Cała prawda, dlaczego klocki LEGO są tak drogie
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 7 ต.ค. 2024
- Klocki LEGO potrafią być naprawdę drogie. Biznes ten przechodził przez różne fazy, a sam twórca, Ole Kirk Christiansen, decydował się na błyskotliwe i nieraz dziwne ruchy, z których płyną cenne lekcje dla przedsiębiorców. - Bartosz Orzewski
🎓 KIM JESTEM:
Moją pasją jest znajdowanie sprytnych rozwiązań, które zwiększają zyski firm. Łączę tworzenie strategii biznesowej, marketingowej i procesu sprzedaży. Wymagam w projektach podejścia Win-Win-Win, czyli sytuacji w której szczęśliwy z działania jest mój klient, jego klienci, a na koniec również ja sam.
Poproszę o film na temat potencjalne darmowych stron które dobrze zarabiają ;)
Jestem wielkim fanem klocków. Będąc dzieckiem układałem je namiętnie przez wiele, wiele godzin. Doceniam mnogość form i technik budowania współczesnych lego, ale kupuję tylko kilka zestawów speed champions w roku. Mimo że inne zestawy także mi się podobają, rezygnuję z ich zakupu, bo klocki lego stały się jakościową żenadą. Widoczne pozostałości po wtryskach form, kruchliwość, niemożność swobodnego wkładania klocków (odlewy są ciaśniej spasowane), duża ilość naklejek itd. To wszystko skutecznie zniechęca mnie do zakupu. Po co miałbym kupować zestaw Technic z McLarenem P1, skoro już dużo mniejszy Bugatti Bolide mnie zirytował śmiesznie słabą jakością samych klocków. W lego chodzi o zabawę, budowanie czegoś po swojemu. Obecnymi klockami nie da się bawić, dlatego wydaję pieniądze gdzie indziej.
No cegiełek to Christiansen nie wymyślił bo je podpatrzył (żeby nie powiedzieć ukradł pomysł) na targach zabawek, od firmy Kiddicraft, gdzie pomysłodawcą plastikowych klocków ze studami był Hilary Fisher Page. Ale lego we wszystkich swoich materiałach i filmach o historii pomija to skuteczne.
O, o tym nie wiedziałem. Ciekawe dlaczego Lego zapomniało o tym wspomnieć :D
@@orzewski bo by wyszli na hipokrytów ścigając innych o plagiat
A nie wykupili tej firmy potem?
2:29 Z ciekawości co będziesz jadł przez te 5 lat? Bo jednak zanim przyjdzie sukces musisz mieć za co jeść płacić rachunki itp
zupki chińskie
To ćwiczenie umysłowe dla ukazania skali
Drogie to są zestawy na franczyzie filmowej (Star Wars, Harry Potter, Marvel, DC, Jurrasic Park, i tak dalej). Zestawy z serii Creator czy City są całkiem przystępne cenowo, i takie kupuję mojemu dziecku - najnowsza podseria City w tematyce kosmicznej wygląda zupełnie jak z uniwersum Mass Effect, polecam :)
Wiadomo biznes upadnie ty próbuj dalej bierz kredyty i kupuj lekcje od „rekinów biznesu”. Lego jest drogie bo nie ma mocnej konkurencji która w ostatnim czasie dopiero chodzi na salony coby trzyma swoją niszę militarną, cada podkrada motoryzacyjnych pasjonatów. Plus wylew zestawów z chin które są jawną kalka, ale jak ktoś ma wydęć 3000 na model który poskłada i będzie stać , a 500 z niewielką różnicą jakości to wybór jest prosty.
LEGO w związku z przyjętą polityką nie wydawania modeli wojskowych* oddaje walkowerem niszę, którą zapełnia od lat polskie COBI. *Przyczyna wycofania zestawu LEGO 42113 Technic Bell™ Boeing™ V-22 Osprey™.
Te figurki tyle nie kosztuja tylko rynek, a konkretnie frajerzy zwani AFOL-ami, ktorzy sami nabijaja ceny figurek
Muszę iść do piwnicy poszukać klocków xD Trochę ich kiedyś miałem a nie miałem pojęcia o tym, że mogą być warte coś więcej niż sentyment.
Co do tego, że niby LEGO celowo wypuszcza mniejsze partie aby sztucznie podbić cenę to szczerze wątpię (na pewno nie jest to główny powod). Szczegolnie, że LEGO wcale nie ma super wielkich zysków na klockach (w sensie tak dużych jak tutaj próbują tu przedstawić - maja oni spore koszty).
Pamiętajmy, że LEGO nie ma fizycznie nic, z tego że ich zestawy stają się kolekcjonerskie bo przecież na ich ewentualnej sprzedaży z przebitką zarabiaja pasjonaci a nie firma (swoją drogą ciekawe ile faktycznie naprawdę jest sprzedaży z dużymi przebitkami). Jedyny zysk dla LEGO to fakt, że niektóre zestawy mogą się szybciej wyprzedzać gdyż ktoś kupi je na cele kolekcjonerskie lub z obawy, że później zabraknie.
Jak popatrzymy na cenę w dniu wydania zestawów które stały się "kolekcjonerskie" to w przeliczeniu na pojedyncze klocki ich cena jakoś się specyficznie nie wyróżnia (w sensie jesr zgodna z typowym rozkladem Gaussa w danych kategoriach klocków). Co obalałoby twierdzenie, że Lego już na etapie pierwszej sprzedaży sztucznie podnosi ceny niektórych zestawow. Więc to nie tak, że firma sztucznie ogranicza dostępność.
Po prostu firma ma maksymalny zysk gdy uda sie jej sprzedać całą partię produktów. Nie będą raczej ryzykować tworzenia nowych drogich form i maszyn (formy i maszyny sie zużywają i po wykonaniu okreslonej liczby odlewów są utylizowane, gdyż Lego bardzo dba o jakość) ryzykując, że nie sprzedadzą calej kolejnej partii (w razie niesprzedania dochodzą jeszcze dodatkowe koszty magazynowania owych zestawów itp.). Wiec wola zakończyć serię gdy osiagną okreslony próg opłacalności.
Zwrócicie uwagę, że na cenie zyskują najczęściej sporawe zestawy kierowane do węższych grup odbiorców - w przypadku ktorych większe jest ryzyko szybkiego nasycenia rynku.
P.S. Oczywiście nie dotyczy sie to jakis okazjonalnych limitowanych i wyraźnie tworzonych w celach kolekcjonerskich zestawów.
Jest dokładnie tak jak mówisz. Lego nie ogranicza ilości większości zestawów. To byłoby głupie, choćby dlatego, że ograniczyłoby to ich możliwości w zdobywaniu nowych klientów.
Limitowane produkty to rzadkość. Tu fajnym przykładem jest zestaw z Deadpoolem i helikopterem z pierwszej części filmu. To był jedyny W OGÓLE zestaw z tego filmu na rynku, mimo, że Deadpool był BARDZO lubianą postacią :)
@@orzewskiDlaczego w takim razie w 13:20 sugeruje Pan coś całkiem innego?
Lego zarobiłoby jeszcze więcej gdyby zaczęli produkować bliskie oryginałom modele w skali 1:18 1:12 Ferrari czy Lamborghini. Niestety mają słabą ofertę pod tym względem, ostatnio np. Countach'a sknocili.
ci fanatycy lego tak jakby zatrzymali się w miejscu :D ja z kilku zestawów, za dzieciaka, budowałem różne dziwne konstrukcje i myślę, że miedzy innymi dzięki temu rozwinąłem inne zdolności. teraz zamiast składać klocki według instrukcji składam silniki zgodnie z dokumentacją techniczną i śmieje się, że to takie lego dla dorosłych ;)
Bo to jest takie lego dla profesjonalistów :)
Ja bym wolał latarnię morską niż sokoła milenium ;)
mam latarnie lego
Biznes na flippowaniu Lego się ukrócił. Najlepsze ceny były zazwyczaj w Rosji. Przez wojnę i sankcje temat jest już nieaktualny. Co nie znaczy, że część flipperów nie ma zapasów z tego okresu ;).
cieszę się, że chińczycy podrabiają lego, co pozwala mi - przeciętnemu, szaremu, "wschodniemu" konsumentowi również zbudować wielkie modele z kilku tysięcy elementów, jednocześnie nie wydając na to prawie całej wypłaty :)
Mam rozumieć że założycielowi marki spłonął 3 razy warsztat?.
Albo ktoś mu zazdrościł/nienawidził i celowo podpalił albo to co opowiadasz nie ma poparcia w faktach
Masakrycznie powyrywane i losowo przedstawione fakty i rzekome "kamienie milowe" przy pominięciu tych naprawdę ważnych i przełomowych w celu podciagniecia i dopasowania pod okreslona narracje/wyolbrzymienie ważności poszczegolnych zagrywek biznesowych.
P.S. Firma LEGO mimo iż sprzedaje klocki wzglednie drogo to wcale nie ma jakiś super marży i zarobków. W sensie, ma ona też spore koszty własne i kilkukrotnie (gdy już była bardzo popularna) była na skraju upadku finansowego. Ratowała sie np. sprzedażą Legolandu. Należałoby też wspomnieć, że założyciel nie był wpatrzony ślepo w zysk tylko kierował się w biznesie zasadami moralnymi - dbał o pracownikow i z racji, że był pacyfistą to do puki kierował firmą nie pozwalał tworzyć zestawów w ktorch była broń, pistolety itp. (ledwo zgodził sie na wprowadzenie slynnego zestawu z zamkiem rycerskim) - mimo iz, przecież żołnierze i tym podobne figurki to rzecz bardzo porzadana przez mlodych chłopców (długi była to główna grupa docelowa).
Autor materiału wspomina, że firma napotkała problem gdyż inni kopiowali "ich klocki" i nawet gdyby je opatentowali, to inni mogliby je dalej sprzedawać po wprowadzeniu drobnych zmian. Zaraz potem wspomina, że super przełomowym pomysłem było więc opatentowanie ludzików. Ja się pytam gdzie tu sens i logika - przecież tak samo jak obchodzono patent na klocki można obejść patent na ludziki (wręcz chyba łatwiej).
P.S. Klocki jak najbardziej też były opatentowane i głównym przełomem który pozwolił wyróżnić się na tle konkurencji i zyskać rozpoznawalność marki LEGO było dodanie od spodu klocka okrągłego słupka, dzięki czemu klocki znacznie lepiej się trzymały że sobą co pozwalało na przenoszenie zbudowanych konstrukcji i dynamiczną zabawę nimi. Ludziki były zdecydowanie mniej istotne niż patent na owe mocno trzymające się klocki.
Ja jako dzieciak też wychowałem się na lego ale myśmy dostali je od rodziny z Niemiec... W Polsce to jeszcze nie było dostępny oprócz pewexów. Robiliśmy domino w klocków lego i różne ciekawe budowle.
Maszyne sprowadzil z UK. - producent maszyny dal mu plany klockow razem z maszyna ktore mozna sobie wytapiac na maszynie i on to zawinal i udoskonalil
2:10 - ale też nie w 100%, kontekst wypowiedzi to sugeruje. 2:37 - podnieść się tyle razy co się upadło, a nie o jeden raz więcej. Chyba, że pierwszy biznes traktujemy jako podnoszenie się po „życiowej wpadce” a nie jakaś zmiana w życiu kt spowodowała uruchomienie nowego biznesu. Oglądam Twoje materiały, podobają mi się. Cieszę się że tworzysz.
Zrobił byś może odcinek o techland lub cd projekt red jakieś tajemnice sukcesu czy coś?
Pytasz - Co z tego materiału wyniosłem? To co zawsze - sukces to ślepy traf. Albo go masz, w efekcie sukces przyjdzie za pierwszym, drugim, albo trzecim razem albo go nie masz i nigdy nie przyjdzie.
A już na konkretnym przykładzie Lego. Gdyby nie te pożary to nie było by bodźca do rezygnacji z drewna (które w zasadzie jest bardzo wdzięcznym materiałem). Albowiem najlepszym motywatorem do rozwoju dla przedsiębiorcy, nie jest szansa zysku a (wręcz przeciwnie) ryzyko straty.
Kolejny ślepy traf to wybór plastiku jako nowy materiał. Tworzywo które okazało się de fakto przyszłością, a naszą codziennością. Przecież ten plastik równie dobrze mógł skończyć jak np. azbest.
Kolejny fart to całkowicie niezamierzone działania marketingowe którym efektem było "wyhodowanie" sobie majętnego, dojrzałego i przede wszystkim z "grubym portfelem" klienta. Dziś mówi się o genialnej strategii Microsoftu i ich działania które de fakto doprowadziły do zmonopolizowania systemów operacyjnych. Tyle że Microsoft sobie na to zapracował a Lego dostało "pro bono".
Między czasie kolejny fart - ich pierwsza kolaboracja trafiła akurat na prequele Gwiezdnych Wojen. Pierwszy zestaw wydany razem z pierwszą częścią nowej trylogii. Trylogii która równie dobrze mogła być całkowitą porażką.
@@sebastian7508 zdecydowane g..no prawda w kontekście całego pana komentarz. Zapewniam, że spektakularny sukces (wizerunkowy, tak naprawdę wcale nie koniecznie aż tak spektakularny finansowy) firmy LEGO to nie fart, a seria świadomych decyzji, wyczucia rynku i potrzeb, świetnych pomysłów, zarządzania, strategii marketingowych itp. Można by wręcz powiedzieć, że firma kilkukrotnie miała sporego pecha, a mimo to udało się jej przetrwać. Oczywiście z tego filmu pan się takich rzeczy nie dowie. Natomiast jest genialny dokument o LEGO chyba na Netflixie.
Mam gdzieś zestawy lego z 92 roku , jutro poszukam :)
warto, ja tez mam kilka
Hehehehe xD
80% firm nie zamyka sie po roku bo mieli kiepski biznesplan tylko dlatego że skończył się okres preferencyjnego zusu i po prostu doszli do wniosku że bardziej opłaca się iść na etat.
Ludzik Lego to zabawka doskonała
Chyba Ci się brutto z netto w tej minimalnej pomyliło
Dlaczego?
Używane zestawy statków pirackich są od 1200-4500 na Allegro, a mój kosztował 80 płn wtenczas
Świetny materiał
Dzięki za odwiedziny i opinię o filmie!
Ten kanał zasługuje na zdecydowanie więcej subów.
Brick ranker - zrób odcinek
Rozkmiń te brick rankery plizzzz
Wolę lalki jak raibow high czy dollfie dream
No brzmi to jak paulo coehlio bo to jest tego typu bzdur.
Dobre😆👍
👍
Witam :)
I przez to że lego próbuje wycedzic każda złotówkę ja kupuje zestawy z aliexpres
Jak najbardziej popieram. Te same zestawy za 75% taniej. Mam już dwa zestawy i jestem bardzo zadowolony.
@@wujekdobrarada.9437 ja ostatnio kupiłem ten biały motor bmw za 75 zl 1920 elementów
Niestety sprawa nie jest taka prosta. LEGO ma gigantyczne koszty własne (wysokie koszty pracowników, kontrola jakości, dział projektowy, promocji, licencje i tym podobne) - stąd taka wysoka ich cena. Już "dorosłe" Lego (w już jako gigantyczna i szalenie popularna firma) kilkukrotnie ocierało się o bankructwo (ratowali się np. sprzedażą Lgolandu).