba tutaj bardziej chodzi o wyznania Gypsy Rose 😊 OK oglądam dalej ❤
Jestem w stanie zrozumieć dziecko, które od małego nie wie co się dzieje i ciągle dostaje jakieś leki, ale jak ona doprowadziła do tyłu niepotrzebnych operacji, tego nie rozumie.. Czy lekarze też nagle widzieli choroby widmo za zasłoną z pieniędzy? Bo nie rozumie jak można operować zdrowe dziecko?
Pieknie ci w tym kolorze. Te fale, to upiecie jest idealne dla ciebie ❤ powinnas częściej bywac w takiej stylizacji. Kolor...miód na moje serce😊
Jeśli chodzi o leki to mogła być mocno pod ich wpływem. To zależy co brała. W serialu przynajmniej często pojawia się Xanax, w większej ilości benzodiazepiny powodują dużą senność. Ale przed nią mogą pojawić się zachowania przypominające upojenie alkoholowe. To wykorzystanie seksualne, może być efektem fałszywych wspomnień. Gypsy doświadczyła ogromnego cierpienia, doprowadziło to do takiego a nie innego rozwiązania, natomiast trzeba przyznać, że było to wyrachowane i przemyślane. Warto popatrzeć na to z drugiej strony - matki. Ta kobieta była chora, na pewno bardzo przerażało ja myśl, że córka ja opuści. Wbrew pozorom ona również bardzo cierpiała. To naprawdę bardzo skomplikowana, wymaga dużo empatii i zdrowego rozsądku.
24:22 Po lewej stronie jej ojciec Z mojej perspektywy do niego jest bardziej podobna Cały czas utrzymywał kontakt z Gypsy raz w miesiącu chodzili do maca
Chciała bym żeby powstała praca doktorska na temat Gypsy Rose i jej matki, wnikliwa analiza faktów. Bo sprawa ma tak wiele niewyjaśnionych aspektów. Moje zdanie to że dziewczyna żyła z matką w relacji nie codziennej tak, ale czy w którymś z momentów to córka nie stała się oprawcą i role się nie odwróciły??? Dla mnie to wszystko jest "grubymi nićmi szyte"...za dużo domniemań. Pozdrawiam.
Abstrahując od tematu - masz tak śliczne włosy, że I can't!!!
Pięknie ci w tych włosach
Wow, włosy petarda! ❤
Ciekawy odcinek
Pewnie nie raz juz to slyszalas- pieknie pasuja te wlosy do tej ladnej buźki ;)
Pozdrawiam x
Dziękuję za ten film!
Nie chce tu urządzać victim blaming, ale wyobrażam sobie, że 4/5 letnie dziecko, szczególnie zaburzone psychicznie mogłoby chcieć dotykać kogoś w miejsca intymne. To czas kiedy dzieciaki są tym bardzo zafascynowane. A w tym domu wszystko działo się nie tak...
Dziękujemy za kontynuacje :) ja czekam nadal na sidebar :)
To chyba mój pierwszy komentarz pod Twoim filmem - w tych włosach wyglądasz fenomenalnie, nie mogę się napatrzeć🔥
W którymś momencie jej historia zaczęła mi przypominać naszą polską Julie "Maddelleine" , no kurcze po prostu dwie dziewczyny niesamowicie skrzywdzone w życiu
A wiesz jak sie jej życie potoczyło ?
Tak, p/bólówkami da się ostro naćpać, tym bardziej tymi na receptę.
Jeżeli to była broń na kulki to mogła byc to tak zwana gazówa a to akurat moze byc niebezpieczne
Mnie przeraża jak bardzo on jest podobny do jej matki postura twarz ... Oby to się nie zakończylo jeszcze sezonem drugim
Mam mieszane uczucia, bo mam wrażenie, że Gypsy poprostu było tak wygodnie, dopiero kiedy chciała mieć swoje życie to zaplanowała morderstwo, zamiast skorzystać z telefonu czy laptopa. Miała tysiąc innych wyjść, a wybrała zpanipulowanie opóźnionego w rozwoju chłopaka. Czym więcej dokumentów z jej udziałem oglądam, tym mniej ją kupuje. Jeśli coś nie pasuje do jej narracji to mówi "ja tego tak nie pamiętam, nie mówię że ona kłamie ale nie wydaje mi się że tak było"
Nie znam sie, ALE sie wypowiem, haha. Wydaje mi sie ze BB gun to faktycznie na kulki ale nie takie jak my sobie wyobrazamy, te dzieciece plastikowe, ale te kulki sa metalowe i chyba z wieksza sila, wiec w zaleznosci gdzie celujesz moze to narobic szkod
dzieki za przypomnienie o subie!! bylem pewien, ze subuje cie od kilku lat xD
Tak pięknie wyglądasz w tych włosach że musiałam wejść w filmik 🤩 jak gwiazda 🌟 mam nadzieję że również ekstra czujesz się w tych włosach 🥰 przepięknie 😍
Odcinek świetny jak zawsze! Ale dodatkowo nie mogę się napatrzeć jak pięknie wygladasz! Włosy i makijaż pasują Ci idealnie! ❤
Dzięki za odcinek ❤️
Włączam rano TH-cam, a tu taka super niespodzianka, nowy filmik ☺️ p.s. uwielbiam Ciebie w tych włosach ☺️
Dziekuje ❤️
Jejku jak ty ślicznie wyglądasz w tych włosach, normalnie nie mogę się napatrzeć 🥰, pozdrawiam
Nie rozumiem dwóch rzeczy. Jednej - promowania jej teraz, seriali, występów gościnnych, tworzenia marki na sm. Co to ma być?
2. Jakim cudem lekarze poddawali ja zabiegom czy terapiom na podstawie slow matki, nawet jak fałszowała wyniki badań, przerabiała dokumenty itp., to nie jwat oczywistym, że szpital wszystko sprawdza na wszelki wypadek? 😅 przecież jak poszłabym do szpitala ze słabymi wynikami badań, które sama sobie spreparowałam, to pierwszym ruchem po przyjęciu do szpitala, przepisaniu leków czy terapii jest WERYFIKACJA. NO ludzie 🙉
Yay! Czekałam na odcinki od ciebie 🤍 super wyglądasz w tych włosach 🔥
Ale piękny kolor włosów ❤
Slicznie ci w tych włosach ❤
Ten kolor na włosach to petarda! Promieniejesz
Pieknie ci w tym kolorze!
Bo material wiadomo, ze swietny!
Bardzo zastanawia mnie, dlaczego facet do którego uciekła Gypsy nigdy nie wspomniał o tym co się wydarzyło
Ja mam mieszane uczucia, nie do końca jej wierzę... współczuję jej, jak najbardziej... ale nie zapominajmy o tym, że jednak sama chciała zabić mamę i zachęciła do tego inną osobę. Próbowała uciec dwa razy... i tez patrzę na to jakoś sceptycznie, bo wystarczyło najprawdopodobniej wyjść oknem w środku nocy gdy mama spała. Zresztą miała dostęp do własnego telefonu, skoro mogła opowiedzieć wszystko poznanemu facetowi to mogła również zgłosić sprawę do służb. Jak mówię... współczuje tego co przeszła, ale ona też zrobiła źle.... i nie gratulowałabym wyjścia z więzienia.
niby tak ale jednak ona mogłabyc naprawde zaburzona i moze bala sie cos takiego mowic bo ten chlopak moglby wziąć ją za wariatke i odrzucić?
nie bronie jej ale biore pod uwagę jej stan psychiczny po tylu latach takiej przemocy,
napewno dzialo sie tez wiele rzeczy o których nie wiemy
@@sandra3972 być może, opieram się wyłącznie na tym co wiemy i stąd moje mieszane uczucia co do tej kobiety :/
Nie znam tej historii od strony konsekwencji prawnych dla medyków którzy "leczyli" tą dziewczynę... ktoś ma pojęcie czy ponieśli jakieś konsekwencje ? Czy tylko ona i jej chłopak za to zabójstwo ? Ostatecznie lekarze również przyczynili się do tej sytuacji.
Według mnie nie chodzi o zwalanie winy na dziecko, tylko tłumaczenie, skąd to się mogło wziąć w jej głowie. Małe dzieci w pewnym wieku są zafascynowane miejscami intymnymi i niektóre owszem, dążą do dotykania innych ludzi. Może podobnie było z gypsy, a że pamięć, szczególnie ta z dzieciństwa, jest bardzo zawodna, to w jej głowie wykreował się obrazek, jak to dziadek ją dotyka.
Piękne włosy! ❤
Wow, ale ślicznie wyglądasz, super fryzura. ❤
Dzięki za ten materiał ☺
Ale boski ten kolor 😍
problem pojawia się z narracją - bo jesli wszystko (nie wiem czy tak est) wynika z narracji tej dziewczyny, to no po pierwsze będzie to naracja tak by jej to prawnie nie zaszkodziło, by się wybielić, ale też pytanie na ile sama dziewczyna po tym wszystkim jest na tyle osoba zdrowa na umyśle, by mówić prawdę, skoro całe życie również i ona okłamywała i oszukiwała że jest chorą właćzając sie w maminą narrację
To ja natomiast czytałam gdzieś, że poprzedni chłopak Gypsy (Ken) zostawił ją przez serial The Act.
Cytat z internetu :
"Gypsy Rose Blanchard wrote in her new e-book "Released: Conversations on the Eve of Freedom" that she experienced her first real heartbreak in prison - and according to the author, the breakup came about because of the Hulu series "The Act.""
Czadowo ci w tych włosach 😍🦊
Super włosy 😍
Ależ cudne masz te włosy
Uwielbiam ogladac twoje odcinki. Kolor wlosow świetny. I mam pytanko gdzie mozna obejrzeć tą mini serie wywiadów Gypsy?
Włosy petarda :)
Cudnie w tej fryzurze wyglądasz prze pię knie WRĘCZ! 🌷👍👌🍾🤍🌷
Ślicznie ci w tej fryzurze ❤
Ale piekny kolor wlosow wygladasz mega 🙃
Bardzo mnie zastanawia czy jest/była ona w terapii. Czy ktokolwiek jej to sugerował, czy ona sama pragnie dla siebie dobrego życia.
Świetnie Ci w tym kolorze! 😊
Myślę, że jeśli brała tak długo leki p/bólowe i była uzależniona to potrafiła na nich myśleć i funkcjonować, raz ktoś weźmie, może będzie otępiały, ale jak ktoś bierze latami? Pracuje w aptece i obserwuje ludzi na różnych lekach i może tak być ze ktoś będzie bardziej otępiały ale nie musi
Ja mam mieszane uczucia na ten temat. Jakoś jej nie ufam. Jest dla mnie niepokojąca 😬
Mam takie same odczucia,pomimo całego współczucia jakie do niej mam z powodu tego co przeszła 😬
Nie wiemy jak Gypsy funkcjonowala w domu, czy mogla wstawac, w jakim zakresie sie poruszala itd. Tak czy inaczej z kazdego zdrowego czlowieka mozna zrobic osobe nawet ciezko chora. Wystarczy, ze zdrowy czlowiek polozy sie do lozka na tydzien, dwa i po tak krotkim czasie bedzie mial problemy ze wstaniem, chodzeniem. Zanik miesni postepuje b. szybko. Takze, jesli rozwoj Gipsy byl hamowany, poruszanie ograniczane, faktycznie mogla miec problem z chodzeniem. Przy takim trybie zycia najpewniej pojawily sie jakies prawdziwe dolegliwosci, chociazby przykurcze.
Myślę, że Gypsy mogła nie do końca sobie zdawać sprawę z konsekwencji odebrania komuś życia. Trzeba pamiętać, że była izolowaną od społeczeństwa dziewczyną, która żyła w świecie bajek o księżniczkach. W bajce zła macocha więzi księżniczkę. Na ratunek przychodzi książę, uwalnia księżniczkę, a zła macocha umiera. Potem żyją długo i szczęśliwie.
Pech chciał, że Gypsy trafiła na portalu na Nicka. Przypuszczam, że gdyby trafiła na zdrowego, racjonalnie myślącego chłopaka, to mógłby on jej pomóc uwolnić się od matki w legalny sposób, np. udokumentować to, że jest zdrowa (a przynajmniej, że umie chodzić) i pójść na policję. Dee Dee wyłudziła na chorobę Gypsy bardzo dużo, więc mało prawdopodobne, że sprawa zostałaby zignorowana. Tymczasem spotkały się dwie w jakiś sposób zaburzone osoby i skończyło się tragicznie.
Mam duże obawy co to przyszłości Gypsy. Ona jest przyzwyczajona do rozpoznawalności i przypuszczam, że będzie chciała ją podtrzymać. Manipulować na pewno umie doskonale, więc nic dziwnego, że ludzie martwią się, że będzie manipulować mężem. Obawiam się, że może szybko zajść w ciążę. Oby tylko sama nie stała się taką matką, jaką była Dee Dee.
Tak, też mnie trochę przerażają jej plany o rodzicielstwie. Ona nigdy nie będzie w pełni zdrowa, matka od małego zgotowała jej piekło. Teraz po wyjściu powinna się skupić na poznawaniu realnego świata, od którego była tak długo odcięta (łącznie z więzieniem, bo tam się też nie do końca funkcjonuje normalnie). Bycie matką, to jakiś kolejny etap w życiu, na co nawet wiele zdrowych osób się nie decyduje, a co dopiero ktoś, kogo właściwie ominęły te wszystkie poprzednie etapy. I nawet jeszcze swojego męża dobrze nie poznała, więc na tym się powinna skupić. Zostaje mieć nadzieję, że jej bliscy w jakiś sposób ją kontrolują i pomagają.
Przyznała się że to ona to zaproponowała. On też był chory psychicznie. Manipulowała nim przez kilka miesięcy, żeby zrobił to co zrobił. Dała mu pieniądze, ukradła nóż ze sklepu. Po za tym jeszcze przed poznaniem go strzelała do niej myśląc, że broń jest prawdziwa. Liczyła się z tym że może ją zabić. Raczej chciała, żeby się skończyło tak jak się to stało.
Teraz ona jest wolna, a on będzie siedział w więzieniu do końca życia. Teraz jest celebrytką i całą winę zwala na niego, a siebie próbuje całkowicie wybielić.
Megaaa ładne włosy masz
dziękuje 😍
Dziękuję i pozdrawiam
mi jest najbardzej żal chłopaka, który jej pomógł i wiem, że to trochę kontrowersyjne, ale on był zakochany i też chciał jej po prostu pomóc i teraz siedzi (mogę się mylić) dożywotnie
Bardzo się mylisz. Był notowany za obnażanie się publicznie i mówił, że bardzo chciałby dokonać zbrodni, w trakcie przesłuchań zwierzył się też komuś, że zabiłby drugi raz. Autyzm nie oznacza niepoczytalności, tym bardziej, że to spekrtrum i on jest raczej po tej lżejszej stronie, sądząc po wyroku, który zapadł po zbadaniu go przez biegłych. Chciał też wspolzyc ze zwłokami matki Gypsy po zabójstwie
Chcial jej pomoc? Raczej zaimponowac. I kto normalny zgodzilby sie na zabojstwo nawet jezeli mialoby to pomoc jak mowisz. Jest w tym oczywiscie element jego naiwnosci i tu mozna go zalowac troche ale jezeli dal sie zmanipulowac do tego zeby popelnic tak okropny czyn to dobrze, ze jest odizolowany od spoleczenstwa.
ale on też byl chory psychicznie